Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. cz.VIII

[niunia32]

normalnie ja dzisiaj prawie 5 godz z dzieckiem na dworze. nooogi mnie bola i głodna jestem jak wilk... nie mam tyle oleju i ziemniaków na frytki a zapasy frytek do piekarnika się skończyły :/

[ryba91]

Napisane przez paulinaizabela

Fotki wozu, brzusia, śpiworka (kiedyś miałam pokazać) i bucików od znajomych
Nie cyknęłam tylko spacerówki, bo już nie chciało mi sie przekładać

Sliczne!!
super wózek!
i brzus jaki duży

[paulinaizabela]

Napisane przez 24Kasiula24

A oto pierwsze cztery kółka mojego Księcia

super bryka

Napisane przez ryba91

ja miałam teraz dwa tygodnie różnicy.

Wróciłam, lekko wkur.wiona ale mega szczęsliwa.
Poszlam najpierw na USG. babka miła, na prawdę. gadka szmatka i zaczynamy. Ułożenie podłużne główkowe. Łożysko III stopień dojrzałości, cokolwiek to znaczy, ale lekarz nic złego nie powiedział. Poza tym mały przypakował na dzień dzisiejszy waży 2505g. i babka powiedziała ze niepotrzebnie sie martwiłam, lekarz powinien mnie uspokoić a nie wprowadzać w błąd i zakłopotanie. No nic. ciesze sie jak głupia z tego powodu MÓJ MAŁY KACPER waży wiecej niż jego mamusia przy urodzeniu . Serducho bije 123 u/m
Ogólnie przepływy są ok, w tętnicy pępowinowej niskooporowe
Poza tym terminy sie prawie pokrywają już ;P - wg USG jest 36t3d ;P (TP-35t0d)Wiec tak, jestem szczęśliwa ze mały już tyle waży
KTG- skurczy brak tzn. ogólnie jakies tam małe były ale nic poważnego, wiec lajcik mam tylko liczyć ruchy koniecznie.

Badania ogólnie wyszły ok, ale co najśmieszniejsze.. ta lekarka pracuje u mnie w szpitalu ale na innym bloku położniczym.. i powiedziała ze te skurcze sie wyciszyły i jedyne co teraz moze być przyczyną szybszego przybycia na porodówkę/oddział to ciśnienie bo faktycznie jest dość wysokie i skacze. Powiedziała ze mam sie zapisać do swojego lekarza (który de facto wysłał mnie już pod kontrole szpitalną) bo on ma mi zrobić ten cały wymaz i jakieś tam badania ( zapisane na kartce mam ;p ) a nie w szpitalu bo moze być za późno a po co mam brać jakieś leki,zastrzyki. Aaa no i mam powiedzieć że te skurcze sie wyciszyły.. zresztą wszystko jest już w mojej karcie wiec ma do wglądu. Powiedziała ze mam nie iść przed akcją do szpitala bo sie zablokuje i przenoszę,zwłaszcza ze w szpitalu bede musiała leżeć a jednak w domu to sie tu pójdzie, tam schyli, tam kucnie itd.. i ze lepiej urodzić w 39tc niż 42. dlatego ucieszyłam sie ze jest lekarz który uważa inaczej niż mój. Mam nadzieje ze nie bede musiała isc w tym 38tc do szpitala bo po pierwsze nie chce. Powiedziała też że mam sie nie stresować jak odstawie leki ze nie rodzę już, bo to pogorszy sytuację.

No ogólnie jestem zadowolona. Swojego lekarza mam ochotę udusić. nastraszył mnie, potem olał, teraz jeszcze ten szpital. Mam zamiar wydrukować pewne info i rzucić mu na biurko. TERAZ jest mi to bez różnicy. Jestem przekonana ze gdybym leżała to bym przeleżała. Owszem ta lekarka też kazała mi sie oszczędzać, ale powiedziała ze jak już odstawie te leki to mam nie leżeć tylko robić co mam robić

a wkurzyłam sie na tzta. Szliśmy sobie przed wizytą i zapytałam czy mogę wejść kupić sobie takie grubsze rajstopy to usłyszałam ; teraz? po co Ci teraz rajstopy..
no dobra, ale jak wracałam to kurna chciałam wejść i kupić bo mi cena odpowiadała i jakość.. to tylko słyszałam " jak musisz" "jak potrzebujesz" "jak nie mozesz kiedy indziej" Już sie nic nie chciałam odzywać :/ kupie sobie w sobote i niech coś powie to mu normalnie walne w łeb. Poza tym miałam wrażenie ze ma do mnie o wszystko pretensje.

Na szczęscie na wizycie patrzal na ekran i cieszył mordkę. Wyszliśmy i mnie przytulił mocno i powiedział- mówiłem ze bedzie dobrze! że mały przypakuje! Wiedziałem!! no i szedł i mówił jaki to jego SYN jest wielki i w ogóle

Wróciliśmy do domu i mówie zeby poszedł na dach i z tą anteną zrobił porządek bo mi nie działa, żeby śmieci wyrzucił i zeby poszedł po wode.. kur.wa jaki problem ;/ no moze nie problem ale sie ociągał i dopiero tera mam tvn zrobiony i zakupy przyniesione. A śmieci nadal czekają.. no nic. nie bede sie denerwowac i tyle.

Co do dentystki tak jak pisałam idę jutro, ale cos mi sie wydaje ze to cos zaczęło ropieć, a nie powinno poza tym bolą mnie strasznie dziąsła i jakby migdałki .. ale nie wiem, zobaczymy jutro.

W załączniku : pościel- wzór identyczny jak rożek mój- skąd ona to wiedziala? ;D potem prześcieradełko, czapeczka, i kombinezon.Kombinezon w częsciach zeby dokładnie było widać. Jest ekstra. 0-3m ale wydaje mi sie że do marca spokojnie pochodzimy...

