Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[leida1]

color - nie dopisałam do cytowania - ale fajny wypełnia całą gondolę chyba?

[MoTyleKsw]

Napisane przez candace1

Już ślę PW

Ufff


Justii aleee zazdrościmy, my dalej nie otrzymaliśmy telefonu a kobita nie odbiera, a jeszcze TŻ był osttanio na basenie i kućwa mówi, że zimno tam

[candace1]

Napisane przez maarchewka

o wow! poka poka swoje a nie jakies tam czyjeś fotki wrzucasz:p

I pytanko- jaki macie cieply kocyk ? na zimę do wózka czegoś potrzebuje? Kiedyś minki kupowalyscie chyba od kogoś tak? dajcie namiary?

I drugie pytanko.. Czy koniecznie dziecko musi mieć swoją plastikową łyżeczkę? Nie można mu normalną metalową łyżeczka podawać? pytam bo nie wiem

To ja odpowiem na to 2gie.
Lepiej żeby miał swoje plastikowe/silikonowe.
Ja dawałam zwykłą ale jest małemu niewygodnie.
Dziś kupiłam plastiowe i jadło mu się o niebo lepiej
Poza tym na słoiczkach piszą, ze nie wolno karmić taką zwykłą bo możesz stuknąć i obtłuc słoiczek czy coś...

[Ashyshqa]

Can my dopiero po pół roku zaczynamy rozszerzanie. Nie spieszy mi się do tego ani trochę. A jak Michas reaguje na nowe smaki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez leida1

Ja to mam szacun dla tych które piersią karmia.....

wierz mi, jak dziecko ladnie ssie, to nic prostszego! a ja mialam ta watpliwa przyjemnosc karmic z butelki odciagnietym i karmic cyckiem bezposrednio i moge porownac... odciaganie dla mnie bylo mordega, no i gdyby nie pomoc innych, to nie bylabym w stanie odciagac i zajmowac sie dzieckiem. wiec szacun dla ciebie

[leida1]

Napisane przez cloche

wierz mi, jak dziecko ladnie ssie, to nic prostszego! a ja mialam ta watpliwa przyjemnosc karmic z butelki odciagnietym i karmic cyckiem bezposrednio i moge porownac... odciaganie dla mnie bylo mordega, no i gdyby nie pomoc innych, to nie bylabym w stanie odciagac i zajmowac sie dzieckiem. wiec szacun dla ciebie

U nas nie było chyba jednego pełnego karmienia piersią bo zawsze chciała na koniec dopić z butelki...eh...każde dziecko inne. Na początku też bez pomocy bliskich nie byłabym w stanie...Mama to mówi że to tak jakbym dwoje dzieci karmiła Teraz mam zapas kilka butelek do przodu i jestem choc troche bardziej ogarnieta to łatwiej ..

[axella]

Napisane przez candace1

Ależ zazdroszczę tych basenowych zajęć.
Ja też się wybiorę ale dopiero od października jak dostanę multisporta

==========
Cześć
Ash, axella - dajcie już coś dziewczynom?
Ja od poniedziałku podaję młodemu marchewkę a dziś dostał jarzynki i jest przeszczęśliwy
Powoli będę wprowadzać kolejne warzywka, bo na samym mleku to mój klocek nie daje już rady

Marchewa. Tydzien. Teraz byla chwilowa przerwa bo turbo maruda i nie wiem czy to brzuch czy nie? :noniewie: a potem jablko tydzien. A po jabluszku zupka i juz
Moje mlode to zebrak. Jak sie je to sie gaaaaapi i slini.. Normalnie hipnoza. Spi juz, oby ladnie spala, chxe sie wyspac hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Elusiek]

U nas był test kaszki..........było marudzenie, wypluwanie, płacz o mleko i wielkie zdziwienie "co mi daliście? gdzie jest moje me". Ogólne wrażenie mam takie że ciężko będzie go oduczyć pić z butelki i picia mleka. W następnym tygodniu spróbujemy marchewki, teraz kilka dni spróbujemy podawać kaszkę.

[axella]

A co do lyzeczek Zu ma swoje plytkie malunie lyzeczki. Idealne dla malej buzi sa oczobitnie zielone i sie podobaja.
Jedzonko podgrzewam-teoche cieplejsze niz temp pokojowa.
Aa! SloicKi-jedne mozna uzyc na dwa razy, inne trzeba przeloYc. Na opakowaniu jeat napisane.

