Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. cz.VIII - Strona 112 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Kolejna część naszego wątku będzie nosił nazwę:
Siatki na porodówke szykujemy bo naszych Bobasów na dniach oczekujemy 1 1,72%
listopadowo-grudniowe mamusie 2013 0 0%
Dwupak ciasny, miejsca brak. Mamo, tato! Chcę na świat! 12 20,69%
Już koszule czas kupować, do porodu sie pakować/szykować 0 0%
Czy w tym wątku czyjeś dziecię, powitamy już na świecie? 0 0%
W szafie leżą małe ciuszki, dzieci opuszczają brzuszki! 3 5,17%
Biedny TŻ panikuje, gdy juz dziecko wyskakuje! 1 1,72%
Jedne proszą: "jak najdłużej!", inne rodzić chcą jak burze! 3 5,17%
Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie 15 25,86%
Pyta sąsiad i sąsiadka: czy już spakowana siatka? 2 3,45%
Już od piątku trzynastego, mamy wrażeń na całego! 2 3,45%
XXX (tu wpisać nick) pierwsza urodziła i z kolejki się wybiła 1 1,72%
pierwsze dzieci już sie rodzą, kciuki zaciskamy dniem i nocą 2 3,45%
PRASUJ SZYBCIEJ MALE BODY - WNET ODCHODZIC ZACZNA WODY 9 15,52%
PAKUJ SZYBCIEJ REKLAMOWKE , MOZE TO TWOJ CZAS NA PORODOWKE ? 7 12,07%
Już niedługo wyjdzie główka,rączki,nóżki no i pupka 0 0%
Głosujący: 58. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-09-15, 11:02   #3331
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

a nie dopisalam ze wsyztskie elementy, spaceroka, gondola i fotelik pasuja na obydwa stelaze
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:06   #3332
babku
Zadomowienie
 
Avatar babku
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 159
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Mnie ta ciaza wykonczy.Ja co chwile rycze Strasznie mnie wszystko denerwuje i przytlacza. Moja rodzina, a raczej jej brak, moj synek, ktory wogole ostatnio nie daje sie opanowac. Wczoraj jak zasnal poplakalam sie nad jego lozkiem, juz z bezsilnosci.
Współczuję. Zastanawiam się ostatnio często, jak będzie wyglądała moja druga ciąża, jeśli będzie mi dane. Dzięki Wam, już trochę wiem. Nie będzie tak kolorowo jak teraz
Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Trzymajcie za Malego, żeby wyszedł jak najwiekszy i silny. Ja dam sobie rade.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Trzymam, trzymam cały czas, najmocniej jak tylko się da. A co do Małego, to on po takiej mamusi, urodzi się silny jak Pudzian

Cytat:
Napisane przez ktosiula Pokaż wiadomość
Biorę się za zakupy u r_p77 sasasasa Skoro tak polecacie
Ja polecam jak najbardziej. Ciekawe czy do Ciebie też zadzwoni o kolor pieluszki?

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
taaak, bana to tramwaj. Tak jak dziewczyny napisały. Sorki za te moje niezrozumiałe czasem słowa. ale ja tak nauczona jestem i czasem jak przeczytam drugi raz co piszę to te słowa które mogą nie być zrozumiałe poprawiam. Wybaczcie
No Ty się nie wygłupiaj, pisz sobie jak tam chcesz. Jak czegoś nie będę rozumieć, to znów zapytam Tym bardziej, że jestem tu chyba jedyną osobą, która nie wiedziała, co to znaczy

Ja miałam dzisiaj niezbyt ciekawą nockę. Chciało mi się pić, jakbym miała kaca
giganta. Wstawałam co chwila się napić, a potem wysikać. I tak w kółko Nad ranem śniło mi się, że psa przystawiam do piersi A obudziłam się, gdy mój ubawiony mąż robił mi poranną sesję zdjęciową.
No w takiej pozycji z psem, to ja się pierwszy raz obudziłam. Ciekawe czy go do tej piersi przypadkiem nie dostawiałam W każdym bądź razie psina był podobno bardzo uradowany faktem, że nie zganiam go z łóżka i jeszcze tak go tulę
Przy okazji mój bebzonik

Edytowane przez babku
Czas edycji: 2014-03-19 o 21:35
babku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:07   #3333
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Nasze zakupy:

1. wozek
- najwazniejsze stelaz elea z spacerowka
-stelaz streety (z tego co mowili wlasciciele to poprzednik elei, tez sie podobnie sklada) z gondola
-fotelik z basa isofix
- spiwor do gondoli
-spiwor do fotelika
-folia przeciwdeszczowa i moskitiera
-parasolka do spacerowki (maja nam doslac tez do gondoli)
- torba maxi cisi (nie widac na zdjeciu)
no i mata edukacyjna z tego drugiego zestawu
2. ten rogal/ banan. chusta do noszenia dziecka, sprzedajaca mowila ze bylo super przy kolkach
3. nosidelko z usztwnianymiplecami dla rodzicow i dzidzi
4. a to wczesniej pisalam, drugi kombinezon naszej corki od znajomych
5. dodatkowy preznet od sprzedajacych z allegro
reszta sukienki po corce znajomych, mniejsze i wieksze rozmiary jedna jest zlota mala ja miala po chrzcinach przebrana, a ja zobacze od rozmiaru w jakim nasza sie urodzi ale moze wykorzystam na swieta.

z zakupow nie zrobilam zdjecia zestawu poscielowego z torba
za zakupy

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Mam ten sam problem Domii Adidasy też mi mąż wiąże
Ja jeszcze w balerinkach chodzę bo najwygodniej założyć
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:08   #3334
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:10   #3335
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Współczuję. Zastanawiam się ostatnio często, jak będzie wyglądała moja druga ciąża, jeśli będzie mi dane. Dzięki Wam, już trochę wiem. Nie będzie tak kolorowo jak teraz

Trzymam, trzymam cały czas, najmocniej jak tylko się da. A co do Małego, to on po takiej mamusi, urodzi się silny jak Pudzian


Ja polecam jak najbardziej. Ciekawe czy do Ciebie też zadzwoni o kolor pieluszki?


