W wątku mamy już mamusie, teraz czas na nasze brzusie! Staraczki 2013, część 6

[maxwelka]

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

[Juliette25]

Napisane przez FlightlessBird

Ile u Was kosztuje badanie na Toksoplazmozę?
Chyba wykorzystam jutrzejsze pobranie krwi i przy okazji zrobię inne badania.

Ja płaciłam 40 zł za tokso plus jakieś tam przeciwciała za 40 zł - co razem mnie kosztowało 80 zł :/

[FlightlessBird]

Napisane przez maxwelka

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

są

na samą myśl o mówieniu o tym mojemu szefowi mam ciary

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

fan marszalka meire odzywać mi się tu a nie cicho siedzieć i podglądać

Napisane przez Juliette25

No właśnie, podglądaczki jedne

Carmena byłaś na becie? Mówiłaś TŻ-towi?

ja podglądaczka?? grzecznie sie przywitałam i nikt nawet nie zauważył w takim bądź razie

[Juliette25]

Napisane przez maxwelka

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

Super, że wszystko w porządku
Ooo szybko zdecydowałaś się w pracy powiedzieć. Ja jeszcze nic nie gadam. U mnie 10 tc, chciał mi wczoraj dać zaświadczenie i zwolnienie, ale nie wzięłam.
Powinnam tak szybko powiedzieć pracodawcy?

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez marszalka

ja podglądaczka?? grzecznie sie przywitałam i nikt nawet nie zauważył w takim bądź razie

Mnie też nikt dziś nie zauważył

[maxwelka]

Napisane przez FlightlessBird

są

na samą myśl o mówieniu o tym mojemu szefowi mam ciary

Ja też

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez Juliette25

Super, że wszystko w porządku
Ooo szybko zdecydowałaś się w pracy powiedzieć. Ja jeszcze nic nie gadam. U mnie 10 tc, chciał mi wczoraj dać zaświadczenie i zwolnienie, ale nie wzięłam.
Powinnam tak szybko powiedzieć pracodawcy?

U mnie nie ma na co czekać, bo będą musieli zrekrutować osobę na zastępstwo, to raz. A dwa, że i tak jestem chroniona od pierwszego dnia ciąży, więc nie ma co ukrywać Pracuję tu ponad 2,5 roku, mam umowę na czas nieokreślony, tak że jestem spokojna

[kw14tuszek]

Napisane przez maxwelka

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

no i super

dzień dobry ale mam wykres na ovu: góra-dół, góra-dół... nigdy tak nie czekałam na @, mogłaby przyjść wcześniej jestem pełna nadziei, że ten cykl z clo będzie owocny, ale z drugiej strony jak myślę o tych skutkach ubocznych, boję się trochę...

[Karoloo]

Napisane przez maxwelka

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

prosze stresik jest

[Juliette25]

Napisane przez maxwelka

Ja też

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------



U mnie nie ma na co czekać, bo będą musieli zrekrutować osobę na zastępstwo, to raz. A dwa, że i tak jestem chroniona od pierwszego dnia ciąży, więc nie ma co ukrywać Pracuję tu ponad 2,5 roku, mam umowę na czas nieokreślony, tak że jestem spokojna

No masz rację... ja powiem za miesiac dopiero
Daj znać jak po rozmowie.

[meire]

No, witajcie dziewczyny

podglądam Was, bo mam masę roboty... i na pisanie mało czasu, ale i tak jestem z siebie dumna, że jestem z Wami na bieżąco...

ja chciałabym zakomunikować, że wczoraj w końcu kupiłam termometr i od nowego cyklu będę mierzyc z Wami tempkę... bo ten cykl spisuję juz na straty.. jakoś wątpię, że nam się udało wcelować w owulację, zwłaszcza, że ja nigdy pojęcia nie mam kiedy ona jest.. a poza tym jestem taka rozleniwiona i zmęczona, że nie mam ochoty na robienie tego Dziecia... te marnych kilka razy, co żeśmy broili, to raczej efektu nie przyniesie...a bez TEGO, to sie raczej nie uda nic skombinować... ale no.. nie chcę mi się... i dlatego czekam na @.. ma jakiś tydzień czasu, żeby mnie nawiedzić...

