Już do raczków rwie się dziatwa, choć to sztuka jest niełatwa. Mamusie XI-XII 2012 Ma

[jagnna]

Napisane przez dzinek

Super i jak bylo?

bardzo fajnie.
Spotkanie zaowocowało pomysłami na kilka nowych zabawek dla Uli (m.in. tamburyn i szczur z ikei) i dwoma przepisami na słodkości

A co do wczoraj:
Było w deche, znajomi dopisali dobrym humorem i co najważniejsze smakowało im żarełko Hitem była pizza serowa i czekoladowiec Pośmialiśmy, pogadaliśmy... pojedlismy , pozwoliłam sobie nawet na maciupeńkiego drina (beherovka+tonik)
Poszłam spać o 1, Ula budziła się o 2, 4 i 6, więc generalnie jestem nieco senna
Postanowiłam również że muszę sobie kupić stół do salonu. Mamy komplet w jadalni, ale wieczorami okupuje ją mój ojciec, który jest telemaniakiem. I wczoraj tak się pechowo złożyło (dla mnie) , że była Liga Sristrzów, czy coś w tym stylu, i musieliśmy jeść w salonie przy stoliku kawowym. Wkurza mnei to, bo kurde akurat jadalnie meblowałam ja i se nie moge z własnych mebli skorzystać Ja wszystko rozumiem, ale raz na jakiś do cholery ojciec mógłby sobie darować tiwi
Amen

[mmm12345]

dziewczyny, wrzuccie jeszcze raz przepis na czekoladowca pliiiizzzzz

[dzika_kaka]

Napisane przez Mojitooo

Pewnie żadna z Was mnie nie pamięta, ale widzę kilka znajomych nicków

Pamiętam

Napisane przez Ma_majka

to do mnie było jestem za Twojego też mogę przygarnąć, chłopak niczego sobie

Wysyłam priorytetem

Napisane przez jagnna

po imprezie, nie mam siły, ide spac

Znowu się spiłaś

Napisane przez dzinek

A jak Twoje cycki?

Nic a nic nie bolą, nie twardnieją, nie muszę odciągać w ciągu dnia.
Czyli bida panie, bida
Powolutku oswajam się zatem z odstawieniem i w nocy, hlip hlip.

Napisane przez dzinek

Ale ze co? sny sa wystarczajace?

Aż nadto

Napisane przez happy_eve

Ale od ponad tygodnia Tymek nie je w nocy Ostatni posiłek jest ok.22.30 jak my się kładziemy i potem dopiero koło 6. Co oczywiście nie oznacza, że nie ma pobudek Jedna pobudka na wodę i czasem jeszcze na smoczka albo przytulenie Niedługo spróbuję wyeliminować tą butlę o 22.30.

O mamo zazdraszczam
U nas masakracja totalna. Chodzę jak zombie

Napisane przez mmm12345

dziewczyny, wrzuccie jeszcze raz przepis na czekoladowca pliiiizzzzz

Jak zwykle o żarciu

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

AAAAAAAAAAA Adaśko zrobił 3 razy po 2-3 raczki idę na allegro po ochraniacze na kolanka

Napisane przez dzika_kaka

Ewcia chyba załapała 'papa'

Napisane przez Mojitooo

Cześć Dziewczęta
Pewnie żadna z Was mnie nie pamięta, ale widzę kilka znajomych nicków

U nas wszystko super. Franuś rośnie jak na drożdżach i od 2 miesięcy chodzi. Wstał pewnego dnia i już nie usiadł Waży niecałe 9 kg i jest strasznym długasem. Biega całe dnie za piłką, a za nim mama, czyli ja. Ma skazę białkową, ale myślę, że z niej wyjdzie. Za tydzień dam mu jogurta i zobaczę jak zareaguje.

Poczytam Was troszkę, pewnie nie będę codziennym gościem. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i dzieciaczki chowają się super.

Ściskam i całuję

Ale super, że jesteś Zastanawiałyśmy się kiedyś co u Ciebie

Jak mogłabym zapomnieć kogoś kto mi wyśnił poród w podobnym czasie co Anielka i co się sprawdziło

Brawa za chodzenie Bardzo szybko zaczął Ci chodzić.

Napisane przez dzinek

pocytowalam was troche, ale wpadac codziennie pewnie nie dam rady

Kluska obczaila dzisiaj przemieszcanie sie za pomoca stolika a nastepnie chodzika.
Ale nie pozwalam za duzo musi sobie stopy wzmocnic zeby tak pomykac

papa

Ja Twoja Kluska ma na imię? Bo właśnie zdałam sobie sprawę, że nie wiem

Brawa za przemieszczanie

[dzinek]

Brawa dla Daska i Musso dla Twojego asekuranta za stanie, bo gdzies mi umknelo przy pisaniu

Dzika zazdraszczam bezproblemowych cyckow, mi do tej pory sie potrafia czasem calkowite kamory zrobic ale jest nieporownywalnie lepiej.

Happy gratki za nocne niejedzenie, nadrabia on w nocy?
Piszecie o kaszce ze 150ml wody , moja zjada max tyle calkowitej

Sola my tutaj tajne przez poufne

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

zapomnialam
Jagienka a czemu Tv w jadalni nie w salonie?
super bilans spotkania

[happy_eve]

Napisane przez dzinek

Happy gratki za nocne niejedzenie, nadrabia on w nocy?

