O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[Zalamana_girl]

Napisane przez malinka1984

zalamana_girl
Ja wczoraj dostałam sms od mojej lekarki, napisała że Duphaston brać tak jak miałam, jak się skończy odstawić bo te wartości są nadal negatywne a jeśli jest to ciąża to i tak się utrzyma, ale ja jakoś wewnętrznie czuję żeby brać dupka do poniedziałku.W poniedziałek zrobię tesciora, tego który wykrywa hcg>10, bo jak by nie było beta też już powinna być powyżej 10...jeśli jestem w ciąży.
Wczorajsze plamienie było dziwne no ale cóż najważniejsze że dziś jest lepiej.Odpoczywam sobie u rodziców.Życzę udanego leniwego weekendu

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:13 ----------

Co do ziołolecznictwa to polecam zioła ojca Sroki, sporo można poczytać o ich dobroczynnym działaniu na http://www.nasz-bocian.pl

Trzymam kciuki,zeby to byla ciaza zreszta co ja gadam na pewno jest i bedzie rosla zdrowa dzidzia


A co do mnie staram sie nie przejmowac,w koncu moze bylo za wczesnie na test,bo to dopiero 24 dc. Dopoki nie ma @ trzeba myslec pozytywnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Goraleczka84]

Napisane przez Zalamana_girl

A co do mnie staram sie nie przejmowac,w koncu moze bylo za wczesnie na test,bo to dopiero 24 dc. Dopoki nie ma @ trzeba myslec pozytywnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Przykro mi... ale wiesz moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie na tescior, poczekaj jeszcze pare dni i zrób jeszcze raz
Trzymaj sie kochana

[Zalamana_girl]

Napisane przez Goraleczka84

Przykro mi... ale wiesz moim zdaniem to zdecydowanie za wcześnie na tescior, poczekaj jeszcze pare dni i zrób jeszcze raz
Trzymaj sie kochana

Niby jak sie przygladalam to jest taka bardzo jasniutka prawie bielutka ta druga krecha,ale tez.nie.chce sie jakos nakrecac bo to na bank nic nie znaczy
Poczekam do dnia spodziewanej @ i zrobie znowu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinka1984]

37 dni oczekiwania i 11cs uwazam za otwarty.Jutro zaczynam CLO

[Goraleczka84]

Napisane przez malinka1984

37 dni oczekiwania i 11cs uwazam za otwarty.Jutro zaczynam CLO

Nie wiem co powiedzieć najważniejsze ze jest to czekanie masz już za sobą

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------

Napisane przez Zalamana_girl

Niby jak sie przygladalam to jest taka bardzo jasniutka prawie bielutka ta druga krecha,ale tez.nie.chce sie jakos nakrecac bo to na bank nic nie znaczy
Poczekam do dnia spodziewanej @ i zrobie znowu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie poczekaj do terminu @ ja zaciskam kciuki mocnooo za ta druga krechy

Kiedy masz miec@?

[Zalamana_girl]

Napisane przez Goraleczka84

Nie wiem co powiedzieć najważniejsze ze jest to czekanie masz już za sobą

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:37 ----------



Dokładnie poczekaj do terminu @ ja zaciskam kciuki mocnooo za ta druga krechy

Kiedy masz miec@?

Niby 19

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Goraleczka84]

Napisane przez Zalamana_girl

Niby 19

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nooo to moja Droga zdecydowanie moim zdaniem za wcześnie ale tak jak mówię czekaj spokojnie do 19 a ,,krecha" niech nabiera klorów trzymam kciuki...ale narazie za Twoja cierpliwość

[pszczola189]

Napisane przez malinka1984

Ja po tym 10 cs- 2 testach i 2 betach to już na dłuższy czas mam dosyć ze schizowaniem.

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Mam betę 4.20 ROŚNIE!!!

Nooo, oby to było to o czym myślę trzymam kciuki mocno!

