Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. cz.VIII - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejna część naszego wątku będzie nosił nazwę:
Siatki na porodówke szykujemy bo naszych Bobasów na dniach oczekujemy 1 1,72%
listopadowo-grudniowe mamusie 2013 0 0%
Dwupak ciasny, miejsca brak. Mamo, tato! Chcę na świat! 12 20,69%
Już koszule czas kupować, do porodu sie pakować/szykować 0 0%
Czy w tym wątku czyjeś dziecię, powitamy już na świecie? 0 0%
W szafie leżą małe ciuszki, dzieci opuszczają brzuszki! 3 5,17%
Biedny TŻ panikuje, gdy juz dziecko wyskakuje! 1 1,72%
Jedne proszą: "jak najdłużej!", inne rodzić chcą jak burze! 3 5,17%
Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie 15 25,86%
Pyta sąsiad i sąsiadka: czy już spakowana siatka? 2 3,45%
Już od piątku trzynastego, mamy wrażeń na całego! 2 3,45%
XXX (tu wpisać nick) pierwsza urodziła i z kolejki się wybiła 1 1,72%
pierwsze dzieci już sie rodzą, kciuki zaciskamy dniem i nocą 2 3,45%
PRASUJ SZYBCIEJ MALE BODY - WNET ODCHODZIC ZACZNA WODY 9 15,52%
PAKUJ SZYBCIEJ REKLAMOWKE , MOZE TO TWOJ CZAS NA PORODOWKE ? 7 12,07%
Już niedługo wyjdzie główka,rączki,nóżki no i pupka 0 0%
Głosujący: 58. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-08, 10:27   #1171
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

ja ogólnie jestem za tym by jak najwięcej do dziecka mówić, aby z nim własnie na basen chodzić itd. Z moją siostrzenicą tak robiliśmy, wszędzie była, chodzić tez zaczęła przed ukończeniem 1r.ż, mówić tez szybko zaczęła, pływać uwielbia, nurkować tez. Fakt że ma już 7 lat, ale widać różnicę między nią a jej siostrą ( przy drugim nie było tyle czasu, owszem basen był itd ale np. już był chodzik (osobiście nie popieram) zamiast uczenia ładnego chodzenia, raczej zabawki niż ksiażeczki jakieś do ogladania itd.. ) Może głupio myslę ale widze własnie coś podobnego u kuzynostwa tż. Mala ma rok i nic nie mówi, nie chodzi, ona nawet nie wydaje z siebie dzwięku... znaczy sie takiego gaga,baba,dada,itd.. oni sie do niej mało co zwrracają, ( nawet jak pampersa przewijają to raczej nic nie mówią, jak ta mała siedzi i zabawkami sie bawią to tez nie bardzo, czasem coś) . No wiec ja chce jak najcześciej chodzic na basen np;p
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 10:41   #1172
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
apropo basenu to fotki z Natalciowych zajęć

pamiętam dobrze że obiecałam Wam foto szafy z ciuszkami ale nie umiem go wygrzebać na kompie, ale jak tylko mam chwile to przeszukuję pliki

tak patrze że na tej focie z tz to widac doskonale jaka nati "pudzianka" była taki pączuszek, miała fałdki jak ludzik michelin
O z fajne zdjecia z basenu. Trz mam jak córcia nurkuje
Musze wyciagnac meza na basen. Moze nawet zaraz

Pojechałam sobie do tesco po ciasto
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 10:48   #1173
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
ja ogólnie jestem za tym by jak najwięcej do dziecka mówić, aby z nim własnie na basen chodzić itd. Z moją siostrzenicą tak robiliśmy, wszędzie była, chodzić tez zaczęła przed ukończeniem 1r.ż, mówić tez szybko zaczęła, pływać uwielbia, nurkować tez. Fakt że ma już 7 lat, ale widać różnicę między nią a jej siostrą ( przy drugim nie było tyle czasu, owszem basen był itd ale np. już był chodzik (osobiście nie popieram) zamiast uczenia ładnego chodzenia, raczej zabawki niż ksiażeczki jakieś do ogladania itd.. ) Może głupio myslę ale widze własnie coś podobnego u kuzynostwa tż. Mala ma rok i nic nie mówi, nie chodzi, ona nawet nie wydaje z siebie dzwięku... znaczy sie takiego gaga,baba,dada,itd.. oni sie do niej mało co zwrracają, ( nawet jak pampersa przewijają to raczej nic nie mówią, jak ta mała siedzi i zabawkami sie bawią to tez nie bardzo, czasem coś) . No wiec ja chce jak najcześciej chodzic na basen np;p
Popieram !
Mojego TŻta siostra dużo rozmawia ze swoim 6 letnim synkiem i bardzo szybko nauczył się chodzić i mądrze mówi jak na swój wiek. A ja mam braci ciotecznych bliźniaków w tym samym wieku i zdania dobrze złożyć nie potrafią, pisać też nie potrafią, chodzić zaczęli bardzo późno. Wszystko przez to że mojego Damiana siostra choć jest zapracowana zawsze znajdzie czas dla swojego dziecka dużo z nim rozmawia, bawi się, tłumaczy itd. A moja ciotka od kąd urodziła ma te dzieci daleko "gdzieś", dzieci od początku uczone były że co chciały to dostawały byleby tylko się czymś zajęły i o nic nie pytały, nic nie mówiły bo ciotce to przeszkadzało
Pamiętam jak raz jeden z bliźniaków przysiadł z wujkiem i uczył się pisać, jak na pierwszy raz wyszło mu to naprawdę świetnie, ciotka wróciła z pracy a ten prosto z drzwi podbiegł do niej z zeszytem, z radością w oczach "patrz mamo uczyłem się z tatą pisać" a ta wzięła zeszyt do ręki nawet nie zaglądnęła do środka tylko rzuciła nim o ściane z krzykiem "Boże co za bachory, wchodzę zmęczona do domu a ten prosto z drzwi coś ode mnie chce" Wyobraźcie sobie jaką musiałam mieć wtedy minę jak patrzyłam na to wszystko z boku...
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 10:49   #1174
peppermint patty
Rozeznanie
 
Avatar peppermint patty
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 701
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
apropo basenu to fotki z Natalciowych zajęć

pamiętam dobrze że obiecałam Wam foto szafy z ciuszkami ale nie umiem go wygrzebać na kompie, ale jak tylko mam chwile to przeszukuję pliki

tak patrze że na tej focie z tz to widac doskonale jaka nati "pudzianka" była taki pączuszek, miała fałdki jak ludzik michelin


Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Witam!!

Mój malec chyba sie odwrócił, wczoraj tak brzuch mnie bolał, nie wiedzialam czy to z tego przemęczenia czy nie, ale położyłam sie i tak patrze a brzuch mi w taki stożek sie zrobił zrobiłam zdjęcie ale nie widać tego tak jakbym chciala wiec jak cos to któregoś dnia wrzucę. Tak mnie bolało, że aż łzy mi poleciały- mąż stwierdził ze jedziemy na ip bo on na pewno chce wyjść. na szczescie zrozumiał ze on sie tylko przemieszcza. No bolało niesamowicie, z jakieś 15 minut później zaczęła mnie piczka boleć ( jakbym spadła na rame od roweru ) to już w ogóle stwierdziłam że przesadziłam ze sprzątaniem i łazeniem.
od tamtej pory ciągle miałam wrażenie że sikam. i łaziłam do kibla co 2-3 minuty ale nawet kropelki nie zrobiłam,sluzu pełno że ja pierdziele, ale nic mnie nie bolało jak na zapalenie czy coś, tylko miałąm wrażenie takiej gulki w piczce że szok. Potem zaczęło mnie ciągnąc w pachwinach..
Poszłam spać bo sie przestraszyłam. w nocy kilkakrotnie wstawałam siku, a teraz boli mnie spojenie tak, że nawet siedzenia sprawai mi ból nie wiem czy to normalne... ale dzisiaij bede odpoczywać.
wiec coś czuje ze mał jest w dole z powrotem.
bidulka,domyslam sie,ze nic przyjemnego:/ zrob sobie dzien leniucha koniecznie

ja dalej czekam na obrot mojego Tymka i zastanawiam sie wlasnie czy to zawsze jest takie odczuwalne?czy zdarza sie "bez objawowo" przejsc takie salto w pozniejszych tyg.?bo troche sobie robie nadzieje czasem,ze juz sie obrocil moze,a ja nie zauwazylam,a te kopniaczki na samym dole to moze raczki i mnie boksuje?
do wizyty jeszcze 2tyg.wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc

zawiesilam firanki/zaslonki,wygladaja pieknie...ale sa za dlugie troche:/grrr...a sie naprawsowalam,nawieszalam ...nie chce mi sie ich szczerze mowiac zdejmowac. moze jutro pomysle, zdejme i dam do skrocenia-na dzis juz mi sie ich nie chce ruszac
peppermint patty jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 10:54   #1175
agnieszka255
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka255
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: trójmiasto
Wiadomości: 1 075
GG do agnieszka255
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Witam a ja byłam na zakupach w pepco i kupiłam uroczy dres dla córeczki, cena widniała 15zła przy kasie okazało się że tylko dycha! i kocyk polarowy ktory miał byc za dychę a kupiłam go za 6,99 ale miałam farta po południu wrzuce fotki by sie pochwalić i kilka tetrowych pieluch
__________________
Już jestem, Jakub, 3550, 54 cm
agnieszka255 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:00   #1176
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Popieram !
Mojego TŻta siostra dużo rozmawia ze swoim 6 letnim synkiem i bardzo szybko nauczył się chodzić i mądrze mówi jak na swój wiek. A ja mam braci ciotecznych bliźniaków w tym samym wieku i zdania dobrze złożyć nie potrafią, pisać też nie potrafią, chodzić zaczęli bardzo późno. Wszystko przez to że mojego Damiana siostra choć jest zapracowana zawsze znajdzie czas dla swojego dziecka dużo z nim rozmawia, bawi się, tłumaczy itd. A moja ciotka od kąd urodziła ma te dzieci daleko "gdzieś", dzieci od początku uczone były że co chciały to dostawały byleby tylko się czymś zajęły i o nic nie pytały, nic nie mówiły bo ciotce to przeszkadzało
Pamiętam jak raz jeden z bliźniaków przysiadł z wujkiem i uczył się pisać, jak na pierwszy raz wyszło mu to naprawdę świetnie, ciotka wróciła z pracy a ten prosto z drzwi podbiegł do niej z zeszytem, z radością w oczach "patrz mamo uczyłem się z tatą pisać" a ta wzięła zeszyt do ręki nawet nie zaglądnęła do środka tylko rzuciła nim o ściane z krzykiem "Boże co za bachory, wchodzę zmęczona do domu a ten prosto z drzwi coś ode mnie chce" Wyobraźcie sobie jaką musiałam mieć wtedy minę jak patrzyłam na to wszystko z boku...
No własnie, jak sie jest zainteresowanym dzieckiem to tylko i wyłącznie może mu to pomóc, w rozumieniu, pisaniu,czytaniu chodzieniu i inne takie, Moja siostrzenica uwielbia liczyć. Jakby mogła to by tylko z matematyką dobrze żyła, ale jako że moja siostra poświęca jej dużo czasu to nadgania czytanie (pisać umie, wiadomo nie jakoś suoer, ale jak na 7latkę to spoko;p ) to idzie jej coraz to lepiej,czego np nie widze u dziecka mojej kuzynki która ma wszystko gdzieś a mały ma sie bawić i dać jej spokój.
Co do pogrubionego jak nie chciała miec dzieci to po ch.uj sie za to brała. :/
Moja kuzynka znalazłą sposób na swoje dziecko.. - jak coś chce i jej przeszkadza to bije go po głowie- bo na klappsa w dup.e nie reaguje :/

Niektórzy nie powinni miec dzieci! Ja bede szła za przykładem częsciowo wyniesionym z domu. Ja w wieku 6 lat ( nie chodziłam do przedszkola) "musiałam" umieć liczyć i pisać (ojciec tak wymyślił) w wieku 7 lat znałam chyba wszystkie modlitwy- brałam komunię rok wczesniej niż normalnie to szło, a w wieku 8 lat mnożyłam. Z tym że nie byłam do tego nigdy zmuszana. Moja mama kupowała mi ksiązki cos a'la - 6latek, i robiłam- z nudów, bo cale rodzeństwo w szkole, a najmłodsza miała 4 lata i często z moja mama do pracy chodziła.
Co do tego "musiałam" - ojciec był rygorystyczny i im lepiej coś sie robiło tym np. mogłam iść na basen ze starszą siostrą.. wiec musiałam umiec robić to co on chciał, mimo ze nie zmuszał mnie, ale jakbym nie umiała albo nie robiła czegos to bym i na basen i na lodowisko nie szła.

No wiec ja chce robić tak, by moje dzieci były zainteresowane wszystkim po trochu i poświęcać im jak najwięcej czasu, na spacery, zabawy różnego rodzaju-również edukacyjne, baseny itd. Oby mi to wyszło :P
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:04   #1177
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez agnieszka255 Pokaż wiadomość
Witam a ja byłam na zakupach w pepco i kupiłam uroczy dres dla córeczki, cena widniała 15zła przy kasie okazało się że tylko dycha! i kocyk polarowy ktory miał byc za dychę a kupiłam go za 6,99 ale miałam farta po południu wrzuce fotki by sie pochwalić i kilka tetrowych pieluch
Ale Ci się udało z tymi zakupami Koniecznie się nimi pochwal

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:00 ----------

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
No własnie, jak sie jest zainteresowanym dzieckiem to tylko i wyłącznie może mu to pomóc, w rozumieniu, pisaniu,czytaniu chodzieniu i inne takie, Moja siostrzenica uwielbia liczyć. Jakby mogła to by tylko z matematyką dobrze żyła, ale jako że moja siostra poświęca jej dużo czasu to nadgania czytanie (pisać umie, wiadomo nie jakoś suoer, ale jak na 7latkę to spoko;p ) to idzie jej coraz to lepiej,czego np nie widze u dziecka mojej kuzynki która ma wszystko gdzieś a mały ma sie bawić i dać jej spokój.
Co do pogrubionego jak nie chciała miec dzieci to po ch.uj sie za to brała. :/
Moja kuzynka znalazłą sposób na swoje dziecko.. - jak coś chce i jej przeszkadza to bije go po głowie- bo na klappsa w dup.e nie reaguje :/

Niektórzy nie powinni miec dzieci! Ja bede szła za przykładem częsciowo wyniesionym z domu. Ja w wieku 6 lat ( nie chodziłam do przedszkola) "musiałam" umieć liczyć i pisać (ojciec tak wymyślił) w wieku 7 lat znałam chyba wszystkie modlitwy- brałam komunię rok wczesniej niż normalnie to szło, a w wieku 8 lat mnożyłam. Z tym że nie byłam do tego nigdy zmuszana. Moja mama kupowała mi ksiązki cos a'la - 6latek, i robiłam- z nudów, bo cale rodzeństwo w szkole, a najmłodsza miała 4 lata i często z moja mama do pracy chodziła.
Co do tego "musiałam" - ojciec był rygorystyczny i im lepiej coś sie robiło tym np. mogłam iść na basen ze starszą siostrą.. wiec musiałam umiec robić to co on chciał, mimo ze nie zmuszał mnie, ale jakbym nie umiała albo nie robiła czegos to bym i na basen i na lodowisko nie szła.