Rozumiem, że chodziło o nadrabianie w dzień? No właśnie nie zauważyłam widocznej zmiany w jedzeniu w dzień Może obiadku więcej zjada i wieczorną butlę (już spokojnie z 210ml wody wciąga). Ale np. z poranną kaszką jest coraz gorzej Albo mu przestały smakować albo co Ale nie daję mu cały czas jednej - w sumie to 3 naprzemiennie + jeszcze dodaję różne owoce, więc nie są codziennie takie same...

[lady_kiss]

dzieeeń dooobryy

ja tylko na chwilę, bo niedługo idziemy do teściów... sic
dziś jakoś nie mam humoru na rodzine tżta. w ogóle drażni mnie, że jak się bierze chłopa, to razem z tą całą familią

nie dałoby się tak pojedynczo?
takie mnie dziś przemyślenia naszły, razem ze złym humorem

buziaki, życzę Wam miłej niedzieli

[judkama]

Napisane przez Ma_majka

AAAAAAAAAAA Adaśko zrobił 3 razy po 2-3 raczki idę na allegro po ochraniacze na kolanka

Napisane przez dzika_kaka

Opoką Judka, opoką! To brzmi dumnie
Plus guru żywieniowym. I nie tylko

podnosisz moje poczucie wartości

Napisane przez dzika_kaka

Ewcia chyba załapała 'papa'

moja jest na to oporna

Napisane przez musso4

jestemchłop dzisiaj wysprzątał chałupę, łącznie z myciem okien i jeszcze kolację zrobił
a Adaś ustał chwilę bez trzymanki może zacznie kiedyś siedzieć, chociaż podejrzewam, że wcześniej nauczy się chodzić

Napisane przez Mojitooo

Cześć Dziewczęta
Pewnie żadna z Was mnie nie pamięta, ale widzę kilka znajomych nicków

U nas wszystko super. Franuś rośnie jak na drożdżach i od 2 miesięcy chodzi. Wstał pewnego dnia i już nie usiadł Waży niecałe 9 kg i jest strasznym długasem. Biega całe dnie za piłką, a za nim mama, czyli ja. Ma skazę białkową, ale myślę, że z niej wyjdzie. Za tydzień dam mu jogurta i zobaczę jak zareaguje.

Poczytam Was troszkę, pewnie nie będę codziennym gościem. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze i dzieciaczki chowają się super.

Ściskam i całuję

Hejo
wpadaj czesciej i za chodzenie

Napisane przez dzinek

mala zalapala ze slomki od soczku nie z bidona, na poczatku nacisnelam lekko kartonik zeby smak poczula i to ja zachecilo
Z grubszej slomki sie ciezej ciagnie.
Musze zakupic jakis kubek ze slomka, jakies polecacie?

Czemu nie nacinacie tego wedzidelka teraz? robi sie to nawet maluchom bo przeszkadza to np w prawidlowym jedzeniu z cyca.


Sexy Judka
Rodzilas???? kiedy???

Super i jak bylo?
Moja dla fanu jak zaspokoi pierwzse pragnienie nabiera cieczy w usta i otwiera buzie. Ze slomki zdecydowanie wiecej wypije ale jak juz jej sie nie chce to robi fan tak samo jak z niekapka

ojjj mam nadzieje ze wczesniej jej to natna bo te zdjecie fajne nie sa, a aparaty nosi grom dzieciakow
To normalne ze gorne mleczaki maja disteme, z czasem coraz wieksze sa i coraz ich wiecej bo szczeka sie rozrasta
Buziaki dla malej


Moja dwie pobudki przynajmniej tyle pamietam


Brawa dla Ewci

dolne wedzidelko od razu podcinaja, gorne niekoniecznie, poroczku mamy dostac skierowanie do laryngologa i ma on podjac decyzje, ewentualnie pojdziemy jeszcze do pedodonty, tyle ze dentysci wola jak juz sa stale szeby, a laryngolodzy kolo 1,5 roczku

jesli zrobia to za szybko, albo za mocno to bedzie miec usmiech gummy smile, czyli z dziaslami na wierzchu, czyli niefajnie
ponoc do rczku samo moze sie jeszcze troche zmodyfikowac i nie ma co sie spieszyc

no ale przez to moze jej zostac diastema
na razie poczekamy, ze ssaniem piersi problemu nie ma

ze slomka mamy nuby pstryczek

Napisane przez dzinek

Kluska obczaila dzisiaj przemieszcanie sie za pomoca stolika a nastepnie chodzika.
Ale nie pozwalam za duzo musi sobie stopy wzmocnic zeby tak pomykac

papa

ale chodzik to taki pchacz

Napisane przez kala__20

mniej mnie przez weekend, ale mam rodziców u siebie

za wszystkie nowe umiejętności

Mela kilka razy dupsko podniosła i pokołysała się na czterech i na razie na tym koniec. Jak ją ustawię w takiej pozycji to się trzyma, ale sama jakoś mało chętnie się zabiera za to
Od jakiegoś czasu podnosi się z siedzenia na kolana w łóżeczku, a wczoraj 2 albo 3 razy podciągnęła się na nogi

