Czop odchodzi, skurczyk trzyma, to znów poród się zaczyna, mamy IX-X 2013, cz. XXI

[jo_asiek]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Gratuluję mam nadzieję, że problemy zdrowotne Jasia są chwilowe i lada dzień wszystko się unormuje Dużo zdrówka życzę!

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Super! Gratulacje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[papuga_69]

Napisane przez maharet1092

U nas niestety problemy, dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala.Najpierw mały cieżko przechodził żółtaczkę, nie pomogły mu lampy i skierowano go do innego szpitala bo ten w którym się urodził nie miał sprzętu do kroplówki dla takiego malucha. Zółtaczka szybko tam przeszła pojawił się inny problem.Skoczył mu puls bardzo wysoko, raz trzymało go to 2 godz, a drugi 40 minut.Przebadany został od stóp do głowy i niby nic nie widać, żeby coś było nie tak.Podejrzewają taką dziwną chorobę, która właśnie objawia się takimi "atakami", cos z zasilaniem elektrycznym serca.Musimy mieć w domy urządzenie monitorujące i czekaliśmy na nie kilka dni jeszcze w szpitalu.Dzisiaj w nocy też było nieciekawie, bo też nu puls skoczył, co prawda nie tak wysoko jak wcześniej bo do 250, w szpitalu miał 380.Udało nam się opanować (przeszliśmy szkolnie co robić w takiej sytuacji).Podejrzewamy osobiście, że to na tle nerwowym, obudził się nagle w nowym miejscu.
Samochód już był odpalony, małemu przeszło po 40 minutach,nie pojechaliśmy do szpitala, bo pewnie nie położyli by go na tym samym oddziale i znwu zmiana miejsca i znowu stres.

Gratuluję kochana Biedny maluch, oby się wszystko unormowało, jaką chorobę podejrzewają?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

WITAJ MAJECZKO
No to chyba jesteś pierwszą która obeszła się bez cięć/pęknięć

[rusałka_1]

hej
weekend się zaczął i od rana takie pozytywne emocje na wątku

Napisane przez czaszka_

dzis juz po wizycie a raczej wczoraj wiec badania wyszly dobrze, nie musze wracac do szpitala wystarcza leki na ta watrobe noi mam czekac na rozkrecenie akcji ,jak dotrwam to nast wizyta 11.10
Julka ma juz 2700g gin mowil tylko ze mam juz stare lozysko i widac zwapnienia i mowil ze rozwarcia nie mam, nie wiem jak to mozliwe jak w szpitalu mowili ze bylo....cofło sie?

super
w którym jesteś dokładnie tc to dopiszę wagę Julki?

Napisane przez kropla_deszczu

Poza tym zaliczyliśmy w tym tygodniu okuliste (3godziny trwała wizyta) - wszystko w porządku

i usg głowy i bioderek - gdzie pani doktor spóŹniła się "tylko" godzinę w dodatku w tej je.ba.nej przychodni od usg nie grzeją! Nosz ku.rwa ludzie z dziećmi małymi przychodzą, na dworze około 8 stopni, a te gnojki kaloryfery powylaczane no i musiałam w tym zimnie Ale rozbierać do tych bioderek zła byłam strasznie - ale badania wyszły w porządku

gratuluje udanych wizyt i tego że mała tak dobrze się rozwija

Napisane przez matallewar

Jestem beznadziejna, nie ogarniam własnego dziecka, nie ogarniam własnego męża

Z tz się poklocilam, nie daje rady z nocnym spaniem mlodej, teraz ze zmęczenia nie wpadlam żeby jej pieluche sprawdzic i godzinę jeczala, ze ma kupę, a do tego nie mam mleka próbowałam odciągnąć i poleciało ledwo 30ml, kak wcześniej nawet 130ml luzem lecialo. W związku z tym nie mam na kolejne karmienie i jeszcze oka nie zmrozylam, a ona znów steka

ty jesteś super babka, nie zapominaj o tym

Napisane przez ladanseuse14

u nas ostra przeprowadzka i dzianiania w nowym mieszkanku
agusia trzmaj sie tam
pozdrawiamy z Juleczka z lozka

przeprowadzajcie się spokojnie i czekamy na efekty końcowe

Napisane przez 83monia

jade na ip

mocne kciuki!!!!