No wiec ja chce robić tak, by moje dzieci były zainteresowane wszystkim po trochu i poświęcać im jak najwięcej czasu, na spacery, zabawy różnego rodzaju-również edukacyjne, baseny itd. Oby mi to wyszło :P
Po raz kolejny popieram
Mam zamiar robić dokładnie tak samo jak Ty chciałabym jak najwięcej czasu i uwagi poświęcić swojemu dziecku... w końcu po to je urodzę żeby je czegoś nauczyć a nie odganiać od siebie jak "muchy". Sama po sobie wiem jakie dzieci są ciekawe życia, moja mama choć miała nas 2 i nie raz dawaliśmy jej popalić nigdy nie powiedziała "dziecko daj mi spokój" zawsze odpowiadała na moje wszystkie pytania i poświęcała masę uwagi... chcę teraz tak samo wychować moje dziecko/dzieci

A co do tego co pogrubiłaś, ciotka dzieci mieć bardzo chciała... Starali się kilka lat bo w ciążę zajść nie mogła a teraz dzieci działają jej na nerwy
Z resztą pisałam Wam tutaj całkiem niedawno że dzieci jej kwiatki przyniosły i wstawiły do wazonu, woda się zaśmierdziała (dzieci przecież nie wiedziały że się tak dzieje) i ciotka wpadła w taki szał że wylała jednemu z nich tą śmierdzącą wodę na głowę bo jak on mógł doprowadzić do takiej sytuacji gdzie ta woda śmierdzi. Zamiast na spokojnie dziecku wytłumaczyć że się tak dzieje wolała zrobić to co zrobiła i mieć z tego ubaw... Nie ogarniam tego wszystkiego, jak można w ten sposób traktować własne dzieci

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2013-09-08 o 11:08
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:04   #1178
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez peppermint patty Pokaż wiadomość




bidulka,domyslam sie,ze nic przyjemnego:/ zrob sobie dzien leniucha koniecznie

ja dalej czekam na obrot mojego Tymka i zastanawiam sie wlasnie czy to zawsze jest takie odczuwalne?czy zdarza sie "bez objawowo" przejsc takie salto w pozniejszych tyg.?bo troche sobie robie nadzieje czasem,ze juz sie obrocil moze,a ja nie zauwazylam,a te kopniaczki na samym dole to moze raczki i mnie boksuje?
do wizyty jeszcze 2tyg.wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc

zawiesilam firanki/zaslonki,wygladaja pieknie...ale sa za dlugie troche:/grrr...a sie naprawsowalam,nawieszalam ...nie chce mi sie ich szczerze mowiac zdejmowac. moze jutro pomysle, zdejme i dam do skrocenia-na dzis juz mi sie ich nie chce ruszac
Mi jak sie w spitalu przekręcał mały to nie czułam różnicy. nie widziałam ani tego obrotu ani nawet nie bolało... a teraz to może przypakował i dlatego nie wiem, teraz bolało strasznie takiego bólu to chyba jeszcze nie czułam. poza tym nasilił mi sie ucisk na pęcherz stąd też wnioskuję. ;P

Cytat:
Napisane przez agnieszka255 Pokaż wiadomość
Witam a ja byłam na zakupach w pepco i kupiłam uroczy dres dla córeczki, cena widniała 15zła przy kasie okazało się że tylko dycha! i kocyk polarowy ktory miał byc za dychę a kupiłam go za 6,99 ale miałam farta po południu wrzuce fotki by sie pochwalić i kilka tetrowych pieluch
ooo a ja musze kupić kocyk i chyba 11tego bede jechała do PEPCO moze i mi sie uda cos znaleźc w fajnej cenie ;P
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:12   #1179
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Zadzwoniłam do mamy żeby obgadać z nią o której mamy przyjechać bo umówiliśmy się że dziś z teściową obiadu nie gotujemy tylko pojedziemy na grilla na działkę do rodziców . Już się nie mogę doczekać tych opiekanych ziemniaczków
Zapytałam mamcię tylko o to o której mamy być i czy mamy coś wziąć a ta od razu do mnie "córcia wszystko w porządku ? Nie pokłóciłaś się przypadkiem z Damianem?" Kurcze czy moja mamcia zawsze musi wyczuwać że coś jest nie tak ?
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:15   #1180
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

domii- moja mama ma nas 5. Jak byliśmy malutcy i ona naprawdę nie miała możliwości np. iść z nami do zoo czy coś to prosiła sąsiadkę ( moja mama pracowała pół roku po urodzeniu ostatniego dziecka na 2 etaty), która z chęcią mojej mamie pomagała. Ale był dzień w roku- dzień dziecka, kiedy ZAWSZE miała wolne w pracy i kiedy zawsze brała zaliczke i zabierała nas gdzies, całą piątkę, najczęsciej do Zoo, Parku zabaw, jak byliśmy starsi to do planetarium.. zawsze gdzieś i zawsze razem. Ja sie przez to wiele nauczyłam. Że nawet ciężko pracując można znaleźć czas i poświęcić dziecku co jest bardzo ważne. Zwłaszcza na rozwój dziecka... "głupia" zabawa w kalambury uczy a co dopiero inne rzeczy
Każdy wychowa swoje dziecko tak jak potrafi i tak jak chce. Szkoda mi tylko tych dzieciaków którzy mają rodziny patologiczne z 2 stron- w sensie i matka i ojciec np.alkoholicy. albo tych którzy rodzice wiecznie zapracowani i nawet na spacer nie mają czasu wyjść z dzieckiem ...

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Zadzwoniłam do mamy żeby obgadać z nią o której mamy przyjechać bo umówiliśmy się że dziś z teściową obiadu nie gotujemy tylko pojedziemy na grilla na działkę do rodziców . Już się nie mogę doczekać tych opiekanych ziemniaczków
Zapytałam mamcię tylko o to o której mamy być i czy mamy coś wziąć a ta od razu do mnie "córcia wszystko w porządku ? Nie pokłóciłaś się przypadkiem z Damianem?" Kurcze czy moja mamcia zawsze musi wyczuwać że coś jest nie tak ?
Kochana- to mama, ona zawsze wyczuje. Ona spojrzy i wie!
Też będziesz tak miała

Moja mama jak jej powiem do tel cześć i cos jest nie tak to zawsze mówi : Co się stało? Pokłóciłaś się z A.? Źle sie czujesz? Brakuje Wam cegos? mów,,

Dlatego nie lubie z nią rozmawiać jak mam problem bo nie lubie sie tłumaczyć przez tel
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:18   #1181
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
domii- moja mama ma nas 5. Jak byliśmy malutcy i ona naprawdę nie miała możliwości np. iść z nami do zoo czy coś to prosiła sąsiadkę ( moja mama pracowała pół roku po urodzeniu ostatniego dziecka na 2 etaty), która z chęcią mojej mamie pomagała. Ale był dzień w roku- dzień dziecka, kiedy ZAWSZE miała wolne w pracy i kiedy zawsze brała zaliczke i zabierała nas gdzies, całą piątkę, najczęsciej do Zoo, Parku zabaw, jak byliśmy starsi to do planetarium.. zawsze gdzieś i zawsze razem. Ja sie przez to wiele nauczyłam. Że nawet ciężko pracując można znaleźć czas i poświęcić dziecku co jest bardzo ważne. Zwłaszcza na rozwój dziecka... "głupia" zabawa w kalambury uczy a co dopiero inne rzeczy
Każdy wychowa swoje dziecko tak jak potrafi i tak jak chce. Szkoda mi tylko tych dzieciaków którzy mają rodziny patologiczne z 2 stron- w sensie i matka i ojciec np.alkoholicy. albo tych którzy rodzice wiecznie zapracowani i nawet na spacer nie mają czasu wyjść z dzieckiem ...

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------


Kochana- to mama, ona zawsze wyczuje. Ona spojrzy i wie!
Też będziesz tak miała

Moja mama jak jej powiem do tel cześć i cos jest nie tak to zawsze mówi : Co się stało? Pokłóciłaś się z A.? Źle sie czujesz? Brakuje Wam cegos? mów,,

Dlatego nie lubie z nią rozmawiać jak mam problem bo nie lubie sie tłumaczyć przez tel
Ja już kiedyś pisałam że Twoja mama jest cudowną osobą, miała Was tyle i wychowała Was na wspaniałych ludzi pomimo różnych przeciwności losu. Naprawdę ją podziwiam

Myślę że moja mama po tym telefonie będzie mi wiercić dziurę w brzuchu żeby się dowiedzieć co się stało. Póki co żeby ją uspokoić napisałam jej smsa że napewno jest wszystko w porządku tylko przejęłam się sytuacją szwagierki i że nie chciałam mówić tego głośno bo mój Damian siedzi obok
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:29   #1182
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Ja już kiedyś pisałam że Twoja mama jest cudowną osobą, miała Was tyle i wychowała Was na wspaniałych ludzi pomimo różnych przeciwności losu. Naprawdę ją podziwiam

Myślę że moja mama po tym telefonie będzie mi wiercić dziurę w brzuchu żeby się dowiedzieć co się stało. Póki co żeby ją uspokoić napisałam jej smsa że napewno jest wszystko w porządku tylko przejęłam się sytuacją szwagierki i że nie chciałam mówić tego głośno bo mój Damian siedzi obok
no dopytywać się bedzie na pewno. Przygotuj sie na to :P A ja bym sobie taką kiełbaskę z grilla i ziemniaczki zjadła
ale ja dzisiaj obiadu nie mam
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:32   #1183
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 745
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cześć Mąż nie zapomniał o wczorajszej rocznicy ale że bardzo to ja nie poświętuję (na wszystko co fajne mam zakaz ;p) to wziął mnie tylko wieczorem na małe zakupy.
Kupiłam sobie jegginsy w Pepco za 29,99zł- nie mam żadnych spodni na chłodniejsze dni, a te są fajne, grube jak normalne dżiny, a maja miękką gumkę na brzuchu.

