Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[lolitka888]

Napisane przez Miminek

Martwię się okropnie. Wczoraj dzwonili do mnie z wynikami cytologii i jest IIIa. Do lekarza idę nie 24 a już we wtorek.

Kurczę,współczuje..bo strach na pewno duży,ale musisz wierzyć,że wszystko będzie okej.Pewnie to jakiś stan zapalny i tyle..szkoda,że aż do wtorku musisz czekać z takim stresem3maj się dzielnie!!


Ja jestem nienormalna.Dwa dni dobrze się czułam to zachciało mi się pizzy i najadłam..a raczej nażarłam się jak głupia wczoraj i do teraz zdycham..chyba nigdy tego nie strawie
może korzeń imbiru z wodą coś pomoże(ehh..

[paciarotta]

Witam wszystkie świeże mamusie!!!
Ciężko nadrobić po kilku dniach Wasze rozmowy

Napisane przez santom

Dziś niestety znów byłam u lekarza, znów badania USG, no i mam się na maxa oszczędzać cały weekend leżeć. Od środy delikatnie plamiłam, więc zdecydowałam się na wizytę.
Płód wyglada wielkościowo ok. Tylko serduszko zbyt wolno bije. Mam zwiekszoną dawkę duphastonu. Boję się... Mam nadzieje że maleństwo wytrzyma, że razem damy radę.

u mnie to samo, znów krwawienia, plamienia Też mi lekarz zwiększył dawke duphastonu (biore teraz 3x1) i leżenie przez 2 tyg. Na usg maleństwo jest i serduszko dalej bije ale macica się trochę łuszczy i stąd ta krew :/ Na szczęście złuszcza się od ujścia a nie nad zarodkiem więc jest szansa że małe się utrzyma

Napisane przez santom

ja greya przeczytalam, ale ledwo ledwo przebrnelam. zaczelam omijac opisy seksow bo nie dalo sie tego czytac, bo juz sie nudne zwyczajnie robilo to. bardziej mnie ten watek poboczny bohaterow obchodzil, niz glowny

ja miałam to samo,nudziło mnie, nie dla mnie ten typ historyjek.

Napisane przez Mari22

Dziękuję za miłe przyjęcie

Witaj Mari22!!!

Napisane przez VwVampirka

Witam
Wiecie, chyba rumianek dobrze mi robi... odkąd go piję, zniknęły wzdęcia i nie jest mi ciągle niedobrze

[/COLOR]Ja też mam dosyć swojej pracy...

Wersja historii mocno skrócona, ale chyba już wiecie czemu marzę o L4 :

Muszę ten rumianek wypróbować na mdłości. Próbowałam z nagietkiem ale średnio mi służy.. Mdli dalej :/
Co do umowy, to ładnie wycyrklowaliście Przedłuży się do dnia porodu!

Napisane przez Miminek

Hej Hej
wynika, że data porodu wypadnie w moje urodziny :P taki prezent!
Pierwsze dziecko urodziło się w moje imieniny, więc mąż daje mi dość wyjątkowe prezenty

Hej Miminek, Ja też trochę na to liczę. Mi termin wypada blisko moich urodzin więc kto wie
Też się straliśmy ok pół roku więc wiem co się dzieje w głowie wtedy :/
Co to znaczy że cytologia IIIa?
p.s. ja też z wielkopolski, pzn

Napisane przez ilona_0105

witam wszystkie nowe mamusie jeśli takie są
ja mam jakiegoś dola ostatnio i dlatego nic nie pisze
pije winko i czytam książkę mam nadzieję że szybko mi przejdzie chociaż już 3dzień tak mam
zazdroszczę wam mamuski ;(
ale jako ciotka klotka musze trzymac kciuki za kazde malenstwmo zdrowka kobitki
odezwe się jak mi troszkę przejdzie...dbajcie o siebie dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ilona uszy do góry, gdzie się podział Twój dobry humor?
Wszystkie za Ciebie trzymamy kciuki ale musisz wykazać trochę pozytywnej energii

[santom]

paciarotta chyba cos Ci sie zle zacytowalo, bo ja teraz nie plamie i nie plamilam cos sie wizaz pokickal a usg jeszcze nawet nie mialam

[lolitka888]

Napisane przez paciarotta

Hej Miminek, Ja też trochę na to liczę. Mi termin wypada blisko moich urodzin więc kto wie

Mi tak samo.Według 1 usg tp dzień przed moimi urodzinamia ja sama byłam prezentem urodzinowym dla mojego taty,także liczę,że tradycja zostanie podtrzymana)


To chyba tylko ja jeszcze nie widziałam zarodka i serduszka(Martwi mnie to..biore luteine,więc ona podtrzymywałaby i tak..tfu tfu
tak dużo osób bierze ten duphaston.Na co on jest?
Ja nie mam na szczęscie żadnych plamień(odpukać).
Jutro i we wtorek ide porobić wszystkie badania zalecone.

