Początkujące włosomaniaczki :)

[_ruDzik]

Napisane przez Aysell

Ja nie mam dość, ale od pół roku nie kupiłam żadnego nowego - sama sobie dałam bana
To ja mam zupełnie odwrotnie - na stopach nie wyobrażam sobie czerwieni i ciemnych odcieni, tylko mleczne, french, białe naklejki i jasne róże A u rąk maluję często na ciemne kolory

Dam znać

Też mam bana Z kolorówki lakiery mi się najgorzej zużywa bo ciągle jest i jest w tej buteleczce, i nie można go wysmarować

Napisane przez mandarynka882

cześćWam

zgłaszam się i ja Mandarynka vel. Marta;D

wczoraj byłam u fryza, mam niedużo skrócone włoski i lekko odreanimowne fale
niestety aparat mi się ładuje bo jutro z rana wyruszam na wyjazdowe wesele na Mazury, ale jutro będą lepsze bo dziś nakładam szamponetkę orzechowy brąz a włosy na noc kręcę własnej roboty zrobionymi papilotami bawełnianymi (tak mi poradził fryzjer ew żel lniany dla delikatniejszego efektu)

prince polo- ja odświeżałam rudość szamponetką, ładnie wychodzi z joanny bo deli i marion szybko bardzo się spłukały

Witaj
W takim razie czekamy na włosowe foto z wesela Miłej zabawy!
Też odświeżam rudy kolor szamponetką, tyle że od Mariona Kasztanowej używam od 5 lat (poza kilkoma wybrykami z farbą...), wżarła mi się we włosy i nie chce się tak łatwo sprać. Kilka razy zafarbowałam mahoniową ale taki płomienny rudy nie pasował mi do twarzy Szamponetkę nakładam raz w miesiącu i mi to wystarczy - odrost jest ładnie pokryty, a kolor odświeżony. Farbowanie prawdziwymi farbami mam z głowy, a z efektu jestem bardzo zadowolona

[Blondyna66]

Napisane przez Aysell

Widocznie w moim przypadku zadziałał los i stwierdził, że nie jest mi on potrzebny teraz natychmiast

Fajny jest taki pokój, ja mam białe ściany, ale chciałabym, żeby mi ktoś namalował na ścianach elementy jakiejś grafiki fantasy, a na ścianie koło łóżka najlepiej cały obrazek Niestety, przeszkody są dwie : po pierwsze, białe ściany muszę odświeżać co jakiś czas, co byłoby niemożliwe przy takich cudnych rysunkach, a po drugie, nie znam nikogo, kto by mi machnął umiejętnie coś takiego na ścianie

I tak kiedyś się skusisz na niego Ja kiedyś myślałam, żeby na ściany przykelić takie gotowe naklejki z jakimś fajnym motywem. Pełno jest tego w OBI, ale mi minęło :P

Napisane przez _ruDzik

Mi zostało odkurzanie, ścieranie kurzy, ułożenie rozwalonych rzeczy i obiadek Za dużo na jeden raz
Na pewno będzie zachwyt, w końcu to Twój TŻ Zobaczę jak będzie z moim nawet jeśli padnie z zachwytu, to fale nie przetrwają 5 minut


Ja mam już dość kupowania, póki co starczają mi te, które mam Ostatnio uwzięłam się na kolor mleczny bo ładnie wydobywa białe końcówki i szponki wyglądają, jakbym miała frencha A paznokcie u stóp od kilku lat maluję na czerwono i nie wyobrażam sobie na nich innego koloru - kilka razy pomalowałam koralowym, różowym, etc. ale to nie było to A lakieru czerwonego z Inglota nie mogę wykończyć, ważność stracił w 2010 roku...

