Wszystko o byciu AU PAIR, part. X

[thePhantom]

Napisane przez asi1989

Ja jestem w Niemczech i moja 5-latka jest identyczna jak Twój chłopiec, ogólnie jak dla mnie to te dzieci są niegrzeczne hostka zawsze mówi: to taki wiek.... Wydaje mi się, że od wczoraj hostka ma na mnie jakiegoś focha bo nie odpowiada na moje "hallo" no i nie wiem dlaczego ale to jej problem nie mój

to chyba "bezstresowe" wychowanie w Niemczech przynosi takie skutki, bo moja 2latka tez taka jest za to 7latka jest nieporadna, płacze 3 razy dziennie i ogólnie dzieci są raczej mało samodzielne

[asi1989]

Napisane przez thePhantom

to chyba "bezstresowe" wychowanie w Niemczech przynosi takie skutki, bo moja 2latka tez taka jest za to 7latka jest nieporadna, płacze 3 razy dziennie i ogólnie dzieci są raczej mało samodzielne

cała trójka jeśli im coś nie wychodzi to płacze, najmniejsza nawet jak nie potrafi otworzyć drzwi lub wyciągnąć rękę z rękawa kurtki, a ostatnio najstarsza wpadła w histerie bo jej się balon odczepił od patyka... Jednym słowem od rana do wieczora w tym domu panuje jeden wielki płacz

[laczupakabra]

jutro lecę do Mediolanu! :O aaaa, mam mieszane uczucia, bardzo chcę już jechać, ale z drugiej strony przywiązałam się do dzieci i hostów i w środku mnie ściska na myśl, że wyjeżdżam, a oni będą mieli inną au pair

dziewczyny jak wyglądały u Was pożegnania? Moja rodzinka w niedzielę jak byli dziadkowie dzieci przyniosła mi ciasto w czasie deseru z napisem "will miss you" i sztucznymi ogniami, nie wiem czy to całość pożegnania

ja zrobiłam dla nich album, do którego przygotowałam kolaże zdjęć z miejsc w których byliśmy

napiszę czy jeszcze jakieś łzawe pożegnania będą miały miejsce (chociaż znając siebie na bank na lotnisku się popłaczę), no to jak było u Was?

[StokrotkaSylwia]

Witam, dawno się nie udzielałam na forum a to za sprawą planowania wyjazdu, samym wyjazdem i adaptacją w nowym miejscu. Jest to mój pierwszy raz jako aupair i szczerze muszę przyznać że bardzo sie cieszę że zdecydowałam się na taką przygodę.
Jestem w Londynie już ponad tydzień, okres sprawdzania mnie się już chyba zakończył bo zostawiają mnie samą w domu i sama zaprowadzam i przyprowadzam małą ze szkoły. Moja mała ma prawie 5 lat i jest strasznie nieznośna. Jak jej się czegoś zabrania albo jak coś idzie nie po jej myśli to wtedy bije i rzuca różnymi rzeczami. A nawet potrafi powiedzieć do swojej mamy: shut up albo shut your mounth.
Postaram się nadrobić zaległości w tym wątku a także chciałam podziękować za bardzo przydatne rady związane z aupair

[kisiej25]

Czy któraś z Was wyjeżdżała do jakiegoś kraju (np. Niemcy) z podstawową znajomością języka użytkowego ?

[6746bdedfa49379c2543594dc795ba743a60a5f4_5ea4c0f24d671]

Napisane przez kisiej25

Czy któraś z Was wyjeżdżała do jakiegoś kraju (np. Niemcy) z podstawową znajomością języka użytkowego ?

Ja wyjechałam do Hiszpanii nie znając słowa po hiszpańsku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[asi1989]

Napisane przez kisiej25

Czy któraś z Was wyjeżdżała do jakiegoś kraju (np. Niemcy) z podstawową znajomością języka użytkowego ?

Ja jestem teraz, z testu który pisałam aby dowiedzieć się na jaki poziom kursu mam chodzić, wyszło że jestem na poziomie A2

[thePhantom]

Napisane przez asi1989

cała trójka jeśli im coś nie wychodzi to płacze, najmniejsza nawet jak nie potrafi otworzyć drzwi lub wyciągnąć rękę z rękawa kurtki, a ostatnio najstarsza wpadła w histerie bo jej się balon odczepił od patyka... Jednym słowem od rana do wieczora w tym domu panuje jeden wielki płacz

dokladnie to samo jest u mnie!!