[skubana]

Napisane przez FlightlessBird

są

na samą myśl o mówieniu o tym mojemu szefowi mam ciary

ja tez mialam.na szcescie mam to za sobą

Napisane przez Lea_ny

Powiem Wam, że dzisiaj mam mega dola... O ile po tych wszystkich poprzednich niepowodzeniach chwilę sie pomartwilam, a potem mowilam sobie, że następnym razem sie uda, o tyle teraz całkowicie straciłam nadzieje, że zajde w ciążę w najblizszym czasie
A jeszcze potem dobiła mnie chrzestna Buby... byliśmy dziś u niej, no i ona ma roczną córeczkę. Mój TŻ się z nią bawił cały rozanielony, ja trochę też, na co nasza znajoma: "Jak tak bardzo podoba Wam się, to musicie zrobić sobie własne. No wiecie, wystarczy szachen machen i już" No kurde, że też akurat dzisiaj...

nie poddawaj sie bedzie dobrze, tzrymam kciuki zeby Wam sie udało

[maxwelka]

Napisane przez Karoloo

prosze stresik jest

No jest, szczególnie że to jeszcze nie zamężna trzydziecha Kogoś tam niby ma, ale jest na zupełnie innym etapie

Napisane przez Juliette25

No masz rację... ja powiem za miesiac dopiero
Daj znać jak po rozmowie.

Dam dam Jeszcze tylko nie wiem czy dzisiaj dam radę

[Carmenaa_88]

Napisane przez Juliette25

No właśnie, podglądaczki jedne

Carmena byłaś na becie? Mówiłaś TŻ-towi?

na betę pójdę chyba jutro chciałam poczekać, żeby był wyższy wynik. Tak mówiłam, wczoraj pisałam niestety spi.e.przył mi niespodziankę

Napisane przez maxwelka

Witam się i ja Rano byłam u mojego gina ze wszystkimi wynikami i wszystko jest w porządeczku Karty ciąży mi nie założył, bo akurat nie było czystych kart Ale dał mi zaświadczenie dla pracodawcy i skierowanie na USG genetyczne - już się zapisałam na 16 października i z wynikiem do gina 17 Zowlnienia żadnego mi nie dawał, bo się dobrze czuję.

No to trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo muszę to zakomunikować mojej przełożonej

trzymam , pamiętam ten dzień gdy byłam w ciąży z Igusiem aż została brygadzistka wezwana i na szybko w biurze szukali (szefowa i kadrowa) w kodeksie pracy haczyka, żeby mnie wyrzucić, po czym przyszła brygadzistka po 2 godzinach i mówi "masz szczęście, 2 dni wcześniej i by Cie zwolnili, bo szukali na ciebie haczyka jak ch.olera", powiedziałam, że nie bez powodu powiedziałam dzisiaj, nie jestem taka głupia żeby dać się wywalić

Napisane przez marszalka

ja podglądaczka?? grzecznie sie przywitałam i nikt nawet nie zauważył w takim bądź razie

no dobra przywitałaś się a co dalej? trzeba było zagadać już się tak nie denerwuj :glaszczce:

Napisane przez Juliette25

Super, że wszystko w porządku
Ooo szybko zdecydowałaś się w pracy powiedzieć. Ja jeszcze nic nie gadam. U mnie 10 tc, chciał mi wczoraj dać zaświadczenie i zwolnienie, ale nie wzięłam.
Powinnam tak szybko powiedzieć pracodawcy?

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------



Mnie też nikt dziś nie zauważył

ja już zapomniałam jak to było bo to przy każdej umowie inaczej ja miałam umowę o pracę na czas określony i musiało chyba minąć 12 tygodni chyba od rozpoczęcia umowy

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

no dobra przywitałaś się a co dalej? trzeba było zagadać już się tak nie denerwuj :glaszczce:

oj tam oj tam,
a swoją drogą to ta ciąża działa na ciebie jak amfetamina, skąd tyle energii w taki dzień ja tyle roboty a śpie niemalże

[Carmenaa_88]