[santom]

lolitka dupek to to samo co luteina: progesteron. lekarze niby twierdza, ze jest lepiej przyswajalny. jak jest, to wiedza tylko koncerny farmaceutyczne

[paciarotta]

Napisane przez santom

paciarotta chyba cos Ci sie zle zacytowalo, bo ja teraz nie plamie i nie plamilam cos sie wizaz pokickal a usg jeszcze nawet nie mialam

hmm to nie wiem co się stało :/
ale dobrze, że u Ciebie wszystko ok.
Już mi się nie chce czytać 10 str wstecz żeby poprawic

[santom]

spoko

[dwakolory1]

Napisane przez muffinka90

MARI22 ja też mieszkam w Sz-nie, z jakich okolic jesteś?
DWAKOLORY haha, to nas troche jest, Szczecinianki rzadko na wizazu widuje

Fajnie że jest nas trochę z okolicy.

Napisane przez Anessa

Wy czulyscie sie inaczej jeszcze przed spodziewana @? Tak jakis tydzien przed?

W żadnej z ciąż nic tydzień przed miesiączką nie czułam. Już tak dzień przed to brzuch pobolewał. Ale to pewnie indywidualna sprawa.

Napisane przez lolitka888

to też niedalekosuper!

Ja Wam powiem,choć nie chce zapeszyć ani nie wiem czy to nie cisza przed burzą,ale wydaje mi się,że od 2 dni moje mdłości już mnie tak nie męczą rano i coraz lepiej jest z chęcią do jedzenia:jupi :
Dzisiaj 7t5d a mdłości miałam od 5t4d

Kurcze, ja jestem 5 t1d i nic mi nie jest. I myślałam że jak dotąd mdłości nie miałam to ich mieć nie będę. A tu widzę że wszystko przede mną

Napisane przez Martusiaaa21

a tak wogóle to widzę, że dużo tutaj podwójnych mam będzie

Znaczna większość z nas ma już jedno dzieciatko.

[Miminek]

Napisane przez lolitka888

Kurczę,współczuje..bo strach na pewno duży,ale musisz wierzyć,że wszystko będzie okej.Pewnie to jakiś stan zapalny i tyle..szkoda,że aż do wtorku musisz czekać z takim stresem3maj się dzielnie!!


Ja jestem nienormalna.Dwa dni dobrze się czułam to zachciało mi się pizzy i najadłam..a raczej nażarłam się jak głupia wczoraj i do teraz zdycham..chyba nigdy tego nie strawie
może korzeń imbiru z wodą coś pomoże(ehh..

No czekanie na wizytę to masakra jakaś jest ja wariuję już.
A co do trawienia, może spróbuj wody z cytryną? albo zaparz sobie miętki ja też z reguły płacę w taki sposób za łakomstwo

Santom i paciarotta - trzymam za Was i Wasze maluch mocno kciuki.
Co do pytania co znaczy cytologia IIIa - to znaczy, że w próbce są nieprawidłowości tylko niewiadomo czy to komórki przedrakowe czy może stan zapalny

[VwVampirka]

Witam

Miminek, trzymam mocna za kolejne badanie, oby to był tylko stan zapalny. Teraz wszystkie jesteśmy bardziej narażone na właśnie takie stany, więc to na pewno to

Napisane przez lolitka888

Mi tak samo.Według 1 usg tp dzień przed moimi urodzinamia ja sama byłam prezentem urodzinowym dla mojego taty,także liczę,że tradycja zostanie podtrzymana)


To chyba tylko ja jeszcze nie widziałam zarodka i serduszka(Martwi mnie to..biore luteine,więc ona podtrzymywałaby i tak..tfu tfu
tak dużo osób bierze ten duphaston.Na co on jest?
Ja nie mam na szczęscie żadnych plamień(odpukać).
Jutro i we wtorek ide porobić wszystkie badania zalecone.

