Wszystkie mamy niewyspane, lecz w maluszkach zakochane. MAJ-CZERWIEC 2013, cz.2

[Ashyshqa]

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

[sharpnowaja]

Napisane przez diabli

a już fotelik 9-36 to jakas pomylka

dlaczego? przecież tam są różne nakładki itd. To nie jest tak że masz fotelik non stop taki sam, tam się przyczepia/ściąga różne rzeczy

odżywka wax http://pedzlem-malowane.blogspot.com...henna-wax.html tu macie co nieco opisane. Z tym że są do jasnych i do ciemnych włosów. Lekarze je przepisują po chemioterapii.

marchewka niebawem dołączę do Ciebie i razem będziemy śmigać "skalpel". Ja na razie się rozgrzewam 8 min dziś jest 8 dzień ćwiczeń doszłam wczoraj do 35 min

axella czemu już dziś szczepienie? miałyśmy praktycznie w tym samym czasie a my mamy za tydzień. Ja już przeżywam od tygodnia

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

nuna za nockę

axella ja mówię do małej aaaaaaa i ona wtedy otwiera

Justi zdolne masz dziecko

Veronic ale masz przystojniaka

ada cudownych masz chłopców

Ashy współćzuję bardzo. Mi serce pęka przy katarze a co tu mówić o czymś takim

[XxXJuSstiii]

Ash mam nadzieję, że to nie NOP!!

[karolina2121]

Napisane przez Ag_nes

8 razy pierwszy raz uwaliłam na placu, za drugim razem byłam już bardzo blisko, ale coś tam mi się noga podwinęła. Za 3 razem byłam juz jedną nogą zdana ale facet uwalił mnie za małą dynamikę czy jakoś tak. Zwyzywałam dziada. Za 4 razem trafił się ten sam dziad. A potem to juz nie pamiętam A i żeby było zabawniej jestem córka byłego instruktora jazdy

To mi jeszcze trochę brakuję a zdałaś w końcu czy odpuściłaś ?

Napisane przez XxXJuSstiii

o właśnie tak

Ale Bartuś do taty podobny

Napisane przez ada32

skoro chcecie..tylko ostrzegam to jest obrzydliwe...



no więc..Krystian miał 5 lat
a Ja ciągle miałam pokarm w piersiach
i na nic środki różne były..nawet te które gin mi przepisał..
miałam mleko i juz..tzn.ono było w piersiach i już
ale nie produkowało się tak ze musiał "spuszczac" czy coś..
nie ruszałam cyców i czekałam "lata" na zanik..bez skutku zresztą..
.moi rodzice przynieśli małemu wówczas Krystiankowi małego kotka...
taki 3 miesięczny ..
wiskasowe kolorki..piękny..srebrny w paseczki..i miał taki piękny milusi pyszczek...
no i nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to! :

któreś tam nocy ..mały piękny kotek nudził się w nocy ..
i przyszedł spac do mnie...
Ja spałam dość mocno i nie czułam co ten kotek sobie wymyślił..
obudziłam się przez..uwaga...
doczepienie się małego kotka do mojego sutka.....ohyda ...
nie wiem jak on to zrobił ale spałam w dośc luźnej haleczce
i cyc musiał się wydostac a ten mały "gówniarz" zassał
i wbijał te swoje pazurki na zmiane naciskając łapkami
i mruczał wniebogłosy
do dziś nie mogę się otrząsnąć z tego co mnie spotkało..buuu..byłam na niego strasznie wkurzona..
i potem spał już zamkniety (az wyrósł) w łazience na swoim posłaniu

taka to historia

Napisane przez Veronic

to fotka W tuz przed wyjsciem z domu do koscioła
W troche zdziwiony

wiecej fotek na razie nie mam ,bo tata był naszym fotografem

Przystojniak

Napisane przez ada32

to i Ja pochwale się moimi chłopcami ....
zdjęcie zrobione jakiś miesiąc temu..mały miał dwa miesiące

Jacy zadowoleni

Napisane przez MoTyleKsw

Karolina pięknie pospał, moja już dziś tak pięknie nie spała mimo spania z Nami ale już w naszym łóżku

Masz gdzies info o tej promocji z ross?

