Już do raczków rwie się dziatwa, choć to sztuka jest niełatwa. Mamusie XI-XII 2012 Ma

[4n3t4]

Napisane przez jagnna

https://www.facebook.com/szydelkowaszewskapasja tu prezentuję
Nie wystawiam tego nigdzie regularnie, jak ktoś zamówi to robię
zainteresowana?

piękne te Twoje cuda, jak się zdecyduję to się zgłoszę

Napisane przez Sola1

Ja też jestem z tych co spałaby na wycieraczce a nie poszła. Ale może mam inny charakter.
Z drugiej strony dziecku krzywda się nie działa i w świetle prawa ojciec ma takie samo prawo do dziecka jak matka, póki nie ma wyroku.

Nie chcę Cię Cecylia oceniać, trzymam kciuki.

ja też bym bez dziecka nie wyszła, nikt nie ma prawa mnie pozbawiać opieki nad dzieckiem

[villemi]

w koncu wyszlo, ze Czarus plul moimi pulpetami, mleka tez za duzo nie wypil
teraz zjadl pol kubeczka jogurtu naturalnego
a wlasnie - znalazlam dobre jogurty w lidlu bez dodatku mleka w proszku

[Cecilia89]

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

[musso4]

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

[Sola1]

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

I co teraz?

[T'ai]

Napisane przez dzika_kaka

U nas też dziś jakiś marud się zalączył. I spanie tylko 30min. Wsadzam w wózek i idziemy na spacer. A potem do mojej mamy, niech sie babcia wykazuje

Ty masz coś z głową dzisiaj nie teges

zrobiłam dokładnie to samo
wyszłam na dwór i ufffffffffffff a potem to już dziadki przejęli

ej, ja naprawdę na niego nie mogę narzekać

Napisane przez villemi

mam maly dylemat w sprawach kupkowych wiec jak ktoras je to niech nie czyta

zastanawiam sie czy Wasze dzieci tez nie trawia marchewki? bo jak daje Czarusiowi marchew czy to ugotowana przeze mnie czy jak sa np kawalki w obiadku ze sloiczka, to zawsze w kupce sa te kawalki w niezmienionej postaci jakby w ogole nie strawione, w sumie to jakos od 2 miesiecy tak jest, ale jakos teraz tak zaczelam sie nad tym zastanawiac czy to normalne

mamy tak samo

Napisane przez villemi

a wlasnie - znalazlam dobre jogurty w lidlu bez dodatku mleka w proszku

jakie



tak więc ewakuowałam się na spacer i do dziadków
najlepiej mi się podobało jak Jan ledwo pół butli zjadł a zobaczył dziadka z kanapką to rozdziawił buzię a zaraz przyleciał kot i też coś chciał

babcia też uczyła robić "cacy, cacy" kotkowi ale jak Jan pierdzielnął kota z całej siły to ten aż podskoczył

aaaa i mój tata o mnie myśli dostałam gaz pieprzowy

---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

że jak

[Cecilia89]

Napisane przez Sola1

I co teraz?

Teraz trzeba pisać wniosek o wydanie nakazu.

[happy_eve]

Hej!

Nikt nie tęsknił
Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon Wieczorem pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską, bo gorączka wracała, a do tego od ponad tygodnia cały czas mamy ten katar i bałam się, że na oskrzela mu się już rzuciło. Ale lekarka osłuchała, zbadała gardło, uszy, brzuszek i wszystko ok. Chyba się trochę bała nie postawić żadnej diagnozy, więc wypisała skierowanie do szpitala (), "żeby chociaż badania zrobili". Oczywiście nie pojechaliśmy, bo bałam się, że coś gorszego złapiemy. Noc przejechaliśmy na czopkach, a rano zawiozłam mocz do badania. Nic tam nie wyszło.
Dzisiaj już raczej nie gorączkował, stan podgorączkowy ewentualnie czasem. Za to zdarzyło mu się trochę zwymiotować ze 2 razy.
Po południu pojechaliśmy do naszego pediatry. Też nic nie wykrył ani w oskrzelach, ani w gardle, ani nigdzie. Kazał zbijać temp. i czekać - albo aż przejdzie (bo infekcja wirusowa) albo aż pojawi się wysypka (bo trzydniówka).