Ps Zu ma zapisana na wszelki wit C w kroplach. Miny robi wyborne wrecz ale nie daje az tyle co kazali bo troche nie ma po co :p

[sharpnowaja]

hejka
dziś Karolcia kończy 4 m-ce
z tej okazji zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek. Dodatkowo wywinęła mamie numer: poszłam sobie zrobić śniadanie a Karolcia leżała w łożeczku pod karuzelą. W pewnym momencie słyszę huk! i co zrobiło moje genialne dziecko? tak napierniczała w łóżeczko nogami że udało jej się wyciągnąć szczebelek! nie wiem jak ona to zrobiła. Może był poluzowany czy co no ale nie ma to tamto łóżeczko odwracam w drugą stroną bo tam na całej szerokości jest ochraniacz.

Jeśli szukacie jakiś inspiracji zdjęciowych (i nie tylko) dla maluszków to polecam:
http://www.toxel.com/inspiration/201...sleeping-baby/
http://milasdaydreams.blogspot.com/s...&by-date=false

Chyba wam już pisałam że dziadkowie dostali ramkę z Karolcią jak się urodziłam. I jak kończy kolejny miesiąc to pstrykamy fotę i wymieniamy w ramce.
Więc chwalimy się fotką na 4 miesiące http://obrazki.elektroda.pl/2940322900_1378495107.jpg

ponadrabiam trochę ale pewnie nie zdążę wszytskiego bo zaraz idę spać. Jutro przyjeżdżają moi rodzice więc przez weekend mnie tu nie będzie. Nie piszcie za dużo

[banka26]

Napisane przez leida1

Ja to mam szacun dla tych które piersią karmia.....

Hehe...Dawać go do reklamy słoiczków!

Tak jak Zu - nie przekręca się a do siadu ją ciągnie

heehee dokladnie

Napisane przez leida1

Hej Ja w trakcie nadrabiania stron...Przez tydzień siedzimy z Zu same, mała grzecznie śpi więc wreszcie mogę podczytać. Dzień mija w koło na tym samym co i u Was zapewne...generalnie wyścig z czasem... Uwielbiam wieczory bo zawsze jest kilka godzin dla siebie i ranki gdy Zu się budzi i najpierw robi takie wielkie oczy " gdzie ja jestem?" po czym jak uśmiecham się do niej a ona zaczyna się rechotać...Jest cudownaOczywiście nie przesypia nocy, max 4 h snu i pobudka na jedzenie. Ale już nawet nie narzekam bo powoli się przyzywczaiłam. Nadrabiamy sen w ciągu dnia.
Od jakiegoś czasu zauważyłam u Zu dwie małe kuleczki za uszami - węzły chłonne. Przy szczepieniu lekarz powiedział żeby tylko obserwować i się nie martwić, ale wiadomo -łatwo powiedzieć. Spotkałyście się z czymś takim? Bo nie chorowała, przeziuębiona nawet nie była, może po szczepieniu? Ale to tylko za uszami , inne nie są powiększone...No nie wiem


Ja ponacinałam większość skarpetek bo też uciskały. Nawet półśpiochy wydają się za ciasne...A zakupy widze udane

Na początku, przez kilka tyg "czułam" to miejsce, może to szew sie jeszcze rozpuszczał. Teraz już nic mi nie przeszkadza.

O mój boże...!!!!!!SZOK!!!


Ja mam taką
http://allegro.pl/fisher-price-karuz...497150651.html
Tz kupił jeszcze przeed narodzinami Zu. Ale dziś wybrałąbym chyba co innego. Widziałam ze dziewczyny pisały o jednej, ale nie pamiętam nazwy. W mojej ten projektor jest prawie nie widzialny na suficie nawet przy całkowitej ciemności w pokoju. Melodyjki mają 2 poziomy głośności ale oba wydają się za głośne żeby Zu przy tym zasnęłą. Raczej jest wtedy żywo zainteresowana i się przebudza. Lubi patrzeć na kręcące się misie i nic poza tym. Także nie za bardzo mogę polecic....
Julcia jest śliczna


Nadrabiam dalej....

