Już do raczków rwie się dziatwa, choć to sztuka jest niełatwa. Mamusie XI-XII 2012 Ma

[moonie_85]

Napisane przez jagnna

nawet królika?
(Matka Założycielka zaraz mnie wykluczy )

no coś w tym jest

u nas są stałe pory karmienia, co więcej zupka w południe ładnie by mi się wpasowała w powrót do pracy Pewnie będę robić tak, że w zależności od zmiany będę zamieniać miejscami cycka z obiadem.
A co do dwóch dań, u nas w domu bardzo często są dwa. Tyle że nie jemy ich "pod rząd", tylko zupa np. ok. 13, a drugie ok.16-17 jak już większość osób w domu jest

No królika w życiu, ani ja nie jem, B. też nie, i Franek też nie dostanie. Miałam króliczka i bardzo go kochałam

U mnie w domu rodzinnym zawsze były dwa, zupa i drugie. Albo prawie zawsze. A teraz to nie, z reguły jemy obiad między 17 a 19 i to jakieś jedno danie zawsze. Czasem jemy coś mniejszego ok 14-15, taki "lanczyk" ale to też tylko pod warunkiem, że śniadanie było przed 13 A to nie jest oczywiste

[jagnna]

Napisane przez Sola1

Fajna
Ale jak na niedługi powrót do pracy polecam Ci raczej piosenkę w stylu " A ram zam zam" na poprawę humoru, żebyś nam się nie smuciła

Moja też je więcej mleka, wydaje mi się, że zaokrągliła się - może to tłuszczyk na zimę

no właśnie wyłączyłam, bo już zaczynałam poważnego doła łapać. W dodatku wszyscy mi na nerwy działają

a może faktycznie to gromadzenie zapasów..

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Napisane przez moonie_85

tylko pod warunkiem, że śniadanie było przed 13 A to nie jest oczywiste

a no widzisz, a u nas śniadanie najpóźniej o 9 jest. Do 17 bym zdechła z głodu bez tej zupy

[Sola1]

Ja mogę nie jeść wieczorami, ale śniadanko najpóźniej o 10ej. No chyba, że śpię dłużej, ale to już prehistoryczne czasy.

[jagnna]

Napisane przez Sola1

ale to już prehistoryczne czasy.

[dzika_kaka]

Wczoraj zrobiliśmy 70 pierogów z mięchem. Jak na pierwszy raz całkiem niezłe. Tż się zajarał, że to takie ekonomiczne bo i rosół i sałatka jarzynowa i pierogi i wszystko z jednego gara, nie wiem na jakim świecie on żył do tej pory

Ponadto wyspałam się dzisiaj, w teorii. Spałam do 10 dzięki łaskawości mojego pana ale niestety wyspana bardziej byłabym chyba o 8, jak wstawała Ewcia. Nie będę już tak dosypiać bo jestem nie do życia

Odkurzyłam se chałupę, Ewka jak na razie grzeczna, właśnie jej uświadomiłam, że czas na drzemkę i oby na dłużej bo muszę paznokcie pomalować. Idziemy dziś WRESZCIE na rodzinny spacer i trza się przylansić czymś więcej niż odrapany pazur

A! I dzisiaj zamiast kaszki dałam jej 2 kanapeczki z serkiem białym i kawałek parówki. Boże. Władowała tą parówę na raz i memłała, memłała, miała odruch wymiotny ale nie wypluwała tylko memłała dalej aż wymemłała i się zadowolona wyszczerzyła tymi dwoma zębami Kanapki z serkiem nie wzbudziły takiego zachwytu. Ja nie wiem po kim to dziecko takie mięsożerne

Napisane przez jagnna

co czytałaś?

Mój drugi @ też był masakryczny

Wiesz, że ja lecę niższą półką Teraz przerabiam wszystkie książki Erici Spindler ale nie urywa.

U mnie pierwszy był jednak gorszy. Chociaż drugiemu do ideału też wiele brakuje

Napisane przez kala__20

ciekawe kiedy ja dostanę @. Kurczę muszę chyba kupić tampony, bo jak mnie zaskoczy nagle to co ja pocznę

Ja przy pierwszej @ to jakoś się bałam tamponów, nie wiem czemu Dopiero po pierwszych dniach się odważyłam ale i tak ze mnie tyle leciało, że te super mega korasy były za małe... Ale nie straszę

Napisane przez nini_b

Ale i tak mnie wywalili, bo zaszłam w ciążę i przedłużyli tylko do dnia porodu

Eh no gdzie jak gdzie ale żeby z przedszkola... no dajcie spokój. Taki trochę paradoks dla mnie

Napisane przez dzinek

Chorujemy

Ja nie mam wyzszego i wcale nie zaluje ze tak wybralam.
Wszystko od ludzia zalezy nie wazne czy po studiach czy bez.

