Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[ab_cd]

witam mnie dziś pęcherz obudził o 3 rano... :/ Od 8 juz w pracy, ale za oknem słonko - piękna złota jesień chodz jest chłodno. Niestety pora zdradliwa i trzeba uważać na przeziębienia mnie lekarz tez przed tym ostrzegała. Dziś lece po oliwke ktora wczoraj była na forum polecana. Miłego dnia

[Zytus]

Witam z rana mamuski. Cieszę się że wczorajsze wizyty udane i mam nadzieje że kolejne takie też będą. Ja mam wizytę za tydzień i będę miała juz USG genetyczne, nie wiem kiedy to zleciało. Zastanawiam się jeszcze nad testem pappa i nie wiem robić czy nie.
Co do zwolnień, to ja jestem od poniedzialku i chyba zostane już do konca. 12 godzin na nogach to jednak za duzo dla mnie.

[asiulka_22]

Napisane przez Miminek

HEEEEJJJ!!!!!!

Jestem po wizycie, niepotrzebnie si ę tak martwiłam!
Pani doktor stwierdziła, że kosmówka jest wporządku, maluszek nadgonił braki które były widoczne w sobotę (był za mały o ponad tydzień)

super że wszytsko ok, ja mam wizyte w piątek.
więc o 12:40 również porszę o kciukasy

Napisane przez VwVampirka

Jest wszystko OK, dzidzia ma jeszcze pęcherzyk żółtkowy, ale ma też bijące serduszko i 1cm długości (wielkolud).
wg USG jestem równo w 7 tygodniu.

kolejna dobra wiadomość

Napisane przez Miminek

A inna rzecz, która mnie nie mniej dołuje... Muszę zacząć pisać pracę mgr a nie mam chętnych do wypełnienia ankiety

wrzuć linka porozsyłamy też na innych wątkach i pójdzie raz dwa

Napisane przez paulka0212

Hej mamusie
Nie śpię dziś już od 6, obudziło mnie parcie na pęcherz, Wy też tak macie??

ja w nocy i wczesnym rankiem wogóle nie wstaje do łazienki.
ale tak zgadza się, "siuku" jest częściej.
========================= =======================
p.s a ja wczoraj z meżem byłam jeszcze na fajnych warsztatach/ bezpłatnie/ dla przyszłych mam:
https://www.facebook.com/bezpiecznymaluch
http://bezpiecznymaluch.com.pl/
------
najciekawsze i najcenniejsze było dla mnie o udzielaniu pierwszej pomocy dzieciaczkowi...

---------- Dopisano o 08:41 ---------- Poprzedni post napisano o 08:40 ----------

Napisane przez ab_cd

Dziś lece po oliwke ktora wczoraj była na forum polecana. Miłego dnia

hehe jak tak hurtowo kupujemy to powinnyśmy mieć na nią jakąś zniżke hehe

---------- Dopisano o 08:44 ---------- Poprzedni post napisano o 08:41 ----------

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Nie wiem czemu kobiety płacą za 15minutową wizytę u niego 400zł. Dla mnie nie jest wart tej kasy.

????? ILE ??????
pierwszy raz widzę taką sumę za wizytę.
-----------------
/ja płace 150/

[Miminek]

Jesteście kochane ale nie sprecyzowałam... potrzebuję osób chorych na cukrzycę albo przynajmniej takich co potrafią udawać chorych

Temat mojej pracy to: "ocena sposobu odżywiania osób chorych na cukrzycę".

Jeżeli znacie kogoś kto choruje, lub same (nie daj Boże chorujecie) to poproszę o maila na priv. Wtedy podeślę ankietkę (ok 20 pytań + 3 dniowy wywiad żywieniowy).

[asiulka_22]

Miminek >>
mój dziadziu chorował na cukrzyce, co nieco wiem, możesz podesłąć linka na priv

[madziuuula]

Napisane przez paciarotta

Co do kontroli, to coś mi się nie chce wierzyć (a jeżeli to się zdarza to może raz na kilka tysięcy przypadków). Nie słyszałam nigdy, żeby w ZUSie mieli takie nadmiar pracowników i wolnego czasu..
A nawet jeśli trafi się kontrola, może można rozwiązać to tak:
- jak nie będzie nikogo w domu - powiesz, że sama nie jesteś w stanie sobie dać rady, wyjechałaś do rodziny żeby się ktoś Tobą zajął
- będziesz w niezłym stanie - ot masz lepszy dzień.

