Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[diabli]

Napisane przez xal

Kupiłam kilka różnych w biedrze w promocji na próbę, w rossmanie też mam zniżkę. A wlaśnie, czy te promocje się łączą, że oni 25 a kupon 20 czy to jest albo, albo?
Daj spokój, to normalne, że jak twoje dziecko płacze to tobie jej żal

według regulaminu albo albo
Nelcia nam się rozszalala, winie zeby albo jakies sprawy brzuszkowe. wczoraj był wrzask, pisk i prezenie. dzisiaj rano placz i zal, ukojeniem była pozycja 'dzidziusiowa" - Nelusia zapakowana w becik, lulanie, kołysanki itd. dostala espumisan i calgel na dziasla (chyba jej smakuje, bo go zjadala ) i przeszlo. poza tym dwa dluuugie spacerki i ufff, padam na pysk. oby jutro było lepiej. nie wiem ile dam rade nadrobić, wiec jakby co dobranoc

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez happy blue

kochana, daj przepis na łatwe drożdżowe ze śliwkami

przepisze Ci jutro, bo dostałam w wersji papierkowej a dzisiaj leb mi peka i ide spac.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez happy blue

Ash myszko, ile muszę liczyć na yaxi w Wawie z dworca centralnego na lotnisko?

jeśli weźmiesz sprzed wejścia glownego to zapłacisz majatek jeśli skrecisz za rog za dworzec to nawet za 20zl

[Hawwa87]

Diabli, moja też wcina Calgel Oby jutro Nelcia miała lepszy dzień

Też zmykam spać, dobranoc

[diabli]

Napisane przez ankaaa206

doszedł dziś kombinezon rozmiar 80 mały się topi w nim i jestem ciekawa czy zdąży go założyć zanim wiosna przyjdzie ale ogolnie śliczny jest czapkę dostaliśmy do kompletu, muszę znowu zrobić poszukiwania na all 74

Nela przymierzala 74 i tez się w nim topi mam nadzieje, ze do zimy będzie ok.

[axella]

Napisane przez diabli

Nela przymierzala 74 i tez się w nim topi mam nadzieje, ze do zimy będzie ok.

Zazdroszcze takiego malucha... Kiedy to bylo.. :p Moj klops od zawsze byl klopsem.. Hehe

Ide spaciu..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[happy blue]

Napisane przez lonely_lady

Hej, juz nowy wątek ?
No to sie melduję. Nie wpadłam bo z moja kondycja fizyczna i psychiczna troszke kipsko i nie chciałam smęcić..
1. Kasa sie nie znalazła, Tz mnie pociesza ze znajdziemy, ale chyba sam w to nie wierzy
2. Rozłożyło mnie chorobsko ból gardła juz przechodzi ale mam zawalony nos, pęka mi głowa i dziś mam 38st
3. W. dalej ma katarek, kaszle juz mniej

Mam pytanko:
Zawsze kurowalam sie czosnkiem z pozytywnymi skutkami. Mleka teraz nie mogę, ale czy mogę czosnek jak karmie ? Chyba tez nie...
Czy któraś jadła czosnek w większej ilości przy kp ?

czytałam, ze czosnek zmienia smak mleka ja jadlam, bo kocham, u nas bylo ok

Napisane przez myha82

Dzień dobry-podczytuje Was od czasu do czasu Czasami korzystam z linków, które wrzucacie. Chcialam zapytac o Fisher Price, a dokładnie o grzechotke, która sie dostaje za zarejestrowanie. Czy któras z Was ja otrzymała. Mija 3 albo 4 tydzień i nic do mnie nie przyszło :/
jestem mama czerwcowa- Natalka urodziła sie 05.06.2013. To moje drugie dziecko

cześć nie rejestrowalam się to nie pomoge

Napisane przez humpback

to jest super news!

masakra



ja jadłam zupę czosnkową, sos czosnkowy i było ok. to chyba jak z cebulą-lekko modyfikuje smak mleka i może dziecku nie podejść

jest wieczór i młody już zasnął. pięknie, szybko i sam w łóżeczku. zapłakał jak mu wypadł smoczek, dostał z powrotem i śpi dalej. oby jak najdłużej

moja Helena też śpi, już od pół godziny, czyli wszystko zgodnie z planem

Napisane przez barwineczek

Mam pytanie do karmiacych piersia. Ile razy w nocy wstajecie? Ja do nikosia około pięciu razy, dzisiaj wstałam 7 mam już dosyć. Mąż mówi żebym przestawiła go na butelkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

karmię raz o 2:30 i dodatkowo między 4 a 5 chociaż nie płacze, nie woła, ale denerwuje mnie jak się wierci mi pod nosem może daje znać organizmowi, ze potrzebuje wiecej mleka produkowac...pewnie sie ustabilizuje!

Napisane przez becik_4

ja wstawalam przez półtora miesiaca co 1,5 godziny a teraz co 2,5-3 ale bede wstawac tyle ile trzeba zeby tylko utrzymac to karmienie piersia a tez nie ejdna osoba proponowala mi zebym dokarmiala butla i miala swiety spokój ale wychodze z założenia ze nie po to mam dziecko zeby miec swiety spokój moze nadejda dni kiedy bede wstawac raz w nocy

Kocham Cię

Napisane przez Veronic

Dziewczyny ,cofamy się chyba do poczatku naszej przygody z bólami brzuszka
dzisiaj znowu w ruch poszło windi ,bo ryczał i prężył się jak oszalały kupa zagazowana ze smużkami krwi
czasami nie mam już siły ...

pewnie jakbym nie karmiła piersią to już dawno Wojtuś miałby spokój i by nie cierpiał

Veronic....tak się zastanawiam...czy Ty dalej chodzisz do tej samej lekarki? może trzeba zasięgnąć opinii innego lekarza, czy nie możnaby sprawdzić jakimiś innymi badaniami tych kolek?
Biedny Wojtuś, kurczę, musi być Ci strasznie ciężko

[happy blue]

Napisane przez lonely_lady

troszkę ponadrabiałam, ale nie mam już siły cytować..