No Ty się nie wygłupiaj, pisz sobie jak tam chcesz. Jak czegoś nie będę rozumieć, to znów zapytam Tym bardziej, że jestem tu chyba jedyną osobą, która nie wiedziała, co to znaczy

Ja miałam dzisiaj niezbyt ciekawą nockę. Chciało mi się pić, jakbym miała kaca
giganta. Wstawałam co chwila się napić, a potem wysikać. I tak w kółko Nad ranem śniło mi się, że psa przystawiam do piersi A obudziłam się, gdy mój ubawiony mąż robił mi poranną sesję zdjęciową.
No w takiej pozycji z psem, to ja się pierwszy raz obudziłam. Ciekawe czy go do tej piersi przypadkiem nie dostawiałam
W każdym bądź razie psina był podobno bardzo uradowany faktem, że nie zganiam go z łóżka i jeszcze tak go tulę
Przy okazji mój bebzonik
Wybacz
A zdjęcie przesłodkie
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:11   #3336
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
alez Cie nastraszyli Ci lekarze... jakas masakra jak mozna takie rzeczy przy ciezarnej mowic, dobrze jednak wszystko jest w porzadku
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:11   #3337
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Dzidzia i jak tam?
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:11   #3338
De28
Wtajemniczenie
 
Avatar De28
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Nordrhein-Westfallen
Wiadomości: 2 996
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Trele_Morele Pokaż wiadomość

Musze Wam tez powiedziec ze I u mnie cos ruszylo spokojnie - do porodu daleka droga ale wczoraj wieczorem mnie zgieło pod prysznicem na dwie minuty I mam wrazenie ze mala wbila sie teraz dopiero w kanal .



DE - zycze Ci duzo siły. Nic wiecej nie powiem bo jestem jeszcze w szoku po wczorajszej wizycie w moim domu , ale wierze ze Ty od poczatku sie nie dasz, nie pozwolisz sobie wejsc na głowe tak jak siostra mojego Tz.
U Ciebie jest tez troszke lepiej, bo Daniel starszy, i z tego co pisujesz duzo madrzejszy I do czasu kiedy mogliby by broic razem , jeszcze duzo czasu.
Trzymam kciuki za wytrwalosc
Jestes naprawde fajna, silna mamuska


To trzymamy kciuki, moze niedlugo juz utulisz mala.
Ja nie pozwalam malemu wejsc nam na glowe.Ale to teraz taki wiek-zaczyna sie ok 1,5-2 lat i trwa min do 5 lat. Inne dzieci przechodza laitowo, inne ciezej. A ze moj ma temperament wiec i bunt ciezki. Od rana do momentu pojscia spac jest walka o wszystko. Placz i krzyki o to, ze zamknelo sie drzwi a on chcial sam, ze sie nie ubierze, ze nie umyje zebow, ze to on chcial posmarowac chleb.I ciagle tlumaczenie, ze wystarczy, ze poprosi, ze zapyta. Teraz wlaczyla mu sie faza na plucie czym doprowadza nas do szewskiej pasji.Probowalam nawet postepowac wedlug ksiazki:rodzicielstwo przez zabawe ale narazie brak efektow. I taki malec brudzi duzo, czy to przy obiedzie, czy przy malowaniu a mi juz ciezko sie ruszac i to sprzatac.

Cytat:
Napisane przez basiula19 Pokaż wiadomość
mnie tez juz chwilami wykańcza ogólnie w 80 % jest bardzo grzeczny ale przez te chwile 20% to chyba osiwieje ołysieje i nie wiem co jeszcze zrobie mam nadzieje, że to długo nie potrwa...
U mojego zaczelo sie jak mial 1,5 roku i trwa z przerwami do dzis a ma prawie 3 lata.

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
Tez uwazam ze ona powinna sie udac do tego psychologa/ psychiatry, ja rozumiem ze mozna sie zle czuc z tym ze ktos jest w ciazy a jej sie nie udaje ale zeby az tak?

Ja tez przestaje lubic jezdzic do mamy TZ i bratowej bo zaczynalam mowic o mojej wizycie to obydwie olaly, nie dopytywaly nic nie zainteresowaly sie tylko ciagle slyszalam ze ta druga bratowa Tz to taka biedna bo ta cukrzyca bo insulina bo bedzie prawdopodobnie musiala rodzic w warszawie nie wspomne o tym ze dostali nowiutki bujaczej i karuzele do lozeczka wsady do poscieli ubranka wszysciutko od starszej bratowej Tz a mnie sie nawet nikt nie zapytal... Wkurzylam sie wczoraj i bylo mi tak cholernie przykro ze az sie poplakalam

.
Mnie tak ostatnio doluje fakt, ze zadne z braci ani siostra ani wlasna matka nawet nie zapytaja jak sie czuje, na kiedy termin.Nic. Nie interesuja sie, nic nie wiedza. Ostatnio brat chcial bym wyslala mu filmy na dvd ktore zgralam dla nich z kaset vhs.Napisalam mu, ze mam problemy z ciaza i narazie na poczte nie moge isc. Nawet nie zapytal jakie problemy, zadnej odpowiedzi. Przykro mi, ze mam tak duza rodzine a czuje sie jak sierota. A matka powiedziala, ze ona to czeka na wnuka od mojej siostry, bedzie na miejscu i bedzie go rozpieszczac bo z mojego i tak nic nie ma.

Cytat:
Napisane przez kyte Pokaż wiadomość
Witajcie mamusie
MUSIAŁAM do Was zajrzeć i zobaczyć jak tam u Was, to chyba uzależnienie już
Oczywiście DZIEWCZYNY i miłego dnia dla wszystkich mammuś

domii-a dziewczyna to ewidentnie powinna do psychiatry-takie podejscie nie pomoze jej donosic dziecka.
__________________


Daniel

Christian
De28 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:12   #3339
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
Super wiadomość
A tych lekarzy bym za worki powiesiła Co za chamy, jak mogą tak ludzi straszyć
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:13   #3340
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 801
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Co za dziewczyna ? Przecież to czysta przyjemność prać i prasować takie maluteńkie rzeczy . Właśnie nienawidzę takich kobiet które zachodząc w ciąże kładą się praktycznie na 9 miesięcy do łóżka i uważają że ciąża to choroba i one nie mogą się przemęczać więc najlepiej żeby ktoś wszystko robił za nie. Rozumiem jeśli sytuacja zmusza do tego żeby kobieta leżała przez 9 miesięcy ale kiedy ciąża nie jest zagrożona ?
Po co jej to dziecko skoro najwidoczniej ona w ogóle nie jest gotowa na to żeby zostać matką, urodzi i dziecko podrzuci mamusi na odchowanie ? No bo przecież ona nie może się przemęczać
Doskonale Cię rozumiem bo przerabiam to samo... Nad Baśką całe życie wszyscy się użalają... bo nieszczęśliwa, bo męża ma nie takiego jak powinna (sama go sobie wybrała), bo nie ma pracy ani pieniędzy (bo sama stwierdziła że dla niej pracy nie ma ) i teraz jeszcze sytuacja z poronieniami...

