Czy już wiecie,czy już wiecie-Jasiek pierwszy jest na świecie! Mamy XI-XII'13 cz.IX

[Olenka_24]

Napisane przez Trele_Morele

NO wlasnie mialam o to pytac , to juz chyba lepiej wiesc na rekach co ?



Ja juz wrocilam . Tak jak myslalam - szalu nie ma .
Mocz i cisnienie ok choc mialam 142/88 - ale teraz to juz podobno normalne i moje nogi jak balony tez normalne
Zajrzala mi do srodka, wg niej szyjki nie ma , wiec nie ma co masoawac - wiec masazu nie bylo .
W piatek na 8.45 mam wizyte z nia w szpitalu . Bedziemy robic krew , podobno jakis lekarz zajrzy mi do srodke ( kazala mi wziasc te duze podpaski ) usg , ktg i wogole maja mnie tam ocenic co i jak . Wedlug tego co tam stwierdza Dostane date i godzine indukcji . POdobno nie pozniej niz na srode.
Powiedzialam jej o moich obawach co do wagi Majki . Wymacala mnie i powiedziala ze dziecko bedzie okolo 3,5 kg
Na koniec powiedziala ze mam isc do domu - zrobic sobie mega ostre jedzenie , polezec , pozniej isc na spacer 40 min a pozniej seks . I tak trzy dni pod rzad ..

POwiedziala ze w takich przypadkach jak moj , gdzie to nie szyjka jest problemem a brak skurczy porod wyglada tak ze albo jest psik! I dziecko na swiecie albo konczy sie CC bo skurczy nie ma .

Powiedziala tez ze mam pic ta herbate z lisci , 3 razy dziennie i to mocna taka zeby byla ciemna. Ona nie przyspiesza porodu ale nasila skurcze , nie ma tego dlugiego meczacego wstepu tylko wszystko idzie szybciej bo skurcze sa od razu intensywniejsze ..

Ide sobie zrobic krewetki a ryzem i chilli ..

Paulina mnostwo kciuków .

Trele ale to psik i dziecko jest na świecie to całkiem nieźle brzmi

Napisane przez paulinaizabela

Hej nie mam dobrych wieści
Mała przybrała tylko 80g przez 2 tygodnie i ma nieco ponad 1600g. Chyba jutro podejmą decyzję co dalej.
Jestem załamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana nie łam się ! Na pewno wszystko zrobią dla Waszego dobra A my tu mocno trzymamy kciuki za Ciebie i Malutką

[babku]

Hej dzisiaj znów tylko się zamelduję, nie gniewajcie się. W sobotę odebrałam brata z lotniska i staram się poświęcić mu jak najwięcej mojego czasu, bo tak rzadko się widzimy
Mało tego w tym samym czasie przyleciała przyjaciółka i jakoś muszę rozdzielić swój cenny czas
Niebawem znów będę na bieżąco.
Po przeczytaniu jednej strony widzę, że Trele nadal trzyma się twardo
Paula za Was trzymam kciuki. Będzie dobrze
A teraz uciekam zająć się trochę mężem, bo też ostatnio czuje się pokrzywdzony, tym bardziej, że jutro robię babski wieczór i postanowiłam go wygonić z domu Zajrzę pewnie koło 23 jak już będzie spał, to może uda mi się trochę nadrobić.

[maomami]

Napisane przez ryba91

Dziewczyny, zadam głupie pytanie, ale wole miec pewność
Jutro idę na tą moją wizytę. Powiedzcie mi co oprócz tego badania na paciora ma mi dac? chciałam jeszcze na tą grupę krwi- też mogę z NFZ? i wyczytałam jeszcze że WR mam mieć, robiłam na początku ciąży, teraz powtarzac? jakie jeszcze badania MOGĄ mi sie przydać, albo powinien mi lekarz dac? bede go cisła bo i tak nic nie tracę. Dziękuję za odp

Mnie ostatnio na wizycie zleciła położna zrobienie ogólnych badań moczu, morfologię i HBS robiłam, a teraz tego paciora, a w sumie nie miałam robione po raz drugi WR a teraz przeczytałam że powinno się jednak zrobić, no trudno już za późno

[Trele_Morele]

OLENKA - wiem , ale nie licze ze mnie to dotyczy.