Olce znaleźliśmy w Takko świetną kurtkę na zimę a że mamy rabat 30% to się dziś wybierają z tatusiem mierzyć.

Mężuś kupił mi Nutellę, brzoskwinie, soki i oglądaliśmy sobie filmy do późna Taka ta nasza 5 rocznica Odkujemy się w 10 rocznicę

Przyznam Wam się, że myślałam, że jeszcze wiele mogę, dam radę, ale niestety nie... Pospacerowałam po Pepco 15 minut, po Biedronce kolejne 15 i już się kiepsko czułam- nie mam siły chodzić, zaraz brzuch twardy jak kamień, jakoś nie mogę złapać równowagi, turtam się jak kulka między półkami- to już nie na moje siły

Dziś ja odpoczywam, a tatusiek z córcią jadą po tą kurteczkę i na dożynki powiatowe. Teściowa szykuje obiad więc mam luz blues

Aaaa w Takko widziałam wczoraj genialne pajace, kombinezony i bluzy dla najmłodszych- takie niedźwiadki puchate z uszkami Tylko dość drogie bo kombinezon 79zł, bluza chyba z 50zł...

(u nas dziś 76 dni do przyjścia na świat Misia czyli zapewne tak na prawdę jakieś 60 dni )

Edytowane przez a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca
Czas edycji: 2013-09-08 o 11:37
a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:37   #1184
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Właśnie przeglądnęłam wątek mam wrześ-paźdz. i dziś na świat pchają się aż 4 maluchy, sami chłopcy, w sumie to jeden juz się urodził

Widzę że temat o wychowaniu się toczy.

MIałam wielkie plany na wekkend, zobaczyć wóżki, kupić farbe i nici z wszystkiego, oczywiście się rozpłakałam. i mąż obiecał że niedługo się malowaniam zajmie, i najwyżej wróci wcześniej z pracy. I sam zaczął w końcu oglądać wózki.

Ale niestety nie mogłam mu obiecać że płakać nie będe, ponieważ czasami MUSZĘ.
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 11:41   #1185
Miss Triss
Zadomowienie
 
Avatar Miss Triss
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Dzień dobry Mamcie!
Ja wyspana, pojedzona, ubrana i teraz siedzę z kubeczkiem pysznej herbatki. Dzień zaczął się bardzo przyjemnie.
Miss Triss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:07   #1186
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

edit

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
j Może głupio myslę ale widze własnie coś podobnego u kuzynostwa tż. Mala ma rok i nic nie mówi, nie chodzi, ona nawet nie wydaje z siebie dzwięku... znaczy sie takiego gaga,baba,dada,itd.. oni sie do niej mało co zwrracają, ( nawet jak pampersa przewijają to raczej nic nie mówią, jak ta mała siedzi i zabawkami sie bawią to tez nie bardzo, czasem coś) . No wiec ja chce jak najcześciej chodzic na basen np;p
Moim zdaniem to akurat moze wynikac z tego, ze kazde dziecko rozwija sie swoim tempem.Same zauwazycie roznice jakie beda miedzy naszymi dziecmi-jedne beda sie juz turlac, inne chodzic a jeszcze inne nie beda wogole chcialy raczkowac.Pomimo poswiecanego im czasu

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Pamiętam jak raz jeden z bliźniaków przysiadł z wujkiem i uczył się pisać, jak na pierwszy raz wyszło mu to naprawdę świetnie, ciotka wróciła z pracy a ten prosto z drzwi podbiegł do niej z zeszytem, z radością w oczach "patrz mamo uczyłem się z tatą pisać" a ta wzięła zeszyt do ręki nawet nie zaglądnęła do środka tylko rzuciła nim o ściane z krzykiem "Boże co za bachory, wchodzę zmęczona do domu a ten prosto z drzwi coś ode mnie chce" Wyobraźcie sobie jaką musiałam mieć wtedy minę jak patrzyłam na to wszystko z boku...
Masakra, swietna mamusia nie ma co

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Moja kuzynka znalazłą sposób na swoje dziecko.. - jak coś chce i jej przeszkadza to bije go po głowie- bo na klappsa w dup.e nie reaguje :/



No wiec ja chce robić tak, by moje dzieci były zainteresowane wszystkim po trochu i poświęcać im jak najwięcej czasu, na spacery, zabawy różnego rodzaju-również edukacyjne, baseny itd. Oby mi to wyszło :P
Jej to powinno sie prawa do dziecka odebrac...

A co do spedzania czasu- ja tez spedzam sporo, duzo chodzimy na basen, czytamy ksiazeczki, maluje, lepimy z plasteliny. Ale czasem tez marze by zajal sie choc chwilke sam Czasem nie ma sie wogole czasu dla siebie.Na jakas kapiel, na wypicie kawy...ehh

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość


Kochana- to mama, ona zawsze wyczuje. Ona spojrzy i wie!
Też będziesz tak miała

Moja mama jak jej powiem do tel cześć i cos jest nie tak to zawsze mówi : Co się stało? Pokłóciłaś się z A.? Źle sie czujesz? Brakuje Wam cegos? mów,,

Dlatego nie lubie z nią rozmawiać jak mam problem bo nie lubie sie tłumaczyć przez tel
Pisze to juz kolejny raz ale zazdroszcze wam takich mam Moja potrafila tylko mnie oskarzac, krzyczec, ciagle cos wymagac. Nigdy nie widziala, ze cos jest nie tak. Ja po swoim synku juz teraz widze. Znam go na wylot.Moja mama miala nas 4 i mam wrazenie, ze zadnego z nas nie znala.Choc np na rowery, do parku i na wycieczki chodzilismy razem.Ale rozmow prawie nie bylo, takich od serca. Teraz w ciazy nawet nie zapyta jak sie czuje, czy moze czegos mi potrzeba, pomoc. Nic.
__________________


Daniel

Christian

Edytowane przez De28
Czas edycji: 2013-09-09 o 03:12
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:13   #1187
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
ja ogólnie jestem za tym by jak najwięcej do dziecka mówić, aby z nim własnie na basen chodzić itd. Z moją siostrzenicą tak robiliśmy, wszędzie była, chodzić tez zaczęła przed ukończeniem 1r.ż, mówić tez szybko zaczęła, pływać uwielbia, nurkować tez. Fakt że ma już 7 lat, ale widać różnicę między nią a jej siostrą ( przy drugim nie było tyle czasu, owszem basen był itd ale np. już był chodzik (osobiście nie popieram) zamiast uczenia ładnego chodzenia, raczej zabawki niż ksiażeczki jakieś do ogladania itd.. ) Może głupio myslę ale widze własnie coś podobnego u kuzynostwa tż. Mala ma rok i nic nie mówi, nie chodzi, ona nawet nie wydaje z siebie dzwięku... znaczy sie takiego gaga,baba,dada,itd.. oni sie do niej mało co zwrracają, ( nawet jak pampersa przewijają to raczej nic nie mówią, jak ta mała siedzi i zabawkami sie bawią to tez nie bardzo, czasem coś) . No wiec ja chce jak najcześciej chodzic na basen np;p
no mówienie do dziecka dużo daje wiadomo ze każde dziekco rozwija się po swojemu, ale na pewno z takich rozmów, tłumaczenia, pokazywania jest dużo korzyści


Cytat:
Napisane przez niunia32 Pokaż wiadomość
O z fajne zdjecia z basenu. Trz mam jak córcia nurkuje
Musze wyciagnac meza na basen. Moze nawet zaraz