Ja już skończyłam..prawie Oj będzie zachwyt, ale nie ten sam jakbym była w lokach, chociaż TŻ i tak kocha w takich czy w takich i to najważniejsze <3 U mnie też się krótko trzymaja loki czy fale jak sama sobie zrobię i utrwalę. Po fryzjerze to co innego 3 dni fryzura jest taka sama:P Ja mam aktualnie mleczną odżywkę na paznokciach (ale nie Eveline), więc wiem o czym mówisz A na paznokciach u stóp również czerwień, moja pierwsza i już ulubiona. A przed czerwienią był chaberek. Jego też tam toleruję

[Figlak]

Ja z kolei jakoś nie lubię czerwonego na paznokciach. Za to kocham róż

Kurde nie mogę się doczekać wieczora żeby zrobić coś z włosami

A i odnośnie imion, to ja również jestem Ola Miło mi

[_ruDzik]

Napisane przez Blondyna66

Ja już skończyłam..prawie Oj będzie zachwyt, ale nie ten sam jakbym była w lokach, chociaż TŻ i tak kocha w takich czy w takich i to najważniejsze <3 U mnie też się krótko trzymaja loki czy fale jak sama sobie zrobię i utrwalę. Po fryzjerze to co innego 3 dni fryzura jest taka sama:P Ja mam aktualnie mleczną odżywkę na paznokciach (ale nie Eveline), więc wiem o czym mówisz A na paznokciach u stóp również czerwień, moja pierwsza i już ulubiona. A przed czerwienią był chaberek. Jego też tam toleruję

Ja mam zmianę planów i dzisiaj nie muszę się spinać ze sprzątaniem z TŻ zobaczę się dopiero jutro Pewnie, włosy to nie wszystko, najważniejsze że jesteśmy kochane <3 Ale taka to już jest nasza obsesja
Za chwilę pojadę do Kauflanda po zakupy (i przy okazji rzucę okiem na odżywki do włosów ), upitolę coś dobrego na jutro i zostanie mi tylko sprzątanie
Ja zmyłam stary lakier i po powrocie będę odświeżać w takim samym zestawieniu - mleczny na dłonie, czerwień na stopy Niech paznokcie też trochę odpoczną

Napisane przez Figlak

Ja z kolei jakoś nie lubię czerwonego na paznokciach. Za to kocham róż

Kurde nie mogę się doczekać wieczora żeby zrobić coś z włosami

A i odnośnie imion, to ja również jestem Ola Miło mi

Oo, już 4ta Ola w naszym gronie, witam moją imienniczkę

Dałam dzisiaj więcej olejku arganowego (6 psiknięć) do maski i to mi urwało Czuję, że to jest już koniec częstego olejowania włosów przez całą noc - będę to robić co 2 tygodnie, żeby nie przesadzić z olejami

[prince_polo]

Napisane przez mandarynka882

c

prince polo- ja odświeżałam rudość szamponetką, ładnie wychodzi z joanny bo deli i marion szybko bardzo się spłukały

oo to musze poszukac.
Wlasnie siedze z maslem shea .
Jestem kama jak cos

[Blondyna66]

Napisane przez Figlak

Ja z kolei jakoś nie lubię czerwonego na paznokciach. Za to kocham róż

Kurde nie mogę się doczekać wieczora żeby zrobić coś z włosami

A i odnośnie imion, to ja również jestem Ola Miło mi

Też tak mam. Teraz to najchętniej bym myła włosy codziennie :P Grono Olek się powiększa, witam

Napisane przez _ruDzik

Ja mam zmianę planów i dzisiaj nie muszę się spinać ze sprzątaniem z TŻ zobaczę się dopiero jutro Pewnie, włosy to nie wszystko, najważniejsze że jesteśmy kochane <3 Ale taka to już jest nasza obsesja
Za chwilę pojadę do Kauflanda po zakupy (i przy okazji rzucę okiem na odżywki do włosów ), upitolę coś dobrego na jutro i zostanie mi tylko sprzątanie
Ja zmyłam stary lakier i po powrocie będę odświeżać w takim samym zestawieniu - mleczny na dłonie, czerwień na stopy Niech paznokcie też trochę odpoczną