Ryba świetne wieści Ale Kacperek juz duży Cieszę się, że wreszcie trafiłaś na normalną lekarkę
Super pościel a kombinezonik

Ja mam jutro wizytę, ciekawe ile moja niunia podrosła w tydzień No i jak te przepływy

[lineczka1989]

Napisane przez Basiaaaaaaaaa

Widziałam ten płyn, ale na moim było napisane po 1 miesiącu, i też w kaufie, hmm...

bo to był płyn do płukania, bo ja też go kupiłam :0

Napisane przez Mya1989

Ej dziewczyny, a kupujecie jakieś kropelki do rozpuszczania wosku w uszach?

nie

Napisane przez 24Kasiula24

Hmm ja też teraz ide za 2 tygodnie i znow 140 zl
No ale chce mi kontrolowac z tym cisnieniem wiec chodzic musze

pewnie dlatego masz co 2 tygodnie

Napisane przez 24Kasiula24

A oto pierwsze cztery kółka mojego Księcia

faaaaajneee

Napisane przez ryba91

Wróciłam, lekko wkur.wiona ale mega szczęsliwa.
Poszlam najpierw na USG. babka miła, na prawdę. gadka szmatka i zaczynamy. Ułożenie podłużne główkowe. Łożysko III stopień dojrzałości, cokolwiek to znaczy, ale lekarz nic złego nie powiedział. Poza tym mały przypakował na dzień dzisiejszy waży 2505g. i babka powiedziała ze niepotrzebnie sie martwiłam, lekarz powinien mnie uspokoić a nie wprowadzać w błąd i zakłopotanie. No nic. ciesze sie jak głupia z tego powodu MÓJ MAŁY KACPER waży wiecej niż jego mamusia przy urodzeniu . Serducho bije 123 u/m
Ogólnie przepływy są ok, w tętnicy pępowinowej niskooporowe
Poza tym terminy sie prawie pokrywają już ;P - wg USG jest 36t3d ;P (TP-35t0d)Wiec tak, jestem szczęśliwa ze mały już tyle waży
KTG- skurczy brak tzn. ogólnie jakies tam małe były ale nic poważnego, wiec lajcik mam tylko liczyć ruchy koniecznie.

Badania ogólnie wyszły ok, ale co najśmieszniejsze.. ta lekarka pracuje u mnie w szpitalu ale na innym bloku położniczym.. i powiedziała ze te skurcze sie wyciszyły i jedyne co teraz moze być przyczyną szybszego przybycia na porodówkę/oddział to ciśnienie bo faktycznie jest dość wysokie i skacze. Powiedziała ze mam sie zapisać do swojego lekarza (który de facto wysłał mnie już pod kontrole szpitalną) bo on ma mi zrobić ten cały wymaz i jakieś tam badania ( zapisane na kartce mam ;p ) a nie w szpitalu bo moze być za późno a po co mam brać jakieś leki,zastrzyki. Aaa no i mam powiedzieć że te skurcze sie wyciszyły.. zresztą wszystko jest już w mojej karcie wiec ma do wglądu. Powiedziała ze mam nie iść przed akcją do szpitala bo sie zablokuje i przenoszę,zwłaszcza ze w szpitalu bede musiała leżeć a jednak w domu to sie tu pójdzie, tam schyli, tam kucnie itd.. i ze lepiej urodzić w 39tc niż 42. dlatego ucieszyłam sie ze jest lekarz który uważa inaczej niż mój. Mam nadzieje ze nie bede musiała isc w tym 38tc do szpitala bo po pierwsze nie chce. Powiedziała też że mam sie nie stresować jak odstawie leki ze nie rodzę już, bo to pogorszy sytuację.

No ogólnie jestem zadowolona. Swojego lekarza mam ochotę udusić. nastraszył mnie, potem olał, teraz jeszcze ten szpital. Mam zamiar wydrukować pewne info i rzucić mu na biurko. TERAZ jest mi to bez różnicy. Jestem przekonana ze gdybym leżała to bym przeleżała. Owszem ta lekarka też kazała mi sie oszczędzać, ale powiedziała ze jak już odstawie te leki to mam nie leżeć tylko robić co mam robić

a wkurzyłam sie na tzta. Szliśmy sobie przed wizytą i zapytałam czy mogę wejść kupić sobie takie grubsze rajstopy to usłyszałam ; teraz? po co Ci teraz rajstopy..
no dobra, ale jak wracałam to kurna chciałam wejść i kupić bo mi cena odpowiadała i jakość.. to tylko słyszałam " jak musisz" "jak potrzebujesz" "jak nie mozesz kiedy indziej" Już sie nic nie chciałam odzywać :/ kupie sobie w sobote i niech coś powie to mu normalnie walne w łeb. Poza tym miałam wrażenie ze ma do mnie o wszystko pretensje.

Na szczęscie na wizycie patrzal na ekran i cieszył mordkę. Wyszliśmy i mnie przytulił mocno i powiedział- mówiłem ze bedzie dobrze! że mały przypakuje! Wiedziałem!! no i szedł i mówił jaki to jego SYN jest wielki i w ogóle

Wróciliśmy do domu i mówie zeby poszedł na dach i z tą anteną zrobił porządek bo mi nie działa, żeby śmieci wyrzucił i zeby poszedł po wode.. kur.wa jaki problem ;/ no moze nie problem ale sie ociągał i dopiero tera mam tvn zrobiony i zakupy przyniesione. A śmieci nadal czekają.. no nic. nie bede sie denerwowac i tyle.

Co do dentystki tak jak pisałam idę jutro, ale cos mi sie wydaje ze to cos zaczęło ropieć, a nie powinno poza tym bolą mnie strasznie dziąsła i jakby migdałki .. ale nie wiem, zobaczymy jutro.

W załączniku : pościel- wzór identyczny jak rożek mój- skąd ona to wiedziala? ;D potem prześcieradełko, czapeczka, i kombinezon.Kombinezon w częsciach zeby dokładnie było widać. Jest ekstra. 0-3m ale wydaje mi sie że do marca spokojnie pochodzimy...