Nie wiem czy u nas powoli też się nie zaczyna przestawiać na jedną drzemkę. Wczoraj spała 2,5 godz do 14 i potem przysnęła na chwilę ok. 19. Zasnęła za to nocnie o 22 chciałabym żeby chodziła spać ok 21, ale od 14 to raczej nie wytrzyma

moja ma jedna drzemka czasem 30 minut do godziny maks, wstaje o 7 zasypia 19-20

Napisane przez jagnna

bardzo fajnie.
Spotkanie zaowocowało pomysłami na kilka nowych zabawek dla Uli (m.in. tamburyn i szczur z ikei) i dwoma przepisami na słodkości

A co do wczoraj:
Było w deche, znajomi dopisali dobrym humorem i co najważniejsze smakowało im żarełko Hitem była pizza serowa i czekoladowiec Pośmialiśmy, pogadaliśmy... pojedlismy , pozwoliłam sobie nawet na maciupeńkiego drina (beherovka+tonik)

super, ze sie udalo

kurka w koncu musze zrobic czekoladowca

Napisane przez dzika_kaka

Nic a nic nie bolą, nie twardnieją, nie muszę odciągać w ciągu dnia.
Czyli bida panie, bida
Powolutku oswajam się zatem z odstawieniem i w nocy, hlip hlip.

cycki moment sie dostosowuja na tym etapie
to nie znaczy, ze tam nic nie ma

[jagnna]

Napisane przez mmm12345

dziewczyny, wrzuccie jeszcze raz przepis na czekoladowca pliiiizzzzz

kopiuj-wklej z postu moonie:
w kąpieli wodnej rozpuszczasz 2 tabliczki gorzkiej i 1 mlecznej czekolady, kostke masła i 200 g cukru najlepiej brązowego (z innym nie robiłam, taki jest też w przepisie)☠
Jak się rozpuści, dodajesz do tego 30 g bułki tartej i 5 roztrzepanych jajek (tylko nie na kuchence bo się zrobi jajecznica)
Wlewasz do wysmarowanej masłem i posypanej kakao tortownicy i 175 stopni 50 minut się piecze

Napisane przez dzinek

Jagienka a czemu Tv w jadalni nie w salonie?
super bilans spotkania

bo w salonie kiedyś będzie kominek i to miał być pokój bez tv. Mój wybór, nadal go podtrzymuje bo nie lubie tv
A że w jadalni to jakoś tak naturalnie wyszło.. Jak wspomniałam mój ojciec jest mega-tiwifanem, i jakoś tę jadalnię tak sobie upodobał

Byłam w pracy po grafik Zaczynam drugą zmianą 1.10, potem dwa dni wolnego, i kolejna druga zmiana, z samodzielnym dyżurem po ponad roku nieobecności pogieło ich aż sobie magnez kupiłam
A potem mam prawie trzy tygodnie drugich zmian (na moje życzenie zresztą) czyli Uleńka będzie usypiać beze mnie

[dzinek]

Napisane przez happy_eve

Rozumiem, że chodziło o nadrabianie w dzień? No właśnie nie zauważyłam widocznej zmiany w jedzeniu w dzień Może obiadku więcej zjada i wieczorną butlę (już spokojnie z 210ml wody wciąga). Ale np. z poranną kaszką jest coraz gorzej Albo mu przestały smakować albo co Ale nie daję mu cały czas jednej - w sumie to 3 naprzemiennie + jeszcze dodaję różne owoce, więc nie są codziennie takie same...

oczywicie ze w dzien

Napisane przez judkama

podnosisz moje poczucie wartości



moja jest na to oporna







Hejo
wpadaj czesciej i za chodzenie



dolne wedzidelko od razu podcinaja, gorne niekoniecznie, poroczku mamy dostac skierowanie do laryngologa i ma on podjac decyzje, ewentualnie pojdziemy jeszcze do pedodonty, tyle ze dentysci wola jak juz sa stale szeby, a laryngolodzy kolo 1,5 roczku

jesli zrobia to za szybko, albo za mocno to bedzie miec usmiech gummy smile, czyli z dziaslami na wierzchu, czyli niefajnie
ponoc do rczku samo moze sie jeszcze troche zmodyfikowac i nie ma co sie spieszyc

no ale przez to moze jej zostac diastema
na razie poczekamy, ze ssaniem piersi problemu nie ma

ze slomka mamy nuby pstryczek



ale chodzik to taki pchacz





moja ma jedna drzemka czasem 30 minut do godziny maks, wstaje o 7 zasypia 19-20



super, ze sie udalo

kurka w koncu musze zrobic czekoladowca



cycki moment sie dostosowuja na tym etapie
to nie znaczy, ze tam nic nie ma

im miejesze dziecko tym delikatniej nacinaja bo tkanka jest delikatniejsza.
Gummy smile maja czasem osoby niezaleznie od wedzidelka , bo to zalezy od ukszlatlowania calej szczeki i wysokosci zebow.

Duzo zalezy od nacinajacego, wiec praktyke musi miec.
W tym artykule chodzi nie o disatemy fizjologiczne mleczakow, tylko taka ktora siega kosci szczeki i jest widoczna na rentgenie.
Ja jestem blizej dentysty a swoja bym dala pod sklapel wczesniej oczywiscie po specjalistycznej konsultacji tez wczesniej ale to Twoj wybor
Pozdrawiam i slicznego usmiechu dla malej

Tak tak chodzik-pchacz ten co wczesniej wklejalam, inne to zlo jak wszystkie wiemy

Mowisz ze na moje cycki jest nadzieja...