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------



Czyżby Nela ugniatała Ci pęcherz ? Też się nie raz Jaśko układa tak że latam co chwilę siku bo mam wrażenie że mi pęcherz rozsadzi za chwilę a jak przychodzi co do czego to ledwo 2 kropelki lecą
wiesz ona jak tylko dowiedziała się że jest w ciąży od razu poszła na zwonienie bo nie będzie pracowała z brzuchem to po pierwsze a po drugie ciągle ją bolało, więc raz ryczała że jest w ciąży a raz że umowy jej nie przedłużą
najgorsze jest to że jak zadzwoni do teściowej to ta od razu do niej poleci mimo że boli ją kręgosłup i czasami jest tak że jak ją złapie ból to nie dośc ze się wyprostować nie może to na dodatek chodzi 2 tygodnie połamana... ale tamtą to nic nie obchodzi..
wszytscy im nadskakują bo oni tacy biedni są, zadłużeń/ kredytów mają chyba na 50 lat (tak z przymrużeniem oka ale to że oni mają 2 całkiem niezłe pensje to się nie liczy a my mamy jedną i jeszcze wzięliśmy kredyt, kupiliśmy wyprawkę (większość rzeczy kupowałam to co dostałam to fajnie), kupiłam nowy wózek, a oni wszyściutko dostali dosłownie wszystko i oczywiście ich trzeba żałoważ no bo my nie robimy tak jak wszyscy chcą: nie wzięliśmy używanego wózka (mimo że mieliśmy taką możliwość,a le ja nie chciałam), kupiliśmy nowy materacyk zamiast wziąć od kogoś, nie chcieliśmy używanego fotelika do samochodu, robiemy cały remont od razu a nie będziemy się dziubać i ja mam swoje pomysły na wychowanie swojego dziecka i tak samo swoje wymysły co będę używać a nie to co inni mi KAŻĄ, już nie proponują tylko to jest rozkazywanie co mam używać a co nie

możlwie że uciska i mam tak samo, niby mi się wydaje że będę godzinami sikać a się okazuje że poleci3 krople i koniec
Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
Lineczko- nie rozumiem tej dziołchy. Po pierwsze, ja si bardzo cieszyłam z prania i prasowania małych rzeczy (ucierpiał tylko kręgoslup ) poza tym po co jej dziecko, jak widać jej nie zależy?
nie rozumiem ...


Ej, ubieranie rajstop w moim przypadku to jakaś masakra.
no nie zależy jej, ostatnio jej pytałam czy miała USG robione no to mówi że tak.. i tu się zaczynają schody, pytam czy jest obrócona główką w dół- NIE WIE, czy wie ile waży- NIE WIE, coś jeszcze pytałam to ona NIC NIE WIE to jest przyszła matka? nie odpowiedziała mi na żadne pytanie które jej zadałam

na warsztaty też jutro jedzie po to żeby dostać upominki czy coś a nie po to żeby się czegoś dowiedzieć
Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Biedna.. znam ten ból Ja ani majtek ani skarpetek sobie założyć nie mogę
mam ten sam problem adidasy mi TŻ wiąże bo nie daje rady

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Nasze zakupy:

1. wozek
- najwazniejsze stelaz elea z spacerowka
-stelaz streety (z tego co mowili wlasciciele to poprzednik elei, tez sie podobnie sklada) z gondola
-fotelik z basa isofix
- spiwor do gondoli
-spiwor do fotelika
-folia przeciwdeszczowa i moskitiera
-parasolka do spacerowki (maja nam doslac tez do gondoli)
- torba maxi cisi (nie widac na zdjeciu)
no i mata edukacyjna z tego drugiego zestawu
2. ten rogal/ banan. chusta do noszenia dziecka, sprzedajaca mowila ze bylo super przy kolkach
3. nosidelko z usztwnianymiplecami dla rodzicow i dzidzi
4. a to wczesniej pisalam, drugi kombinezon naszej corki od znajomych
5. dodatkowy preznet od sprzedajacych z allegro
reszta sukienki po corce znajomych, mniejsze i wieksze rozmiary jedna jest zlota mala ja miala po chrzcinach przebrana, a ja zobacze od rozmiaru w jakim nasza sie urodzi ale moze wykorzystam na swieta.

z zakupow nie zrobilam zdjecia zestawu poscielowego z torba
fiu fiu fiu dresik w paseczki najlepszy!
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:13   #3341
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze w balerinkach chodzę bo najwygodniej założyć
Zazdroszczę bo mnie już baleriny cisną

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
Super wieści A dla tych co Cię tak nastraszyli
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:14   #3342
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Super wiadomość
A tych lekarzy bym za worki powiesiła Co za chamy, jak mogą tak ludzi straszyć
Domi jaka brutalna hihi
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:16   #3343
ryba91
Zakorzenienie
 
Avatar ryba91
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Śląsk :)
Wiadomości: 5 628
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Biedna.. znam ten ból Ja ani majtek ani skarpetek sobie założyć nie mogę
No ja tęż :/

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Nasze zakupy:

1. wozek
- najwazniejsze stelaz elea z spacerowka
-stelaz streety (z tego co mowili wlasciciele to poprzednik elei, tez sie podobnie sklada) z gondola
-fotelik z basa isofix
- spiwor do gondoli
-spiwor do fotelika
-folia przeciwdeszczowa i moskitiera
-parasolka do spacerowki (maja nam doslac tez do gondoli)
- torba maxi cisi (nie widac na zdjeciu)
no i mata edukacyjna z tego drugiego zestawu
2. ten rogal/ banan. chusta do noszenia dziecka, sprzedajaca mowila ze bylo super przy kolkach
3. nosidelko z usztwnianymiplecami dla rodzicow i dzidzi
4. a to wczesniej pisalam, drugi kombinezon naszej corki od znajomych
5. dodatkowy preznet od sprzedajacych z allegro
reszta sukienki po corce znajomych, mniejsze i wieksze rozmiary jedna jest zlota mala ja miala po chrzcinach przebrana, a ja zobacze od rozmiaru w jakim nasza sie urodzi ale moze wykorzystam na swieta.

z zakupow nie zrobilam zdjecia zestawu poscielowego z torba
eee no fajne fajne
okazja jak nic. A powiedz mi z jakiej firmy jest to nosidełko? bo też o czymś takim myślałam na przyszlość..

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Współczuję. Zastanawiam się ostatnio często, jak będzie wyglądała moja druga ciąża, jeśli będzie mi dane. Dzięki Wam, już trochę wiem. Nie będzie tak kolorowo jak teraz

Trzymam, trzymam cały czas, najmocniej jak tylko się da. A co do Małego, to on po takiej mamusi, urodzi się silny jak Pudzian


Ja polecam jak najbardziej. Ciekawe czy do Ciebie też zadzwoni o kolor pieluszki?


No Ty się nie wygłupiaj, pisz sobie jak tam chcesz. Jak czegoś nie będę rozumieć, to znów zapytam Tym bardziej, że jestem tu chyba jedyną osobą, która nie wiedziała, co to znaczy

Ja miałam dzisiaj niezbyt ciekawą nockę. Chciało mi się pić, jakbym miała kaca
giganta. Wstawałam co chwila się napić, a potem wysikać. I tak w kółko Nad ranem śniło mi się, że psa przystawiam do piersi A obudziłam się, gdy mój ubawiony mąż robił mi poranną sesję zdjęciową.
No w takiej pozycji z psem, to ja się pierwszy raz obudziłam. Ciekawe czy go do tej piersi przypadkiem nie dostawiałam W każdym bądź razie psina był podobno bardzo uradowany faktem, że nie zganiam go z łóżka i jeszcze tak go tulę
Przy okazji mój bebzonik
hahaha jaki sen. Mi sie wczoraj sniło ze nie miałam pokarmu i tak leciała kroplla po kropli i tyle i ze już sie poddałam i ostatni raz 'nacisnęłam' na cycka i leciało ze mnie jak ze zgniecionej butelki. Mąż wielki kufel musiał mi nastawić i potem sie obudziłam
Super zdjęcie

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
Ale super!!!!!

ale dla lekarzy :hun:
__________________
..
ryba91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:16   #3344
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
Dobrze, ze wychodzisz do domu

Tych lekarzy to i
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:17   #3345
Kociak85
Zadomowienie
 
Avatar Kociak85
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 569
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

paulina, Ty to masz tam luksusy w tym szpitalu! Lepsze jedzenie niż w domu... No, ale w sumie i tak życzę Ci, żebyś wyszła jak najszybciej bo jednak dom to dom

Cytat:
Napisane przez nemosek Pokaż wiadomość
O
Chyba tez zacznę wystawiać na tablicy jak taki szybki przychód
Wiesz co, ja się nauczyłam, jak robiliśmy remont kuchni i sprzedawaliśmy starą lodówkę i piekarnik - w 2 dni sprzedaliśmy, a telefony się urywały.
Później suknię ślubną. No i teraz takie pierdołki powystawiałam, jakieś moje sukienki takie weselne, stary garnitur męża, drukarkę. Ale stwierdzam, że najszybciej to jednak sprzęt idzie. Drukarka też w 2 dni poszła. Z ciuchami trochę ciężej, no ale trochę spróbuję, jak się nie uda, to wtedy oddam dla biednych.

Cytat:
Napisane przez dzidziadziumdzia Pokaż wiadomość
Melduje ze nasz czas we dwoje coraz krotszy. Zaczęłam krwawić śluzem. Wody już zupełnie nie odchodzą. Brzuch praktycznie płaski.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
W takim razie trzymamy kciuki za synka - żeby był silny i zdrowy!

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
D
Polozna mi mowila ze wiesiolka mozna brac od 32 tygodnia tak samo jak robic masaze z witaminy A i E z oliwa z oliwek
Muszę poczytać o tym wiesiołku.

domi, szwagierce faktycznie przydałaby się jakaś pomoc. Dziwne, że ginekolog jej nie doradzi , żeby zrobiła przerwę w staraniach. Z tego, co pamiętam, ona też nie jest już najmłodsza i tutaj może tkwić jej problem.

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość
a w ogóle to jutro u mnie winda nie działa. Bo cos bedą naprawiać ciekawe jak bede musiała na 10p wejść.. chyba urodze w połowie drogi
Ja bym się nigdzie nie wybrała. Ja codziennie na 3 piętro muszę wchodzić i przy drugim zaczynam mieć zadyszkę. Na 10 to chyba bym musiała z kilkoma przystankami wchodzić.

Angie od wczoraj nic nie pisała do mnie.
Jak nie będzie żadnych newsów, to popołudniu jakoś do niej napiszę, ale nie chcę jej zawracać