Oo, już 4ta Ola w naszym gronie, witam moją imienniczkę

Dałam dzisiaj więcej olejku arganowego (6 psiknięć) do maski i to mi urwało Czuję, że to jest już koniec częstego olejowania włosów przez całą noc - będę to robić co 2 tygodnie, żeby nie przesadzić z olejami

Obsesja - trafne słowo Ja się tu zasiedziałam Zaraz lecę dalej ogarniać, bo za długie przystanki robię :P Daj znać jak tam odżywki Kauflandowe
A ja po Twoich zachytach też olejek wczoraj kupiłam, ale jeszcze nie używałam

[barylka666]

Kupiłam dziś glicerynę I mam pytanie, ile kropli dodajecie jej do masek/odżywek np.na jedną łyżkę maski

W poniedziałek biegnę do rossa i kupuję jedwab GP (o ile będzie bo ostatnio go brakło) i krem do rąk Isana z mocznikiem, będzie do kremowania

Napisane przez Blondyna66

Spokojnie, jutro już piąteczek, piątunio A w weekend obiecana MWH (wiesz, żebyś nie zapomniała

Widzę że się strasznie nie możesz doczekać jej

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez kropelkaa

jak patrze na Twoje włosy to wiesz mamy praktycznie identyczne w strukturze pisze podobne bo moje dodatkowo jeszcze ostatnio przechodzą bad days ale Ty masz takie długie i gęste


Marta


a już mu wpłaciłaś pieniądze czy miałaś płacić przy odbiorze?w razie czego możesz zgłosić na policje oszusta

Witaj Marto

Oo proszę, dziękuje ehh nie są już długie po podcięciu i przesadzacie z tą gęstością dziewczyny

Wpłaciłam na konto...

[annsia]

Napisane przez Blondyna66

Ja już nie wiem jak mam wiązać, żeby nie było poodciskane, pofalowane, wichrowane i wgl :P Chyba mi kucyk zostaje.

Próbowałaś może koczka z kawałkiem materiału i grubą frotką?
Ja bardzo długo nie mogłam zrozumieć jak dziewczyny uzyskują ładne, niespuszone fale... a potem znalazłam nieużywane "satynowe" spodenki do spania Wycięłam z nich dość duży kwadrat, który nakładam na koczka i dopiero na nim zawiązuję gumkę - nic się nie odciska, koczek do rana pozostaje w tej samej formie i włosy się nie puszą.
Trzeba tylko znaleźć swój sposób na końce, żeby nie były dziwnie powykrzywiane - ja ich nie dokręcam tylko starannie owijam dookoła podstawy koczka.
Często spryskuję włosy mgiełką aloesową (a dokładniej tonikiem Ziaja) przed związaniem, mniejsza szansa, że się spuszą

Btw, jaki tu ruch! Kilka dni nieobecności i całkiem sporo do nadrobienia

[Figlak]

Napisane przez annsia

Próbowałaś może koczka z kawałkiem materiału i grubą frotką?
Ja bardzo długo nie mogłam zrozumieć jak dziewczyny uzyskują ładne, niespuszone fale... a potem znalazłam nieużywane "satynowe" spodenki do spania Wycięłam z nich dość duży kwadrat, który nakładam na koczka i dopiero na nim zawiązuję gumkę - nic się nie odciska, koczek do rana pozostaje w tej samej formie i włosy się nie puszą.
Trzeba tylko znaleźć swój sposób na końce, żeby nie były dziwnie powykrzywiane - ja ich nie dokręcam tylko starannie owijam dookoła podstawy koczka.
Często spryskuję włosy mgiełką aloesową (a dokładniej tonikiem Ziaja) przed związaniem, mniejsza szansa, że się spuszą