Info o promocji dostałam na @, ale wystarczy wejść na stronę rossnet i się wyświetla

Napisane przez humpback

ja się śmieję że łuk to zło - oblałam na nim 2 razy, więc jak za trzecim przejechałam go bezbłędnie to się cieszyłam jak głupia że już zdałam a pan egzaminator przypomniał mi że przecież to jeszcze nie koniec, i jedziemy dalej

Ja już miasto mam wyćwiczone, więc jak przejadę łuk to będę pewna, że już zdam

Napisane przez ada32

gdybym była bliżej Ciebie lub Ty mnie to bym sama Ci laktacje rozhulała..
kochana ..będę mocno trzymac kciuki za Twój upór za Twoje podejście..ukłony wielkie dla Ciebie
przede wszystkim ..co się stało że już nie karmisz???przeoczyłam..

widziałam że Xal nawiązywała do mnie chodzi o piwo..he he..
tak owszem możesz sobie zapodac..nawet to 6% skoro jeszcze nie przystawiasz..i rozluźnic się totalnie..i tym samym rozszerzyc kanaliki przez które leci mleczko..
proponuje masaż sutków...
z uśmiechem na twarzy..zero spięcia..zero stresu..
bez "nacisku"..
.chwila pobudzenia..
pociągaj ..tak jakbyś chciała wyduszac mleczko...ale delikatnie..to ma być przyjemne ..
często...potem i możesz tym Swoim "dyktatorem" dopieścić...
masuj całe piersi..ugniataj je..i tak jak dziewczyny pisały patrz wtedy na swojego ssaczka..to pomaga...


oczywiście Twoje dziecko też musi tego chcieć!!!..
baw się cycuchem ze swoim maleństwem ..miziaj po ustach jak sobie leżycie ..zachęcaj do zassania...jeśli Twoje dziecko używa smoczek..to sprytnie podmieniaj mu go na cysia..tak w zabawie..miziu..miziu i ciach cyca i tak na zmiane..
jak wyduszasz jakieś krople to wtedy też daj posmakowac..powinno dziecię się zainteresowac..nic na siłe kochana..

clo pisze o "cudownych" kroplach..jeśli chcesz ..możesz oczywiście spróbowac..jak najbardziej będzie Ci łatwiej jeśli mleczko pojawi się bez męczących prób "kropla w krople""....

Niestety Adunia, ale moje dziecko nie chce cyca i już, może pamięta ile negatywnych emocji wiązało się z karmieniem... ? Był uśmiechnięty, radosny, a gdy tylko próbowałam podać brodawkę zaczął płakać jakby go ze skóry obdzierali... straszna histeria

A z moim karmieniem było tak... na początku podawałam mu pierś non stop, potrafił ssać po 5,6 godzin bez przerw... ja nie dawałam rady psychicznie i fizycznie, więc zaczęłam podawać mu mm na zmianę z piersiami, przez ciągłe ssanie moje brodawki były dosłownie podziurawione, więc musiałam na kilka dni odstawić go, bo karmienie było dla mnie horrorem, a poprawy nie było... niestety potem gdy brodawki się wyleczyły nie chciał piersi

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

Kciuki za Sofię

[banka26]

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

Ojj biedna Sofcia trzymam kciuki zeby nie bylo nic powaznego , sprawdzaj skorke zeby sie nie odwodnila

Napisane przez vil84

Veronic ale mały duży mężczyzna
oballa w smyku kupowałam tak a propos, oball był świetną zabawką przez 2 miesiące, jak się P. uczył chwytania i zaczynałbrać wszystko do buzi, ukochaną, ale teraz P. z niego "wyrasta", inne zabawki dają więcej atrakcji, oballem pobawi się chwilę i szuka innych atrakcji aktualnie ukochaną zabawką jest miękka książeczka, można przewracać strony, ugniatać, brać do buzi, rzucać, 0bracać

Ada udały Ci się dzieciaczki

Moj jeszcze sie nie bawi zabawkami
Jak uda mu sie zlapac i chce trafic do buzi oczywiscie trafia reka zamiastbzabka i jest mega nerw wrrr i tyle z zabawy

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Veronic]

Napisane przez vil84

Veronic ale mały duży mężczyzna
oballa w smyku kupowałam tak a propos, oball był świetną zabawką przez 2 miesiące, jak się P. uczył chwytania i zaczynałbrać wszystko do buzi, ukochaną, ale teraz P. z niego "wyrasta", inne zabawki dają więcej atrakcji, oballem pobawi się chwilę i szuka innych atrakcji aktualnie ukochaną zabawką jest miękka książeczka, można przewracać strony, ugniatać, brać do buzi, rzucać, 0bracać

Ada udały Ci się dzieciaczki

to myslisz,ze na oballa moze byc juz za pózno dla Wojtusia?
on łapie zabawki dopiero od jakis 3 tygodni...
hmm sama nie wiem, W też b. lubi miekkie ksiazeczki

[prodiament]

Napisane przez MoTyleKsw

Ja w żaden sposób nie neguję bo az tak się nie znam, a sama pieluchowałam ze 2 tygodnie może bo później przyszły upały i no szkoda mi dziecka i jeszcze obejrzałam filmik Zawitkowskiego a ona i tak cały czas rozwalona w żabę, więc pielucha jej nie wiele by dała.