Zdrówka

A ja się zastanawiam kiedy my zaczęłyśmy pisać o wzroście naszych facetów, że Ty tu wyjeżdżasz, że nie masz wyższego Jagnna - nie jesteś sama z tym czytaniem bez zrozumienia

Napisane przez jagnna

Dajecie już dzieciom dwudaniowy obiad?

U mnie takowych nie ma. Ale podchodzę teraz tak do tego karmienia bardziej po Mooniowemu () czyli staram się wprowadzić u Ewci więcej samodzielności. Więc np. jak ona je obiadek z łyżeczki przed nami a potem my siadamy z naszym obiadem, który się dla niej absolutnie nie nadaje, to dostaje w łapkę coś do pociumkania.

Napisane przez jagnna

nawet królika?
(Matka Założycielka zaraz mnie wykluczy )

pierwsze ostrzeżenie!

Napisane przez moonie_85

No królika w życiu, ani ja nie jem, B. też nie, i Franek też nie dostanie. Miałam króliczka i bardzo go kochałam

Oddam Edzia do adopcji

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

A i jeszcze zapomniałam napisac, że miałam mieć wczoraj dla siebie popołudnie - wysłałam tżta z Ewcią na spacer. Poleźli gdzieś w cholerę daleko, ściemniło się, zaczęło padać i musiałam po nich jechać autem. A jeszcze tż wziął ze sobą kluczyki więc musiałam chałupę przekopać w poszukiwaniu zapasowych To se poodpoczywałam

[kala__20]

Napisane przez jagnna

źle ze mną. Zastanawiałam się czemu na szczęście że "Alibi" jest Anny F.-O.

zapomniłam o ""

Napisane przez nini_b

Wychowanie przedszkolne. Niby nic trudnego, ale i tak miałam już dość. Mam mgr z filologii polskiej, ale nie mogłam znaleźć pracy jako polonistka ostatnio a udało mi się zaczepić w przedszkolu przed ciążą i dostałam warunek, że muszę skończyć podyplomówkę, to mi przedłużą umowę. Ale i tak mnie wywalili, bo zaszłam w ciążę i przedłużyli tylko do dnia porodu Pocieszam się tylko, że teraz mam większe szanse i może gdzieś w końcu znajdę pracę

na pewno znajdziesz chociaż mnie perspektywa szukania przeraża. Co prawda musu nie ma, ale sama chciałabym już gdzieś iść. Tylko, że na pracę w zawodzie to nie mam co liczyć, bo póki co mam tylko rok doświadczenia

Napisane przez dzinek

Chorujemy
mala miala powyzej 39 stopni, lykam paracetamol do cyca bo po dustnym niemowlecym wymiotowala( rada doktoroewj na ten fakt: dawac jej niej)
Widac po Klusce ze chora, i w dzien przysypa co dla mojej panienki rozruby zwylkle nie jest.

Ja nie mam wyzszego i wcale nie zaluje ze tak wybralam.
Wszystko od ludzia zalezy nie wazne czy po studiach czy bez.

biedna Kluska

ja to teraz pewnie też bym zupełnie inaczej wybrała

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:23 ----------

Napisane przez jagnna

Dajecie już dzieciom dwudaniowy obiad?
Myślałam żeby zastąpić południowego cycka zupką, a ok.15 dawać mięsko+jarzyny. Tylko nie wiem czy to nie za wcześnie. Poza tym mam wrażenie że Ula częściej domaga się cycka w ciągu dnia

ja nie daję. Nigdy u nas nie było takiego zwyczaju. Obiady też o różnych porach, zależy kiedy rodzinka się głodna robi i o której było śniadanie.