Ja też jeszcze nic nie widziałam... nawet ciałka żółtego

a wogle, to zapisałam się teraz do 2 ginów - na wtorek, w mieście w którym mieszkam (i chcę rodzić) i w piątek, w mieście w którym pracuję i w moje urodziny... Pójdę tylko do jednego, ale nie mogę się zdecydować do którego... W poniedziałek wypadałoby już się wyrejestrować od któregoś, ale ciężko mi wybrać...

A poza tym, to właśnie jesteśmy po obiadku
Ja gotowałam, a TŻ zmywa

[lolitka888]

Napisane przez dwakolory1

Kurcze, ja jestem 5 t1d i nic mi nie jest. I myślałam że jak dotąd mdłości nie miałam to ich mieć nie będę. A tu widzę że wszystko przede mną

Możesz w ogóle nie miećJa miałam tak,że rano mdłości,ale zjedzenie czegoś na chamca pomagało.Na razie tylko raz wymiotowałam.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------

Napisane przez Miminek

No czekanie na wizytę to masakra jakaś jest ja wariuję już.
A co do trawienia, może spróbuj wody z cytryną? albo zaparz sobie miętki ja też z reguły płacę w taki sposób za łakomstwo

Dziękuje za poradę

Ja oczywiście rano pisałam,że zdycham po pizzy a w centrum handlowym wciągnęłam jeszcze 2 longery w kfc
Swoją drogą pięknie się odżywiam przez weekend..

[VwVampirka]

Lolitka, ale w pizzy i longerach jakieś warzywka były, więc Cię rozgrzeszam
Ale tylko dzisiaj, jutro już masz zjeść coś bardziej odżywczego

[madziarek1]

Napisane przez lolitka888

Możesz w ogóle nie miećJa miałam tak,że rano mdłości,ale zjedzenie czegoś na chamca pomagało.Na razie tylko raz wymiotowałam.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------




Dziękuje za poradę

Ja oczywiście rano pisałam,że zdycham po pizzy a w centrum handlowym wciągnęłam jeszcze 2 longery w kfc
Swoją drogą pięknie się odżywiam przez weekend..

Ja znowu miałam tak, że nie miałam mdłości w ogóle a w 10tc zaczęłam wymiotoeac i do szpitala trafiłam odwodniona, po ok. 2 tygodniach przeszło całkiem

[Miminek]

Ja na szczęście mdłości na razie nie odczuwam żadnych.
W pierwszej ciąży mniej więcej od 7tc do 10tc miałam niekończące się mdłości, ale bez wymiotów więc kto wie co będzie do 7tc.
Jedyne co to mam mniejszy apetyt (!!!) i odpycha mnie od słodyczy (!!!!!!!!) co jest u mnie wręcz nieprawdopodobne.
Jutro pójdę tak z ciekawości na betę zobaczyć ile już tam wyszło.
No i trochę szkoda, że na wizycie we wtorek nie będzie jeszcze widać okruszka.

Vampirka - co do stanów zapalnych, ja w ciąży miałam niekończący się stan zapalny :/ jestem po prostu jakaś podatna na stany zapalne. Taka moja "uroda" ;/

[kaorlak]

Witam się niedzielnie Byliśmy dzisiaj na spacerku i było bardzo miło.
Powiedzieliśmy wczoraj Teściom o Maluchu. Bardzo się ucieszyli. Teściowa powiedział że już podejrzewała, bo się zaokrągliłam w biodrach

Napisane przez lolitka888

Możesz w ogóle nie miećJa miałam tak,że rano mdłości,ale zjedzenie czegoś na chamca pomagało.Na razie tylko raz wymiotowałam.

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:01 ----------




Dziękuje za poradę

Ja oczywiście rano pisałam,że zdycham po pizzy a w centrum handlowym wciągnęłam jeszcze 2 longery w kfc
Swoją drogą pięknie się odżywiam przez weekend..

Ja dziś wciągnęłam puchar lodów i duże frytki z Maca

Napisane przez Miminek

Ja na szczęście mdłości na razie nie odczuwam żadnych.
W pierwszej ciąży mniej więcej od 7tc do 10tc miałam niekończące się mdłości, ale bez wymiotów więc kto wie co będzie do 7tc.
Jedyne co to mam mniejszy apetyt (!!!) i odpycha mnie od słodyczy (!!!!!!!!) co jest u mnie wręcz nieprawdopodobne.
Jutro pójdę tak z ciekawości na betę zobaczyć ile już tam wyszło.
No i trochę szkoda, że na wizycie we wtorek nie będzie jeszcze widać okruszka.