Napisane przez laczupakabra

jutro lecę do Mediolanu! :O aaaa, mam mieszane uczucia, bardzo chcę już jechać, ale z drugiej strony przywiązałam się do dzieci i hostów i w środku mnie ściska na myśl, że wyjeżdżam, a oni będą mieli inną au pair

dziewczyny jak wyglądały u Was pożegnania? Moja rodzinka w niedzielę jak byli dziadkowie dzieci przyniosła mi ciasto w czasie deseru z napisem "will miss you" i sztucznymi ogniami, nie wiem czy to całość pożegnania

ja zrobiłam dla nich album, do którego przygotowałam kolaże zdjęć z miejsc w których byliśmy

napiszę czy jeszcze jakieś łzawe pożegnania będą miały miejsce (chociaż znając siebie na bank na lotnisku się popłaczę), no to jak było u Was?

ja tez planuję zrobić album w grudniu ciekawe, jak to będzie wyglądać

[asi1989]

Napisane przez thePhantom

dokladnie to samo jest u mnie!!

I co wtedy robisz? Ja czasem nie pozwalam im na ich zachcianki, ale co z tego jak zaraz przychodzi mama i robi co tylko dzieci zapragną

[thePhantom]

Napisane przez asi1989

I co wtedy robisz? Ja czasem nie pozwalam im na ich zachcianki, ale co z tego jak zaraz przychodzi mama i robi co tylko dzieci zapragną

jak jestem z nimi sama, nie reaguje na te cyrki, nie ma czegos takiego, ze im ostatecznie pozwalam na to, czego nie mogą a jak rodzice są to nie jest mój problem, oni tak wychowują te dzieci i to oni będą mieć z nimi problemy

[kisiej25]

Jesteście

• Au Pair
• Au Pair Plus

czy

• Mother's Help ?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

[1=6746bdedfa49379c2543594 dc795ba743a60a5f4_5ea4c0f 24d671;42726651]Ja wyjechałam do Hiszpanii nie znając słowa po hiszpańsku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

I jak sobie poradziłaś ?

[6746bdedfa49379c2543594dc795ba743a60a5f4_5ea4c0f24d671]

Napisane przez kisiej25

Jesteście

• Au Pair
• Au Pair Plus

czy

• Mother's Help ?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------



I jak sobie poradziłaś ?

Bardzo dobrze ogólnie rodzinka u której pracuje jest pól Polska tzn mama mówi po polsku ojciec po hiszpańsku i angielsku starszy syn zna podstawy polskiego młodszy jeszcze nie mówi a ja po 3 miesiącach rozumiem już bardzo dużo i jestem w stanie dogadać sie na podstawowym poziomie po hiszpańsku ogólnie nie miałam wcale problemów z dogadaniem sie. Ale odwagi do tego czynu potrzeba


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[plastikowabiedronko]

Cześć dziewczyny! Chcę wyjechać w wakacje pomiędzy liceum a studiami jako au pair więc mam jeszcze trochę czasu by znaleźć rodzinę, najprawdopodobniej za poważniejsze poszukiwania wezmę się dopiero w lutym bo nie wiem czy wcześniej jest sens, ale chciałabym już popracować nad swoim profilem, póki mam jakieś resztki wolnego czasu.
Mogłybyście spojrzeć krytycznie i powiedzieć co byście zmieniły?
Na pewno chciałabym zmienić zdjęcie na coś bardziej naturalnego i kolorowego, czekam na zdjęcia z wolontariatu i może tam coś znajdę więc chwilowo temat zdjęcia jest zamknięty

TUTAJ macie link do profilu. Z góry dziękuję

[kisiej25]

Ile +/- czekałyście na pasującą Wam rodzinkę ?
Ile trwało całe załatwianie formalności ? (Europa) ?

[lucyohlucy]

Dear Family, I am a 18 years old and I have decided to spend the longest holiday in my life as an au pair (June 2014-September 2014). Nowadays I am a student at of7th the best high school in Poland. I am from large family, with two siblings almost 10 years younger than me siblings (they are twins). We are very close, I used to look after them during holidays every year. I have never been an au pair but I worked as a chemistry tutor and this year I have been volunteering in Czech Republic for 3 weeks as an assistant in the restoration of the medieval castle. I am ambitious but it does not mean that I am serious all the time. I can be assertive when it is needed but I can assure you that I am a person who tries to find a possitive aspects in all situations. I do not smoke and I do not drink an alcohol. I am language lover and it is always a big pleasure for me to share my passion with somebody. I would be glad to tell all your family about my national traditions, about living in Poland and about Polish history but not only about it. I spend my leasure leisure time in international society what made me really tolerant person.(ogólnie to zdanie można wywalić, brzmi dziwnie i nic nie wnosi) I have decided to go somewhere as be an au pair because I would like to see how it is to live in another country for longer time. I want to learn new languages and I honestly believe that going abroad is the best thing that I can do to make my dream come true.