tez ponacinam nie mam wyjscia

Napisane przez MoTyleKsw

Baaaaańka http://allegro.pl/zara-kurtka-kurtec...505851271.html


Mysia odpisały, odpisały Jak coś to bede jezszcze krzyczec

Motylku jadlas kolacje???chyba nie za cicho krzyczysz

Napisane przez vvgh

Hej.
Mały walczy,ale zaraz zaśnie.
Ja dziś byłam u fryzjera z długich włosów wskoczyłam w krótkie

o prosze kolejna metamorfoza

M. wykapany jak codzien spi od 20 ale po 10 min wyplul smoka wiec na bank nie pospi dlugooo

[becik_4]

dziewczyny a jak wy karmicie dzieciaczki tymi słoiczkami to ile taki otwarty wam stoi w lodowce ? bo jak sie zaczyna od dwóch łżeczek dziennie to chyba pare dni musi postac? my bedziemy zaczynali rozszerzanie diety po pół roku ale juz zbieram info co i jak w tej kwesti no i sie zastanawiam jak bedzie wygladalo karmienie piersia przy poszerzeniu diety czy bedzie chcial nadal cyca i kiedy mu go dawac ?

[vvgh]

Napisane przez maarchewka

o wow! poka poka swoje a nie jakies tam czyjeś fotki wrzucasz:p

I pytanko- jaki macie cieply kocyk ? na zimę do wózka czegoś potrzebuje? Kiedyś minki kupowalyscie chyba od kogoś tak? dajcie namiary?

I drugie pytanko.. Czy koniecznie dziecko musi mieć swoją plastikową łyżeczkę? Nie można mu normalną metalową łyżeczka podawać? pytam bo nie wiem

Jutro Wam pokażę

Ja mam kocyk taki hmmm...poliester. Ale chcę jakiś bawełniany kupić grubszy. no i kombinezon muszę.

A łyżki dla Jurka mam osobne, plastikowe. Jak mu leki podaję , to tylko z tych. Na początku dawałam naszymi, ale takie metalowe jakoś śrendio...wolę te plastikowe i żeby miał swoje.

[sharpnowaja]

vil przykro mi z powodu Twojej mamy.
A od kiedy Ty sadzasz Przemka w tym krzesełku (bo chyba dopiero teraz zamawiałaś z tego co pamiętam). Bo jakby nie patrzeć to moja niunia jest miesiąc młodsza.

Napisane przez antoinettee

Dziewczyny dwa pytanka.
1. Co zrobić z cukinią zanim ją zamrożę dla Julki?
2. Mała na leżaczku podnosi mi głowę do góry. Można jej? Ciągle ją próbuje podnieść i czasem się jej udaje. Jak jej nie pozwalam to się złości.
Wygląda to tak, że podnosi głowę i nóżki i jakby napina się jej brzuszek w tedy Mam nadzieje, że zrozumiałyście i coś doradzicie

1- obraź, usunąć środek, pokroić w kosteczkę i zamrozić. Ja tak zawsze robiłam i jest ok
2- u nas też tak jest i to bardzo. Teraz nawet leżąc podnosi główkę i to czasami tak 45 stopni.

justyna za szczepienie

TZ co chwilę coś broi że mi ręce opadają. Wczoraj miał przyciąć panele i przyciął. Ale żeby wynieść świeżo zrobione pranie i łóżeczko z pokoju to nie pomyślał eh momentami to nie mam sił do niego

prodiament śliczna Juleczka

[axella]

Napisane przez becik_4

dziewczyny a jak wy karmicie dzieciaczki tymi słoiczkami to ile taki otwarty wam stoi w lodowce ? bo jak sie zaczyna od dwóch łżeczek dziennie to chyba pare dni musi postac? my bedziemy zaczynali rozszerzanie diety po pół roku ale juz zbieram info co i jak w tej kwesti no i sie zastanawiam jak bedzie wygladalo karmienie piersia przy poszerzeniu diety czy bedzie chcial nadal cyca i kiedy mu go dawac ?