No właśnie ja w poprzedniej ciąży jeździłam do mamy jak Tż był w delegacji a ciąża już duża ;p A poza tym jak go nie było to niby kto miał mi robić zakupy :p

Napisane przez Miminek

HEEEEJJJ!!!!!!

Jestem po wizycie, niepotrzebnie si ę tak martwiłam!
Pani doktor stwierdziła, że kosmówka jest wporządku, maluszek nadgonił braki które były widoczne w sobotę (był za mały o ponad tydzień). Teraz jest 2 dni mniejszy niż powinien być Serduszko bije, ale nie słuchałyśmy żeby się nie stresować bo w takim wieku ciążowym może bić różnie. Jestem zła na tego lekarza u którego byłam tydzień temu, że tak mnie nastraszył!
Także kochane nie ma się co stresować wynikami a najlepiej nie robić ich wcale na własną rękę!
Dzisiaj wieczorem postaram się Was nadrobić
Jezuuuu jak mi ulżyło...

PS moja szwagierka też jest w ciąży ma termin chyba z 4 dni po mnie

No to super
A ze szwagierką to się wam udało ;D

Napisane przez VwVampirka

Dziękuję dziewczyny (i dzidziusie) za kciuki.
Jest wszystko OK, dzidzia ma jeszcze pęcherzyk żółtkowy, ale ma też bijące serduszko i 1cm długości (wielkolud).
wg USG jestem równo w 7 tygodniu.

Super

Napisane przez Seleniti

Dziękuję za kciuki i cieszę się dziewczyny, że u Was wszystko w porządku

Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

Śliczna zawartość brzusia

Napisane przez Miminek

Kochane, jak nie urok to sraczka - Radek znowu jest przeziębiony a dopiero w sobotę skończył antybiotyk Mam już tego dosyć. Dopiero wyszedł z ciężkiego zapalenia oskrzeli które o mało co skończyło by się w szpitalu a znowu ma ten paskudny katar!!!
Jestem wściekła! Po dwóch dniach w przedszkolu KATAR!!!!
A u niego katar = obturacyjne zapalenie oskrzeli.
Ale to nie jest dziwne skoro dzisiaj w przedszkolu 3/4 dzieciaków zasmarkane z gruźliczym kaszlem...
Mam tego dość Już nie wiem co robić. Zaczęłam myśleć już nawet o homeopacie. Czy któraś z Was była kiedyś u homeopaty??

A inna rzecz, która mnie nie mniej dołuje... Muszę zacząć pisać pracę mgr a nie mam chętnych do wypełnienia ankiety

Wiesz co nasz pediatra wiecznie przypisuje leki homeopatyczne ale na młodego wcale nie działają ;/ Teraz byliśmy na dyżurze w weekend żeby jakiś inny lekarz mu coś "normalnego" przypisał . . . U nas to wiecznie przeziębienie. A co do kataru to tez wieczny, teraz od kilku dni dajemy syrop na alergie i katar po 3 tygodniach znika...

A co to za ankieta? Może możemy pomóc

Napisane przez paulka0212

Hej mamusie
Nie śpię dziś już od 6, obudziło mnie parcie na pęcherz, Wy też tak macie??

Ja się dzis cieszyłam że mnie obudziło dopiero o 3 :p Bo zazwyczaj juz o północy i co godzinę, dwie :p A w dzień luz...

Napisane przez Zytus

Witam z rana mamuski. Cieszę się że wczorajsze wizyty udane i mam nadzieje że kolejne takie też będą. Ja mam wizytę za tydzień i będę miała juz USG genetyczne, nie wiem kiedy to zleciało. Zastanawiam się jeszcze nad testem pappa i nie wiem robić czy nie.
Co do zwolnień, to ja jestem od poniedzialku i chyba zostane już do konca. 12 godzin na nogach to jednak za duzo dla mnie.

Ojej 12 godzin to rzeczywiście...

