![]() |
#4861 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
hej
![]() Dzisiaj będę zbierać ziemniaki ![]() ![]() ![]() Niunia, Milenka, Painka - dzięki dziewczyny za radę ![]() Dobra zwijam się na wykopki ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4862 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 960
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() ![]() Mi waga stoi w miejscu, cwicze dietkuje, ale jestem dobrej mysli, ze w koncu ruszy! ![]() Nadalka co do kasy to nie ma chyba zasady, że trzeba mieć srednie. Znam ludzi, którzy sa po podstawowce i maja wlasna firme i radza sobie calkiem niezle. To są jakies rabaty dla pracowników sklepu? ja nic nie wiem ![]()
__________________
♥ CIASTKO-minuta w ustach,godzina w żołądku,całe życie w biodrach ![]() http://www.youtube.com/watch?v=j6QogAYG2ck LILU - SŁODKICH SNÓW |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4863 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4864 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
scio u mnie na placu nie ma wzniesienia wiec nie cwiczylam tego jeszcze. Widzisz zalezy od instruktora od czego sie zaczyna. Masz wiecej godzin wyjezdzone niz ja wie to tez zobowiazuje teoretycznie zebys wiecej umiala jak ja.
![]() painka dzieki ![]() ![]() joanna, sun to jest nasz trzy rozchorowane. ![]() ![]() ![]() asiu kurcze niezle masz z ta mama, ciekawe czy w tej sytuacji i a bym sie powstrzymala od komentarza ![]() sun u siebie jak bede chyba tez czekaja mnie wykopki wiec lacze sie z toba w bolu. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4865 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ale mam wnerwa.
Znowu mi odwołał jazdę. Na 5 czy 6 jazd jakie z nim miałam conajmniej 4 były przekładane. Ja wiem, rozumiem, że ma ciężką sytuację rodzinną, ale w takim tempie to ja na wielkanoc może wyjeżdze te godziny. Na szczęście ostatni jazda z nim i przechodzę do kolejnego instruktora. Fajne mi się z nim jeździ, ale te odwoływania i długie przerwy mnie wkurzają. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4866 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
No faktycznie Sun, Zosineczka - szaleje jakaś gardłowa zaraza
![]() ![]() Do tego pada a ja musiałam latać po mieście ![]() ![]() Przyznam się że zjadłam rano dwa jajka z (o zgrozo) normalnym majonezem ... Choć nie wiem czy na sb nie mozna - musze sprawdzić... Jeden plus że załatwiłam wszystko i jutro wracam do domku ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4867 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() ![]() Zresztą ja zawsze na diecie jem majonez ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4868 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 680
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hej
![]() Sio trzymam kciuki za prawko ![]() ![]() ![]() Nadalka matura to nie wszystko ![]() ![]() Psotka 8km ![]() Asia serek wiejski hehe i do tego momentu ok ![]() ![]() ja jajka (z minimalną ilością) ale jak już jem to z majonezem - nie lubię ich z niczym innym ![]() Zosia 4 - jest nas chorych 4 ![]() Posprzątałam, nastawiłam pranie i idę robić familii obiad, tylko znów dla siebie nic nie mam ![]()
__________________
-17kg ![]() "Wiara czyni cuda, lecz tylko walka daje efekty." 10.2012 ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ja już po wykopkach
![]() ![]() Jeśli chodzi o gardło to ja muszę bardzo uważać. Bo jak mi się już zacznie to nie chce się skończyć. Tyle kasy na leki wydaje, że szok ![]() ![]() Joanna, ja też jem majonez ![]() ![]() Ja już po obiedzie, ciekawe co potem będę jeść ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4870 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
A ja znowu mam dylematy
![]() Bo idę na informatkę na politechnikę śląską i boję się, że sobie nie poradzę, myślę, czy nie lepiej byłoby iść do jakiejś prywatnej szkoły na zaoczne i szukać jednocześnie pracy. Boję się fizyki, która podobno jest masakryczna. Ogólnie mam wątpliwości co do tego, czy jest to wszystko tego warte, czy nie popełniłam błędu rezygnując z farmacji. Wszystko mnie zaczęło przytłaczać, najlepiej zakopałabym się pod kołdrę i nigdzie nie szła. ![]() Sorki, ale musiałam się wyżalić... Sunshine my mieliśmy wykopki w zeszłym tygodniu, ale na szczęście akurat nie padało, więc się szybko uwinęliśmy. ![]()
__________________
?