Justi- za założenie wątku

Cloche- myślałam o Was.. ajjj Biedni jesteście tyle walczyłaś o rzekę mleka.. dobrze jednak, że chociaż troszkę Floruś będzie mógł possać

Ash- dopiero doczytałam o chorobie Sofci.. Bidulka nasz W. też miał jakiś czas temu fazę, że sporo rzygał.. ale jakoś to zbagatelizowałam i na szczęście przeszło.

miałam coś jeszcze napisać ale jak zwykle zapomniałam



no właśnie te pieniążki trzymałam zawsze w jednym miejscu.. ostatnio jak jechaliśmy do moich rodziców to wzięłam ją ze sobą w skarpetce, po powrocie przez krótki czas leżała właśnie tam.. później ją wyjęłam żeby dorzucić kolejne odłożone przez nas pieniążki.. i jestem pewna na 99% że schowałam ją tam gdzie zawsze leżała.. pozostały 1 % to że schowałam ją tam gdzie była po przyjeździe...
oba miejsca przeszukałam baaardzo wnikliwie i doopa
nic innego nie zginęło... nie chcę nikogo posądzać, ale kuźwa przecież pod ziemię ta kasa nie mogła się zapaść
E]





no właśnie czytałam że t głównie o ten zapach chodzi..



właśnie tak chyba zrobię z tą próbą.. boję się ryzykować


obawiam się, że taka przerwa może nic nie dać.. bo ten "zapaszek" czosnku to długo się utrzymuje.. pamiętam że jak się kurowałam czosnkiem, to na drugi dzień jeszcze waliło na km


nawet nie pytaj sporo tego było
cała kasa z prezentów jak się urodził, z chrzcin i jeszcze co tydzień (od urodzin) porządny banknocik mu dorzucaliśmy...
2. nasz też czasem się krztusi.. ale odkasłuje i radzi sobie sam.. w nocy na wszelki wypadek śpi jeszcze na klinie

Emilka, a nie wypraliście tej skarpety.........

Napisane przez salviae

Ja wpadłam do biedy i rossmanna i kupowałm jak leci co mi się spodobało, właśnie policzyłam mam 12 bobovity, 8 hippa, 4 gerbera i 2 babydream


Ja tez nie wstaje dopóki głośno nie wzywa, albo nie zaklinuje się w szczebelki lub kompletnie zaplącze w spiworku

fajne 300 duzo lepiej wyglada niz 400 ale bedziecie miały fajnie spotkanie



słodka



Ja miałam właśnie pisać, że dziecko mi się zepsuło Kuba nie miał jeszcze 2 miesięcy jak zaczął tak jak u anki przesypiac całe noce (do 5 ) do niedzieli od 3 nocy budzi się dwa razy przed północą i wystarczy smok i koło 3 i wtedy juz tylko cycek widze, że wiekszosc z Was karmi w nocy, ale Kuba już nie pił i nie wiem co się zmieniło budzi się rzuca i krzyczy (nie płacze) może macie pomysły, czemu 5 miesięczniak przesypiający od 3 miesięcy całe noce nagle budzi się 2-3 razy

zastanawiałam się gdzie Ci wcięło mam nadzieję, że będę zadowolona z nosidła, bo jak źle wybrałam, to całe forum mnie znienawidzi....

od kiedy Kubuś tak się wybudza? Helena też tak miała ostatnio, ze dwa tyg temu,samo przeszło na szczęście, ale przyczyny nie znam..

Napisane przez Magiusa

Ale anemia u mamy podobno nie wpływa w żaden sposób na dziecko.



Veronic, idź z tym do jakiegoś pediatry- ale innego niż zwykle, bo nawet jeśli to dalej kolki to może niech Wam już da jakiś konkretny lek- szczególnie w tym wieku.

U mnie też dół. Nie idziemy jutro na to szczepienie bo Młody ma ciągle katar i lekko czerwone gardło. Wg pediatry akurat te stolce są ok.
Ogólnie mam doła i chwilowo dość, za dużo tego dla mnie
1. Katar i gardło od 8 dni
2. Dużo mniej już mi przybiera i w ogóle nie wiem co z tym przybieraniem bo w pon.miał 6490 a dziś 6488
3. Boję się, że za mało pije Dziś jadł tylko 6x. I naprawdę nie domaga się tego jedzenia
4. Oczka mu ropieją- nawet to przetkane nadal ma ropkę ( choć mniej) i pediatra powiedzial, że może być tak, że ma wąskie i np. mu zarastają

Dlaczego nie może być tak, że mi się pogorszy zdrowie, ale z nim będzie wszystko dobrze. Naprawdę chętnie bym oddała nawet kilka lat swojego życia byle Daruś był zdrowy.
Mam doła

a czytałaś to co Banka wstawiała o wzroście niemowląt? jest nawet na I stronie.
nie martw się, 6x to norma. my też powinnismy jesc 5 posilkow, a jemy 3, czasem 2 a czasem 1

Napisane przez salviae

No musimy tzn ja moge zawsze (oprocz srody i piatku w nastepnym tygodniu )

Też tak myślałam z tym mlekiem, a pamiętasz moze kiedy to wracało do normy, bo okazało się, że ja już nie umię spać z Kubą i mezem razem i jestem mega niewyspana po tym, więc go odkładam po karmieniu, a to tez mi nie do końca odpowiada ;> ja chce znowu przespane noce

don't cry mama!