Btw, jaki tu ruch! Kilka dni nieobecności i całkiem sporo do nadrobienia

U mnie np. nie sprawdził się żadne metody na skarpetkę itp, najlepiej włosy wyglądają gdy po myciu skręcę je sobie z jednej strony w rulon i jak sobie tak poleżą na ramieniu. Kiedyś na drugim wątku o pielegnacji włosów jedna dziewczyna napisała że tak właśnie robi, spróbowałam i to jest to

[creatives]

Dziewczyny, myślicie, ze taki miks odżywki Garniera AiK, jakiegoś oleju, gliceryny w psikaczu, w niewielkich ilościach sprawdziłby się na mokre umyte włosy? Czy raczej jak odżywka jest do spłukiwania to nie powinno jej się nakładać na dłużej (i nie spłukiwać)?

[annsia]

Napisane przez Figlak

U mnie np. nie sprawdził się żadne metody na skarpetkę itp, najlepiej włosy wyglądają gdy po myciu skręcę je sobie z jednej strony w rulon i jak sobie tak poleżą na ramieniu. Kiedyś na drugim wątku o pielegnacji włosów jedna dziewczyna napisała że tak właśnie robi, spróbowałam i to jest to

Hm, spróbuję jutro na pewno!
Nie wiem tylko czy nie mam na to jeszcze za krótkich włosów... zwłaszcza po prawej stronie, gdzie są znacznie krótsze i bardziej zniszczone od przytrzaskiwania torbą

[Jace]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;42779394]Dzień dobry Wszystkim Śniła mi się maska miodowa [/QUOTE]

W poniedziałek zamierzam ją zrobić i już się nie mogę doczekać

Napisane przez _Tinkerbell

A ja przyszłam do was zapytać jaką odżywkę polecacie do mycia odżywką? Bo awokado i karite z garniera jest dla mnie za ciężka, włosy mam po niej przyklejone do głowy. Alterra Granat i aloes (gdy miałam rozjaśniane kłaczki to były moje dwie ulubione, teraz żadna się nie sprawdza). Włosy mam po hennowaniu, w 90% naturalne (resztki rozjaśniacza na końcówkach).

Ja do mycia odżywką używam Joannę Naturię z makiem i bawełną. Nigdy nie obciążyła mi włosów.

Napisane przez eniucha

hej dziewczyny
dodaję wpisową fotkę moich włosów
od niedawna przestałam prostować i mam etap: wielkie nawilżanie i odzywanie. włosy jeszcze nie są w takim stanie jakbym chciała,ale są o wiele lepsze niż na początku roku. podcinam regularnie,a prostownica leży w szafie już od jakichś trzech miesięcy

Jakie długie Strasznie zazdroszczę. Ja chyba nigdy nie będę miała takich włosów

A tak w ogóle, to jestem Justyna

[Figlak]

Mi bardzo przerzedziły się włosy od wypadania i coraz częściej nachodzą mnie mysli czy nie skrócić ich o połowe, w sensie nie obciąć tych cienkich piórek. U góry włosy mam zdecydowanie grubsze, ale nie wyobrażam sobie mieć krótkie włosy tym bardziej że obcięłabym jue ze względu na objętośc a nie dlatego że zniszczone.

[annsia]

Napisane przez creatives

Dziewczyny, myślicie, ze taki miks odżywki Garniera AiK, jakiegoś oleju, gliceryny w psikaczu, w niewielkich ilościach sprawdziłby się na mokre umyte włosy? Czy raczej jak odżywka jest do spłukiwania to nie powinno jej się nakładać na dłużej (i nie spłukiwać)?

Rozcieńczone w wodzie jako mgiełka czy do wgniatania?
I jakie masz olejowe opcje?
Wszystko zależy od składu, ale wystarczy spojrzeć na popularne odżywki b/s Joanny - nie wypada szałowo pod tym względem, niejedna odżywka d/s jest lepsza.
Kwestia proporcji poszczególnych składników, odżywki d/s są cięższe, mają większą zawartość emolientów. Jeśli nie przesadzisz z ilością to Garnier AiK może się sprawdzić

Uważaj na glicerynę - jest wilgotno i ok. 15 stopni więc humektantów lepiej unikać, spuszą.

