Mamusie Marzec/Kwiecień 2014

[amelka2006]

Co za koszmarny dzień. Nie mogę wstać z łóżka bo tak mnie mdli. W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to znaczy. Jak mi się 9 tydzień zaczął to doszły mdłości. A myślałam że mnie to ominie. Teraz juz wiem o czym piszecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Ale jest plus tego leżenia. Mogłam sobie buszować bezkarnie w internecie. Rozglądałyście się już za wózkami? Ja juz kilka razy. I najbardziej mi się podoba Camarelo carera. Co o nim myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koziemleko]

Napisane przez Rossa1988

kurde, robiłam te wyniki 12 lipca i wtedy gin mi tylko powiedziała, że trzeba je powtórzyć, żebym jej przypomniała na następnej wizycie, nic więcej. Ja głupia o tym zapomniałam, bo potem miałam jeszcze głowę zaprzątniętą zapaleniem, II grupą cytologii. Dopiero teraz jak zaczełyscie pisać o toxo to sobie przypomniałam, ale za bardzo nic z tych wyników nie rozumiem, więc wklejam wam orginał wyników.... Martwię się

Wygląda na to, że chorujesz. Jutro będziesz mieć powtórzone wyniki? Daj znać co wyszło.
Ja tez jutro powinnam mieć powtórzone wyniki i strasznie się denerwuję

Napisane przez 111kicia111

koziemleko
No znowu Cię wyprzedzam o jeden dzień ale zobaczymy, która pierwsza urodzi!
Ja tez mam strasznie duzy apetyt ale jak jestem głodna to staram sie sięgac po owoce. Przytyłam narazie 1 kg a spodziewałam sie conajmniej 3 kg.

Ok zakład
Ooo... ja już przytyłam chyba z 4 kg

Napisane przez elunka88

Dzień dobry

Ja na szybko - będzie CHŁOPAK

Nadrobie później

Gratulacje

Napisane przez monkaa321

trzymam


a my dzień przed i dzień po - bo właśnie się akurat wtedy nie staraliśmy i ja od razu biegłam do łazienki bo wydawało nam się że na straconej pozycji jesteśmy w tym miesiącu a tu taka przecudna niespodzianka

ja wam powiem że już byłam udentysty no i... trzy plomby mam za sobą w pn będzie 4 ale ja słabe zęby mam z natury



a ja dzień przed zrobieniem testu wypiłam morze piwa czyli dwa

wszystkie mocno przytulamy

Też mam słabe zęby i mimo, że w grudniu skończyłam je leczyć na ostatniej kontroli znowu okazało się, że muszę plombować. Od którego tygodnia można mieć znieczulenie? Bo ja bez nie pójdę

Napisane przez elunka88

Zaczynamy 16 tydzień!

I chyba Koziemleko, ale niech się sama przyzna

Przyznaję się

[elunka88]

Napisane przez bebe97

Hej.
A mnie obudziło właśnie silne i natychmiastowe pragnienie na naleśniki z dżemem (kolejny ewidentny - po jabłkach- smakołyk dziecka, bo ja nie przepadam ani za tym ani za tym). Mąz w pospiechu się zbierał do sklepu, syna tez poganiał, że dzidziuś każe mamusi natychmiast zjeść naleśniki, na co Marcel już wychodząc stwierdził filozoficznie: trudno jest żyć jak ma się dziecko w brzuchu

A to filozof

Napisane przez baja_86

Na weselu też czułam się tak jakby mnie coś dusiło i rozciągało. Dziś nie boli na szczęście, ale oczywiście martwię się czy to normalne, czy tak się własnie odczuwa rosnącą macice. Oby

Raczej to ta macica

Napisane przez koziemleko

Ooo... ja już przytyłam chyba z 4 kg

Zazdroszczę, bo ja już 5 na plusie. Ale na własne życzenie tak mi smakują słodycze i fast foody

[baja_86]

Napisane przez amelka2006

Co za koszmarny dzień. Nie mogę wstać z łóżka bo tak mnie mdli. W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to znaczy. Jak mi się 9 tydzień zaczął to doszły mdłości. A myślałam że mnie to ominie. Teraz juz wiem o czym piszecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Ale jest plus tego leżenia. Mogłam sobie buszować bezkarnie w internecie. Rozglądałyście się już za wózkami? Ja juz kilka razy. I najbardziej mi się podoba Camarelo carera. Co o nim myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ma fajną dużą gondole, zapiszę go sobie do kolejnej weryfikacji Wiem na pewno, że chcę wózek z dużą gondolą i skrętnymi kołami 360stopni. Oglądałam na necie wózki Tako, niektóre modele mają dużą gondolę, szukam takich powyżej 80 cm, a najlepiej powyżej 85cm

Napisane przez elunka88

A to filozof

Raczej to ta macica

Zazdroszczę, bo ja już 5 na plusie. Ale na własne życzenie tak mi smakują słodycze i fast foody

Też mi się tak wydaje, choć wcześniej aż takich bólów nie czułam.

Ja na razie przytyłam może pół kg albo moja waga łazienkowa nie jest zbyt dokładna.