[happy blue]

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny

Ja znowu tak wpadam jak po ogień z pytaniem za co przepraszam
Młody kiepsko nam przybiera nadal. Ostatni razem w ciągu 2 tygodni przybrał 230gramów a dzisiaj po kolejnych 2 tygodniach mam tylko 90gramów na plusie
Jutro idziemy do lekarza i zobaczymy czy nas wyśle na jakieś badania

I stąd moje pytanie- czy w kupkach Waszych dzieci są takie małe grudki? Młody początkowo robił właśnie takie kupki z grudkami a już od kilku tygodni tych grudek nie ma i zastanawiam się czy to może być wskazówką do jego słabego przyrostu wagi. Karmimy się tylko piersią. Mleka mam duuużo więc to nie jest przyczyna. Młody moczy pieluchy- do 8 na dzień, kupki są maksymalnie co 2 dni- normalna konsystencja i zapach chociaż czasem wsiąkają w pieluchę i mają kiepską woń
Adaś jest wesoły, aktywny więc wygląda na to, że nie głoduje.
Sama nie wiem. Przychodzi mi też na myśl, że ja mogę mieć nadal anemię (miałam bardzo dużą w ciąży i po porodzie nie sprawdzili mi czy wszystko jest ok) i przez to Adaś nie tyje...

Kurczę... gdybym mogła tylko na własną rękę pójść i zrobić badania moczu i krwi i sobie i Małemu - a tak muszę liczyć na to, że lekarz łaskawie nas wyśle

a nie da się zrobić na własną rękę badań płatnych?
mam nadzieję, że lekarz znajdzie przyczynę, trzymamy kciuki za jutro!
u nas są białe grudki w kupce

Napisane przez maarchewka

Dziewczyny, dzisiaj w wiadomosciach mówili, że żeby zostać fizjoterapeutą wystarczy 4 godzinny kurs!!!! I że co drugi zakład fizjoterapeutyczny ma waśnie jakieś takie marne przeszkolenie.. Także uważajcie!!!




o dzięki! to się jutro przejdę...



o ale masz pomoc, fajnie








przystanek jest tak samo blisko jak taxi.. A jak dotrzesz do Warszawy?

Tu masz mapkę: http://www.ztm.waw.pl/pokazmapy.php?i=8&l=1
To jest przystanek 02, linia 175 (tuż przy dworcu centralnym)
Bilet jednorazowy i taki byłby najbezpieczniejszy kosztuje 4,4 zł

A tu masz godziny odjazdów z tego przystanku: http://ztm.waw.pl/rozklad_nowy.php?c...=7002&o=02&k=B

dzięki Ci dobra kobieto za instrukcje dotarcia na lotnisko
do Wawy z Krakowa pociągiem
masakra z tymi fizjoterapeutami..

Napisane przez banka26

Helo
Wrocilam z 2 godzinnego zebrania masakra ogarnac 2 dzieciakow w tym jednego buntujacego sie pierwszaka, wlasnie wylapal kare
A w ksiazcevpierwsza adnotacja "brak zadania domowego":banghead:

Axela Zu boska i zapinaj ja wvtym foteliku prosze.... aa i oparcie kochana do tyluu
Aa nie mow tak brzydko na swoja sliczna slodka corcie ma piekna rudziawa glowke i cudne oczeta

Ash doczytalam ze z Sofijka lepiej
Cloche super ze Florus moze troche cycusia maminego

A widze ze kroi sie grube spotkanko prosimy fotki potem

Jutro 9 rano wizyta u rehabil.... trzymac znowu kciuki bo te nasze wizazowe sa magoczne
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

będą, nie bój się nic!
a jak to się stało, że D. nie zrobił zadania?

Napisane przez MoTyleKsw

Ja pamiętam i trzymam mocno!


Biedny Wojtek



A ja dzis jestemn padnięta. Młoda na szczęście już śpi. Ale przebierałam ją dzisiaj 7 razy ;( 5 razy ulała się cała (co dziwne nie ulewa mlekiem, chyba ze zaraz po jedzeniu tylko wodą ;/) i dwa razy tak się zesrała, że wypłynęło z pampersa. Jestem zmęczona idę spać dziękuję. I nie mam jak z nią i kiedy ćwiczyć, bo non stop ulewa przy nich i jak już znów ulała się o 18 tak siedziała w mokrych ubraniach do kąpieli, bo już mi sił brakło. Wyrodna matka.


Jutro moze uda mi się złapać siuśki tej mojej córy to zawiozę je...\I jeszcze mam okres i nażarłam się śliwek prosto z ziemi i zdycham

witam w klubie :/

te siuśki chcesz badać ze względu na....?
z tymi śliwkami to dałaś czadu!!!!!!

[karolina2121]

Co do męża siostrzenicy dodam, że ma dopiero 9 lat

Napisane przez salviae

Ja wpadłam do biedy i rossmanna i kupowałm jak leci co mi się spodobało, właśnie policzyłam mam 12 bobovity, 8 hippa, 4 gerbera i 2 babydream

Aż policzę ile ja mam... 15 babydream, 5 bobovity, 3 gerbera i 3 hippa... też 26

[cynamon_owa]

Napisane przez Magiusa

Ale anemia u mamy podobno nie wpływa w żaden sposób na dziecko.