Co do testu pappa nie polecam. Miałam w pierwszej ciąży bo przeziernośc wyszła zła. I test pappa też kiepsko dużo poniżej normy dla wieku rodziców i stanu zdrowia, potem inne testy i całą ciąże podświadomy stres, usg z pomiarami genetycznymi do końca. A testy wyszły błędne poprostu bo są oparte na biochemii, ja miałam wczesniej plamienia, brałam wtedy duphaston, ginekolog genetyk mówiła że prawdopodobnie to wpłynęło na wyniki.

[8mouse3]

Napisane przez muffinka90

dziewczyny ciesze sie bardzo z Waszych udanych wizyt, ja sie pomyliam i mam jutro nie dzis mam nadzieje, ze moje male tez nadgoni jak miminka i okaze sie, ze niepotrzebnie sie denerwowalam

Cieszę się, że wszystkie przyniosłyście dobre informacje od lekarzy.

Muffinka Ja też dzisiaj ide do lekarza, po 17, więc i za Ciebie trzymam kciuki Mężuś chce iść ze mną, bo mamy nadzieję usłyszeć serduszko Jestem dobrej myśli, szczególnie, że już planuję wystrój pokoju, kupiłam maluśkie skarpeteczki (nie mogłam się powstrzymać) i dostałam całą siatkę ciuchów ciążowych od szwagierki

[dwakolory1]

Witam.
Wczoraj byłam na wizycie. Na szczęście wszystko jest w najlepszym porządku. Okruszek ma 4 mm, pęcherzyk ciążowy 22 mm. Serduszko bije. Z usg wyszedł mi 7 tydzień, a wg miesiączki jestem 8. Lekarz powiedział że oby tak dalej. Jednak dał mi zwolnienie, ponieważ mam okropne mdłości i ciężko mi w pracy siedzieć. Dostałm też jakieś czopki, które niby mają pomóc na mdłości. lekarz powiedział że ciąża ma być przyjemnością, a nie męczarnią.

[santom]

hej ho

nie bylo mnie, bo urzeduje teraz w Polandii wczoraj tez mialam wizyte i dzidzia wpasowala sie idealnie co do dnia wiec dzis mamy 9t4d ma juz 2.64cm, wiec podrosla niemalze centymetr w ciagu ostatniego tygodnia, wyszalala sie na weselu, lot samolotem nic a nic jej nie zaszkodzil rosnie sobie zdrowo i macha nozkami do mamy
Tz mial byc ze mna, a sie spoznil, bo lekarz z biegu mnie przyjal, wiec na dowcipne sie nie zalapal, ale jak doktorek uslyszal, ze tatus tez chcial zobaczyc dzidzie to posadzil mnie jeszcze raz na usg i zrobil przezbrzuszne, zeby tata tez mogl zobaczyc serduszko

pomiarow serduszka nie robil, bo powiedzial, ze nie bedzie niepotrzebnie nagrzewal, a najwazniejsze jest i tak, ze widac, ze bije nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow nie ma stwierdzil, ze skoro juz przeskoczylam ten czas gdzie 2 poprzednie byly poronione to powoli mozna zaczac oddychac z ulga

objawy mam nadal, dzis 2x wstawala siku w nocy, a do tego strasznie zaczelo chciec mi sie pic i jest mi goraco, ale to tez normalne z tego co czytalam no wiec przemy do przodu, kolejne usg mam juz w norwegii 15 pazdziernika i to bedzie juz to z pomiarami mam dobre przeczucia i sie nie stresuje

[Seleniti]

Hej Dziewoje :-*
Dzis w nocy wylądowałam w szpitalu z krwistymi plamieniami, ale Kropcio na swoim miejscu jest na szczęście ;-) mam nadzieję, że szybko wyjdę trzymajcie kciuki za nas :-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ZamyslonaRoztargniona]

Seleniti trzymaj się!

[Zytus]

Napisane przez madziuuula

Ojej 12 godzin to rzeczywiście...

Co do testu pappa nie polecam. Miałam w pierwszej ciąży bo przeziernośc wyszła zła. I test pappa też kiepsko dużo poniżej normy dla wieku rodziców i stanu zdrowia, potem inne testy i całą ciąże podświadomy stres, usg z pomiarami genetycznymi do końca. A testy wyszły błędne poprostu bo są oparte na biochemii, ja miałam wczesniej plamienia, brałam wtedy duphaston, ginekolog genetyk mówiła że prawdopodobnie to wpłynęło na wyniki.

