Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[xal]

Ale naprodukowałyście, chyba nie dam rady nadrobić, padam.
Moje dziecko chyba miało kolki wczoraj i dzisiaj, bo innego wytłumaczenia dla tego krzyku nie mam

[humpback]

Napisane przez Ashyshqa

Sielanka na spacerze zamienila się e koszmar. Sofia zaczęła płakać, na różne sposoby próbowała jej pomoc śle efekty byly chwilowe... Ostatecznie wracałam z nia jednej ręce, druga pchając wózek.

masakra. ale rzeczywiście ostatnio jakaś alergia na wózek panuje. u mnie było pięknie do czasu - dziś młody 10 minut darł się nieprzerwanie w drodze do domu. będzie miał zdarte gardło jak nic

Napisane przez XxXJuSstiii

lecimy na lody do maca

Napisane przez nuna2

hump bo neurolog mówiła, żebyśmy na razie odpuścili noszenie w pionie...

z jakiegoś konkretnego powodu? intryguje mnie to, bo my się nosimy głównie w pionie

Napisane przez MoTyleKsw

My już po wizycie. Jest bardzo dobrze. Ale napisze więcej po 20

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

super, dzięki za info

Napisane przez XxXJuSstiii

JAK NOSIĆ??

No mają tam metrowe chleby i na wagę sprzedają i od razu kroją Orkiszowo-żytni - polecam w sobotę po szkole chyba kupię więcej

uwielbiam chleb orkiszowy

w ogóle po miesiącu od ostatniego ważenia weszłam dziś na wagę żeby sprawdzić czy wróciłam już do wagi sprzed ciąży. a tu zonk - kilogram więcej od ostatniego ważenia. no i jednak muszę wprowadzić modyfikacje do mojej diety czekoladowo-ciasteczkowej, i w końcu wziąć się za siebie spacerki i noszenie małego klocka to za mało

[karolina2121]

Napisane przez MoTyleKsw

No tak myślę, że to od komara była, ale ona była cała wysypana ;/

a to musi być coś innego... kurde wygląda jak uczulenie, które miał na zwykłe Bebiko, ale teraz przecież pije HA

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

Dzięki za info my jutro o 17 mamy wizytę, postaram się też co nieco napisać


aa właśnie jem kanapki z moim chlebkiem trochę za dużo drożdży dodałam i mi opadł, ale w smaku ok jutro zrobię z pestkami dyni, słonecznikiem i makiem

[puchatkowa]

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

Napisane przez MoTyleKsw

tak rehabilitant zajmujący się tylko dziećmi


a i jeszcze jedno my mamy dziecko które rzadko nosimy i kazała nosić bo dobrze to wpływa na rozwój to tak apropo waszego noszenia
.

Super. Wielkie dzięki, że się tym wszystkim podzielilas. Przeczytałam mężowi i jutro będziemy Młodą hustać w przescieradle

[diabli]

Napisane przez Aaś

Ala gada do wszystkiego jak leci. Czasami do majki, czasami do zabawki, czasami do ściany i ogólnie bardziej ona ją zaczepia. Majka na widok Ali wzdycha i szuka innej rozrywki. Zdecydowanie woli dorosłych;-)

musisz częściej opisywac te swoje gwiazdy!

i dobry wieczor wczorajsze nadrabianie zakonczylam o 1 w nocy, poszlam do Nelusi "na cycusiowa kolacje" i co? tz obudzil mnie o 3 w nocy, swiatlo zapalone, komp działa, ja z cycem na wierzchu, a Nela spi zadowolona w lozku rodzicow
jutro szczepienie...brrr!

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez Aaś

O tak spały u dziadków i o dziwo nie narzekały że muszą się kisic w jednym łóżku...
Załącznik 5390084

już nie wygladaja jak wczesniaczki. nawet pucki maja na buziach!

[diabli]

Aaś, ja już dawno miałam Ci cos pokazac, tula fajna sprawa, ale patrz fotki poniżej umiesz tak?

[Ag_nes]

Napisane przez humpback

masakra. ale rzeczywiście ostatnio jakaś alergia na wózek panuje. u mnie było pięknie do czasu - dziś młody 10 minut darł się nieprzerwanie w drodze do domu. będzie miał zdarte gardło jak nic



z jakiegoś konkretnego powodu? intryguje mnie to, bo my się nosimy głównie w pionie



super, dzięki za info

uwielbiam chleb orkiszowy

w ogóle po miesiącu od ostatniego ważenia weszłam dziś na wagę żeby sprawdzić czy wróciłam już do wagi sprzed ciąży. a tu zonk - kilogram więcej od ostatniego ważenia. no i jednak muszę wprowadzić modyfikacje do mojej diety czekoladowo-ciasteczkowej, i w końcu wziąć się za siebie spacerki i noszenie małego klocka to za mało

Młody 10 minut się darł aTy go nie wzięłaś na rączki ? oj to albo się cicho darł albo muszę się uczyć od Ciebie asertywności bo ja po 3 minutach zaczynam się wstydzić jak jest ryk w terenie

Hump miałam Cię podpytać, Ty chyba wracasz wcześniej do pracy tak mi się obiło. Wiesz już co zrobisz z Ignasiem?

[diabli]

Napisane przez Magiusa

dziewczyny, ja z innej beczki, bo piszę sobie z Mysią w sprawie woombie i tak mnie natchnęło- kiedy zamierzacie Wasze dzieciaczki kłaść pod kołderkami?
Chyba, że już kładziecie, ale mam wrażenie, że wiele kombinuje z rożkami/woombie/ śpiworkami etc.

Nela już spi pod kolderka

[justyna_g4]

Napisane przez vvgh

widzę, że wiele z Was szczepi na rotawirusy. Ja mam zamiar na kolejnym szczepieniu, ale muszę moją ciotkę podpytać, bo ona w szpitalu dziecięcym pracuje.

a na pneumokoki kto szczepił??

My szczepimy tylko skojarzone i pneumo ale tylko jedną dawką. Rota mnie nie przekonuje, a mój mąż jest przeciwnikiem szczepień wogóle i leków ogólnie wiec siłą kompromisu zaszczepimy 1 dawką pneumo.
Ale znajoma, która jest pediatrą polecała szczepić na wszystko.

Napisane przez puchatkowa

Mam to samo. I też pranie kisi się w pralce. I podobnie jak Ty liczę, że to max 3dni potrwa, czyli dziś ma być koniec!!!

Ja tam pakuję małą do wózka i zabieram do pralni jak wieszam pranie. Gadam do niej i pokazuję zabawki co jakiś czas i jakoś to 10 minut wytrzymuje. Za to mam stertę prasowania ale tak bardzo mi się nie chce. Wczoraj wyprałam 2 pralki rzeczy małej bo wyjęłam te cieplejsze już.

Napisane przez XxXJuSstiii

a wiecie, że ja tych skoków nie zauważam jakoś?? jak młody marudny to stwierdzam, że po prostu ma zły dzień jakoś nigdy tego ze skokiem nie łączyłam od soboty do wczoraj była z niego maruda, dziś fajniejszy znów

Ja mam tak samo. Choć ostatnio jak mi się w nocy budziła co chwilę jak tylko smoczej jej wypadł ( a zazwyczaj miała go tylko do zasypiania wieczorem w nocy już nie potrzebowała) to stwierdziłam, że to skok.

Napisane przez vil84

Test krzeselka
A oballa mozna zjadac w kazdej pozycji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To samo chcę kupić tylko model z brązowymi misiami, ale cały czas się waham czy to ceratkowe czy z tego impregnowanego materiału tyle, ze te ceratkowe wzory bardziej mi się podobają. A jakościowo spoko?? Jak ta ceratka??

Napisane przez Magiusa

No tylko mi już któryś pediatra powiedział, że absolutnie unikać używania wody morskiej i aspiratora do nosa, że to tylko podrażnia tn. w wyjątkowych syt. można, ale lepiej unikać

A mój powiedział, że jak najbardziej woda morska ale izotoniczna, a nie hipertoniczna jest dla dzieci. Pytałam specjalne przy ostatnim szczepieniu.