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Napisane przez maharet1092

U nas niestety problemy, dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala.Najpierw mały cieżko przechodził żółtaczkę, nie pomogły mu lampy i skierowano go do innego szpitala bo ten w którym się urodził nie miał sprzętu do kroplówki dla takiego malucha. Zółtaczka szybko tam przeszła pojawił się inny problem.Skoczył mu puls bardzo wysoko, raz trzymało go to 2 godz, a drugi 40 minut.Przebadany został od stóp do głowy i niby nic nie widać, żeby coś było nie tak.Podejrzewają taką dziwną chorobę, która właśnie objawia się takimi "atakami", cos z zasilaniem elektrycznym serca.Musimy mieć w domy urządzenie monitorujące i czekaliśmy na nie kilka dni jeszcze w szpitalu.Dzisiaj w nocy też było nieciekawie, bo też nu puls skoczył, co prawda nie tak wysoko jak wcześniej bo do 250, w szpitalu miał 380.Udało nam się opanować (przeszliśmy szkolnie co robić w takiej sytuacji).Podejrzewamy osobiście, że to na tle nerwowym, obudził się nagle w nowym miejscu.
Samochód już był odpalony, małemu przeszło po 40 minutach,nie pojechaliśmy do szpitala, bo pewnie nie położyli by go na tym samym oddziale i znwu zmiana miejsca i znowu stres.

gratulacje kochana

Mam nadzieję że problemy Jasia ze zdrowiem są tylko przejściowe i niedługo wszystko się wyjaśni

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

gratulacje kochana

[bojatoja]

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Graty

[matallewar]

Kochane, potrzebne nam mamusie dyżurne na październik
Żeby Asiek i cotka mogły spokojnie iść rodzić

[87czarna]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Gratulacje!!!
Zdrówka dla maluszka

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Witamy na świecie,maleńka

Napisane przez misia332

ja bym chciała mieć tak zaplanowane... A tak to musze czekać na tego swojego urwisa...

Cześć Kochana
Gratulacje
Mam nadzieję, że przygody z Jasiem są tylko chwilowe, i szybko wszystko wróci do normy


Gratulacje

Cieszę się z tego faktu,ale cały czas się boję,że do środy coś się wydarzy i nie pojadę 'na luzie' Wczoraj bolał mnie cały dzien krzyż i do tego wieczorem miałam bardzo często skurcze...

[ja-ika]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

gratuluję

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

gratuluję
wygląda na to, że zostanę sama w tej poczekalni Bounty_ pewnie już urodziła, 83monia urodzi dziś, lub już urodziła...

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Napisane przez matallewar

Kochane, potrzebne nam mamusie dyżurne na październik
Żeby Asiek i cotka mogły spokojnie iść rodzić

ja mam spisany numer do cotki także Ona jeszcze nie może

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

No i jak ja mam głosować takie fajne tytuły, a ja wrześniowa nierozpakowana już mam doła

[maharet1092]

Napisane przez tassia

maharet jaka chorobe podejrzewaja?
jejku trzymam.kciuki zeby wszystko bylo dobrze i czekamy na jakies zdjecie
a jak z Twoim drugim dzieciaczkiem? mial.sie kto zaopiekowac przez ten szpitalny okres?
jejku

Zespół Wolffa-Parkinsona-White'a

Co do małej to mąż miał urlop, ale bywała też u sąsiadki czasami.Stęskniłam się za nią jak diabli.Na intensywną terapię noworodków nie wpuszczali małych dzieci, a ja miałam pokój na onkologii (nie było miejsca w Elternzimmer) i tam też był problem bo musiała być cisza i spokój.

[gorgulek]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Gratulacje
Przykro mi z powodu choroby synka co to jest? Wyrosnie z tego?

[maharet1092]

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Gratuluję


Co do mojego porodu był masakryczny.Nie sprawdziło się, że drugie dziecko idzie łatwiej ani herbatki nie pomogły.Postaram się zmontować jakiś opis, jak ktoś się boi niech nie czyta

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez gorgulek

Gratulacje
Przykro mi z powodu choroby synka co to jest? Wyrosnie z tego?

Raczej się z tego nie wyrasta.Można z tym przeżyć życie i wogóle o tym nie wiedzieć.Mamy szczęście w nieszczęściu, że wykryto. Najdziwniejsze, że jest to niby genetyczne.Mąż mówił, że jako nastolatek miał jakieś kołatania serca kilka razy, był u lekarza i nic nie wyszło, więc zwalono to na stres.W wieku dojrzewania jest ponoć najgorzej więc pasuje.