Napisane przez jagnna

kopiuj-wklej z postu moonie:
w kąpieli wodnej rozpuszczasz 2 tabliczki gorzkiej i 1 mlecznej czekolady, kostke masła i 200 g cukru najlepiej brązowego (z innym nie robiłam, taki jest też w przepisie)☠
Jak się rozpuści, dodajesz do tego 30 g bułki tartej i 5 roztrzepanych jajek (tylko nie na kuchence bo się zrobi jajecznica)
Wlewasz do wysmarowanej masłem i posypanej kakao tortownicy i 175 stopni 50 minut się piecze


bo w salonie kiedyś będzie kominek i to miał być pokój bez tv. Mój wybór, nadal go podtrzymuje bo nie lubie tv
A że w jadalni to jakoś tak naturalnie wyszło.. Jak wspomniałam mój ojciec jest mega-tiwifanem, i jakoś tę jadalnię tak sobie upodobał

Byłam w pracy po grafik Zaczynam drugą zmianą 1.10, potem dwa dni wolnego, i kolejna druga zmiana, z samodzielnym dyżurem po ponad roku nieobecności pogieło ich aż sobie magnez kupiłam
A potem mam prawie trzy tygodnie drugich zmian (na moje życzenie zresztą) czyli Uleńka będzie usypiać beze mnie

Tv da sie latwo przeniesc, jakby byl kominek, z reszta w lato z kominka nie popalisz, wiec moga tam sie dopelniac nie konkurowac.
A ja mam neutranle zdanie co do Tv, wszystko dla ludzi tylko z glowa.
Telewizora nie mam

co mi przypomina ze musze sezon "'polowanie na prace"' uznac za otwarty

[jagnna]

Piszcie co, póki mi dziecko śpi!!

[dzika_kaka]

Poszłam spać jako i Ewka i mnie akurat 2h. na regenerację nie starczają, mojemu dziecku tak Idziemy na spacer, może jak się dotletnię to będzie lepiej. Ale generalnie ostatnio czuję się jak flak - muszę się jakoś ogarnąć bo nie mam na nic kompletnie sił

Napisane przez dzinek

Dzika zazdraszczam bezproblemowych cyckow, mi do tej pory sie potrafia czasem calkowite kamory zrobic ale jest nieporownywalnie lepiej.

Prawdziwa dojna krowa

Napisane przez lady_kiss

w ogóle drażni mnie, że jak się bierze chłopa, to razem z tą całą familią

Oooo właśnie
Ja to ostatnio nawet stwierdziłam, że nie biorę. To znaczy się odechciało mi się ślubu. I tyle

Napisane przez judkama

podnosisz moje poczucie wartości

pojdziemy jeszcze do pedodonty

cycki moment sie dostosowuja na tym etapie
to nie znaczy, ze tam nic nie ma

Optometrysta, pedodonta... gdyby nie Ty nie miałabym pojęcia, że takie coś funkcjonuje

No nie wiem, wydaje mi się trochę, że jak ona tyle na tym cycku wisi w nocy to może po prostu jest mało mleka i się nie najada, dlatego tak wisi co 2h. Bo przytulaśna to ona jest jednak po tatusiu, znikomo

Napisane przez jagnna

Byłam w pracy po grafik Zaczynam drugą zmianą 1.10, potem dwa dni wolnego, i kolejna druga zmiana, z samodzielnym dyżurem po ponad roku nieobecności pogieło ich aż sobie magnez kupiłam
A potem mam prawie trzy tygodnie drugich zmian (na moje życzenie zresztą) czyli Uleńka będzie usypiać beze mnie

My też
Boże, to już Sypiemy się coraz bardziej

Napisane przez dzinek

co mi przypomina ze musze sezon "'polowanie na prace"' uznac za otwarty

Kolejna

[Sola1]

Napisane przez dzinek

im miejesze dziecko tym delikatniej nacinaja bo tkanka jest delikatniejsza.
Gummy smile maja czasem osoby niezaleznie od wedzidelka , bo to zalezy od ukszlatlowania calej szczeki i wysokosci zebow.

Duzo zalezy od nacinajacego, wiec praktyke musi miec.
W tym artykule chodzi nie o disatemy fizjologiczne mleczakow, tylko taka ktora siega kosci szczeki i jest widoczna na rentgenie.
Ja jestem blizej dentysty a swoja bym dala pod sklapel wczesniej oczywiscie po specjalistycznej konsultacji tez wczesniej ale to Twoj wybor
Pozdrawiam i slicznego usmiechu dla malej

Z tym się zgadzam, bo ja tak mam a nic mi nie nacinano Ja tam lubię swój uśmiech - choć dziąsło pojawia się przy szerszym uśmiechu i nawet nie wiedziałam, że coś z moim uśmiechem jest nie tak

A orientujesz się jakie czynniki są brane do nacinania - chodzi mi o to górne wędzidełko? Pytam, bo wydaje mi się, że moja też ma dosyć nisko ( ale nie wiem też jak to wygląda u innych niemowlaków), po tz , ale jemu to w niczym nie przeszkadza i nigdy nie przeszkadzało. Nawet nie wiedzieliśmy, że to jakiś problem Zastanawiam się kiedy to jest jakiś problem a kiedy tylko kwestia urody.