Co do karmienia piersią to nie powiem ale co do sloikow to na opakowaniu jest napisane 48-72godziny.z tym, ze ze sloika nie mozna karmic bezpośrednio jeśli chcesz przechowac bo stycznosc ze slina przyspiesza fermentacje. Czyli czysta lycha przekladamy te 2-3lyzeczki reszte zamykamy i do lodowy.
Sloiki zbieram na wypadek gdybym sama robiła

Ot cala filozofia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[komiksowa]

Napisane przez XxXJuSstiii

ja mam doświadczenia, moja kocica dwa lata temu została wysterylizowana, nadal znaczy (i robi kupę na parapet często) kupiłam feromony do kontaktu (200zł) i o ile na znaczenie póki co działają (tfu,tfu!!!) to na to drugie niestety nie... a ja już wysiadam psychicznie

pani doktor powiedziała, że jest bardzo charakterna
tylko zimą mamy spokój

o nie! dwóch stów na sierściucha nie wydamy prędzej mu siusiaka na pętelkę zawiążę

Napisane przez maarchewka

ja nie mam kota więc nie pomogę, ale może się wyrzywa za to ze mu jajka ucieliście:p

Wy tu se jaja robicie, a ja mam oszczane okna Prodiament to też do Ciebie

Napisane przez Ashyshqa

Co do zmieniania pampków. Jak wiecie z wielo wciąż leżymy (to dla mnie póki co porażka macierzyńska nr 1 ) bo warunków do suszenia nie mamy... Więc kupujemy pieluszki z Aldi (koszt ok 41gr/szt) i idzie nam 4-5 dziennie, koszt miesięczny to 12 funtów, więc niedużo i brakuje mi nawet finansowej motywacji do wielorazówek. Ale te pieluszki są porównywalne z Dadami i też czuć wilgoć. Ale Sofia, tak jak Helenka nie marudzi z tego powodu.

Ash jak Ty to robisz, że tam mało pieluch zużywacie? Co do wielo...trzeba dużo pieluch i dużo cierpliwości. Ja czasem zmieniam nawet 5 w ciągu godziny, a że mam ich 8, to niestety w ruch idą pampki. Mąż nie daje się przekonać co do inwestycji w kolejne 20 sztuk. Głupia byłam, bo kupiłam na początek 6 w rozmiarze S i posłużyły całe 1,5 miesiąca.

Napisane przez XxXJuSstiii

Mamusie czy któraś z Was miała do czynienia z takim najtańszym odciągaczem pokarmu???
http://www .doz. pl/apteka/s0_0-Szukaj?value=odci%B1gacz (bez spacji)
bo może to byłoby jakieś wyjście

Ja nie mogę otworzyć linka, ale chyba wiem o jaki Ci chodzi. Zapłaciłam za niego 15 zł. Nawet dawał radę, tylko mnie to trochę bolało (ale ja ogólnie nie lubiłam się z laktatorem). Leżałam w szpitalu z dziewczyną, która na jeden ruch tym specyfikiem ściągała całą pełną miarkę, więc można sobie z nim poszaleć.

Napisane przez Elusiek

Wam też tak włosy wypadają po ciąży? Przez pierwsze 3 miesiące po rodzeniu wszystko było ok. Teraz włosy mi wyłażą garściami, paznokcie zaczęły się łamać, nagłe skoki wagi to w dwa dni plus 3 kg, to po tygodniu minus 5 kg i tak w kółko

Oj nic nawet nie mów. Masakra, moje włosy są wszędzie, nawet w pieluszce Młodego Dzisiaj wyczesałam tyle, że niedługo będę musiała inwestować w tupecik

Napisane przez vvgh

Teraz mam takiego typu fryz

Super, też tak chciałam, ale szkoda mi moich kudłów.

Kurde, żebra mi się rozeszły po ciąży. Stopy urosły. Paluchy też. Powiedzcie mi, jak to jest, że taka Steczkowska 3 tygodnie po porodzie (po 3cim dziecku) jest mega lachonem?