Ogólnie fajnie, przydałoby się wspomnieć troszkę jednak o dzieciach i Twoich umiejętnościach związanych z opieką nad nimi - jakieś gry zabawy itd.

[roux666]

Napisane przez kisiej25

Czy któraś z Was wyjeżdżała do jakiegoś kraju (np. Niemcy) z podstawową znajomością języka użytkowego ?

ja przyjechalam do Szwajcarii z baardzo podstawowym francuskim.
ale do dziec mialam mowic po polsku, ich babcia jest polka.
pod koniec juz i tak z nimi rozmawialam po francusku i tak do dzis zostalo...

Napisane przez kisiej25

Jesteście

• Au Pair
• Au Pair Plus

czy

• Mother's Help ?

---------- Dopisano o 15:24 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------



I jak sobie poradziłaś ?

wiekszosc jest/ byla au pair, ale pelni obowiazki au pair plus albo i nawet mothers' help :p
taka prawda...

Napisane przez plastikowabiedronko

Cześć dziewczyny! Chcę wyjechać w wakacje pomiędzy liceum a studiami jako au pair więc mam jeszcze trochę czasu by znaleźć rodzinę, najprawdopodobniej za poważniejsze poszukiwania wezmę się dopiero w lutym bo nie wiem czy wcześniej jest sens, ale chciałabym już popracować nad swoim profilem, póki mam jakieś resztki wolnego czasu.
Mogłybyście spojrzeć krytycznie i powiedzieć co byście zmieniły?
Na pewno chciałabym zmienić zdjęcie na coś bardziej naturalnego i kolorowego, czekam na zdjęcia z wolontariatu i może tam coś znajdę więc chwilowo temat zdjęcia jest zamknięty

TUTAJ macie link do profilu. Z góry dziękuję

podpisuje sie pod radami Lucy.
plus...jedna rada: zakladaj konto na aupair-world.net
greataupair to zrodlo oszustow, scamow i innych spamow...:/

szukaj takze w grupach na facebooku.

[kisiej25]

roux666 od jak dawna siedzisz w Szwajcarii ? Łatwo Ci było się zaklimatyzować ?

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:18 ----------

Wzięłam sobie to wszystko poważnie do siebie.
I już zaczęłam szukać, czytać itp.
Ale boję się trochę.

Np. piszecie, że niektóre z Was jeżdżą bez agencji.
Nie bałyście się ?
Jak wyglądają wówczas sprawy organizacyjne ?
Jak wygląda sytuacja z ubezpieczeniem ?
Zabezpieczeniem samych siebie ?

[asi1989]

Ja jakoś się nie bałam, były rozmowy na Skypie więc poznałam rodzinę, umowę też otrzymałam, w której wszystko jest wyszczególnione no i gdyby było źle od razu bym uciekała

[kisiej25]

Napisane przez asi1989

Ja jakoś się nie bałam, były rozmowy na Skypie więc poznałam rodzinę, umowę też otrzymałam, w której wszystko jest wyszczególnione no i gdyby było źle od razu bym uciekała

Właśnie te Skype rozmowy jeszcze przede mną.
Ale chyba za pierwszym razem pojadę z agencją. Jeszcze nie wiem, ale wiem jedno - chcę wyjechać.

[blanca7]

Szczerze mówiąc, z agencją jechać opłaca się tylko poza Europę. Jak masz trafić na złą rodzinę, to z agencji też na taką trafisz, a i czasami pomoc z ich strony jest różna, jak się coś dzieje.
Do tego w agencji dostajesz mały wybór rodzin i trzeba z nich wybrać, szukając samodzielnie, możesz bardziej przebierać w ofertach

[thePhantom]

to już chyba wiem, kto do mnie pisał na email
ze swojej strony dodam tylko tyle, ze agencja to zbędny, dodatkowy problem i ograniczenie, a np. Niemcy są tak blisko, że można w każdej chwili wsiąść nawet w pociąg i wrócić

[kisiej25]