Napisane przez Zalamana_girl

Negatywny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lalika]

Goraleczka84 i malinka1984 dzieki za info o ziolach.

Zalamana_girl - za wczesnie na test, lepiej poczekac przynajmniej do dnia spodziewanej @. Ale rozumiem, ze ciezko czekac. Mi zawsze czas leci do polowy cyklu a potem dni sie dluza i dluzaaa.

[malinka1984]

Pszczola189 puść już kciuki, mamy nowy 11cs.

[Linka1984]

Napisane przez Goraleczka84

linka Ty mi tu tylko sie nie poddawaj i nie trać wiary jakos takie mam wrazenie jak podczytuje, ze masz chwile zwątpnienia ....przepraszam jesli sie cos zle zinterpretowałam ...

masz rację..absolutną rację,jestem na etapie braku wiary i zwątpienia

Napisane przez Zalamana_girl

A co do mnie staram sie nie przejmowac,w koncu moze bylo za wczesnie na test,bo to dopiero 24 dc. Dopoki nie ma @ trzeba myslec pozytywnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tesy zrób najwcześniej dzien przed terminem @ a nie 5 dni

Napisane przez malinka1984

37 dni oczekiwania i 11cs uwazam za otwarty.Jutro zaczynam CLO

Napisane przez malinka1984

Pszczola189 puść już kciuki, mamy nowy 11cs.

trzymamy zatem za 11 cykl..

[Goraleczka84]

Napisane przez Linka1984

masz rację..absolutną rację,jestem na etapie braku wiary i zwątpienia

Buuu... Miałam nadzieje ze jednak coś źle interpretuje

Wiem ze jest ciezko i chwile zwątpienia ma każdy ...ale tak sobie myśle żeMUSIsie udać ...komu jak nie Tobie wierze ze po takim czasie jest ciezko i czasem człowiek by najchętniej rzucił to wszytsko w cholerę... Ale tyle już przeszlaś .... I wierze w to bardzo ze szczęście jest już naprawdę blisko

Ja na poprawę humoru robię ciasto marchewkowe - moge Ci podesłać jak lubisz

[pszczola189]

Napisane przez malinka1984

Pszczola189 puść już kciuki, mamy nowy 11cs.

Oj.. to trzymam kciuki za nowy cykl, teraz musi się udać!

[czarownica_tea]

my z TŻ pojechaliśmy dziś na działkę zamknąć wszystko przed zimą, zebrać ostatnie owoce itd. A że byłam po ciężkim dniu pracy to strasznie mnie bolała głowa no i obrzygałam trawnik na działce. Na twarzy mojego TŻ pojawił się banan i powiedział "o może nam się udało?" Chciałabym ale obawiam się, że to może być przedwczesna radość. 24dc i grzecznie czekam.

[kkasienka]

no tak teraz trzeba cierpliwie czekac. bo oczywiscie za wcześnie na mdłości w 24dc.
P.S. szkoda, że większosc mężczyzn tego nie wie i mdłości łączą z jednym

[malinka1984]

My właśne z małżem relaxujemy się przed TV, właśnie jemy pizzę i popijamy Corneliusa bananowego-zdrowie dziewczynki.

[czarownica_tea]

kkasienka- ja ze dwa razy w roku mam "migrenowy" ból głowy z rzyganiem itp. No ale teraz mój TŻ jak to facet dodał 2 do 2 i chyba wyszło mu za dużo. No cóż, to był miłe bo się dopytywał czy wracamy, czy wytrzymam, czy mi fotela nie rozłożyć w aucie . Ta sytuacja mi pokazała, że jemu też zależy, w taki prosty, męski sposób.

[malinka1984]

Jest trzecia nad ranem a ja zwijam się z bólu, nie pomogła no spa forte i Ibuprom sprint caps, nawet godzinna kąpiel w gorącej wodzie W życiu nie czułam takiego bólu,takich skurczy a najgorsze jest to że nic nie chce lecieć tylko mam mega skurcze macicy.Jeśli to co teraz czuje to mieści się w kategorii mikroporonienia to ja nawet nie chce myśleć co czują matki które poroniły samoistnie np w 7 tyg.