Napisane przez dzika_kaka

O kurka
A ja myślałam, że to taka bardziej niepełnosprawność ruchowa ale widzę, że chyba nie

Niepełnosprawność umysłowa w stopniu lekkim +niepełnosprawność ruchowa.

Napisane przez musso4

otwieram apteczkę i co widzę

Napisane przez jagnna

Patrzcie co zrobiłam chrześniakowi:

Cudowne

Napisane przez Cecilia89

Witam

Pamiętacie mnie z wątku w Poczekalni?

Pamiętam

Napisane przez dzika_kaka

No ruch jak w ulu
Gdzie Sola? Gdzie Majka?

Poczułam się pominięta

Napisane przez Cecilia89

Nie uciekłam. Ale od trzech miesięcy nie ma ze mną Jasia. Na forum plotkowym założyłam dziś o tym wątek. Walczę o niego w sądzie i mam już prawomocny wyrok by Jasio był ze mną.

Jestem w szoku Trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej odzyskała syna

Napisane przez Sola1

Nie wiem czy już to kiedyś pisałam, być może o tym wiecie, ale zwracajcie uwagę na to jak Wasze dzieci siedzą.
Wklejam linka o co mi chodzi, bo nie chce mi się rozpisyswać:

http://www.zabawydladzieci.com.pl/pr...-przez-zabawe/

Mówił mi o tym ortopeda Mój czasem siada na piętkach, ale poprawiam.

Napisane przez sanetka

Ktoś nas przebije, młodej idzie 8 zębów na raz

Wow
Też myślałam, że ta nasza gorączka, to może na zęby, bo nadal ani jednego u nas nie ma Ale raczej nie.

[Sola1]

Napisane przez Cecilia89

Teraz trzeba pisać wniosek o wydanie nakazu.

to mam nadzieję, że już szybko pójdzie

Napisane przez happy_eve

Hej!

Nikt nie tęsknił
Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon Wieczorem pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską, bo gorączka wracała, a do tego od ponad tygodnia cały czas mamy ten katar i bałam się, że na oskrzela mu się już rzuciło. Ale lekarka osłuchała, zbadała gardło, uszy, brzuszek i wszystko ok. Chyba się trochę bała nie postawić żadnej diagnozy, więc wypisała skierowanie do szpitala (), "żeby chociaż badania zrobili". Oczywiście nie pojechaliśmy, bo bałam się, że coś gorszego złapiemy. Noc przejechaliśmy na czopkach, a rano zawiozłam mocz do badania. Nic tam nie wyszło.
Dzisiaj już raczej nie gorączkował, stan podgorączkowy ewentualnie czasem. Za to zdarzyło mu się trochę zwymiotować ze 2 razy.
Po południu pojechaliśmy do naszego pediatry. Też nic nie wykrył ani w oskrzelach, ani w gardle, ani nigdzie. Kazał zbijać temp. i czekać - albo aż przejdzie (bo infekcja wirusowa) albo aż pojawi się wysypka (bo trzydniówka).

Ja tęskniłam

To trzymam kciuki, żeby Tymuś szybko wyzdrowiał

[villemi]

Napisane przez T'ai

jakie

bio jogurt i jogurt probiotyczny, w takich malych kubeczkach
o taki: http://fanlidla.pl/gazetka/2013.05.2...285,Bio-jogurt

[jagnna]

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

ja pierdziele
a jakbyś wyszła na spacer z dzieckiem podczas nieobecności ojca, nawet z babcią i w międzyczasie (albo wcześniej) wezwała policję? i wtedy odebrała małego?
prZecież to jakaś paranoja. Co to za kraj, że policja z postanowieniem sądu nic nie może wskurać??

Napisane przez T'ai

aaaa i mój tata o mnie myśli dostałam gaz pieprzowy

a po co

[villemi]

Napisane przez happy_eve

Hej!