Napisane przez kw14tuszek

no i super

dzień dobry ale mam wykres na ovu: góra-dół, góra-dół... nigdy tak nie czekałam na @, mogłaby przyjść wcześniej jestem pełna nadziei, że ten cykl z clo będzie owocny, ale z drugiej strony jak myślę o tych skutkach ubocznych, boję się trochę...

masz taki nick na ovuf jak tu? to bym sobie sprawdziła

Napisane przez meire

No, witajcie dziewczyny

podglądam Was, bo mam masę roboty... i na pisanie mało czasu, ale i tak jestem z siebie dumna, że jestem z Wami na bieżąco...

ja chciałabym zakomunikować, że wczoraj w końcu kupiłam termometr i od nowego cyklu będę mierzyc z Wami tempkę... bo ten cykl spisuję juz na straty.. jakoś wątpię, że nam się udało wcelować w owulację, zwłaszcza, że ja nigdy pojęcia nie mam kiedy ona jest.. a poza tym jestem taka rozleniwiona i zmęczona, że nie mam ochoty na robienie tego Dziecia... te marnych kilka razy, co żeśmy broili, to raczej efektu nie przyniesie...a bez TEGO, to sie raczej nie uda nic skombinować... ale no.. nie chcę mi się... i dlatego czekam na @.. ma jakiś tydzień czasu, żeby mnie nawiedzić...

no to do roboty moja droga musisz się wziąć w garść i bardziej się postarać w sumie ja też już byłam zrezygnowana pod koniec tego cyklu a patrz ZATEM TERMOMETR MASZ TO WALCZ

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

no to do roboty moja droga musisz się wziąć w garść i bardziej się postarać w sumie ja też już byłam zrezygnowana pod koniec tego cyklu a patrz ZATEM TERMOMETR MASZ TO WALCZ

zrezygnowana, to mało powiedziane, ty już chciałaś forum opuszczać tego co pamiętam

[Carmenaa_88]

Napisane przez marszalka

oj tam oj tam,
a swoją drogą to ta ciąża działa na ciebie jak amfetamina, skąd tyle energii w taki dzień ja tyle roboty a śpie niemalże

może dlatego, że miałam się z Wami żegnać, a jednak nie muszę Was opuszczać ja już mam wysprzątane, zakupy porobiłam sobie wczoraj, tyle co obiad zrobić szybki, synuś zajął się sobą i wskakuje na łóżko, także można powiedzieć, że mam czas dla siebie

[maxwelka]

Napisane przez Carmenaa_88

trzymam , pamiętam ten dzień gdy byłam w ciąży z Igusiem aż została brygadzistka wezwana i na szybko w biurze szukali (szefowa i kadrowa) w kodeksie pracy haczyka, żeby mnie wyrzucić, po czym przyszła brygadzistka po 2 godzinach i mówi "masz szczęście, 2 dni wcześniej i by Cie zwolnili, bo szukali na ciebie haczyka jak ch.olera", powiedziałam, że nie bez powodu powiedziałam dzisiaj, nie jestem taka głupia żeby dać się wywalić

O masakra A teraz wciąż tam pracujesz?

[Leine]

Dobry

Tż po wczorajszym się zapytał czy ja się koniny nie najadłam
A było ostro
Już mu współczułam jak go związałam

Kamel cieszę się, że u Ciebie wszystko ok. To co, starania zaczynacie fest, czy bez spiny?
Zdrówka dla synka mi córa zdrowieje, katar ją trzyma ponad tydzień, ale teraz idzie zielony więc schodzi wszystko a tż to pewnie w szyi przeskoczyło to co mi 4 czy 5 dni bolało...

meire super, że dorobiłaś się termometru

[kw14tuszek]

Napisane przez Carmenaa_88

masz taki nick na ovuf jak tu? to bym sobie sprawdziła



no to do roboty moja droga musisz się wziąć w garść i bardziej się postarać w sumie ja też już byłam zrezygnowana pod koniec tego cyklu a patrz ZATEM TERMOMETR MASZ TO WALCZ

taki sam nick jak tu.