Wiecie co z Beatka??

Ja ide sie polozyc, jestem taka zmeczona ze koniec ..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[agnieszka255]

Dziewczyny jestem załamana....waga pokazała 101 kg rany,,,,jak ja to zgubię..pewnie przy porodzie odjedzie automatycznie z 5 kg a co z reszta? co prawda przed ciążą miałam nadwagę 92 kg, ale ponoć to zasługa mojej tarczycy ( leczyc sie na nia bede po ciazy) ponoć można tyć od tego...ja chce już urodzić i się odchudzic, bo ja naprawdę to już nie mam w czym chodzić, wyglądam jak jakaś lumpiara...buuuuu a jeszcze mój TŻ mi dokucza że łóżko nam się psuje przez ze mnie...niby to mówi w żartach ale mimo to się strasznie przejmuje...wezme się za siebie nie ma co...jestem jak pasztet a to mój brzuszek w 30 tyg i 4 dniu ciążyZdjęcie-0060.jpg

[aaby]

Aaaa, kolorowe się wyprało!
Idę wieszać

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Uff i już jestem w domu, po wizycie. Dziś było o niebo lepiej bo chyba ostatnio ktoś panią dr opierdzielił i dziś wyczytywała nazwiska według godzin zapisów.

Wszystko jest ok- mimo, że źle się czuję. Na nerki i pęcherz dostałam furaginę i urosept. Na jakąś tam moją kolejną w tej ciąży kobiecą infekcję też jakieś globulki.

Spojenie boli bo niuniek głowę wcisnął mi między kości i je rozpycha- więc mam nie chodzić, nic się na to innego nie poradzi.

I wreszcie mam konkrety dotyczące cc - jesli dotrwam do terminu 23.11 (to sobota) to zrobią mi cc w poniedziałek po terminie. Jeśli cokolwiek będzie wskazywało, że urodzę wcześniej to pani dr skieruje mnie na oddział wcześniej i zrobią mi cc bez problemu. Będziemy to monitorować pod koniec października.

Na razie rozwarcie nie ma i szyjka już się nie skróciła.

Z ciekawostek: Michaś w 33 tygodniu waży... 2406g!
I wszelkie pomiary, obwody, rozwój wskazują bardziej na 34, 35 tydzień ciąży.

Kolejna wizyta 14.10 o godz. 17:00

Mam sobie odpoczywać, żyć powoli i czekać do końca października.

Dziś jestem z wizyty zadowolona, zapytałam o wszystko, dostałam odpowiedź na wszystko + leki które mam nadzieję wreszcie mi pomogą pozbyć się choćby części niemiłych dolegliwości.

[maomami]

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43063577]Uff i już jestem w domu, po wizycie. Dziś było o niebo lepiej bo chyba ostatnio ktoś panią dr opierdzielił i dziś wyczytywała nazwiska według godzin zapisów.

Wszystko jest ok- mimo, że źle się czuję. Na nerki i pęcherz dostałam furaginę i urosept. Na jakąś tam moją kolejną w tej ciąży kobiecą infekcję też jakieś globulki.

Spojenie boli bo niuniek głowę wcisnął mi między kości i je rozpycha- więc mam nie chodzić, nic się na to innego nie poradzi.

I wreszcie mam konkrety dotyczące cc - jesli dotrwam do terminu 23.11 (to sobota) to zrobią mi cc w poniedziałek po terminie. Jeśli cokolwiek będzie wskazywało, że urodzę wcześniej to pani dr skieruje mnie na oddział wcześniej i zrobią mi cc bez problemu. Będziemy to monitorować pod koniec października.

Na razie rozwarcie nie ma i szyjka już się nie skróciła.