[judkama]

co do wedzidelka zgadzam sie ze gummy smile moze byc i bez nacinania wedzidelka
kolezanka miala i to naprawde dosc wysoko
babeczka nam mowila, ze czasem jednak sie zdarza, kiedy zle natna itp
no i teraz w okresie zabkowania odradza ze wzgledow infekcyjnych, bakteryjnych, bo bakterie tylko czyhają

w kazdym razie dentysci sa za tym, zeby podcinac kolo 6-7 roku zycia dopiero
a laryngolodzy jak pisalam 1,5 roku
skonczy roczek bedziemy konsultowac, kiedy to zrobic i czy bedzie jeszcze potrzeba

[jagnna]

Jestem kretynem, bo bawi mnie termin PEDODONTA

Napisane przez dzinek

Tv da sie latwo przeniesc,

co mi przypomina ze musze sezon "'polowanie na prace"' uznac za otwarty

może i tak, ale jakoś takżeśmy sie zakorzenili już.. poza tym tak isę utarło, że salon jest mój i Uli, a w jadalni tato relaksuje się po pracy. Tyle że dla niego relaks to tv do oporu, i nie ma zlituj, że sobota i znajomi przychodzą, że robisz imprezę raz na 2 miesiące...
Poza tym znalazłam sobie już świetny stół i 6 krzeseł w BRW, wyniesie mnie to jedyne 1600zł może na raty se wezme

za polowanie

Napisane przez dzika_kaka

Ale generalnie ostatnio czuję się jak flak - muszę się jakoś ogarnąć bo nie mam na nic kompletnie sił

Optometrysta, pedodonta... gdyby nie Ty nie miałabym pojęcia, że takie coś funkcjonuje

Bo przytulaśna to ona jest jednak po tatusiu, znikomo

My też

przesilenie jesienne? mi dodatkowo znów zaczęły lecieć włosy, jak szalone

no nie?

boszzzz u nas to samo. Odpycha się jak szalona. Przytulić sie da tylko na śpiocha

[Sola1]

Napisane przez judkama

co do wedzidelka zgadzam sie ze gummy smile moze byc i bez nacinania wedzidelka
kolezanka miala i to naprawde dosc wysoko
babeczka nam mowila, ze czasem jednak sie zdarza, kiedy zle natna itp
no i teraz w okresie zabkowania odradza ze wzgledow infekcyjnych, bakteryjnych, bo bakterie tylko czyhają

w kazdym razie dentysci sa za tym, zeby podcinac kolo 6-7 roku zycia dopiero
a laryngolodzy jak pisalam 1,5 roku
skonczy roczek bedziemy konsultowac, kiedy to zrobic i czy bedzie jeszcze potrzeba

A wiesz dlaczego laryngolodzy chcą, żeby to robić wcześniej? Czytałam ten artykuł co podsyłałaś linka i tam w sumie jest to dla mnie jasno wytłumaczone dlaczego lepiej to zrobić później.

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

Piszcie co, póki mi dziecko śpi!!

co

Napisane przez dzika_kaka

Poszłam spać jako i Ewka i mnie akurat 2h. na regenerację nie starczają, mojemu dziecku tak Idziemy na spacer, może jak się dotletnię to będzie lepiej. Ale generalnie ostatnio czuję się jak flak - muszę się jakoś ogarnąć bo nie mam na nic kompletnie sił


Ja to ostatnio nawet stwierdziłam, że nie biorę. To znaczy się odechciało mi się ślubu. I tyle



Optometrysta, pedodonta... gdyby nie Ty nie miałabym pojęcia, że takie coś funkcjonuje

No nie wiem, wydaje mi się trochę, że jak ona tyle na tym cycku wisi w nocy to może po prostu jest mało mleka i się nie najada, dlatego tak wisi co 2h. Bo przytulaśna to ona jest jednak po tatusiu, znikomo

a co ja mam powiedzieć teraz jeszcze na zatoki mi się rzuca mieliśmy jechać na szoping ale ja przeziębiona, Daśko kataru dostał fak

ejjjj taki fajny chłopak zrozum tu babę

ja też

a podobnoż tatuś przytulasty


Laskiiiii co na katar dla malca????!!!!

[moonie_85]

Hej, nie mam siły nawet nic pisać, mam 39 gorączki i widzę potrójnie, kaszlę strasznie i tylko się modlę żeby Franusia nie zarazić. Oczywiście jako matka karmiąca leczę się herbatą z cytryną, miodem, syropem z dzikiej róży i imbirem (mix by tż) i tostami z czosnkiem. Plus jakiś tam ibuprofen, ale poniżej 38,5 nie chce cholerstwo spaść. Dzięki Bogu B. jest w domu, bo sama nie dałabym rady, ledwo stoję.
Mam nadzieję, że moje mleko, tran i cebion uchronią bobasa... jutro niby ostatnie szczepienie, ale w takiej sytuacji to je odwołamy

[Ma_majka]

Napisane przez jagnna

Jestem kretynem, bo bawi mnie termin PEDODONTA


może i tak, ale jakoś takżeśmy sie zakorzenili już.. poza tym tak isę utarło, że salon jest mój i Uli, a w jadalni tato relaksuje się po pracy. Tyle że dla niego relaks to tv do oporu, i nie ma zlituj, że sobota i znajomi przychodzą, że robisz imprezę raz na 2 miesiące...
Poza tym znalazłam sobie już świetny stół i 6 krzeseł w BRW, wyniesie mnie to jedyne 1600zł może na raty se wezme

trochę tak jak połączenie pedofila i ortodonty czyli zboczenie na punkcie dziecięcych zębów bredzę może, przeziębiona jestem, nos zatkany, mózg niedotleniony

poka stół i krzesła, też szukam

Napisane przez Sola1

A wiesz dlaczego laryngolodzy chcą, żeby to robić wcześniej? Czytałam ten artykuł co podsyłałaś linka i tam w sumie jest to dla mnie jasno wytłumaczone dlaczego lepiej to zrobić później.