[gorgulek]

agusiamaskota i dla Ciebie




Maly w koncu zasnal. Od 8 spal moze pol h. I chyba mam kryzys laktacyjny. Piersi jakies miekkie i maly dlugo wisi na cycu. Czesto musze podac drugiego bo widze ze jeden nie wystarcza. Sutki ciut sie podgoily. I stwierdzam, ze maltan to siet. Odstawilam go i sutki zaczely sie goic

[matallewar]

Mała zrobiła zieloną kupkę

[Larysa88]

hej
przepraszam ze tak wpadam i od razu o sobie ale mielismy male problemy z pradem, myslalam ze caly laptop mi sie spalil ale na szczescie poszedl tylko zasilacz.
zaraz bede nadrabiac, natomiast mam pytanie
czy herbatka koperkowa, to czy to moze byc herbatka z herbapolu, zielnik apteczny Koper wloski fix? czy specjalne jakies dla niemowlakow? bo widze z hippa z bobovity a ja mam ta : http://40tygodni.pl/photos/questions...305d4ad9a1.jpg

ona moze byc?

[gorgulek]

Napisane przez maharet1092

Raczej się z tego nie wyrasta.Można z tym przeżyć życie i wogóle o tym nie wiedzieć.Mamy szczęście w nieszczęściu, że wykryto. Najdziwniejsze, że jest to niby genetyczne.Mąż mówił, że jako nastolatek miał jakieś kołatania serca kilka razy, był u lekarza i nic nie wyszło, więc zwalono to na stres.W wieku dojrzewania jest ponoć najgorzej więc pasuje.

Juz doczytalam
Jedyne co to ablacja ale czy dzieku mozna to zrobic? Moja mam miala i jej pomoglo ale dopiero za drugim razem.
Trzymaj sie

[LaLoca]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Gratuluje I wspolczuje jednoczesnie problemow ze Skarbem. Trzymajcie sie dzielnie

Agusia Gratuluje Odpoczywaj teraz!

Monia walcz dzielnie!!!! Powodzenia!

My jeszcze w szpitalu. Jutro wychodzimy. Maja zdrowa dzieki Bogu. Wlasnie ciumka sobie cyca. Chyba nie je ale pozwalam jej, niech rozkreca laktacje. Mnie szwy bola ale przy córci nie mysle o bólu. Jest cudowna. Grzeczna, sliczna, normalnie do schrupania. Aha Matall dopisz ze ma 55cm.

[matallewar]

Napisane przez Larysa88

hej
przepraszam ze tak wpadam i od razu o sobie ale mielismy male problemy z pradem, myslalam ze caly laptop mi sie spalil ale na szczescie poszedl tylko zasilacz.
zaraz bede nadrabiac, natomiast mam pytanie
czy herbatka koperkowa, to czy to moze byc herbatka z herbapolu, zielnik apteczny Koper wloski fix? czy specjalne jakies dla niemowlakow? bo widze z hippa z bobovity a ja mam ta : http://40tygodni.pl/photos/questions...305d4ad9a1.jpg

ona moze byc?

Jak najbardziej, ta z Hippa jest słodka i kopru ma tyle, co kot napłakał

[Larysa88]

Napisane przez matallewar

Jak najbardziej, ta z Hippa jest słodka i kopru ma tyle, co kot napłakał

uf dziekuje


jak młoda uśnie to Was poczytam bo sie steskniłam normalnie te pare dni i widze sa nowe dzieciaczki

[dirtymagic85]

Napisane przez 83monia

jade na ip

czyżby cos się zaczęło?

[sabi87]

witajcie urodziłam 3 miesiace temu i postanowiłam założyc bloga. dopiero zaczynam ale zapraszam! http://mloda-mama1.blogspot.com/

[dirtymagic85]

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

witaj kochana i witamy Jasia na świecie już oficjalnie Gratulacje i mam nadzieję, że wasze problemy zdrowotne szybko pójdą w zapomnienie

[kaska87]

hej
kupiłam buty jesienne, Mikiemu mleczko i pampy i teraz szamka i lecimy znowu na podwórko bo pogoda super