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

Czyli ma się tak kołysać?? Bo moja właśnie od jakiegoś czasy leń nie podnosi głowy tak wysoko jak kiedyś oparta rączkami tylko tak się buja.


Byłam dziś w aptece zapytać o termometry.
Babka mi powiedziała, że mikrolife Nc 100 już nie produkują i jego następcą jest nc120 ale sprawdziłam opinie na necie i nie są dobre, więc się cieszę, że nie kupiłam. W innej aptece pokazywali mi Hartmann Thermoval Duo Scan niestety panie nie potrafiły mi powiedzieć czy mam go przykładać do czoła dziecka czy bezdotykowo mierzy. Stwierdziłam, że poczytam o nim i opinie tez nie są zachwycające. Sama już nie wiem. Najbardziej kusi mnie ten beurer ft 90 ale kurde ta cena. A jak na razie grupon się nie pojawia, a widziałam w archiwum, że był za 119zł.

[banka26]

Ja iee spac jakas zmeczona jestem przez to sprzatanie heheh jutro odpoczywam kolotowych dziewczynki i udanych nocy oby bejbiki spaly slodko do rana

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

chyba tak, nie widziałam jak po urodzeniu badali ale dostaliśmy taki sam certyfikat

cieszę się, że jest dobrze!
ja też jetem fanką kp
a co do butli to jej co godzinę podać nie można, więc trochę inaczej no ale jak sobie pomyślę o tym, że to mleko trzeba przygotowywać, nosić ze sobą wszędzie to cieszę się, że tak bezproblemowo się karmimy

Ja jem wszystko, wędzone ryby również

A co jakkby dziecko jadlo np. Po 50 czy 70 ml tylko? podejrzewam, ze sa i takie przypadki....to juz wole co chwila z tym cycem smigac
Ja tez sie ciesze ze udalo sie z kp
Musze sprobowac, bo kusi mnie ta makrelcia

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

Dzieki, ze podzielilas sie info

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez pearl87

jem często makrelę wędzoną, ostatnio wędzone szprotki i dorsza i nie było problemów po tym nigdy a i łososia też :P

Super, trza probowac w takim razie

[Wis26]

Hej i znowu tyyyle stron! A moje dziecko zdecydowało się ograniczyc mamie czas na rozrywki... Taka maruda z niego dzisiaj była że szok, pomagał jedynie spacer na tym wietrze falujące drzewa są jak narkotyk i nic więcej nie potrzeba

Napisane przez MoTyleKsw

1. WNP i ONM występuję jedynie łącznie z jakąś jednostką chorobową, ale to co lekarze nazywają WNP i ONM to są po prostu tak naprawdę cechy charakteru i tak owszem wypracowywuje się je, dlatego tyle dzieci chodzi na reha, a gdyby nie chodziły to zrobiłyby coś po prostu wcześniej - później - tak jak to było kiedyś, gdy reha nie była taka "słynna"
2. Nie zobrazuję Wam co nam pokazywała bo ciężko, ale z takich co nie wiedziałam to, to, że podnosimy dziecko za tyłek tak jak do swiecy i dziecko tak się zwija w kłębek - krzywdy nie zrobimy absolutnie
3. Jeśli mamy kołyskę to korzystamy bo to wypracowywuje u dziecka stabilizację, jesli nie mamy to kładziemy dziecko na jakiejś płachcie i jeden rodzic łapie z jednej strony za rogi, drugi z drugiej strony i bujamy
4. Jak leży na brzuchu to w wieku 3-4 miesięcy łokcie już nie mają byćna wysokości barków a wychodzić przed barki - wysuwistym suwem (jak to brzmi ) przesuwamy rączki do przodu, a jeśli dziecko odrywa ręce, buja się, robi kołyskę to niech robi, jeśli niechętnie leży to jeśli mamy to podkładamy klin
5. w wieku 4 msc łapie kolana w wieku 5 kostki w wieku 6 łapie już za stopy - oczywiscie czysto teoretycznie
6. żadnych butów - buty sa na ulice a nie do wózka,stopa nie ma wtedy swobody poruszania się i kształtowania. jak zaczyna chodzić (im później tym lepiej, wtedy na starość nie ma problemów ze stawami) to jedynie w skarpetkach, jak wychodzi na spacery to buty - wiadomo odpowiednie
7. Nie pięlegnujemy chwytu w dłoni i w stopach (ten do 9 msc) głaszczemy po zewnętrznej stronie stopy i dłoni, nie dajemy małych zabawek by nie utrwalać chwytu tego pierwotnego, jak już łapie ładnie wtedy może małymi zabawkami się bawić
8. Zachowujemy symetrię i podajemy dziecku wszystko na środku, jeśli tylko jedną rączkę wyciąga to bierzemy drugą rączkę pod ramię i popychamy do zabawki, dziecko do 2 lat określa się czy jest lewo czy prawo ręczne i póki się nie okresli robi symetrycznie wszystko
9. I jak najwięcej czasu spędzac na podłodze! mata obowiązkowo i łapanie zabawek! Zabawki na wysokosci pępka
10. No i guru oczywiście Zawitkowski

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

Super relacja trafiliście na fajnego lekarza. My też byliśmy u rehabilitanki ze względu na nasz poród (tylko 4 pkt apgar w 1 minucie, w 3 już 9, bo się biedak zakleszczyl główka na dole i ciężko go było wyciągnać podczas cesarki... Troche im z tym zeszlo, na szczescie ja tego nie slyszalam bo mnie uśpili, bo mi znieczulenie nie zadziałało jak mnie cieli...). I zalecono nam kontrole, poszliśmy , położyłam małego na stole on nic i leży jak ta kłoda pani sie przerazila że on taki nieruchawy i musialam sie tłumaczyc że w domu fika jak potrzepany, że nóżki podnosi. Smoczka nie chciał ssać i stwierdziła że ma problemy ze ssaniem... Więc jej powiedziałam że sie myli bo ssa piersi bardzo ladnie i przybiera też dużo, a przecież na smoczka nie zawsze musi mieć ochotę. Pani się obraziła, że kwestionuje jej wiedze i zgarnęła za te nieszczęsne porady 90 zł

Napisane przez Veronic

no niestety... na początku myślałam, że jak skończy 3 miechy to minie, no i polepszyło się to fakt,ale nadal zupełnie się nie uwolnił od bólu brzuszka
od tygodnia nie podaję już delicolu ani dicofloru, i nie ma żadnej różnicy między tym co było a tym co jest-
czasami jest lepiej ,a czasami gorzej, w dalszym ciągu potrafi wybudzać się z krzykiem , prężyć się i puszczać z wielkim bólem bączki

teraz za "punkt polepszenia" stawiam 6 miesięcy

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

najgorzej jest jak ból brzuszka łączy się z marudzeniem (czyt. skok) ,tak jak teraz...

ale nie ma co narzekać w końcu musi być lepiej


jestem zmęczona....

DOBRANOC

U nas chyba też brzuszek wrócił wróciłam do delicolu i jakby troszkę lepiej zobaczymy jutro. Ja jeszcze czekam na 4 miesiące i mam nadzieję na całkowite zniknięcie problemów brzuszkowych

Napisane przez Ashyshqa

No to się z Sofią zgrali
Nie mogę znaleźć tego filmiku na yt z metodą Karpa. Może któraś z Was pamięta i podrzuci Gogowi




Fajny kostium, kusicie mnie tą Asdą... A co śmieszniejsze po drodze do Asdy mam Matalan Muszę się wreszcie wybrać na zakupy


Wydaje mi się, że za późno zareagowałam i na początku zignorowałam płacz i jechałam dalej bo myślałam, że się uspokoi... A ona się nakręciła. U nas chyba też ten układ nerwowy się daje we znaki...
Na noc zasnąć też nie mogła więc wsadziłam ją do bujaczka. Zasnęła i właśnie się obudziła

Jak Wy to robicie, że Wasze dzieci śpią po kąpieli?? U nas usypianie wieczorne trwa 1-3h co ja robię źle??

