Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. cz.VIII

[acelinka]

Napisane przez Angie_gg

Rozmawiałam z położną i mówiła, że najlepiej zabrać do szpitala dla Maluszka zwykłą oliwkę i balsamik Emolium, pieluszki i chusteczki nawilżane. Podkreśliła, żeby nic więcej nie zabierać. Ubranka to tylko trzy komplety. Mi nie kazała zabierać ani butelki, ani mleka, bo oni mają takie jednorazowe porcje w buteleczkach.
Dla nas to ręczniki, klapki, kosmetyki do kąpieli, podkłady poporodowe, majteczki siateczkowe, wkładki laktacyjne.
Tyle pamiętam, gdyby coś mi się przypomniało to będę pisać;-)

Napisane przez Miss Triss

Tylko balsam i oliwka, nic do kąpania Dzieciaczka? Pisz jak będziesz wiedziała więcej.

to zalezy od szpitala, trzeba się dowiadywac tam gdzie konkretnie chcemy rodzić bo u mnie to tylko pampersy swoje i chusteczki, ewentualnie kremik do pupci. Ciuszki szpitalne mają, myja tez w swoich specyfikach

Napisane przez ryba91

wg...
śniło mi sie ze mnie i moją koleżankę zgwałcili.. a znaczy sie taki gość z tego serialu "chłopaki z baraków" ( powiedzcie mi KTO WYMYŚLIŁ TAKI GŁUPI 'SERIAL'??????? ) no w kazdym bądź razie, ja z wielkim brzuchem biegałam gdzieś w lesie żeby mnie nie dorwali bo im uciekłam zeby wezwać pomoc ( najpierw zajął się mną, potem kumpelą... ) i trafiłam do takiej chatty coś a'la z "kołysanka" z tego filmu, gdzie ta rodzinka mieszkała, stamtąd też uciekłam, bo nie chciałam zeby ze mnie krew wypili, potem dobiegłam do jakiego posterunku i w sumie nie umiałam im wytłumaczyć co sie stało, a raczej gdzie bo byłam w innym mieście i nie wiedzialam nawet jak sie nazywam.. i sie obudziłam sny to mam zabójcze


co macie dzisiaj na obiad bo nie mam pomysłu a niebawem ruszam na zakupy

o mój boziuśku jaki sen
nie oglądaj tkaich głupotek ja nie mam pojęcia co to za serial

Napisane przez ryba91

http://www.wciazyniepije.pl/

chyba wszystkie popierają? CEL : 1000 osób musi poprzeć, jest ok 554

poparte!

Napisane przez agnieszka255

hehe a mnie się śniło ze jadłam taka pyszną czekoladę, rozpływała się w ustach takiej dobrej nie jadłam, jak się obudziłam, jeszcze w ustach czułam jej smak ja na obiad dziś gotowcapierogi z mięsem,chciałam z truskawkami ale nie mieli na stanie, i dziś własnoręcznie po raz pierwszy piekłam słodkie bułeczki i wyszło mi nawet acha 27 tydz i 1 dzieńciązy

noooo i to się nazywam "miec słodki sen"

Napisane przez Miss Triss

JESTEM MEGA ZŁA!
Nastawiłam całą pralkę prania, w kolejce jeszcze 3 pakiety czekają do wyprania, piękny dzień dzisiaj to myślałam, że wszystko wypiorę i pięknie poschnie na słoneczku. A tu nagle trzask i huk, woda zalała całą łazienkę, korki wybiło aż na pionie, z pralki siwy dym i cuchnie popaloną gumą i plastikiem. SAJGON!
Moja pralka wydała ostatnie tchnienie życia i wyzionęła ducha!
A mi zostało sprzątanie tego syfu. Teraz już koniecznie trzeba kupić nową pralkę.

Wpadnę wieczorem!

o kurde!

Napisane przez maomami

Ja dzisiaj też już zrobiłam prawie ostatnie pranie, zostało mi jeszcze jedno ale to same kombinezony więc spokojnie, aha no i mam jeszcze odłożony karton ale to są ciuszki takie troszkę większe więc mi sie z tym nie pali.

Dzisiaj składam łóżeczko, bo chce żeby się trochę powietrzyło, poprasuje już do końca, ułożę w komodzie tak jak ma być poukładane i w sumie dużo rzeczy już dla Zuzanki będzie gotowych. Czekam jeszcze tylko na kuriera z naklejką na ścianę ale kiedy on będzie tego nikt nie wie, a sprzedający nie odpisuje na żadne maile

pokoooik, czekmay an fotki z nicierpliwością

Napisane przez Mya1989

Nienawidzę tego roku, chyba tylko Ula mi się udała...

koniec roku na pewno będzie lepszy dla Was
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42682095]Hej Od wczoraj próbowałam do Was napisać, ale miałam net tylko na telefonie i wyskakiwał mi jakiś błąd.
byłam u mamy, poleżałam, ale wczoraj bardzo źle się czułam, pół dnia było mi niedobrze i bolał mnie brzuch, a w dole odczuwałam skurcze- nie mogłam chodzić wyprostowana...
Wzięłam nospę, magnez, posiedziałam (bo leżeć nie mogę bo zaraz mnie mdli) i trochę przeszło.
Ale za to szarpie mnie blizna po cc z obu stron tak jakby mi ją ktoś chciał oberwać... Okropne uczucie. Wizyta już za tydzień i muszę o tym powiedzieć mojej pani dr Lali.