No długo, no i jeszcze 2 czasami 3 przerwy na jedzenie, teraz dla mnie stanowczo za mało, bo jak się przegłodze to mnie strasznie mdli, ze az cięzko mi sie je, a jak zjem za duzo to tez mnie mdli.

Co do testu pappa ,w ciąży z Igorem nie robiłam, teraz sie waham, bo na poczatku ciąży brałam sterydy i boje sie że to moglo mieć zły wpływ na bejbika. Ginka mówi ze nie ma co panikowac po brałam mała dawkę i z tego co widzę to do tego testu jest średnio nastawiona.

Seleniti

[paulka0212]

Napisane przez Zytus

No długo, no i jeszcze 2 czasami 3 przerwy na jedzenie, teraz dla mnie stanowczo za mało, bo jak się przegłodze to mnie strasznie mdli, ze az cięzko mi sie je, a jak zjem za duzo to tez mnie mdli.

Ja pracuję po 11h, oczywiście nie codziennie ale praktycznie co drugi dzień. Czasem się zdarzy 7h tak jak dziś czy jutro ale to i tak dużo, tym bardziej że non stop na nogach. W czasie 11h mam 2 przerwy, jedną 30 min a drugą 15 więc nie wiem czy długo popracuję, zobaczymy na ile mi sił starczy.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Seleniti

Hej Dziewoje :-*
Dzis w nocy wylądowałam w szpitalu z krwistymi plamieniami, ale Kropcio na swoim miejscu jest na szczęście ;-) mam nadzieję, że szybko wyjdę trzymajcie kciuki za nas :-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BYou]

Napisane przez santom

hej ho

nie bylo mnie, bo urzeduje teraz w Polandii wczoraj tez mialam wizyte i dzidzia wpasowala sie idealnie co do dnia wiec dzis mamy 9t4d ma juz 2.64cm, wiec podrosla niemalze centymetr w ciagu ostatniego tygodnia, wyszalala sie na weselu, lot samolotem nic a nic jej nie zaszkodzil rosnie sobie zdrowo i macha nozkami do mamy
Tz mial byc ze mna, a sie spoznil, bo lekarz z biegu mnie przyjal, wiec na dowcipne sie nie zalapal, ale jak doktorek uslyszal, ze tatus tez chcial zobaczyc dzidzie to posadzil mnie jeszcze raz na usg i zrobil przezbrzuszne, zeby tata tez mogl zobaczyc serduszko

pomiarow serduszka nie robil, bo powiedzial, ze nie bedzie niepotrzebnie nagrzewal, a najwazniejsze jest i tak, ze widac, ze bije nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow nie ma stwierdzil, ze skoro juz przeskoczylam ten czas gdzie 2 poprzednie byly poronione to powoli mozna zaczac oddychac z ulga

objawy mam nadal, dzis 2x wstawala siku w nocy, a do tego strasznie zaczelo chciec mi sie pic i jest mi goraco, ale to tez normalne z tego co czytalam no wiec przemy do przodu, kolejne usg mam juz w norwegii 15 pazdziernika i to bedzie juz to z pomiarami mam dobre przeczucia i sie nie stresuje

Santom, myślimy o Was ciepło i trzymamy kciuki

[Zytus]

Napisane przez paulka0212

Ja pracuję po 11h, oczywiście nie codziennie ale praktycznie co drugi dzień. Czasem się zdarzy 7h tak jak dziś czy jutro ale to i tak dużo, tym bardziej że non stop na nogach. W czasie 11h mam 2 przerwy, jedną 30 min a drugą 15 więc nie wiem czy długo popracuję, zobaczymy na ile mi sił starczy.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

to w podobnym systemie pracujemy, ja tez miałam co drugi dzien, a jak weekend wypadał to wtedy 2 dni pod rząd. Powiem Ci że w pierwszej ciąży pracowałam dłużej, praca taka sama tylko że w spokojniejszym miejscu i tam na zapleczu mogłam przesiedzieć pół dnia. Teraz tak sie nie da. W ogóle tu to większość dziewczyn jak sie tylko o ciązy dowiaduje to ucieka na zwolnienie, dziwiłam się im, ale sama wytrzymalam do 11. No cóż latka juz nie te...