Vampirka - co do stanów zapalnych, ja w ciąży miałam niekończący się stan zapalny :/ jestem po prostu jakaś podatna na stany zapalne. Taka moja "uroda" ;/

Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze.
Mi na szczęście infekcje zdarzają się rzadko, ostatni raz w poprzedniej ciąży

[dwakolory1]

U mnie niedziela również spokojna. Odpoczęłam trochę. Męża nie ma- w pracy jest. Synek korzysta że w wekend może pograć na kompie. A ja leże i oglądam tv. No i jem w międzyczasie... W sumie to... ja ciągle jem!

[Nikii89]

Ja też zdycham bo byliśmy dziś na roczku i nażarłam się strasznie ;/

Mam dopiero 4t4d , wizytę mam na 3.10 . Ale zadzwonię we wtorek czy mnie jednak przyjmie w tym tygodniu. Wiem że za wcześnie na badaniu nic mu nie wyjdzie wtedy będzie kazał mi przyjść za tydzień na USG . W poprzedniej ciąży już w 6t6d już było coś widać.
Ale nie idę dlatego że nie umiem się doczekać. Po prostu mój syn jest jeszcze na etapie takim że czasem tylko rączki. I jak tu go nie wziąć kiedy płacze że ręce. Tłumaczę że mama nie może go długo nosić ale on jeszcze mały jest. A ja wieczorem potem mam taki ból brzucha że masakra. Jak jest TŻ w domu to przejmuje noszenie małego jak się domaga , ale jak jestem sama to .... same wiecie. Więc chcę iść do lekarza bo boję się aby coś się złego nie stało. A do 3.10 nie wytrzymam i oszaleję z myśleń. Bo z jednej strony Oskar jest mały i nie umiem mu odmówić a z drugiej wiem że bym musiała dla dobra dzidzi.

Podwójne mamuśki a jak u Was z dźwiganiem dzieci??

[nicki86]

Cześć mamusie i ciotki klotki!!

Dziś u mnie negatywny też trochę mi smutno, latałam do tego testu mając nadzieje że może jednak coś jeszcze się pojawi bladego ale nic... no trudno się mówi... postanowiłam wziąść się w garść i trochę ogarnąć siebię (jakaś dietka, ćwiczenia) nie będę marudziła tylko jeszcze lepiej przygotuję się do ciąży dla przyszłego maluszka a w między czasie będziemy się starać dalej. Trochę to frustrujące bo prakycznie od porodu córki się nie zabespieczamy (mała ma 14 miesięcy) a jeszcze się nam nie "wpadło", pewnie to przez tego cycka którego jeszcze ciąga od czasu do czasu.
Na razie znikam, chociaż wciągam się w Wasze historie, bo poczytuje, ale nie będę się dołowała jednocześnie że nie mogę się wpisać jeszcze na liste. Także wpadnę kiedyś, zobaczyć jak Wam idzie... no chyba że dopiszę się jako czerwcówka :P

[Miminek]

Nicki86 - my co prawda nie zabezpieczaliśmy się dopiero 6 miesięcy, ale też martwiłam się co z nami nie tak :/ W pierwszą ciążę zaszłam po miesiącu "starań".
Nie mam pojęcia od czego to zależy. A robiłaś jakieś badania? Np. prolaktyna?

Nikii89 - nasz synek waży prawie 15kg i też stwierdzam, że nierozsądnie go nosić :/ ale z drugiej strony co zrobić? Jutro prowadzę go do przedszkola, a chodzi dość niechętnie więc pewnie będę musiała go nieść. Bo jak tutaj upartemu 3latkowi wytłumaczyć, że mama nie może nosić?

[nicki86]

Napisane przez Miminek

Nicki86 - my co prawda nie zabezpieczaliśmy się dopiero 6 miesięcy, ale też martwiłam się co z nami nie tak :/ W pierwszą ciążę zaszłam po miesiącu "starań".
Nie mam pojęcia od czego to zależy. A robiłaś jakieś badania? Np. prolaktyna?

Nie robiłam żadnych badań, ale jestem przekonana że to jeszcze sprawa rozregulowanego organizmu po ciąży i przy karmieniu bo nie mam regularnego @, miałam dopiero 2 krwawienia z czego jedno bardzej przypomniało plamienie niż okres...