TŻ się nie przejmuj , może się stresuje przed egzamiem jutrzejszym

a za wizytę dobrze że Cię uspokoiła, no i Kacper duży chłopak


nie wiem czemu dziewczyny z wrześniowo- październikowego uważają as za takie "ekspertki"


możecie mi podać link do tego strasznego opisu porodu na tmtym wątku bo szukać mi się nie chce

[aaby]

Heloł!

Wam też te dni tak w domu lecą? Jak chodziłam do pracy to miałam zdecydowanie dużo więcej czasu

Od wczoraj Was już tylko podczytywałam, ale lenistwo nie pozwoliło odpisać Dziś to samo
Także w ramach odpowiedzi:
- ktosiula - no to prawda, że każdy kg się liczy jeśli mam to nosić, i to na 3 piętro I pewnie szybko docenię zaoszczędzone 2kg, ale chwilowo trochę mi jeszcze żal No ale... lite też jest ładna
- nemosek - nie wiem, kiedy dokładnie będzie, czekam na telefon. Babka pytała, czy nam się bardzo spieszy, powiedziałam, że obojętnie czy przyjdzie za 2 dni, czy za 2 tygodnie - ale tak za m-c chciałabym już mieć Powiedziała, że wszystko zależy jak z dostępnością koloru, ale że spokojnie, m-c to trwać nie będzie Także czekamy...
- Kociak - jak już przyjdzie to popstrykam jakieś foty
- nemosek - Mura Plus jest bodajże tegoroczna (albo z końca 2012) - ciężko będzie znaleźć używkę, wszędzie Mura 3 i 4
- babku - czekam na foty zakupów na all! Ja też muszę pochwalić r_p77 Zamówienie składałam dawno (ponad tydzień temu), bo akurat wszystko było dostępne, ale umówiłam się z gościem, że wpłata będzie 10.09. Wczoraj rano przelałam kasę, po południu dostałam maila, że zaksięgowali kasę i przekazują zamówienie do realizacji. Dziś rano dzwonił pan, że nie mają pieluszki flanelowej w jakiś tam wzór i czy mogą wysłać inną, bo właśnie pakują. I niedawno dostałam maila, że paczka została nadana Jutro powinna przyjść Już mi się pysk cieszy
Także na chwilę obecną zdecydowanie polecam I kontakt b.dobry, bardzo szybko odpisywali na wszelkie maile, bardzo ugodowi. W dodatku miałam kuriera gratis z racji dużego zamówienia
- Kasiula - ooo, Mutsy Transporter Też się nad nim zastanawiałam, ale odpadł z tego względu, że spacerówka jest montowana tylko przodem do kierunku jazdy. Udało Wam się upolować używkę, czy kupowaliście nowy?



Tak w ogóle za szybko się pochwaliłam poprawą - znów ledwo łażę przez dysk. Był jeden dzień poprawy
Dziś miałam mieć wizytę u rehabilitanta, ale zadzwonili ze szpitala, że lekarz nie dojechał i mam przełożoną do 23.09. Będę się kulać...

Rano jakiegoś doła złapałam, rozpłakałam się solidnie, ale popłakałam, popłakałam i jest dużo lepiej Tak co paręnaście dni mi się zbiera, muszę sobie popłakać i jak ręką odjął

Po obiadku mąż zabrał mnie na spacer, zrobiliśmy jakieś 3km. Brzuch mi się spiął, nogi prawie wyszły z tyłka Nie wiem, jak ja chcę urodzić z taką kondycją Wróciliśmy, usiadłam... i siedzę Nie mam siły wstać


Pisałyście o pieluchach z Biedro. Promocja super, ale jesteśmy w tym m-cu spłukani Wózek i zakupy na all nas wykończyły, już myślę, którą ścianę będę z tynku obgryzać jak nie będę miała co jeść Także z pieluch nici...
Miałam też sobie kupić koszule do szpitala, no ale Nie mam za co... Także niech Nina urodzi się w terminie, bo jakbym miała teraz jechać do szpitala, to nie mam z czym Reszta zakupów (materac, rożek, koszule i biustonosze do karmienia) 10.10.2013. A poza tym wszystko mamy (no, jeszcze Pampersy jakieś chcemy kupić, bo na razie mamy tylko małą paczkę jedynek i te dwójki z promocji na DOZ - jedną paczkę).


Aaa, zrobiło się zimno i pojawił się problem z ubiorem - na pomoc przyszedł dom mody Pepco
Oto kurtałka, jaką kupiłam za 39,99 - jeszcze się dopinam Za chwilę przestanę, ale praktycznie będzie mnie zakrywać - moja jesienna nieciążowa rozmiar S zakrywa mi tylko plecy i kończy się po bokach

20130912_145213.jpg

20130912_145227.jpg

[anulka2205]

Wozy wypasione- obydwa
Paula brzuś i cała reszta też extra

Napisane przez peppermint patty

No i wlasnie tego sie troszke obawiam momentami,jak sobie mysle ile trzeba miec cierpliwosci,ile opanowania...a ja nerwus jestem,to,ze nie zawsze jest rozowo i kolorowo to wiem,tylko skad wziac te poklady stoickiego spokoju i konsekwencji w dzialaniu?bede szukac


---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

no na pocieszenie mogę powiedzieć, że nie każdy znajduje (patrz ja np. )

Napisane przez ryba91

Oooo tak. zgadzam się


ja miałam teraz dwa tygodnie różnicy.

Wróciłam, lekko wkur.wiona ale mega szczęsliwa.
Poszlam najpierw na USG. babka miła, na prawdę. gadka szmatka i zaczynamy. Ułożenie podłużne główkowe. Łożysko III stopień dojrzałości, cokolwiek to znaczy, ale lekarz nic złego nie powiedział. Poza tym mały przypakował na dzień dzisiejszy waży 2505g. i babka powiedziała ze niepotrzebnie sie martwiłam, lekarz powinien mnie uspokoić a nie wprowadzać w błąd i zakłopotanie. No nic. ciesze sie jak głupia z tego powodu MÓJ MAŁY KACPER waży wiecej niż jego mamusia przy urodzeniu . Serducho bije 123 u/m
Ogólnie przepływy są ok, w tętnicy pępowinowej niskooporowe
Poza tym terminy sie prawie pokrywają już ;P - wg USG jest 36t3d ;P (TP-35t0d)Wiec tak, jestem szczęśliwa ze mały już tyle waży
KTG- skurczy brak tzn. ogólnie jakies tam małe były ale nic poważnego, wiec lajcik mam tylko liczyć ruchy koniecznie.