MOtylku, super wieści i dzięki za relację!



Chleb orkiszowy

Ash u nas jak przegapie moment na zaśnięcie to jest sajgon... I w dzień też go ciężko uśpić więc często mamy sajgon ja winie ciężki poród, też podobno odbija się na maluchach. Na początku był strasznie nerwowy, nic się nie dało z nim zrobić bo ciągly ryk, i ciągle mi było wstyd bo reszta dzieci na oddziale takie aniołki, a mój urządzal koncerty o 3 nad ranem... Ale widze że "z wiekiem" jest coraz lepiej



Padam i idę spać. Dobranoc

[antoinettee]

Napisane przez Aaś

Przywolana przez banke melduje się że żyję

Dużo do opowiadania i jeszcze więcej do nadrabiania

U nas wszystko ok. Dziewczyny mają 4 miesiące skończone i tylko leżą i się śmieją do wszystkiego.

Potem napiszę więcej bo tymczasem idę na zumbe

Fajnie, że u Was wszystko ok

Napisane przez cloche

Aas, ty jeszcze masz czas na zumbe lazic?! cholera jasna, jako matka blizniaczek powinnas wyc srednio co godzine i modlic sie o chwile spokoju, zeby moc zalatwic potrzeby fizjologiczne!

racja :P

Napisane przez Veronic

no niestety... na początku myślałam, że jak skończy 3 miechy to minie, no i polepszyło się to fakt,ale nadal zupełnie się nie uwolnił od bólu brzuszka
od tygodnia nie podaję już delicolu ani dicofloru, i nie ma żadnej różnicy między tym co było a tym co jest-
czasami jest lepiej ,a czasami gorzej, w dalszym ciągu potrafi wybudzać się z krzykiem , prężyć się i puszczać z wielkim bólem bączki

teraz za "punkt polepszenia" stawiam 6 miesięcy

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

najgorzej jest jak ból brzuszka łączy się z marudzeniem (czyt. skok) ,tak jak teraz...

ale nie ma co narzekać w końcu musi być lepiej


jestem zmęczona....

DOBRANOC

Kochana a próbowałaś ten Debridat? U mnie on naprawdę zdziałał cuda. On i dicofrol. Naprawdę mi Ciebie bardzo szkoda, wiem jakie to męczące i dla rodziców i dla dziecka

[ankaaa206]

ha! zbiorowa epidemia złości w wózku mój dzis też wrzaskuna włączył na spacerze ale dzięki Bogu byłam z tż więc on go na rękach tachał przez całą drogę
chyba faktycznie te zęby idą, pierwszy raz przy wieczornym karmieniu strasznie płakał, co wziął cyca to aż się zanosił więc wzięłam na ręce i pomasowalam dziąsła i był cicho, dałam znowu cyca i płacz, posmarowałam dentinoxem i po chwili jadł spokojnie i zasnął - więc chyba go swędzą?

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pawie_oczko

A co jakkby dziecko jadlo np. Po 50 czy 70 ml tylko? podejrzewam, ze sa i takie przypadki....to juz wole co chwila z tym cycem smigac
Ja tez sie ciesze ze udalo sie z kp
Musze sprobowac, bo kusi mnie ta makrelcia

nie mam pojęcia, nie słyszałam jeszcze o takim przypadku
dziś M. widział reklamę jakiegoś mm -1200g za 55zł jakoś i w szoku, że to tyyyle kosztuje... i chyba dopiero dziś do końca docenił moje karmienie

smacznej rybki


===
brzuch mnie boli idę się położyć, dobranoc

[Mysia mysz]

Napisane przez pawie_oczko

Mysia- moja tez czesto wisi na cycu w dzien(na szczescie w nocy spi 8 godzin ciagiem), wydaje mi sie, ze przez to ze pociumka troche i zaraz znow glodna albo po prostu przy cycu sie najlepiej uspokaja, ale ja w przeciwienstwie do Ciebie z tego co piszesz, jestem fanka karmienia piersia dawanie butli co godzine byloby gorsze niz cyc co godzine

nasz też śpi w nocy ale w dzień co godzinę:/ i to 2 cyce od kilku dni dzisiaj o 20dwa cyce o 21 dwa cyce i poszedł spać a o 21.45 wrzask, że głodny dostał mm, zjadł 80 ml i padł:/ nie wiem co jest:/ dzisiaj po każdym karmieniu z obu cycków proponowałam mm dodatkowo i nie chciał więc niby napchany a po godzinie głodny i ssie ładnie kilka minut a potem się bawi, kręci wyrywa cycki, dzisiaj mnie strasznie zmasakrował:/ jutro zapytam pediatry ale nie widzę sensu kp dalej jak tak to ma wyglądać
dla mnie to on cały dzień jest niespokojny i niedojedzony, dopiero po mm się uspokoił:/ a mleko mam bo leci:/

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

Napisane przez pawie_oczko

A co jakkby dziecko jadlo np. Po 50 czy 70 ml tylko? podejrzewam, ze sa i takie przypadki....to juz wole co chwila z tym cycem smigac
Ja tez sie ciesze ze udalo sie z kp

ja mam wielki sterylizator z tt pełny butelek więc zrobienie mm zajmuje mi 30 sekund, wyciągam butle wlewam wodę 10 sek w mikrofalówce, wsypuje kilka miarek i już a dziecko zje szybciej niż z cyca więc i tu oszczędność czasu
ja rozumiem wszystkie zalety kp ale zawsze uważałam, że z wygodą to nie ma nic wspólnego, nikt nie zastąpi, ciuchy odpowiednie do karmienia, odciąganie żeby wyjśc itp.

ale to tylko moje zdanie

[ankaaa206]

Napisane przez Mysia mysz

nasz też śpi w nocy ale w dzień co godzinę:/ i to 2 cyce od kilku dni dzisiaj o 20dwa cyce o 21 dwa cyce i poszedł spać a o 21.45 wrzask, że głodny dostał mm, zjadł 80 ml i padł:/ nie wiem co jest:/ dzisiaj po każdym karmieniu z obu cycków proponowałam mm dodatkowo i nie chciał więc niby napchany a po godzinie głodny i ssie ładnie kilka minut a potem się bawi, kręci wyrywa cycki, dzisiaj mnie strasznie zmasakrował:/ jutro zapytam pediatry ale nie widzę sensu kp dalej jak tak to ma wyglądać
dla mnie to on cały dzień jest niespokojny i niedojedzony, dopiero po mm się uspokoił:/ a mleko mam bo leci:/

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



ja mam wielki sterylizator z tt pełny butelek więc zrobienie mm zajmuje mi 30 sekund, wyciągam butle wlewam wodę 10 sek w mikrofalówce, wsypuje kilka miarek i już a dziecko zje szybciej niż z cyca więc i tu oszczędność czasu
ja rozumiem wszystkie zalety kp ale zawsze uważałam, że z wygodą to nie ma nic wspólnego, nikt nie zastąpi, ciuchy odpowiednie do karmienia, odciąganie żeby wyjśc itp.

ale to tylko moje zdanie

ja bym pewnie na twoim miejscu już dawno na mm była dobrze że nocki ładnie śpi, u nas jest maks 7 karmień więc jest ok, tylko w nocy znowu budzi się o 2 ;/ no i przeczytalam :w Paryżu dzieci nie grymaszą" i na początku stwierdziłam że beznadziejna bo np tam jest zupełnie odwrotnie jak u nas tj nikt nie propaguje kp, od noworodka uczą dzieci przesypiać cale noce, od 3 miesiąca życia wprowadzają 4 karmienia na dobę no ale ogólnie jak się tak wczyta to całkiem sensowne rzeczy tam są np o rozszerzaniu diety, szacunku do dorosłych i ogólnie wychowywanie w :ramach: więc polecam też

[maluska88]

Ashyshqa mój ostatnio zrobił mi cyrk w tesco w końcu kasowałam z dzieckiem na rekach byłam w kasie samoobsługowej kolejka jak h... a ja dużo zakupów wózek i dziecko na rekach i tak wracałam mały zadowolony a ja zmachana i na dodatek wjechałam sąsiadce w płot wózkiem ehh te dzieciaczki maja zawsze wyczucie kiedy sie rozpłakać.