No właśnie z tego co mi wiadomo podobno może wpływać. Ponoć zmniejszona ilość żelaza we krwi mamy może powodować gorsze wchłanianie składników pokarmowych przez dziecko. Ale ile w tym prawdy to sama nie wiem

Napisane przez lonely_lady

Cynamonek za wagę.. u nas kupki raz z grudkami a raz bez. Ale częściej chyba bez.Nasz Mały ładnie przybiera

Napisane przez barwineczek

Cynamonowa- grudki sa normalne
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez happy blue

a nie da się zrobić na własną rękę badań płatnych?
mam nadzieję, że lekarz znajdzie przyczynę, trzymamy kciuki za jutro!
u nas są białe grudki w kupce

No ja myślałam, że białe grudki są konieczne. Myślałam, że skoro u Młodego nie ma to może być to jakimś tropem- że może jakaś alergia pokarmowa czy coś w tym stylu...

happy- no właśnie w tym problem, że w naszej okolicy nie ma polskiej przychodni i nie mogę zrobić prywatnie badań. Najbliższa przychodnia jest oddalona 4godziny jazdy samochodem a ja prawdę mówiąc boję się w taką podróż wsadzać Młodego w fotelik. Jeśli nie będzie inne rady no to pewnie, że pojedziemy
Tutaj niestety nie ma czegoś takiego jak prywatne laboratorium- tutaj muszę mieć skierowanie od lekarza żeby głupią morfologię zrobić. Poza tym jeśli mi nawet zrobią to wyników nie dostanę tylko powiedzą, że jest np OK i muszę uwierzyć im na słowo To nie tak, że czuję się mądrzejsza od tutejszych lekarzy no ale w ciąży już przechodziłam przykładowo przez anemię i położna (bo w UK położne prowadzą ciąże) mówiła, że poziom żelaza we krwi jest ok a kiedy trafiłam do szpitala z nadciśnieniem i przy okazji powtórzyli mi badania krwi to okazało się, że mam bardzo zaawansowaną anemię i wciskali we mnie końskie dawki leków. No i dlatego nie do końca ufam tutejszej służbie zdrowia- jedni mi mówią, że jest ok a drudzy, że nie. Tak samo było z ciśnieniem- na wizycie u położnej i lekarza pierwszego kontaktu zawsze było 120/80 i nie chcieli mi wierzyć kiedy mówiłam, że mierząc w domu mam wysokie ciśnienie i nigdy takie wzorowe nie jest. Aż w końcu uwierzyli kiedy trafiłam do szpitala z ciśnieniem 160/110- ale też musiałam się naprosić przez telefon żeby pozwolili mi przyjechać na położniczą izbę przyjęć- bo tak z ulicy przyjechać nie można I wtedy okazało się, że mam zatrucie ciążowe- spora ilość białka w moczu, bardzo wysokie ciśnienie. I to wyszło tak z dnia na dzień niby- u położnej wszystko było ok a przez noc mi sięnagle pogorszyło? No raczej wątpię...

[happy blue]

Napisane przez cynamon_owa

No właśnie z tego co mi wiadomo podobno może wpływać. Ponoć zmniejszona ilość żelaza we krwi mamy może powodować gorsze wchłanianie składników pokarmowych przez dziecko. Ale ile w tym prawdy to sama nie wiem








No ja myślałam, że białe grudki są konieczne. Myślałam, że skoro u Młodego nie ma to może być to jakimś tropem- że może jakaś alergia pokarmowa czy coś w tym stylu...

happy- no właśnie w tym problem, że w naszej okolicy nie ma polskiej przychodni i nie mogę zrobić prywatnie badań. Najbliższa przychodnia jest oddalona 4godziny jazdy samochodem a ja prawdę mówiąc boję się w taką podróż wsadzać Młodego w fotelik. Jeśli nie będzie inne rady no to pewnie, że pojedziemy
Tutaj niestety nie ma czegoś takiego jak prywatne laboratorium- tutaj muszę mieć skierowanie od lekarza żeby głupią morfologię zrobić. Poza tym jeśli mi nawet zrobią to wyników nie dostanę tylko powiedzą, że jest np OK i muszę uwierzyć im na słowo To nie tak, że czuję się mądrzejsza od tutejszych lekarzy no ale w ciąży już przechodziłam przykładowo przez anemię i położna (bo w UK położne prowadzą ciąże) mówiła, że poziom żelaza we krwi jest ok a kiedy trafiłam do szpitala z nadciśnieniem i przy okazji powtórzyli mi badania krwi to okazało się, że mam bardzo zaawansowaną anemię i wciskali we mnie końskie dawki leków. No i dlatego nie do końca ufam tutejszej służbie zdrowia- jedni mi mówią, że jest ok a drudzy, że nie. Tak samo było z ciśnieniem- na wizycie u położnej i lekarza pierwszego kontaktu zawsze było 120/80 i nie chcieli mi wierzyć kiedy mówiłam, że mierząc w domu mam wysokie ciśnienie i nigdy takie wzorowe nie jest. Aż w końcu uwierzyli kiedy trafiłam do szpitala z ciśnieniem 160/110- ale też musiałam się naprosić przez telefon żeby pozwolili mi przyjechać na położniczą izbę przyjęć- bo tak z ulicy przyjechać nie można I wtedy okazało się, że mam zatrucie ciążowe- spora ilość białka w moczu, bardzo wysokie ciśnienie. I to wyszło tak z dnia na dzień niby- u położnej wszystko było ok a przez noc mi sięnagle pogorszyło? No raczej wątpię...

przekichane! oby nie trzeba było jednak jechać, bez jaj, musisz jakoś wydębić to skierowanie jutro. bez skierowania nie wychodź!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

dobranoc! :ziew:

[cynamon_owa]

Napisane przez happy blue

przekichane! oby nie trzeba było jednak jechać, bez jaj, musisz jakoś wydębić to skierowanie jutro. bez skierowania nie wychodź!!!!!!!!!!