Napisane przez moonie_85

Dwudaniowy obiad? Niet, chyba że akurat jest zupa na obiad wtedy dostaje zupę a potem ciamka jeszcze coś specjalnie dla niego zrobionego, jakieś warzywa na parze albo coś. Ale to raczej przypadkiem, nie planuję dwudaniowych obiadów, ani dla Franka ani my też takich nie jemy No przynajmniej nie w domu Mięska też nie je codziennie
No i niestety nie mam stałych pór cycka, więc nie myślę w kategoriach "zastąpić cyca zupą" bo Franek czasem cyca je co godzinę "bo tak" więc cały czas dla nas to właśnie cyc jest podstawą diety.

u nas dokładnie tak samo

Napisane przez Sola1

Ja nie jadam dwudaniowych obiadów także robić takich też nie będę. Zresztą na chwilę obecną fajnie byłoby jakby zjadała jeden w całości.
Moja też je więcej mleka, wydaje mi się, że zaokrągliła się - może to tłuszczyk na zimę

A takie branie przez Ciebie paracetamolu daje coś dziecku?
Pytam, bo u nas mówili, że przy karmieniu piersią jest bezpieczny i z tego co piszesz to wynika, że przenika do mleka, a ja myślałam, że nie

dokładnie

mi się wydaje, że przenika, ale właśnie tylko paracetamol jest bezpieczny dla dziecka. I to w odpowiednich dawkach. Ale pewna nie jestem

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:27 ----------

Napisane przez Sola1

No chyba, że śpię dłużej, ale to już prehistoryczne czasy.

Napisane przez dzika_kaka

A! I dzisiaj zamiast kaszki dałam jej 2 kanapeczki z serkiem białym i kawałek parówki. Boże. Władowała tą parówę na raz i memłała, memłała, miała odruch wymiotny ale nie wypluwała tylko memłała dalej aż wymemłała i się zadowolona wyszczerzyła tymi dwoma zębami Kanapki z serkiem nie wzbudziły takiego zachwytu. Ja nie wiem po kim to dziecko takie mięsożerne

Ja przy pierwszej @ to jakoś się bałam tamponów, nie wiem czemu Dopiero po pierwszych dniach się odważyłam ale i tak ze mnie tyle leciało, że te super mega korasy były za małe... Ale nie straszę

U mnie takowych nie ma. Ale podchodzę teraz tak do tego karmienia bardziej po Mooniowemu () czyli staram się wprowadzić u Ewci więcej samodzielności. Więc np. jak ona je obiadek z łyżeczki przed nami a potem my siadamy z naszym obiadem, który się dla niej absolutnie nie nadaje, to dostaje w łapkę coś do pociumkania.

właśnie była kiedyś mowa o parówkach, ale zapomniałam. Jakie można dać od czasu do czasu? A serek jaki?

ciekawe czemu to tak

my też tak robimy ostatnio Mela zajada się ogórem kiszonym miny takie przy tym wali, ale oddać nie chce

W ogóle moje dziecko coś ruchliwe się zrobiło. Nie usiedzi na dupsku ani chwili. Na narożniku to od razu wstaje na nogi. W łóżeczku na kolana. Na podłodze jak ją posadzę to jakoś tak do przodu się wychyla i w rezultacie ląduje albo na czworaka albo na brzuchu. Z brzucha chyba próbuje siadać, bo się tak na boku na jednej ręce podpiera. Ale usiąść nie umie i ląduje na plecy. A ja próbuję jej głowę łapać, bo jak z boku się przewraca na plecy to wali łebkiem o podłogę Pełza do tyłu i z reguły szybko znajduje się przy donicy z kwiatem Kiwa się na czterech. Jak stanie na nogi to się puszcza i leci. Jak ją łapię to zaciesza

[dzinek]

Sola paracetamol przenika, ale jest chyba najbardziej bezpiecznym lekiem p/bolowym i p/goraczkowym. Moje lykanie trzymalo temp na stalym niewysokim poziomie bralam po jednej tabletce w stalych odstepach czasowych.
Kluska juz dzis bez temp ale dwa pelne dni ja trzymala. Nos zapchany starsznie, co chwile czyscic trzeba, malo je z tego powodu.


Dzika zapodala temat kto ile gdzie mierzy?

Piekna pogoda u mnie, wyjdziemy na krotki spacer co by w zarazkach tylko nie siedziec i wtedy uskuteczniam witrzenie chalupy.

Przygarne krolika w celach kulinarnych:l ove:
Uwiebiam w bialym winie mniaaaaam

[happy_eve]

Hej!