W ogóle to czuję, że to leżenie mi nie pomaga... Źle się czuję, nie jest lepiej.

Dziś mamy z mężem 5 rocznicę bycia razem, dla mnie jest ona ważniejsza niż ta ślubu (w styczniu będzie 4), ale on się jakoś nie pali do świętowania, nawet podejrzewałam, że zapomniał...[/QUOTE]
to ładnie mężowi przypomnij

Napisane przez malinka123108

kurde dziołchy to wy juz pierzecie? hmmm ja planowalam tak 2 tyg przed terminem,ale wlasnie nie pomyslalam ze bedzie listopad,moze nawet juz snieg i kiedy mi to wszystko wyschnie?hmmm macie racje,popiore dla łucji rzeczy ale tak za ok pol miesiaca zakupic musze juz lovele jejku....jak u nas na wsi zobacze te rozowe ciuszki hehe juz beda gadac ze ooo ta pierze na rozowo a tu sie jeszcze syn urodzi a mam gdzies~! na lene tez pralam i co?

a co do lenkidzis zakupilam jej cudo plaszczyk na conajmniej 3 sezony(bo podwiniemy na poczatku rekawy) i w sumie za 2 dyszki a 3 razy zalozony przez corke mojej sasiadki ciesze ze tyle rzeczy moge zostawic na druga..np stary plaszczyk lenki ktory kupilam nowy wisi w szafie i czeka na łucje

No fajne to zostawianie ciuszków ja teraz bez wyrzutów kupuje dla Natalci "bo się przyda Lence"
pokaz pokaz płaszczyk

ja bym się bałaze 2 tygodnie przed terminem to już na porodówce będę (ostatnio tak było )

[kyte]

Najadłam się lecza z ryżem i jest mi niedobrze

[domii29]

Zrobiłam sobie wieczór lenistwa i oglądam zaległe seriale i rozleniwiłam się tak bardzo że nie chce mi się iść suchego prania zebrać. Zgłodniałam i nawet nie chce mi się iść gołąbka odgrzać

[Trele_Morele]

No proszę .. http://londynek.net/wiadomosci/Papie...dnews_id=18545
chyba wydrukuje i dam poczytać tutejszemu księdzu

[domii29]

Napisane przez Trele_Morele

No proszę .. http://londynek.net/wiadomosci/Papie...dnews_id=18545
chyba wydrukuje i dam poczytać tutejszemu księdzu

Miło z jego strony
W ogóle dla mnie to głupota że księża nie chcą chrzcić dzieci bo rodzice nie mają ślubu, bo matka sama wychowuje dziecko itd

[maomami]

Umieram moje plecy odmawiają kompletnie posłuszeństwa po dzisiejszym dniu, najpierw sprzątanie, pranie i prasowanie

Wrzucam Wam fotki łóżeczka Zuzki z przybraniem ale nad tym ochraniaczem zastanawiam się na samym początku bo mi będzie zasłaniać małą, chyba że obróce łóżeczko.
Brakuje jeszcze naklejki na ścianę, ale niewiadomo kiedy będzie, karuzelka czeka też ale narazie nie zakładam

[Trele_Morele]

Troche jestem w szoku.
Jak to ze rodzicom bez slubu odmawiaja - to jeszcze w jakis tam sposob mozna zrozumiec , tak samotnej matce??
Ja chyba jestem jakas inna


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kociak85]

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

[domii29]

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

W dalszym ciągu trzymamy za nią i maluszka

[Lilith890502]

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

ja też mam jutro rocznicę więc trzymam mocno

[aaby]

25 stron
Ale nadrobiłam

issia - chętnie oddam kilka rozmiarów piersi!
ryba - dobrze, że udało Ci się uniknąć szpitala. Ale lekarz to chyba jakiś pogięty - dieta w ciąży?
motylek - b.ładny wózek Graco Symbio chyba jest b.podobny i też taki obrotowy
pepper - super ciuszki! A szlafroczek przyda się choćby na basenie gdybyście chcieli z maluchem pójść
Antibia - ooo, 4Rider! Jeden z moich typów I jak?
Angie - Niech akcja skurczowa przystopuje
adoosienka - super położna
domii - bardzo ładne zdjęcia Przykro mi z powodu szwagierki Ale skoro to już trzecie poronienie, to zdecydowanie powinna zrobić jakieś badania
motylek - super z tymi wygranymi Ogromna oszczędność, radość i satysfakcja
lubieolowki - piękne fotki
ktosiula - fajnie, że sprzedawca bez problemu wymieni uszkodzoną część
nasturcja - jak impreza? Ujeździłaś byczka?
edit: Doczytałam. Trzymaj się i odpoczywaj
Kociak - płyn do płukania Dzidziuś kupiłam w Realu, ale w sumie nigdzie indziej go nie szukałam. Widziałam też na all, ale jeśli miałabyś tylko jego kupować, to z przesyłką się kompletnie nie opłaca.
Kabriela - pochwal się motylkami i literkami
ryba - koty i mycie podłóg U mnie zdecydowanie nie idzie to w parze!
sorento - witaj
kyte - super płaszczyk
lusesita - a to niespodzianka! Ciekawe, co będzie ostatecznie
basia - pięknie dzieciaki rosną! I śliczne imiona! Spokojnie, 7 tygodni to dużo, zdążysz z wyprawką
magalska - piękny kącik Bruna! Skąd są firanki?
I śliczny brzucho! A ochraniacz chyba sama taki u Ciebie zamówię!
Te pojemniki sama oglądałam w ikei ale uznałam, że takie surowe są trochę... A teraz stwierdzam, że by mi się przydały
pepper - śliczny navington Sama o nim myślałam, tylko czytałam sporo negatywnych opinii A powiedz, jak spacerówka na żywo? Nie wydaje się wąska i mała? Bo ja mam wrażenie, że roczne dziecko będzie w niej siedzieć jak sardynka