[nivka]

Napisane przez amelka2006

Co za koszmarny dzień. Nie mogę wstać z łóżka bo tak mnie mdli. W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to znaczy. Jak mi się 9 tydzień zaczął to doszły mdłości. A myślałam że mnie to ominie. Teraz juz wiem o czym piszecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Ale jest plus tego leżenia. Mogłam sobie buszować bezkarnie w internecie. Rozglądałyście się już za wózkami? Ja juz kilka razy. I najbardziej mi się podoba Camarelo carera. Co o nim myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Współczuję mdłości - ja na szczęście miałam "tylko" całodniowe nudności, ale po 7tc się skończyły Nie powiem - żołądek nie pracuje, jak przed ciążą (zaparcia , dziwne smaki i brak ochoty na to co kiedyś jadłam tonami) ale nie jest źle.

Co do wózków - jeszcze tyle czasu, że ciągle wszystko odkładam do stycznia Może to dlatego, że ciągle z mężem urządzamy nasze mieszkanie, więc jest czym zająć głowę i czas (wczoraj cały dzień składaliśmy meble, a dzisiaj były porządki.... ).

Napisane przez elunka88

A to filozof
Zazdroszczę, bo ja już 5 na plusie. Ale na własne życzenie tak mi smakują słodycze i fast foody

Napisane przez baja_86

Ja na razie przytyłam może pół kg albo moja waga łazienkowa nie jest zbyt dokładna.

5 kg, ale w którym tygodniu? Może się ustabilizuje jakoś Głowa do góry. Baja nie przejmuj się, ja w moim 8tc ciągle jestem na minusie w stosunku do wagi początkowej, zanim się dowiedziałam, że jest nas dwoje (a podkręślę, że chudziną nie jestem i nie byłam).

U nas wróciła wiosna, cudowny weekend tak szybko minął, że sama nie wiem kiedy.
Ktoś pisał o bólach macicy - ja się nimi wcale nie przejmuję, mam je codziennie odkąd wiem, że jestem w ciąży - ukłucia, ciągnięcie, jakieś małe skurcze; przy czym nie plamię i nigdy nie plamiłam, więc uznaję je jako objawy pracującej macicy. Kto wie, skoro jesteśmy tak wyczulone, to szybciej poczujemy ruchy dziecka Kto by tam czekał dobrowolnie do 20 tc

[bebe97]

Elunka serdecznie gratuluję synka

Amelka ty zaczynasz mdłości a mnie się nagle skończyły. To bardzo dziwne, bo jutro dopiero wchodzę w 3 miesiąc i dlatego też się niepokoję trochę.

Któraś z was pisała, że odrzuciło ją od mięsa. Mnie może nie tyle odrzuciło całkiem, co nie mam na mięso wcale ochoty, a jestem człowiek mocno mięsożerny, typ: śniadanie kanapka z szynką, obiad kawał kotleta, kolacja jajecznica na boczku z parówkami. Teraz na kupne wędliny patrzeć nie mogę. Po kolejnym bezmięsnym tygodniu stwierdziłam, że trzeba dziecku jednak coś dostarczyć, więc upiekłam kawałek schabu i mam na kanapki choć. Rośnie mi w brzuchu mały jarosz lub mała wegetarianka

[amelka2006]

Napisane przez bebe97

Elunka serdecznie gratuluję synka

Amelka ty zaczynasz mdłości a mnie się nagle skończyły. To bardzo dziwne, bo jutro dopiero wchodzę w 3 miesiąc i dlatego też się niepokoję trochę.

Któraś z was pisała, że odrzuciło ją od mięsa. Mnie może nie tyle odrzuciło całkiem, co nie mam na mięso wcale ochoty, a jestem człowiek mocno mięsożerny, typ: śniadanie kanapka z szynką, obiad kawał kotleta, kolacja jajecznica na boczku z parówkami. Teraz na kupne wędliny patrzeć nie mogę. Po kolejnym bezmięsnym tygodniu stwierdziłam, że trzeba dziecku jednak coś dostarczyć, więc upiekłam kawałek schabu i mam na kanapki choć. Rośnie mi w brzuchu mały jarosz lub mała wegetarianka

To się wymieniamy. Tobie się skończyły, a mnie zaczęły. Nie przejmuj się, że już minęły, ja w pierwszej ciąży nie miałam wcale, a córcia urodziła się cała i zdrowa (tylko, że wtedy miałam zaledwie 22 lata i organizm był chyba bardziej wytrzymały).

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

[QUOTE=baja_86;42696603]Ma fajną dużą gondole, zapiszę go sobie do kolejnej weryfikacji Wiem na pewno, że chcę wózek z dużą gondolą i skrętnymi kołami 360stopni. Oglądałam na necie wózki Tako, niektóre modele mają dużą gondolę, szukam takich powyżej 80 cm, a najlepiej powyżej 85cm

W tym wózku gondola mierzy 85 cm. Wydaje się solidny, a przy tym lekki. Dosyć łatwo się składa. Spacerówka ma pozycję w pełni leżącą. I dość dużo różnych funkcji. No i kolorystyka bardzo mi się podoba.