[Seleniti]

Napisane przez santom

hej ho

nie bylo mnie, bo urzeduje teraz w Polandii wczoraj tez mialam wizyte i dzidzia wpasowala sie idealnie co do dnia wiec dzis mamy 9t4d ma juz 2.64cm, wiec podrosla niemalze centymetr w ciagu ostatniego tygodnia, wyszalala sie na weselu, lot samolotem nic a nic jej nie zaszkodzil rosnie sobie zdrowo i macha nozkami do mamy
Tz mial byc ze mna, a sie spoznil, bo lekarz z biegu mnie przyjal, wiec na dowcipne sie nie zalapal, ale jak doktorek uslyszal, ze tatus tez chcial zobaczyc dzidzie to posadzil mnie jeszcze raz na usg i zrobil przezbrzuszne, zeby tata tez mogl zobaczyc serduszko

pomiarow serduszka nie robil, bo powiedzial, ze nie bedzie niepotrzebnie nagrzewal, a najwazniejsze jest i tak, ze widac, ze bije nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow nie ma stwierdzil, ze skoro juz przeskoczylam ten czas gdzie 2 poprzednie byly poronione to powoli mozna zaczac oddychac z ulga

objawy mam nadal, dzis 2x wstawala siku w nocy, a do tego strasznie zaczelo chciec mi sie pic i jest mi goraco, ale to tez normalne z tego co czytalam no wiec przemy do przodu, kolejne usg mam juz w norwegii 15 pazdziernika i to bedzie juz to z pomiarami mam dobre przeczucia i sie nie stresuje

To super !

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[santom]

Napisane przez BYou

Santom, myślimy o Was ciepło i trzymamy kciuki

[madziuuula]

Napisane przez dwakolory1

Witam.
Wczoraj byłam na wizycie. Na szczęście wszystko jest w najlepszym porządku. Okruszek ma 4 mm, pęcherzyk ciążowy 22 mm. Serduszko bije. Z usg wyszedł mi 7 tydzień, a wg miesiączki jestem 8. Lekarz powiedział że oby tak dalej. Jednak dał mi zwolnienie, ponieważ mam okropne mdłości i ciężko mi w pracy siedzieć. Dostałm też jakieś czopki, które niby mają pomóc na mdłości. lekarz powiedział że ciąża ma być przyjemnością, a nie męczarnią.

Super że z dzidzi dobrze
A co to za czopki? Jak będą działać to dawaj namiar, ja wcześniej nic nie chciałam ale powoli wysiadam, do kuchni wejśc sie nie da

Napisane przez Seleniti

Hej Dziewoje :-*
Dzis w nocy wylądowałam w szpitalu z krwistymi plamieniami, ale Kropcio na swoim miejscu jest na szczęście ;-) mam nadzieję, że szybko wyjdę trzymajcie kciuki za nas :-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ojej dużo sił dla okruszka kciuki

Napisane przez Zytus

Co do testu pappa ,w ciąży z Igorem nie robiłam, teraz sie waham, bo na poczatku ciąży brałam sterydy i boje sie że to moglo mieć zły wpływ na bejbika. Ginka mówi ze nie ma co panikowac po brałam mała dawkę i z tego co widzę to do tego testu jest średnio nastawiona.

Seleniti

No bo te testy są mało wiarodajne no i pokazują tylko prawdopodobieństwo, zaden pewny wynik. Ze swoje strony polecam dobre usg i dobrego lekarza, my mieliśmy panią ginekolog-genetyk i za każdym razem badała poszczególne wymiary kończyn itd. Tyle że za dużo gadała bo co zobaczyła to mówiła, powiedziała mi o podwójnie owiniętej pępowinie od 32 tygodnia. No ale wiedzieliśmy, że ona taka szczera i że jakby mały chory był to by od razu powiedziała bez owijania w bawełnę.



Dziewczyny trzymajcie dziś kciuki za Nikkii, dzisiaj ma usg

[ellenas]

Gratuluję wszystkich wizyt i serduszek.
Trzymam za kolejne wizyty.