Pojechałam sobie do tesco po ciasto

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Popieram !
Mojego TŻta siostra dużo rozmawia ze swoim 6 letnim synkiem i bardzo szybko nauczył się chodzić i mądrze mówi jak na swój wiek. A ja mam braci ciotecznych bliźniaków w tym samym wieku i zdania dobrze złożyć nie potrafią, pisać też nie potrafią, chodzić zaczęli bardzo późno. Wszystko przez to że mojego Damiana siostra choć jest zapracowana zawsze znajdzie czas dla swojego dziecka dużo z nim rozmawia, bawi się, tłumaczy itd. A moja ciotka od kąd urodziła ma te dzieci daleko "gdzieś", dzieci od początku uczone były że co chciały to dostawały byleby tylko się czymś zajęły i o nic nie pytały, nic nie mówiły bo ciotce to przeszkadzało
Pamiętam jak raz jeden z bliźniaków przysiadł z wujkiem i uczył się pisać, jak na pierwszy raz wyszło mu to naprawdę świetnie, ciotka wróciła z pracy a ten prosto z drzwi podbiegł do niej z zeszytem, z radością w oczach "patrz mamo uczyłem się z tatą pisać" a ta wzięła zeszyt do ręki nawet nie zaglądnęła do środka tylko rzuciła nim o ściane z krzykiem "Boże co za bachory, wchodzę zmęczona do domu a ten prosto z drzwi coś ode mnie chce" Wyobraźcie sobie jaką musiałam mieć wtedy minę jak patrzyłam na to wszystko z boku...
o matko boska tacy ludzie nie powinni mieć dzieci
Cytat:
Napisane przez peppermint patty Pokaż wiadomość




bidulka,domyslam sie,ze nic przyjemnego:/ zrob sobie dzien leniucha koniecznie

ja dalej czekam na obrot mojego Tymka i zastanawiam sie wlasnie czy to zawsze jest takie odczuwalne?czy zdarza sie "bez objawowo" przejsc takie salto w pozniejszych tyg.?bo troche sobie robie nadzieje czasem,ze juz sie obrocil moze,a ja nie zauwazylam,a te kopniaczki na samym dole to moze raczki i mnie boksuje?
do wizyty jeszcze 2tyg.wiec musze sie uzbroic w cierpliwosc

zawiesilam firanki/zaslonki,wygladaja pieknie...ale sa za dlugie troche:/grrr...a sie naprawsowalam,nawieszalam ...nie chce mi sie ich szczerze mowiac zdejmowac. moze jutro pomysle, zdejme i dam do skrocenia-na dzis juz mi sie ich nie chce ruszac
Jak dziecko się wcześniej odwróc to nie czuć, Lenka już dawno główką w dół a teraz to najprawdopodobniej odczuwalne mocno, nawet położna na sr mówiła że tak może być i żeby się nie wystraszyć
Cytat:
Napisane przez agnieszka255 Pokaż wiadomość
Witam a ja byłam na zakupach w pepco i kupiłam uroczy dres dla córeczki, cena widniała 15zła przy kasie okazało się że tylko dycha! i kocyk polarowy ktory miał byc za dychę a kupiłam go za 6,99 ale miałam farta po południu wrzuce fotki by sie pochwalić i kilka tetrowych pieluch
suuuper
też mi się tak zdarzyło w pepco, wzięłam e bluzeckzi za 19,90 (dla natalki i chrześniaczki) a przy kasie się okazało że są za 9,90 tylko panie nie zdąrzyły ceny zmienić
czekamy na footki!
Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
No własnie, jak sie jest zainteresowanym dzieckiem to tylko i wyłącznie może mu to pomóc, w rozumieniu, pisaniu,czytaniu chodzieniu i inne takie, Moja siostrzenica uwielbia liczyć. Jakby mogła to by tylko z matematyką dobrze żyła, ale jako że moja siostra poświęca jej dużo czasu to nadgania czytanie (pisać umie, wiadomo nie jakoś suoer, ale jak na 7latkę to spoko;p ) to idzie jej coraz to lepiej,czego np nie widze u dziecka mojej kuzynki która ma wszystko gdzieś a mały ma sie bawić i dać jej spokój.
Co do pogrubionego jak nie chciała miec dzieci to po ch.uj sie za to brała. :/
Moja kuzynka znalazłą sposób na swoje dziecko.. - jak coś chce i jej przeszkadza to bije go po głowie- bo na klappsa w dup.e nie reaguje :/

Niektórzy nie powinni miec dzieci! Ja bede szła za przykładem częsciowo wyniesionym z domu. Ja w wieku 6 lat ( nie chodziłam do przedszkola) "musiałam" umieć liczyć i pisać (ojciec tak wymyślił) w wieku 7 lat znałam chyba wszystkie modlitwy- brałam komunię rok wczesniej niż normalnie to szło, a w wieku 8 lat mnożyłam. Z tym że nie byłam do tego nigdy zmuszana. Moja mama kupowała mi ksiązki cos a'la - 6latek, i robiłam- z nudów, bo cale rodzeństwo w szkole, a najmłodsza miała 4 lata i często z moja mama do pracy chodziła.
Co do tego "musiałam" - ojciec był rygorystyczny i im lepiej coś sie robiło tym np. mogłam iść na basen ze starszą siostrą.. wiec musiałam umiec robić to co on chciał, mimo ze nie zmuszał mnie, ale jakbym nie umiała albo nie robiła czegos to bym i na basen i na lodowisko nie szła.

No wiec ja chce robić tak, by moje dzieci były zainteresowane wszystkim po trochu i poświęcać im jak najwięcej czasu, na spacery, zabawy różnego rodzaju-również edukacyjne, baseny itd. Oby mi to wyszło :P
bije po głowie
matko boska nóż mi się w kieszeni otwiera!

wyjdzie wyjdzie
chociaż np. basen to już troszke koszt i potem inne atrakcje, jakieś dodatkowe zajęcia. Ale w domu też da się fajnie i ntteresująco czas spędzić!
Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
domii- moja mama ma nas 5. Jak byliśmy malutcy i ona naprawdę nie miała możliwości np. iść z nami do zoo czy coś to prosiła sąsiadkę ( moja mama pracowała pół roku po urodzeniu ostatniego dziecka na 2 etaty), która z chęcią mojej mamie pomagała. Ale był dzień w roku- dzień dziecka, kiedy ZAWSZE miała wolne w pracy i kiedy zawsze brała zaliczke i zabierała nas gdzies, całą piątkę, najczęsciej do Zoo, Parku zabaw, jak byliśmy starsi to do planetarium.. zawsze gdzieś i zawsze razem. Ja sie przez to wiele nauczyłam. Że nawet ciężko pracując można znaleźć czas i poświęcić dziecku co jest bardzo ważne. Zwłaszcza na rozwój dziecka... "głupia" zabawa w kalambury uczy a co dopiero inne rzeczy
Każdy wychowa swoje dziecko tak jak potrafi i tak jak chce. Szkoda mi tylko tych dzieciaków którzy mają rodziny patologiczne z 2 stron- w sensie i matka i ojciec np.alkoholicy. albo tych którzy rodzice wiecznie zapracowani i nawet na spacer nie mają czasu wyjść z dzieckiem ...

---------- Dopisano o 11:15 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ----------


Kochana- to mama, ona zawsze wyczuje. Ona spojrzy i wie!
Też będziesz tak miała

Moja mama jak jej powiem do tel cześć i cos jest nie tak to zawsze mówi : Co się stało? Pokłóciłaś się z A.? Źle sie czujesz? Brakuje Wam cegos? mów,,

Dlatego nie lubie z nią rozmawiać jak mam problem bo nie lubie sie tłumaczyć przez tel
ja też nie lubie z mamą rozmawiać jak coś jest nie tak. Do tego moja mama to taki typ który zawsze wie lepiej, chociaż nie była, nie widzała ogólnie jest kochana, ale to mnie dobija że ona zawsze wie lepiej, że na pewno jest tak jak ona twierdzi.
Teraz przy tym remoncie to mnie dobija, jak pyta co tż zrobił - i np. mówie że nic b przyszedł z pracy po 20 i nie miał siły a ona "jakby chciał to by zrobił" nosz kurde pracuje od 6 i do wieczora przychodzi wykończony, na 6 znów musi wstać a ta twerdzi chyba że że powinien jeszcze do północy w domu coś robić. Albo jak jej mówie że podlączął kable a - a ta cąły wieczór? Nigdy tego nie robiła ale ona oczywiście zrobiłaby to w godzine. No normalnie nieraz ręce i cycki mi przy niej opadają i w ogóle nie wiem po kim ja mam charakter bo ani po mamie ani po tacie na pewno nie
Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Właśnie przeglądnęłam wątek mam wrześ-paźdz. i dziś na świat pchają się aż 4 maluchy, sami chłopcy, w sumie to jeden juz się urodził
Widzę że temat o wychowaniu się toczy.