---------- Dopisano o 23:33 ---------- Poprzedni post napisano o 23:30 ----------

dobranoc! :ziew:

Jak nie wyślą Adasia na badanie krwi to poproszę o taką informację na piśmie. Wtedy choćby skały srały zrobię te badania na własną rękę- albo w tej polskiej przychodni albo polecę do Polski. Ale jeśli okaże się, że coś w tych badaniach wyjdzie nie tak to przysięgam, że im nie podaruję

No ale póki co tylko spokój może mnie uratować i nie będę się jeszcze nakręcać.

Dam znać jutro co udało się załatwić.
Dobranoc

[colorblue]

Dzieńdoberek!!!

Tymek po szczepieniu ok. Przespał całą nocke do 5.30:-D
Dostał cyca i odleciał. Minęła godzina więc pewnie zaraz będzie się domagał drugiego.

Ja się biorę za kanapki i herbatkę dla syna do szkoły.
Średni zostaje w domu bo wieczorem miał gorączke plus narzekał na to,że go bolą nogi,ręce itp. Pewnie grypsko jakieś:banghead:


Co ciekawego robicie na obiad?
Ja przed wczoraj nastukałam kopytek z sosem i miałam na wczoraj też.
Dzisiaj mam leczo cały garnek:-D wczoraj już sobie machnęłam i stoi w lodówce

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[axella]

Dzien dobry :ziewa:
Lezymy z Z w lozku i jest śmiesznie

[Elusiek85]

Napisane przez vvgh

Nie dołuj się
Ja na początku też słyszałam, że nie poradzę sobie sama w pomocy dziecku bo ono ciągle patrzy na prawą stronę. Lekarka wariatka, a rehabilitant uznał że jest ok i teraz to juz w ogole.

A co niby źle robisz???

Wczoraj już w mega doła wpadłam i wszystko mi się wydawało d kitu. Ale dziś już pozytywne nastawienie mam, musimy więcej ćwiczyć i się przewracać na boki, walczyć z leżeniem na brzuszku.

Ze złych rzeczy do których przyzwyczajony jest Adi to nosidełko samochodowe, on czuje się tam bezpiecznie, tam tylko zaśnie i trzeba go oduczyć. W ogóle rehabilitantka jest całkowicie przeciwna wszystkim urządzonkom w którym dziecko leży lub siedzi. nawet tym potrzebnym przy podawaniu pokarmu. Ale nie ma co popadać już w skrajności, będzie dobrze wstałam z pozytywnym nastawieniem i to się liczy

[xal]

Moje dziecko się popsuło, wstało w nocy 2 razy, od 2 miesięcy takiego numeru już nie robiła Matka przyzwyczajona, że można pospać jest lekko do tyłu, a Paulinka wstała normalnie (nie później) cala w skowronkach. Od czego to zalezy, ze dziecko wstaje częściej? Fakt wczoraj się wyspała w dzień, ale czy to ma wpływ

[cloche]

Napisane przez Hawwa87

Ja jem praktycznie wszystko, samego czosnku nie, ale sos czosnkowy dość często, raz nawet taki z 5 ząbków - mąż mówił, że czuł go do wieczora, córcia w ogóle nie zareagowała

wlasnie lonely, z czosnkiem roznie bywa, niektorym dzieciom nie przeszkadza... mojemu ewidentnie tak jak sie mezowi za duzo dalo do pesto, to mlody potem ulewal. ale pic pil, wiec nie ma dramatu sprobowac warto! no i kuruj sie tam! i pij tez rumianek

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:59 ----------

Napisane przez barwineczek

Czesc dziewczyny. Chciałabym się włączyć ale nie bardzo mam jak Was nadrobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------



Dolaczam sie ale cwicze na orbi plus brzuch i pupe z mel b

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oo, barwineczek zyje!
nie musisz nadrabiac, no co ty... ale jak bys sie chciala wlaczyc, to ostatnio troche o rozszerzaniu diety bylo. kiedy planujecie i od czego zaczynacie?

[xal]

Napisane przez salviae

Ja miałam właśnie pisać, że dziecko mi się zepsuło Kuba nie miał jeszcze 2 miesięcy jak zaczął tak jak u anki przesypiac całe noce (do 5 ) do niedzieli od 3 nocy budzi się dwa razy przed północą i wystarczy smok i koło 3 i wtedy juz tylko cycek widze, że wiekszosc z Was karmi w nocy, ale Kuba już nie pił i nie wiem co się zmieniło budzi się rzuca i krzyczy (nie płacze) może macie pomysły, czemu 5 miesięczniak przesypiający od 3 miesięcy całe noce nagle budzi się 2-3 razy

O popatrz, też tak mam, tylko moja od porodu parę razy tylko budziała się 2-3 razy w nocy, więc ja totalnie jestem dzisiaj oderwana od rzeczywistości, bo to dla mnie "nowośc". Ja się dziecko naprawi to daj znać, będę wiedzieć kiedy u mnie tak będzie. Może to jednorazowe?