[aaby]

ryba - ja jestem zadowolona z internetu z netii
babku - nie pobiłaś jeszcze rekordu rachunku u r_p77 - ja mam do zapłaty niespełna 550zł
paulina - na pewno wszystko będzie dobrze 1200g to spora waga
dzidzia - Gorsze dni?
adoosienka - trzymajcie się i wracajcie jeszcze w dwupaku!
pepper - jaki mały brzuszek! W bluzce i bez to ten sam?
niunia - brawo za kolejny tydzień/m-c/trymestr Ale sobie wypucowałaś kuchenkę! Ciekawe, na jak długo Chyba, że nie planujesz gotować
ryba - ale miałaś pobudki
Anoula - przykra historia z fryzjerką
MissTriss - o kurcze, ale pralka zrobiła psikusa! Nieźle bym się wkurzyła, najbardziej chyba tym sprzątaniem
maomami - śliczne łóżeczko A nie myślałaś, żeby na początek ochraniacz przesunąć o 1/3, tzn. tak jakby jego jeden bok i środek byłby na tym długim boku łóżeczka od ściany, a drugi bok na szczycie łóżeczka? Wtedy długi bok łóżeczka od pokoju miałabyś wolny



Mamy saaaaajjjjjgggooooooonnnn n!
Zachciało mi się malowania kuchni

A poza tym od wczoraj leci nam 33tc

[ryba91]

Napisane przez Mya1989

Nienawidzę tego roku, chyba tylko Ula mi się udała...

głowa do góry. W końcu bedzie lepiej!

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42682095]Hej Od wczoraj próbowałam do Was napisać, ale miałam net tylko na telefonie i wyskakiwał mi jakiś błąd.
byłam u mamy, poleżałam, ale wczoraj bardzo źle się czułam, pół dnia było mi niedobrze i bolał mnie brzuch, a w dole odczuwałam skurcze- nie mogłam chodzić wyprostowana...
Wzięłam nospę, magnez, posiedziałam (bo leżeć nie mogę bo zaraz mnie mdli) i trochę przeszło.
Ale za to szarpie mnie blizna po cc z obu stron tak jakby mi ją ktoś chciał oberwać... Okropne uczucie. Wizyta już za tydzień i muszę o tym powiedzieć mojej pani dr Lali.

W ogóle to czuję, że to leżenie mi nie pomaga... Źle się czuję, nie jest lepiej.

Dziś mamy z mężem 5 rocznicę bycia razem, dla mnie jest ona ważniejsza niż ta ślubu (w styczniu będzie 4), ale on się jakoś nie pali do świętowania, nawet podejrzewałam, że zapomniał...[/QUOTE]
Za rocznicę odpoczywaj sobie spokojnie!

Napisane przez malinka123108

kurde dziołchy to wy juz pierzecie? hmmm ja planowalam tak 2 tyg przed terminem,ale wlasnie nie pomyslalam ze bedzie listopad,moze nawet juz snieg i kiedy mi to wszystko wyschnie?hmmm macie racje,popiore dla łucji rzeczy ale tak za ok pol miesiaca zakupic musze juz lovele jejku....jak u nas na wsi zobacze te rozowe ciuszki hehe juz beda gadac ze ooo ta pierze na rozowo a tu sie jeszcze syn urodzi a mam gdzies~! na lene tez pralam i co?

a co do lenkidzis zakupilam jej cudo plaszczyk na conajmniej 3 sezony(bo podwiniemy na poczatku rekawy) i w sumie za 2 dyszki a 3 razy zalozony przez corke mojej sasiadki ciesze ze tyle rzeczy moge zostawic na druga..np stary plaszczyk lenki ktory kupilam nowy wisi w szafie i czeka na łucje

Napisane przez maomami

2 tyg przed terminem???Nie wiem czy stanęła bym w ogóle przy desce wtedy, teraz mnie kręgosłup tak już boli, nie mam siły tego prasować, myślałam że pójdzie o wiele szybciej z prasowaniem takich małych rzeczy ale piernicze się z tym już chyba prawie miesiąc, co prawda nie robię prania codziennie tylko robiłam np raz w tygodniu, albo dwa razy ale później to pranie czekało kilka dni na prasowanie bo jakoś nie mogłam się zebrać.
Dzisiaj właśnie zaczynam ostatnią już turę prasowania ( chyba ostatnią)

też chciałam to dopiero zacząc robić, ale ciesze sie ze zaczęłam wcześniej- najmniejsze rzeczy mam popraane i poprasowane. Zostały mi rzeczy na wieksze rozmiary z czym sie nie śpiesze bo jeszczeczas. TERAZ bym nie wystała tyle przy desce tak jak ostatnio.. i tez mnie dziewczyny - TRELE i MAOMAMI uświadomiły że najwyższy czas .. dlatego MALINKO zacznij sobie wcześniej to robić. Różnie może sie potoczyć.. gdybym wtedy sie nie zabrała za to, a teraz wylądowałą w szpitalu tak jak miałam to musiałabym prosić siostrę,która w sumie nie ma czasu, albo kogoś z rodziny T. o pomoc bo wiem że sam by nie dał sobie rady ze wszystkim- praca , dom, szpital i jeszcze ogarnięcie rzeczy dla małego