Badania ogólnie wyszły ok, ale co najśmieszniejsze.. ta lekarka pracuje u mnie w szpitalu ale na innym bloku położniczym.. i powiedziała ze te skurcze sie wyciszyły i jedyne co teraz moze być przyczyną szybszego przybycia na porodówkę/oddział to ciśnienie bo faktycznie jest dość wysokie i skacze. Powiedziała ze mam sie zapisać do swojego lekarza (który de facto wysłał mnie już pod kontrole szpitalną) bo on ma mi zrobić ten cały wymaz i jakieś tam badania ( zapisane na kartce mam ;p ) a nie w szpitalu bo moze być za późno a po co mam brać jakieś leki,zastrzyki. Aaa no i mam powiedzieć że te skurcze sie wyciszyły.. zresztą wszystko jest już w mojej karcie wiec ma do wglądu. Powiedziała ze mam nie iść przed akcją do szpitala bo sie zablokuje i przenoszę,zwłaszcza ze w szpitalu bede musiała leżeć a jednak w domu to sie tu pójdzie, tam schyli, tam kucnie itd.. i ze lepiej urodzić w 39tc niż 42. dlatego ucieszyłam sie ze jest lekarz który uważa inaczej niż mój. Mam nadzieje ze nie bede musiała isc w tym 38tc do szpitala bo po pierwsze nie chce. Powiedziała też że mam sie nie stresować jak odstawie leki ze nie rodzę już, bo to pogorszy sytuację.

No ogólnie jestem zadowolona. Swojego lekarza mam ochotę udusić. nastraszył mnie, potem olał, teraz jeszcze ten szpital. Mam zamiar wydrukować pewne info i rzucić mu na biurko. TERAZ jest mi to bez różnicy. Jestem przekonana ze gdybym leżała to bym przeleżała. Owszem ta lekarka też kazała mi sie oszczędzać, ale powiedziała ze jak już odstawie te leki to mam nie leżeć tylko robić co mam robić

a wkurzyłam sie na tzta. Szliśmy sobie przed wizytą i zapytałam czy mogę wejść kupić sobie takie grubsze rajstopy to usłyszałam ; teraz? po co Ci teraz rajstopy..
no dobra, ale jak wracałam to kurna chciałam wejść i kupić bo mi cena odpowiadała i jakość.. to tylko słyszałam " jak musisz" "jak potrzebujesz" "jak nie mozesz kiedy indziej" Już sie nic nie chciałam odzywać :/ kupie sobie w sobote i niech coś powie to mu normalnie walne w łeb. Poza tym miałam wrażenie ze ma do mnie o wszystko pretensje.

Na szczęscie na wizycie patrzal na ekran i cieszył mordkę. Wyszliśmy i mnie przytulił mocno i powiedział- mówiłem ze bedzie dobrze! że mały przypakuje! Wiedziałem!! no i szedł i mówił jaki to jego SYN jest wielki i w ogóle

Wróciliśmy do domu i mówie zeby poszedł na dach i z tą anteną zrobił porządek bo mi nie działa, żeby śmieci wyrzucił i zeby poszedł po wode.. kur.wa jaki problem ;/ no moze nie problem ale sie ociągał i dopiero tera mam tvn zrobiony i zakupy przyniesione. A śmieci nadal czekają.. no nic. nie bede sie denerwowac i tyle.

Co do dentystki tak jak pisałam idę jutro, ale cos mi sie wydaje ze to cos zaczęło ropieć, a nie powinno poza tym bolą mnie strasznie dziąsła i jakby migdałki .. ale nie wiem, zobaczymy jutro.

W załączniku : pościel- wzór identyczny jak rożek mój- skąd ona to wiedziala? ;D potem prześcieradełko, czapeczka, i kombinezon.Kombinezon w częsciach zeby dokładnie było widać. Jest ekstra. 0-3m ale wydaje mi sie że do marca spokojnie pochodzimy...

super z wizytą, no i łupy fajne serio nie widziała rożka i tak trafiła?

Napisane przez ryba91

NO ale to było płaskie, dopiero dzisiaj jak nagle mi tak krwią zaszło(co myslałam ze to z dziąsła) to sie wybrzuszyło i takie dziwne zrobiło... już nie wiem co to ale mam nadzieje ze zniknie. Zobaczymy.. no mogła zajrzeć ale nie miałam 100zł na zajrzenie..


interesujące.

co to za model? ;>


A mi mąż złożył wóz! który wczensij rozłozyłam i nie umałam złozyc

no ale ja nie żeby za 100 zł zobaczyła, tylko już nic by się jej chyba nie stało, jakby zerknęła za darmo, ale dziś a nie jutro i tak skoro Ci kazała iść, to będzie to jutro robić, za darmo i caco z tego będzie miała, a tylko Ciebie przegoni bez potrzeby, no i mogłaby pomóc, bo jak jakiś stan zapalny czy coś, a bez leczenia, to chyba najlepiej ciężarnej, a bardziej jej dziecku, to nie robi, no znieczulica i tyle

[ryba91]

szkoda ze ta lekarka mnie nie prowadzi..