A Zawitkowski mówił, że pielucha źle robi dla kręgosłupa bo robi się zgrubienie tzn spadek między kręgosłupem a pieluchą, a po drugie, że dziecko musi pracować nogami, a pielucha mu to uniemożliwia. Dla mnie guru jeśli chodzi o sprawy ruchowe.

To mnie zmartwiłaś tym kręgosłupem Chyba zacznę w takim razie rzadziej ją pieluchować.
Ortopeda nakazał nam szeroko pieluchować na pierwszej kontroli bioderek i potem na drugiej (1,5 miesiąca później) kazał nadal kontynuować i to nie lekarz z jakiegoś zadupia, tylko ze Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, więc teoretycznie nie powinien być "100 lat za Murzynami" (sory, jeśli kogoś uraziłam).

Nie wiem, co to oznacza, ale cytuję z ostatniej otrzymanej opinii: "stopy przywiedzione", "panewki kostne obu stawów biodrowych miernie wymodelowane do wieku dziecka, ale w granicach normy wieku", "rąbki kostne zewnętrzne przytępione", "wg Grafa obustronnie Ib" - może któraś z Was wie więcej, bo lekarz mrukliwy i oschły, nic nie wytłumaczył

Poza szerokim pieluchowaniem dostaliśmy skierowanie na rehabilitację stóp - stópki Julci w załączeniu - takie słodkie, a trzeba je na siłę odginać Oczywiście najbliższy wolny termin rehabilitacji to styczeń 2014, wrrr

Napisane przez maarchewka

Dzisiaj poszedł 3 skalpel Ewy Chodakowskiej. Muszę przyznać, że w pierwszym po 8 minutach miałam się poddać..potem kolejny kryzys miałam na 12 minucie jakoś się przemogłam i skonczyłam...

Przy drugim skalpelu szło fizycznie lepiej, ale psychicznie gorzej bo już wiedziałam że lekko nie będzie ale nawet przeszłam bez kryzysu...

Przy trzecim już robiłam w miarę spoko cwiczenia zmachałam się to fakt ale przynajmniej nie myślałam ile jeszcze do konca i czy nie rzucić tego w cholerę.. I widzę już nawet po 3 razach ze mi się ładnie mięśnie zaczynają napinać.. flaki są nadal ale idzie w dobrym kierunku

także dzieciaki usypiamy i balerony spalamy :p

A ja jeszcze zrobię angielski, prysznic i kima

o matko - jaką ty masz silną wolę - powinnas zostać naszym guru od ćwiczeń i poganiać wszystkie forumowiczki Ja wprawdzie już miesiąc po porodzie wróciłam do swoich 53 kg sprzed ciąży, ale teraz się chyba zaniedbałam, bo oponka zaczyna mi znowu rosnąć

Napisane przez antoinettee

Kupowałam NAN PRO 1 800 g za to obniżoną cenę. Jakoś 32 zł wychodziło chyba

miałaś farta, bo chyba pracownicy nie przeczytali regulaminu promocji - punkt 5:
http://cenydowziecia.biedronka.pl/te...prc_taniej.pdf
U mnie w sklepie niestety się nie zagapili, a szkoda

Napisane przez XxXJuSstiii

o właśnie tak

wow, jaki akrobata ci rośnie

Napisane przez ada32

na pewno chcecie więcej?

skoro chcecie..tylko ostrzegam to jest obrzydliwe...