Napisane przez Aaamelkaa

mój Mąż ma od 5 października urlop, miesiąc także najlepiej jak bym urodziła 5 6 to może nie bo to niedziela, a 7 to już tp więc będę się denerwowała, także wybieram 5 ja to sobie mogę wybierać i przebierać,a Syn i tak wyjdzie kiedy zechce

może się wstrzeli

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

gratulacje

Napisane przez maharet1092

U nas niestety problemy, dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala.Najpierw mały cieżko przechodził żółtaczkę, nie pomogły mu lampy i skierowano go do innego szpitala bo ten w którym się urodził nie miał sprzętu do kroplówki dla takiego malucha. Zółtaczka szybko tam przeszła pojawił się inny problem.Skoczył mu puls bardzo wysoko, raz trzymało go to 2 godz, a drugi 40 minut.Przebadany został od stóp do głowy i niby nic nie widać, żeby coś było nie tak.Podejrzewają taką dziwną chorobę, która właśnie objawia się takimi "atakami", cos z zasilaniem elektrycznym serca.Musimy mieć w domy urządzenie monitorujące i czekaliśmy na nie kilka dni jeszcze w szpitalu.Dzisiaj w nocy też było nieciekawie, bo też nu puls skoczył, co prawda nie tak wysoko jak wcześniej bo do 250, w szpitalu miał 380.Udało nam się opanować (przeszliśmy szkolnie co robić w takiej sytuacji).Podejrzewamy osobiście, że to na tle nerwowym, obudził się nagle w nowym miejscu.
Samochód już był odpalony, małemu przeszło po 40 minutach,nie pojechaliśmy do szpitala, bo pewnie nie położyli by go na tym samym oddziale i znwu zmiana miejsca i znowu stres.

dużo zdrówka dla synka

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

gratulacje

Napisane przez gorgulek

Maly w koncu zasnal. Od 8 spal moze pol h. I chyba mam kryzys laktacyjny. Piersi jakies miekkie i maly dlugo wisi na cycu. Czesto musze podac drugiego bo widze ze jeden nie wystarcza. Sutki ciut sie podgoily. I stwierdzam, ze maltan to siet. Odstawilam go i sutki zaczely sie goic

my wróciliśmy po 3h i od razu małego przystawiłam bo myślałam, że mi wybuchną

[dirtymagic85]

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

GRATULACJE:ju pi: zuch dziewczyny

[matallewar]

Małą boli brzuszek I ma te zielone kupki Błagam, oby nie miała problemów z brzuszkiem, jak Edi

[czaszka_]

Dzis zakupilam herbate z lisci malin i olej z wiesiolka wiec od dzis zaczynam pic Matall wiem ze juz 100 razy pisalas ale nie moge znalesc, jak bralas tego wiesiolka?? 3 razy dziennie po 2?ja kupilam oeparol

[matallewar]

Napisane przez LaLoca

Gratuluje I wspolczuje jednoczesnie problemow ze Skarbem. Trzymajcie sie dzielnie

Agusia Gratuluje Odpoczywaj teraz!

Monia walcz dzielnie!!!! Powodzenia!

My jeszcze w szpitalu. Jutro wychodzimy. Maja zdrowa dzieki Bogu. Wlasnie ciumka sobie cyca. Chyba nie je ale pozwalam jej, niech rozkreca laktacje. Mnie szwy bola ale przy córci nie mysle o bólu. Jest cudowna. Grzeczna, sliczna, normalnie do schrupania. Aha Matall dopisz ze ma 55cm.

Dopisane

Napisane przez czaszka_

Dzis zakupilam herbate z lisci malin i olej z wiesiolka wiec od dzis zaczynam pic Matall wiem ze juz 100 razy pisalas ale nie moge znalesc, jak bralas tego wiesiolka?? 3 razy dziennie po 2?ja kupilam oeparol

mhm, 3x2

[kaska87]

Napisane przez matallewar

Małą boli brzuszek I ma te zielone kupki Błagam, oby nie miała problemów z brzuszkiem, jak Edi

zielone, czyli co to może być?

[87czarna]

Napisane przez matallewar

Małą boli brzuszek I ma te zielone kupki Błagam, oby nie miała problemów z brzuszkiem, jak Edi

Ojej
Trzymam kciuki,żeby to nie było to

[czaszka_]

Napisane przez matallewar

mhm, 3x2

no to zaczynamy pic nie wiem czy nie za pozno ale moze zawsze to cos pomoze

Napisane przez rusałka_1

w którym jesteś dokładnie tc to dopiszę wagę Julki?