A i mam pytanie odnośnie okresu. Jak już wrócił i raz był, to powinien być regularny, czy raz jest, a raz go nie ma? Pytam, bo nie wiem, czy po test ciążowy już lecieć

Color, Banka - śliczne chłopaki

[pawie_oczko]

Czesc
u nas tak ida zęby, ze nie mamy czasu nic zrobic w ciagu dnia tylko marudzimy, no ale cos za cos, postepy ida pelna para, Nellanna podciaga sie sama do siadu i siedzi sobie tak chwilke

Napisane przez colorblue

A tu fotka dla cioć z dzisiejszego spacerku. Tymek ma 3 miesiące i 3 dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Sliczny Tymus

Banka- ale wcina te marcheweczke

[sharpnowaja]

salviae za postępy

Elusiek czytałam na prawdę wiele książek/poradników i wszędzie jest że diety nie powinno się rozszerzać ani od kleików ani od kaszek. Warzywka na początek, później owoce, później kaszka.

Ashy dla Sofci za podciąganie

Justi ja miałam taki odciągacz. Tylko u mnie ogólnie był problem z cycami więc ciężko mi wyrazić opinię. Ale raczej na plus.

banka za marcheweczkę

colo śliczny Tymuś i fajny macie wózek taki kolorowy

pearl za szczepienie

[becik_4]

ja sie tak przyzwyczaiłam do karmienia piersią ze dla mnie to super sprawa jem wszystko i nic malemu nie szkodzi a sadze ze to rozszerzanie nie bedzie takie latwe bo on tylko mleko toleruje nawet w upaly wody nie chcial a co dopiero mowa o herbatkach

[vil84]

Napisane przez Veronic

W ogóle nie wiem od czego ale Wojtuś ma taką drobną jasnoróżową wysypkę na plecach i na brzuszku za cholerę nie wiem od czego..niczego nie zmieniałam...w kosmetykach,proszkach,moi m jedzeniu ...

też mi się wydaje że potówki jak nic nie zmieniałaś

Napisane przez vvgh

Hej.
Mały walczy,ale zaraz zaśnie.
Ja dziś byłam u fryzjera z długich włosów wskoczyłam w krótkie

poka

Napisane przez XxXJuSstiii

jak to zrobiliście??

z odzwyczajaniem od siadania? nie dawaliśmy mu więcej łapek do podciągania jakoś przestał ...

Napisane przez maarchewka

I pytanko- jaki macie cieply kocyk ? na zimę do wózka czegoś potrzebuje? Kiedyś minki kupowalyscie chyba od kogoś tak? dajcie namiary?

I drugie pytanko.. Czy koniecznie dziecko musi mieć swoją plastikową łyżeczkę? Nie można mu normalną metalową łyżeczka podawać? pytam bo nie wiem

lepiej plastikową, mniejsza, wygodniejsza, można spokojnie gryźć ... Przemek zjada swoją, w sumie bardziej ciszy go gryzienie łyżeczki niż to co je
kocyk mamy ciepły z Canpola, ale chcę kupić śpiworek taki do wózka, taki porządny fajny
http://allegro.pl/super-spiworek-spi...503533208.html

Napisane przez becik_4

dziewczyny a jak wy karmicie dzieciaczki tymi słoiczkami to ile taki otwarty wam stoi w lodowce ? bo jak sie zaczyna od dwóch łżeczek dziennie to chyba pare dni musi postac? my bedziemy zaczynali rozszerzanie diety po pół roku ale juz zbieram info co i jak w tej kwesti no i sie zastanawiam jak bedzie wygladalo karmienie piersia przy poszerzeniu diety czy bedzie chcial nadal cyca i kiedy mu go dawac ?

z dwa dni ... otwieram jednego, drugiego je i trzeciego dojada... w sumie 48 h.
chociaż wczoraj zjadł pół, dziś dokończył i kwiczał o jeszcze, musiałam drugi otworzyć

[sharpnowaja]

axella przecież u was (i u nas) jest teraz 5 tyg kryzys

vvgh też myślę o takiej fryzurce

marchewka łyżeczka ani plastikowa ni metalowa. Najlepiej taka gumowa- są różne. My mamy tą co zmienia kolor jak jedzonko jest za ciepłe. Jest bardzo fajna i mała więc łatwo wchodzi do buźki

zmykam spać pa

[banka26]

Napisane przez komiksowa

o nie! dwóch stów na sierściucha nie wydamy prędzej mu siusiaka na pętelkę zawiążę



Wy tu se jaja robicie, a ja mam oszczane okna Prodiament to też do Ciebie


Ash jak Ty to robisz, że tam mało pieluch zużywacie? Co do wielo...trzeba dużo pieluch i dużo cierpliwości. Ja czasem zmieniam nawet 5 w ciągu godziny, a że mam ich 8, to niestety w ruch idą pampki. Mąż nie daje się przekonać co do inwestycji w kolejne 20 sztuk. Głupia byłam, bo kupiłam na początek 6 w rozmiarze S i posłużyły całe 1,5 miesiąca.