no więc..Krystian miał 5 lat
a Ja ciągle miałam pokarm w piersiach
i na nic środki różne były..nawet te które gin mi przepisał..
miałam mleko i juz..tzn.ono było w piersiach i już
ale nie produkowało się tak ze musiał "spuszczac" czy coś..
nie ruszałam cyców i czekałam "lata" na zanik..bez skutku zresztą..
.moi rodzice przynieśli małemu wówczas Krystiankowi małego kotka...
taki 3 miesięczny ..
wiskasowe kolorki..piękny..srebrny w paseczki..i miał taki piękny milusi pyszczek...
no i nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to! :

któreś tam nocy ..mały piękny kotek nudził się w nocy ..
i przyszedł spac do mnie...
Ja spałam dość mocno i nie czułam co ten kotek sobie wymyślił..
obudziłam się przez..uwaga...
doczepienie się małego kotka do mojego sutka.....ohyda ...
nie wiem jak on to zrobił ale spałam w dośc luźnej haleczce
i cyc musiał się wydostac a ten mały "gówniarz" zassał
i wbijał te swoje pazurki na zmiane naciskając łapkami
i mruczał wniebogłosy
do dziś nie mogę się otrząsnąć z tego co mnie spotkało..buuu..byłam na niego strasznie wkurzona..
i potem spał już zamkniety (az wyrósł) w łazience na swoim posłaniu

taka to historia

Napisane przez ada32

he he dla mnie wtedy to nie było śmieszne..strasznie się oburzyłam..bbuuu

Ja to mam jakieś przyciąganie kotów chyba...
jak się przeprowadziłam tu gdzie teraz jestem..
to w pierwszym roku bycia tu..co noc ..
w letnie noce..przyłaziły do mnie obce koty..
Ja już nie miałam wtedy zwierząt..
ale jedna z tych nocy to zgroza normalnie...
obudził mnie dotyk czegoś ciepłego z boku mojego ciała..dokładniej to zewnętrznej strony uda...dotknęłam ręką ..podniosłąm się wystraszona a tam wielki czarny kocur patrzy na mnie wielkimi odbijającymi się w świetle księżyca oczyskami...
drugi siedział w moich nogach a trzeci leżał na oparciu narożnika i majtał ogonem szyderczo...no zgroza...wydarłam się okropnie..a one podniosły się i powolutku opuściły moje łoże wychodząc tarasem w ciemności...jeden się obejrzał jakby chciał powiedziec "jeszcze tu wróce"..
o nie ..nie ...zamykam tarasowe drzwi od tamtej pory ...


innego czasu ..w dzień poszłąm na górę po coś tam ..i ku mojemu zdziwieniu..jakiś kot srał mi do brodzika w łazience ..była otwarta...no mówie Wam ..istny szok
i mnóstwo innych akcji miałam z kotami z ulicy..do momentu adopcji owczarka ...

może ty byłaś jakąś czarownicą w poprzednich wcieleniach?

[Veronic]

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

o matko współczuję oby szybko jej przeszło !

hmmm szczepienie w czwartek a odczyn dopiero we wtorek ? nie za późno? raczej to nie to... może od kogoś sie zaraziła?

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

obżarłam się ciastem z chrzcin, czekam na siostrę, karmię małego, bo 2 godziny temu wyrzygał wszystko co zjadł i idziemy na dłuuuugi spacer

miłego dnia

[Elusiek85]

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

oby to było tylko chwilowe, trzymam kciuki

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

dlatego ja sobie kupiłam kurtkę na jesień taką bardziej nieprzemakalną, mamy folię na wózek i deszcze nam niestraszne jeszcze kaloszki muszę kupić

Ada tu sami swoi - opooowiadaj


moje dziecko przekręciło się w łóżeczku, nogi położyło na karuzelkę i zmienia melodyjki

zdolniacha

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez Veronic

to fotka W tuz przed wyjsciem z domu do koscioła
W troche zdziwiony

wiecej fotek na razie nie mam ,bo tata był naszym fotografem

jaki elegancki

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

U nas tragiczna pogoda, ciągle pada to siedzimy w domu. Adi marudny albo śpi, albo krzyczy teraz ma mała drzemkę to mama zabiera się za gotowanie dziś schab na miodzie trzeba coś zrobić dobrego bo jutro nalot teściowej

[Ashyshqa]

Justi a co to jest NOP? Wlasnie czekamy w przychodni.... znow zwymootowala i doslownie leci z rak,nie ma.w ogole sily. Ale nie chce ssac. Boje sie, ze sie odwodni... oby to nie bylo nic powaznego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Ashyshqa

Justi a co to jest NOP? Wlasnie czekamy w przychodni.... znow zwymootowala i doslownie leci z rak,nie ma.w ogole sily. Ale nie chce ssac. Boje sie, ze sie odwodni... oby to nie bylo nic powaznego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

niepożądany odczyn poszczepienny

biedna malutka


my lecimy z Bartusiem na zakupy

[Ag_nes]

Napisane przez karolina2121

To mi jeszcze trochę brakuję a zdałaś w końcu czy odpuściłaś ?