Nie wnikam czemu tak uważają, ale nie lubię tego typu komentarzy :/

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

Nie wnikam czemu tak uważają, ale nie lubię tego typu komentarzy :/

też nie lubię


zjadłabym chipsy Lays'y solone, byłam w sklepie i zapomniałam kupić

[aaby]

paulinaizabela - super bryka! To jest XA, tak? Śliczny brzuszek! I śpiworek


Tak w ogóle wszystkim gratuluję kolejnych tygodni, m-cy i udanych wizyt! Cieszę się, że same dobre informacje przynosicie

[anulka2205]

AaBY mi tez już ciężko nawet spacerem, a już galopem za dzieciakiem to nie mówię
A dom mody Pepco pięknie Cię zestroił fajna kurtałeczka

[ryba91]

Napisane przez aaby

Załącznik 5405735

Załącznik 5405736

Super ta kurtka!! ja usze swojego grzybka wyciągnąc i zobaczyć czy sie zmieszcze..
co do czasu to mi nie leci w ogóle :/

Napisane przez anulka2205

Wozy wypasione- obydwa
Paula brzuś i cała reszta też extra




no na pocieszenie mogę powiedzieć, że nie każdy znajduje (patrz ja np. )


super z wizytą, no i łupy fajne serio nie widziała rożka i tak trafiła?



no ale ja nie żeby za 100 zł zobaczyła, tylko już nic by się jej chyba nie stało, jakby zerknęła za darmo, ale dziś a nie jutro i tak skoro Ci kazała iść, to będzie to jutro robić, za darmo i caco z tego będzie miała, a tylko Ciebie przegoni bez potrzeby, no i mogłaby pomóc, bo jak jakiś stan zapalny czy coś, a bez leczenia, to chyba najlepiej ciężarnej, a bardziej jej dziecku, to nie robi, no znieczulica i tyle

nie widziała rożka i trafiła bo ona mieszka w łódzkim i nie miała jak chyba ze mnie tu wyszpiegowała
Ona stwierdziła- wtorek czwartek i sobota prywatnie, pon sr i pt NFZ. wizyta 100 zł w tym jest znieczulenie. Powiedzialam jej ze ja potrzebuje porady czy to coś poważnego bo początkowo było takie płaskie, smarowałam tym preparatem i potem mi krew sie z tego polała, tak jak by pękło, i boje sie ze moze mi zajść ropa.. no ale powiedziała : płukać szałwią i tyle. Przyjść jutro, ew. poczekać 15 minut i zapłacić 100zł.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez lineczka1989

też nie lubię


zjadłabym chipsy Lays'y solone, byłam w sklepie i zapomniałam kupić

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1588

[Lilith890502]

Napisane przez lineczka1989

też nie lubię


zjadłabym chipsy Lays'y solone, byłam w sklepie i zapomniałam kupić

ja wcinam popcorn

Napisane przez ryba91

co do czasu to mi nie leci w ogóle :/

mi też...

gratuluję Rybko wizyty i wagi Kacperka

[anulka2205]

Ja to chyba serio jestem już cofnięta albo nie na ten wątek wlazłam, bo poczytałam te wrześniówki i ani śladu złośliwości nie wypatrzyłam skoro wszystkie piszecie, że piją do nas, to źle ze mną

[basiula19]

a my witamy sie w 32 tygodniu


nie rozumie o co chodzi im w czym mają problem każdy pisze gdzie chce....a stwierdzenie, że jestescie do przodu i jestescie ekspertkami tu sie tez nie zgodze bo wcale tak nie jest bo duzo pytacie nas tzn mam które juz rodziły wczesniej....

[ryba91]

Napisane przez basiula19

a my witamy sie w 32 tygodniu


nie rozumie o co chodzi im w czym mają problem każdy pisze gdzie chce....a stwierdzenie, że jestescie do przodu i jestescie ekspertkami tu sie tez nie zgodze bo wcale tak nie jest bo duzo pytacie nas tzn mam które juz rodziły wczesniej....

no dokładnie.
Gratuluje tygodnia

[De28]

Ja to odczytalam tak, ze pazdziernikowe mamy to powinny byc w tamtym watku a nie tutaj. I ze jezeli chodzi o atmosfere na watku to tam jest lepsza niz u nas No ale to moje odczucia.

[lineczka1989]

Napisane przez ryba91

https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1588

Ja nie chce rodzic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anulka2205]

Napisane przez lineczka1989

Ja nie chce rodzic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zechcesz

to jak znów jazda o październikowe u nas, to wlazłam nie tam gdzie trzeba, bo słowa o tym nie było. ale mają dziewczyny problem, jakby nie miały się czym zająć i tak cierpią biedne, że im kilka duszyczek uciekło

[ryba91]

Napisane przez De28

Ja to odczytalam tak, ze pazdziernikowe mamy to powinny byc w tamtym watku a nie tutaj. I ze jezeli chodzi o atmosfere na watku to tam jest lepsza niz u nas No ale to moje odczucia.

a ja mam wrażenie i to nie pierwszy raz ze im to przeszkadza ze wypowiadają sie tu dziewzczyny z października(nie licząc domii bo dowiedziała sie stosunkowo nie dawno ), oraz ze Trele z września tez jest tutaj a nie tam. ok, mogę sie nie odzywać ani tu ani tam, ale te komentarze mogłyby sobie w buty wsadzić . NIe jestem i nie byłam w stanie nadrabiać prawie po 20-30 stron dziennie. Poza tym co za róznica czy one mają 20 część a my 8? ;/ nie czaje .