Napisane przez thePhantom

to już chyba wiem, kto do mnie pisał na email
ze swojej strony dodam tylko tyle, ze agencja to zbędny, dodatkowy problem i ograniczenie, a np. Niemcy są tak blisko, że można w każdej chwili wsiąść nawet w pociąg i wrócić

To teraz wiem już, gdzie Cię znalazłam
Po prostu chcę mieć pewność do wszystkiego, zabezpieczenie itp.
Ale właśnie tak też myślałam, że jak do Niemiec, to nie będzie to aż tak duży problem.
Ale jednak kwestia - agencja vs. bez jeszcze zostaje u mnie do przemyślenia.
Zwłaszcza ta cała sprawa z tłumaczeniem dokumentów, ubezpieczeniem (karta EKUZ itp)...
Wszystko jest do poważnego przemyślenia.

[SpinningUni]

Cześć! Przejrzałem wszystkie 10 części operkowego wątku, i zauważyłem, że wszystkie obecne tu wizażanki operkowały w Europie. Czy macie może jakieś doświadczenia z au pair w Stanach. Z tego co wiem, amerykański program au pair jest o wiele bardziej restrykcyjny, nadzorowany przez rządowe agencje itp. Amerykanie po prostu bardziej boją się imigrantów Czy któraś z was wie może ile czasu zajmuje znalezienie rodziny i wyjazd (chodzi mi o ilość czasu od rozpoczęcia łowów rodziny do momentu w którym wszystko jest już załatwione i wyjazd jest na 100% pewny) a także, i na tym zależy mi bardziej, czy jest to trudne? Z tego co wyczytałem na forum znalezienie hostów w Europie to buła z masłem, a jak jest z Ameryką? Ile trzeba mieć doświadczenia? Czy trzeba mieć koniecznie prawo jazdy? Czy mężczyzna (20 lat, chłopak w zasadzie) ma szanse na zostanie au-pair? Szczególnie jeżeli celuje w dzieci raczej w wieku szkolnym (powiedzmy 7-13 lat). Z góry dzięki za info.

[kisiej25]

Napisane przez SpinningUni

Cześć! Przejrzałem wszystkie 10 części operkowego wątku, i zauważyłem, że wszystkie obecne tu wizażanki operkowały w Europie. Czy macie może jakieś doświadczenia z au pair w Stanach. Z tego co wiem, amerykański program au pair jest o wiele bardziej restrykcyjny, nadzorowany przez rządowe agencje itp. Amerykanie po prostu bardziej boją się imigrantów Czy któraś z was wie może ile czasu zajmuje znalezienie rodziny i wyjazd (chodzi mi o ilość czasu od rozpoczęcia łowów rodziny do momentu w którym wszystko jest już załatwione i wyjazd jest na 100% pewny) a także, i na tym zależy mi bardziej, czy jest to trudne? Z tego co wyczytałem na forum znalezienie hostów w Europie to buła z masłem, a jak jest z Ameryką? Ile trzeba mieć doświadczenia? Czy trzeba mieć koniecznie prawo jazdy? Czy mężczyzna (20 lat, chłopak w zasadzie) ma szanse na zostanie au-pair? Szczególnie jeżeli celuje w dzieci raczej w wieku szkolnym (powiedzmy 7-13 lat). Z góry dzięki za info.

Osobiście polecam Ci zajrzeć na listę blogów au pair <--- moja codzienna lektura od kilku tygodni

Ponoć mężczyźni mają trudniej ze znalezieniem stanowiska w au pair, dlatego też powinni wcześniej starać się o wyjazd (tj. wcześniej zacząć dopełniać wszelkie formalności zgodnie z planowanym terminem wyjazdu). Doświadczenie w Stanach, ponoć, musi być dość spore. Jak rozmawiałam z ludźmi, to musisz mieć referencje od minimum dwóch rodzin (ale nie z Twojej rodziny) + musisz mieć "przepracowane" min. 200 godzin.
I znalezienie hostów nie jest "bułą z masłem", bo musicie oboje (Ty, jak i rodzina) sobie przypasować.

[Lulka8]

moja jedna koleżanka szukała rodziny w USA (oczywiście przez agencję) koło 3 miesiecy a druga 6 miesięcy,wszystko zależy od profilu

no i prawo jazdy w USA jest konieczne we wszystkich agencjach

[Semiramis84]

Czy któraś z Was zna jakąś szkołę językową we wschodnim Londynie? (okolice Wanstead/Redbridge)

[roux666]

Napisane przez kisiej25

roux666 od jak dawna siedzisz w Szwajcarii ? Łatwo Ci było się zaklimatyzować ?