ja proponuję przed jakimkolwiek nacinaniem, skonsultować się z dobrym logopedą bo niektóre wędzidełka można wyćwiczyć i wymasować a nie od razu ingerencja w organizm

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez moonie_85

Hej, nie mam siły nawet nic pisać, mam 39 gorączki i widzę potrójnie, kaszlę strasznie i tylko się modlę żeby Franusia nie zarazić. Oczywiście jako matka karmiąca leczę się herbatą z cytryną, miodem, syropem z dzikiej róży i imbirem (mix by tż) i tostami z czosnkiem. Plus jakiś tam ibuprofen, ale poniżej 38,5 nie chce cholerstwo spaść. Dzięki Bogu B. jest w domu, bo sama nie dałabym rady, ledwo stoję.
Mam nadzieję, że moje mleko, tran i cebion uchronią bobasa... jutro niby ostatnie szczepienie, ale w takiej sytuacji to je odwołamy

o kurczę! następna kuruj się biedulo

[Sola1]

Napisane przez Ma_majka

Laskiiiii co na katar dla malca????!!!!

Ja dawałam mojej herbatkę majeranką - z pół łyżeczki na szklankę. Psikałam na noc solą morską roztworem hipertonicznym i tyle. Katar trwał tydzień -czyli jak pisałam nieleczony tydzień, leczony 7 dni czy na odwrót

A ja w ogóle wczoraj miałam ostatnio 3 godzinną chorobę - autentycznie. Nie wiem co to było - chyba jakieś zatrucie . Może któraś słyszała o czymś takim. Bo ja sama jestem w szoku.
Wymioty, biegunka, temperatura 38 stopni, bardzo ciężko mi się oddychało, zawalone płuca, bolące gardło i katar. Napiłam się soku z czarnego bzu, bo tylko to było w miarę sensowne z rzeczy które miałam pod ręką, połozyłam się i jak się obudziłam byłam zdrowa, tylko resztka kataru, która zaraz zeszła.

[Ma_majka]

Napisane przez Sola1

Ja dawałam mojej herbatkę majeranką - z pół łyżeczki na szklankę. Psikałam na noc solą morską roztworem hipertonicznym i tyle. Katar trwał tydzień -czyli jak pisałam nieleczony tydzień, leczony 7 dni czy na odwrót

A ja w ogóle wczoraj miałam ostatnio 3 godzinną chorobę - autentycznie. Nie wiem co to było - chyba jakieś zatrucie . Może któraś słyszała o czymś takim. Bo ja sama jestem w szoku.
Wymioty, biegunka, temperatura 38 stopni, bardzo ciężko mi się oddychało, zawalone płuca, bolące gardło i katar. Napiłam się soku z czarnego bzu, bo tylko to było w miarę sensowne z rzeczy które miałam pod ręką, połozyłam się i jak się obudziłam byłam zdrowa, tylko resztka kataru, która zaraz zeszła.

tzn jak robiłaś tą herbatkę?? zaparzylaś wrzątkiem majeranek?

mam czasem takie coś ale bez gardła i kataru, ale za to z bolącą głową, i wydaje mi się że to taka ostra reakcja żołądkowo-jelitowa

[Sola1]

Napisane przez moonie_85

Hej, nie mam siły nawet nic pisać, mam 39 gorączki i widzę potrójnie, kaszlę strasznie i tylko się modlę żeby Franusia nie zarazić. Oczywiście jako matka karmiąca leczę się herbatą z cytryną, miodem, syropem z dzikiej róży i imbirem (mix by tż) i tostami z czosnkiem. Plus jakiś tam ibuprofen, ale poniżej 38,5 nie chce cholerstwo spaść. Dzięki Bogu B. jest w domu, bo sama nie dałabym rady, ledwo stoję.
Mam nadzieję, że moje mleko, tran i cebion uchronią bobasa... jutro niby ostatnie szczepienie, ale w takiej sytuacji to je odwołamy

Dużo zdrówka

Moim zdaniem czarna herbata nie jest za dobra na chorobę, bo wychładza organizm. Ale każdy ma swoje metody
Dobra jest np. lipa - świetnie rozgrzewa, sok z bzu, rosołek

Napisane przez Ma_majka

:

ja proponuję przed jakimkolwiek nacinaniem, skonsultować się z dobrym logopedą bo niektóre wędzidełka można wyćwiczyć i wymasować a nie od razu ingerencja w organizm

Dzięki za info

---------- Dopisano o 14:19 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez Ma_majka

tzn jak robiłaś tą herbatkę?? zaparzylaś wrzątkiem majeranek?

Tak, zaparza się z 15 minut i przecedzam przez sitko. Moja bardzo chętnie to pije. A jakby nie chciał pić to można zrobić jeszcze słabsze.

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Z tym, że moja tak jak pisałam miała jeden dzień wysoką temp. która sama spadła, a potem był sam katar, bez żadnego kaszlu i innych objawów. Bo wtedy to już raczej lekarz.