Ja dzisiaj chyba męża wyciągnę do Ikei poszukać szafy dla małej. I od razu takie kosze wiklinowe bym kupiła - chcę je na komodzie położyć, a do nich dać takie pierdołki typu kosmetyki itd, żeby były pod ręką.
__________________
06.12.2013 - Iga
20.06.2016 - Olek
Kociak85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:17   #3346
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
wiesz ona jak tylko dowiedziała się że jest w ciąży od razu poszła na zwonienie bo nie będzie pracowała z brzuchem to po pierwsze a po drugie ciągle ją bolało, więc raz ryczała że jest w ciąży a raz że umowy jej nie przedłużą
najgorsze jest to że jak zadzwoni do teściowej to ta od razu do niej poleci mimo że boli ją kręgosłup i czasami jest tak że jak ją złapie ból to nie dośc ze się wyprostować nie może to na dodatek chodzi 2 tygodnie połamana... ale tamtą to nic nie obchodzi..
wszytscy im nadskakują bo oni tacy biedni są, zadłużeń/ kredytów mają chyba na 50 lat (tak z przymrużeniem oka ale to że oni mają 2 całkiem niezłe pensje to się nie liczy a my mamy jedną i jeszcze wzięliśmy kredyt, kupiliśmy wyprawkę (większość rzeczy kupowałam to co dostałam to fajnie), kupiłam nowy wózek, a oni wszyściutko dostali dosłownie wszystko i oczywiście ich trzeba żałoważ no bo my nie robimy tak jak wszyscy chcą: nie wzięliśmy używanego wózka (mimo że mieliśmy taką możliwość,a le ja nie chciałam), kupiliśmy nowy materacyk zamiast wziąć od kogoś, nie chcieliśmy używanego fotelika do samochodu, robiemy cały remont od razu a nie będziemy się dziubać i ja mam swoje pomysły na wychowanie swojego dziecka i tak samo swoje wymysły co będę używać a nie to co inni mi KAŻĄ, już nie proponują tylko to jest rozkazywanie co mam używać a co nie

możlwie że uciska i mam tak samo, niby mi się wydaje że będę godzinami sikać a się okazuje że poleci3 krople i koniec

no nie zależy jej, ostatnio jej pytałam czy miała USG robione no to mówi że tak.. i tu się zaczynają schody, pytam czy jest obrócona główką w dół- NIE WIE, czy wie ile waży- NIE WIE, coś jeszcze pytałam to ona NIC NIE WIE to jest przyszła matka? nie odpowiedziała mi na żadne pytanie które jej zadałam

na warsztaty też jutro jedzie po to żeby dostać upominki czy coś a nie po to żeby się czegoś dowiedzieć

mam ten sam problem adidasy mi TŻ wiąże bo nie daje rady


fiu fiu fiu dresik w paseczki najlepszy!
Dziwna kobieta, jestem w ciazy z wpadki, ale zdecydowanie interesuje sie jak sie rozwija moje dziecko, chce wiedziec jak rosnie, jak sie rozwija... nie wyobrazam sobie tego zeby nawet nie zapytac o takie rzeczy na USG

dresik w paski ma sowke na piersi
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:18   #3347
babku
Zadomowienie
 
Avatar babku
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 159
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Babku a długo już czekasz ? Jest jakiś kontakt od sprzedawcy ?
[B]
Dokładnie 4 otrzymali pieniądze na konto. Niestety od tamtej pory cisza. Nawet żadnego maila. Jeszcze jutro mam zamiar poczekać i zacznę do nich wydzwaniać.

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Nasze zakupy:

1. wozek
- najwazniejsze stelaz elea z spacerowka
-stelaz streety (z tego co mowili wlasciciele to poprzednik elei, tez sie podobnie sklada) z gondola
-fotelik z basa isofix
- spiwor do gondoli
-spiwor do fotelika
-folia przeciwdeszczowa i moskitiera
-parasolka do spacerowki (maja nam doslac tez do gondoli)
- torba maxi cisi (nie widac na zdjeciu)
no i mata edukacyjna z tego drugiego zestawu
2. ten rogal/ banan. chusta do noszenia dziecka, sprzedajaca mowila ze bylo super przy kolkach
3. nosidelko z usztwnianymiplecami dla rodzicow i dzidzi
4. a to wczesniej pisalam, drugi kombinezon naszej corki od znajomych
5. dodatkowy preznet od sprzedajacych z allegro
reszta sukienki po corce znajomych, mniejsze i wieksze rozmiary jedna jest zlota mala ja miala po chrzcinach przebrana, a ja zobacze od rozmiaru w jakim nasza sie urodzi ale moze wykorzystam na swieta.

z zakupow nie zrobilam zdjecia zestawu poscielowego z torba
Zakupy niezłe, a przypomnij ile Ty za to wszystko zapłaciłaś?
Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
Strasznie się cieszę, ale też nieźle można się wkur... Po co oni Ci tak gadali? To dla mnie niezrozumiałe.
No ale nic trzeba się cieszyć, że wychodzicie i jest w porządku.
babku jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:19   #3348
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość


hahaha jaki sen. Mi sie wczoraj sniło ze nie miałam pokarmu i tak leciała kroplla po kropli i tyle i ze już sie poddałam i ostatni raz 'nacisnęłam' na cycka i leciało ze mnie jak ze zgniecionej butelki. Mąż wielki kufel musiał mi nastawić i potem sie obudziłam
Super zdjęcie
Jaki sen Pytanie czy skoro kufel podstawił to nie chciał Kacprowi mleka podprowadzić
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:20   #3349
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez ryba91 Pokaż wiadomość