[Ashyshqa]

Napisane przez Wis26

Hej i znowu tyyyle stron! A moje dziecko zdecydowało się ograniczyc mamie czas na rozrywki... Taka maruda z niego dzisiaj była że szok, pomagał jedynie spacer na tym wietrze falujące drzewa są jak narkotyk i nic więcej nie potrzeba



Super relacja trafiliście na fajnego lekarza. My też byliśmy u rehabilitanki ze względu na nasz poród (tylko 4 pkt apgar w 1 minucie, w 3 już 9, bo się biedak zakleszczyl główka na dole i ciężko go było wyciągnać podczas cesarki... Troche im z tym zeszlo, na szczescie ja tego nie slyszalam bo mnie uśpili, bo mi znieczulenie nie zadziałało jak mnie cieli...). I zalecono nam kontrole, poszliśmy , położyłam małego na stole on nic i leży jak ta kłoda pani sie przerazila że on taki nieruchawy i musialam sie tłumaczyc że w domu fika jak potrzepany, że nóżki podnosi. Smoczka nie chciał ssać i stwierdziła że ma problemy ze ssaniem... Więc jej powiedziałam że sie myli bo ssa piersi bardzo ladnie i przybiera też dużo, a przecież na smoczka nie zawsze musi mieć ochotę. Pani się obraziła, że kwestionuje jej wiedze i zgarnęła za te nieszczęsne porady 90 zł



U nas chyba też brzuszek wrócił wróciłam do delicolu i jakby troszkę lepiej zobaczymy jutro. Ja jeszcze czekam na 4 miesiące i mam nadzieję na całkowite zniknięcie problemów brzuszkowych



Ash u nas jak przegapie moment na zaśnięcie to jest sajgon... I w dzień też go ciężko uśpić więc często mamy sajgon ja winie ciężki poród, też podobno odbija się na maluchach. Na początku był strasznie nerwowy, nic się nie dało z nim zrobić bo ciągly ryk, i ciągle mi było wstyd bo reszta dzieci na oddziale takie aniołki, a mój urządzal koncerty o 3 nad ranem... Ale widze że "z wiekiem" jest coraz lepiej



Padam i idę spać. Dobranoc

Oj to rzeczywiście poród z przygodami... Mój łatwy nie był ale pierwsze tygodnie życia Sofii to była bajka.więc u nas jest gorzej niż na początku... Choć lepiej niż dwa mce temu...

Napisane przez maluska88

Ashyshqa mój ostatnio zrobił mi cyrk w tesco w końcu kasowałam z dzieckiem na rekach byłam w kasie samoobsługowej kolejka jak h... a ja dużo zakupów wózek i dziecko na rekach i tak wracałam mały zadowolony a ja zmachana i na dodatek wjechałam sąsiadce w płot wózkiem ehh te dzieciaczki maja zawsze wyczucie kiedy sie rozpłakać.

U nas zakupy są bardzo ryzykowne. W wiekszości przypadków wychodzimy że sklepu z płaczem... Więc staramy się załatwić wszystko w ekspresowym tempie po czym e kolejce do kasy stoi tylko jedno z nas a drugie leci na zewnątrz z dzieckiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

nie mam pojęcia, nie słyszałam jeszcze o takim przypadku
dziś M. widział reklamę jakiegoś mm -1200g za 55zł jakoś i w szoku, że to tyyyle kosztuje... i chyba dopiero dziś do końca docenił moje karmienie

smacznej rybki


===
brzuch mnie boli idę się położyć, dobranoc

Faktycznie spora oszczednosc to mleko jak i inne dzieciowe rezczy powinno byc tansze

Dzieki

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Napisane przez Mysia mysz

nasz też śpi w nocy ale w dzień co godzinę:/ i to 2 cyce od kilku dni dzisiaj o 20dwa cyce o 21 dwa cyce i poszedł spać a o 21.45 wrzask, że głodny dostał mm, zjadł 80 ml i padł:/ nie wiem co jest:/ dzisiaj po każdym karmieniu z obu cycków proponowałam mm dodatkowo i nie chciał więc niby napchany a po godzinie głodny i ssie ładnie kilka minut a potem się bawi, kręci wyrywa cycki, dzisiaj mnie strasznie zmasakrował:/ jutro zapytam pediatry ale nie widzę sensu kp dalej jak tak to ma wyglądać
dla mnie to on cały dzień jest niespokojny i niedojedzony, dopiero po mm się uspokoił:/ a mleko mam bo leci:/

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



ja mam wielki sterylizator z tt pełny butelek więc zrobienie mm zajmuje mi 30 sekund, wyciągam butle wlewam wodę 10 sek w mikrofalówce, wsypuje kilka miarek i już a dziecko zje szybciej niż z cyca więc i tu oszczędność czasu
ja rozumiem wszystkie zalety kp ale zawsze uważałam, że z wygodą to nie ma nic wspólnego, nikt nie zastąpi, ciuchy odpowiednie do karmienia, odciąganie żeby wyjśc itp.

ale to tylko moje zdanie

Ja tez w dzien karmie co godzine lub dwie i zawsze proponuje 2 piersi.. Moja ssie dlugo i intensywnie tylko po przebudzeniu i jak idzie spac, a tak to kilka minutek, chwilke i juz sie kreci ale jakos specjalnie mnie to nie wkurza, tlumacze sobie, ze na zadanie to na zadanie i juz, z reszta jest taka kochana, smieje mi sie caly dzien i pieknie przesypia nocki, to stwierdzam, ze moge sie poswiecic
Z tym sterylizatorem super, nie wiedzialam, ze mozna tak szybko ogarnac przygotowanie mleczka, a co do ciuchow to ja specjalnie nie posiadam odziezy czy staniolow do karmienia, w domu glownie sportowe staniki i na luzaka smigam

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

Uszyłyśmy sobie czapkę

Chwalcie bo nie wiem czy możemy wyjśc na miasto w niej

hehe, fajna smerfowa czapa! chwalimy Cie mamuska

Napisane przez MoTyleKsw

jesoooo moje dziecko tak ulało że, zalało sobie oczy, wleciało jej do nosa krzyk, płacz, masakra

jak ona to zrobila Biedna Macia! ale odruch obronny "mamusia ratuj" ma opanowany do perfekcji.

Napisane przez pawie_oczko

Dzis konczymy 4 miesiace i zaczynamy 5


Diabli- szkocja to nie kanada, wiec u nas nie bedzietak zle z tym widzeniem optymalnie za okolo rok znow sie zobacza, moze Nelka otworzy im wtedy drzwi co do zachwytow to nawet nie spodziewalam sie tak milej reakcji po nich, mysle po cichu ze nawet troche zweryfikowalismy ich plany odnosnie maciezrzynstwa i moze troche je u siebie przyspiesza
Co do wlosow to u mnie po scieciu i w ciazy w ogole nie wypadalo nic, zero, wiec regeneracja byla super

brawo za piękne 4 miesiące, oby kolejne 4 były rownie fajne

masz racje, ze Szkocja to wlasciwie "za sciana" ale i tak beznadziejnie widywać się tak rzadko. najchętniej zatrzymałabym cala rodzine blisko nas.
mnie tez w ciąży nie wypadaly...a teraz znow wszędzie widze moje wlosy te krotki mniej rzucają się w oczy


DZIEKI ZA INFO O KSIEDZE DZWIEKOW - w końcu udało nam się ja odebrać. swietna sprawa

[prodiament]

Napisane przez Gwizdak

Ja u każdego dziecka - czy to karmionego sztucznie, czy cycowo zawsze wolę jak najpóźniej wprowadzać pokarmy stałe, czyli najwcześniej w 6 m-cu. Oczywiście o ile dziecko przybiera na wadze i nie manifestuje głodu. Ale najlepiej poradzić się pediatry prowadzącego, a dietetyka pytać co, w jakich ilościach, jakich odstępach czasu, etc

Ledwo się z Wami na nowo przywitałam, a już się żegnam Zabieramy jutro nadze dziewczynki i siebie przy okazji na wakacje Wracamy 21 września do domu. Wtedy przywitam się już permanentnie Buziaki!

edit: Diabli, teoria o tym, by podawanie zupek w czwartym m-cu życia miało zapobiegać anemii jest co najmniej bzdurna A przewód pokarmowy 4-miesięcznego dziecka najczęściej nie jest gotowy na przyjmowanie pokarmów stałych. U dzieci karmionych MM czasem lekarze decydują się wprowadzać już takie pokarmy, ale szczęśliwie odchodzi się od tego. Naprawdę dziewczyny, nie ma się co tak spieszyć z tymi zupkami i kleikami.

to chyba rzeczywiście spróbuję przetrzymać Julkę na cycu i mm do 6 miesiąca, skoro tak zalecacie Chyba że pediatra zaleci wcześniej z jakiejś przyczyny.