No przecież że zdałam, i od 10 lat jeżdżę, kiepsko bo kiepsko ale jeżdżę

Ash zdrówka dla Sofci !!!

[humpback]

Napisane przez ada32

no więc..Krystian miał 5 lat
a Ja ciągle miałam pokarm w piersiach
i na nic środki różne były..nawet te które gin mi przepisał..
miałam mleko i juz..tzn.ono było w piersiach i już
ale nie produkowało się tak ze musiał "spuszczac" czy coś..
nie ruszałam cyców i czekałam "lata" na zanik..bez skutku zresztą..
.moi rodzice przynieśli małemu wówczas Krystiankowi małego kotka...
taki 3 miesięczny ..
wiskasowe kolorki..piękny..srebrny w paseczki..i miał taki piękny milusi pyszczek...
no i nic w tym dziwnego by nie było gdyby nie to! :

któreś tam nocy ..mały piękny kotek nudził się w nocy ..
i przyszedł spac do mnie...
Ja spałam dość mocno i nie czułam co ten kotek sobie wymyślił..
obudziłam się przez..uwaga...
doczepienie się małego kotka do mojego sutka.....ohyda ...
nie wiem jak on to zrobił ale spałam w dośc luźnej haleczce
i cyc musiał się wydostac a ten mały "gówniarz" zassał
i wbijał te swoje pazurki na zmiane naciskając łapkami
i mruczał wniebogłosy
do dziś nie mogę się otrząsnąć z tego co mnie spotkało..buuu..byłam na niego strasznie wkurzona..
i potem spał już zamkniety (az wyrósł) w łazience na swoim posłaniu

taka to historia

sprytny kociak

Napisane przez happy blue

z
Hump, Mysia- ja się nie zapisałam na te warsztaty mtj, to mogę iść myślicie?

mi jakiś czas temu wysłali maila ze maja jeszcze wolne miejsca, także możesz spróbować się zapisać

haha ale zrobiłam interes - kupiłam w rosie słoiczek marchewki za 1 grosz co po uwzględnieniu rabatu dało 0 zł

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

biedna Sofijka, oby to nie było nic poważnego

[ada32]

Napisane przez Ashyshqa

mam chore dziecko......... Sofia miała w nocy i rano biegunke (zmienilam 5 pampersów......) i rano tak zwymiotowała, ze wszystko było uwalone: ona, ja, podłoga w przedpokoju (bo wlasnie niosłam ja z jednego pokoju do drugiego). Do tego jest strasznie osowiała. przystawiona do piersi od razu zasypia. przysneła nawet sma w bujaczku jak sie przebieralam a to sie u nas nie zdarza. Za godzine mamy lekarza, a ja nie moge usiedziec na miejscu. Chciałabym, zeby chociaz ssala a ta śpi ciekawe, czy to po szczepieniu na rota w czwartek...............

o nie!!!...raczej to jakiś wirus "zła" bakteria...musi szybko dostac elektrolity..musi..tym bardziej że nie chce ssac...
jejku biedactwo małe...ashtrzymaj się

za późno na reakcje poszczepienną...ale i takie przypadki znam..nawet tydzień później...

Napisane przez karolina2121

To mi jeszcze trochę brakuję a zdałaś w końcu czy odpuściłaś ?



Ale Bartuś do taty podobny






Przystojniak



Jacy zadowoleni


Info o promocji dostałam na @, ale wystarczy wejść na stronę rossnet i się wyświetla



Ja już miasto mam wyćwiczone, więc jak przejadę łuk to będę pewna, że już zdam



Niestety Adunia, ale moje dziecko nie chce cyca i już, może pamięta ile negatywnych emocji wiązało się z karmieniem... ? Był uśmiechnięty, radosny, a gdy tylko próbowałam podać brodawkę zaczął płakać jakby go ze skóry obdzierali... straszna histeria

A z moim karmieniem było tak... na początku podawałam mu pierś non stop, potrafił ssać po 5,6 godzin bez przerw... ja nie dawałam rady psychicznie i fizycznie, więc zaczęłam podawać mu mm na zmianę z piersiami, przez ciągłe ssanie moje brodawki były dosłownie podziurawione, więc musiałam na kilka dni odstawić go, bo karmienie było dla mnie horrorem, a poprawy nie było... niestety potem gdy brodawki się wyleczyły nie chciał piersi