Napisane przez maomami

Umieram moje plecy odmawiają kompletnie posłuszeństwa po dzisiejszym dniu, najpierw sprzątanie, pranie i prasowanie

Wrzucam Wam fotki łóżeczka Zuzki z przybraniem ale nad tym ochraniaczem zastanawiam się na samym początku bo mi będzie zasłaniać małą, chyba że obróce łóżeczko.
Brakuje jeszcze naklejki na ścianę, ale niewiadomo kiedy będzie, karuzelka czeka też ale narazie nie zakładam

ochraniacz bedie Ci przeszkadzał, bo z łózka nie zobaczysz nic, czy bokiem czy jak? bo ja bede miała ochraniacz, ale tak sobie ustawiłam żeby widzieć z drzwi jak sie wchodzi i z łózka tez widać..
ewentualnie przeciągnij sobie ten ochraniacz tak zeby z jednej strony go nie było, a z góry(nad główką) i drugiego boku był na początku.. a swoja drogą ślicznie to wygląda !

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

[maomami]

Napisane przez ryba91

głowa do góry. W końcu bedzie lepiej!


Za rocznicę odpoczywaj sobie spokojnie!



też chciałam to dopiero zacząc robić, ale ciesze sie ze zaczęłam wcześniej- najmniejsze rzeczy mam popraane i poprasowane. Zostały mi rzeczy na wieksze rozmiary z czym sie nie śpiesze bo jeszczeczas. TERAZ bym nie wystała tyle przy desce tak jak ostatnio.. i tez mnie dziewczyny - TRELE i MAOMAMI uświadomiły że najwyższy czas .. dlatego MALINKO zacznij sobie wcześniej to robić. Różnie może sie potoczyć.. gdybym wtedy sie nie zabrała za to, a teraz wylądowałą w szpitalu tak jak miałam to musiałabym prosić siostrę,która w sumie nie ma czasu, albo kogoś z rodziny T. o pomoc bo wiem że sam by nie dał sobie rady ze wszystkim- praca , dom, szpital i jeszcze ogarnięcie rzeczy dla małego


ochraniacz bedie Ci przeszkadzał, bo z łózka nie zobaczysz nic, czy bokiem czy jak? bo ja bede miała ochraniacz, ale tak sobie ustawiłam żeby widzieć z drzwi jak sie wchodzi i z łózka tez widać..
ewentualnie przeciągnij sobie ten ochraniacz tak zeby z jednej strony go nie było, a z góry(nad główką) i drugiego boku był na początku.. a swoja drogą ślicznie to wygląda !

Właśnie sprawa wygląda tak że nie mogę mieć raczej z żadnej strony ochraniacza przynajmniej na początek zanim nie oswoimy się z maluszkiem nawzajem, nie poznamy swojego rytmu, bo tam gdzie mała ma mieć główkę to ja za nią mam łóżko nie wiem czy wiecie o co kaman, zresztą może prościej mi pokazać jak to wygląda
Przepraszam Was że takie ciemne ale mój aparat w telefonie niestety wieczorną porą robi beznadziejne zdjęcia, mimo że lampa włączona

[ryba91]

Napisane przez aaby

A poza tym od wczoraj leci nam 33tc

Ooo wide ze napisałam to samo o tym ochraniaczu co Ty- wybacz. :P

No kurcze mój mąż kiedyś tez miał netię i nie był jakoś mega niezadowolony, jedyne co mówił to ze TV sie nie opłaca ( no i nam faktycznie sie nie opłaciło ) ale teraz to jakas masakra... nie dość że długo czekałam na podłączenie, to jeszcze jakość też nie ciekawa... może mają mnie dość i dlatego mam takie problemy :/
za tydzień! :P


kupiłam sobie jabłuszka, winogrona arbuzka
a mąż znó kupił sobie z promocji jakieś ciastka maślane, z adwokatem, pierniki

Nachodziłam sie jak głupia, zrobiłam sernik z galaretką agrestową, sałatkę z zupek chińskich, obiad , Pozmywałam posprzątałam, przywiozłam odkurzacz i nie daje rady ... dopiero teraz mam chwile zeby usiąść i odpocząć.


Dziewczyny- czy to normalne że mam mega ilości śluzu ? (biały)

---------- Dopisano o 20:29 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Maomami- a zamienić stronami? niech ma główkę po drugiej stronie łóżeczka.. wtedy przez szczebelki spokojnie ją dojrzysz

[maomami]

Jeszcze zobaczymy jak to będzie, to już mały pikuś
Mąż teraz przyjechał z [racy, zobaczy co wymodziłam, oceni, doradzi mam nadzieje

[domii29]