Ja nie mogę otworzyć linka, ale chyba wiem o jaki Ci chodzi. Zapłaciłam za niego 15 zł. Nawet dawał radę, tylko mnie to trochę bolało (ale ja ogólnie nie lubiłam się z laktatorem). Leżałam w szpitalu z dziewczyną, która na jeden ruch tym specyfikiem ściągała całą pełną miarkę, więc można sobie z nim poszaleć.


Oj nic nawet nie mów. Masakra, moje włosy są wszędzie, nawet w pieluszce Młodego Dzisiaj wyczesałam tyle, że niedługo będę musiała inwestować w tupecik


Super, też tak chciałam, ale szkoda mi moich kudłów.

Kurde, żebra mi się rozeszły po ciąży. Stopy urosły. Paluchy też. Powiedzcie mi, jak to jest, że taka Steczkowska 3 tygodnie po porodzie (po 3cim dziecku) jest mega lachonem?

A i mam pytanie odnośnie okresu. Jak już wrócił i raz był, to powinien być regularny, czy raz jest, a raz go nie ma? Pytam, bo nie wiem, czy po test ciążowy już lecieć

Color, Banka - śliczne chłopaki

Heeheee ubawilam sie z tym.siusiakiem dobre

ja mam@ w miare regularna

Napisane przez axella

Co do karmienia piersią to nie powiem ale co do sloikow to na opakowaniu jest napisane 48-72godziny.z tym, ze ze sloika nie mozna karmic bezpośrednio jeśli chcesz przechowac bo stycznosc ze slina przyspiesza fermentacje. Czyli czysta lycha przekladamy te 2-3lyzeczki reszte zamykamy i do lodowy.
Sloiki zbieram na wypadek gdybym sama robiła

Ot cala filozofia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to kochana nie wiem co masz za sloiczki bo na moich jest na drugi dzien spozyc

Napisane przez becik_4

dziewczyny a jak wy karmicie dzieciaczki tymi słoiczkami to ile taki otwarty wam stoi w lodowce ? bo jak sie zaczyna od dwóch łżeczek dziennie to chyba pare dni musi postac? my bedziemy zaczynali rozszerzanie diety po pół roku ale juz zbieram info co i jak w tej kwesti no i sie zastanawiam jak bedzie wygladalo karmienie piersia przy poszerzeniu diety czy bedzie chcial nadal cyca i kiedy mu go dawac ?

Ja dzisiaj dalam pierwszy raz marchewke zjazdl 7-8 lyzeczek avjutro dam mu moze 20 hii i na moim sloiczku jest ze jak dzisiaj otworzylam to jutro trzeba ostatecznie zjesc albo smieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez candace1

Ależ zazdroszczę tych basenowych zajęć.
Ja też się wybiorę ale dopiero od października jak dostanę multisporta

==========
Cześć
Ash, axella - dajcie już coś dziewczynom?
Ja od poniedziałku podaję młodemu marchewkę a dziś dostał jarzynki i jest przeszczęśliwy
Powoli będę wprowadzać kolejne warzywka, bo na samym mleku to mój klocek nie daje już rady

A po czym poznac, ze dziecku juz nie starcza mleko? Nie przybiera na masie czy jak?

[banka26]

Napisane przez sharpnowaja

salviae za postępy

Elusiek czytałam na prawdę wiele książek/poradników i wszędzie jest że diety nie powinno się rozszerzać ani od kleików ani od kaszek. Warzywka na początek, później owoce, później kaszka.