[cobra115]

Napisane przez baja_86

Dobre ale to prawda w 100%

Byliśmy wczoraj na weselu brata męża. Wesele super, ale ja niezbyt dobrze się czułam, od 2 dni bolał mnie brzuch, na początku od zaparcia, potem doszły małe skurcze-nie wiem jak to nazwać, czułam taki ból rozciągający dół brzucha, trwał kilka sekund potem puszczało i na nowo. Dzwoniłam do gin, ale się nie dodzwoniłam, więc na własną odpowiedzialność wzięłam nospę, po niej przeszło, ale na drugi dzień powtórka rozrywki. Na weselu też czułam się tak jakby mnie coś dusiło i rozciągało. Dziś nie boli na szczęście, ale oczywiście martwię się czy to normalne, czy tak się własnie odczuwa rosnącą macice. Oby

Ja też często czuję jakieś ciągnięcia i ukłucia, ale nie przejmuję się tym

Napisane przez amelka2006

Ale jest plus tego leżenia. Mogłam sobie buszować bezkarnie w internecie. Rozglądałyście się już za wózkami? Ja juz kilka razy. I najbardziej mi się podoba Camarelo carera. Co o nim myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Podoba mi się gondola podobna do tako city mova, który (na razie) jest moim nr.1

[elunka88]

Napisane przez nivka

5 kg, ale w którym tygodniu? Może się ustabilizuje jakoś Głowa do góry.

152d
Oby się ustabilizowało. Kupuję wagę na dniach i się kontroluję

[(t)asia]

I niedziela minęła. Mąż mi niestety nie wrócił więc nadal siedzę sama =(

Na obiad miałam spagetti. Coś co mogłam kiedyś jeść tonami. Nigdy w życiu nie odmówiłabym makaronu z sosem. I przyznam że dzisiaj zjadłam na siłę. Wcale mi nie smakowało i nawet porcję wzięłam połowę mniejszą niż zwykle.

Co do wózków to się nie rozglądałam nawet. Za jakiś czas się tym zajmę.
Poprzednim razem jak się dowiedziałam o ciąży to pierwsze co pomyślałam- jeju gdzie ja tu łóżeczko wstawię?????? Miarka poszła w ruch chwilę pomyślałam i kącik wygospodarowałam. Nie przydał się. Teraz wybudowaliśmy domek i na razie nie chcę się zastanawiać jakie kupie meble dla dziecia.

Mi też wymioty minęły i oczywiście od razu zaczęłam się martwić. jak były to marudziłam że mnie męczy, nie ma ich to też źle. Oj kobiecie nigdy się nie dogodzi. Wizyta w czwartek więc muszę jakoś wytrzymać.

Dziewczyny mam jeszcze pytanie. Piszecie o tym usg genetycznym. Wiem po co się je wykonuje ale dopytam o to jeszcze gina. To nie jest takie standardowe badanie wykonywane przez każdego gina? Przepraszam za głupie pytanie, ale mieszkam w małym miasteczku i coś mi się kiedyś obiło o uszy że koleżanka jeździła to naszego miasta wojewódzkiego po to. Mój gin nie ma jakiegoś super sprzętu i tak się zastanawiam czy nie będę musiała się też wybrać na dalszą przejażdżkę. Czy myślicie że badania comiesięczne wystarczają? Sama już nie wiem...

[Rossa1988]

Napisane przez koziemleko

Wygląda na to, że chorujesz. Jutro będziesz mieć powtórzone wyniki? Daj znać co wyszło.
Ja tez jutro powinnam mieć powtórzone wyniki i strasznie się denerwuję

wczoraj rano powtórzyłam badania... niestety wyniki dopiero we wtorek po 14.00 ;/
a Ty od którego tygodnia przyjmowałaś antybiotyk i jakie miałaś dokładnie wyniki bo nie mam siły wertować Twoich wiadomości...

[cobra115]

Napisane przez (t)asia

Dziewczyny mam jeszcze pytanie. Piszecie o tym usg genetycznym. Wiem po co się je wykonuje ale dopytam o to jeszcze gina. To nie jest takie standardowe badanie wykonywane przez każdego gina? Przepraszam za głupie pytanie, ale mieszkam w małym miasteczku i coś mi się kiedyś obiło o uszy że koleżanka jeździła to naszego miasta wojewódzkiego po to. Mój gin nie ma jakiegoś super sprzętu i tak się zastanawiam czy nie będę musiała się też wybrać na dalszą przejażdżkę. Czy myślicie że badania comiesięczne wystarczają? Sama już nie wiem...

Któraś z nas kiedyś pisała, że każde usg wykonywane między 11 a 14 tygodniem jest genetyczne. Ale ręki sobie nie dam uciąć, mój mózg w ciąży to już nie to samo
Ale np. mi robiła moja ginka standardowym usg, sprawdzała wtedy m.in. fałd karkowy, nosek itp.

[Trisdom]

U mnie tak samo Gin popatrzył przy normalnym USG.

w ogóle zaczęłam dziś 16 tydzień.. ale ten czas leci.
Jutro idę na krótką wizytę po zwolnienie do końca ciąży, potem planowana przeprowadzka, także tydzień intensywny będzie.