Nikt nie tęsknił
Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon Wieczorem pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską, bo gorączka wracała, a do tego od ponad tygodnia cały czas mamy ten katar i bałam się, że na oskrzela mu się już rzuciło. Ale lekarka osłuchała, zbadała gardło, uszy, brzuszek i wszystko ok. Chyba się trochę bała nie postawić żadnej diagnozy, więc wypisała skierowanie do szpitala (), "żeby chociaż badania zrobili". Oczywiście nie pojechaliśmy, bo bałam się, że coś gorszego złapiemy. Noc przejechaliśmy na czopkach, a rano zawiozłam mocz do badania. Nic tam nie wyszło.
Dzisiaj już raczej nie gorączkował, stan podgorączkowy ewentualnie czasem. Za to zdarzyło mu się trochę zwymiotować ze 2 razy.
Po południu pojechaliśmy do naszego pediatry. Też nic nie wykrył ani w oskrzelach, ani w gardle, ani nigdzie. Kazał zbijać temp. i czekać - albo aż przejdzie (bo infekcja wirusowa) albo aż pojawi się wysypka (bo trzydniówka).

.

biedny Tymus niech szybko zdrowieje

[Sola1]

Napisane przez jagnna

a po co

Pewnie do obrony

[villemi]

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

porazka kompletnie chora sytuacja

[Cecilia89]

Na spacer babcia też się sie ze mną pójść.
Ale mały w niedzielę ma chrzciny i zastanawiam się czy wtedy by go odebrać...

[Sola1]

Napisane przez Cecilia89

Na spacer babcia też się sie ze mną pójść.
Ale mały w niedzielę ma chrzciny i zastanawiam się czy wtedy by go odebrać...

Jeśli jest to jedyna okazja, żeby dziecko było poza domem to nie wahałabym się. Jak już wiedzą, że masz ten wyrok to mogą już w ogóle Cię nie wpuszczać do domu, bo pewnie dobrze wiedzą czym to się skończy.

[villemi]

Napisane przez Cecilia89

Na spacer babcia też się sie ze mną pójść.
Ale mały w niedzielę ma chrzciny i zastanawiam się czy wtedy by go odebrać...

nie zastanawiaj sie tylko tak zrob, po ochrzczeniu wez dziecko i uciekaj, tylko najlepiej jakbys jakas obstawe miala
prawo jest za Toba, wiec jak juz dziecko bedzie u Ciebie ojciec nie bedzie mogl nic zrobic
moze nawet pogadaj z policjantami, moze by przyjechali i w razie czego interweniowali, tylko oczywiscie musieliby ukryc swoja obecnosc, zeby ojciec nic nie podejrzewal, bo jeszcze cos wykombinuje i znowu synka nie odzyskasz

[T'ai]

Napisane przez happy_eve

Hej!

Nikt nie tęsknił
Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon Wieczorem pojechaliśmy na nocną pomoc lekarską, bo gorączka wracała, a do tego od ponad tygodnia cały czas mamy ten katar i bałam się, że na oskrzela mu się już rzuciło. Ale lekarka osłuchała, zbadała gardło, uszy, brzuszek i wszystko ok. Chyba się trochę bała nie postawić żadnej diagnozy, więc wypisała skierowanie do szpitala (), "żeby chociaż badania zrobili". Oczywiście nie pojechaliśmy, bo bałam się, że coś gorszego złapiemy. Noc przejechaliśmy na czopkach, a rano zawiozłam mocz do badania. Nic tam nie wyszło.
Dzisiaj już raczej nie gorączkował, stan podgorączkowy ewentualnie czasem. Za to zdarzyło mu się trochę zwymiotować ze 2 razy.
Po południu pojechaliśmy do naszego pediatry. Też nic nie wykrył ani w oskrzelach, ani w gardle, ani nigdzie. Kazał zbijać temp. i czekać - albo aż przejdzie (bo infekcja wirusowa) albo aż pojawi się wysypka (bo trzydniówka).