MIałam wielkie plany na wekkend, zobaczyć wóżki, kupić farbe i nici z wszystkiego, oczywiście się rozpłakałam. i mąż obiecał że niedługo się malowaniam zajmie, i najwyżej wróci wcześniej z pracy. I sam zaczął w końcu oglądać wózki.

Ale niestety nie mogłam mu obiecać że płakać nie będe, ponieważ czasami MUSZĘ.
już 4 ? Rano koleżanka na moim mamusiowym pisała że 3 się rozpakowują ona jeszcze ma 3 tygodnie do donoszenia i siedzi już jak na szpilkach
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:16   #1188
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
edit

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



Moim zdaniem to akurat moze wynikac z tego, ze kazde dziecko rozwija sie swoim tempem.Same zauwazycie roznice jakie beda miedzy naszymi dziecmi-jedne beda sie juz turlac, inne chodzic a jeszcze inne nie beda wogole chcialy raczkowac.Pomimo poswiecanego im czasu


Masakra, swietna mamusia nie ma co



Jej to powinno sie prawa do dziecka odebrac...

A co do spedzania czasu- ja tez spedzam sporo, duzo chodzimy na basen, czytamy ksiazeczki, maluje, lepimy z plasteliny. Ale czasem tez marze by zajal sie choc chwilke sam Czasem nie ma sie wogole czasu dla siebie.Na jakas kapiel, na wypicie kawy...ehh



Pisze to juz kolejny raz ale zazdroszcze wam takich mam Moja potrafila tylko mnie oskarzac, krzyczec, ciagle cos wymagac. Nigdy nie widziala, ze cos jest nie tak. Ja po swoim synku juz teraz widze. Znam go na wylot.Moja mama miala nas 4 i mam wrazenie, ze zadnego z nas nie znala.Choc np na rowery, do parku i na wycieczki chodzilismy razem.Ale rozmow prawie nie bylo, takich od serca. Teraz w ciazy nawet nie zapyta jak sie czuje, czy moze czegos mi potrzeba, pomoc. Nic.


No wlasnie-moze ktoras sie zna-mieszkam w Niemczech i oprocz wlasnej niewielkiej dzialalnosci narazie nie pracuje. Mamy kredyt i niedlugo dwojka dzieci. Moja mama juz mi zapowiedziala kiedys, ze bede musiala placic jej alimenty jak tata pojdzie na emeryture, bo im nie bedzie starczac. Sama jednak wyrzucila mnie w wieku 18 lat z domu, nigdy nie pomogla, jeszcze ja jej musialam placic. Sama sie zywie od 18 roku zycia,oplacam mieszkanie, wtedy studia. Moja siostra natomiast ma 21 lat i nadal siedzi u rodzicow, placa jej za wszystko.
I teraz pytanie, moze ktoras sie zna- czy naprawde moze mnie zmusic prawnie do placenia na jej rzecz alimentow?Jest nas 4 i moi bracia zostali potraktowani identycznie jak ja. Mojej siostrze zapisano dom i wszystko co maja. Nam nigdy nic nie dano wiec moim zdaniem sprawiedliwie by bylo, gdyby to siostra placila, bo w koncu dostala nowiutki dom od nich.
Zna sie ktos na prawie rodzinnym?
o jacie

nie mam pojęcia, może poszukaj jakiś stron, forum prawniczych i tam poproś o poradę. Na mój chłopski rozum to ona się może w tyłek pocałowac, ale nie wiem jak działa prawo w takich przypadkach.

acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:25   #1189
Lilith890502
Zakorzenienie
 
Avatar Lilith890502
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 3 812
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość

No wiec ja chce robić tak, by moje dzieci były zainteresowane wszystkim po trochu i poświęcać im jak najwięcej czasu, na spacery, zabawy różnego rodzaju-również edukacyjne, baseny itd. Oby mi to wyszło :P
popieram
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość




Po raz kolejny popieram
Mam zamiar robić dokładnie tak samo jak Ty chciałabym jak najwięcej czasu i uwagi poświęcić swojemu dziecku... w końcu po to je urodzę żeby je czegoś nauczyć a nie odganiać od siebie jak "muchy". Sama po sobie wiem jakie dzieci są ciekawe życia, moja mama choć miała nas 2 i nie raz dawaliśmy jej popalić nigdy nie powiedziała "dziecko daj mi spokój" zawsze odpowiadała na moje wszystkie pytania i poświęcała masę uwagi... chcę teraz tak samo wychować moje dziecko/dzieci

A co do tego co pogrubiłaś, ciotka dzieci mieć bardzo chciała... Starali się kilka lat bo w ciążę zajść nie mogła a teraz dzieci działają jej na nerwy
Z resztą pisałam Wam tutaj całkiem niedawno że dzieci jej kwiatki przyniosły i wstawiły do wazonu, woda się zaśmierdziała (dzieci przecież nie wiedziały że się tak dzieje) i ciotka wpadła w taki szał że wylała jednemu z nich tą śmierdzącą wodę na głowę bo jak on mógł doprowadzić do takiej sytuacji gdzie ta woda śmierdzi. Zamiast na spokojnie dziecku wytłumaczyć że się tak dzieje wolała zrobić to co zrobiła i mieć z tego ubaw... Nie ogarniam tego wszystkiego, jak można w ten sposób traktować własne dzieci
po tym co piszecie jestem w szoku, że ktoś tak dzieci traktuje, no naprawdę dziecko wszystkiego nie rozumie jak dorosły, ale widać niektórzy nie są dojrzali do wychowania...
__________________
My

Szczęście to sposób patrzenia na świat

Daniel
Lilith890502 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:28   #1190
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
edit

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------



Moim zdaniem to akurat moze wynikac z tego, ze kazde dziecko rozwija sie swoim tempem.Same zauwazycie roznice jakie beda miedzy naszymi dziecmi-jedne beda sie juz turlac, inne chodzic a jeszcze inne nie beda wogole chcialy raczkowac.Pomimo poswiecanego im czasu


Masakra, swietna mamusia nie ma co



Jej to powinno sie prawa do dziecka odebrac...

A co do spedzania czasu- ja tez spedzam sporo, duzo chodzimy na basen, czytamy ksiazeczki, maluje, lepimy z plasteliny. Ale czasem tez marze by zajal sie choc chwilke sam Czasem nie ma sie wogole czasu dla siebie.Na jakas kapiel, na wypicie kawy...ehh



Pisze to juz kolejny raz ale zazdroszcze wam takich mam Moja potrafila tylko mnie oskarzac, krzyczec, ciagle cos wymagac. Nigdy nie widziala, ze cos jest nie tak. Ja po swoim synku juz teraz widze. Znam go na wylot.Moja mama miala nas 4 i mam wrazenie, ze zadnego z nas nie znala.Choc np na rowery, do parku i na wycieczki chodzilismy razem.Ale rozmow prawie nie bylo, takich od serca. Teraz w ciazy nawet nie zapyta jak sie czuje, czy moze czegos mi potrzeba, pomoc. Nic.


No wlasnie-moze ktoras sie zna-mieszkam w Niemczech i oprocz wlasnej niewielkiej dzialalnosci narazie nie pracuje. Mamy kredyt i niedlugo dwojka dzieci. Moja mama juz mi zapowiedziala kiedys, ze bede musiala placic jej alimenty jak tata pojdzie na emeryture, bo im nie bedzie starczac. Sama jednak wyrzucila mnie w wieku 18 lat z domu, nigdy nie pomogla, jeszcze ja jej musialam placic. Sama sie zywie od 18 roku zycia,oplacam mieszkanie, wtedy studia. Moja siostra natomiast ma 21 lat i nadal siedzi u rodzicow, placa jej za wszystko.
I teraz pytanie, moze ktoras sie zna- czy naprawde moze mnie zmusic prawnie do placenia na jej rzecz alimentow?Jest nas 4 i moi bracia zostali potraktowani identycznie jak ja. Mojej siostrze zapisano dom i wszystko co maja. Nam nigdy nic nie dano wiec moim zdaniem sprawiedliwie by bylo, gdyby to siostra placila, bo w koncu dostala nowiutki dom od nich.
Zna sie ktos na prawie rodzinnym?
No może faktycznie zależy od dziecka, bo wiadomo ze kazde sie rozwija w swoim tempie, ale jak sie z dzieckiem nie siedzi i nie 'pracuje' to pewnie wszystko dzieje sie jeszcze wolniej.