[kingula111]

ojej malinka ale biedulka z ciebie,sciskam i caluje mocno

[czarownica_tea]

na takie skurcze dobra jest hioscyna. są do kupienia czopki Vegentalgin H albo Panadol Femina bez recepty. Wyślij TŻ niech kupi.

[malinka1984]

Witajcie.O 4 nad ranem wszystko zaczęło puszczać,gorąca kąpiel mi bardzo pomogła no i myślę że zaczęły działać prochy.Myślę że już dziś będzie ok.Ja już po śniadanku i pierwszej tabletce CLO, trzymajcie kciuki żeby pęcherzyki ładnie rosły.

[anna_588]

Trzymam mocno kciuki
Malinka a skoro jeszcze nie ma @ to moze jest jakaś szansa na fasolkę. Tym bardziej, że beta Ci rośnie.

U mnie mąż ma też takie męskie objawy troski wystarczy że się położę czy powiem, że się źle czuje to od razu pyta co mi jest, dlaczego się tak czuje czy wszystko jest w porządku.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Zalamana_girl poczekaj do dnia @, trzymam kciuki za pozytywny test

[Zalamana_girl]

Napisane przez anna_588

Trzymam mocno kciuki
Malinka a skoro jeszcze nie ma @ to moze jest jakaś szansa na fasolkę. Tym bardziej, że beta Ci rośnie.

U mnie mąż ma też takie męskie objawy troski wystarczy że się położę czy powiem, że się źle czuje to od razu pyta co mi jest, dlaczego się tak czuje czy wszystko jest w porządku.

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

Zalamana_girl poczekaj do dnia @, trzymam kciuki za pozytywny test

Dziekuje kochana
Wszystko okaze sie ok 19 wrzesnia
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[malinka1984]

anna_588 @ jest przyszla wczoraj,dziwna raczej same skrzepy i wiem ze szans na fasolke nue ma.Zaczelam juz z CLO i za tydzien ide na podgladanko.

[Linka1984]

Napisane przez Goraleczka84

Buuu... Miałam nadzieje ze jednak coś źle interpretuje

Wiem ze jest ciezko i chwile zwątpienia ma każdy ...ale tak sobie myśle żeMUSIsie udać ...komu jak nie Tobie wierze ze po takim czasie jest ciezko i czasem człowiek by najchętniej rzucił to wszytsko w cholerę... Ale tyle już przeszlaś .... I wierze w to bardzo ze szczęście jest już naprawdę blisko

Ja na poprawę humoru robię ciasto marchewkowe - moge Ci podesłać jak lubisz

Pierwsze poł roku się mocno stresowałam,nakrecałam,mi ałam milion objawów , drugie poł roku było spokojne , z odpoczynkiem..ale pełne stresu ze coś nie tak..kolejne poł roku się rozpoczeło 2 cykle temu..i teraz jest totalna rezygnacja..sex jest sexem a nie robieniem dzieci, mdłości są skutkiem leków a nie ciązy juz teraz, zawroty głowy sa anemią takze teraz bardzo racjonalnie do tego podchodze , wiem ze jestem chora mam 10 krotnie mniejsza szanse na zajść w ciąze i jakos tak podchodze do tego na 'pesymistkę'. Nawet zaczelam sprawdzać jak wyglada procedura adopcyjna..i jestem załamana, Na In vitro mnie nie stac .. adoptowac tez nie moge bo jestem właścicielem 1 pkoju a nie 2.Mąz jest w delegacjach a nie na mejscu. Wiec w mojej głowie jest jeden wielki ból,żal i niechęć.