[Nikii89]

Miminek ciężko dziecku wytłumaczyć , chociaż 3 latkowi szło by prędzej niż 17m. No ale jak tu odmówić takiemu szkrabowi.

Co do starań to w pierwszą ciąże zaszłam od razu po ślubie w podróży poślubnej tak jak chcieliśmy. Pierwszy strzał i jest
Teraz staraliśmy się od końca kwietnia i nic. Na początku lipca byłam na kontroli u gina, robił mi cytologię i po jakiś 2 tyg dostałam tel, że wynik jest OK ale mam zapalenie i muszę brać globulki. Brałam te globulki przez tydzień potem przyszła @, po niej znów starania i się udało. Tak sobie pomyślałam czy czasem nie miałam problemów przez ten stan zapalny.

Powiem Wam że się wyspałam bo poszłam wczoraj spać ok 21 . W sumie wszyscy poszliśmy tzn . mały wcześniej bo ok 20 . A my z TŻ ok 21 najedliśmy się na tym roczku i senno się zrobiło

[lolitka888]

Napisane przez VwVampirka

Lolitka, ale w pizzy i longerach jakieś warzywka były, więc Cię rozgrzeszam
Ale tylko dzisiaj, jutro już masz zjeść coś bardziej odżywczego

heh,dziś z rannych nerwów miałam rozwolnienie,więc przynajmniej udało mi się pozbyć tego co zalegałooo

p.s. w lidlu(przynajmniej u mnie na śląsku)są przeeepysznee lody-rożki o smaku maślankowo-cytrynowo-brzoskwiniowo-marakujowym takie w żółtym opakowaniu!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------

Napisane przez nicki86

Cześć mamusie i ciotki klotki!!

Dziś u mnie negatywny też trochę mi smutno, latałam do tego testu mając nadzieje że może jednak coś jeszcze się pojawi bladego ale nic... no trudno się mówi... postanowiłam wziąść się w garść i trochę ogarnąć siebię (jakaś dietka, ćwiczenia) nie będę marudziła tylko jeszcze lepiej przygotuję się do ciąży dla przyszłego maluszka a w między czasie będziemy się starać dalej. Trochę to frustrujące bo prakycznie od porodu córki się nie zabespieczamy (mała ma 14 miesięcy) a jeszcze się nam nie "wpadło", pewnie to przez tego cycka którego jeszcze ciąga od czasu do czasu.
Na razie znikam, chociaż wciągam się w Wasze historie, bo poczytuje, ale nie będę się dołowała jednocześnie że nie mogę się wpisać jeszcze na liste. Także wpadnę kiedyś, zobaczyć jak Wam idzie... no chyba że dopiszę się jako czerwcówka :P

Myśle,że to dobry pomysł.Postaw na siebie,zrelaksuj się,wyluzuj a dzidzia wkońcu się pojawi w Twoim brzuszku, na pewno! No i oczywiście mocno 3mam kciuki byś dołączyła jeszcze do Nas a nie lipcówka itd;p




A tak w ogóle to dziś poszłam na badania z krwi.Rety jak się dzisiaj schizowałam..jak głupia..aż kichy myślałam,że mi rozerwie z nerwów(bezsensu).Serce dawno mi tak nie łomotało,aż się wystraszyłam troszke,ale do rzeczy..
Ginek mi kazał zrobić:grupa krwi,R4,przeciwciała odpornościowe,HCV,HIV,USR ,T.gandi JgM,JgG,CMV JgG,JgM (cokolwiek to wszystko jest) i zapłaciłam 268zł((
jutro ide na morfologie,mocz,cukier,HB S,TSH,anty TPO,fT4 na szczęscie to darmowe!
Jak byłam u internisty po skierowanie to aż się za głowe chycił,że tyle tych badań mi zlecił..może dlatego,że prywatnie chodze do gina?Jak to u Was wygląda?

[Lea_ny]

Witam w ten słoneczny dzień

U mnie dzisiaj 7 dc, właśnie wzięłam ostatnią tabletkę CLO i teraz liczę na rosnące pęcherzyki W środę pierwsze USG, jestem strasznie ciekawa czy w tym cyklu jajniki bardziej sie postarają, niż w poprzednim


Gratuluję wszystkich kolejnych 2 kresek!