|
![]() ![]() |
![]() |
#4871 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
A ciocia Monia wychorowała się już w sierpniu i ma spokój
![]() Idę poćwiczyć trochę z Mel B. Może chociaż fizycznie lepiej się poczuję po zjedzeniu sklepowego musli ![]() A potem poczytam co u Was. |
![]() ![]() |
![]() |
#4872 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
niunia o widzisz to teraz trzeba szukac winnego co pierwszy rozsial zaraze
![]() ![]() Najgrosze jest to, ze w czwartek jade do siebie wiec bedzie ciekawia, ja+choroba+wies ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4873 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Wszyscy śpią a ja umieram
![]() ![]() ![]() Od piątku do wczoraj leżałam w łóżku i nawet oka nie byłam w stanie otworzyć z osłabienia. Dziś niestety mam dyżur i chcąc nie chcąc siedzę w pracy ![]() Wszystkie Wasze posty nadrobiłam, ale do niczego nie będę się odnosić bo głupio tak z kilku dniowym opóźnieniem myślę. Jak tylko się podkuruję to wracam na całego ![]() Fajnie że stare koleżanki też wracają na jesień ![]() No nic idę wziąć prochy i zabieram się za książkę bo noc jeszcze dłuuuuga. ---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 01:01 ---------- Cytat:
![]() P.S. Żeby było śmieszniej klęczę przed pełną szafką antybiotyków i nie wiem co sobie wziąć żeby lepiej się poczuć ![]()
__________________
18.11.2014 ![]() ![]() ![]() "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-09-25 o 00:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4874 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla jak to ty jesteś źródłem to może to jest zaraza z Teneryfy
![]() ![]() Dieta niestety padła ofiarą choroby - nie mam siły więc łapię co mi daja ... Od jutra się wezmę za jakieś sensowniejsze jedzenie - tylko do domu musze dotrzeć ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4875 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ja byłam chora w lipcu więc może mnie na razie ominie
![]() Carla, to dlaczego jak jesteś chora to pracujesz???????? |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4876 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
carla osz ty!!!!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() asiu ja mam wrecz odwrotnie, nic mi przez gardlo niechce przejsc nawet kubus i jak zawsze wymyslam co bym zjadla. Wzielam w spozywczaku twarog, dwa serki homo o smaku szarlotki z krasnego i hortexa bananowego. Na sniadanie wmusilam w siebie jajecznice z szynka i szczypiorkiem oraz popijam kawe z mlekiem i wanilia, a wlasciwie wanilina. Z bulka ciemna nie ryzykowalam choc kupilam kilka swiezych ale skoro jajecznica ciezko przeszla to bulka tym bardziej by nie przeszla przez gardlo. Chyba juz najwyzsza pora jak na prawdziwa gospodynie domowa ruszyc do sklepu na regal, w ktorym stoja laski wanilii i zrobic samemu pozadny, prawdziwy cukie waniliowy. Gdyby komus sie napatoczyl odcinek z ''wiem co jem'' na temat cukru nim sama go znajde to bylalabym wdzieczna za linka. O matko ![]() ![]() Czekam na siostre, ktora mysle niebawem sie zjawi i przyniesie warzywa z owocami ze straganu swojego tz. Zawsze to witaminki naturalne. Powinnam tez zaczac sie pakowac, poniewaz kilka rzeczy do domu kupilam ale jakos nie mam weny do tego poki co. ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4877 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Asiu brałam też taką ewentualność pod uwagę, ale B zdrowy jak ryba
![]() Zosia Wzięłam sobie antybiotyk zobaczymy czy pomoże. Wybiorę się przed pracą do lekarza niech mnie osłucha i zobaczymy czy stwierdzi to samo co ja ![]() Nadalka Leżałam kilka dni w łóżku i nic żadnej poprawy nawet wydaje mi się że jest gorzej. A z pracą jak jest każdy wie... Zresztą i tak krzywo już na mnie patrzą że po urlopie chcę iść na zwolnienie. Najgorsze jest to że muszę cały dzień mówić ![]() Możecie sobie wyobrazić komentarze jakie leciały jak wróciłam z zaplecza ![]() No nic wezmę gorącą kąpiel coś przekąszę i lecę na drugą zmianę do pracy ![]() Wracajcie do zdrowia dziewczynki ![]() ---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Przestań wypisywać takie rzeczy bo kaszel mi się nasila no! ![]()
__________________
18.11.2014 ![]() ![]() ![]() "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4878 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1 027
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Carla, a w dupę chcesz? Zakatujesz się, dziewczyno
![]()
__________________
Keep on rockin'! ![]() 78*77*76*75*74*73*72*71*7 0*69*68*67*66*65! https://www.facebook.com/taauhandicraft/ |
![]() ![]() |
![]() |
#4879 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Hej!