Koziemleko, Rossa- trzymam kciuki za wyniki tokso

[(t)asia]

Dzięki dziewczyny. Czyli nie ma co wymyślać. Fajnie.
Nie mogę się już doczekać czwartku

[monkaa321]

Napisane przez bebe97

Hej.
A mnie obudziło właśnie silne i natychmiastowe pragnienie na naleśniki z dżemem (kolejny ewidentny - po jabłkach- smakołyk dziecka, bo ja nie przepadam ani za tym ani za tym). Mąz w pospiechu się zbierał do sklepu, syna tez poganiał, że dzidziuś każe mamusi natychmiast zjeść naleśniki, na co Marcel już wychodząc stwierdził filozoficznie: trudno jest żyć jak ma się dziecko w brzuchu

zawaliste

Napisane przez (t)asia

Witajcie. Ja jak na razie niestety chyba nie dogadzam swojemu dzieciaczkowi bo po większości obiadkach lecę do łazienki. Niejadek chyba z niego będzie Dzisiaj mamy podejście do spagetti. W ogóle zauważyłam, że jedynie zupy mi nie szkodzą. Większość posiłków mięsnych niestety nie jest chyba na razie tolerowana przez mój organizm. Nie mogę się doczekać 2 trymestru... A to jeszcze tyle tygodni. We wtorek zaczynam dopiero 10...

mi się zaczęło uspokajać w 11 więc już masz niedaleko

Napisane przez baja_86

Dobre ale to prawda w 100%

Byliśmy wczoraj na weselu brata męża. Wesele super, ale ja niezbyt dobrze się czułam, od 2 dni bolał mnie brzuch, na początku od zaparcia, potem doszły małe skurcze-nie wiem jak to nazwać, czułam taki ból rozciągający dół brzucha, trwał kilka sekund potem puszczało i na nowo. Dzwoniłam do gin, ale się nie dodzwoniłam, więc na własną odpowiedzialność wzięłam nospę, po niej przeszło, ale na drugi dzień powtórka rozrywki. Na weselu też czułam się tak jakby mnie coś dusiło i rozciągało. Dziś nie boli na szczęście, ale oczywiście martwię się czy to normalne, czy tak się własnie odczuwa rosnącą macice. Oby

mnie ostatnio boli jak bym zaraz miała dostać miesiączkę - takie skurcze, innym razem ciągnie, czasem kłuje albo dziwnie boli.. ale krwawień nie ma więc do wizyty wmawiam sobie że wszystko ok

Napisane przez koziemleko

Ok zakład
Ooo... ja już przytyłam chyba z 4 kg

Też mam słabe zęby i mimo, że w grudniu skończyłam je leczyć na ostatniej kontroli znowu okazało się, że muszę plombować. Od którego tygodnia można mieć znieczulenie? Bo ja bez nie pójdę

ja przytyłam na samym początku ciąży 1,5 kg a teraz ekstra jeszcze 1kg... i to oczywiście na czczo bo po całym dniu to mam jeszcze dodatkowe 1,5 kg więcej

Napisane przez bebe97

Któraś z was pisała, że odrzuciło ją od mięsa. Mnie może nie tyle odrzuciło całkiem, co nie mam na mięso wcale ochoty, a jestem człowiek mocno mięsożerny, typ: śniadanie kanapka z szynką, obiad kawał kotleta, kolacja jajecznica na boczku z parówkami. Teraz na kupne wędliny patrzeć nie mogę. Po kolejnym bezmięsnym tygodniu stwierdziłam, że trzeba dziecku jednak coś dostarczyć, więc upiekłam kawałek schabu i mam na kanapki choć. Rośnie mi w brzuchu mały jarosz lub mała wegetarianka

ja też kompletnie nie mam ochoty na mięso jedynie zjem mielone i to tyle... a mój mąż się już domaga

[nivka]

Napisane przez elunka88

152d
Oby się ustabilizowało. Kupuję wagę na dniach i się kontroluję

No w tym tygodniu 5kg to chyba nic nienormalnego

[ag9]

Napisane przez cobra115

Któraś z nas kiedyś pisała, że każde usg wykonywane między 11 a 14 tygodniem jest genetyczne. Ale ręki sobie nie dam uciąć, mój mózg w ciąży to już nie to samo
Ale np. mi robiła moja ginka standardowym usg, sprawdzała wtedy m.in. fałd karkowy, nosek itp.

Nie każde usg między 11 a 14 tyg. jest usg genetycznym.
Usg genetyczne jest jednym z badań prenatalnych, ma na celu pomiar kości nosowej, przezierności karkowej i pomiar przepływów i jakiś tam markerów genetycznych. Zwykłe usg ma na celu sprawdzić rozwój płodu.
USG genetyczne powinien wykonywać tylko specjalista w ultrasonografii bo ryzyko pomyłki jest ogromne, dobrze żeby miał też odpowiedni certyfikat (lista lekarzy z certyfikatem na pierwszej stronie).