oj bidulek

Napisane przez villemi

bio jogurt i jogurt probiotyczny, w takich malych kubeczkach
o taki: http://fanlidla.pl/gazetka/2013.05.2...285,Bio-jogurt

Napisane przez jagnna

a po co

pisałam wam kiedyś że 3 razy zostałam zaatakowana przez psy w tym 2 razy ugryziona
raz dzwoniłam właśnie zaryczana do taty.....nikogo nie było w pobliżu i nie wiedziałam co robić, na szczęście te 2 kundle w końcu odpuściły

Napisane przez Sola1

Pewnie do obrony

ja zmykam i życzę spokojnej nocy
mąż nawiózł piwska więc będę się rozluźniać
a jutro na cały dzień do mojej siory jedziemy także miłej soboty

[jagnna]

Napisane przez happy_eve

Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon

zdrówka dla Tymusia

Napisane przez Cecilia89

Na spacer babcia też się sie ze mną pójść.
Ale mały w niedzielę ma chrzciny i zastanawiam się czy wtedy by go odebrać...

Napisane przez Sola1

Jeśli jest to jedyna okazja, żeby dziecko było poza domem to nie wahałabym się. Jak już wiedzą, że masz ten wyrok to mogą już w ogóle Cię nie wpuszczać do domu, bo pewnie dobrze wiedzą czym to się skończy.

Napisane przez villemi

nie zastanawiaj sie tylko tak zrob, po ochrzczeniu wez dziecko i uciekaj, tylko najlepiej jakbys jakas obstawe miala
prawo jest za Toba, wiec jak juz dziecko bedzie u Ciebie ojciec nie bedzie mogl nic zrobic
moze nawet pogadaj z policjantami, moze by przyjechali i w razie czego interweniowali, tylko oczywiscie musieliby ukryc swoja obecnosc, zeby ojciec nic nie podejrzewal, bo jeszcze cos wykombinuje i znowu synka nie odzyskasz

zgadzam się z dziewczynami!
Działaj! ja bym nawet na te chrzciny nie czekała, tylko spierdzielała w pierwszej możliwej chwili!

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:59 ----------

Napisane przez T'ai

pisałam wam kiedyś że 3 razy zostałam zaatakowana przez psy w tym 2 razy ugryziona

ja zmykam i życzę spokojnej nocy
mąż nawiózł piwska więc będę się rozluźniać
a jutro na cały dzień do mojej siory jedziemy także miłej soboty

aa pamiętam. Tyle że to dawno pisałaś i nie skojarzyłam

miłego rozluźniania i baw sie dobrze jutro

[Cecilia89]

Dziewczyny, dzięki, dalyscie mi kopa. Zrobię tak, tylko trzeba wszystko dokładnie przemyśleć.

[villemi]

Napisane przez Cecilia89

Dziewczyny, dzięki, dalyscie mi kopa. Zrobię tak, tylko trzeba wszystko dokładnie przemyśleć.

no musisz sobie jakis konkretny plan obmyslec, zeby nie spierdzielic takiej okazji
zycze szczescia zeby sie udalo

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

i oczywiscie prosimy o wiesci jak juz bedzie po wszystkim oby sie udalo

[Ma_majka]

Napisane przez T'ai

myśmy się bujali z 40 min, przestał histeryzować więc wsadziłam do łóżeczka i nawrzucałam zabawek
zaszłam po 10 min i zasnął na siedząco

Napisane przez sanetka

Ktoś nas przebije, młodej idzie 8 zębów na raz

Napisane przez sanetka

Wczoraj wymacałam trzy daleko i myślałam że to trójki.
Dziś znalazłam na górze jedną dwójke, reszta dziąseł na maxa spuchnięta czyli idą 2 i 4 na raz

masakra!!!