Napisane przez lineczka1989

Ja nie chce rodzic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

eh.. no cóż, chciałas przeczytać, ja tylko linka wkleiłam. Podziwiam ją i jej faceta

[lineczka1989]

Napisane przez anulka2205

zechcesz

to jak znów jazda o październikowe u nas, to wlazłam nie tam gdzie trzeba, bo słowa o tym nie było. ale mają dziewczyny problem, jakby nie miały się czym zająć i tak cierpią biedne, że im kilka duszyczek uciekło

Nie zechce bo sie boje sie bede bardzo cierpiala

Dzisiaj polozna opowiadala ze ona masakrycznie przeszla swoj porod, rodzila 12 godzin, miala popekana szyjke, nacieta od dziurki do dziurki i kupa szwow a dziecko urodzilo sie ok 3,5 kg

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez ryba91

a ja mam wrażenie i to nie pierwszy raz ze im to przeszkadza ze wypowiadają sie tu dziewzczyny z października(nie licząc domii bo dowiedziała sie stosunkowo nie dawno ), oraz ze Trele z września tez jest tutaj a nie tam. ok, mogę sie nie odzywać ani tu ani tam, ale te komentarze mogłyby sobie w buty wsadzić . NIe jestem i nie byłam w stanie nadrabiać prawie po 20-30 stron dziennie. Poza tym co za róznica czy one mają 20 część a my 8? ;/ nie czaje .

eh.. no cóż, chciałas przeczytać, ja tylko linka wkleiłam. Podziwiam ją i jej faceta

Wiem ze sama chcialam ale chyba coraz bardziej do mnie dociera ze to w sumie za kawalek i mnie czeka i moze byc ciezko

Nie wiem dlaczego w ogole komentuja bo kazdy pisze gdzie chce..

Malz pojechal ponad godzine temu do mechanika na 5 minu napisalam mu zeby mi kupil chipsy a ten sie mnie pyta czy bita smietane moge jesc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Trele_Morele]

Napisane przez ktosiula

Racja maści nie trzeba zmywać.

Ja wlasnie sprawdzilam I tez mam masc. fuj jak ona smierdzi ! Jak jakas stara wazelina ?
Na ulotek nie na zadnej informacji o sutkach ani o smarowaniu ani o zmywaniu ..
Wyczytalam za to ze maluszek siusia 15 razy na dzien, I zaleca sie po kazdym razie zmiane pieluszki. I ze dzieci na mm sa o 50% bardziej podatne na odparzenia.

Moj latop ma jednak dysk do wymiany
Ale naszczescie Tz zostal sformatowany wiec przesiadam sie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez ktosiula

W ogóle to tak sobie pooglądałam te pieluchy i Pampersy 1 Premium Care są takiej samej wielkości co te Dada 2. Tylko pampersy są dużo cieńsze, mają mniejszy i cieńszy ten wkład chłonący, a Dada jest grubsza i wkład ma jakby na całej powierzchni... Ciekawe które okażą się w praktyce lepsze....

No właśnie koleżanka mi mówiła, że one takiej samej wielkości i żebym 1 już nie kupowała, tylko te 2. Według niej dada są lepsze. Wypróbujemy, ocenimy

Napisane przez Mya1989

Ej dziewczyny, a kupujecie jakieś kropelki do rozpuszczania wosku w uszach?

Na razie nie przyszło mi to do głowy. Poczytam o tym i wtedy może zamówię.

Napisane przez De28

hehe,a tak wogole zajrzyjcie na wrzesniowe mamusie.Chyba sie z nas troche nabijaja Strona 80 ta.

Zazdrośnice po prostu

Napisane przez 24Kasiula24

A oto pierwsze cztery kółka mojego Księcia

Nie lubię co prawda brązu, ale ogólnie wóz mi się podoba

Napisane przez paulinaizabela

Fotki wozu, brzusia, śpiworka (kiedyś miałam pokazać) i bucików od znajomych
Nie cyknęłam tylko spacerówki, bo już nie chciało mi sie przekładać

Wóz, brzuś, buciki super. A taki śpiworek to by mi się przydał nawet. Gdzie i za ile go kupiłaś? Bo nie pamiętam.

Napisane przez aaby

- babku - czekam na foty zakupów na all! Ja też muszę pochwalić r_p77 Zamówienie składałam dawno (ponad tydzień temu), bo akurat wszystko było dostępne, ale umówiłam się z gościem, że wpłata będzie 10.09. Wczoraj rano przelałam kasę, po południu dostałam maila, że zaksięgowali kasę i przekazują zamówienie do realizacji. Dziś rano dzwonił pan, że nie mają pieluszki flanelowej w jakiś tam wzór i czy mogą wysłać inną, bo właśnie pakują. I niedawno dostałam maila, że paczka została nadana Jutro powinna przyjść Już mi się pysk cieszy
Także na chwilę obecną zdecydowanie polecam I kontakt b.dobry, bardzo szybko odpisywali na wszelkie maile, bardzo ugodowi. W dodatku miałam kuriera gratis z racji dużego zamówienia

Aaa, zrobiło się zimno i pojawił się problem z ubiorem - na pomoc przyszedł dom mody Pepco
Oto kurtałka, jaką kupiłam za 39,99 - jeszcze się dopinam Za chwilę przestanę, ale praktycznie będzie mnie zakrywać - moja jesienna nieciążowa rozmiar S zakrywa mi tylko plecy i kończy się po bokach

Załącznik 5405735

Załącznik 5405736


[/FONT]

Fotka zakupów wraz z moim koszyczkiem - niezbędniczkiem na kółkach Na zdjęciu jest tylko część zakupionych rzeczy, ale nie chciało mi się wywalać wszystkiego
Fajnie, że ten sprzedawca tak podchodzi do klientów. Ceny też ma bardzo konkurencyjne. Będę jeszcze przed samym porodem u niego zamawiać, bo paru rzeczy zapomniałam i pewnie jeszcze coś tam dojdzie w międzyczasie. Dobrze, że mam go sprawdzonego.

Kurtka bardzo fajna, a jej cena jeszcze fajniejsza

Wróciłam od mamy i muszę się pochwalić, że dostanę drugi laktator ręczny. Jakaś jej koleżanka ma nowy i chce go po prostu oddać, żeby jej nie zalegał. No cóż nie będę się opierać Będziemy z mężem jechać na dwie ręce

[paulinaizabela]

Napisane przez aaby

Heloł!

Wam też te dni tak w domu lecą? Jak chodziłam do pracy to miałam zdecydowanie dużo więcej czasu

Tak w ogóle za szybko się pochwaliłam poprawą - znów ledwo łażę przez dysk. Był jeden dzień poprawy
Dziś miałam mieć wizytę u rehabilitanta, ale zadzwonili ze szpitala, że lekarz nie dojechał i mam przełożoną do 23.09. Będę się kulać...