Wczoraj już u nas było bez temperatury i chyba za wcześnie się zaczęłam cieszyć, bo w nocy znowu 37,8 :/ Dzisiaj tak w okolicach 37 - 37,3. Niby nie dużo, ale Tymka normalna temperatura, to ok. 36,5 i teraz czuć, że jest ciepły. Czopki zaczęły być be, praktycznie od razu po zaaplikowaniu () pojawia się kupal z większością czopka w środku :/ Kupiłam więc syropek i dzisiaj daję syropek.
Kurde, kiedy to minie? :/

[jagnna]

Napisane przez dzika_kaka

Wczoraj zrobiliśmy 70 pierogów z mięchem.

Idziemy dziś WRESZCIE na rodzinny spacer

A! I dzisiaj zamiast kaszki dałam jej 2 kanapeczki z serkiem białym i kawałek parówki.

Wiesz, że ja lecę niższą półką Teraz przerabiam wszystkie książki Erici Spindler ale nie urywa.

Więc np. jak ona je obiadek z łyżeczki przed nami a potem my siadamy z naszym obiadem, który się dla niej absolutnie nie nadaje, to dostaje w łapkę coś do pociumkania.

pierwsze ostrzeżenie!

uuuu szał pał i jak?

parówki jeszcze przecież są

ja teraz zaczynam "Papusze"

aa to tez tak robie



Lece do teściów

[kala__20]

Napisane przez jagnna

Lece do teściów

moi wzięli młodą na spacer i jak wrócą to też do nich idziemy

[jagnna]

Nie było mnie ponad 3h i mam do nadrobienia JEDEN post
schodzimy na psy

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Wykąpaliśmy Ulę, dostała wcześniej kaszkę na kolację, teraz tż ją usypia.
Smutno mi z tym wszystkim

Wiem, że to krok do mojej wolności, ale w tej chwili zaczynam się czuć zbędna i niepotrzebna

[Cecilia89]

Miałam odezwać się później, więc piszę. Że chrzcin nie było. Nawet lepiej, ochrzcze syna w naszej parafii.

[jagnna]

Napisane przez Cecilia89

Miałam odezwać się później, więc piszę. Że chrzcin nie było. Nawet lepiej, ochrzcze syna w naszej parafii.

Masz go??

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

z wpisu na tamtym forum wnioskuję że nie

[Cecilia89]

Napisane przez jagnna

Masz go??

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

z wpisu na tamtym forum wnioskuję że nie

Niestety, nie mam Jasia :'( To, że nie było chrzcin zrujnowało mój plan na odebranie go...

[jagnna]

Napisane przez Cecilia89

Niestety, nie mam Jasia :'( To, że nie było chrzcin zrujnowało mój plan na odebranie go...

pewnie zwietrzyli podstęp
A "babcia" wychodzi z małym na spacery? Zaczaj się w aucie gdzieś niedaleko ich domu, jak wyjdą to wezwij policję i go odbierz.
Kurde no

Ula została uśpiona przez tzta bez najmniejszych problemów
Idę się udoić z tej rozpaczy

[Cecilia89]

Pewnie zwietrzyli. Albo księdza ruszyło sumienie, że chrzest musi jednak odbyć się za zgodą matki...
Na spacery chodzi ojciec.

[T'ai]

Napisane przez jagnna

Dajecie już dzieciom dwudaniowy obiad?
Myślałam żeby zastąpić południowego cycka zupką, a ok.15 dawać mięsko+jarzyny. Tylko nie wiem czy to nie za wcześnie. Poza tym mam wrażenie że Ula częściej domaga się cycka w ciągu dnia

nie chciałoby mi się
dla nas też jednodaniowe robię

Napisane przez Cecilia89

Niestety, nie mam Jasia :'( To, że nie było chrzcin zrujnowało mój plan na odebranie go...

o matko musisz się inaczej jakoś zasadzić


dziewczynki dużo zdrówka dla waszych maluchów



dziś też nie udało mi się zajrzeć bo znów nas nie było
tak więc wczoraj u siory (o 22 wróciliśmy) a dzisiaj moi rodzice zabrali nas na spontanie nad morze
także Jan miał atrakcji i dobrego jedzonka - dzisiaj ze mną sandacza
a wczoraj w chińskiej byliśmy (wczoraj to tak się objadł że ledwo 2 butle mleka wypił na cały dzień )
także weekend udany
dziś troszkę Jan marudził ale cały dzień w wózku albo aucie to chyba dla tej wiercipięty za wiele

[Sola1]

Napisane przez Cecilia89

Pewnie zwietrzyli. Albo księdza ruszyło sumienie, że chrzest musi jednak odbyć się za zgodą matki...
Na spacery chodzi ojciec.