Wszystkim chorym powiem na pocieszenie, że mnie też coś łapie ![]() Tak więc się zważyłam w końcu od 2 tygodni. Jest 73 kg równe, co biorąc pod uwagę, że mam kompletny brak diety, mnóstwo słodkiego, jest dla mnie zaskoczeniem, bo tylko trochę nadwyżki. Ale biorąc pod uwagę, że ostatnio ciągle w stresie jestem, to aż takie dziwne nie jest. Carla do lekarza marsz ![]() ![]() ---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
?
|
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4880 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 839
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
carla
![]() ![]() ![]() ![]() beatka jakos tak wyszlo ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4881 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cześć wszystkim
![]() Potrzebuję Waszej pomocy...Od długiego czasu nie mogę pozbierać się w sobie żeby zacząć znów dietę...Od rana w pracy dobrze mi idzie,w domu ćwicze ale jem jak świnia :-( I moje usprawiedliwienie że to tylko przed @ jest bez sensu bo sama siebie oszukuje :-( Obiecałaam sobie że jeśli nie dla siebie to zrobię to dla TŻ wrócę do diety.Ale nie potrafię :-(:-(:-(:-( Co mam robić?:-( Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#4882 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 117
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
hej
![]() gratuluję wszystkich spadków i przede wszystkim aktywności fizycznej ![]() u mnie dietowo kiepsko także rozumiem Monia co czujesz bo ja też od jakiegoś czasu się próbuje jakoś ofarnąć ale średnio mi to wychodzi. Nudzę się w domu zajmuje się małą, pogoda do d*** i ciągle mnie coś woła - to ajkieś ciasteczko to jakaś wędlink, to kawałeczek kiełbaski, to jakaś czekoladka - beznadzieja. W weekendy tez szału nie ma bo spotykamy się z sąsiadami i zawsze coś pichcimy, a że jest to przeważnie koło 20 to też nie za kolorowo a do tego jakieś winko czy piwko. Do tego w srodku tygodnia się spotykam z sąsiadką na jakieś ploteczki i oczywiście winko do tego. Ona też jest na diecie ale ona ostro fitnesuje kilka razy w tygodniu i postanowiłam, że wezmę z niej przykład i dzisiaj jest za mną mój pierwszy w życiu SKALPEL!!!!!! Myślałam, że będzie gorzej ale było ok - dałam radę i wszystko z prawie wszystkimi powtórzeniami. Powiem Wam, że jak nie lubiłam tej chodakowskiej tak chyba się do niej przekonałam i chyba zacznę z nią ćwiczyć. Za tydzień 5 idziemy na wesele a ja nie mam sukienki. Mam ta czarną z Sylwestra ale jest ogromna i muszę ja zmniejszyć i postanowiłam, że ja skrócę ![]() ![]() ![]() Tydzień temu moja córeczka skończyła 2 latka i imprezę oczywiście jej musiałam zorganizować ciasta upiec, torta także też podjadłam:/ A poza tym jest średnio bo mojej mamie w mamografii wyszły torbiele na obu piersiach:/ dzisiaj miała robioną biopsję i strasznie się o nią martwię. Boję się, że zostanę sama, bo ona jest moją przyjaciółką od zawsze mamy dobry kontakt. A jeszcze jak byłą młoda to była u wróżki i ta jej powiedziała, że bedzie miała dużo straszego męża(tata jest 17 lat starszy), że będzie miała 1 dziecko(nic mi nie wiadomo żebym miała jakieś rodzeństwo) i że młodo umrze... Nie potrafię o tym zapomnieć. Od momentu jak się dowiedziałam, że ta mamografia jej źle wyszła to nie potrafię o tym zapomnieć. Tata też w tamtym roku miał udar, teraz co prawda jest ok ale strasznie się boje,że zostanę sama... Musiałam się z Wami tym podzielić bo nie odważyłam się nikomu o tym powiedzieć.