Co do tego 'zająć sie sam sobą' to chyba każda z nas bedzie potrzebowała chwili dla siebie chodziło mi głównie o to że sporo rodziców patrzą tylko na 'siebie" w sensie tego że mało poświecają czasu dziecku a wiecej sobie, dużo rodziców pracuje zostawiając małe dzieci pod opieką opiekunki- jedna zajmie sie dzieckiem, pobawi itd a inna usiadze przed TV a dzicko nadal samo.

a co do alimentów- nie znam sie doskonale, ale sama brałąm od ojca. Twoja mama jest w PL? czy niemczech? bo na niemieckim prawie to znam sie jak na samochodach
Z tego co wiem, jak rodzice nie mają możliwości samemu sie utrzymywać to moa wnioskować od dzieci, ale skoro siostra mieszka z nimi to możesz w czasie rozprawy oprzeć sie na tym ze ona z nimi mieszka a nie płaci- wtedy sąd bedzie patrzył na to ze skoro zdrowa i w ogóle to moze pracować, to już +dla Ciebie, nawet jeśli zasądzą to mniejszą kwotę. Ale z tego co piszesz, to u mnie w sądzie by nie pobrali od Ciebie alimentów. Skoro od 18tego roku zycia sie Tobą nie interesują, musiałas sama za wszystko płącić itd.. bo do 18stki to oni mieli obowiązek Cie utrzymywać. .. aaa no i jak Twoi bracia też zostali tak potraktowani a siostra dostałą dom i wszystko to raczej sąd bedzie po waszej stronie i prędzej będzie miała siostra nakaz pracy (chyba ze sie uczy, bo to wtedy zmenia wiele rzeczy)
Pewnie każdy sąd jest inny, ale ja byłam w sądzie na rozprawie o alimenty moje i mojej mlodszej siostry jako swiadek- dwa inne sądy, dwóch innych sędzió, dwie inne rozprawy. W obu dokładnie nas przepytali, sprawa trwała bardzo długo .
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:42   #1191
89Beatka
Wtajemniczenie
 
Avatar 89Beatka
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Tarnów
Wiadomości: 2 505
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

De nie znam się tez na prawie rodzinnym, ale przypomniałam sobie sprawe koleżanki mojej cioci, sprawa w sumei świeża. Kobieta ta ma teraz koło 55 lat, i sprawa toczyła się właśnie o alimenty na jej matkę. Nie byłą jedenaczką, maiła tam jakieś rodzeństwo. I ta kobieta nie chciała płącić swojej matce alimentów ponieważ matka się nią nie zajmowała, jako dziecko była chorowita i dużo zcasu spędzała w szpitalach a matka nawet jej nie odwiedzała, a pobyty ok 3 miesiecy w szpitalu.Jeszcze tam jakieś problemy typy z utrzymywaniem jej jako dziecka.
I ona pokazała w sądzie opinie ze szpitala że matki nie było i takie tam. Tez się szybko wyprowadziła z domu, i poszła do pracy( wiem ze to są inne czasy, lata60-czy 70).
W kazdym razie sąd jako jej jedynej nie przyznał alimentów na matkę. Reszta rodzeństwa musi alimenty płacić.

U ciebie może tzreba znaleźć swiadków takiego traktowania ciebie i reszty rodzeństwa, dobrze by było jakbyś miała jakieś umowy o prace czy mieszkanie. No przedewszystkim najmijcie wspólnie prawnika. Zreszta ona ma męża który ja utrzymuje a nie jest sama i to bez dochodów.
89Beatka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:46   #1192
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Acelinko- owszem są koszta, ale są rzeczy wazne i ważniejsze Wole sobie cos odmówić niż dziecku poza tym można taniej wykupić karnet albo coś, a w wakacje basen na dworze rozłożyć jak sie chce to sie da

a co do pracy.. T. tez uważa ze wszystko w 5 minut zrobi choć nigdy bue robiła.
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:55   #1193
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Acelinko- owszem są koszta, ale są rzeczy wazne i ważniejsze Wole sobie cos odmówić niż dziecku poza tym można taniej wykupić karnet albo coś, a w wakacje basen na dworze rozłożyć jak sie chce to sie da

a co do pracy.. T. tez uważa ze wszystko w 5 minut zrobi choć nigdy bue robiła.
no wiadomo sama tak robie nie raz, że dla nataci to owszem zapłace za zajęcia ale sobie czegoś nie kupię
Teraz będą dwie to troszke inaczej Mi teraz bardzo zalezy żeby natalcia do przedszkola/klubiku chodziła ale nie wiem czy damy rade finansowo z jednej wypłaty. Muszę zaraz po porodzie się dowiadywać jak to z tymi rodzinnymi itd. bo jeśli policzymy tylko wypłate tż to na pewno się załapiemy, ale nie wiem jak się ma do tego mój obecny dochód tzn to L4 płatne przez ZUS do dnia porodu.

Moja bratowa patrzy na to tak że ja wysyłam natalcie do przedszkola żeby mieć spokój a ja widzę z drugiej strony jak ona to uwielbia i ile się tam uczy, jak łapie od starszych dzieci mowe, jak pięknie uczy sie żyć w grupe no ale ja to może troche mam zboczenie zawodowe moja bratowa to w ogóle dziwna czasami, ostatnio powedziała mojej mamie że ja dziekco rkzywdze tym remontem i tym że nie eiszkamy u siebie w domu, a z drugiej np. sama mówi że woli iśc do pracy an druga zmiane bo jak wraca o 22 to ma dzieci wykąpane i śpiące ludziom nie dogodzisz
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 12:57   #1194
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

No meza ma, ale wlasnie chodzi o to, ze on ma dzialalnosc i jak przejdzie na emeryture to im nie bedzie starczac.Bo sa przyzwyczajeni do luksusow,taka prawda. Moja siostra jezdzi autem, ma najnowsze komorki, wielki plazmowy telewizor, co chwile zmieniaja wystrojenie wnetrza.
Mam umowy o prace, wszystkie, kwitki za studia chyba wyrzucilam. Ale swiadkow to mam pelno, ale z niektorymi to niestety nie ma juz kontaktu. Bo ja w Polsce, oni w Niemczech. Moi rodzice mieszkaja w Polsce.
Nie chce, by moj maz musial placic na moich rodzicow. On nie moze zniesc mojej matki bo widzial jak mnie traktuje. W wieku 23 lat jak bylam tuz przed skonczeniem studiow, mieszkalam tam 3 miesiace. I wracałam przez las po studiach, bo nie mialam pieniedzy by zaplacic im za paliwo. Zadnych latarni, niczego. A rodzice z dwoma autami w domu. Moja siostre odbieraja, a teraz dali jej auto. Wiec taka spawiedliwosc jest. To bylo wieki temu. Siostra co chwile zmienia studia, nic do konca nie zrobi. Probowala pracowac to po paru dniach rzucala prace, bo ktos cos od niej czegos wymagal. Ale niby sie uczy


Co do basenu-my najpierw chodzilismy na zajecia organizowane a potem sami. Juz wiedzielismy co z malym na basenie robic, bo sie wszystkiego nauczylismy.

U nas jest wielu znajomych, ktorzy tez ze wzgledow finansowych praktycznie nie zajmuja sie dziecmi.Dla mnie to kosmos, oddac roczne dziecko od 7 do 17 do zlobka...mama przychodzi do domu, kapie mala, robi jej kolacje i kladzie spac.I tyle. Ja swojego poslalam w wieku 2 lat do zlobku, bo po pierwsze nie dawalam juz sobie rady z domem, a mamy spory.Ogrod zarastał a moj syn naprawde wymaga uwagi-juz slyszalam opinie, ze on to hiperaktywny jest, choc w to nie wierze. Ale tez dlatego, ze on kocha dzieci i chcialam by mial mozliwosc kontaktow socjalnych i nauczenia sie czegos. Wiedzialam tez ze niedlugo pojawi sie drugie, wiec te 4 godzinki rano przydadza sie, by sie zdrzemnac, czy zrobic cos w domu. I to sa tylko 4 godzinki, bo na caly dzien to sobie takiego malucha nie wyobrazam oddac. I my nie mamy tu nikogo, zadnej siostry,cioci, babci. A nie chcialam by maly byl dzikusem. Wiec nie mamy tez opcji, ze malym ktos sie chwile zajmie, jak ja musze do lekarza isc.
__________________


Daniel

Christian

Edytowane przez De28
Czas edycji: 2013-09-08 o 13:06
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:00   #1195
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

De moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma opcji żeby zasądzili od Ciebie alimenty. Jeżeli przecież miałaś jakieś kszty na studiach bo np. były zaoczne to w dziekanacie bez problemu dadzą jakies potwierdzające pismo

W moje małej głowie mi sie to nie mieści, ze rodzice mogą się tak zachowywać
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:04   #1196
Miss Triss
Zadomowienie
 
Avatar Miss Triss
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 050
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
apropo basenu to fotki z Natalciowych zajęć
tak patrze że na tej focie z tz to widac doskonale jaka nati "pudzianka" była taki pączuszek, miała fałdki jak ludzik michelin
Wspaniałe te zdjęcia! Widać, że Natalka zadowolona z tych zajęć i Wy także uśmiechnięci i szczęśliwi. Basen z Maluszkiem to świetna sprawa, szkoda, że w moim mieście nie ma porządnego basenu.
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Czasem się mu zdarza, najczęściej rano prosi Jaśka żeby był grzeczny, żeby nie dokuczał mamie itd . W nocy gdybym się nie przebudziła to bym nawet nie wiedziała że z brzuchem rozmawiał

W ogóle mój TŻ rano pierwsze co zrobił po otworzeniu oczu to pogłaskał brzuch i powiedział "oj Jaśku żebyśmy tylko po Twoim porodzie za szybko Ci siostry nie dorobili"
Mój mąż też czasem coś tam mruczy mi do brzucha i twierdzi, że zawiązują z Maluchem nić porozumienia.
Uwielbiam teksty Twojego Damiana! Wesoło z nim masz.
Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Witajcie mamusie ja na dziś się witam i od razu żegnam jadę z mężem nad morze Miłego dnia dwupaki


Kiedyś ta drogeria nazywała się Schlecker a teraz się nazywa Daily czy coś takiego.
Udanego pobytu nad morzem życzę i duużo odpoczynku!
U mnie niestety nie ma takiej drogerii.
Cytat:
Napisane przez agnieszka255 Pokaż wiadomość
Witam a ja byłam na zakupach w pepco i kupiłam uroczy dres dla córeczki, cena widniała 15zła przy kasie okazało się że tylko dycha! i kocyk polarowy ktory miał byc za dychę a kupiłam go za 6,99 ale miałam farta po południu wrzuce fotki by sie pochwalić i kilka tetrowych pieluch
Ale promocje upolowałaś! Pochwal się zdjęciami!
Cytat:
Napisane przez 89Beatka Pokaż wiadomość
Właśnie przeglądnęłam wątek mam wrześ-paźdz. i dziś na świat pchają się aż 4 maluchy, sami chłopcy, w sumie to jeden juz się urodził
Szczęśliwy dzień będzie dzisiaj dla kilku Mamuś!
Miss Triss jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:05   #1197
xxxMikixxx
Zakorzenienie
 
Avatar xxxMikixxx
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17 276
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość

heeej, ładne to łóżeczko
dla mnie tanie to za 100 zł a te bardzo łądne i rzeczywiście cena też do przyjęcia
Hmm za 100 zł chyba żadnego nie widziałam To było jedne z tańszych i kosztowało 140 zł, ale za inny kolor niż sosna trzeba dopłacić 40 zł.

Cytat:
Napisane przez Mya1989 Pokaż wiadomość

śliczne to łóżeczko, a kolory inne były, podoba mi się
Było kilka kolorów do wyboru Podoba mi się, ładne ma te dwa boczki

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Mocno trzymam i wiem że wszystko będzie dobrze


Witam się z Wami po ciężkiej nocce. Zgaga męczy mnie od wczoraj aż do tej pory zaraz pójdę zrobić sobie kakao tylko muszę troszkę odczekać bo zjadłam właśnie jabłko
O 4 godzinie obudziło mnie słodkie głaskanie po brzuchu i głos TŻta rozmawiającego do Jaśka... zapytałam go dlaczego nie śpi a on na to że ma okropną chcice i dopóki mnie nie dopadnie to nie zaśnie
Oczywiście jak już się rozbudziłam to już zasnąć nie mogłam i jak to zazwyczaj bywa leżałam i rozmyślałam. Ciężko mi z tym wszystkim... Nawet zauważyłam że ostatnio przestałam cieszyć się tym że jestem w ciąży i że Jaśko już niedługo będzie z nami.

W ogóle to dziękuję dziewczyny za słowa pocieszenia
Mnie dzisiaj mąż obudził i mówi mi szeptem do ucha "Kotku sex z rana jak śmietana"

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
apropo basenu to fotki z Natalciowych zajęć

pamiętam dobrze że obiecałam Wam foto szafy z ciuszkami ale nie umiem go wygrzebać na kompie, ale jak tylko mam chwile to przeszukuję pliki

tak patrze że na tej focie z tz to widac doskonale jaka nati "pudzianka" była taki pączuszek, miała fałdki jak ludzik michelin
Urocze

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość

Miki- u mnie te łóżeczko stacjonarnie 160 zł kosztowało, 2 lata gwarancji ( miałam brać, ale babka nawet na stanie nie miała to raz a dwa na nie czekalibyśmy 2 tygodnie wiec zdecydowaliśmy sie na inną wersję) co do all nie pomogę niestety. Ktosiula zamawiała i mimo ze nie sprawdziła przy kurierze to sprzedawca bez problemu wymienił uszkodzoną częśc- uważam, że to + dla sprzedawcy, kilku odradzałą babku wiec warto podpytać.
U mnie niby kosztowało 140 zł, ale za inny kolor niż sosna trzeba dopłacić +40 zł, więc tak czy inaczej wyniesie nas 180 zł, bo chcemy w kolorze olchy, ewentualnie teak.
__________________
Miki bloguje


xxxMikixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:08   #1198
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez acelinka Pokaż wiadomość
De moim zdaniem w takiej sytuacji nie ma opcji żeby zasądzili od Ciebie alimenty. Jeżeli przecież miałaś jakieś kszty na studiach bo np. były zaoczne to w dziekanacie bez problemu dadzą jakies potwierdzające pismo

W moje małej głowie mi sie to nie mieści, ze rodzice mogą się tak zachowywać
To byly studia zawodowe, najpierw licencjat, potem magister. Wiec nie jak zaoczne dosyc rzadko ale w sumie kazdy piatek, sobota,niedziela od 8-21. Musielismy wyrabiac ponad 90 % dziennych wiec zajecia byly czesto. Do tego pracowalam na caly etat.
__________________


Daniel

Christian
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:13   #1199
acelinka
Zakorzenienie
 
Avatar acelinka
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: r-k, śląskie
Wiadomości: 5 782
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez xxxMikixxx Pokaż wiadomość
Hmm za 100 zł chyba żadnego nie widziałam To było jedne z tańszych i kosztowało 140 zł, ale za inny kolor niż sosna trzeba dopłacić 40 zł.[/COLOR]


Urocze



U mnie niby kosztowało 140 zł, ale za inny kolor niż sosna trzeba dopłacić +40 zł, więc tak czy inaczej wyniesie nas 180 zł, bo chcemy w kolorze olchy, ewentualnie teak.
aaa bo ja ti chyba żyje cenami sprzed 2 lat, wtedy wdziałam tkaie za stówke jak szukałam dla natalci

a mąż miał rację
Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
To byly studia zawodowe, najpierw licencjat, potem magister. Wiec nie jak zaoczne dosyc rzadko ale w sumie kazdy piatek, sobota,niedziela od 8-21. Musielismy wyrabiac ponad 90 % dziennych wiec zajecia byly czesto. Do tego pracowalam na caly etat.
no ale płatne, tak? Umowe o pracę też masz, także umiesz udowodnić że ciebie rodzice nie utrzymywali od dłuższego czasu no i że z nimi nie mieszkałaś od 18 roku życia
acelinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-08, 13:28   #1200
xxxMikixxx
Zakorzenienie
 
Avatar xxxMikixxx
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 17 276
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Ahh te brzuszkowe nierówności


Zobaczcie przy okazji jakąś piżamkę wczoraj kupiłam Drugą mama mi kupiła do szpitala. Jeszcze muszę znaleźć jedną z rozcięciami, pewnie będzie ciężko bo we wszystkich S się topię
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 10.jpg (15,8 KB, 28 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 11.jpg (19,1 KB, 29 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 12.jpg (87,6 KB, 35 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg 13.jpg (75,0 KB, 27 załadowań)
__________________
Miki bloguje


xxxMikixxx jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.