Napisane przez czarownica_tea

my z TŻ pojechaliśmy dziś na działkę zamknąć wszystko przed zimą, zebrać ostatnie owoce itd. A że byłam po ciężkim dniu pracy to strasznie mnie bolała głowa no i obrzygałam trawnik na działce. Na twarzy mojego TŻ pojawił się banan i powiedział "o może nam się udało?" Chciałabym ale obawiam się, że to może być przedwczesna radość. 24dc i grzecznie czekam.

kochanego masz męza...oni wiedza nie grzeszą. Moj Tż potrafi zapytac w okresie czy jestem w ciązy albo po okresie mowi ze teraz zajde ( podczas stpsunku gdzie nie mam dni płodnych)..

Napisane przez malinka1984

anna_588 @ jest przyszla wczoraj,dziwna raczej same skrzepy i wiem ze szans na fasolke nue ma.Zaczelam juz z CLO i za tydzien ide na podgladanko.

trzymam za Ciebie mocno kciukasy

[czarownica_tea]

linka- teraz jest nowy program dla par starających się o dziecko i można dostać ok 75% dofinansowania do in vitro. Ja wiem, że i tak trzeba bardzo dużo pieniędzy (nawet te 25% to i tak sporo). Moja ciocia mieszkająca w Austrii na in vitro przyjeżdżała do Polski bo tu taniej ale i tak mówimy o gigantycznych pieniądzach. Co do adopcji to procedury są chore i trwają miesiącami a dzieci zamiast do kochających rodziców (co z tego że mieszkających w kawalerce) trafiają do rodzin zastępczych, które je potem mordują Świat schodzi na psy!!!! Nie umiem Ci napisać nic co mogło by Cię podnieść na duchu. Wiem tylko jedno- nadzieja umiera ostatnia

[Linka1984]

Napisane przez czarownica_tea

linka- teraz jest nowy program dla par starających się o dziecko i można dostać ok 75% dofinansowania do in vitro. Ja wiem, że i tak trzeba bardzo dużo pieniędzy (nawet te 25% to i tak sporo). Moja ciocia mieszkająca w Austrii na in vitro przyjeżdżała do Polski bo tu taniej ale i tak mówimy o gigantycznych pieniądzach. Co do adopcji to procedury są chore i trwają miesiącami a dzieci zamiast do kochających rodziców (co z tego że mieszkających w kawalerce) trafiają do rodzin zastępczych, które je potem mordują Świat schodzi na psy!!!! Nie umiem Ci napisać nic co mogło by Cię podnieść na duchu. Wiem tylko jedno- nadzieja umiera ostatnia

czarownica ja bede starała się do tego programu dostać , już uzgodniłam to z lekarzem prowadzącym ale za rok i 10 miesięcy pfff..zeby do ivf rządowego się dostać trzeba być po 2 latach starań od wykrycia choroby , lub trzech latach niepdłodności idiopatycznej + leczenie tego pierwszego i drugiego przypadku. Tj. musze miec na koncie 2 lata udokumentowanej endometriozy i ze 3 inseminacje. Wtedy jestem 'warta' finansowaniu. Oni płacą 10 tyś za samo ivf a ja 3 tyś za leki. Tyle to w moim mieście wychodzi w każdym razie w klinice.

[czarna_mala]

Napisane przez Zalamana_girl

Niby jak sie przygladalam to jest taka bardzo jasniutka prawie bielutka ta druga krecha,ale tez.nie.chce sie jakos nakrecac bo to na bank nic nie znaczy
Poczekam do dnia spodziewanej @ i zrobie znowu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki za mocniejszą drugą kreseczkę

Napisane przez czarownica_tea

kkasienka- ja ze dwa razy w roku mam "migrenowy" ból głowy z rzyganiem itp. No ale teraz mój TŻ jak to facet dodał 2 do 2 i chyba wyszło mu za dużo. No cóż, to był miłe bo się dopytywał czy wracamy, czy wytrzymam, czy mi fotela nie rozłożyć w aucie . Ta sytuacja mi pokazała, że jemu też zależy, w taki prosty, męski sposób.