[czarnamadonna1982]

hej
tez mam mdlosci, ale nie cco dzien
nic narazie nie przytylam niestety...a waze 44,5 kilo wiec napawde bym chciala...martwi mnie to bo w poprzedniej ciazy przytylam w tym czasie juz 2 kilo...ale wtedy nie latalam za synkiem tylko wciaz spalam
ja mam czasem okropne odruchy wymiotne
i straszne zachcianki-rok temu tak nie mialam...naprawde nie moge czytac przepisow a jak widziałam na necie odcinek Masterchefa o polnocy to prawie ryczalam ze nie mam skladnikow by zrobic żeberka za to zjadlam wtedy golabki a po nich jajka sadzone i oczywiscie w nocy mialam mdlosci.
ja o rzeczach typu wózek itd pokoik myslalam ostatnio dopiero pod koniec 2 trymestru

[teQiba]

Czesc
Co do genetycznego to ja zdecydowalam sie zaufac mojemu lekarzowi - nie ma co prawda certyfikatu ale ma doswiadczenie. Postanowilam ze juz dosyc paniki przez dr google. Najchetniej kompletnie bym zrezygnowala z dostepu do internetu, ale za bardzo Was lubie

Jesli chodzi o wozki, ciuszki i inne to ja jeszcze jakos o tym nie mysle - na razie najbardziej mnie martwi gdzie wstawic lozeczko i jakas komode...

[kate1623]

Witam Dziewczynki

Dzisiaj cały dzień poza domem spędziliśmy Wczoraj mnie moja mama zdenerwowała bo powiedziała że na pewno będziemy mieli chłopca bo jej się tak śniło i koniec kropka .Teraz mnie łatwo wyprowadzić z równowagi, a jak jeszcze mi narzuciła płeć to się prawie poryczałam. Głupie, ale prawdziwe . Ahh te mózgi ciążowe, coraz ze mną gorzej...

Swoją drogą chyba cały rozum mi gdzieć ucieka tż mówi odłącz od ładowarki telefon i mi podaj, a ja owszem odłączam i podaje mu ładowarke

Aaaa i jeszcze jedno doszliśmy do porozumienia że córkę nazwiemy Majka z chłopcem jeszcze mamy problem

A i mój brzuch rośnie coraz większy ale też czuje takie bulgotanie w środku

[cobra115]

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
tez mam mdlosci, ale nie cco dzien
nic narazie nie przytylam niestety...a waze 44,5 kilo wiec napawde bym chciala...martwi mnie to bo w poprzedniej ciazy przytylam w tym czasie juz 2 kilo...ale wtedy nie latalam za synkiem tylko wciaz spalam
ja mam czasem okropne odruchy wymiotne
i straszne zachcianki-rok temu tak nie mialam...naprawde nie moge czytac przepisow a jak widziałam na necie odcinek Masterchefa o polnocy to prawie ryczalam ze nie mam skladnikow by zrobic żeberka za to zjadlam wtedy golabki a po nich jajka sadzone i oczywiscie w nocy mialam mdlosci.
ja o rzeczach typu wózek itd pokoik myslalam ostatnio dopiero pod koniec 2 trymestru

Ale drobniutka musisz być ja na razie też nie przytyłam ale ginka kazała się nie przejmować na razie...

[margo80]

ja mam na plusie jakieś pół kilo dopiero. poprzednio w całej ciąży przytyłam 18,5kg, ale startowałam z niedowagą. ciekawe, jak to będzie tym razem.

poryczałam się dziś. wiecie, że jestem chora. na jutro mam jeszcze wypisaną opiekę na dziecko, od wtorku chciałam wrócić do końca tygodnia popracować, żeby pozamykać sprawy, uzupełnić papiery, ze spokojnym sumieniem iść na L4 od gina od 16 września.
od rana małż mi ględzi, że jestem nieodpowiedzialna, ryzykuję życiem maluszka, że przekładam pracę nad zdrowie i wygania mnie jutro do ogólnego na kontrolę i po zwolnienie. zapieram się jak mogę, bo lekarka mi mówiła, że jak wrócę, to dostanę antybiotyk, a wolałabym tego uniknąć. zwyczajnie nie widzę potrzeby aplikowania mi go, bo umierająca nie jestem.
do tego moja mama stanęła po stronie małża, co mnie jakoś tak zabolało.
mam jakieś poczucie dziwne, że zostanie to odebrane, jak gdybym się wymigiwała od pracy, moje poczucie obowiązku mi na to nie pozwala.
a z drugiej strony doskonale wiem, że jestem chora i mogę pozarażać podopiecznych, sama sobie i dzidkowi zaszkodzić. do tego ta anemia. pójdę niedoleczona i wrócę z czymś gorszym jeszcze.
ale mimo tych argumentów, rozdarta jestem, nie umiem się z tym pogodzić, że w jakimś sensie nawalam.
i tak mi wszystko siadło, dołek itp.

i dopiero jak próbowałam czytać córce na dobranoc i gardło mi odmówiło posłuszeństwa, to jestem trochę bardziej na tak za pójściem do lekarza jutro.

głupie to wszystko.