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

Mysia miałam pytać - jak Ty usypiasz małego na orbitreku??

no jak... stawia go tam i kaze cwiczyc, az sie chlopak zmeczy i padnie

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez barwineczek

Mam pytanie do karmiacych piersia. Ile razy w nocy wstajecie? Ja do nikosia około pięciu razy, dzisiaj wstałam 7 mam już dosyć. Mąż mówi żebym przestawiła go na butelkę

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nam tak co 2-3h wychodzilo w nocy. niezaleznie od tego czy to flaszka czy cyc. po prostu z flachy mi mlody ciagnie mniej niz z cyca, bo mu nie smakuje, no i potem znow szybciej jest glodny. do tego brakuje mu chyba tulenia...
jesli twoj tak czesto wola, to Mysia w poprzednim watku wrzucala skany z ksiazki "zaklinaczka dzieci" czy jak to sie zwalo... tam jest metoda na takiego "podjadacza".

[banka26]

Dzien dobry zaspalismy mam 20 min do reha .... do pozniej paa

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Hawwa87]

Napisane przez karolina2121

Co do męża siostrzenicy dodam, że ma dopiero 9 lat

Tym większe dla siostrzenicy




Spodziewałam się dwóch pobudek w nocy, a miałam cztery i piątą już na dzień Mała budziła się co ok. 2h, nie wyspałam się Oby następna noc była lepsza.

[cloche]

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny

Ja znowu tak wpadam jak po ogień z pytaniem za co przepraszam
Młody kiepsko nam przybiera nadal. Ostatni razem w ciągu 2 tygodni przybrał 230gramów a dzisiaj po kolejnych 2 tygodniach mam tylko 90gramów na plusie
Jutro idziemy do lekarza i zobaczymy czy nas wyśle na jakieś badania

I stąd moje pytanie- czy w kupkach Waszych dzieci są takie małe grudki? Młody początkowo robił właśnie takie kupki z grudkami a już od kilku tygodni tych grudek nie ma i zastanawiam się czy to może być wskazówką do jego słabego przyrostu wagi. Karmimy się tylko piersią. Mleka mam duuużo więc to nie jest przyczyna. Młody moczy pieluchy- do 8 na dzień, kupki są maksymalnie co 2 dni- normalna konsystencja i zapach chociaż czasem wsiąkają w pieluchę i mają kiepską woń
Adaś jest wesoły, aktywny więc wygląda na to, że nie głoduje.
Sama nie wiem. Przychodzi mi też na myśl, że ja mogę mieć nadal anemię (miałam bardzo dużą w ciąży i po porodzie nie sprawdzili mi czy wszystko jest ok) i przez to Adaś nie tyje...

Kurczę... gdybym mogła tylko na własną rękę pójść i zrobić badania moczu i krwi i sobie i Małemu - a tak muszę liczyć na to, że lekarz łaskawie nas wyśle

Florek tez juz grudkowych kupek nie ma. raczej takie luzne "cos" o roznym zabarwieniu, z reguly taka podbrazowiala musztarda
przybiera mi ostatnio tez malo, i w ramach testu dokarmialam go... i sie okazuje, ze mm tez wypija bardzo malo. cyce pelne, a on po max 70ml umeczony jedzeniem. u nas bedzie to mialo zwiazek z serduszkiem, mlody juz jest na granicy i pewnie do operacji sie mu nie poprawi, ale u was to bym sie zajela wlasnie moczem, kupka i morfologia. w twoim mleczku powinno byc dosc zelaza, co najwyzej twoj organizm "uschnie", ale dziecku odda wszystko! no ale powinnas tez zadbac o siebie i jednak zelazo suplementowac... a jak mlodemu wyjdzie cos nie tak z hemoglobina, to mu zapodasz kropelki i bedzie ok Florek dostaje 2x dziennie. trzeba tylko uwazac, zeby podawac w odstepach od posilkow, bo inaczej sie nie wchlonie.

[humpback]

Napisane przez nuna2

barwniczek ja wstaje raz w nocy, albo wcale. Bo już 5;30 uznaje za ranek.

e, to ja 5 jeszcze doliczam do nocnego wstawania

Napisane przez ankaaa206

ja karmię o 20 i pobudka o 5 rano

super

Napisane przez cynamon_owa

Cześć Dziewczyny

Ja znowu tak wpadam jak po ogień z pytaniem za co przepraszam
Młody kiepsko nam przybiera nadal. Ostatni razem w ciągu 2 tygodni przybrał 230gramów a dzisiaj po kolejnych 2 tygodniach mam tylko 90gramów na plusie
Jutro idziemy do lekarza i zobaczymy czy nas wyśle na jakieś badania

I stąd moje pytanie- czy w kupkach Waszych dzieci są takie małe grudki? Młody początkowo robił właśnie takie kupki z grudkami a już od kilku tygodni tych grudek nie ma i zastanawiam się czy to może być wskazówką do jego słabego przyrostu wagi. Karmimy się tylko piersią. Mleka mam duuużo więc to nie jest przyczyna. Młody moczy pieluchy- do 8 na dzień, kupki są maksymalnie co 2 dni- normalna konsystencja i zapach chociaż czasem wsiąkają w pieluchę i mają kiepską woń
Adaś jest wesoły, aktywny więc wygląda na to, że nie głoduje.
Sama nie wiem. Przychodzi mi też na myśl, że ja mogę mieć nadal anemię (miałam bardzo dużą w ciąży i po porodzie nie sprawdzili mi czy wszystko jest ok) i przez to Adaś nie tyje...