U mnie w parafii była konieczna zgoda obydwojga rodziców Obydwoje musieliśmy się podpisać.

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez jagnna

Nie było mnie ponad 3h i mam do nadrobienia JEDEN post
schodzimy na psy

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Wykąpaliśmy Ulę, dostała wcześniej kaszkę na kolację, teraz tż ją usypia.
Smutno mi z tym wszystkim

Wiem, że to krok do mojej wolności, ale w tej chwili zaczynam się czuć zbędna i niepotrzebna

Jesteś bardzo potrzebna Uli Nam też jesteś potrzebna

[kala__20]

My właśnie wróciliśmy od teściów. Przyniosłam od nich taki parowar do gotowania na parze, ale na kuchence. Ma w sumie 3 poziomy. Jeden na wodę na samym spodzie i 2 do gotowania. Nie wiem tylko czy to zda egzamin i ile się na tym to będzie gotować

[dzika_kaka]

Napisane przez kala__20

Tylko, że na pracę w zawodzie to nie mam co liczyć, bo póki co mam tylko rok doświadczenia

Jakie można dać od czasu do czasu? A serek jaki?

W ogóle moje dziecko coś ruchliwe się zrobiło.

A kim jesteś z zawodu?

Ja teraz dałam z szynki ale wolałabym drobiowe tylko tż zeżarł Serek zwykły biały.

Narzekałaś jak nieruchawa była to teraz masz

Napisane przez dzinek

Dzika zapodala temat kto ile gdzie mierzy?

Przygarne krolika w celach kulinarnych:l ove:
Uwiebiam w bialym winie mniaaaaam

Zaczniesz?

Napisane przez happy_eve

Kurde, kiedy to minie? :/

Napisane przez jagnna

uuuu szał pał i jak?

Lece do teściów

Dobre. Zostało mi trochę mięcha jeszcze i właśnie upiekłam paszteciki z ciasta francuskiego

Z własnej woli?

Napisane przez jagnna

Nie było mnie ponad 3h i mam do nadrobienia JEDEN post
schodzimy na psy

Wiem, że to krok do mojej wolności, ale w tej chwili zaczynam się czuć zbędna i niepotrzebna

Ajm sory, my wybyliśmy na starówkę pospacerować. Była kawka kokosowa goferek z bitą i kupa niespodzianka Ewy na deser Goferek z bólem serca no ale w końcu raz na parę dni mogę. Jutro dalej słodyczowy reżim!

Poczekaj aż zaczniesz odstawiać

Napisane przez jagnna

Ula została uśpiona przez tzta bez najmniejszych problemów
Idę się udoić z tej rozpaczy

Gupia baba. Szukałam takiej ikonki co daje młotkiem w łeb, bo mi tu pasowała ale ni ma

Napisane przez Cecilia89

Na spacery chodzi ojciec.

No to odbierz dziecko wtedy. Obserwuj kiedy wyjdzie i raz dwa po policję i sru Jasia z nakazem do Ciebie.

Napisane przez T'ai

dziś też nie udało mi się zajrzeć bo znów nas nie było
tak więc wczoraj u siory (o 22 wróciliśmy) a dzisiaj moi rodzice zabrali nas na spontanie nad morze
także Jan miał atrakcji i dobrego jedzonka - dzisiaj ze mną sandacza
a wczoraj w chińskiej byliśmy (wczoraj to tak się objadł że ledwo 2 butle mleka wypił na cały dzień )
także weekend udany
dziś troszkę Jan marudził ale cały dzień w wózku albo aucie to chyba dla tej wiercipięty za wiele

Morze Zazdraszczam okrutnie! Chciałam tżta namówić na Gdańsk weekendowo ale mi skąpi
A Ewka dzisiaj jak ptaszek. Na śniadanie kawałek parówy i kanapeczki, potem koło 15 butla 180ml i teraz na kolację butla 180ml. Nie wiem od czego ona tak dobrze wygląda


A! mamy dzisiaj 9 miesięcy!

[Sola1]

Napisane przez dzika_kaka

A! mamy dzisiaj 9 miesięcy!