Napisane przez Figlak

Mi bardzo przerzedziły się włosy od wypadania i coraz częściej nachodzą mnie mysli czy nie skrócić ich o połowe, w sensie nie obciąć tych cienkich piórek. U góry włosy mam zdecydowanie grubsze, ale nie wyobrażam sobie mieć krótkie włosy tym bardziej że obcięłabym jue ze względu na objętośc a nie dlatego że zniszczone.

Nie lepiej podciąć końce 1 lub kilka centymetrów? Ścięte na prosto lub półokrągło będą wyglądać na bardziej gęste... Poza tym "nowe" końce mogą się niszczyć szybciej niż zakładałaś.
W sumie nawet nie wiem jakiej struktury masz włosy, jeszcze się nie rozeznałam

[Aysell]

Tak... Odświeżałam tamtą stronę z myślą, że nic nie piszecie, a tu już nowa strona powstała... ...

Napisane przez _ruDzik

Też mam bana Z kolorówki lakiery mi się najgorzej zużywa bo ciągle jest i jest w tej buteleczce, i nie można go wysmarować
[...]

Dokładnie ale na szczęście [] gęstnieją, dlatego pod koniec buteleczki już u mnie zazwyczaj nic się nie da z lakierem zrobić. Wczoraj wyrzuciłam kolejny [].

Napisane przez Blondyna66

I tak kiedyś się skusisz na niego Ja kiedyś myślałam, żeby na ściany przykelić takie gotowe naklejki z jakimś fajnym motywem. Pełno jest tego w OBI, ale mi minęło :P
[...]

Możliwe co prawda mam czysty arganowy, ale Bielenda to mieszanka, więc może lepiej działa wszystko razem...

Napisane przez Figlak

Ja z kolei jakoś nie lubię czerwonego na paznokciach. Za to kocham róż
[...]

Ja też

[creatives]

Napisane przez annsia

Rozcieńczone w wodzie jako mgiełka czy do wgniatania?
I jakie masz olejowe opcje?
Wszystko zależy od składu, ale wystarczy spojrzeć na popularne odżywki b/s Joanny - nie wypada szałowo pod tym względem, niejedna odżywka d/s jest lepsza.
Kwestia proporcji poszczególnych składników, odżywki d/s są cięższe, mają większą zawartość emolientów. Jeśli nie przesadzisz z ilością to Garnier AiK może się sprawdzić

Uważaj na glicerynę - jest wilgotno i ok. 15 stopni więc humektantów lepiej unikać, spuszą.

Jako mgiełkę właśnie. Wzięłam parę kropelek olejku Babydream, bo z tych co posiadam ma chyba najladniejszy zapach, tym się skusilam, wszystkiego dodałam po trochu i rozcieńczyłam ok. 50ml wody, mam nadzieję, ze źle nie będzie, Zaraz wypróbuję

[Figlak]

Napisane przez annsia

Nie lepiej podciąć końce 1 lub kilka centymetrów? Ścięte na prosto lub półokrągło będą wyglądać na bardziej gęste... Poza tym "nowe" końce mogą się niszczyć szybciej niż zakładałaś.
W sumie nawet nie wiem jakiej struktury masz włosy, jeszcze się nie rozeznałam

Mam ścięte na prosto, ogólnie moje włosy jakoś tam się kręcą i póki się ich nie chwyci w garść wyglądają objętościowo nieźle, ale gdy już zepnę w kucyk to widać że ich malutko u dołu. Gdy komuś mówię że mam problem z wypadaniem i niedługo będe łysa to mówią mi żbeym się w czoło puknęła, że wymyślam a gdy dotkną włosów to zaraż " O Boże gdzie Ty masz swoje włosy" . U góry w kuzyku mam obwód 9 cm, u dołu myślę że jakieś 2 cm. Porowatość chyba średnia, ale w końcu zaczynam widzieć efekty pielęgnacji.