Napisane przez aaby

25 stron
Ale nadrobiłam

issia - chętnie oddam kilka rozmiarów piersi!
ryba - dobrze, że udało Ci się uniknąć szpitala. Ale lekarz to chyba jakiś pogięty - dieta w ciąży?
motylek - b.ładny wózek Graco Symbio chyba jest b.podobny i też taki obrotowy
pepper - super ciuszki! A szlafroczek przyda się choćby na basenie gdybyście chcieli z maluchem pójść
Antibia - ooo, 4Rider! Jeden z moich typów I jak?
Angie - Niech akcja skurczowa przystopuje
adoosienka - super położna
domii - bardzo ładne zdjęcia Przykro mi z powodu szwagierki Ale skoro to już trzecie poronienie, to zdecydowanie powinna zrobić jakieś badania
motylek - super z tymi wygranymi Ogromna oszczędność, radość i satysfakcja
lubieolowki - piękne fotki
ktosiula - fajnie, że sprzedawca bez problemu wymieni uszkodzoną część
nasturcja - jak impreza? Ujeździłaś byczka?
edit: Doczytałam. Trzymaj się i odpoczywaj
Kociak - płyn do płukania Dzidziuś kupiłam w Realu, ale w sumie nigdzie indziej go nie szukałam. Widziałam też na all, ale jeśli miałabyś tylko jego kupować, to z przesyłką się kompletnie nie opłaca.
Kabriela - pochwal się motylkami i literkami
ryba - koty i mycie podłóg U mnie zdecydowanie nie idzie to w parze!
sorento - witaj
kyte - super płaszczyk
lusesita - a to niespodzianka! Ciekawe, co będzie ostatecznie
basia - pięknie dzieciaki rosną! I śliczne imiona! Spokojnie, 7 tygodni to dużo, zdążysz z wyprawką
magalska - piękny kącik Bruna! Skąd są firanki?
I śliczny brzucho! A ochraniacz chyba sama taki u Ciebie zamówię!
Te pojemniki sama oglądałam w ikei ale uznałam, że takie surowe są trochę... A teraz stwierdzam, że by mi się przydały
pepper - śliczny navington Sama o nim myślałam, tylko czytałam sporo negatywnych opinii A powiedz, jak spacerówka na żywo? Nie wydaje się wąska i mała? Bo ja mam wrażenie, że roczne dziecko będzie w niej siedzieć jak sardynka

Szwagierka wszystkie możliwe badania robiła i nadal w ciążę zajść nie może.
Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

[kyte]

Napisane przez maomami

Umieram moje plecy odmawiają kompletnie posłuszeństwa po dzisiejszym dniu, najpierw sprzątanie, pranie i prasowanie

Wrzucam Wam fotki łóżeczka Zuzki z przybraniem ale nad tym ochraniaczem zastanawiam się na samym początku bo mi będzie zasłaniać małą, chyba że obróce łóżeczko.
Brakuje jeszcze naklejki na ścianę, ale niewiadomo kiedy będzie, karuzelka czeka też ale narazie nie zakładam

Ładne łóżeczko jejku podobają mi się wszystkie łóżeczka

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

Trzymam kciuki

Napisane przez aaby

ryba - ja jestem zadowolona z internetu z netii
babku - nie pobiłaś jeszcze rekordu rachunku u r_p77 - ja mam do zapłaty niespełna 550zł
paulina - na pewno wszystko będzie dobrze 1200g to spora waga
dzidzia - Gorsze dni?
adoosienka - trzymajcie się i wracajcie jeszcze w dwupaku!
pepper - jaki mały brzuszek! W bluzce i bez to ten sam?
niunia - brawo za kolejny tydzień/m-c/trymestr Ale sobie wypucowałaś kuchenkę! Ciekawe, na jak długo Chyba, że nie planujesz gotować
ryba - ale miałaś pobudki
Anoula - przykra historia z fryzjerką
MissTriss - o kurcze, ale pralka zrobiła psikusa! Nieźle bym się wkurzyła, najbardziej chyba tym sprzątaniem
maomami - śliczne łóżeczko A nie myślałaś, żeby na początek ochraniacz przesunąć o 1/3, tzn. tak jakby jego jeden bok i środek byłby na tym długim boku łóżeczka od ściany, a drugi bok na szczycie łóżeczka? Wtedy długi bok łóżeczka od pokoju miałabyś wolny



Mamy saaaaajjjjjgggooooooonnnn n!
Zachciało mi się malowania kuchni

A poza tym od wczoraj leci nam 33tc

aaby za Twoje nadrabianie należy się medalza tydzień

Napisane przez domii29

Szwagierka wszystkie możliwe badania robiła i nadal w ciążę zajść nie może.
Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

Domii no ja się jej kompletnie nie dziwie..kolejny raz straciła dziecko, sama nie mogłabym patrzeć na kogoś innego w ciąży bo to jest za wcześnie.

[domii29]

Napisane przez kyte

Ładne łóżeczko jejku podobają mi się wszystkie łóżeczka

Trzymam kciuki



aaby za Twoje nadrabianie należy się medalza tydzień

Domii no ja się jej kompletnie nie dziwie..kolejny raz straciła dziecko, sama nie mogłabym patrzeć na kogoś innego w ciąży bo to jest za wcześnie.

Ja też się jej nie dziwie, ale zrobiło mi się po prostu bardzo przykro bo poczułam się tak jakbym to ja była wszystkiemu winna

[Miss Triss]

Cześć ślicznotki!

Jak spędziłyście sobotę? U mnie mimo iż do południa nie było zbyt fajnie to później pojechałam z mężem do Casto (kupiliśmy farbę do sypialni, pooglądaliśmy dekoracje), później do Tesco (myślałam, że będą jakieś wyprzedaże dzidziusiowe, ale nic takiego nie było), a następnie na pyszną pizzę. Zjadłam połowę dużej pizzy i mój brzuch podwoił swoją objętość.
Poczytam co napisałyście do tej pory.