Z ciekawostek: Michaś w 33 tygodniu waży... 2406g!
I wszelkie pomiary, obwody, rozwój wskazują bardziej na 34, 35 tydzień ciąży.

Kolejna wizyta 14.10 o godz. 17:00

Mam sobie odpoczywać, żyć powoli i czekać do końca października.

Dziś jestem z wizyty zadowolona, zapytałam o wszystko, dostałam odpowiedź na wszystko + leki które mam nadzieję wreszcie mi pomogą pozbyć się choćby części niemiłych dolegliwości.
[/QUOTE]
dla dużego chłopczyka
No i super że pani doktor dzisiaj zupełnie inna, nie olała sprawy i zajęła się Tobą tak jak trzeba

[Lilith890502]

Napisane przez paulinaizabela

Hej nie mam dobrych wieści
Mała przybrała tylko 80g przez 2 tygodnie i ma nieco ponad 1600g. Chyba jutro podejmą decyzję co dalej.
Jestem załamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

wszystko będzie dobrze, wiedzą co robią dla dobra Majeczki

[aaby]

uploadfromtaptalk1380564326312.jpg

[ktosiula]

Napisane przez niunia32

Witam sie popoludniowa pora z kawka.

Na wizycie ok, szyjka długa, zamknięta. Córcia akurat wypchalac główkę jak leżałam na samolocie. Ogolnie lekarz sie zastanawiał czy to faktycznir glowka, ale usg potwierdziło, tyle ze dosyć głęboko byla usadowiona

No to jest córeczka
Ryba mozesz wpisac MARTYNKA
waga 30t3d 1324g

Anoula wpisz mi wizytę 21.10 z usg o 9.20

No i jednak córeczka! imię śliczne No i trzymam kciuki, żeby się obróciła.

Napisane przez Trele_Morele

NO wlasnie mialam o to pytac , to juz chyba lepiej wiesc na rekach co ?



Ja juz wrocilam . Tak jak myslalam - szalu nie ma .
Mocz i cisnienie ok choc mialam 142/88 - ale teraz to juz podobno normalne i moje nogi jak balony tez normalne
Zajrzala mi do srodka, wg niej szyjki nie ma , wiec nie ma co masoawac - wiec masazu nie bylo .
W piatek na 8.45 mam wizyte z nia w szpitalu . Bedziemy robic krew , podobno jakis lekarz zajrzy mi do srodke ( kazala mi wziasc te duze podpaski ) usg , ktg i wogole maja mnie tam ocenic co i jak . Wedlug tego co tam stwierdza Dostane date i godzine indukcji . POdobno nie pozniej niz na srode.
Powiedzialam jej o moich obawach co do wagi Majki . Wymacala mnie i powiedziala ze dziecko bedzie okolo 3,5 kg
Na koniec powiedziala ze mam isc do domu - zrobic sobie mega ostre jedzenie , polezec , pozniej isc na spacer 40 min a pozniej seks . I tak trzy dni pod rzad ..

POwiedziala ze w takich przypadkach jak moj , gdzie to nie szyjka jest problemem a brak skurczy porod wyglada tak ze albo jest psik! I dziecko na swiecie albo konczy sie CC bo skurczy nie ma .

Powiedziala tez ze mam pic ta herbate z lisci , 3 razy dziennie i to mocna taka zeby byla ciemna. Ona nie przyspiesza porodu ale nasila skurcze , nie ma tego dlugiego meczacego wstepu tylko wszystko idzie szybciej bo skurcze sa od razu intensywniejsze ..

Ide sobie zrobic krewetki a ryzem i chilli ..

Paulina mnostwo kciuków .

No ale to w przyszłą środę indukcja jakbyś nie urodziła? Myślę, że się rozpakujesz w tym tygodniu, oby! Szyjki nie ma to tylko jeszcze skurczyki poprosimy! Działaj tam z kochanym, żeby ją wykurzyć Chcemy zobaczyć Majeczkę!