[cobra115]

Napisane przez margo80

ja mam na plusie jakieś pół kilo dopiero. poprzednio w całej ciąży przytyłam 18,5kg, ale startowałam z niedowagą. ciekawe, jak to będzie tym razem.

poryczałam się dziś. wiecie, że jestem chora. na jutro mam jeszcze wypisaną opiekę na dziecko, od wtorku chciałam wrócić do końca tygodnia popracować, żeby pozamykać sprawy, uzupełnić papiery, ze spokojnym sumieniem iść na L4 od gina od 16 września.
od rana małż mi ględzi, że jestem nieodpowiedzialna, ryzykuję życiem maluszka, że przekładam pracę nad zdrowie i wygania mnie jutro do ogólnego na kontrolę i po zwolnienie. zapieram się jak mogę, bo lekarka mi mówiła, że jak wrócę, to dostanę antybiotyk, a wolałabym tego uniknąć. zwyczajnie nie widzę potrzeby aplikowania mi go, bo umierająca nie jestem.
do tego moja mama stanęła po stronie małża, co mnie jakoś tak zabolało.
mam jakieś poczucie dziwne, że zostanie to odebrane, jak gdybym się wymigiwała od pracy, moje poczucie obowiązku mi na to nie pozwala.
a z drugiej strony doskonale wiem, że jestem chora i mogę pozarażać podopiecznych, sama sobie i dzidkowi zaszkodzić. do tego ta anemia. pójdę niedoleczona i wrócę z czymś gorszym jeszcze.
ale mimo tych argumentów, rozdarta jestem, nie umiem się z tym pogodzić, że w jakimś sensie nawalam.
i tak mi wszystko siadło, dołek itp.

i dopiero jak próbowałam czytać córce na dobranoc i gardło mi odmówiło posłuszeństwa, to jestem trochę bardziej na tak za pójściem do lekarza jutro.

głupie to wszystko.

ja też z tych 'obowiązkowych' więc wiem jaka jesteś rozdarta sama musisz stwierdzić co dla Ciebie jest lepsze

[elunka88]

Napisane przez (t)asia

Dziewczyny mam jeszcze pytanie. Piszecie o tym usg genetycznym. Wiem po co się je wykonuje ale dopytam o to jeszcze gina. To nie jest takie standardowe badanie wykonywane przez każdego gina? Przepraszam za głupie pytanie, ale mieszkam w małym miasteczku i coś mi się kiedyś obiło o uszy że koleżanka jeździła to naszego miasta wojewódzkiego po to. Mój gin nie ma jakiegoś super sprzętu i tak się zastanawiam czy nie będę musiała się też wybrać na dalszą przejażdżkę. Czy myślicie że badania comiesięczne wystarczają? Sama już nie wiem...

Popieram wypowiedź ag9:

Napisane przez ag9

Nie każde usg między 11 a 14 tyg. jest usg genetycznym.
Usg genetyczne jest jednym z badań prenatalnych, ma na celu pomiar kości nosowej, przezierności karkowej i pomiar przepływów i jakiś tam markerów genetycznych. Zwykłe usg ma na celu sprawdzić rozwój płodu.
USG genetyczne powinien wykonywać tylko specjalista w ultrasonografii bo ryzyko pomyłki jest ogromne, dobrze żeby miał też odpowiedni certyfikat (lista lekarzy z certyfikatem na pierwszej stronie).

Aczkolwiek ja nie wariowałam z tym certyfikatem, na szybko nie znalazłam w kielcach takiego lekarza, a nie będe jechała 100 km dalej

Napisane przez nivka

No w tym tygodniu 5kg to chyba nic nienormalnego

Pewnie nie, ale ja nosiłam zawsze rozmiar 34 więc teraz przymierzając 38 źle się czuje

Napisane przez margo80

poryczałam się dziś. wiecie, że jestem chora. na jutro mam jeszcze wypisaną opiekę na dziecko, od wtorku chciałam wrócić do końca tygodnia popracować, żeby pozamykać sprawy, uzupełnić papiery, ze spokojnym sumieniem iść na L4 od gina od 16 września.
od rana małż mi ględzi, że jestem nieodpowiedzialna, ryzykuję życiem maluszka, że przekładam pracę nad zdrowie i wygania mnie jutro do ogólnego na kontrolę i po zwolnienie. zapieram się jak mogę, bo lekarka mi mówiła, że jak wrócę, to dostanę antybiotyk, a wolałabym tego uniknąć. zwyczajnie nie widzę potrzeby aplikowania mi go, bo umierająca nie jestem.
do tego moja mama stanęła po stronie małża, co mnie jakoś tak zabolało.
mam jakieś poczucie dziwne, że zostanie to odebrane, jak gdybym się wymigiwała od pracy, moje poczucie obowiązku mi na to nie pozwala.
a z drugiej strony doskonale wiem, że jestem chora i mogę pozarażać podopiecznych, sama sobie i dzidkowi zaszkodzić. do tego ta anemia. pójdę niedoleczona i wrócę z czymś gorszym jeszcze.
ale mimo tych argumentów, rozdarta jestem, nie umiem się z tym pogodzić, że w jakimś sensie nawalam.
i tak mi wszystko siadło, dołek itp.

i dopiero jak próbowałam czytać córce na dobranoc i gardło mi odmówiło posłuszeństwa, to jestem trochę bardziej na tak za pójściem do lekarza jutro.

głupie to wszystko.