---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 22:18 ----------

Wzięłam sobie to wszystko poważnie do siebie.
I już zaczęłam szukać, czytać itp.
Ale boję się trochę.

Np. piszecie, że niektóre z Was jeżdżą bez agencji.
Nie bałyście się ?
Jak wyglądają wówczas sprawy organizacyjne ?
Jak wygląda sytuacja z ubezpieczeniem ?
Zabezpieczeniem samych siebie ?

ponad 3 lata.

akurat tutaj latwo bylo mi sie zaklimatyzowac, pomgli mi ludzie ktorych poznalam...i widoki
jesli dobrze sprawdzisz/ poznasz rodzine to nie ma strachu. a agencja to jedynie dodatkowe koszty, a efekt taki sam.
sprawy oragnizacyjne sa takie same przy wyjazdach w obrebie europy.
poznajesz rodzine. klika miedzy wami. emiale, skype, tel. kupujesz bilet. lecisz. po drodze zalatwiasz ewentualnie zaswiadczenie od lekarza.
ubezpieczenie- zalezy od kraju do ktorego lecisz.
w wiekszosci mamy euro26.

Napisane przez SpinningUni

Cześć! Przejrzałem wszystkie 10 części operkowego wątku, i zauważyłem, że wszystkie obecne tu wizażanki operkowały w Europie. Czy macie może jakieś doświadczenia z au pair w Stanach. Z tego co wiem, amerykański program au pair jest o wiele bardziej restrykcyjny, nadzorowany przez rządowe agencje itp. Amerykanie po prostu bardziej boją się imigrantów Czy któraś z was wie może ile czasu zajmuje znalezienie rodziny i wyjazd (chodzi mi o ilość czasu od rozpoczęcia łowów rodziny do momentu w którym wszystko jest już załatwione i wyjazd jest na 100% pewny) a także, i na tym zależy mi bardziej, czy jest to trudne? Z tego co wyczytałem na forum znalezienie hostów w Europie to buła z masłem, a jak jest z Ameryką? Ile trzeba mieć doświadczenia? Czy trzeba mieć koniecznie prawo jazdy? Czy mężczyzna (20 lat, chłopak w zasadzie) ma szanse na zostanie au-pair? Szczególnie jeżeli celuje w dzieci raczej w wieku szkolnym (powiedzmy 7-13 lat). Z góry dzięki za info.

prawko w stanach to raczej mus.
ja uwazam ze jako chlopak masz duze szanse- to rzadkie, ale wiem ze rodziny nawet wola miec chlopaka au pair.
zalozenie profilu nic nie kosztuje, zobacz!
powodzenia!

[blanca7]

Kompletnie się teraz nie umiem dogadać z hostką, ciągle robię coś inaczej niż ona by chciała. Jak widzę te jej miny, wzdychania i słowne wyrzuty to po prostu bym sie od razu spakowała- do tego mam problemy rodzinne, ale został mi tu tylko miesiąc i jakoś przetrzymam,chyba.
Przez to zaczęły mnie wkurzać nawet małe uwagi w stylu "zawsze mieszasz piżamy J.(co nie jest prawdą)- jak się pytam biała koszulka do czarnych spodni, a niebieska do niebieskich- to mi odpowiada"tak, to przecież logiczne" i wychodzę na głupią, co nawet piżamy dobrać nie umie
Rano nie da się z nią gadać, bo nie ma czasu, wieczorem też nie, bo pracuje przy kompie. Teraz się staram jej po prostu unikać, a jak już z nią muszę gadać, to nie zagłębiam się w rozmowę.

Czy Wasi hości też tak mało spędzają czasu z dziećmi?
Hostka widzi dzieci 15 min. przed wyjściem do pracy i ok.20-30 minut po przyjściu do pracy, bo zaraz siada do kompa. Chłopiec przez to nie umie zasnąć, bo chce żeby mama do niego przyszła, muszę mu kłamać, że zaraz przyjdzie, a jak jej raz powiedziałam, że płacze, to się mnie zapytała z pretensją "po co do niego ciągle chodzę". Żal mi tych dzieci :/ ale może to teraz takie czasy?