eee no fajne fajne
okazja jak nic. A powiedz mi z jakiej firmy jest to nosidełko? bo też o czymś takim myślałam na przyszlość..
pytasz o to granatowe? Sprawdze jak bedziemy na drugim mieskzaniu bo tam wszystkie rzeczy zostaly
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:20   #3350
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 801
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj niezbyt ciekawą nockę. Chciało mi się pić, jakbym miała kaca
giganta. Wstawałam co chwila się napić, a potem wysikać. I tak w kółko Nad ranem śniło mi się, że psa przystawiam do piersi A obudziłam się, gdy mój ubawiony mąż robił mi poranną sesję zdjęciową.
No w takiej pozycji z psem, to ja się pierwszy raz obudziłam. Ciekawe czy go do tej piersi przypadkiem nie dostawiałam W każdym bądź razie psina był podobno bardzo uradowany faktem, że nie zganiam go z łóżka i jeszcze tak go tulę
Przy okazji mój bebzonik
moze faktycznie go przystawiałaś
a zdjęcie super!
Cytat:
Napisane przez NEWTREND Pokaż wiadomość
cześć dziewczyny mam dobre nowiny - nie mam małowodzia, jutro idę do domu.
Wczoraj na wieczornej wizycie nastraszyli mnie że płakałam cały wieczór i pół nocy. Przyszyło dwóch lekarzy i zaczęli gadać że mam mało wód i za małe dziecko żeby je ratować. Ja im że to się przecież jakoś leczy a oni ze nie ma szans. No i poszli ja w ryk, położna mnie pół godziny uspokoić nie mogła. Dopiero jak się jej wygadałam jak mnie potraktowali że każdy gada coś innego i w ogóle same chamy tu są. Powiedziała że mam się na zapas nie martwic bo rano będzie ordynator to mnie jeszcze raz zbada. Przyszedł dziś rano i pytam się go żeby mi pokazał badania jakie mi robili i gdzie pisze że mam małowodzie. A on na to że przecież mi jeszcze nic nie badali / wcześniej od piątku go nie było dopiero dziś rano przyszedł/ i ze zaraz mam przyjść do niego na badanie. W końcu miły konkretny odpowiadający na pytania lekarz. Robił mi długo usg, przepływy, łożysko, wody płodowe pomierzył i małą. Oznajmił mi że wszystko jest super nie ma powodu do niepokoju, fakt malutka jest mniejsza ale mieści się w normie.
Wszystko mu opowiedziałam jak mnie nastraszyli i w ogóle że chamy nie odpowiadają na pytania tylko się mądrzą że by mi dziecka nie ratowali jakby co bo za małe. A on na to że jakbym miała małowodzie to od razu bym do kliniki była przewieziona gdzie by małą ratowali i ze nie mieli prawa mi takich rzeczy mówić.

Powiedział że mam zapomnieć o tym co gadali i mam jemu uwierzyć i nie schizowac bo się wykończę do końca ciąży.
co za mośki z tych lekarzy
ale dobrze że wszytsko w porządku
Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
Mnie tak ostatnio doluje fakt, ze zadne z braci ani siostra ani wlasna matka nawet nie zapytaja jak sie czuje, na kiedy termin.Nic. Nie interesuja sie, nic nie wiedza. Ostatnio brat chcial bym wyslala mu filmy na dvd ktore zgralam dla nich z kaset vhs.Napisalam mu, ze mam problemy z ciaza i narazie na poczte nie moge isc. Nawet nie zapytal jakie problemy, zadnej odpowiedzi. Przykro mi, ze mam tak duza rodzine a czuje sie jak sierota. A matka powiedziala, ze ona to czeka na wnuka od mojej siostry, bedzie na miejscu i bedzie go rozpieszczac bo z mojego i tak nic nie ma.
nie martw się u mnie brat z bratową też się nie zainteresują, wiedzą kiedy mam wizytę bo moja mama ich na bieżąco informuje, co mnie wkurza bo mogliby się sami zainteresować a nie mamusia wszytsko im opowie a mnie o nic nie zapytają, tylko oczywiście jak do mądrzenia się to moja bratowa pierwsza
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:21   #3351
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Zakupy niezłe, a przypomnij ile Ty za to wszystko zapłaciłaś?
za wszystko w sumie 970 (820 za zestaw wozkowy + 150 za reszte)
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:21   #3352
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez De28 Pokaż wiadomość
To trzymamy kciuki, moze niedlugo juz utulisz mala.
Ja nie pozwalam malemu wejsc nam na glowe.Ale to teraz taki wiek-zaczyna sie ok 1,5-2 lat i trwa min do 5 lat. Inne dzieci przechodza laitowo, inne ciezej. A ze moj ma temperament wiec i bunt ciezki. Od rana do momentu pojscia spac jest walka o wszystko. Placz i krzyki o to, ze zamknelo sie drzwi a on chcial sam, ze sie nie ubierze, ze nie umyje zebow, ze to on chcial posmarowac chleb.I ciagle tlumaczenie, ze wystarczy, ze poprosi, ze zapyta. Teraz wlaczyla mu sie faza na plucie czym doprowadza nas do szewskiej pasji.Probowalam nawet postepowac wedlug ksiazki:rodzicielstwo przez zabawe ale narazie brak efektow. I taki malec brudzi duzo, czy to przy obiedzie, czy przy malowaniu a mi juz ciezko sie ruszac i to sprzatac.


U mojego zaczelo sie jak mial 1,5 roku i trwa z przerwami do dzis a ma prawie 3 lata.



Mnie tak ostatnio doluje fakt, ze zadne z braci ani siostra ani wlasna matka nawet nie zapytaja jak sie czuje, na kiedy termin.Nic. Nie interesuja sie, nic nie wiedza. Ostatnio brat chcial bym wyslala mu filmy na dvd ktore zgralam dla nich z kaset vhs.Napisalam mu, ze mam problemy z ciaza i narazie na poczte nie moge isc. Nawet nie zapytal jakie problemy, zadnej odpowiedzi. Przykro mi, ze mam tak duza rodzine a czuje sie jak sierota. A matka powiedziala, ze ona to czeka na wnuka od mojej siostry, bedzie na miejscu i bedzie go rozpieszczac bo z mojego i tak nic nie ma.




domii-a dziewczyna to ewidentnie powinna do psychiatry-takie podejscie nie pomoze jej donosic dziecka.
Jak tak czytam o tym buncie to zaczynam się obawiać czy napewno będę dobrą matką... Nie mam cierpliwości do takiego czegoś

Jeśli chodzi o temat Twojej rodziny to aż nie wiem co napisać ...

Co do mojej szwagierki i jej wizyty u psychiatry, powinna się do niego udać no ale nic na siłę - przecież jej zdaniem ona wie najlepiej co robi i nie da sobie przetłumaczyć...