Napisane przez Zytus

Witam z rana mamuski. Cieszę się że wczorajsze wizyty udane i mam nadzieje że kolejne takie też będą. Ja mam wizytę za tydzień i będę miała juz USG genetyczne, nie wiem kiedy to zleciało. Zastanawiam się jeszcze nad testem pappa i nie wiem robić czy nie.
Co do zwolnień, to ja jestem od poniedzialku i chyba zostane już do konca. 12 godzin na nogach to jednak za duzo dla mnie.

Też się zastanawiam nad badaniami genetycznymi, ponieważ w mojej i tż bliskiej rodzinie występują choroby genetyczne.

Napisane przez Seleniti

Hej Dziewoje :-*
Dzis w nocy wylądowałam w szpitalu z krwistymi plamieniami, ale Kropcio na swoim miejscu jest na szczęście ;-) mam nadzieję, że szybko wyjdę trzymajcie kciuki za nas :-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki

[agus7ia]

Seleniti trzymam kciuki, zeby wszystko bylo w porzadku.


Ja mialam wizyte wczoraj i wszystko w jak najlepszym porzadku. fasolka ma 3,7 mm. Serduszka jeszcze nie bylo slychac, ale mam nadzieje, ze za tydzien juz bedzie. Dziewczyny te ktore po wizycie super, ze wszystko jest ok, Te ktore sa przed wizyta tzymam kciuki


Ja narazie jestem na zwolnieniu, zlapalam jakies przeziebienie. Niestety mam strsujaca prace do ktorej musze daleko pociagami dojezdzac wiec w wole nie ryzykowac. Zwlaszcza ze to pierwsza i bardzo dlugo wyczekiwana ciaza

[paulka0212]

Napisane przez Zytus

to w podobnym systemie pracujemy, ja tez miałam co drugi dzien, a jak weekend wypadał to wtedy 2 dni pod rząd. Powiem Ci że w pierwszej ciąży pracowałam dłużej, praca taka sama tylko że w spokojniejszym miejscu i tam na zapleczu mogłam przesiedzieć pół dnia. Teraz tak sie nie da. W ogóle tu to większość dziewczyn jak sie tylko o ciązy dowiaduje to ucieka na zwolnienie, dziwiłam się im, ale sama wytrzymalam do 11. No cóż latka juz nie te...

Ja pracuję 1na 1, 2na2 a ostatnio najczęściej na 2na1, ciężko jest po tych dwóch dniach a co dopiero kobieta w ciąży jak ma wytrzymać, tym bardziej że u Nas nie ma niestety opcji "siedzącej" itp tylko na nogach.
Postaram się wytrzymać jeszcze trochę, najchętniej do końca listopada to będę mieć 200zł więcej do wypłaty

[dwakolory1]

Napisane przez madziuuula

Super że z dzidzi dobrze
A co to za czopki? Jak będą działać to dawaj namiar, ja wcześniej nic nie chciałam ale powoli wysiadam, do kuchni wejśc sie nie da

Czopki noszą nazwę Torecan. Są tanie bo po 8 zł. Mam brać 2 razy dziennie. Wieczorem spróbuję pierwszego to dam znać czy działają

[Kinga_20]

Dziewczyny życzę Wam spokojnych 9 miesięcy, nie tak daleko, bo rok temu ja byłam w tym punkcie co Wy teraz, a moje maleństwo skończyło tydzień temu 4 miesiące Piękne chwile przed Wami

Mama majowa 2013

[Martusiaaa21]

Napisane przez santom

hej ho

nie bylo mnie, bo urzeduje teraz w Polandii wczoraj tez mialam wizyte i dzidzia wpasowala sie idealnie co do dnia wiec dzis mamy 9t4d ma juz 2.64cm, wiec podrosla niemalze centymetr w ciagu ostatniego tygodnia, wyszalala sie na weselu, lot samolotem nic a nic jej nie zaszkodzil rosnie sobie zdrowo i macha nozkami do mamy
Tz mial byc ze mna, a sie spoznil, bo lekarz z biegu mnie przyjal, wiec na dowcipne sie nie zalapal, ale jak doktorek uslyszal, ze tatus tez chcial zobaczyc dzidzie to posadzil mnie jeszcze raz na usg i zrobil przezbrzuszne, zeby tata tez mogl zobaczyc serduszko