Ashy dla Sofci za podciąganie

Justi ja miałam taki odciągacz. Tylko u mnie ogólnie był problem z cycami więc ciężko mi wyrazić opinię. Ale raczej na plus.

banka za marcheweczkę

colo śliczny Tymuś i fajny macie wózek taki kolorowy

pearl za szczepienie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Axela juz wiem co masz za sloiczki heee Gerber albo Bobovita heee bo one maja 48 h a ja na hipp mam doba a tylko na nim przeczytalam etykiete i teraz wlaczylo mi sie myslenie czylu gerber i bobovita musza byc bardziej chemi mczne skoro dluzej moga stac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pawie_oczko]

Napisane przez sharpnowaja

hejka
dziś Karolcia kończy 4 m-ce
z tej okazji zaczęła się przewracać z plecków na brzuszek. Dodatkowo wywinęła mamie numer: poszłam sobie zrobić śniadanie a Karolcia leżała w łożeczku pod karuzelą. W pewnym momencie słyszę huk! i co zrobiło moje genialne dziecko? tak napierniczała w łóżeczko nogami że udało jej się wyciągnąć szczebelek! nie wiem jak ona to zrobiła. Może był poluzowany czy co no ale nie ma to tamto łóżeczko odwracam w drugą stroną bo tam na całej szerokości jest ochraniacz.

Jeśli szukacie jakiś inspiracji zdjęciowych (i nie tylko) dla maluszków to polecam:
http://www.toxel.com/inspiration/201...sleeping-baby/
http://milasdaydreams.blogspot.com/s...&by-date=false

Chyba wam już pisałam że dziadkowie dostali ramkę z Karolcią jak się urodziłam. I jak kończy kolejny miesiąc to pstrykamy fotę i wymieniamy w ramce.
Więc chwalimy się fotką na 4 miesiące http://obrazki.elektroda.pl/2940322900_1378495107.jpg

ponadrabiam trochę ale pewnie nie zdążę wszytskiego bo zaraz idę spać. Jutro przyjeżdżają moi rodzice więc przez weekend mnie tu nie będzie. Nie piszcie za dużo

Dzieki za linki do inspiracji fotkowych, moze cos uda nam sie wykorzystac

A Karolcia wyglada i usmiecha sie po prostu przeslicznie

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

axella przecież u was (i u nas) jest teraz 5 tyg kryzys

vvgh też myślę o takiej fryzurce

marchewka łyżeczka ani plastikowa ni metalowa. Najlepiej taka gumowa- są różne. My mamy tą co zmienia kolor jak jedzonko jest za ciepłe. Jest bardzo fajna i mała więc łatwo wchodzi do buźki

zmykam spać pa

Yy a gdzie jest ten wykres? I od ktorego do ktorego tyg ten kryzys?
Nie nazywalabym tego kryzysem, poprostu maruda kazdy ma gorszy dzien:p

Napisane przez banka26

Heeheee ubawilam sie z tym.siusiakiem dobre

ja mam@ w miare regularna







to kochana nie wiem co masz za sloiczki bo na moich jest na drugi dzien spozyc




Ja dzisiaj dalam pierwszy raz marchewke zjazdl 7-8 lyzeczek avjutro dam mu moze 20 hii i na moim sloiczku jest ze jak dzisiaj otworzylam to jutro trzeba ostatecznie zjesc albo smieci

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mam te sloiczki gdzie w skladzie jest tylko marchew , bez wody i witamic i jest 48h? Bobovita? Gerber? XD jak jtr wstane (bo juz leze) to napisze. Na bank jedne sa do 72h.

Zazu spi, pora i na mnie! Dobranoc!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[candace1]

Napisane przez Ashyshqa

Can my dopiero po pół roku zaczynamy rozszerzanie. Nie spieszy mi się do tego ani trochę. A jak Michas reaguje na nowe smaki?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Serio? Ale wy na cycu nadal?

Napisane przez axella

Marchewa. Tydzien. Teraz byla chwilowa przerwa bo turbo maruda i nie wiem czy to brzuch czy nie? :noniewie: a potem jablko tydzien. A po jabluszku zupka i juz
Moje mlode to zebrak. Jak sie je to sie gaaaaapi i slini.. Normalnie hipnoza. Spi juz, oby ladnie spala, chxe sie wyspac hehe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jak robi normalnie kupki to raczej nie brzuch
U nas to samo.

Ja najpierw będę dawac tylko warzywka

Napisane przez Elusiek

U nas był test kaszki..........było marudzenie, wypluwanie, płacz o mleko i wielkie zdziwienie "co mi daliście? gdzie jest moje me". Ogólne wrażenie mam takie że ciężko będzie go oduczyć pić z butelki i picia mleka. W następnym tygodniu spróbujemy marchewki, teraz kilka dni spróbujemy podawać kaszkę.