Napisane przez lolitka888

p.s. w lidlu(przynajmniej u mnie na śląsku)są przeeepysznee lody-rożki o smaku maślankowo-cytrynowo-brzoskwiniowo-marakujowym takie w żółtym opakowaniu!

Ja mam ich pełen zamrażalnik - pyszne są!

[wiola883]

maria czymam kiuki za ciebie dzisiaj bo wizyte masz , daj znać po wizycie .

[Czarnula204]

Kochane Brzuchatki mam nadzieje,ze o mnie nie zapomnialyscie. Jak synek usnie postaram sie was nadgonic, strasznie mialam w tym tygodniu duzo zlych wydarzen, dziwne drgawki u synka, to jeszcze jestem w trakcie wyprowadzki, jutro ja mam do gina bo od czasu mego niby okresu po kilku dniach jak sie skonczyl z plamien zrobilo sie krwawienie i ciagle nie mija? Juz sama niewiem co sie dzieje.
A tak wogole to tesknilam za Wami.

[kaorlak]

Dzień dobry! Ale mieliśmy ciężką noc Michasi zaczyna się katar i budziła się co 5 minut. Ostatecznie obudziła się o 5
Do tego boli mnie gardło

Napisane przez lolitka888

heh,dziś z rannych nerwów miałam rozwolnienie,więc przynajmniej udało mi się pozbyć tego co zalegałooo

p.s. w lidlu(przynajmniej u mnie na śląsku)są przeeepysznee lody-rożki o smaku maślankowo-cytrynowo-brzoskwiniowo-marakujowym takie w żółtym opakowaniu!

---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------



Myśle,że to dobry pomysł.Postaw na siebie,zrelaksuj się,wyluzuj a dzidzia wkońcu się pojawi w Twoim brzuszku, na pewno! No i oczywiście mocno 3mam kciuki byś dołączyła jeszcze do Nas a nie lipcówka itd;p




A tak w ogóle to dziś poszłam na badania z krwi.Rety jak się dzisiaj schizowałam..jak głupia..aż kichy myślałam,że mi rozerwie z nerwów(bezsensu).Serce dawno mi tak nie łomotało,aż się wystraszyłam troszke,ale do rzeczy..
Ginek mi kazał zrobić:grupa krwi,R4,przeciwciała odpornościowe,HCV,HIV,USR ,T.gandi JgM,JgG,CMV JgG,JgM (cokolwiek to wszystko jest) i zapłaciłam 268zł((
jutro ide na morfologie,mocz,cukier,HB S,TSH,anty TPO,fT4 na szczęscie to darmowe!
Jak byłam u internisty po skierowanie to aż się za głowe chycił,że tyle tych badań mi zlecił..może dlatego,że prywatnie chodze do gina?Jak to u Was wygląda?

To rzeczywiście dużo tego. Na początku warto zainwestować i zrobić te wszystkie badania. Później to już przeważnie się robi morfologię i mocz.

Napisane przez Czarnula204

Kochane Brzuchatki mam nadzieje,ze o mnie nie zapomnialyscie. Jak synek usnie postaram sie was nadgonic, strasznie mialam w tym tygodniu duzo zlych wydarzen, dziwne drgawki u synka, to jeszcze jestem w trakcie wyprowadzki, jutro ja mam do gina bo od czasu mego niby okresu po kilku dniach jak sie skonczyl z plamien zrobilo sie krwawienie i ciagle nie mija? Juz sama niewiem co sie dzieje.
A tak wogole to tesknilam za Wami.

Ojej, dużo zdrówka dla synka. Mam nadzieję, że jest już lepiej

[dwakolory1]

U mnie dziś ciężki dzień. Czuję się dobrze, ale spać mi się chce że masakra. I jeszcze ta pogoda...

[Nikii89]

Powiem Wam że jak na razie nie mam żadnych objawów. No może tylko zawroty głowy - ma któraś teżz Was ? Jest to trochę męczące bo czuję się jakby co dopiero wysiadła z rozpędzonej karuzeli

[dwakolory1]

Napisane przez Nikii89

Powiem Wam że jak na razie nie mam żadnych objawów. No może tylko zawroty głowy - ma któraś teżz Was ? Jest to trochę męczące bo czuję się jakby co dopiero wysiadła z rozpędzonej karuzeli

A piersi cię bolą?

[Nikii89]

Napisane przez dwakolory1

A piersi cię bolą?

a wiesz że nie... chociaż w pierwszej ciąży też nie bolały.