[niunia32]

Dziekuje za oklaski

Nie dawno wróciliśmy z urodzin.
Przedpokój mamy pusty,boazeria poki co hest tylko na drzwiach, nie ma juz szafy, nic teraz maz musi przygotować ściany, jak juz przewidziany płytki to trzeba wykładzinę ściągnąć i zerwać stare płytki pcv

W ogole kupilam w kauflandzie plyn do pytania i plukania z Bobini po 8zl za litr. Z tym ze plyn do plukania dla niemowląt powyżej 1 miesiąca. Wyprobuje na córce

Aaby plyte mban w takim stanie dziennie ew co drugi dzien. Zależy jak bardzo jest usyfiony po gotowaniu i czy mi sie chce sprzątać...

dla Adosienki


Ooo koleżanka z pracy napisałam mi, ze bedzie miec córkę termin mna na styczeń

Aaby gratuluje tygodni

[maomami]

Napisane przez domii29

Szwagierka wszystkie możliwe badania robiła i nadal w ciążę zajść nie może.
Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

Szwagierce się nie można dziwić, kolejna strata, a Wy się cieszycie Jasieńkiem. Napewno jak minie więcej czasu to przyjedzie, może być tak że będzie cudowną ciocią dla Jasia która będzie go rozpieszczać na maksa dlatego właśnie że nie ma swojego dzieciątka.
Nie bierz tego do siebie kochana nie smutaj się, po prostu potrzeba czasu

[paulinaizabela]

Napisane przez maomami

Umieram moje plecy odmawiają kompletnie posłuszeństwa po dzisiejszym dniu, najpierw sprzątanie, pranie i prasowanie

Wrzucam Wam fotki łóżeczka Zuzki z przybraniem ale nad tym ochraniaczem zastanawiam się na samym początku bo mi będzie zasłaniać małą, chyba że obróce łóżeczko.
Brakuje jeszcze naklejki na ścianę, ale niewiadomo kiedy będzie, karuzelka czeka też ale narazie nie zakładam

To teraz odpoczywaj, bo się narobiłaś dzisiaj

Bardzo ładnie to wygląda

Ja mam problem z ochraniaczem, bo boki łóżeczka mamy zabudowane i nie ma go jak ładnie przywiązać chyba mąż jakieś śrubki przymocuje, żeby można było ładnie zawiązać.

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

"Dziewczyny dziekuje za kciuki i wsparcie. Czuje sie lepiej. Kubus nigdzie sie nie wybiera Ale podobno male sa szanse na wyjscie jutro a mamy jutro z mezem I rocznice slubu ;( bede sie na porannym obchodzie starala wyjsc i za to proszeeee o kciukii - zebym chociaz rocznicowa kolacje z mezem mogla zjesc w domu przy swiecach a nie przy szpitalnym swietle "

mocno zaciśnięte

Napisane przez aaby

Mamy saaaaajjjjjgggooooooonnnn n!
Zachciało mi się malowania kuchni

A poza tym od wczoraj leci nam 33tc
[/FONT]

Sajgon minie i będziesz miała piękną kuchnię

Napisane przez ryba91

Nachodziłam sie jak głupia, zrobiłam sernik z galaretką agrestową, sałatkę z zupek chińskich, obiad , Pozmywałam posprzątałam, przywiozłam odkurzacz i nie daje rady ... dopiero teraz mam chwile zeby usiąść i odpocząć.


Dziewczyny- czy to normalne że mam mega ilości śluzu ? (biały)

A czy Ty przypadkiem nie miałas leżeć i się oszczędzać??

Chyba normalne

Napisane przez domii29

Szwagierka wszystkie możliwe badania robiła i nadal w ciążę zajść nie może.
Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

Przykra sytuacja, ale trzeba ja zrozumieć...z czasem przeboleje stratę i Was odwiedzi. Nie bierz tego do siebie

Napisane przez Miss Triss

Cześć ślicznotki!

Jak spędziłyście sobotę? U mnie mimo iż do południa nie było zbyt fajnie to później pojechałam z mężem do Casto (kupiliśmy farbę do sypialni, pooglądaliśmy dekoracje), później do Tesco (myślałam, że będą jakieś wyprzedaże dzidziusiowe, ale nic takiego nie było), a następnie na pyszną pizzę. Zjadłam połowę dużej pizzy i mój brzuch podwoił swoją objętość.
Poczytam co napisałyście do tej pory.

O to super, że się humorek w ciągu dnia poprawił

Ja oprócz zakupów w tesco, przesiedziałam cały dzień w domu

Teraz siedzimy sobie przy kominku

Trzymajcie kciuki za moją jutrzejszą wizytę, żeby jednak wszystko było dobrze

[Miss Triss]

Napisane przez domii29

Ojeej Też robię pranie to możesz podrzucić swoje rzeczy to Ci wypiorę

Bardzo dziękuję za propozycję, ale już sobie poradziłam. Całe pranie (oczywiście nie wyprane) wywiesiłam i wysuszyłam żeby nie gniło w wodzie, bo nie miałam siły na ręczne pranie spodni jeansów. W poniedziałek zamówimy nową pralkę.
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;42682095]Hej Od wczoraj próbowałam do Was napisać, ale miałam net tylko na telefonie i wyskakiwał mi jakiś błąd.
byłam u mamy, poleżałam, ale wczoraj bardzo źle się czułam, pół dnia było mi niedobrze i bolał mnie brzuch, a w dole odczuwałam skurcze- nie mogłam chodzić wyprostowana...
Wzięłam nospę, magnez, posiedziałam (bo leżeć nie mogę bo zaraz mnie mdli) i trochę przeszło.
Ale za to szarpie mnie blizna po cc z obu stron tak jakby mi ją ktoś chciał oberwać... Okropne uczucie. Wizyta już za tydzień i muszę o tym powiedzieć mojej pani dr Lali.