Napisane przez cloche

piekna ksiezniczka i elegancka mama
wlasnie opisalas ta faze - przyklad idealny w tym artykule pisali tez, ze malo sie o takiej fazie mowi, bo niejedna kobieta zrezygnowala po pierwszym dniu tego przeklinania. i przeszla na butle. i teraz te kobiety u swoich corek i synowych widza podobny problem i trabia zaraz o butelce. a tak naprawde to trzeba przeczekac!

szczerze przyznaję, że byłam blisko tej rezygnacji, ale zaciskałam zęby i się nie dałam, chociaż mąż mówił: "i ty się strasznie męczysz i Julka też, aż nie mogę na to patrzeć. Trudno, zrezygnuj z tego karmienia piersią, mnóstwo dzieci wychowało się i wychowuje na mm i są zdrowe i szczęśliwe"... no ale nie odpuściłam

Napisane przez sharpnowaja

oj tak! u nas jest to samo. Ja Karolci często daję coś do wąchania. Na gotowaną marchewkę się krzywi a najbardziej lubi zapach malin, łapie mnie wtedy za rękę i próbuje nią trafić do buzi

aaa no i pięknie wyglądacie myślałam że jesteś "czarna" a córcia to do tatusia podobna? bo do Ciebie nie

Julce do powąchania nie dawałam jeszcze innego jedzonka, aż sprawdzę któregoś razu, jak reaguje na zapachy

a skąd ta myśl, że ze mnie "czarnula"?
a Julka faktycznie do taty podobna, przynajmniej większość osób tak twierdzi - to ja się tyle wymęczyłam w ciąży i przy porodzie, a ona w tatusia poszła... no normalnie zdrada... ale z drugiej strony, jak Ją zobaczyłam, to stwierdziłam: "córcia, jakie ty masz szczęście, że nosek masz malutki po tatusiu, a nie wielki nochal po mamie"

Napisane przez humpback

ale maleństwo.. a co się dzieje jej ze stopami, że musicie iść na rehabilitację?

na skierowaniu na rehabilitację ortopeda napisał "stopy przywiedzione". Julka wykręca do środka duże paluchy u stóp i pół stopy się przez to do środka kosi :/ Na skierowaniu lekarz dopisał "CITO!!!" (tzn. pilne/natychmiast/"na już") - byłam dziś w ośrodku rehabilitacji, żeby zapisać Julkę i zaproponowano mi najbliższy termin rehabilitacji na... UWAGA! - 8 stycznia 2014 r., szok! Jak dla mnie, to to jest totalna porażka publicznej służby zdrowia w Polsce Do tej pory to się już jej te stópki utrwalą w tym złym układzie

Napisane przez MoTyleKsw

Uszyłyśmy sobie czapkę

Chwalcie bo nie wiem czy możemy wyjśc na miasto w niej

rewelacja - najwazniejsze, że zakrywa porządnie uszy, też muszę czegoś takiego poszukać, bo zdolności krawieckich brak...

Napisane przez puchatkowa

Ja właśnie wczoraj zamówiłam pościel dla Młodej, bo jednak jesień idzie i ja sama śpię pod kołdry a Lena pod kocykiem i nie wiem czy jej nie jest chłodno w nocy
Zobaczę jak ona na nią zareaguje, ale zawsze skopuje wszystko w dół także raczej nie boję się, że się nią nakryje. Ale oczywiście będę obserwować.

Jaką kołderkę zamówiłaś? - bo też się rozglądam i nie wiem, co wybrać.

Napisane przez Mysia mysz

wizaż wczoraj coś nawalał:/ ja nie dłubię w środku wcale, to co sie wykruszy na zewnątrz czyszczę, tak to po kąpieli rogiem pieluchy wycieram środek uszka z wody i przy okazji woskowiny złapię trochę

Napisane przez leida1

Jeśli woskowina jest na zewnątrz to (nie krzyczcie ) używam patyczków. A tak na co dzień to wacik i woda. Patyczki notabene generalnie najbardziej sprawdzają nami się przy oczyszczaniu noska z widocznych glutów, wcześniej je troche zwilżam tylko

Napisane przez szprotka_mada

Ja albo pieluszką wycierając po kąpieli uszka, albo dzieciowym patyczkiem- ale tylko tak lajtowo, dookoła dziurki, nie pcham broń Boże patyczka do środka!

Pytałam, bo zobaczyłam dzisiaj, że w jednym uszku jakoś strasznie dużo Julce się nazbierało tej woskowiny - jeszcze odrobina i zaklei jej w całości otwór w uszku - nie wiem, czemu tak się jej zrobiło, bo w drugim jest normalnie, tak jak zawsze do tej pory - odrobina, która sama prawie wypada

[diabli]

Napisane przez pearl87

też czasem tęsknię za tym, że miałam na wszystko czas (choć wtedy tak głupia nie uważałam ) ale za nic w świecie bym się nie zamieniła bobziaczek skrzeczący właśnie spod karuzelki mi to dobitnie uświadamia skończyła gugać i się zaczęła wydzierać jak mała małpka
i aktualny hit - przekłada sobie zabaweczki z rąk do rąk i chce je dać do buzi i nie zawsze się jej to udaje i zaczyna wpadać w histerię i patrzy takim wzrokiem, jakby od tego zależały losy całego świata. Strasznie mnie rozczula

oj to jest cudne. dzisiaj karmiłam mala i przegryzalam kokosanki jeden wiorek poleciał do tej dziury gdzie nie trzeba i zaczelam się dusic. a co na to Nela? ze spokojem wyciagnela sutek z ust, popatrzyla na mnie powazna mina jakby chciała powiedzieć "matka, weź się ogarnij i nie kaszl mi nad uchem, bo jem" po chwili znow pila. przy kolejnym ataku kaszlu znow powtorka z rozrywki, ale usmiechnela się poblazliwie, popatrzyla mi w oczy i odebrałam to jako "no dobra, niech ci przejdzie- poczekam" uwielbiam ja!

Napisane przez puchatkowa

U nas wczoraj bardzo mocno wiało to dopuściła spacery.

hmm, ktoras jeszcze odpuszcza spacery jak jest gorsza pogoda? bo my zima nie zima, wiatr czy deszcz chociaż na pol godziny staramy się wyjść...może faktycznie lepiej w tych przejściowych okresach odpuscic? tranu jej przecież nie podam

Napisane przez MoTyleKsw

Jak poznałam TŻ i jego kolegów to oni non stop ślini palce i wsadzali komuś do ucha. Nie pytajcie, bo myślałam, że mnie szlak trafi

a ile mieli lat? 12? hehehe

Napisane przez banka26

moze teraz
http://m.youtube.com/watch?v=f07pM2JxOAs&featu re=c4-feed-u#
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

maly rozbrykany smieszek

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez justyna_g4

Ja jestem dys i stąd ten błąd. Dużo ich robię ale jak przeglądarka wie o co mi chodzi to poprawia.

spoko spoko, tylko rozbawil mnie zapis, bo taki czysto fonetyczny. moi mali kanadole tez tak pisza