[prince_polo]

dobra mam efekt w kreconych wlosach....

[barylka666]

I jak??

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisałam MWH ale ostrzegam że jest dłuuga...

[prince_polo]

zgram to same ocenicie , poki o jeszcze pod spodem nie doschły do końca

[annsia]

Napisane przez creatives

Jako mgiełkę właśnie. Wzięłam parę kropelek olejku Babydream, bo z tych co posiadam ma chyba najladniejszy zapach, tym się skusilam, wszystkiego dodałam po trochu i rozcieńczyłam ok. 50ml wody, mam nadzieję, ze źle nie będzie, Zaraz wypróbuję

Napisz koniecznie jaki efekt
Mi często zdarzało się dobrać fajne składniki do mgiełki ale dawałam za dużo oleju i jedno psiknięcie robiło ogromną różnicę

Napisane przez Figlak

Mam ścięte na prosto, ogólnie moje włosy jakoś tam się kręcą i póki się ich nie chwyci w garść wyglądają objętościowo nieźle, ale gdy już zepnę w kucyk to widać że ich malutko u dołu. Gdy komuś mówię że mam problem z wypadaniem i niedługo będe łysa to mówią mi żbeym się w czoło puknęła, że wymyślam a gdy dotkną włosów to zaraż " O Boże gdzie Ty masz swoje włosy" . U góry w kuzyku mam obwód 9 cm, u dołu myślę że jakieś 2 cm. Porowatość chyba średnia, ale w końcu zaczynam widzieć efekty pielęgnacji.

Niestety grube i gęste końce to dość rzadko spotykane zjawisko...
jak tak sobie policzyłam to wyszło, że musiałabym ściąć włosy do ramion i podcinać min. 1-2 cm na dwa miesiące żeby prezentowały się ładnie i zdrowo.
A że przyrost dwumiesięczny to 2,5 - 3 cm... na włosy sięgające talii musiałabym czekać wieczność
Nie jestem fanką poświęcania długości dla zdrowych i gęstych końców, wolę je intensywnie nawilżać, chronić i ścinać po trochu

[barylka666]

Przedstawiam Wam MWH, jeszcze daaleko moim włosom do ideału ale postanowiłam że opiszę jakie były kiedyś moje włosy i czym je zniszczyłam, także zapraszam do czytania


Jako małą dziewczynka miałam ładne, niezniszczone włoski, błyszczały jak szalone a końcówki były w idealnym stanie, były zawsze mniej więcej za ramiona, koloru ciemnego blondu mysiego (typowy polski kolor), pamiętam że myte były jedynie szamponem "kaczuszką" bambi. i podcinane przez tatę Rosły sobie tak mniej więcej do komunii, trochę podrosły i nadal były w idealnym stanie.
Po komunii przyszło ścięcie włosów do ramion i ich pocieniowanie... Puszyły się jak szalone i nie nawiedziłam ich. Nadal myte były jedynie szamponem znalezionym w łazience (Pantene itp). I tak mniej więcej do 2008r.

Gdzieś w szóstej klasie podstawówki odkryłam prostownicę i mój romans z nią trwał do jesieni 2012. Moja pielęgnacja w tym czasie opierała się dalej tylko na szamponie drogeryjnym, te co były reklamowane w telewizji "bo przecież muszą być dobre", myłam je i gdy tylko wyschły pojawiała sie szopa i trzeba było je wyprostować i tak cały czas, nawet w ciągu dnia potrafiłam je kilka razy prostować