__________________
Start: 01.01.2012 Cel I:112, 109, 106, 103 - zaliczony! ![]() Cel II:101, 98, 95, 92 - zaliczony! ![]() Cel III:89(88), 86, 83, 80 - zaliczony! ![]() Cel IV:77, 74, 71, 68 - ![]() "Odchudzanie to jedyna gra, gdzie wygrywa ten co traci!" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4883 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 456
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Monia, wiem jak to jest, ja też ostatnio mam zero chęci na dietę. Ale cóż, najlepiej sobie usiąść na chwilę, pomyśleć o tym tak porządnie i wziąć się do roboty. Musisz to robić przede wszystkim dla siebie
![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
?
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4884 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: RAJ NA ZIEMI
Wiadomości: 2 819
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
![]() Brawo za SKALPEL ![]() ![]() Co do sukienki super pomysł ![]() ![]() ![]() Bardzo dobrze że pojadłaś trochę na urodzinkach córki w końcu 2 latka ma się tylko raz w życiu ![]() No i na koniec dostaniesz po pupie za przejmowanie się wróżkami ![]() ![]() Dopóki nie ma wyników nie stresuj się i bądź dobrej myśli ![]() Żeby troszkę Cię uspokoić to wg statystyk ok 70% ( dokładnie nie pamiętam) kobiet u których wykryto torbiele musi być tylko pod stałą kontrolą lekarza( średnio co pół roku ) i zazwyczaj ściągą się zalegający płyn w torbielach i to tyle ![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ---------- Cytat:
![]() ![]() ---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ---------- Możecie mi pogratulować. Okazuje się że specjalizację z medycyny rodzinnej mam w małym palcu ![]() ![]() Mykam spać bo jutro o 5 pobudka ![]()
__________________
18.11.2014 ![]() ![]() ![]() "W życiu nie chodzi o czekanie aż burza minie.Chodzi o to, by nauczyć się tańczyć w deszczu" Edytowane przez CARLA_23 Czas edycji: 2013-09-25 o 22:47 |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4885 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 325
|
Odp: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Kasia, co za durna wróżka, jak można komuś powiedzieć, że młodo umrze?! Głowa do góry, takie torbiele najczęściej są niegroźne, u mojej mamy też w tym roku wykryli i jest dobrze. Będzie ok!