pomiarow serduszka nie robil, bo powiedzial, ze nie bedzie niepotrzebnie nagrzewal, a najwazniejsze jest i tak, ze widac, ze bije nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow nie ma stwierdzil, ze skoro juz przeskoczylam ten czas gdzie 2 poprzednie byly poronione to powoli mozna zaczac oddychac z ulga

objawy mam nadal, dzis 2x wstawala siku w nocy, a do tego strasznie zaczelo chciec mi sie pic i jest mi goraco, ale to tez normalne z tego co czytalam no wiec przemy do przodu, kolejne usg mam juz w norwegii 15 pazdziernika i to bedzie juz to z pomiarami mam dobre przeczucia i sie nie stresuje

super wieści

Napisane przez Seleniti

Hej Dziewoje :-*
Dzis w nocy wylądowałam w szpitalu z krwistymi plamieniami, ale Kropcio na swoim miejscu jest na szczęście ;-) mam nadzieję, że szybko wyjdę trzymajcie kciuki za nas :-*
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mocne

[Gosiiaczek]

Napisane przez dwakolory1

Witam.
Wczoraj byłam na wizycie. Na szczęście wszystko jest w najlepszym porządku. Okruszek ma 4 mm, pęcherzyk ciążowy 22 mm. Serduszko bije. Z usg wyszedł mi 7 tydzień, a wg miesiączki jestem 8. Lekarz powiedział że oby tak dalej. Jednak dał mi zwolnienie, ponieważ mam okropne mdłości i ciężko mi w pracy siedzieć. Dostałm też jakieś czopki, które niby mają pomóc na mdłości. lekarz powiedział że ciąża ma być przyjemnością, a nie męczarnią.

No aleci slodko powiedzial no i gratulacje

LASKI ja poprosze o aputacje cycków tak mnie bola ze nawet niewiem jak spac moje naturalne sa pokazne a teraz to dojarka jestem serio macie tez tak bo mnie strasznie bola okladam sie poduszkami pomozcie co robic

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez santom

Wracaj silniejsza******Seleniti

[Nikii89]

Madziula dzięki za pamięć ale USG mam jutro na 13.30 .

[dwakolory1]

Napisane przez Nikii89

Madziula dzięki za pamięć ale USG mam jutro na 13.30 .

Ale nie krwawisz? To pewnie już teraz wszystko jest ok.

[VwVampirka]

Napisane przez Seleniti

...
Mój dzidź ma 2,8mm widać bijące serduszko także gin uznała, że ciąża rozwija się prawidłowo , a no i pochwaliła betę
A tu proszę fota :

Cieszę się, że wizyta wyszła dobrze.
Trzymam mocno by dzidzia dała radę i by chwilowy kryzys szybko minął

Napisane przez Miminek

Mój okruszek ma 0,93cm i też ma przy sobie swój pęcherzyk aczkolwiek już stosunkowo mały (bez pęcherzyka - 0,34cm) dzisiaj wypada mi dokładnie 6t2d więc nie wiem jak mi to wcześniej kalkulator internetowy wyliczył

Jejjjj... muszę Wam powiedzieć, że naprawdę Wasze ciepłe słowa dużo dają. Ja w sumie (aż mi wstyd) spisałam już trochę tę ciążę na straty bo naczytałam się 1000000 historii poronień itd. A tutaj maluch zrobił nam niespodziankę i rośnie Ehhh gdyby nie moja niezdrowa ciekawość i internet miałabym dużo spokojniejsze 4 dni...

za wizytę. Ja też za dużo siedzę na internecie... co ja się naczytałam o pustych jajeczkach itp... Powinnyśmy mieć zakaz czytania o ciążach - fasolką wyszłoby to na zdrowie

Napisane przez Miminek

...

Kochane, jak nie urok to sraczka - Radek znowu jest przeziębiony a dopiero w sobotę skończył antybiotyk Mam już tego dosyć. Dopiero wyszedł z ciężkiego zapalenia oskrzeli które o mało co skończyło by się w szpitalu a znowu ma ten paskudny katar!!!
Jestem wściekła! Po dwóch dniach w przedszkolu KATAR!!!!
A u niego katar = obturacyjne zapalenie oskrzeli.
Ale to nie jest dziwne skoro dzisiaj w przedszkolu 3/4 dzieciaków zasmarkane z gruźliczym kaszlem...
Mam tego dość Już nie wiem co robić. Zaczęłam myśleć już nawet o homeopacie. Czy któraś z Was była kiedyś u homeopaty??
...