37 tc

Napisane przez maharet1092

U nas niestety problemy, dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala.Najpierw mały cieżko przechodził żółtaczkę, nie pomogły mu lampy i skierowano go do innego szpitala bo ten w którym się urodził nie miał sprzętu do kroplówki dla takiego malucha. Zółtaczka szybko tam przeszła pojawił się inny problem.Skoczył mu puls bardzo wysoko, raz trzymało go to 2 godz, a drugi 40 minut.Przebadany został od stóp do głowy i niby nic nie widać, żeby coś było nie tak.Podejrzewają taką dziwną chorobę, która właśnie objawia się takimi "atakami", cos z zasilaniem elektrycznym serca.Musimy mieć w domy urządzenie monitorujące i czekaliśmy na nie kilka dni jeszcze w szpitalu.Dzisiaj w nocy też było nieciekawie, bo też nu puls skoczył, co prawda nie tak wysoko jak wcześniej bo do 250, w szpitalu miał 380.Udało nam się opanować (przeszliśmy szkolnie co robić w takiej sytuacji).Podejrzewamy osobiście, że to na tle nerwowym, obudził się nagle w nowym miejscu.
Samochód już był odpalony, małemu przeszło po 40 minutach,nie pojechaliśmy do szpitala, bo pewnie nie położyli by go na tym samym oddziale i znwu zmiana miejsca i znowu stres.

mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Gratulacje!!

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Napisane przez matallewar

Małą boli brzuszek I ma te zielone kupki Błagam, oby nie miała problemów z brzuszkiem, jak Edi

moze cos jej szkodzi z Twojej diety nie przejmuj sie za zapas moze to tylko przejsciowe, oby bylo wszystko dobrze

[Madziuchna27]

Witajcie sobotnio!

Napisane przez 83monia

jade na ip

No to luuuu!

Napisane przez butterfly20

Cześć

Dzięki dziewczyny za odp odnośnie mleka. Mi tam nikt nie mówił co lepsze,ale skoro mówicie,że ten Bebilon to ok. Szkoda tylko,że mamy spore opakowanie, w 3 tygodnie go nie zużyjemy skoro ma być takie "pomocnicze".
Ale Gorgulek pisała,że mogę sobie na nim robić kaszki dla siebie?

U mnie położne mówiły - jak pytałam jakie mleko kupić - że to bez różnicy czy Bebilon czy Nan Wtedy akurat karmiły maluchy Nanem, więc i my kupiliśmy go. Teraz stoi, oby nie był potrzebny

Napisane przez maharet1092

Witam po długiej przerwie.Najpierw przekaże najważniejszą informację.
Jaś urodził się 11.09 o 11.49 z wagą 3620 i 57 cm.Przez sn z użyciem forcepsu

Graty!
Aż mi się łezka zakręciła, bo tego samego dnia urodziłam Julka, miał tyle samo cm, co Twój Jaś, ale był cięższy o całe 20 gramów

Napisane przez maharet1092

U nas niestety problemy, dopiero wczoraj wróciliśmy ze szpitala.Najpierw mały cieżko przechodził żółtaczkę, nie pomogły mu lampy i skierowano go do innego szpitala bo ten w którym się urodził nie miał sprzętu do kroplówki dla takiego malucha. Zółtaczka szybko tam przeszła pojawił się inny problem.Skoczył mu puls bardzo wysoko, raz trzymało go to 2 godz, a drugi 40 minut.Przebadany został od stóp do głowy i niby nic nie widać, żeby coś było nie tak.Podejrzewają taką dziwną chorobę, która właśnie objawia się takimi "atakami", cos z zasilaniem elektrycznym serca.Musimy mieć w domy urządzenie monitorujące i czekaliśmy na nie kilka dni jeszcze w szpitalu.Dzisiaj w nocy też było nieciekawie, bo też nu puls skoczył, co prawda nie tak wysoko jak wcześniej bo do 250, w szpitalu miał 380.Udało nam się opanować (przeszliśmy szkolnie co robić w takiej sytuacji).Podejrzewamy osobiście, że to na tle nerwowym, obudził się nagle w nowym miejscu.
Samochód już był odpalony, małemu przeszło po 40 minutach,nie pojechaliśmy do szpitala, bo pewnie nie położyli by go na tym samym oddziale i znwu zmiana miejsca i znowu stres.

Przykro mi, kochana Oby malutkiemu się polepszyło i to szybciutko

Napisane przez agusiamaskota

Majusia jest już z nami! Urodziła się SN, ja nie pękłam, ani mnie nie nacinali! Reszta potem

Gratulacje!

Napisane przez matallewar

Małą boli brzuszek I ma te zielone kupki Błagam, oby nie miała problemów z brzuszkiem, jak Edi

Coś zjadłaś...

[maharet1092]

Napisane przez gorgulek

Juz doczytalam
Jedyne co to ablacja ale czy dzieku mozna to zrobic? Moja mam miala i jej pomoglo ale dopiero za drugim razem.
Trzymaj sie

Nie za bardzo można zrobić takiemu małemu dziecku.Ok 10-12 roku życia najlepiej.Na razie obserwujemy