Napisane przez villemi

mam maly dylemat w sprawach kupkowych wiec jak ktoras je to niech nie czyta

zastanawiam sie czy Wasze dzieci tez nie trawia marchewki? bo jak daje Czarusiowi marchew czy to ugotowana przeze mnie czy jak sa np kawalki w obiadku ze sloiczka, to zawsze w kupce sa te kawalki w niezmienionej postaci jakby w ogole nie strawione, w sumie to jakos od 2 miesiecy tak jest, ale jakos teraz tak zaczelam sie nad tym zastanawiac czy to normalne

u Daśka też tak jest czasem


PIĄTEK



Cecilia, tak sobie myślę, skoro Tobie nie dają Jasia na spacer, to pewno sami z nim wychodzą, może przyczaj się koło domu, jak wyjdzie któreś z małym to dzwoń na policję i wtedy z nakazem go odbiorą :conf used:

[Cecilia89]

Napisane przez villemi

no musisz sobie jakis konkretny plan obmyslec, zeby nie spierdzielic takiej okazji
zycze szczescia zeby sie udalo

---------- Dopisano o 21:06 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

i oczywiscie prosimy o wiesci jak juz bedzie po wszystkim oby sie udalo

Oczywiście dam znać w niedzielę wieczorem.

[dzika_kaka]

Napisane przez 4n3t4

ja też bym bez dziecka nie wyszła, nikt nie ma prawa mnie pozbawiać opieki nad dzieckiem

Napisane przez judkama

poki nie bylo papieru to tak naprawde ojciec mial takie sam prawo byc z dzieckiem i matka nic nie mogla zrobic

Jedno odpowiedzią na drugie. Chore to wszystko

Napisane przez Cecilia89

Jestem już po. I co? Mimo policji nic nie można było zrobić, bo tamten ktoś nie wpuścił ich nawet na swoją posesję.

Ja ☠☠☠☠☠☠☠ę. Co te sądy mogą? Co ta policja może? Masakra...

Napisane przez T'ai

ej, ja naprawdę na niego nie mogę narzekać

babcia też uczyła robić "cacy, cacy" kotkowi ale jak Jan pierdzielnął kota z całej siły to ten aż podskoczył

No niekoniecznie trzeba od razu narzekać. Ale żeby tak w drugą stronę...

Ewka dzisiaj "głaskała" psa u mamy, tak głaskała że trochę sierści nawyrywała a pies kły obnażył No ale w sumie nie dziwię się - nie widzi i była trochę zestresowana nową sytuacją, że ją coś paca po grzbiecie...

Napisane przez Cecilia89

Teraz trzeba pisać wniosek o wydanie nakazu.

Ile to wszystko jeszcze potrwa?!

Napisane przez happy_eve

Tymek wczoraj zaczął gorączkować i mieliśmy sajgon

Niepełnosprawność umysłowa w stopniu lekkim +niepełnosprawność ruchowa.

Poczułam się pominięta

Zdrówka dla Tymusia!

Rzeczywiście idealna mieszanka do normalnej szkoły Czy Wy jako nauczyciele pracujący tak normalnie w zwykłych szkołach macie w ogóle jakieś przygotowanie to nauczania takich dzieci?

Dzika kocha Happy i tęskni

Napisane przez Cecilia89

Ale mały w niedzielę ma chrzciny i zastanawiam się czy wtedy by go odebrać...

No to do dzieła wtedy!


Wróciłam od mamy, pospacerowałyśmy, Ewka dostała nowe dresy Dzisiaj jakieś 2 mizerne drzemki, sama się tym umordowała więc licze, że jutro wrócimy do trybu dwugodzinnego
Nic mi się nie chce. Idę chyba spaćku powoli

[villemi]

Czarus spi juz od ponad godziny i mam stresa czy sie nie obudzi zaraz
juz nie mam sily na kolejna nocna impreze
wczoraj do polnocy balowal
i tak praktycznie co wieczor

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Goba jakbys miala jeszcze ochote kupic mleko hipp 2: http://allegro.pl/mleko-hipp-2-800g-...574132729.html
ja zaszalalam i wzielam 6 puszek i tak moment pojda \
a na 3 przejdziemy jak to zuzyje

[jagnna]

Napisane przez Cecilia89

Dziewczyny, dzięki, dalyscie mi kopa. Zrobię tak, tylko trzeba wszystko dokładnie przemyśleć.

trzymam kciuki i czekam na wieści

Napisane przez Ma_majka

Cecilia, tak sobie myślę, skoro Tobie nie dają Jasia na spacer, to pewno sami z nim wychodzą, może przyczaj się koło domu, jak wyjdzie któreś z małym to dzwoń na policję i wtedy z nakazem go odbiorą :conf used:

ooo własnie!