Napisane przez justyna_g4

Co do zachowania dzieci...jak ja przeczytałam o tych piąstkach i zauważyłam, że mała nie podnosi głowy, a wcześniej bardzo wysoko i na długo podnosiła to wpadłam w panikę. Tż też stwierdził że zauważył że piąstki cały czas zaciśnięte ( dopiero później zaczęłam się przyglądać, że nie zaciśnięte ale w takiej formie ). Ale przemyślałam to na szybko bo od razu myśli że napięcie nie jest ok itd. I stwierdziłam, że nas na pewno nikt tak nie oglądał, nie łaził po lekarzach, a już na pewno nie do rehabilitanta ( mnie na pewno nie bo jak miałam 18 miesięcy to miałam nogę w udzie złamaną i żadnej rehabilitacji nie było ). Jakichś wielkich prolemów z rozwojem nie był raczej, no może byłabym mądrzejsza. I stwierdziłam, że dziecku daję czas. Powiem przy szczepieniu, żeby zerknął na nią, ale ostatnio ją zbadał i mi powiedział "Proszę się tej laski nie czepiać bo nie ma powodu ". Wiec wrzucam na luz. A przynajmniej próbuję. .

i masz racje. nadrabiam forum hurtowo i z postow wynika, ze kazde dziecko ma TE objawy. kazde odchyla się, wygina, zaciska piesci itd. wzmożone napiecie nie jest zakazne, wiec na forum wszystkie dzieci takiego wirusa zlapac nie mogly relaks.

znajomemu tzta w sobote urodzila się corka. dzisiaj wpadl na chwile do pracy i dzielil się wrażeniami z pierwszych chwil ojcostwa no i smutno mi jakos, bo malutka urodzila się z krzywymi nozkami i będzie musiala być zagipsowana. nawet sobie nie wyobrażam w jaki sposób oni te nozki prostują i jak to musi maluszka bolec nie może sobie fikac... ehh.

[karolina2121]

Napisane przez Mysia mysz

nasz też śpi w nocy ale w dzień co godzinę:/ i to 2 cyce od kilku dni dzisiaj o 20dwa cyce o 21 dwa cyce i poszedł spać a o 21.45 wrzask, że głodny dostał mm, zjadł 80 ml i padł:/ nie wiem co jest:/ dzisiaj po każdym karmieniu z obu cycków proponowałam mm dodatkowo i nie chciał więc niby napchany a po godzinie głodny i ssie ładnie kilka minut a potem się bawi, kręci wyrywa cycki, dzisiaj mnie strasznie zmasakrował:/ jutro zapytam pediatry ale nie widzę sensu kp dalej jak tak to ma wyglądać
dla mnie to on cały dzień jest niespokojny i niedojedzony, dopiero po mm się uspokoił:/ a mleko mam bo leci:/

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------



ja mam wielki sterylizator z tt pełny butelek więc zrobienie mm zajmuje mi 30 sekund, wyciągam butle wlewam wodę 10 sek w mikrofalówce, wsypuje kilka miarek i już a dziecko zje szybciej niż z cyca więc i tu oszczędność czasu
ja rozumiem wszystkie zalety kp ale zawsze uważałam, że z wygodą to nie ma nic wspólnego, nikt nie zastąpi, ciuchy odpowiednie do karmienia, odciąganie żeby wyjśc itp.

ale to tylko moje zdanie

Mysia czytając o Twoim karmieniu przypominam sobie mojego żarłoka... ale i tak tęsknie za kp pomimo strasznego bólu i ciągłego wiszenia przy cycu

Napisane przez diabli

DZIEKI ZA INFO O KSIEDZE DZWIEKOW - w końcu udało nam się ja odebrać. swietna sprawa

właśnie dobrze, że mi przypomniałaś : jakie jeszcze książki polecacie la maluchów ?

Napisane przez diabli

oj to jest cudne. dzisiaj karmiłam mala i przegryzalam kokosanki jeden wiorek poleciał do tej dziury gdzie nie trzeba i zaczelam się dusic. a co na to Nela? ze spokojem wyciagnela sutek z ust, popatrzyla na mnie powazna mina jakby chciała powiedzieć "matka, weź się ogarnij i nie kaszl mi nad uchem, bo jem" po chwili znow pila. przy kolejnym ataku kaszlu znow powtorka z rozrywki, ale usmiechnela się poblazliwie, popatrzyla mi w oczy i odebrałam to jako "no dobra, niech ci przejdzie- poczekam" uwielbiam ja!

wyobraziłam to sobie


2h godziny spędziłam na poczekalni czytałam dzień porodu i przypomniałam sobie perypetie z karmieniem cycami ... ale i tak za tym tęsknie...

spadam spać, dobranoc

[diabli]

Napisane przez szprotka_mada

Nakarmiłam na śpiocha Małego po północy. Oczywiście średnio ciągał, więc zajęło mi to prawie 40 minut. Elegancko śpiał, zamotałam Go w kocyś odłożyłam do łóżeczka i automatycznie poszedł olbrzymi kupal i Młody miał już oczy jak 5 zł! Ten to ma tupecik- o 1 w nocy zasrany na przewijaku śmiał się w głos i fikał kończynami Udało mi się Go ululać o 2, a o 6 już wołał cycucha i po nim nie chciał już spać, więc matka musiała się dostosować... Eh...
No, ale przynajmniej z rozpędu zadzwoniłam po tatę, został z Małym, a ja z mamą śmignęłam na szmaty. Wydałam ponad stówę- Mężu mnie zabije

maly dowcipniś. Nela tez lubi strzelić sobie kupe w srodku nocy i udawac, ze to nic takiego, fikac można i po ciemku, kwiczec tez - tata mocno spi hehe.
co fajnego kupilas ?

Napisane przez nuna2

Justyna G no to może kiedyś się zgadamy na kawkę, jak pojadę w Twoje strony??

najlepiej wpadnijcie obie do bb

Napisane przez vvgh

Brałyście szczepienie na rotawirusy?

nie, odpuściliśmy rota i pneumo. i glownym powodem nie były sprawy finansowe

Napisane przez Ag_nes

Hej
u nas gorączka poszczepienna, ale podałam paracetamol i jest git. Mała marudna, chce sie nosić, a mi serce pęka to noszę.. znowu robię za frajerra i znowu mną dziecko rządzi. Już nam wczoraj pediatra powiedziała, że mamy terrorystkę i mamy sie jej tak nie dawać, bo nie opanujemy. Aaa i pediatra powiedziala, że mała jest leniwa i sie nie obraca bo grubaski tak mają i że wielka baba się zapowiada.. nie wiem po kim ona miałaby byc wielka, mamusia szczuplutka tata niemal anorektyk

już sobie Was owija wokół palca? spryciula. hmm pediatra mowi, ze grubasek i co? kazala zacząć karmic inaczej, mniej, rzadziej, częściej? pytam, bo tutaj na osiedlu tez się jednej dziewczynki lekarz czepia, a według mnie ona nie jest jakos wybitnie gruba...ma duza glowe, okragla, z puckami fakt. udka tlusciutkie, ale poza tym jest calkiem proporcjonalna...

Napisane przez Ag_nes

brawo cyce. My też się nie będziemy spieszyc, wyliczyłam że możemy zacząć akcje w połowie października w 5 miesiącu. Tylko nie kumam kiedy mam wejść z glutenem, z kaszkami itd ? równolegle czy po warzywach i owocach. A gdzie ta rozpiska, znowu przegapiłam

jedna z nowych mamusiek (zastrzel nie pamiętam nicka) wstawila posta z menu a Gwizdak-dietetyk skomentowala hehe.

---------- Dopisano o 01:48 ---------- Poprzedni post napisano o 00:46 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

my po badaniu słuchu już, wszystko dobrze nie ma potrzeby ponownie kontrolować
dziękujemy za kciuki!!

i temat zamknięty na wieki!