Ach te chłopy, niby narzekamy, ale bez nich byłoby nudno

Napisane przez malinka1984

Witajcie.O 4 nad ranem wszystko zaczęło puszczać,gorąca kąpiel mi bardzo pomogła no i myślę że zaczęły działać prochy.Myślę że już dziś będzie ok.Ja już po śniadanku i pierwszej tabletce CLO, trzymajcie kciuki żeby pęcherzyki ładnie rosły.

Biedna ja trzymam kciuki, żeby Tobie udało sie z CLO, bo u mnie nic z tego nie wyszło...znaczy wyszło przestymulowanie i torbieliki na jajnikach ale na szczęscie wchłonęły się i nie ma po nich śladu

Napisane przez Linka1984

czarownica ja bede starała się do tego programu dostać , już uzgodniłam to z lekarzem prowadzącym ale za rok i 10 miesięcy pfff..zeby do ivf rządowego się dostać trzeba być po 2 latach starań od wykrycia choroby , lub trzech latach niepdłodności idiopatycznej + leczenie tego pierwszego i drugiego przypadku. Tj. musze miec na koncie 2 lata udokumentowanej endometriozy i ze 3 inseminacje. Wtedy jestem 'warta' finansowaniu. Oni płacą 10 tyś za samo ivf a ja 3 tyś za leki. Tyle to w moim mieście wychodzi w każdym razie w klinice.

Taaaa...Linka i najpóźniej przy stymulacji zajdziesz i tyle będzie z Twojego IN VITRO

Witam się po przerwie,
wróciliśmy dziś z Małżem ze stolicy, bo siostra była na weselichu i trzeba było pomóc przy dzieciu...i tak sobie pomyślałam, że chyba zabiorę moją siostrzenicę do swojego domu na zawsze to takie grzeczne dziecko, zdyscyplinowane i za razem kochane nie grymasi przy jedzeniu, potrafi się sama zabawić, normalnie złote dziecko...a moja siostra i tak narzeka, że jest niegrzeczna esh...nam kobietom to trudno dogodzić

[anna_588]

Napisane przez Linka1984

czarownica ja bede starała się do tego programu dostać , już uzgodniłam to z lekarzem prowadzącym ale za rok i 10 miesięcy pfff..zeby do ivf rządowego się dostać trzeba być po 2 latach starań od wykrycia choroby , lub trzech latach niepdłodności idiopatycznej + leczenie tego pierwszego i drugiego przypadku. Tj. musze miec na koncie 2 lata udokumentowanej endometriozy i ze 3 inseminacje. Wtedy jestem 'warta' finansowaniu. Oni płacą 10 tyś za samo ivf a ja 3 tyś za leki. Tyle to w moim mieście wychodzi w każdym razie w klinice.

Ja wierze w to, że w końcu i Tobie Linka się uda i mocno za to trzymam kciuki

[Zalamana_girl]

Po 4 pojechal moj Tż na ten 2 tyg wyjazd... i od tamtego momentu wcale nie jest mi lepiej (nawet mysl, ze musi szybko wrocic, bo to w koncu tylko 2 tyg, mi nie pomaga). Czuje sie conajmniej dziwnie, tak pusto bez niego, ehhh... Niby pisal do mnie i dzwonil juz, ale to nie to samo, bo jest daleko i nie moge np sie przytulic buuu. Nie mam sie tez czym martwic, bo przeciez pojechal tylko do pracy , ale no same wiecie jak to smutno jest kiedy nie ma obok tej drugiej osoby...

Mam nadzieje, ze zaopiekujecie sie mna hehe i nie bede miala czasu na smutek (bo po 1 beda tutaj w watku same dobre wiadomosci hihi ) i ten moj samotny czas minie bardzo szybciutko

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.