[Karoloo]

Napisane przez maxwelka

No jest, szczególnie że to jeszcze nie zamężna trzydziecha Kogoś tam niby ma, ale jest na zupełnie innym etapie



Dam dam Jeszcze tylko nie wiem czy dzisiaj dam radę

To mam nadzieje, że gładko pójdzie Takie nie są jeszcze najgorsze

Moja Sis ma szefową- starą pannę przed emeryturą i jak któraś idzie na L4 z powodu ciąży to wielce niezadowolona Zreszta Sis też sie stara fajnie by było jakbyśmy w tym samym czasie zaciążyły

[Carmenaa_88]

Napisane przez maxwelka

O masakra A teraz wciąż tam pracujesz?

no coś ty nienawidziłam tej pracy. Ale, że mi się akurat zaszło w ciążę jak się tam przyjęłam, to już musiałam tam wytrzymać trochę. W 5 miesiącu poszłam na L4, potem tylko macierzyńskie, parę miechów wychowawczego i to tyle było przygód z tą pracą Dawali mi odczuć, że nie podoba im się moja ciąża zresztą. Raz mi kadrowa się spytała czy nie mam wyrzutów sumienia, że przeze mnie, że chcę iść na wychowawczy jeszcze, że blokuję komuś stanowisko pracy, bo przeze mnie tyle czasu jest zajęte, gdyż figuruję jako zatrudniona. Na bezczelne pytanie odpowiedziałam bezczelnie, że nie

[wik_and_ola]

Witam się i ja. Nastrój do . Za oknem leje, u mnie się leje a ja za biurkiem muszę siedzieć . Kto to wymyślił taką jesień - deszczową i ponurą.. ja chcę pod kocyk! Do tego coś mi się gardło zawaliło, ledwo gadam...

Któraś miała dziś testować, są jakieś wieści, bo jeszcze nie doczytałam.

Napisane przez meire

No, witajcie dziewczyny

podglądam Was, bo mam masę roboty... i na pisanie mało czasu, ale i tak jestem z siebie dumna, że jestem z Wami na bieżąco...

ja chciałabym zakomunikować, że wczoraj w końcu kupiłam termometr i od nowego cyklu będę mierzyc z Wami tempkę... bo ten cykl spisuję juz na straty.. jakoś wątpię, że nam się udało wcelować w owulację, zwłaszcza, że ja nigdy pojęcia nie mam kiedy ona jest.. a poza tym jestem taka rozleniwiona i zmęczona, że nie mam ochoty na robienie tego Dziecia... te marnych kilka razy, co żeśmy broili, to raczej efektu nie przyniesie...a bez TEGO, to sie raczej nie uda nic skombinować... ale no.. nie chcę mi się... i dlatego czekam na @.. ma jakiś tydzień czasu, żeby mnie nawiedzić...

No ja mam w planach zakup termometru (tylko jaki najlepszy?) i ewentualnie od przyszłego cs zaczynam pomiary, a teraz jeszcze pójdę na czuja

[Karoloo]

wik_and_ola hej bo się nie znamy
Co do termometru to mam microlife o TEN ważne zeby miał 2 miejsca po przecinku

[Kamel]

Napisane przez manieczka1

Kamel cieszę się, że wszystko gra to teraz jeśli macie siły to zaczynajcie staranka będzie dobrze

no i pięknie a my pauziujemy na 2 miesiące

a jak tam maciejka ???

ok kobitki ja zmykam, bo mam na 8.30 jakieś zebranie

Dziękuję, 2 miesiące zleci, wiem jak to jest też czekałam/czekam i nie mogę się starać i to jest straszna strata czasu, ale dacie radę

Napisane przez Carmenaa_88

no i gdzie maciejka


. . .


no ja też nie

Bardzo się cieszę, że będziecie się starać znowu i częściej pewnie z Nami będziesz trzymam za Ciebie ogromne kciuki!!!!!!!!:cmok : Mów tylko kiedy to wszystkie skumulujemy swoje fluidy dla Ciebie :brzyda l:

Dziękuję kochana , mam nadzieję, że u Ciebie będzie ze zdrówkiem też wszystko w porządku, mi gin powiedziała, że jak tylko się dowiem, że jest pozytywny test to mam przyjść po duphaston. (inna gin u której byłam wcześniej powiedziała, że nie trzeba na to samo pytanie, więc już sama nie wiem?. Na razie zostanę chyba przy tej co byłam wczoraj, mimo, że tamta prowadziła moją pierwszą ciążę i byłam zadowolona, no ale tamta ciąża była prawie idealna.
A jeżeli chodzi o starania to ja na prawdę nie wiem kiedy się zdecyduję, ja mam tak, że dziś mówię nie a jutro mogę nie wytrzymać, ale po tym co się stało to chyba nie będę prowadziła wykresu, przynajmniej nie na owuf, nie chcę się znowu rozczarować, stresować temperaturą, to było dla mnie bardzo bolesne jak musiałam zmienić wykres ciążowy na poronienie .
Dlatego mam nadzieję, że mnie zrozumiecie.
Być może będę mierzyła temp. ale chyba tylko do po owulacji?,żeby wiedzieć kiedy ewentualnie była,(mniej więcej pewnie będzie tak jak w cyklu w którym zaszłam, bo u gina byłam w tym samym czasie i miałam takie sam pęcherzyk na usg) nie wiem, ale będę zapisywać tylko w telefonie, tak normalnie,lub na kartce nie na wykresie, żeby tego nie widzieć i się nie stresować.

Isabelle fajnie, że już nie czekacie
Maciejka i jak?

ANYA gdzie Ty jesteś?????
Katekatee?
Barboletta?

[maxwelka]

Napisane przez Leine

Dobry

Tż po wczorajszym się zapytał czy ja się koniny nie najadłam
A było ostro
Już mu współczułam jak go związałam

No to żeście poszaleli A my odkąd jestem w ciąży nic

Napisane przez Karoloo

To mam nadzieje, że gładko pójdzie Takie nie są jeszcze najgorsze

Moja Sis ma szefową- starą pannę przed emeryturą i jak któraś idzie na L4 z powodu ciąży to wielce niezadowolona Zreszta Sis też sie stara fajnie by było jakbyśmy w tym samym czasie zaciążyły

Ech, z tymi szefowymi to różnie bywa... Ja bym wolała mieć przełożonego faceta, ale takiego, który już jest tatusiem

Napisane przez Carmenaa_88

no coś ty nienawidziłam tej pracy. Ale, że mi się akurat zaszło w ciążę jak się tam przyjęłam, to już musiałam tam wytrzymać trochę. W 5 miesiącu poszłam na L4, potem tylko macierzyńskie, parę miechów wychowawczego i to tyle było przygód z tą pracą Dawali mi odczuć, że nie podoba im się moja ciąża zresztą. Raz mi kadrowa się spytała czy nie mam wyrzutów sumienia, że przeze mnie, że chcę iść na wychowawczy jeszcze, że blokuję komuś stanowisko pracy, bo przeze mnie tyle czasu jest zajęte, gdyż figuruję jako zatrudniona. Na bezczelne pytanie odpowiedziałam bezczelnie, że nie

Uf, no to dobrze, że już tam nie pracujesz, co za chamówa

[Jagatka_N]

Helloł

dawno mnie tu nie było, wesele minęło i wracam powoli widzę ze nowe staraczki mamy, nie ogarniam jeszcze ale witam witam

Wybaczcie ale nie dam rady Was nadrobic po 6 dniach

Carmenaa gratuluję!!!
Ktoś jeszcze testował???

[meire]

Carmenaa_88, dzieki za ustawienie do pionu... będę się musiała wziąć w garść i zacząć łykać coś na libido, bo u mnie poniżej normy jest...

Ja w końcu znalazłam w aptece wczoraj termometr owulacyjny.. microlife, ten, co maja wszystkie dziewczyny tutaj..

[Leine]

Napisane przez maxwelka

No to żeście poszaleli A my odkąd jestem w ciąży nic

Jak Twój tż nie narzeka to jest ok To zrozumiałe, czasem nikt nie ma żadnych dolegliwości w ciązy a czasem są takie, że się odechciewa Pewnie nadrobicie na koniec ciąży na wywołanie porodu

[krusia83]

Witam dziewczyny

U mnie też szaro, ponuro i pada.

Mi owuf nareszcie wyznaczył owulację. Czyli teoretycznie termin spodziewanej @ powinien być jakoś 27 września. Myślę, żeby wtedy zrobić ewentualnie test bo w ten dzień mąż ma imieniny. Ale byłaby niespodzianka