Napisane przez sharpnowaja

hejka
u mnie dziś okropny wiatr. Wcześniej to jeszcze słoneczko było a teraz szaro, buro i ponuro.
Ubrałam małą na spacer, zeszłam na dół (jeździmy spacerówką więc muszę małą znosić na rękach). Karolcia na widok wózka zaczęła wrzeszczeć jakbym ją ze skóry obdzierała już nie wiem co mam z nią zrobić. PRzecież na spacery chodzić musimy a nosić jej na rękach nie będę.

ciekawe czemu ona taka antywozkowa chciałabym Ci cos doradzić,ale u nas zupełnie odwrotnie, Nela wlozona do wozka w momencie zasypia i jeszcze dobrze nie zdaze wyjechać na spacer a jej już nie ma. Może spróbuj jak Banka fotelika?

Napisane przez leida1

Próbowałyście podawać waszym maleństwom już jakieś gryzaki?np jakieś chłodzące?
Póki co nadrabiam...

dzisiaj kupiłam taki
http://allegro.pl/gryzak-gryzaczek-dziaselko-babyono-rozowy-i3489801945.html na początku zdziwienie, następnie zainteresowanie, wkladala wyciagala go z buzi, a kiedy jej zabrałam wrzask wiec chyba się podoba hehe. chce jeszcze taki, http://allegro.pl/gryzak-elastyczny-uspokajajacy-babyono-2szt-i3451695923.html chlodzace zostawimy sobie na później jak już żeby będą naprawdę dawaly malej w kosc.

---------- Dopisano o 02:09 ---------- Poprzedni post napisano o 01:48 ----------

Napisane przez Mysia mysz

przyszły mi ciuszki z George, Tesco i Matalan

Salviae, kocyk jest cudny genialna jakość, gruby, mięsisty no super

i kostium z George extra
http://direct.asda.com/george/womens...efault,pd.html
polecam gorąco, super trzyma biust, ma wkładki, po bokach fiszbiny i maskuje brzuszek no teraz mogę iść na basen z młodym i się matki wstydzić nie będzie musiał

swietny kostium i te grochy
daj znac jak znow będą jakies zbiorowe zakupy (dziecięce)

Napisane przez vil84

poszliśmy na spacer a tak słońce świeciło że wracaliśmy po godzinie bo Młodemu świeciło, darł się a parasolki nie wzięłam bo uznałam że nie trzeba
a teraz siedzę i przeglądam infopracę, mąż ma dość, chce się zwolnić, pracuje ponad miesiąc, nie dostał kasy jeszcze, może koło 10 będzie ale i tak najniższa krajowa, premia MOŻE będzie i to koło 25 ....a siedzi codziennie od 8 do 17-17.30, i jeszcze w domu wieczorami siedzi nad dokumentami ... a atmosfera w pracy podobno tragiczna i to go najbardziej dobija.

niech się nie zwalnia dopóki nie znajdzie nic innego...szkoda, ze praca nie okazala się tak fajna jak myslal. trzymam kciuki za szybkie znalezienie lepszej posady

Napisane przez banka26

Wrocilismy ze.szkolu D. Odziwo zadowolony ale xhcial szybko do domu do pokoiku swojego heheh M. Wracal na spiocha wiec w aucie bylo spoko ja wybioee sie w czwartek na lumpy a w piatek moze do hm mam zaleglosci zakupowe heheh
A M. Od wcOraj juz tak glowy nie odgina tylko troszke tak jak by na brzuch chcial sie obrocic ale reka na ktorej lezy mu przeszkadza...

oj, szkola meczy a nie uczy? biedny pierwszaczek!

Napisane przez vil84

Test krzeselka
A oballa mozna zjadac w kazdej pozycji

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

maly fikacz! nozki muuuusza być w powietrzu. slkodki i za każdym razem wygląda inaczej. swietna bluza i ladna tapicerka krzeselkowa hehe

[diabli]

Napisane przez MoTyleKsw

My już po wizycie. Jest bardzo dobrze. Ale napisze więcej po 20

wiedziałam!

Napisane przez pawie_oczko

Mysia- moja tez czesto wisi na cycu w dzien(na szczescie w nocy spi 8 godzin ciagiem), wydaje mi sie, ze przez to ze pociumka troche i zaraz znow glodna albo po prostu przy cycu sie najlepiej uspokaja, ale ja w przeciwienstwie do Ciebie z tego co piszesz, jestem fanka karmienia piersia dawanie butli co godzine byloby gorsze niz cyc co godzine

oj tak. czasem jak podaje swoje odciagniete to mi reka odpada od tego trzymania butelki...wole lezec i drzemać przy cycu hehe. ostatno nawet książek czytam

Napisane przez pawie_oczko

Dziewczyny czy wedzona makrela nalezy do jakiejs toplisty ktorej nie powinno sie spozywac przy kp? w ogole wedzone ryby? Bo pieczonego dorsza probowalysmy i nie bylo zadnych rewelacji i zastanawiam sie czy wedzone ryby tez sa ok?

jadlam juz...i nic się nie dzialo

Napisane przez MoTyleKsw

Więcej nie pamiętam, ale uważam, że odkąd Macia się urodziła było to najlepiej wydane 50 zł na jakiegoś lekarza, badania. Wizyta trwała godzinę i kobitka bardzo fajna

---------- Dopisano o 02:36 ---------- Poprzedni post napisano o 02:25 ----------

Napisane przez xal

Ale naprodukowałyście, chyba nie dam rady nadrobić, padam.
Moje dziecko chyba miało kolki wczoraj i dzisiaj, bo innego wytłumaczenia dla tego krzyku nie mam

biedna Paulinka i szkoda mamusi nie dajcie się dziewczyny!

Napisane przez humpback

w ogóle po miesiącu od ostatniego ważenia weszłam dziś na wagę żeby sprawdzić czy wróciłam już do wagi sprzed ciąży. a tu zonk - kilogram więcej od ostatniego ważenia. no i jednak muszę wprowadzić modyfikacje do mojej diety czekoladowo-ciasteczkowej, i w końcu wziąć się za siebie spacerki i noszenie małego klocka to za mało

Napisane przez maluska88

Ashyshqa mój ostatnio zrobił mi cyrk w tesco w końcu kasowałam z dzieckiem na rekach byłam w kasie samoobsługowej kolejka jak h... a ja dużo zakupów wózek i dziecko na rekach i tak wracałam mały zadowolony a ja zmachana i na dodatek wjechałam sąsiadce w płot wózkiem ehh te dzieciaczki maja zawsze wyczucie kiedy sie rozpłakać.

---------- Dopisano o 02:40 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Napisane przez karolina2121

właśnie dobrze, że mi przypomniałaś : jakie jeszcze książki polecacie la maluchów ?

jutro, bo zaczynam spac na siedząco

nadrobilam w końcu zatem kolorowych i gasze swiatlo!

[vil84]

Moje dziecko obudzilo sie o 2.30 na jedzienie, czego nie robil od dwoch miesiecy.... chyba zabek faktycznie idzie koilejny bo tak glosno ssie pallce po jedzeniu ze spac nie daje. Smoka wypluwa. Zjadl 200ml wiec niempozliwe ze dalej glodny.

Ash Przemek nie zasypia od razu po kapieli. Ale my niie oczekujemy tego od niego. Kapany jest po 19, zasypia z reguly kolo 20.30- 21. Czasem nawet bez kolacji bo nie chce. Ale nie usypiamy go w sensi bujania itp. Zasnie to zasnie, jak dluzej jest marudny to wedruje do lozeczka ze smokiem i tam zasypia.

Justyna to sa wlasnie te ciemniejsze misie kolor bear2. Jak zobaczylam juz chcialam pisac maila ze sie pomylili, maz potem spojrzal i tez mowil ze to nie ten kolor wybralismy ale fajne jest, ceratka .... no coz, lepsza niz material, lepiej sie utrzymuje w czystosci. Wkladka z materialu jest fajna.

Reszta nadrabiania rano

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez justyna_g4

.



Czyli ma się tak kołysać?? Bo moja właśnie od jakiegoś czasy leń nie podnosi głowy tak wysoko jak kiedyś oparta rączkami tylko tak się buja.

Tak, że dla dziecka to też jest forma aktywności i zabawy.