Kurczę... gdybym mogła tylko na własną rękę pójść i zrobić badania moczu i krwi i sobie i Małemu - a tak muszę liczyć na to, że lekarz łaskawie nas wyśle

u mnie czasem są, czasem nie

[Hawwa87]

Napisane przez xal

O popatrz, też tak mam, tylko moja od porodu parę razy tylko budziała się 2-3 razy w nocy, więc ja totalnie jestem dzisiaj oderwana od rzeczywistości, bo to dla mnie "nowośc". Ja się dziecko naprawi to daj znać, będę wiedzieć kiedy u mnie tak będzie. Może to jednorazowe?

Chyba jakaś gorsza noc dla dzieciaków była, że tak się budziły więcej niż zwykle.
Choć ja ostatni raz całą noc przespałam zaraz po powrocie ze szpitala, kiedy mąż przejął maleństwo I nie zapowiada się u nas na szybkie przesypianie nocy.

[cloche]

Napisane przez Veronic

Dziewczyny ,cofamy się chyba do poczatku naszej przygody z bólami brzuszka
dzisiaj znowu w ruch poszło windi ,bo ryczał i prężył się jak oszalały kupa zagazowana ze smużkami krwi
czasami nie mam już siły ...

pewnie jakbym nie karmiła piersią to już dawno Wojtuś miałby spokój i by nie cierpiał

kochana!!! tozto u was bedzie pewnie to samo co u nas... to "muttermilchinduziert e colitis"... powiem ci, ze poki dziecko przybiera i tej krwi nie ma duzo, to sie jednak zostaje przy piersi. w twoim mleczku jest pelno roznych bialek, i ktores z nich nie podobaja sie Wojtusiowi... procz bialka mleka moze to byc gluten, soja, jajka... trudno zrezygnowac ze wszystkiego, a i tak czasem to nic nie daje... w takich wypadkach zaleca sie rozszerzac diete troche wczesniej - jakies papki warzywne wprowadzic tak w 4-5 miesiacu. wtedy najczesciej juz jest jakas poprawa, no i stopniowo jest coraz lepiej.
i nie zadreczaj sie, ze malemu krzywde robisz! tez mialam taka zalamke, ale czytam i czytam i wychodzi, ze fakt, okropnie sie teraz pomeczy, ale potem bedzie mial mniejsze ryzyko alergii

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:22 ----------

aa, veronic, mozesz sprobowac mu podawac troche mm. jakies niesmaczne najlepiej, i o tych porach, o ktorych niedlugo wprowadzisz juz jakies warzywa i sinlac na przyklad. to jest taka metoda na przeczekanie najgorszego... jelitka dojrzeja i bedzie gicior!

[puchatkowa]

Napisane przez banka26

A dlaczego niemozliwe? Moj urosl w 4,5 mc 20 cm gdzie z nim nie ide to kazdy zdziwiony ze taki duzy chlopiec a zachowuje sie jak vconajmniej 4 mc niemowlak heeehee wiec ja mowie bo on ma 4 mc :banghead:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez sharpnowaja

puchatkowa dlaczego niemożliwe 10 cm w 3 miesiące? u nas było 9

e

Eee no to pocieszyłyście mnie, bo mi się zdawało, że tak małe dziecko nie może tak szybko rosnąć bo to raczej jakieś anormalne No bo te kości potrafią się już tak szybko wydłużać? No ale ok skoro to w normie to już się nie martwię tym!

Napisane przez justyna_g4

Moja ważyła 5680g na szczepieniu i lekarz nic nie mówił wiec chyba to jest ok waga.

To dobrze! Dzięki! U nas też lekarka nie zgłaszała zażaleń - to raczej moje wymysły

Napisane przez happy blue

Puchatkowa, czekam na adres na pw

Napisane przez diabli

Puchatkowa - 2-3cm miesięcznie sa możliwe Nelka urodzila się 59, a ma podobno 65. 6cm w 3 mies. a waga...Nela jest miesiąc starsza. biorac pod uwagę, ze tygodniowo dziecko średnio powinno przybierać 200 gramow to Twoja będzie ciezsza :P

Bo nasza jest na "wypasionym" mleku mm to nie ma innego wyjścia jak przybierać
Ale fakt, że teraz od ostatniego ważenia przybrała niecałe 200g tygodniowo czyli raczej w normie

________
U nas wczoraj był masakryczny wieczór. Jak już było zdecydowanie lepiej z brzuszkiem Małej to chyba za bardzo się tego nachwaliłam na około no i wczoraj było 2,5h spinania i takiego ryku, że już dawno tak nie było
Do magicznego 3miesiąca został tydzień...

No i z tego powodu nadrobić mi Was ciężko i dopiero na 5 stronie jestem

[humpback]

Napisane przez Magiusa

Ale anemia u mamy podobno nie wpływa w żaden sposób na dziecko.



Veronic, idź z tym do jakiegoś pediatry- ale innego niż zwykle, bo nawet jeśli to dalej kolki to może niech Wam już da jakiś konkretny lek- szczególnie w tym wieku.