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
wiesz ona jak tylko dowiedziała się że jest w ciąży od razu poszła na zwonienie bo nie będzie pracowała z brzuchem to po pierwsze a po drugie ciągle ją bolało, więc raz ryczała że jest w ciąży a raz że umowy jej nie przedłużą
najgorsze jest to że jak zadzwoni do teściowej to ta od razu do niej poleci mimo że boli ją kręgosłup i czasami jest tak że jak ją złapie ból to nie dośc ze się wyprostować nie może to na dodatek chodzi 2 tygodnie połamana... ale tamtą to nic nie obchodzi..
wszytscy im nadskakują bo oni tacy biedni są, zadłużeń/ kredytów mają chyba na 50 lat (tak z przymrużeniem oka ale to że oni mają 2 całkiem niezłe pensje to się nie liczy a my mamy jedną i jeszcze wzięliśmy kredyt, kupiliśmy wyprawkę (większość rzeczy kupowałam to co dostałam to fajnie), kupiłam nowy wózek, a oni wszyściutko dostali dosłownie wszystko i oczywiście ich trzeba żałoważ no bo my nie robimy tak jak wszyscy chcą: nie wzięliśmy używanego wózka (mimo że mieliśmy taką możliwość,a le ja nie chciałam), kupiliśmy nowy materacyk zamiast wziąć od kogoś, nie chcieliśmy używanego fotelika do samochodu, robiemy cały remont od razu a nie będziemy się dziubać i ja mam swoje pomysły na wychowanie swojego dziecka i tak samo swoje wymysły co będę używać a nie to co inni mi KAŻĄ, już nie proponują tylko to jest rozkazywanie co mam używać a co nie

możlwie że uciska i mam tak samo, niby mi się wydaje że będę godzinami sikać a się okazuje że poleci3 krople i koniec

no nie zależy jej, ostatnio jej pytałam czy miała USG robione no to mówi że tak.. i tu się zaczynają schody, pytam czy jest obrócona główką w dół- NIE WIE, czy wie ile waży- NIE WIE, coś jeszcze pytałam to ona NIC NIE WIE to jest przyszła matka? nie odpowiedziała mi na żadne pytanie które jej zadałam

na warsztaty też jutro jedzie po to żeby dostać upominki czy coś a nie po to żeby się czegoś dowiedzieć

mam ten sam problem adidasy mi TŻ wiąże bo nie daje rady


fiu fiu fiu dresik w paseczki najlepszy!
Naprawdę zastanawiam się po co im to dziecko... Skąd się biorą tacy ludzie jak Twoja szwagierka ?
Nienawidzę takiego porównywania "a bo ona robi to tak" "a ona używa tego a nie tego" noo kurcze, sama wiesz co dla Ciebie i Twojej rodziny najlepsze.

Cytat:
Napisane przez Olenka_24 Pokaż wiadomość
Zazdroszczę bo mnie już baleriny cisną



Super wieści A dla tych co Cię tak nastraszyli
Mi póki co wszystkie buty z nóg lecą

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Domi jaka brutalna hihi
Stałam się agresywna przez sytuacje ze szwagierką

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2013-09-15 o 11:24
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:22   #3353
Olenka_24
Zadomowienie
 
Avatar Olenka_24
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 831
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez babku Pokaż wiadomość
Dokładnie 4 otrzymali pieniądze na konto. Niestety od tamtej pory cisza. Nawet żadnego maila. Jeszcze jutro mam zamiar poczekać i zacznę do nich wydzwaniać.
Mam nadzieję że jutro dostaniesz w takim razie łóżeczko. Oni tam mają napisane 11 dni na realizację także wypadało by żebyś jutro dostała.
Daj znać koniecznie jak już je dostaniesz i wogóle jak sytuacja.
Ja im nie przelewałam pieniążków , wzieliśmy za pobraniem

Edytowane przez Olenka_24
Czas edycji: 2013-09-15 o 11:24
Olenka_24 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:22   #3354
NEWTREND
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 912
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Bardzo się cieszę mam nadzieję że nie wrócę tu do porodu a jak będę rodzić to trafie na kogoś normalnego a nie mruka który nic nie gada tylko nosem kręci że nie mam przy sobie długopisu żeby papierki wypisać.
NEWTREND jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:23   #3355
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 801
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
Dziwna kobieta, jestem w ciazy z wpadki, ale zdecydowanie interesuje sie jak sie rozwija moje dziecko, chce wiedziec jak rosnie, jak sie rozwija... nie wyobrazam sobie tego zeby nawet nie zapytac o takie rzeczy na USG

dresik w paski ma sowke na piersi
ja też nie wyobrażam sobie jak można się nie interesować własnym dzieckiem, ale widocznie można

o, nie zwróciłam uwagi ja ostatnio zobaczyłam że mam różowe kapciuszki z sówkami no i pudełka będę miała te z Lidla bratowa starsza TŻ ma mi kupić
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:25   #3356
Anoula
Zakorzenienie
 
Avatar Anoula
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 533
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Stałam się agresywna przez sytuacje ze szwagierką
nie dziwie sie, z jednej strony tak ogromne pragnienie dziecka z drugiej nienawisc do innych dzieci... moim zdaniem powinni na razie odpuscic starania, czasem to pomaga, pozwala sie odblokowac, ale mysle ze jej se nie przetlumaczy...

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
ja też nie wyobrażam sobie jak można się nie interesować własnym dzieckiem, ale widocznie można

o, nie zwróciłam uwagi ja ostatnio zobaczyłam że mam różowe kapciuszki z sówkami no i pudełka będę miała te z Lidla bratowa starsza TŻ ma mi kupić
rozne sa matki widocznie... a oni planowali ta ciaze?

na tym zdjeciu moze nie widac ale jest
Anoula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:28   #3357
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 801
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez domii29 Pokaż wiadomość
Naprawdę zastanawiam się po co im to dziecko... Skąd się biorą tacy ludzie jak Twoja szwagierka ?
Nienawidzę takiego porównywania "a bo ona robi to tak" "a ona używa tego a nie tego" noo kurcze, sama wiesz co dla Ciebie i Twojej rodziny najlepsze.
tak, ale to moje pierwsze dziecko więc nie mam doświadczenia, nie wiem co jest dobre a co nie i mam się wszystkich słuchać bo oni wiedzą najlepiej
nie wiem po co im to dziecko.. szwagierki siostra jest taka sama... nie pójdzie na badanie cukru, bo się boi że będzie miała cukrzyce, a jak już będzie miała to diety pilnować nie będzie, jak się urodzi chore to je odda, karmić piersią nie będzie bo boi się że będzie miałą brzydkie piersi, jak będzie płakało to zamknie w pokoju i pójdzie gdzieś tam, no i już zapowiedziała że w weekendy będzie podrzucać dziecko tej mojej szwagierce bo ona będzie się bawić.. a ta laska to jest ta co ma HIV co Wam wspominałam ostatniio co najśmieszniejsze stwierdziła że chce być w ciązy, żeby nie pracować i w ciążę zaszła
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:28   #3358
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Kociak85 Pokaż wiadomość
paulina, Ty to masz tam luksusy w tym szpitalu! Lepsze jedzenie niż w domu... No, ale w sumie i tak życzę Ci, żebyś wyszła jak najszybciej bo jednak dom to dom