Ja się przerzuciłam z Tiffany na Jillian teraz. Ewa mnie drażni samym swoim wyglądem, więc nawet nie próbuję :P
__________________
07.2013-07.2014: 93kg --> 74kg/180cm Zrobione: 30d Shred, Ripped in 30, 6w6p, Insanity!, Killer Abs |
![]() ![]() |
![]() |
#4886 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
witam dziewczynki
![]() moniu rozumiem cię w 100% mi też jakoś ciężko się ogarnąć. wyznaczyłam sobie start dietowy na 1 pażdziernika- i już czas pomału sie przygotowywać. a za czorta mi się nie chce ![]() wczoraj zaliczylam ponad godzinne kijki- ale to bardziej z wwyżutów sumienia bo w ciągu dnia zjadłam pączka i saladkę warzywną na majonezie. MASAKRA ![]() ![]() ale monia wracając do tematu - w żadnym wypadku nie rób tego dla TZ. bo zobaczysz ze jak któregoś pięknego dnia cię wpieni to się nawpierniczasz. Rób ro tylko dla siebie ps. nie mówiłam ci ale pod koniec sierpnia moja szwagierka urodziła córkę- i zgadnij jak ma na imię ? ![]() ![]() ---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:41 ---------- Cytat:
![]() PS. Z AUTOPSJI PROPONUJĘ ZAPALENIE OSKRZELI PRZELEŻEĆ W ŁÓŻKU ![]()
__________________
start 02.12.2012 90,3 ![]() cel I89,83..,81,80 ![]() cel II 79,77,75,72,70, ![]() cel III 69,68,67,2,66,65 ![]() cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4887 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Kasiunia, złe myślenie przyciąga nieszczęścia! Jak słabo wierzysz w swoją mamę? Zamiast się martwić to dodaj sobie i jej otuchy że będzie wszystko dobrze!
![]() To że wróżce się udało coś wywróżyć niby to tylko jej fart. Mojemu tż wróżka powiedziała że będzie wiecznym kawalerem, i ot taki z niego kawaler na dodatek z dzieckiem ![]() Dziewczyny, co do diety... Ja Wam niestety nic nie poradzę. Jeżeli nie chcecie same wrócić, stawać się szczuplejsze, ładniejsze i atrakcyjniejsze to chyba nikt na to nie wpłynie. Wy musicie chcieć. Jak nie chcecie to nic z tego nie będzie. Więc się ogranijcie bo zwłaszcza Monika, otwórz swoje zdjęcia z nad morza i pomysł czy znowu chcesz tak wyglądać. Bo piszesz teraz że ćwiczysz ale jesz, a w końcu przyjdzie czas że i ćwiczyć ci się nie będzie chciało. I nie możesz się usprawiedliwiać ćwiczeniami bo to tylko 30% sukcesu. Bez diety niczego nie osiągniesz. |
![]() ![]() |
![]() |
#4888 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 805
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
KASIU- tak jak reszta nie wierzę we wróżki - a raczej w ich moce i to skąd one pochodzą.
rozumiem że dopóki nie dostaniesz wyników do ręki to będziesz się martwić- ja też jak wykryto u mnie guza to niby ok. czekam cierpliwie ale w środku różne uczucia mną szarpały. i tak jak napisała Carla duży odsetek gózów jest niegrożny- mój też taki się okazał- aczkolwiek trzeba z nim zrobić pożądek. bądz dobrej myśli - teraz siła jest ci potrzebna żeby byś wsparciem dla mamy . ![]() ---------- Dopisano o 07:03 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ---------- Cytat:
ale powrót do diety oznacza planowanie, myślenie o tym co mam kupić i co z tego zrobić by było ok. trzeba wygospodarować czas na gotowanie itd. uważam że dieta może być przyjemna - ale na pewno jest czaso chłonna a ja nie zawsze mam tyle czasu ile bym chciała. tak jak napisalam ze wracam 1 pażdziernika- i myśle ze dopnę swego i pożegnam kilogramy które mi zalegają ![]() ale z drugiej strony też kiedyś ważyłam 90 kg i wiem jak ciężko było mi zacząć dietę. - także nikogo nie głaszczę- ale w pełni rozumiem ![]()
__________________
start 02.12.2012 90,3 ![]() cel I89,83..,81,80 ![]() cel II 79,77,75,72,70, ![]() cel III 69,68,67,2,66,65 ![]() cel IV 65,64,63,62 ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4889 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Hej Mazury, Mazury...