Jeżeli faktycznie jesteś chora to się nie przejmuj i weź to zwolnienie. Sam musisz ocenić jak się czujesz.
I wcale nie uważam żeby chodzenie do pracy jest ryzykowaniem życia maluszka - poza osobami, które mają bezwzględny zakaz leżenia.


Pewnie jak jutro przyjdę po pracy to będzie nowy wątek

[Edzia400]

Napisane przez amelka2006

Co za koszmarny dzień. Nie mogę wstać z łóżka bo tak mnie mdli. W pierwszej ciąży nie wiedziałam co to znaczy. Jak mi się 9 tydzień zaczął to doszły mdłości. A myślałam że mnie to ominie. Teraz juz wiem o czym piszecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ----------

Ale jest plus tego leżenia. Mogłam sobie buszować bezkarnie w internecie. Rozglądałyście się już za wózkami? Ja juz kilka razy. I najbardziej mi się podoba Camarelo carera. Co o nim myślicie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ciesz sie ze nie zwracasz cos okropnego ja w 1 tez nie wiedziałam co to zle znosic ciaze


nie bo mam wózek wrócił do mnie mam tako jumpera szaro rózowego i tak se wydumałam ze jak bedzie chłopak kupie uzywana góre w szarosci a jak dziewczynka to komplet juz w domu na szafie lezy http://elk.olx.pl/wozek-tako-jumper-iid-174267599 takowy mam a jak bedzie chłopak to kupie taka gondolke http://www.24opole.pl/ogloszenia,612...3W1,fotka.html

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez margo80

ja mam na plusie jakieś pół kilo dopiero. poprzednio w całej ciąży przytyłam 18,5kg, ale startowałam z niedowagą. ciekawe, jak to będzie tym razem.

poryczałam się dziś. wiecie, że jestem chora. na jutro mam jeszcze wypisaną opiekę na dziecko, od wtorku chciałam wrócić do końca tygodnia popracować, żeby pozamykać sprawy, uzupełnić papiery, ze spokojnym sumieniem iść na L4 od gina od 16 września.
od rana małż mi ględzi, że jestem nieodpowiedzialna, ryzykuję życiem maluszka, że przekładam pracę nad zdrowie i wygania mnie jutro do ogólnego na kontrolę i po zwolnienie. zapieram się jak mogę, bo lekarka mi mówiła, że jak wrócę, to dostanę antybiotyk, a wolałabym tego uniknąć. zwyczajnie nie widzę potrzeby aplikowania mi go, bo umierająca nie jestem.
do tego moja mama stanęła po stronie małża, co mnie jakoś tak zabolało.
mam jakieś poczucie dziwne, że zostanie to odebrane, jak gdybym się wymigiwała od pracy, moje poczucie obowiązku mi na to nie pozwala.
a z drugiej strony doskonale wiem, że jestem chora i mogę pozarażać podopiecznych, sama sobie i dzidkowi zaszkodzić. do tego ta anemia. pójdę niedoleczona i wrócę z czymś gorszym jeszcze.
ale mimo tych argumentów, rozdarta jestem, nie umiem się z tym pogodzić, że w jakimś sensie nawalam.
i tak mi wszystko siadło, dołek itp.

i dopiero jak próbowałam czytać córce na dobranoc i gardło mi odmówiło posłuszeństwa, to jestem trochę bardziej na tak za pójściem do lekarza jutro.

głupie to wszystko.

kochana nie głupie poprostu martwia sie o ciebie tymbardziej ze a masz anemie b martwia sie o dzidka i sama wiesz dlaczego c lepiej wziasc antybiotyk niz potem próbowac leczyc powiklania , które moga wpłynac na dzidka i na ciebie .... nie dołuj sie powinnas sie cieszyc ze jest wokoło tylu ludzi którzy martwia sie o twoje zdrówko

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

w 1 ciazy przybrałam okolo 18 kg ale startowalam z 45 kg oj ale ja wtedy miałam apetyt i o dziwo w ciagu niecałego roku po porodzie wszystko pieknie poszło karmiłam mloda piersia przez 15 ms wiesz ze mnie wyssała nadmiar kg
teraz startowałam z wago około 55 i na bank albo waga bedzie stała albo bedzie kg mniej ......................... ......................... ......................... .....

wczoraj bylismy na festyni z okazji 130 lecia kopalni i mi sie omdlało usiadłam na srodku ulicy i powiedziałam ze sie nie rusze az mi sie nie poprawi na szczescie droga była w tym czasie zamknieta

za to moja pierworodna zasneła mi w wózku i jak wracalismy trche ja przewiało dzis pokasłuje jakas masakra , zasneła nam wczoraj po 24.30 a dzis rano o 8 juz biegała i skakała nam po głowach ...
dzis padła po must by the music czy jakos tak

pewniak ze jutro 7 rano bedzie pobudka

co do imion nie wiem mnie sie podoba

hania
zosia
laura
do chłopaków trudno ale kiedys podobało mi sie
franek
antek
błazej
kajetan
cyprian

połowa została zdegradowana przez tz niestety

---------- Dopisano o 23:37 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