W ogóle to czuję, że to leżenie mi nie pomaga... Źle się czuję, nie jest lepiej.

Dziś mamy z mężem 5 rocznicę bycia razem, dla mnie jest ona ważniejsza niż ta ślubu (w styczniu będzie 4), ale on się jakoś nie pali do świętowania, nawet podejrzewałam, że zapomniał...[/QUOTE]
za rocznicę. Może mąż jednak nie zapomniał tylko szykuje jakąś niespodziankę. A Ty jeśli źle się czujesz to musisz więcej odpoczywać i dbać o siebie i Maluszka.

Napisane przez kyte

To naprawdę jakiś leczowy wątek Ja też dziś leczo z mięskiem z kurczaczka i ryżem
Kupiłam dziś Dzidziuś proszek do prania 1,9 kg za 16,99
koncentrat do płukania Dzidziuś 1,5 l za 11,99
To chyba dobra cena?

Z tego co zauważyłam każda kobieta w ciąży ma ochotę na leczo.
Gdzie kupiłaś ten proszek i płyn do płukania, bo cena bardzo dobra?

Napisane przez paulinaizabela

A wczoraj się dowiedziałam, że koleżanka (miała termin na 3.09) urodziła 28.08 przez cesarkę...biedna się podobno męczyła 24h i dopiero ją wzięli na stół. Mały 3kgi 52cm a czuprynę ma czarną i bujną że hoho

Nie dość, że biedna męczyła się rodząc naturalnie tyle czasu to jeszcze później będzie cierpieć z powodu cięcia. Straszne to. Ale w końcu ma synka przy sobie, a to chyba rekompensuje wszystkie bóle.

Napisane przez domii29

Ogarnelam dom, ubrania robocze tzta bo codziennie rano marudzi ze on nie ma zadnych ciuchow typowo roboczych i zrobilam 3 prania. Na dzis koniec planowalam jeszcze zrobic porzadki na laptopie ale przelozylam to na poniedzialek

Ale się narobiłaś! Teraz odpoczywaj, należy Ci się!

Napisane przez maomami

Wrzucam Wam fotki łóżeczka Zuzki z przybraniem ale nad tym ochraniaczem zastanawiam się na samym początku bo mi będzie zasłaniać małą, chyba że obróce łóżeczko.
Brakuje jeszcze naklejki na ścianę, ale niewiadomo kiedy będzie, karuzelka czeka też ale narazie nie zakładam

Łóżeczko gotowe na przyjście Zuzi, bardzo ładnie się prezentuje.

Napisane przez aaby

MissTriss - o kurcze, ale pralka zrobiła psikusa! Nieźle bym się wkurzyła, najbardziej chyba tym sprzątaniem
A poza tym od wczoraj leci nam 33tc

Wkurzyłam się i to bardzo! Pokrzyczałam, poklnęłam, potupałam nogami, a na koniec się poryczałam i zaczęłam wycierać porozlewaną wodę.
Gratulacje za kolejny tydzień!

Napisane przez domii29

Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

Przykro mi bardzo, że Twoja szwagierka po raz kolejny straciła dziecko i wcale się jej nie dziwię, że póki sytuacja jest świeża nie chce Was odwiedzać. Rozumiem, że czujesz się z tym źle i tak jakbyś była wszystkiemu winna, ale musisz ją zrozumieć. Z czasem na pewno się przełamie i przyjedzie do Was aby poznać Jasia, czas leczy rany i nie możemy tego zmienić. Nie smuć się, bo to nie Twoja wina!

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Napisane przez paulinaizabela

T
Teraz siedzimy sobie przy kominku

Trzymajcie kciuki za moją jutrzejszą wizytę, żeby jednak wszystko było dobrze

Uwielbiam takie przesiadywanie przed kominkiem, grzanie stóp i patrzenie w ogień. Szkoda tylko, że nie mam kominka w domu, ale jest to moje ogromne marzenie!
Będziemy trzymać kciuki! Wszystko będzie dobrze!

[Kabriela]

Cześć Dziewczyny, ja dzisiaj nie miałam czasu wejść na forum, noc przeszła ciężko, od 3 w nocy zero snu, później o 7 już się zwlekłam- mąż się obudził, bazar wielkie zakupy na niedzielne imieniny mojego Taty. Cały dzień w kuchni nie pozwolił mi nawet zajrzeć, prawda jest taka, że dopiero teraz skończyłam ciasto w-z, pierwszy raz je robiłam mam nadzieje, że wyjdzie dobre.
Jutro jeszcze mąż zagniecie kruche ciasto na ciasto ze śliwkami i o 15 mamy imprezę.
Mam zamiar zrobić jeszcze prezent, taką wielką kulę- drzewo, w które powbijam na wykałaczki różnego rodzaju owoce zamoczone w dwóch różnych czekoladach: białej i mlecznej.
Gratuluję rocznic, też trzymam kciuki za Adosienkę.
A jak tylko będę mogła to postaram się nadrobić resztę wiadomości.