Wiadomości: 15 388
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Cytat:
Jeżeli widzimy w głowie nasz obraz z ciałem -20kg i mimo to nas zbytnio nie motywuje, to co ja mogę.. Trzeba jeszcze "móc", a to od nikogo nie wyjdzie jak od samego siebie. ---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ---------- Też miałam ciężkie dni, że się obżerałam , jak pojechałam do teściowej tak skończyłam kiedy wróciłam z nad morza, czyli okrągłe 10dni żarłam, i to jak żarłam! ze 4-5tyś. kcal. 4kg na +. Ale przecież wiadomo że jak sama się nie ogarnę to nikt tego za mnie nie zrobi. A w takie planowanie diety, to tak patrzę przymkniętym okiem. Jeżeli ktoś był już długo na diecie, to mniej wiecej wie o co chodzi, nie jest świeżyną w świecie diet. Również rozumiem brak czasu czy coś, ale to ani trochę nie pokrywa się z tym jaką wiedzę na ten temat mamy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4890 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Walka z nadwagą (niewyimaginowaną:) cz. 2
Ogolnie ty sie bierz kobieto do roboty
![]() ![]() ![]() ![]() Także nie obrazaj się ale robisz to tylko dla siebie. I nie mów że nie potrafisz - bo wiemy że potrafisz. ![]() No to masz o co prosiłąś - do wyboru do koloru - jeśli chodzi o teksty motywacyjne ![]() Kasiu rozumiem że Ci chodzi po głowie ten tekst wrózki - ale u mnie w rodzinie był moment że wszystkie chodziły - i nic sie nie spełniło. A to co sie czasem spełnia - to może wynikać właśnie z nastawienia - mi kiedyś wywrózono męża z zagranicy, pojechałam na Erasmusa, był taki jedny i pytanie czy bym w ogóle zwróciła uwagę gdyby nie ta wrózka i jej gadanie ![]() ![]() A co do stanu zdrowia - no niestety starzeją nam się rodzice i sama mam z tym problem. Trzeba starać się być dobrej myśli (choć to banał) a od siebie dodam - pilnować ich stanu zdrowia w miarę możliwości. Ludzie którzy bojąsię choroby często podejmuja nieracjonalne decyzje (unikanie leczenia, lekceważenie profilaktyki itd -mówi z własnego doswiadczenia). To jest to co możesz zrobić i na tym trzeba się skupić. Ja staram się robić co mogę a o tym na co nie mam wpływu nie mysleć - żeby nie przyciągać czarnych scenariuszy ![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ---------- Kwiatuszek no ja wiem o co Ci chodzi - dieta jest pracochłonna, do tego wymaga spokoju i regularnego trybu życia (bez wyjazdów , imprez itd)... I nie oszukujmy się - wymaga cierpliwości, czasu i silnej woli... Podejrzewam że u nas (a przede wszystkim u Ciebie) problemem może być niższa motywacja - bo wagę masz w porządku, wyglądasz już b.dobrze (a w porównaniu do stanu startowego to w ogóle mega ![]() Widzę po sobie - wszyscy mi mówią ze jest dobrze, M. to nawet że mam sobie dać spokoj - a ja przecież ciagle mam troche nadwagi. Mogłabym chyba życ z wagą około 70 kg -nosze rozmiar 38 (poza biustem, nie wiem jakim cudem; wczoraj moja mama stwierdziła że wszędzie schudłam ale biust mi chyba się powiększył ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- Także no - czas na ostatnie starcie ...Przestaje myśleć o tym że ostatnio nie szło i zabieram się za ostatnie 6 kg ... Zostały 2 miesiące do roczku wątku i ja w tym czasie zrobie z sobą porządek ![]() Nie ma co siedzieć i jęczeć - te co mają mało do końca powinny wziąć d. w troki i dać dobry przykład... No bo jak to wygląda żeby narzekać nad ostatnią 5 jak nadalka i kasiunia pozegnały już po ponad 30 kilo ![]() Beatko źle ci nie życzę - ale u mnie zaczęło się od gardła (lekkie drapanie rano) ![]() ![]() Wszystkim chorymy życze duzo zdrowa ![]() Właśnie zjadłam dwa jaja sniadaniowo (z niewielką ilością majonezu ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:50.