Pod koniec jesieni 2011 roku zaczęłam rozjaśniać włosy sprejem z Joanny tym co dodatkowo wysuszało moje włosy, rozjaśniłam je o jakieś 2 tony a po czasie paskudnie zżółkły, zostawiłam rozjaśnianie i sobie żyły swoim życiem aż do lutego 2012 roku, kiedy to dwa dni przed studniówką TŻ-ta poszłam do fryzjerki podciąć włosy(i oczywiście wystopniować) i przy okazji poprosiłam o jasny, chłodny blond a wyszłam? Z rudym, "bigosowym" kolorem jak to mój luby określał. Męczyłam się z nim dwa miesiące i farbnełam je Garnierem klik, trochę pomogło.
W maju poszłam do fryzjerki podciąć włosy i poprosiłam o pasemka z rozjaśniacza, wszystko było by ok ale ona zrobiła mi je na 9% wodzie pod folią co destrukcyjnie popaliło mi włosy... Ciągneły się jak guma i były okropne. Nigdy więcej nie dałam tknąć koloru moich włosów fryzjerkom. Aż do końca wakacji farbowałam je jakimiś blondami z garniera naturals które wychodziły mi żółto...

We wrześniu 2012 zaczęłam podczytywać o pielęgnacji włosów, pamiętam że pierwsze zakupione świadomie kosmetyki to była seria z Loreala klik, miałam szampon i odżywkę. Później kupiłam maskę z Alterry z granatem która mi nie pomagała (alkohol w składzie ale kto by tam na składy patrzył). Kilka razy zalaminowałam włosy ale po którymś razie włosy przypominało siano ale oczywiście nie wiedziałam czemu (za dużo protein na zniszczonych włosach zrobiło swoje). Oczywiście dalej prostowałam włosy, czasami nawet mokre Pod koniec roku zakupiłam masło kakaowe Isany co trochę odratowało moje włosy.


Początek pielęgnacji uważam za styczeń 2013 roku, kupiłam w tedy TT oraz zaczęłam myć włosy metodą OMO. Prostownicę odstawiłam chyba w listopadzie 2012. Włosy schły same i było sianko, ale związywałam je i było lepiej, początki odstawienia prostownicy były trudne(w kocu prostowałam je jakieś 4lata). Ich stan był opłakany a końcówki zbijały się w takie suche strąki brr

Od sierpnia maluje włosy delią 9.2 i mam w końcu prawie idealny kolor włosów, mógłby być ciut chłodniejszy
Obecny stan włosów znacie


Moja obecna pielęgancja:
-myję włosy co dwa dni, czasami co trzy, oczywiście metodą OMO
-prostuję może dwa razy do roku
-obecnie suszę suszarką z jonizacją i zimnym nawiewem
-końcówki podcinam regularnie
-moje obecne kosmetyki do włosów możecie zobaczyć na moim blogu
-farbuję odrosty co jakieś 1,5 miesiąca obecnie Delią 9.2 perłowy blond
-czeszę je TT gdy już podeschną, zawsze zabezpieczam końce, stram się olejować włosy przed każdym myciem i zawsze ląduje jakaś maska po myciu

Moje plany:
-mieć zdrowe, piękne włosy do kości biodrowych ale na razie do talli mi wystarczy
-zejść z podcinania z kształtu U na proste włosy
-ciągle dopieszczać włosy i być "włosomanką", olejować włosy przed każdym myciem
-oczywiście wciąż udzielać się na tym forum


Myślę że na weekendzie wstawię zdjęcie po pocięciu włosów zrobione cyfrówką, bo na dzień dzisiejszy nie mam jak

[201607111040]

Dziewczyny ile nałożyć na włosy żelu z siemienia lnu? Mam 60 cm włosów, cienkich prostych.

[annsia]

Napisane przez LusiaPlotkara

Dziewczyny ile nałożyć na włosy żelu z siemienia lnu? Mam 60 cm włosów, cienkich prostych.

Nakładasz jako stylizator czy jako odżywkę przed myciem?

[prince_polo]

czemu ja z natury nie mam prostych włosów??