Rano jakiegoś doła złapałam, rozpłakałam się solidnie, ale popłakałam, popłakałam i jest dużo lepiej Tak co paręnaście dni mi się zbiera, muszę sobie popłakać i jak ręką odjął

Po obiadku mąż zabrał mnie na spacer, zrobiliśmy jakieś 3km. Brzuch mi się spiął, nogi prawie wyszły z tyłka Nie wiem, jak ja chcę urodzić z taką kondycją Wróciliśmy, usiadłam... i siedzę Nie mam siły wstać

Aaa, zrobiło się zimno i pojawił się problem z ubiorem - na pomoc przyszedł dom mody Pepco
Oto kurtałka, jaką kupiłam za 39,99 - jeszcze się dopinam Za chwilę przestanę, ale praktycznie będzie mnie zakrywać - moja jesienna nieciążowa rozmiar S zakrywa mi tylko plecy i kończy się po bokach

Załącznik 5405735

Załącznik 5405736

Mi tak samo...nawet nie wiem kiedy ten tydzień zleciał
oby już nie bolało
Ja też się nie nadaję na dłuższe wyprawy...stałam się kanapowcem
Super płaszczyk świetnie w nim wyglądasz a brzuio zakryty i na mały wygląda

Napisane przez aaby

paulinaizabela - super bryka! To jest XA, tak? Śliczny brzuszek! I śpiworek

Xa
Na żywo jest śliczny

Napisane przez basiula19

a my witamy sie w 32 tygodniu

nie rozumie o co chodzi im w czym mają problem każdy pisze gdzie chce....a stwierdzenie, że jestescie do przodu i jestescie ekspertkami tu sie tez nie zgodze bo wcale tak nie jest bo duzo pytacie nas tzn mam które juz rodziły wczesniej....

Dokładnie

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez ryba91

a ja mam wrażenie i to nie pierwszy raz ze im to przeszkadza ze wypowiadają sie tu dziewzczyny z października(nie licząc domii bo dowiedziała sie stosunkowo nie dawno ), oraz ze Trele z września tez jest tutaj a nie tam. ok, mogę sie nie odzywać ani tu ani tam, ale te komentarze mogłyby sobie w buty wsadzić . NIe jestem i nie byłam w stanie nadrabiać prawie po 20-30 stron dziennie. Poza tym co za róznica czy one mają 20 część a my 8? ;/ nie czaje .

Ja nie czaję jak one mają czas tyle pisać, siedzieć w necie... Żaden to powód do dumy, że mają tyle wątków...

[paulinaizabela]

Napisane przez babku

Wóz, brzuś, buciki super. A taki śpiworek to by mi się przydał nawet. Gdzie i za ile go kupiłaś? Bo nie pamiętam.

Fotka zakupów wraz z moim koszyczkiem - niezbędniczkiem na kółkach Na zdjęciu jest tylko część zakupionych rzeczy, ale nie chciało mi się wywalać wszystkiego
Fajnie, że ten sprzedawca tak podchodzi do klientów. Ceny też ma bardzo konkurencyjne. Będę jeszcze przed samym porodem u niego zamawiać, bo paru rzeczy zapomniałam i pewnie jeszcze coś tam dojdzie w międzyczasie. Dobrze, że mam go sprawdzonego.

Wróciłam od mamy i muszę się pochwalić, że dostanę drugi laktator ręczny. Jakaś jej koleżanka ma nowy i chce go po prostu oddać, żeby jej nie zalegał. No cóż nie będę się opierać Będziemy z mężem jechać na dwie ręce

Śpiworek kupiłam tu w Ie kosztował mnie całe 9,99e z 39,9e
Część listków jest zielona ale mój aparat w telefonie nie wyłapał

Fajnie i poręcznie to wygląda
Też mi się przypomniało, że robiłam zakupy u tego sprzedawcy i tak samo miałam sytuacje z niedostępnym kolorem pieluszki, ale że jestem zagranica do mailowo zapytali jaką chcę w zamian. Również polecam

Ale Ci dobrze

[babku]

Ja to jestem jakaś nienormalna. Przeczytałam ten opis porodu, który wkleiłyście i się popłakałam.

[lineczka1989]

Napisane przez babku

Ja to jestem jakaś nienormalna. Przeczytałam ten opis porodu, który wkleiłyście i się popłakałam.

Tez sie poryczalam :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[babku]

Napisane przez paulinaizabela

Śpiworek kupiłam tu w Ie kosztował mnie całe 9,99e z 39,9e
Część listków jest zielona ale mój aparat w telefonie nie wyłapał

Fajnie i poręcznie to wygląda
Też mi się przypomniało, że robiłam zakupy u tego sprzedawcy i tak samo miałam sytuacje z niedostępnym kolorem pieluszki, ale że jestem zagranica do mailowo zapytali jaką chcę w zamian. Również polecam

Mama leci do brata za tydzień, to może mi kupi Muszę jej przypomnieć, że potrzebuję śpiworek, bo pewnie nakupuje wszystkiego pełno, a tego co potrzeba nie
Ej może ten sprzedawca do wszystkich tak dzwoni/pisze, w sprawie tych pieluszek, żeby zrobić dobre wrażenie

[Anoula]

Napisane przez ryba91

Oooo tak. zgadzam się


ja miałam teraz dwa tygodnie różnicy.

Wróciłam, lekko wkur.wiona ale mega szczęsliwa.
Poszlam najpierw na USG. babka miła, na prawdę. gadka szmatka i zaczynamy. Ułożenie podłużne główkowe. Łożysko III stopień dojrzałości, cokolwiek to znaczy, ale lekarz nic złego nie powiedział. Poza tym mały przypakował na dzień dzisiejszy waży 2505g. i babka powiedziała ze niepotrzebnie sie martwiłam, lekarz powinien mnie uspokoić a nie wprowadzać w błąd i zakłopotanie. No nic. ciesze sie jak głupia z tego powodu MÓJ MAŁY KACPER waży wiecej niż jego mamusia przy urodzeniu . Serducho bije 123 u/m
Ogólnie przepływy są ok, w tętnicy pępowinowej niskooporowe
Poza tym terminy sie prawie pokrywają już ;P - wg USG jest 36t3d ;P (TP-35t0d)Wiec tak, jestem szczęśliwa ze mały już tyle waży
KTG- skurczy brak tzn. ogólnie jakies tam małe były ale nic poważnego, wiec lajcik mam tylko liczyć ruchy koniecznie.