Wiesz co, ja się nauczyłam, jak robiliśmy remont kuchni i sprzedawaliśmy starą lodówkę i piekarnik - w 2 dni sprzedaliśmy, a telefony się urywały.
Później suknię ślubną. No i teraz takie pierdołki powystawiałam, jakieś moje sukienki takie weselne, stary garnitur męża, drukarkę. Ale stwierdzam, że najszybciej to jednak sprzęt idzie. Drukarka też w 2 dni poszła. Z ciuchami trochę ciężej, no ale trochę spróbuję, jak się nie uda, to wtedy oddam dla biednych.


W takim razie trzymamy kciuki za synka - żeby był silny i zdrowy!


Muszę poczytać o tym wiesiołku.

domi, szwagierce faktycznie przydałaby się jakaś pomoc. Dziwne, że ginekolog jej nie doradzi , żeby zrobiła przerwę w staraniach. Z tego, co pamiętam, ona też nie jest już najmłodsza i tutaj może tkwić jej problem.


Ja bym się nigdzie nie wybrała. Ja codziennie na 3 piętro muszę wchodzić i przy drugim zaczynam mieć zadyszkę. Na 10 to chyba bym musiała z kilkoma przystankami wchodzić.

Angie od wczoraj nic nie pisała do mnie.
Jak nie będzie żadnych newsów, to popołudniu jakoś do niej napiszę, ale nie chcę jej zawracać

Ja dzisiaj chyba męża wyciągnę do Ikei poszukać szafy dla małej. I od razu takie kosze wiklinowe bym kupiła - chcę je na komodzie położyć, a do nich dać takie pierdołki typu kosmetyki itd, żeby były pod ręką.
Ginekologów zmienia jak rękawiczki bo żaden nie potrafi jej pomóc i doprowadzić do tego żeby zaszła w ciąże i żeby ją donosiła... Nie chce nawet słuchać o tym że ma przystopować ze staraniami... Poroni i za chwilę już stara się o kolejne dziecko, kupuje testy tonami i robi dzień po dniu bo może akurat zobaczy 2 kreski. Jeszcze dobrze jej ciało nie zregeneruje się po jednym poronieniu ona już zachodzi w kolejną ciąże i znów są komplikacje. Ja sama widząc że coś takiego się dzieje dałabym sobie na wstrzymanie bo to przecież nie ma sensu, po co się kolejny raz rozczarować skoro można trochę dłużej odczekać i zacząć starania. Teraz też powiedziała że sobie nie odpuści i będzie się starać od nowa . Jest naprawdę zdesperowana i nic do niej nie dociera...
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:29   #3359
lineczka1989
Zakorzenienie
 
Avatar lineczka1989
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 16 801
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
rozne sa matki widocznie... a oni planowali ta ciaze?

na tym zdjeciu moze nie widac ale jest
no oni teoretycznie starali się od jakichś 3 lat, ale chyba nie zdawała sobie sprawy z tego co właśniwie oznacza ta ciąża i co będzie musiała robić jak już się urodzi ale ona jest taka tępawa więc mnei już nic nie zdziwi :P
__________________
"Nikt mnie nie ostrzegał, że urodzenie dziecka przypomina zakochanie, tyle że w kimś, kto jest znacznie młodszy od mojego męża i ładniej pachnie. Nikt mi nie powiedział, że praktycznie rzecz biorąc, macierzyństwo jest niebezpiecznie podobne do romansu".


Nela 5/11/13

Edytowane przez lineczka1989
Czas edycji: 2013-09-15 o 11:31
lineczka1989 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-09-15, 11:31   #3360
domii29
Zakorzenienie
 
Avatar domii29
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 10 572
Dot.: Chód już kaczy, wdzięk pingwina-brzuch do przodu nam wypina!Mamy XI-XII '13r. c

Cytat:
Napisane przez Anoula Pokaż wiadomość
nie dziwie sie, z jednej strony tak ogromne pragnienie dziecka z drugiej nienawisc do innych dzieci... moim zdaniem powinni na razie odpuscic starania, czasem to pomaga, pozwala sie odblokowac, ale mysle ze jej se nie przetlumaczy...

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------


rozne sa matki widocznie... a oni planowali ta ciaze?

na tym zdjeciu moze nie widac ale jest
Nie ma szans żeby szwagierce przetłumaczyć bo jej zdaniem NIKT jej nie rozumie i nikt nie chce jej pomóc

Cytat:
Napisane przez lineczka1989 Pokaż wiadomość
tak, ale to moje pierwsze dziecko więc nie mam doświadczenia, nie wiem co jest dobre a co nie i mam się wszystkich słuchać bo oni wiedzą najlepiej
nie wiem po co im to dziecko.. szwagierki siostra jest taka sama... nie pójdzie na badanie cukru, bo się boi że będzie miała cukrzyce, a jak już będzie miała to diety pilnować nie będzie, jak się urodzi chore to je odda, karmić piersią nie będzie bo boi się że będzie miałą brzydkie piersi, jak będzie płakało to zamknie w pokoju i pójdzie gdzieś tam, no i już zapowiedziała że w weekendy będzie podrzucać dziecko tej mojej szwagierce bo ona będzie się bawić.. a ta laska to jest ta co ma HIV co Wam wspominałam ostatniio co najśmieszniejsze stwierdziła że chce być w ciązy, żeby nie pracować i w ciążę zaszła
Znam to skądś też mi teściowa "dobrych" rad udziela bo przecież ja nie mam doświadczenia, teraz już zaczęłam to olewać bo szkoda moich nerwów...
Co do szwagierki i jej siostry... - naprawdę nie mam nic więcej do napisania, ręce, nogi i cycki mi opadają jak czytam co wydziwiają...

Edytowane przez domii29
Czas edycji: 2013-09-15 o 11:33
domii29 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.