: jupi:

-----
A my wczoraj 10

[musso4]

kto chce ptasie mleczko z biedronki właściwie to co to jest, mleko z ptaka biedronki tak czy inaczej jest pyszne

[nini_b]

Napisane przez happy_eve

Czopki zaczęły być be, praktycznie od razu po zaaplikowaniu () pojawia się kupal z większością czopka w środku :/

U nas też tak było, kupki się pojawiły po nurofenie w czopkach, paracetamol lepiej przyjmował.

Napisane przez dzika_kaka

A! mamy dzisiaj 9 miesięcy!

Napisane przez Sola1

A my wczoraj 10

[dzika_kaka]

Napisane przez Sola1

A my wczoraj 10

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez musso4

kto chce ptasie mleczko z biedronki właściwie to co to jest, mleko z ptaka biedronki tak czy inaczej jest pyszne

No taka dosyć nietrafiona nazwa jakby pójść tym tropem

Idziemy oglądać film! Do jutra!

[nini_b]

Moje dziecko lubi bonitki zbożowe, myślicie, że wyssał to z mlekiem matki
Daję mu tylko jedno ciasteczko od czasu do czasu, bo wariuje, jak ja jem.

Polecacie jakieś bidony? Muszę małemu kupić, bo z butelki ani niekapka sam nie umie się napić, muszę mu przechylać. Ale jak chce mu się pić, to podchodzi do butelki z wodą i zasysa smoczek (z tym że nic mu nie leci, bo nie przechyla), ale myślę, że z bidonu powinien załapać.

A chodziki-pchacze macie? Polecacie? Oli próbuje chodzić przy wszystkim. Pcha krzesełko do karmienia i przy nim chodzi.

[Sola1]

Napisane przez nini_b

Moje dziecko lubi bonitki zbożowe, myślicie, że wyssał to z mlekiem matki
Daję mu tylko jedno ciasteczko od czasu do czasu, bo wariuje, jak ja jem.

Polecacie jakieś bidony? Muszę małemu kupić, bo z butelki ani niekapka sam nie umie się napić, muszę mu przechylać. Ale jak chce mu się pić, to podchodzi do butelki z wodą i zasysa smoczek (z tym że nic mu nie leci, bo nie przechyla), ale myślę, że z bidonu powinien załapać.

A chodziki-pchacze macie? Polecacie? Oli próbuje chodzić przy wszystkim. Pcha krzesełko do karmienia i przy nim chodzi.

Ja zamówiłam bidon, ale jeszcze go nie mam także nie wiem czy polecam czy nie


Chodzikom mówię nie. Jeśli chodzi o pchacze to dzisiaj się dowiedziałam, że nie są dobre, bo dziecko przyjmuje niewłaściwą postawę.
Dla mnie zbędne rzeczy, chcę żeby moja raczkowała jak najdłużej. Narazie chodzi tylko przy meblach.

[moonie_85]

Napisane przez nini_b

Moje dziecko lubi bonitki zbożowe, myślicie, że wyssał to z mlekiem matki
Daję mu tylko jedno ciasteczko od czasu do czasu, bo wariuje, jak ja jem.

Polecacie jakieś bidony? Muszę małemu kupić, bo z butelki ani niekapka sam nie umie się napić, muszę mu przechylać. Ale jak chce mu się pić, to podchodzi do butelki z wodą i zasysa smoczek (z tym że nic mu nie leci, bo nie przechyla), ale myślę, że z bidonu powinien załapać.

A chodziki-pchacze macie? Polecacie? Oli próbuje chodzić przy wszystkim. Pcha krzesełko do karmienia i przy nim chodzi.

Pchacz to takie samo zło jak chodzik, dla mnie odpada i to i to, zdecydowanie.
Franek sobie raczkuje, czasem pomyka przy meblach, jak mu się zachce to ruszy sam. Ale żadnego sztucznego podkręcania nie chcę, z ortopedycznego punktu widzenia to samo ZUOOO

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

No i dzisiaj po raz pierwszy Franek napił się z niekapka. Całą drogę od nas do moich rodziców czyli z 70 km mu tłumaczyłam, siorbałam, zasysałam z dźwiękonaśladownictwem no skumał, pociągnął, poleciało, zdziwił się Potem co prawda zamiast ciągnąć to dmuchał, ale pomyłki się zdarzają nawet najlepszym