Badania ogólnie wyszły ok, ale co najśmieszniejsze.. ta lekarka pracuje u mnie w szpitalu ale na innym bloku położniczym.. i powiedziała ze te skurcze sie wyciszyły i jedyne co teraz moze być przyczyną szybszego przybycia na porodówkę/oddział to ciśnienie bo faktycznie jest dość wysokie i skacze. Powiedziała ze mam sie zapisać do swojego lekarza (który de facto wysłał mnie już pod kontrole szpitalną) bo on ma mi zrobić ten cały wymaz i jakieś tam badania ( zapisane na kartce mam ;p ) a nie w szpitalu bo moze być za późno a po co mam brać jakieś leki,zastrzyki. Aaa no i mam powiedzieć że te skurcze sie wyciszyły.. zresztą wszystko jest już w mojej karcie wiec ma do wglądu. Powiedziała ze mam nie iść przed akcją do szpitala bo sie zablokuje i przenoszę,zwłaszcza ze w szpitalu bede musiała leżeć a jednak w domu to sie tu pójdzie, tam schyli, tam kucnie itd.. i ze lepiej urodzić w 39tc niż 42. dlatego ucieszyłam sie ze jest lekarz który uważa inaczej niż mój. Mam nadzieje ze nie bede musiała isc w tym 38tc do szpitala bo po pierwsze nie chce. Powiedziała też że mam sie nie stresować jak odstawie leki ze nie rodzę już, bo to pogorszy sytuację.

No ogólnie jestem zadowolona. Swojego lekarza mam ochotę udusić. nastraszył mnie, potem olał, teraz jeszcze ten szpital. Mam zamiar wydrukować pewne info i rzucić mu na biurko. TERAZ jest mi to bez różnicy. Jestem przekonana ze gdybym leżała to bym przeleżała. Owszem ta lekarka też kazała mi sie oszczędzać, ale powiedziała ze jak już odstawie te leki to mam nie leżeć tylko robić co mam robić

a wkurzyłam sie na tzta. Szliśmy sobie przed wizytą i zapytałam czy mogę wejść kupić sobie takie grubsze rajstopy to usłyszałam ; teraz? po co Ci teraz rajstopy..
no dobra, ale jak wracałam to kurna chciałam wejść i kupić bo mi cena odpowiadała i jakość.. to tylko słyszałam " jak musisz" "jak potrzebujesz" "jak nie mozesz kiedy indziej" Już sie nic nie chciałam odzywać :/ kupie sobie w sobote i niech coś powie to mu normalnie walne w łeb. Poza tym miałam wrażenie ze ma do mnie o wszystko pretensje.

Na szczęscie na wizycie patrzal na ekran i cieszył mordkę. Wyszliśmy i mnie przytulił mocno i powiedział- mówiłem ze bedzie dobrze! że mały przypakuje! Wiedziałem!! no i szedł i mówił jaki to jego SYN jest wielki i w ogóle

Wróciliśmy do domu i mówie zeby poszedł na dach i z tą anteną zrobił porządek bo mi nie działa, żeby śmieci wyrzucił i zeby poszedł po wode.. kur.wa jaki problem ;/ no moze nie problem ale sie ociągał i dopiero tera mam tvn zrobiony i zakupy przyniesione. A śmieci nadal czekają.. no nic. nie bede sie denerwowac i tyle.

Co do dentystki tak jak pisałam idę jutro, ale cos mi sie wydaje ze to cos zaczęło ropieć, a nie powinno poza tym bolą mnie strasznie dziąsła i jakby migdałki .. ale nie wiem, zobaczymy jutro.

W załączniku : pościel- wzór identyczny jak rożek mój- skąd ona to wiedziala? ;D potem prześcieradełko, czapeczka, i kombinezon.Kombinezon w częsciach zeby dokładnie było widać. Jest ekstra. 0-3m ale wydaje mi sie że do marca spokojnie pochodzimy...

super prezenty i świetne wieści z wizyty, nie masz możliwości przepisać się do tej lekarki? pytałaś ją o to?

Napisane przez paulinaizabela

Fotki wozu, brzusia, śpiworka (kiedyś miałam pokazać) i bucików od znajomych
Nie cyknęłam tylko spacerówki, bo już nie chciało mi sie przekładać

Gdybyśmy kupowali nowego xlandera to też chciałabym ten kolor brzuś śliczny

[babku]

Napisane przez lineczka1989

Tez sie poryczalam :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajnie czyli obie jesteśmy nienormalne

A jeszcze odnośnie niegrzecznych dzieci miałam pisać, ale oczywiście mi się nie zacytowało i teraz sobie przypomniałam.
Przedwczoraj byłam na chwilę u sąsiadki, która ma dwójkę dzieci i przyszła jeszcze jedna sąsiadka ze swoim synem, który jest istnym diabłem. Ma 5 lat, potrafi nabekać lub napierdzieć komuś prosto w twarz. A rodzice zazwyczaj albo się śmieją, albo krzyczą, że mu spiorą dupę i nic nie robią. No i przedwczoraj ten mały diabełek, wysmarował kupą, twarz młodszego synka sąsiadki. Jak sobie przypomnę to biedne dwuletnie dziecko w kupie, to aż mi się przykro robi. Mama diabełka oczywiście darła się wniebogłosy jakie to kary na niego czekają cały tydzień. Zakaz wychodzenia na dwór i zapraszania kolegów do domu między innymi. Wczoraj wychodzę na taras, a Alanek bawi się w najlepsze z kolegami Ręce mi opadły...