Nie sazę.U nas na poczatu tez jest zdziwienie (gdy jest nowy smak) a nawet krzywnienie i plucie (ale to plucie to nieumiejętne połykanie) a potem otwieranie paszczy po kolejna papu

Napisane przez pawie_oczko

A po czym poznac, ze dziecku juz nie starcza mleko? Nie przybiera na masie czy jak?

nie wiem. Tak sobie napisałam
Ale jak młody widzi lyzeczke do karmiena słoiczkiem to az się trzesie tak czeka żeby mu dac te ciekawe nowosci

[diabli]

witam i ide sobie poczytać o czym wczoraj plotkowalyscie. my bardzo milo spedzilysmy dzień! tz zawiozl nas przed praca do znajomej, która ma 8 dni mlodsza coreczke i były wspolne spacerki, plotki podczas "cycowania" kupki, drzemki itd. hehe we czworke dzień zleciał nam naprawdę ekspresowo i niby robilysmy to co zwykle, a jednak było fajniej :P już planujemy kolejne spotkanie. czy Wy tez tak duuuuzo nosicie swoje maluchy? bylam w szoku, ze ona wszystko robi z mala na rekach. doslownie wszystko...jadlysmy obiad, a one stworzyly "obwod zamknięty", mamusia wcinala zupe, a corka na rekach cyc. mala nie toleruje smoka, ale chce ciumkac co 15 min. zatem ciagle jest na rekach, czy to gotowanie, czy sprzątanie...my nosimy się tylko podczas zabaw, przytulanek i zwiedzania domu. Nelka większość czasu spedza w leżaczku. w lozeczku, na lozku, kanapie, macie, na moich kolanach. może faktycznie powinnam więcej ja nosic? ale mój kregoslup nie ogarnie
i znow chwale moja corcie! kolejny raz była aniołem w urzędzie. ona jest tak grzeczna, ze o przepuszczaniu w kolece nie ma mowy oglada sobie swiatelka w suficie, kolorowe lampki (numerki), gaworzy, rozdaje usmiechy i grzecznie czeka na nasza kolej. przed nami było 10 osob i dala rade

Napisane przez Ashyshqa

my po szczepieniu. uff dzielna była moja malenka. zaplakala tylko przy drugim wkluciu. ale dała się łatwo uspokoić. Na szczęście byly tylko 2 wklucia plus rotarix. Waga przyrasta stabilnie i mamy 6.290 kg

no to nas babeczki przegonilyscie o jakies 100 gramow

[banka26]

Napisane przez axella

Yy a gdzie jest ten wykres? I od ktorego do ktorego tyg ten kryzys?
Nie nazywalabym tego kryzysem, poprostu maruda kazdy ma gorszy dzien:p







Mam te sloiczki gdzie w skladzie jest tylko marchew , bez wody i witamic i jest 48h? Bobovita? Gerber? XD jak jtr wstane (bo juz leze) to napisze. Na bank jedne sa do 72h.

Zazu spi, pora i na mnie! Dobranoc!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hehe dopisalam w poscie powyzej ze juz wiem co z sloiczki hehe mam i gerbera bobovity i hippa i tylko hipp ma ze na drugi dzionek spozyc tamte maja 48h

[diabli]

zapomniałam o najważniejszym - znajoma ma dostep do swojskich kurczakow, krolikow, wyrobow mięsnych (kaszanki, kilebaski, wędliny, salcesony, pasztety, necówki itd.), warzywek... już zlozylismy pierwsze zamówienia a w "prezencie pożegnalnym" dostałam duuuzo sliwek, buraczki, młode marchewki i najlepsze: gotowe powidła czekoladowe sloik otworzyłam juz w samochodzie ciesze się jak dzika swinka, bo nie miałam takiego pewnego zrodla, wiec co jakiś czas musielibysmy szukac wśród dalszych znajomych i kombinować jak to odebrać itd.

Vil - przykre, ze mama została bez pracy. młodzi nie mogą znaleźć pracy, a co dopiero starsi...niech mama walczy w urzędzie pracy o jakiś fajny kurs, bo pierwszeństwo maja 50+