[judkama]

Napisane przez jagnna

Jestem kretynem, bo bawi mnie termin PEDODONTA

Fakt, ze to niefortunna nazwa
Jeszcze to specjalista dla dzieci

Napisane przez Sola1

A wiesz dlaczego laryngolodzy chcą, żeby to robić wcześniej? Czytałam ten artykuł co podsyłałaś linka i tam w sumie jest to dla mnie jasno wytłumaczone dlaczego lepiej to zrobić później.

Jestem na etapie zbierania informacji
Szczerze to bym teraz sie nad tym w ogole nie zastanawiala, gdyby nie nauka picia z bidonu. Jakos w styczniu bedziemy sie konsultowac pewnie i zobaczymy co kto nam powie, niech obejrza i uzasadnia

---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ----------

Napisane przez Ma_majka

co



a co ja mam powiedzieć teraz jeszcze na zatoki mi się rzuca mieliśmy jechać na szoping ale ja przeziębiona, Daśko kataru dostał fak

Laskiiiii co na katar dla malca????!!!!

dla Cibie sinupret na zatoki
dla małego woda morska nasivin, wapno, wit c,inhalacje z soli fizjol., na noc olbas oil na ubranko

Napisane przez moonie_85

Hej, nie mam siły nawet nic pisać, mam 39 gorączki i widzę potrójnie, kaszlę strasznie i tylko się modlę żeby Franusia nie zarazić. Oczywiście jako matka karmiąca leczę się herbatą z cytryną, miodem, syropem z dzikiej róży i imbirem (mix by tż) i tostami z czosnkiem. Plus jakiś tam ibuprofen, ale poniżej 38,5 nie chce cholerstwo spaść. Dzięki Bogu B. jest w domu, bo sama nie dałabym rady, ledwo stoję.
Mam nadzieję, że moje mleko, tran i cebion uchronią bobasa... jutro niby ostatnie szczepienie, ale w takiej sytuacji to je odwołamy

zdrooowka i oby na Franka nie przeszlo ale mysle ze nawet jakby przeszlo to szybko wyzdrowieje, dostanie od Ciebie wsio to co najlepsze

Napisane przez Ma_majka

ja proponuję przed jakimkolwiek nacinaniem, skonsultować się z dobrym logopedą bo niektóre wędzidełka można wyćwiczyć i wymasować a nie od razu ingerencja w organizm

o wlasnie dobrze, ze mi to przypomnialas!
pediatra mowila, zeby masowac to wedzidelko
tyle, ze Mati nie pozwala aktualnie na zadna ingerencja w jamie ustnej oprocz szczoteczki do zebow

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Sola1

A ja w ogóle wczoraj miałam ostatnio 3 godzinną chorobę - autentycznie. Nie wiem co to było - chyba jakieś zatrucie . Może któraś słyszała o czymś takim. Bo ja sama jestem w szoku.
Wymioty, biegunka, temperatura 38 stopni, bardzo ciężko mi się oddychało, zawalone płuca, bolące gardło i katar. Napiłam się soku z czarnego bzu, bo tylko to było w miarę sensowne z rzeczy które miałam pod ręką, połozyłam się i jak się obudziłam byłam zdrowa, tylko resztka kataru, która zaraz zeszła.

o dziwo mialam, chyba to byla sroda
bol brzucha, biegunka, wymioty, bolace gardo, katar, bez goraczki, pocilam sie, a za chwile dygotalam z zimna , temp 36,4

samo przeszlo

[moonie_85]

Napisane przez Ma_majka

tzn jak robiłaś tą herbatkę?? zaparzylaś wrzątkiem majeranek?

mam czasem takie coś ale bez gardła i kataru, ale za to z bolącą głową, i wydaje mi się że to taka ostra reakcja żołądkowo-jelitowa

nie wiem jak Sola robiła ale ja zalałam Frankowi kiedyś pęczek majeranku (z doniczki ale pewnie suszony tez jest ok) wrzątkiem, zaparzałam kilka minut i dałam do picia. Oczywiście nie pił bo z butelki było (jeszcze zanim nastała era kubeczków), ale próbowałam w ten sposób.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

[QUOTE=Ma_majka;42935114]

Napisane przez Sola1

Dużo zdrówka

Moim zdaniem czarna herbata nie jest za dobra na chorobę, bo wychładza organizm. Ale każdy ma swoje metody
Dobra jest np. lipa - świetnie rozgrzewa, sok z bzu, rosołek

a widzisz, nie wiedziałam że wychładza. następną chcę lipę ;>

a rosól mi właśnie gotuje, z jaglanką ;>

[Sola1]

Napisane przez judkama

Jestem na etapie zbierania informacji
Szczerze to bym teraz sie nad tym w ogole nie zastanawiala, gdyby nie nauka picia z bidonu. Jakos w styczniu bedziemy sie konsultowac pewnie i zobaczymy co kto nam powie, niech obejrza i uzasadnia

Aha

Napisane przez judkama

dla Cibie sinupret na zatoki
dla małego woda morska nasivin, wapno, wit c,inhalacje z soli fizjol., na noc olbas oil na ubranko

Ty Judka to powinnaś była chyba zostać lekarzem Ja w ogóle nie mam pamięci do tych nazw



Majka - jeszcze mi się przypomniało - pod noskiem smarowałam maścią majerankową

[T'ai]