Kciuki za Sofię

a no tak..przypomniałam sobie Twoją przygodę z karmieniem...
hmmm... to masz mały problem z synusiem..bo samą laktacje owszem możesz rozbujac ..
ale co?? jesteś gotowa karmic swoim mlekiem z butli jak nie będzie chciał z piersi???
może próbuj czymś słodkim posmarowac sutek ..na zachętę...może się uda..pokaz mu że to "nie gryzie"
trzymam kciuki kochana

Napisane przez prodiament

To mnie zmartwiłaś tym kręgosłupem Chyba zacznę w takim razie rzadziej ją pieluchować.
Ortopeda nakazał nam szeroko pieluchować na pierwszej kontroli bioderek i potem na drugiej (1,5 miesiąca później) kazał nadal kontynuować i to nie lekarz z jakiegoś zadupia, tylko ze Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej w Warszawie, więc teoretycznie nie powinien być "100 lat za Murzynami" (sory, jeśli kogoś uraziłam).

Nie wiem, co to oznacza, ale cytuję z ostatniej otrzymanej opinii: "stopy przywiedzione", "panewki kostne obu stawów biodrowych miernie wymodelowane do wieku dziecka, ale w granicach normy wieku", "rąbki kostne zewnętrzne przytępione", "wg Grafa obustronnie Ib" - może któraś z Was wie więcej, bo lekarz mrukliwy i oschły, nic nie wytłumaczył

Poza szerokim pieluchowaniem dostaliśmy skierowanie na rehabilitację stóp - stópki Julci w załączeniu - takie słodkie, a trzeba je na siłę odginać Oczywiście najbliższy wolny termin rehabilitacji to styczeń 2014, wrrr




o matko - jaką ty masz silną wolę - powinnas zostać naszym guru od ćwiczeń i poganiać wszystkie forumowiczki Ja wprawdzie już miesiąc po porodzie wróciłam do swoich 53 kg sprzed ciąży, ale teraz się chyba zaniedbałam, bo oponka zaczyna mi znowu rosnąć



miałaś farta, bo chyba pracownicy nie przeczytali regulaminu promocji - punkt 5:
http://cenydowziecia.biedronka.pl/te...prc_taniej.pdf
U mnie w sklepie niestety się nie zagapili, a szkoda




wow, jaki akrobata ci rośnie






może ty byłaś jakąś czarownicą w poprzednich wcieleniach?

nooo...może i tak było

Napisane przez Ashyshqa

Justi a co to jest NOP? Wlasnie czekamy w przychodni.... znow zwymootowala i doslownie leci z rak,nie ma.w ogole sily. Ale nie chce ssac. Boje sie, ze sie odwodni... oby to nie bylo nic powaznego

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kurcze opada z sił....

[banka26]

Napisane przez humpback

sprytny kociak

mi jakiś czas temu wysłali maila ze maja jeszcze wolne miejsca, także możesz spróbować się zapisać

haha ale zrobiłam interes - kupiłam w rosie słoiczek marchewki za 1 grosz co po uwzględnieniu rabatu dało 0 zł

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

biedna Sofijka, oby to nie było nic poważnego

Hee za 1 grosz? Jak? Heee

Ash trzymam kciuki za Sofike buziaki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ashyshqa]

eh lekarz stwierdzil ze nie ma tragedii bo sie rozglada, reaguje na dzwieki i poplakuje przy badaniu. Ale sorry to nie noworodek pojekiwala przy badaniu ale tez prawie zasnela... Kazal ja czesto przystawiac i obserwowac. Osowiala.jest.ponoc ze zmeczenia (ale ona.nawet jak.jest.mega zmeczona i noewyspanq to sie tak.nie zachowuje...)na ten moment nie jest odwodniona. to raczej nie e.coli bo nie ma krwi w kupce. odczyn poszczepienny tez nie bo za dlugo minelo od szczepienia. jakis wirus i powinno minac w ciagu 3/4 dni.