W czwartek nie pojechałam złożyć tych papierów na uniwersytet przez choróbsko, ale jedziemy jutro
Strzeliłam sobie dzisiaj zdjęcia u fotografa, no masakra po prostu. Jestem tak koszmarnie niefotogeniczna, że dopiero 17. zdjęcie zaakceptowałam, względnie. Bo bym tam jeszcze z godzinę siedziała a późno było i Franciszek zgłaszał sprzeciw. Przy okazji zaliczyłam Stendersa i uzupełniłam zapasy relaksacyjne, czyli kulki i sole do wanny i inne olejki do masażu Niestety, siły na wannę już dzisiaj nie mam, idę więc spać na brudasa

Mieliśmy też w planach iść dzisiaj do kina na nowego Allena, ale ostatecznie wymiękłam w kwestii zostawienia Franka rodzicom na 3 godziny i chyba pójdziemy w okolicach jego osiemnastki jak dalej będę wymiękać No nie umiem go zostawić komuś, nawet rodzicom, nawet na 3 godziny. Mężowi mogę go zostawić, ale to bez sensu, bo to z mężem właśnie chciałabym do kina pójść ech

[happy_eve]

dla Ewci i Izy

[kala__20]

Napisane przez dzika_kaka

A kim jesteś z zawodu?

Ja teraz dałam z szynki ale wolałabym drobiowe tylko tż zeżarł Serek zwykły biały.

Narzekałaś jak nieruchawa była to teraz masz

A! mamy dzisiaj 9 miesięcy!

Jestem psychologiem z zawodu

A drobiowe jakiejś konkretnej firmy?

Ano!

Napisane przez Sola1

A my wczoraj 10

Napisane przez nini_b

Polecacie jakieś bidony? Muszę małemu kupić, bo z butelki ani niekapka sam nie umie się napić, muszę mu przechylać. Ale jak chce mu się pić, to podchodzi do butelki z wodą i zasysa smoczek (z tym że nic mu nie leci, bo nie przechyla), ale myślę, że z bidonu powinien załapać.

My mamy Nuby ale młoda nie kuma na razie jak z tego pić

[jagnna]

Napisane przez Cecilia89

Na spacery chodzi ojciec.

jak dla mnei nie ma różnicy. Będzie poza domem- skoro policja ma takie opory zeby wejść na posesję...

Napisane przez T'ai

dziś też nie udało mi się zajrzeć bo znów nas nie było
tak więc wczoraj u siory (o 22 wróciliśmy) a dzisiaj moi rodzice zabrali nas na spontanie nad morze
także Jan miał atrakcji i dobrego jedzonka - dzisiaj ze mną sandacza
a wczoraj w chińskiej byliśmy (wczoraj to tak się objadł że ledwo 2 butle mleka wypił na cały dzień )
także weekend udany
dziś troszkę Jan marudził ale cały dzień w wózku albo aucie to chyba dla tej wiercipięty za wiele

brzmi jak fajnie spędzony weekend

Napisane przez Sola1

Jesteś bardzo potrzebna Uli Nam też jesteś potrzebna

Napisane przez kala__20

My właśnie wróciliśmy od teściów. Przyniosłam od nich taki parowar do gotowania na parze, ale na kuchence. Ma w sumie 3 poziomy. Jeden na wodę na samym spodzie i 2 do gotowania. Nie wiem tylko czy to zda egzamin i ile się na tym to będzie gotować

ja mam zwykły garnek, tzn. taki do parowania. Dolny na wodę i dwa piętra na jedzonko. Zdaje egzamin w 100%
Na ugotowanie warzyw i ryb wystarczy jakieś 15 minut, mięso gotuję dłużej, około pół h. Staram się jak najrzadziej otwierać pokrywkę żeby temp nie uciekała

Napisane przez dzika_kaka

Z własnej woli?

Gupia baba. Szukałam takiej ikonki co daje młotkiem w łeb, bo mi tu pasowała ale ni ma

A! mamy dzisiaj 9 miesięcy!

hał du ju fink?



sto lat!

Napisane przez Sola1

A my wczoraj 10

sto lat

Napisane przez musso4

kto chce ptasie mleczko z biedronki właściwie to co to jest, mleko z ptaka biedronki tak czy inaczej jest pyszne

Napisane przez Sola1

Ja zamówiłam bidon, ale jeszcze go nie mam także nie wiem czy polecam czy nie

a jednak, skusiłaś się

Napisane przez moonie_85

Jestem tak koszmarnie niefotogeniczna,

a te seksi fotki w czerwonej sukience na profilu to co??
gupiaś, a nie niefotogeniczna