U mnie też dół. Nie idziemy jutro na to szczepienie bo Młody ma ciągle katar i lekko czerwone gardło. Wg pediatry akurat te stolce są ok.
Ogólnie mam doła i chwilowo dość, za dużo tego dla mnie
1. Katar i gardło od 8 dni
2. Dużo mniej już mi przybiera i w ogóle nie wiem co z tym przybieraniem bo w pon.miał 6490 a dziś 6488
3. Boję się, że za mało pije Dziś jadł tylko 6x. I naprawdę nie domaga się tego jedzenia
4. Oczka mu ropieją- nawet to przetkane nadal ma ropkę ( choć mniej) i pediatra powiedzial, że może być tak, że ma wąskie i np. mu zarastają

Dlaczego nie może być tak, że mi się pogorszy zdrowie, ale z nim będzie wszystko dobrze. Naprawdę chętnie bym oddała nawet kilka lat swojego życia byle Daruś był zdrowy.
Mam doła

, za Darka

Napisane przez salviae

No musimy tzn ja moge zawsze (oprocz srody i piatku w nastepnym tygodniu )

Też tak myślałam z tym mlekiem, a pamiętasz moze kiedy to wracało do normy, bo okazało się, że ja już nie umię spać z Kubą i mezem razem i jestem mega niewyspana po tym, więc go odkładam po karmieniu, a to tez mi nie do końca odpowiada ;> ja chce znowu przespane noce

ja już nie pamiętam co to przespana noc

Napisane przez Veronic

;(
jutro będę dzwonić do innej przychodni... jak tam nie będzie nikogo porządnego to pojadę prywatnie do Torunia...


idę się wyryczeć,bo chyba jest mi to potrzebne

dobrej nocy

i żeby w końcu Wojtkowi przeszły te problemy brzuszkowe

[becik_4]

dziewczyny jak tak czytam o waszych zmartwieniach dotyczących tego ile i jak czesto jedza i przybieraja wasze dzieci to dochodze do wniosku ze ja w ogole tego nie pilnuje, mojego kubusia waże tylko jak jestesmy u lekarza czyli na szczepieniach i raz na wizycie kontrolnej na poczatku 1 miesiaca co do jedzenia to przystawiam go co 3 godziny i je doslownie pare minut wiec nie sadze zeby bylo tam przepisowe 160 ml i jakos sie nie martwie ze malo zjadl bo do póki nie widze u niego nic niepokojacego to niech sobie je i tyje w sowim tepie

pogoda do bani wychodzicie na spacerki w taka aure? i na jak długo?

[xal]

Cynamonku a macie prywatnych lekarzy?

Napisane przez becik_4

dziewczyny jak tak czytam o waszych zmartwieniach dotyczących tego ile i jak czesto jedza i przybieraja wasze dzieci to dochodze do wniosku ze ja w ogole tego nie pilnuje, mojego kubusia waże tylko jak jestesmy u lekarza czyli na szczepieniach i raz na wizycie kontrolnej na poczatku 1 miesiaca co do jedzenia to przystawiam go co 3 godziny i je doslownie pare minut wiec nie sadze zeby bylo tam przepisowe 160 ml i jakos sie nie martwie ze malo zjadl bo do póki nie widze u niego nic niepokojacego to niech sobie je i tyje w sowim tepie

pogoda do bani wychodzicie na spacerki w taka aure? i na jak długo?

Ja też ważę raz na miesiąc, bo u mnie żeby zważyć to trzeba iść na wizytę do lekarza, kicha straszna...

Jak pada to nie wychodzę, a jak tylko zimno to staram się wyjść, ale nie za daleko, żeby wrócić w razie deszczu.

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Co do męża siostrzenicy dodam, że ma dopiero 9 lat

tym większe oklaski dla niej

Napisane przez Elusiek85

Wczoraj już w mega doła wpadłam i wszystko mi się wydawało d kitu. Ale dziś już pozytywne nastawienie mam, musimy więcej ćwiczyć i się przewracać na boki, walczyć z leżeniem na brzuszku.

Ze złych rzeczy do których przyzwyczajony jest Adi to nosidełko samochodowe, on czuje się tam bezpiecznie, tam tylko zaśnie i trzeba go oduczyć. W ogóle rehabilitantka jest całkowicie przeciwna wszystkim urządzonkom w którym dziecko leży lub siedzi. nawet tym potrzebnym przy podawaniu pokarmu. Ale nie ma co popadać już w skrajności, będzie dobrze wstałam z pozytywnym nastawieniem i to się liczy

czyli wg niej albo łóżeczko albo ręce?

Napisane przez Hawwa87

Spodziewałam się dwóch pobudek w nocy, a miałam cztery i piątą już na dzień Mała budziła się co ok. 2h, nie wyspałam się Oby następna noc była lepsza.

ja dziś miałam kolejną noc z tej serii. zaczynam się przyzwyczajać

[justyna_g4]

Napisane przez myha82

Dzień dobry-podczytuje Was od czasu do czasu Czasami korzystam z linków, które wrzucacie. Chcialam zapytac o Fisher Price, a dokładnie o grzechotke, która sie dostaje za zarejestrowanie. Czy któras z Was ja otrzymała. Mija 3 albo 4 tydzień i nic do mnie nie przyszło :/
jestem mama czerwcowa- Natalka urodziła sie 05.06.2013. To moje drugie dziecko

Witaj

Ja też nie dostałam tej zabawki, ale żadnych maili od nich nie dostaję.


Mój skarb mnie zadziwia...odką kupiłam lampkę z bidronki budzi się 2 razy, a nie 3 w nocy. Tak zawsze budziła się koło 1, później po 3 i po 6. A dziś pierwsza pobudka o 3 druga o 5,30 i do tej pory śpi akurat wtedy jak ja musiałam wstać żeby do biedry po pampersy jechać.