[barylka666]

prince_polo śliczne! Mi się bardzo podobają

[201803111829]

Napisane przez prince_polo

\dziewczyny znacie sie moze, jak mam rude wlosy a chce ozywic kolor , lecz nie chce farbowac to jest moze jakies cudo do tego?

Henna, albo szamponetka ruda, nic innego nie da fajnego koloru

[annsia]

Napisane przez barylka666

Moja pielęgnacja w tym czasie opierała się dalej tylko na szamponie drogeryjnym, te co były reklamowane w telewizji "bo przecież muszą być dobre", myłam je i gdy tylko wyschły pojawiała sie szopa i trzeba było je wyprostować i tak cały czas, nawet w ciągu dnia potrafiłam je kilka razy prostować

Pod koniec jesieni 2011 roku zaczęłam rozjaśniać włosy sprejem z Joanny tym co dodatkowo wysuszało moje włosy, rozjaśniłam je o jakieś 2 tony a po czasie paskudnie zżółkły

Później kupiłam maskę z Alterry z granatem która mi nie pomagała (alkohol w składzie ale kto by tam na składy patrzył). Kilka razy zalaminowałam włosy ale po którymś razie włosy przypominało siano ale oczywiście nie wiedziałam czemu (za dużo protein na zniszczonych włosach zrobiło swoje).


Od sierpnia maluje włosy delią 9.2 i mam w końcu prawie idealny kolor włosów, mógłby być ciut chłodniejszy
Obecny stan włosów znacie


-obecnie suszę suszarką z jonizacją i zimnym nawiewem

Jakbym czytała o sobie - mycie reklamowanym szamponem, obsesyjne prostowanie, strączki...

Pierwszy raz zaczęłam kombinować z kolorem włosów w gimnazjum - najpierw najróżniejsze ziołowe płukanki po których nie widziałam żadnego efektu, później zamówiłam jakiś krem nadający refleksy włosom blond z Avonu (na zasadzie delikatnego rozjaśniacza oczywiście, ale nie miałam o tym pojęcia). Po paru miesiącach zrobiły się konkretnie żółte, a gdy w lusterku w samochodze pierwszy raz zobaczyłam, że mam odrosty byłam przerażona Dosłownie się zestresowałam, nie mogłam przestać myśleć o tym, że do końca życia będę musiała farbować to, co odrosło.
Na szczęscie kolejne już pełne farbowania kończyły się dobrze, zarówno u fryzjera jak i w domu.

Gdy zaczynałam włosomaniactwo też zaopatrzyłam się w maskę Alterry i namiętnie się nią krzywdziłam Puchu po laminowaniu różwnież doświadczyłam...

Próbowałaś gencjany? Bardzo fajnie ochładza kolor, ale lepiej podzielić to na dwa mycia (tj. dwie płukanki lub dwa maskowania) wtedy jest możliwość regulacji odcienia Nie zauważyłam żeby przesuszała włosy.

Jaki efekt masz po jonizacji? U mnie zupełnie się nie sprawdza, ani ta suszarkowa ani szczotkowa - nie daje efektu wcale lub momentalnie sprawia, że włosy są cieńsze, przyklapnięte i się elektryzują.

[barylka666]

Widzę że miałyśmy podobne przejścia z włosami

Mam gencjanę, robię czasem płukanki a czasem maski z nią, mam też fioletowy szampon z joanny z czarną porzeczką ale czaję się na ten szampon z Mariona, ponoć jest mocniejszy i lepszy

Wydaje mi się że jonizacja mi służy, włosy po wysuszeniu są miłe w dotyku, nie elektryzują mi się, mam suszarkę z Remingtona D5010

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

Zamówiłam Vitapil z biotyną, mam nadzieję że tym razem do mnie dotrze

[201607111040]

Napisane przez annsia

Nakładasz jako stylizator czy jako odżywkę przed myciem?

Żeby loki były trwalsze i spróbować "pobudzić" skręt