POLECANI SPRZEDAWCY:
Rodzyneczki
r_p77
strefa_smyka
babymarket_eu
MEA_JA
wasal83
robertfrankowski
e-fifiannapl
JustineX
rajrodzica-pl
my-baby-love
kewis777
ABBY-pl


sorki ale ukradłam z innego watku przypominam sobie ze u paru z tych nikow kupowałam na allegro i sa rewelka mozna by wpisac do listy

[amelka2006]

[QUOTE=Edzia400;42702934]ciesz sie ze nie zwracasz cos okropnego ja w 1 tez nie wiedziałam co to zle znosic ciaze

Ja bym chciała zwrócić. Cały czas mnie rwie na wymioty. Ale zwrócić nie mogę. A tu zaraz do pracy trzeba iść.

[koziemleko]

Napisane przez cobra115

Ja też często czuję jakieś ciągnięcia i ukłucia, ale nie przejmuję się tym


Podoba mi się gondola podobna do tako city mova, który (na razie) jest moim nr.1

Ja też często coś czuje w macicy, ale dopóki to nie są silne bóle to też nie zwracam uwagi choć to dla mnie sygnał, żeby zwolnić trochę obroty

Napisane przez Rossa1988

wczoraj rano powtórzyłam badania... niestety wyniki dopiero we wtorek po 14.00 ;/
a Ty od którego tygodnia przyjmowałaś antybiotyk i jakie miałaś dokładnie wyniki bo nie mam siły wertować Twoich wiadomości...

Ja mam mieć niby dzisiaj wyniki, ale jeszcze ich nie ma na necie więc lepiej żeby były Czekam już od poprzedniego poniedziałku
Moje poprzednie wyniki:
IgM 1.8 COI (wynik dodatni powyżej 1.0)
IgG 196,9 IU/ml (dodatni)

Zrobię tam aferę jak ich dziś nie będzie Stresuje się już cały tydzień i w dodatku skasowali mnie 95 zł!
Poza tym muszę skonsultować wyniki z lekarzem.
Antybiotyk - rovamycynę biorę od 12.08 to był jakoś 12 tydzień ciąży

[elunka88]

Dzień dobry, niestety poniedziałkowo

coraz mniej mi się chce chodzić do tej pracy. Dobrze że za 5 dni weekend

miłego dnia wszystkim

[bebe97]

Napisane przez kate1623

Witam Dziewczynki

Dzisiaj cały dzień poza domem spędziliśmy Wczoraj mnie moja mama zdenerwowała bo powiedziała że na pewno będziemy mieli chłopca bo jej się tak śniło i koniec kropka .Teraz mnie łatwo wyprowadzić z równowagi, a jak jeszcze mi narzuciła płeć to się prawie poryczałam. Głupie, ale prawdziwe . Ahh te mózgi ciążowe, coraz ze mną gorzej...

Swoją drogą chyba cały rozum mi gdzieć ucieka tż mówi odłącz od ładowarki telefon i mi podaj, a ja owszem odłączam i podaje mu ładowarke

A ja wczoraj zostawiłam zakupy w biedronce. Zapłaciłam podziękowałam i do wyjścia. Przy drzwiach odwrót i z burakiem na twarzy pakowałam do siatki. A jak pojechałam na badania krwi i moczu, to stojąc w kolejce do punktu pobrań zorientowałam się, że nie mam ze sobą pojemnika z siuśkami... może im ja głupsza tym dziecko mądrzejsze będzie

My też wczoraj mieliśmy piękny dzień. Byliśmy nad wodą. Małż znęcał się nad nami ze swoim nowym aparatem fot. Męczył mnie o niego dwa lata, ja się nie zgadzałam, bo mamy i to całkiem dobry, ale w końcu uległam mamiona wizjami pięknych zdjęć Maluszka. Przy okazji na zdjęcia na łonie natury załapał się mój brzuch, jak na początek 3 miesiąca dość imponujący
W poprzedniej ciąży do piątego miesiąca przechodziłam w dżinsach, teraz mogę w nich chodzić, ale nie zapięte i z rozwalonym suwakiem

[monkaa321]

Napisane przez czarnamadonna1982

hej
tez mam mdlosci, ale nie cco dzien
nic narazie nie przytylam niestety...a waze 44,5 kilo wiec napawde bym chciala...martwi mnie to bo w poprzedniej ciazy przytylam w tym czasie juz 2 kilo...ale wtedy nie latalam za synkiem tylko wciaz spalam
ja mam czasem okropne odruchy wymiotne
i straszne zachcianki-rok temu tak nie mialam...naprawde nie moge czytac przepisow a jak widziałam na necie odcinek Masterchefa o polnocy to prawie ryczalam ze nie mam skladnikow by zrobic żeberka za to zjadlam wtedy golabki a po nich jajka sadzone i oczywiscie w nocy mialam mdlosci.
ja o rzeczach typu wózek itd pokoik myslalam ostatnio dopiero pod koniec 2 trymestru

toż Ty musiałaś być chudziutka rodzina by mnie zlinczowała