Teraz troche zjadla i zasnela... oby to szybko minelo....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Ash trzymam kciuki za Sofie, pewnie ma rotawirusa

wrociliśmy ze spaceru, znowu piekni slońce świeci i jest ciepło poczytałam książke w parku, aż mały sie zbudził z wielkim głodomorem

wyjełam mu matę edukacyjną, schowalam na kilka tygodni bo już mu się nudziła a teraz znowu uśmiech od ucha do ucha

[pearl87]

Napisane przez nuna2

Dziewczyny na obiad mam zrobić zupę kalafiorową, albo opiekanego kalafiora, ale to ciężkostrawne nie A tak bym zjadła

ja robię w piekarniku w lekkim beszamelu i jest ok i w zupce też jem, mała sensacji nie miała

http://www.womar.com.pl/section.php?...sci&zm1=news_p - od kiedy można bezpiecznie nosić w tym dzieciątka? bo mąż się sam nie umie zachustować

[humpback]

Napisane przez banka26

Hee za 1 grosz? Jak? Heee

Ash trzymam kciuki za Sofike buziaki
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chyba sobie ceny źle wprowadzili :P ale jak wyszłam z rosa i popatrzyłam na rachunek to śmiać mi się chciało

[banka26]

Napisane przez humpback

chyba sobie ceny źle wprowadzili :P ale jak wyszłam z rosa i popatrzyłam na rachunek to śmiać mi się chciało

Nie dziwie sie hee sama bym sie usmiala niezle

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ankaaa206]

Napisane przez Ashyshqa

eh lekarz stwierdzil ze nie ma tragedii bo sie rozglada, reaguje na dzwieki i poplakuje przy badaniu. Ale sorry to nie noworodek pojekiwala przy badaniu ale tez prawie zasnela... Kazal ja czesto przystawiac i obserwowac. Osowiala.jest.ponoc ze zmeczenia (ale ona.nawet jak.jest.mega zmeczona i noewyspanq to sie tak.nie zachowuje...)na ten moment nie jest odwodniona. to raczej nie e.coli bo nie ma krwi w kupce. odczyn poszczepienny tez nie bo za dlugo minelo od szczepienia. jakis wirus i powinno minac w ciagu 3/4 dni.

Teraz troche zjadla i zasnela... oby to szybko minelo....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

co za lekarz durny

[banka26]

A wyslala ktoras z was esa do Jenny bo nie wiem czy pisac ze na watek sie skonczyl??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[salviae]

Napisane przez humpback

chyba sobie ceny źle wprowadzili :P ale jak wyszłam z rosa i popatrzyłam na rachunek to śmiać mi się chciało

ja bym sie wrocila po wiecej kupilam juz sloiki z biedronki i chyba jeszcze pojade do rosmanna, mały bedzie zaopatrzony a wczoraj w biedronce kupilam dady w pudle za 50 zł z pszczółką mają fajniejsze bo hipopotamy z czworek do mnie nie przemawialy

Ash biedna Sonia, szybkiego powrotu do zdrowka

Zrobilam soki z aronii na zime, pierwzy raz cos zaprawiam i szaleje

[banka26]

Napisane przez ankaaa206

ada opowiadaj!

hej hej małemu znowu sie poprzestawialy drzemki i wstaje na 1 karmienie o 4 teraz znowu cyce muszą sie przyzwyczaić
Veronic ja też juz schowałam karuzele bo nudziła małego, teraz w ruch poszły zabawki, pluszaki, lub grzechotki
a co do tego rosolu chodzilo mi o taki z warzyw - wywar? no że np sobie bym zrobiła taki z marchwi, selera , pietruszki, przyprawiła ziołami i zamroziła, a potem warzywa z pary i jakies mięsko plus ten wywar i obiad gotowy - bo ogólnie chcę małemu głównie na parze gotować jakoś lepsze mi sie wydaje w smaku i zdrowsze

a co jeszcze aaa banka masz bardzo mądrego synka, tez by mi łzy poleciały

Napisane przez XxXJuSstiii

o właśnie tak

super hehe ale jaki duzy ślicznyy

Napisane przez Veronic

to fotka W tuz przed wyjsciem z domu do koscioła
W troche zdziwiony

wiecej fotek na razie nie mam ,bo tata był naszym fotografem

ale elegancik super wygladal

Napisane przez ada32

to i Ja pochwale się moimi chłopcami ....
zdjęcie zrobione jakiś miesiąc temu..mały miał dwa miesiące

ale fajne chlopaki widac ze dobrze sie bawia razem heheh

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:55 ----------

Ash co za kekarz masakra a dal cos malej p. wirusowego??

[salviae]

Banka wygrałaś w rankingu postow i z braku Jenny masz wspaniała mozliwosc zalozenia nowego watku bo nam zamkna

[cloche]

Napisane przez Hawwa87

Mam do nadrobienia ostatnie 5 dni, ale zanim to, to muszę się pożalić... Wygląda na to, że znów mam zapalenie piersi Czwarty raz w niecałe cztery miesiące, no ileż można... A miałyśmy dziś jechać z mężem po kolegę na lotnisko.