Napisane przez Wis26

Hej i znowu tyyyle stron! A moje dziecko zdecydowało się ograniczyc mamie czas na rozrywki... Taka maruda z niego dzisiaj była że szok, pomagał jedynie spacer na tym wietrze falujące drzewa są jak narkotyk i nic więcej nie potrzeba


Padam i idę spać. Dobranoc

O jej to swoje z maluszkiem przeliście

A lekarka naprawde fajna, najpierw zapytała się jak dziecko reaguje na obcych, później podeszła przedstawiła jej się i zaczęły się bawić.

Napisane przez XxXJuSstiii

nie mam pojęcia, nie słyszałam jeszcze o takim przypadku
dziś M. widział reklamę jakiegoś mm -1200g za 55zł jakoś i w szoku, że to tyyyle kosztuje... i chyba dopiero dziś do końca docenił moje karmienie

smacznej rybki


===
brzuch mnie boli idę się położyć, dobranoc

może okres

Napisane przez diabli

hehe, fajna smerfowa czapa! chwalimy Cie mamuska



jak ona to zrobila Biedna Macia! ale odruch obronny "mamusia ratuj" ma opanowany do perfekcji.



DZIEKI ZA INFO O KSIEDZE DZWIEKOW - w końcu udało nam się ja odebrać. swietna sprawa

Taaa 12 będzie ze 22
U nas księga dźwięków w ogóle się nie sprawdza

Napisane przez prodiament

to chyba rzeczywiście spróbuję przetrzymać Julkę na cycu i mm do 6 miesiąca, skoro tak zalecacie Chyba że pediatra zaleci wcześniej z jakiejś przyczyny.

wypada

O matko to macie takie terminy jak i u nas w mieście, ale z doświadczenia innych mamusiek w moim mieście wiem, że załatwiają większość w mieście obok, moze i u Was tak będzie?

Napisane przez diabli

oj to jest cudne. dzisiaj karmiłam mala i przegryzalam kokosanki jeden wiorek poleciał do tej dziury gdzie nie trzeba i zaczelam się dusic. a co na to Nela? ze spokojem wyciagnela sutek z ust, popatrzyla na mnie powazna mina jakby chciała powiedzieć "matka, weź się ogarnij i nie kaszl mi nad uchem, bo jem" po chwili znow pila. przy kolejnym ataku kaszlu znow powtorka z rozrywki, ale usmiechnela się poblazliwie, popatrzyla mi w oczy i odebrałam to jako "no dobra, niech ci przejdzie- poczekam" uwielbiam ja!



hmm, ktoras jeszcze odpuszcza spacery jak jest gorsza pogoda? bo my zima nie zima, wiatr czy deszcz chociaż na pol godziny staramy się wyjść...może faktycznie lepiej w tych przejściowych okresach odpuscic? tranu jej przecież nie podam



a ile mieli lat? 12? hehehe



maly rozbrykany smieszek

---------- Dopisano o 00:11 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------



spoko spoko, tylko rozbawil mnie zapis, bo taki czysto fonetyczny. moi mali kanadole tez tak pisza



i masz racje. nadrabiam forum hurtowo i z postow wynika, ze kazde dziecko ma TE objawy. kazde odchyla się, wygina, zaciska piesci itd. wzmożone napiecie nie jest zakazne, wiec na forum wszystkie dzieci takiego wirusa zlapac nie mogly relaks.

znajomemu tzta w sobote urodzila się corka. dzisiaj wpadl na chwile do pracy i dzielil się wrażeniami z pierwszych chwil ojcostwa no i smutno mi jakos, bo malutka urodzila się z krzywymi nozkami i będzie musiala być zagipsowana. nawet sobie nie wyobrażam w jaki sposób oni te nozki prostują i jak to musi maluszka bolec nie może sobie fikac... ehh.

Kochana Nelcia

[Aaś]

Napisane przez diabli

Aaś, ja już dawno miałam Ci cos pokazac, tula fajna sprawa, ale patrz fotki poniżej umiesz tak?

Nie no jaaaaaasneeee ;-)
Jak ja jedną już ledwo trzymam a co dopiero 2

Ech. Prrzeziebilam się. Gardło mnie boli i ogólnie kiła mogiła. Wlewam w siebie aspiryny i czekam aż przejdzie

[lonely_lady]

Dzien dobry
Mamy juz Dzisiaj zaliczone kupsko
Wczoraj nie było.. U nas maridzenia ciąg dalszy, ale uwaga, jak wyszłam wczoraj na spacer to był aniolkiem. Oczywiście musiałam chodzić i bujac bo co siadlam to pobudka i nerw.
I tak chodIlismy 3i pól godziny

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Napisane przez cloche

glooodna jesteeeeeeeeeeem pranie sie kisi w koszu, nie mam jak rozwiesic ech, to ma byc skok. i ma trwac max 3 dni. nie wyrobie dluzej!

ojjj... Bidulka.
U nas wczoraj dalej było marudnie, ale spacer pomógł
na początku miałam opory, bo jak go wkładałam do wózka to był wrzask, ale po 15 minutach spaceru zasnął
przebudzał się (czasem nawet z płaczem ) ale kołysany zaraz zasypiał.. po 3h się obudził na dobre, ale nawet miał dobryy humor więc powoli wracałam do domku żeby dać mu w końcu cycusia..

ogólnie, mały rzadko teraz je.. w dzień robi sobie przerwy po 4h jak chcę mu podać wcześniej to jest nerw.. bardzo dziwna sytuacja, bo do wczoraj cycuś był lekim na całe zło..
a ssie nadal tak krótko- przeważnie ok 6minut

Napisane przez vvgh

Brałyście szczepienie na rotawirusy?

ale poważnie się nad tym zastanawiam

Napisane przez Ag_nes

A ja na chrzciny odmrażałam siarkowate mleko, i jak je grzałam później w domu i sprawdzałam na rece czy nie za ciepłe, to tak sobie to zlizałam z ręki i nie dobre to było bleee ale tuczy pewnie bardziej

jak próbowałam świeżo odciągniętej siary to była pyszna.. taka słodziudka..
za to mleko z lodówki/zamrażarki zawsze miało jakiś taki niefajny mydlany posmak..czy to siara, czy normalne..

Napisane przez XxXJuSstiii

idę robić obiad ale najpierw muszę się pożalić
próbowałam właśnie dwa razy zamotać podwójnego X ale nie umiem dobrze dociągnąć za drugim razem było lepiej ale i tak luzy

za uszka, a chustą się nie przejmuj.. kieszonka trudniejsza a jednak ją ogarnęłaś, więc i to szybko ogarniesz

Napisane przez Hawwa87

U nas to samo
Ale zastanawiam się, czy nie przejść się prywatnie do fizjoterapeutki...

też o tym myślałam.. tylko nie chcę trafić do naciągacza...

Napisane przez Ashyshqa

Lonely pamiętam jak nas w ciąży jeszcze przestrzegałas przed lobo.
ją tu w UK mam sama plastykowe jabłka. musże obczaic te w polskim sklepie..

Tobie nic nie umknie

Napisane przez Mysia mysz

Dziewczyny mam nieotwarte nowe:
-sab simplex
-delicol

nie chciała by któraś za drobnego pieniążka?

zaopatrzyłam się a tfu tfu się nie przydały

ja też
nawet po 2 sztuki

Napisane przez vil84

utłukłabym
powiedziałaś że ma sam posprzątać jak mu nie pasi?
ciekawe jakby wyglądało po dwóch tygodniach "męskiego sprzątania" ... mnie rozwala za każdym razem to że mąż niby sprząta, a np. wracam po 3 dniach do domu (jak jestem u mamy) a papiery na środku stołu tak jak położyłam, kubek w sypialni ... u mnie wszystko musi być na swoim miejscu.

mój jest pedantem... strasznie lubi porządek i jest bardzo wymgający co do niego..

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:09 ----------

jeszcze troszkę mi zostało do nadrobienia, ale teraz nie mam czasu..

wczoraj Tż się dowiedział że wyoadł mu przymusowy wyjazd do Szczecina..
i dziś jedziemy wszyscy
zaliczymy morze
wracamy w niedzielę