Sorry za długaśną wiadomość, ale może poczuję się lepiej, jak wyleję żale przed kompem

[thePhantom]

Napisane przez blanca7

Kompletnie się teraz nie umiem dogadać z hostką, ciągle robię coś inaczej niż ona by chciała. Jak widzę te jej miny, wzdychania i słowne wyrzuty to po prostu bym sie od razu spakowała- do tego mam problemy rodzinne, ale został mi tu tylko miesiąc i jakoś przetrzymam,chyba.
Przez to zaczęły mnie wkurzać nawet małe uwagi w stylu "zawsze mieszasz piżamy J.(co nie jest prawdą)- jak się pytam biała koszulka do czarnych spodni, a niebieska do niebieskich- to mi odpowiada"tak, to przecież logiczne" i wychodzę na głupią, co nawet piżamy dobrać nie umie
Rano nie da się z nią gadać, bo nie ma czasu, wieczorem też nie, bo pracuje przy kompie. Teraz się staram jej po prostu unikać, a jak już z nią muszę gadać, to nie zagłębiam się w rozmowę.

Czy Wasi hości też tak mało spędzają czasu z dziećmi?
Hostka widzi dzieci 15 min. przed wyjściem do pracy i ok.20-30 minut po przyjściu do pracy, bo zaraz siada do kompa. Chłopiec przez to nie umie zasnąć, bo chce żeby mama do niego przyszła, muszę mu kłamać, że zaraz przyjdzie, a jak jej raz powiedziałam, że płacze, to się mnie zapytała z pretensją "po co do niego ciągle chodzę". Żal mi tych dzieci :/ ale może to teraz takie czasy?

Sorry za długaśną wiadomość, ale może poczuję się lepiej, jak wyleję żale przed kompem

jesteśmy tu po to, żeby ponarzekać i wysłuchać narzekania!
co do hostki, moja ostatnio jakaś zła chodzi ogólnie, i mam wrażenie, że jakaś "chłodniejsza" w stosunku do mnie jest, chociaz można powiedzieć, że my się praktycznie przyjaźnimy, ale wiecznie się kłóci z hostem, wiec pewnie dlatego
co do spędzania czasu z dziećmi, hostka może i spędza ale niezbyt kreatywnie czy aktywnie, host za to praktycznie w ogole.. je tylko z nami kolacje wieczorem najlepsze jest to, ze przyszedl bodajże wczoraj? szybciej z pracy ze dwie godziny i akurat dziewczynki bawiły się same, razem, a ja siedziałam przy kompie, i niby żartem ale wyskakuje do mnie z tekstem "heh, Ty cały czas siedzisz przed komputerem, musisz sie pobawić z dziećmi!" po czym.. umył się i usiadł do komputera mialam ochote mu powiedziec "skoro wrociles wczesniej, to pobaw sie troche z dziecmi z nie siedzisz przed komputerem" ale sie powstrzymalam

u mnie za to jest chora sytuacja dość, bo hości w ogole nie konsultują ze soba spraw dotyczacych wychowania dzieci i kazde robi co innego.. dla przykladu, 2 letnia dziewczynka jak to bywa, jest czasami marudna i zmeczona.. hostce nie chce się z nią męczyć i bardzo często "ucisza" ją hebratnikami albo.. smoczkiem i np rozmawia przez telefon. Host jest rzadziej duzo w domu i z kolei probuje malą oduczyć od smoczka.. i dzisiaj wynikla taka sytuacja, ze hostka "uciszyla" malą smoczkiem, po godzinie przyszedl tata, zabieralismy sie do kolacji i zabral jej smoczka - mała zaczęła krzyczeć, płakać, zrobiła tak ogromny cyrk, że wysłał ją do kąta gdzie kolejne 25 minut(gdy my jedlismy) krzyczala, jęczała, burczała, warczała, miotała się i wiła.. znajac zycie, gdybysmy byly same (bez hosta) hostka by ją uciszyla smoczkiem, a tak to siedziala sie nie odzywala. no chora sytuacja ogolnie, bo po kolacji, host poszedl na gore sie myc, a ta jej znowu dala smoczka i powiedzcie mi, jak takie dziecko ma normalnie funkcjonowac?

[StokrotkaSylwia]

Napisane przez Semiramis84

Czy któraś z Was zna jakąś szkołę językową we wschodnim Londynie? (okolice Wanstead/Redbridge)

Jeśli chodzi ci o kurs języka angielskiego to mogę ci polecić Learn Direct. Jest to darmowy kurs, wybierasz co chcesz sobie podszkolić. Nie wiem czy jest akurat w tych twoich okolicach ale poszukaj może akurat znajdziesz. Jak coś to podaje ci link http://www.learndirect.com/

P.S. ja na poniedziałek mam umówione z nimi spotkanie