Miłego dnia

ja tez zaraz bede dopiero nadrabiac, bo rowniez pozalic sie najpierw musze...
wspolczuje ci kochana zapalenia piersi, i nie wiem, czy bym tak samo gadala, jak bym sie takowego faktycznie nabawila, ale...

... Florek ma najprawdopodobniej tzw. muttermilchinduzierte colitis, czyli wywolane mlekiem matki zapalenie jelit... innego wyjasnienia nie ma. poki dziecko ladnie przybiera, to nie ma co panikowac i mozna dalej karmic. ale u Florka krew w kupce, a u niego liczy sie kazda kropelka, no i teraz doszlo to chudniecie... i wrzaski, z czego sie az poci, a to duze obciazenie dla serduszka...
no wiec robimy testy. pare dni bede pompowac, a Florek bedzie dostawal mm humana HA. jesli nie bedzie poprawy, to wracamy do cyca i idziemy do szpitala, a jak sie poprawi, to... trudno, bede musiala zrezygnowac z kp. juz dwa razy ryczalam z tego powodu, ale moze w koncu moje hormony zrozumieja, ze dobro Florka jest wazniejsze...

[XxXJuSstiii]

kto zakłada nową część?

[cloche]

Napisane przez szprotka_mada

Witam się z jeszcze gorszym nastrojem niż wczoraj No nic, trzeba jakoś się wziąć w garść, tylko czemu to takie trudne...

hump, antoinette, diabli- my też po USG bioderek. No i u nas Mamy się pieluchować, nosić Małego z bardzo szeroko rozstawionymi nóżkami, pilnować żeby nóżki miał na maxa na żabkę, no i 3/4 czasu ma Kuba spędzać na brzuszku z żabkowymi nóżkami, spanie też na brzuszku (odpada więc uczenie spania na pleckach po zamotaniu w kocyk). Ok, spoko. Pieluchować się nie będziemy chyba, bo wczoraj założyłam Małemu 3 pieluchy (tak jak kazał doktorek) i i tak Kuba nie miał nóg tak jak trzeba, bo te pieluchy są "miękkie" i nie dają rady utrzymać nóżek. Poza tym Kubie to ewidentnie nie pasuje, a i ja mam wątpliwości czy to zdrowe dla kręgosłupa. No bo jak założyliśmy te pieluchy i położyliśmy Kubę, to cały kręgosłup nie dotykał podłoża, Kuba taki dziwny uskok miał (chyba wiecie o co mi chodzi)
W każdym razie jestem tym trochę podłamana no i wkurzona, gdyż pierwszą wizytę mieliśmy u tego samego lekarza, ale na NFZ w szpitalu w Olsztynie. Wizyta trwała 3 minuty łącznie z rozebraniem, ubraniem i wypisaniem papierków. I było niby wszystko ok. Wczoraj pojechaliśmy do tego samego lekarza, ale do Mrągowa i wizyta prywatna (i tak wyszło taniej niż wyjazd do OLN) trwała z 15 minut. No i wyszło, że nie jest tak jak być powinno. Powiedział i pokazał jak nosić, co robić etc...
Eh... Pieniądze mają jednak moc...


Nie smęcę Wam już... Może jak mnie najdzie to Wam się wyżalę z moim żali i problemów (ale nie tu) i może sprowadzicie mnie na podłogę... Póki co, Kuba zalicza drzemkę, więc idę się umyć chociaż i zmyć naczynia. O 12 mamy gościa- wpada moja licealna psiapsiuła na plotki

ech, z tymi bioderkami... ciekawe czy faktycznie jest cos nie tak z pieluchowaniem masz racje, olej to! moze uda ci sie troche nadrobic, dziewczyny pokazywaly jak nosic dziecko, a pieluchowac tez nie pieluchuja i potem niby wszystko jest lepiej na nastepnej wizycie. wiec albo lekarze cwaniaki sciemniacze, albo bez szmat miedzy nogami tez sie da...

kurde dopada mnie co chwila ta mysl, ze najprawdopodobniej nie bede juz karmic............. no nie moge... wmawiam sobie co chwila, jakie beda pozytywne strony tego wszystkiego, ale... no nie przemowisz hormonom, nie przemowisz...

[XxXJuSstiii]

Cloche

[salviae]

Cloche, ze Was jezcze takie cos musi spotykac nie dziwie Ci się, że jest przykro z powodu karmienia tyle o to walczyłaś