U znajomej w przedszkolu wprowadzili takie coś, że jak dziecko było chore, to dzwonili zaraz po rodziców, by je zabrali. Dużo rodziców na to narzekało, bo nie miało co zrobić z dziećmi, ale zdrowe dzieci mniej były narażone. Może warto by było porozmawiać z innymi rodzicami i u Was w przedszkolu wprowadzić taki pkt w regulaminie

Napisane przez 8mouse3

Cieszę się, że wszystkie przyniosłyście dobre informacje od lekarzy.

Muffinka Ja też dzisiaj ide do lekarza, po 17, więc i za Ciebie trzymam kciuki Mężuś chce iść ze mną, bo mamy nadzieję usłyszeć serduszko Jestem dobrej myśli, szczególnie, że już planuję wystrój pokoju, kupiłam maluśkie skarpeteczki (nie mogłam się powstrzymać) i dostałam całą siatkę ciuchów ciążowych od szwagierki

Napisane przez dwakolory1

Witam.
Wczoraj byłam na wizycie. Na szczęście wszystko jest w najlepszym porządku. Okruszek ma 4 mm, pęcherzyk ciążowy 22 mm. Serduszko bije. Z usg wyszedł mi 7 tydzień, a wg miesiączki jestem 8. Lekarz powiedział że oby tak dalej. Jednak dał mi zwolnienie, ponieważ mam okropne mdłości i ciężko mi w pracy siedzieć. Dostałm też jakieś czopki, które niby mają pomóc na mdłości. lekarz powiedział że ciąża ma być przyjemnością, a nie męczarnią.

o, to daj znać, czy czopki pomagają. Jak tak, to na następnej wizycie też o nie poproszę

Napisane przez santom

hej ho

nie bylo mnie, bo urzeduje teraz w Polandii wczoraj tez mialam wizyte i dzidzia wpasowala sie idealnie co do dnia wiec dzis mamy 9t4d ma juz 2.64cm, wiec podrosla niemalze centymetr w ciagu ostatniego tygodnia, wyszalala sie na weselu, lot samolotem nic a nic jej nie zaszkodzil rosnie sobie zdrowo i macha nozkami do mamy
Tz mial byc ze mna, a sie spoznil, bo lekarz z biegu mnie przyjal, wiec na dowcipne sie nie zalapal, ale jak doktorek uslyszal, ze tatus tez chcial zobaczyc dzidzie to posadzil mnie jeszcze raz na usg i zrobil przezbrzuszne, zeby tata tez mogl zobaczyc serduszko

pomiarow serduszka nie robil, bo powiedzial, ze nie bedzie niepotrzebnie nagrzewal, a najwazniejsze jest i tak, ze widac, ze bije nic sie nie odkleja, zadnych krwiakow nie ma stwierdzil, ze skoro juz przeskoczylam ten czas gdzie 2 poprzednie byly poronione to powoli mozna zaczac oddychac z ulga

objawy mam nadal, dzis 2x wstawala siku w nocy, a do tego strasznie zaczelo chciec mi sie pic i jest mi goraco, ale to tez normalne z tego co czytalam no wiec przemy do przodu, kolejne usg mam juz w norwegii 15 pazdziernika i to bedzie juz to z pomiarami mam dobre przeczucia i sie nie stresuje

Super! Jestem pewna, że zostaniesz z nami do końca

Napisane przez Nikii89

Madziula dzięki za pamięć ale USG mam jutro na 13.30 .

Zapamiętam i trzymamy

[Nikii89]

Napisane przez dwakolory1

Ale nie krwawisz? To pewnie już teraz wszystko jest ok.

Jak na razie od 1,5 tyg nie krwawię w ogóle , co mnie bardzo cieszy i daję nadzieję

[dwakolory1]

Napisane przez Nikii89

Jak na razie od 1,5 tyg nie krwawię w ogóle , co mnie bardzo cieszy i daję nadzieję

No i o to chodzi!!! Jak już półtora tygodnia nie krwawisz to myślę że już będzie dobrze. Mam taką nadzieję. Jak to mój lekarz zawsze mówi- MUSI BYĆ DOBRZE