Napisane przez dzika_kaka

Ewka dzisiaj "głaskała" psa u mamy, tak głaskała że trochę sierści nawyrywała a pies kły obnażył No ale w sumie nie dziwię się - nie widzi i była trochę zestresowana nową sytuacją, że ją coś paca po grzbiecie...

Wróciłam od mamy, pospacerowałyśmy, Ewka dostała nowe dresy Dzisiaj jakieś 2 mizerne drzemki, sama się tym umordowała więc licze, że jutro wrócimy do trybu dwugodzinnego
Nic mi się nie chce. Idę chyba spaćku powoli

Ula Zuzce wiecznie sierść wyrywa. Inna sprawa że Zuzka się wiecznie leni

za dresy. U nas też drzemki nie powaliły. Też mam nadzieje że jutro pośpi dłużej, bo musze chałupe posprzątać.

Byłam w moim lumpie i za 25zł kupiłam: 2 pary spodni, marynarke, sweterek i sukienke dla Uli. Musze sie leczyć

[villemi]

a teraz patrze ze tylko 2 sztuki zostaly, a jak ja kupowalam to bylo jeszcze 24

[dzika_kaka]

Napisane przez jagnna

Ula Zuzce wiecznie sierść wyrywa. Inna sprawa że Zuzka się wiecznie leni

Też mam nadzieje że jutro pośpi dłużej, bo musze chałupe posprzątać.

Byłam w moim lumpie i za 25zł kupiłam: 2 pary spodni, marynarke, sweterek i sukienke dla Uli. Musze sie leczyć

Tylko Zuzka widzi kto ją szarpie a mój pies nie

A my jutro robimy pierogi. Z mięsem. Sami. Pierwszy raz ever

Jest wątek na modowym gdzie laski pokazują swoje łupy z lumów - coś dla Ciebie Ale spoko - ja w przyszłym tygodniu lece na wyprzedaż w moim lumpie

[happy_eve]

Dzięki za życzenia zdrówka

Napisane przez dzika_kaka

Rzeczywiście idealna mieszanka do normalnej szkoły Czy Wy jako nauczyciele pracujący tak normalnie w zwykłych szkołach macie w ogóle jakieś przygotowanie to nauczania takich dzieci?

Dzika kocha Happy i tęskni

No niekoniecznie. Tzn. inaczej - "jakieś" mamy, przynajmniej u mnie na studiach na pedagogice coś tam było poruszane. Ale pedagogika specjalna to przecież nie była. Teraz tylko tyle co pedagog albo psycholog nam poradzi jak z nim współpracować...

[nini_b]

Cześć wszystkim
Dawno się nie odzywałam. Oli prawie 2 tyg. chorował. Miał trzydniówkę (która trwała u nas 4 doby) połączoną z mega katarem. Na szczęście już mu przeszło.

Napisane przez T'ai

to ja dziś odkurzam a coś Jana nie widzę jak zwykle za odkurzaczem
wracam a ten siedzi i kabel zażera

U nas też zwykle tak się kończy odkurzanie

Napisane przez jagnna

poka
Dodatkowo w nocy ryk, musiałam ją do łóżka wziąć. Coś mi się wydaje, że jej to w nawyk weszło i trzeba będzie oduczać

Oli przez tę chorobę też nauczył się spać w naszym łóżku niestety. Brałam go do siebie, bo bałam się go zostawić samego w łóżeczku. Gorączkę miał dużą i ledwo oddychał przez nos. A teraz odkładam go do łóżeczka, ale w nocy się budzi i muszę go wziąć, bo włącza marudę i nie chce spać.

Napisane przez Cecilia89

Oczywiście dam znać w niedzielę wieczorem.

Kurczę, sama nie wiem co myśleć o tej sytuacji...