Napisane przez dzika_kaka

Twarożek wszędzie


Ewce się poprzestawiało i drzemie mi teraz koło południa ponad 2h. i to jest jej jedyna drzemka w ciągu dnia. Potem tuż koło 20 zasypia w zetknięciu z materacykiem. Muszę się przyzwyczaić do nowego trybu

takie uroki

a u nas to nadal nieregularne wczoraj była np jedna 15 minutowa
ale za to jak padł o 19, tak zjadł o 7 i spał do 8.30
dziś miał jedną w wózku 15 minut a teraz śpi już godzinę

Napisane przez Mojitooo

Cześć Dziewczęta
Pewnie żadna z Was mnie nie pamięta, ale widzę kilka znajomych nicków

U nas wszystko super. Franuś rośnie jak na drożdżach i od 2 miesięcy chodzi. Wstał pewnego dnia i już nie usiadł Waży niecałe 9 kg i jest strasznym długasem. Biega całe dnie za piłką, a za nim mama, czyli ja. Ma skazę białkową, ale myślę, że z niej wyjdzie. Za tydzień dam mu jogurta i zobaczę jak zareaguje.

pamiętamy

Napisane przez lady_kiss

ja tylko na chwilę, bo niedługo idziemy do teściów... sic
dziś jakoś nie mam humoru na rodzine tżta. w ogóle drażni mnie, że jak się bierze chłopa, to razem z tą całą familią

mam ten sam problem, zwłaszcza ostatnio

Napisane przez jagnna

Byłam w pracy po grafik Zaczynam drugą zmianą 1.10, potem dwa dni wolnego, i kolejna druga zmiana, z samodzielnym dyżurem po ponad roku nieobecności pogieło ich aż sobie magnez kupiłam
A potem mam prawie trzy tygodnie drugich zmian (na moje życzenie zresztą) czyli Uleńka będzie usypiać beze mnie

Napisane przez Ma_majka

Laskiiiii co na katar dla malca????!!!!

ja smarowałam maścią majerankową pod nosem i psikałam solą morską
tyle że u nas katar to 2 dni może trwał i był typowo od zębów

Napisane przez moonie_85

Hej, nie mam siły nawet nic pisać, mam 39 gorączki i widzę potrójnie, kaszlę strasznie i tylko się modlę żeby Franusia nie zarazić. Oczywiście jako matka karmiąca leczę się herbatą z cytryną, miodem, syropem z dzikiej róży i imbirem (mix by tż) i tostami z czosnkiem. Plus jakiś tam ibuprofen, ale poniżej 38,5 nie chce cholerstwo spaść. Dzięki Bogu B. jest w domu, bo sama nie dałabym rady, ledwo stoję.
Mam nadzieję, że moje mleko, tran i cebion uchronią bobasa... jutro niby ostatnie szczepienie, ale w takiej sytuacji to je odwołamy

zdrowiej



my czekamy aż Jasiek łaskawie się obudzi bo do mojej babci chcemy jechać

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

Laskiiiii co na katar dla malca????!!!!

ja dawała maść majerankową.
U siebie też zastosowałam kiedyś, pomogło

Napisane przez moonie_85

Hej, nie mam siły nawet nic pisać,

zdrowiej szybko
żeby Franczysława ominęło

Napisane przez Ma_majka

trochę tak jak połączenie pedofila i ortodonty

poka stół i krzesła, też szukam

no właśnie

Krzesła: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...044-2szt-.html
Stół: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...l?m=2,jadalnia

Napisane przez Sola1

Może któraś słyszała o czymś takim. Bo ja sama jestem w szoku.

dziwne

Napisane przez T'ai

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

dla Cibie sinupret na zatoki
dla małego woda morska nasivin, wapno, wit c,inhalacje z soli fizjol., na noc olbas oil na ubranko

Napisane przez Sola1

Ty Judka to powinnaś była chyba zostać lekarzem Ja w ogóle nie mam pamięci do tych nazw



Majka - jeszcze mi się przypomniało - pod noskiem smarowałam maścią majerankową

spoko, za rok-dwa będziesz ekspertem w leczeniu dzieci

Napisane przez T'ai

ja smarowałam maścią majerankową pod nosem i psikałam solą morską

Napisane przez jagnna

ja dawała maść majerankową.
U siebie też zastosowałam kiedyś, pomogło

Krzesła: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...044-2szt-.html
Stół: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...l?m=2,jadalnia

najs! właśnie też szukam czegoś w tym stylu, tylko jakoś nie jestem przekonana co do jakości BRW miałaś coś od nich?

kurde muszę sobie coś kupić tylko nie wiem co

[jagnna]

Napisane przez Ma_majka

najs! właśnie też szukam czegoś w tym stylu, tylko jakoś nie jestem przekonana co do jakości BRW miałaś coś od nich?

kurde muszę sobie coś kupić tylko nie wiem co

moja koleżanka kupiła tam meble do siebie i jest zadowolona. Fakt że nie jest to kler, ale z drugiej strony czego sie spodziewać po meblach z płyty? Na drewniane mnei nie stać (na te zreszta też, jakby tak realnie pomysleć ), a te są dosyć dobre. W swojej cenie są ok.

[kala__20]

Napisane przez jagnna

Krzesła: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...044-2szt-.html
Stół: http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...l?m=2,jadalnia

stół mamy podobny albo nawet taki sam
krzesła takie http://www.brw.com.pl/stoly_krzesla/...l?m=2,jadalnia

widzę wszystkie po kolei chore żeby tylko mnie ominęło...