[Miss Triss]

Napisane przez Kabriela

Cześć Dziewczyny, ja dzisiaj nie miałam czasu wejść na forum, noc przeszła ciężko, od 3 w nocy zero snu, później o 7 już się zwlekłam- mąż się obudził, bazar wielkie zakupy na niedzielne imieniny mojego Taty. Cały dzień w kuchni nie pozwolił mi nawet zajrzeć, prawda jest taka, że dopiero teraz skończyłam ciasto w-z, pierwszy raz je robiłam mam nadzieje, że wyjdzie dobre.
Jutro jeszcze mąż zagniecie kruche ciasto na ciasto ze śliwkami i o 15 mamy imprezę.
Mam zamiar zrobić jeszcze prezent, taką wielką kulę- drzewo, w które powbijam na wykałaczki różnego rodzaju owoce zamoczone w dwóch różnych czekoladach: białej i mlecznej.
Gratuluję rocznic, też trzymam kciuki za Adosienkę.
A jak tylko będę mogła to postaram się nadrobić resztę wiadomości.

Współczuję takiego krótkiego spania i całodziennego przygotowywania smakołyków, ale jutro będziecie świętować i będziecie opychać się tymi pysznościami.
Widziałam na necie takie drzewka z owoców w czekoladzie. Świetnie to wygląda, ale jest dość trudne w przygotowaniu i ewentualnym transporcie. Możesz też zrobić np. bukiet z muffinek.

[mamusiaczek]

2 dni mnie nie było i nie mam szans Was nadrobić Widzę tylko, że już nie jestem ostatnia i kolejna mamusia się ujawniła

Napisane przez Kociak85

Dziewczyny, trzymamy kciuki dalej za adoosienke. Dostałam smsa

Zaciśnięte!!

Napisane przez aaby

r
A poza tym od wczoraj leci nam 33tc

Napisane przez maomami

Jeszcze zobaczymy jak to będzie, to już mały pikuś
Mąż teraz przyjechał z [racy, zobaczy co wymodziłam, oceni, doradzi mam nadzieje

śliczne łózeczko! tak na prawdę zawsze możesz zdjąć ten ochraniacz, przestawić... samo wyjdzie tak, żeby było wygodnie!

Napisane przez domii29

Szwagierka wszystkie możliwe badania robiła i nadal w ciążę zajść nie może.
Apropo szwagierki, wróciła wczoraj ze szpitala, ma przeczekać weekend w domu i zgłosić się do szpitala u nas na zabieg... Dzisiaj teściowa u niej była, niedawno wróciła... TŻ poszedł do kuchni i podsłuchałam kawałek rozmowy i choć to wszystko doskonale rozumiem zrobiło mi się przykro kiedy usłyszałam "Basia powiedziała otwarcie że tutaj nie przyjedzie bo mieszka z nami Dominika". Rozumiem że po kolejnej stracie ciężko jej patrzeć na mój brzuch i na to jak cieszę się z przygotowań na przyjście na świat Jaśka ale mimo to zrobiło mi się przykro, znów poczułam się winna bo ja będę mieć dziecko a ona nie może

Przykre bardzo niestety ciężko jest patrzeć jak innym wychodzi, a samemu nie można :/ jedno jest pewne, Ty nie jesteś niczemu winna!! szwagierka z czasem o zrozumie

Napisane przez Kabriela

Mam zamiar zrobić jeszcze prezent, taką wielką kulę- drzewo, w które powbijam na wykałaczki różnego rodzaju owoce zamoczone w dwóch różnych czekoladach: białej i mlecznej.

Udanej imprezki!! Też kiedyś robiłam takie drzewka tylko z truskawkami. Pochwal się jutro, bo na pewno zrobią wrażenie!

[Kabriela]

Oczywiście postaram się cyknąć fotę jak nie zapomnę i w ogóle jak to wszystko uda mi się spiąć w całość. Dziewczyny spadam do łóżka może z tego zmęczenia wreszcie padnę.
Dla mnie zaistniała sytuacja jest dziwna, przed ciążą byłam sową, nocnym markiem ale później Agata postanowiła zmienić moje przyzwyczajenia a teraz ponownie zaczynam siedzenie po nocy to chyba nie jest dobre....
wpadnę do Was jutro....dobrej nocki życzę.

[dzidziadziumdzia]

Hejjjj.
Witam sie nocnie. Nie wiem kiedy ten dzień sie skonczył.

L. sie zaoferowal, ze weźmie sie za prasowanie (my nie prasujemy po to żeby było proste, tylko żeby wyparzyc chemie po plukaniu i wybić reszte zarazy ).
Wyprasowal mi wszystkie body, pajace i spiochy na najbliższe 4-5 miesięcy . Body z długim już posortowalam. Jest koło 60 sztuk .
Zostaly kaftany, polspiochy, rzeczy "normalne", pieluchy i koce/reczniki . Kochany jest.

Mya , my też mamy bardzo trudny rok. Ale postanowiłam jakis czas temu, że tak ma być a ktos lub cos to kiedyś wyrowna. Wierze w to i nabralam ogromnego dystansu.

Zrobiliśmy dziś tez jakies 6km spaceru, byliśmy nad Wisłą bo mamy bardzo blisko. Wymoczylismy nogi (powstal ogromny meander piasku bo woda jest nisko), pokazalismy Malej kilka ciekawostek przyrodniczych. Miły Dzień, choć bardzo meczacy. A teraz czas spać. Dobranoc


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xxxMikixxx]

Cześć

Byliśmy dzisiaj z mężem oglądać łóżeczka i raczej zdecydujemy się wziąć jakieś tańsze np. coś takiego za około 180 zł http://www.polskaanglia.pl/klups/mKL..._radek_III.jpg

Może macie sprawdzonych sprzedawców na all u których zamawiałyście łóżeczka i możecie mi coś polecić?