Napisane przez paulinaizabela

Hej nie mam dobrych wieści
Mała przybrała tylko 80g przez 2 tygodnie i ma nieco ponad 1600g. Chyba jutro podejmą decyzję co dalej.
Jestem załamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Paulinko wiem, że Ci ciężko, ale jeśli mała nie rośnie to najprawdopodobniej trzeba będzie ją już powitać na świecie! Lepiej będzie przybierała jak ją zaczną dokarmiać. Dacie sobie radę, musisz się tylko oswoić z tą myślą. Najważniejsze, że te Twoje przepływy lekarz zauważył w porę i ciągle jesteś pod obserwacją, głowa do góry - niedługo będziesz mieć swoją Majeczkę!

Napisane przez aaby

Kumpela dziś do mnie zadzwoniła, że rano była w lumpku i widziała śliczny fuksjowy kombinezon Mothercare na 3-6 m-cy. I czy bym chciała, to zadzwoni żeby odłożyli. No jasne że chcę - zwłaszcza za 15zł
Mąż po pracy odebrał. Śliczny jest Także mamy oczo.je.b.ny fuksjowy kombinezon
Właśnie się pierze. Pokażę jak wyschnie

Fuksjowy kombinezon

Napisane przez agnieszka255

Dziewczyny jestem załamana....waga pokazała 101 kg rany,,,,jak ja to zgubię..pewnie przy porodzie odjedzie automatycznie z 5 kg a co z reszta? co prawda przed ciążą miałam nadwagę 92 kg, ale ponoć to zasługa mojej tarczycy ( leczyc sie na nia bede po ciazy) ponoć można tyć od tego...ja chce już urodzić i się odchudzic, bo ja naprawdę to już nie mam w czym chodzić, wyglądam jak jakaś lumpiara...buuuuu a jeszcze mój TŻ mi dokucza że łóżko nam się psuje przez ze mnie...niby to mówi w żartach ale mimo to się strasznie przejmuje...wezme się za siebie nie ma co...jestem jak pasztet a to mój brzuszek w 30 tyg i 4 dniu ciążyZałącznik 5427565

Nie zamartwiaj się bo szkoda Twojego humoru! Wszystko zrzucisz migiem po porodzie! Wszystko a nawet więcej! Teraz najważniejszy jest Twój dzieciaczek!

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43063577]Uff i już jestem w domu, po wizycie. Dziś było o niebo lepiej bo chyba ostatnio ktoś panią dr opierdzielił i dziś wyczytywała nazwiska według godzin zapisów.

Wszystko jest ok- mimo, że źle się czuję. Na nerki i pęcherz dostałam furaginę i urosept. Na jakąś tam moją kolejną w tej ciąży kobiecą infekcję też jakieś globulki.

Spojenie boli bo niuniek głowę wcisnął mi między kości i je rozpycha- więc mam nie chodzić, nic się na to innego nie poradzi.

I wreszcie mam konkrety dotyczące cc - jesli dotrwam do terminu 23.11 (to sobota) to zrobią mi cc w poniedziałek po terminie. Jeśli cokolwiek będzie wskazywało, że urodzę wcześniej to pani dr skieruje mnie na oddział wcześniej i zrobią mi cc bez problemu. Będziemy to monitorować pod koniec października.

Na razie rozwarcie nie ma i szyjka już się nie skróciła.

Z ciekawostek: Michaś w 33 tygodniu waży... 2406g!
I wszelkie pomiary, obwody, rozwój wskazują bardziej na 34, 35 tydzień ciąży.

Kolejna wizyta 14.10 o godz. 17:00

Mam sobie odpoczywać, żyć powoli i czekać do końca października.

Dziś jestem z wizyty zadowolona, zapytałam o wszystko, dostałam odpowiedź na wszystko + leki które mam nadzieję wreszcie mi pomogą pozbyć się choćby części niemiłych dolegliwości.
[/QUOTE]

WOW ale waga! Niezły klocuszek Super, ze sie lekarka ogarnęła i odpowiedziała na wszystkie Twoje pytania, przebadała wzdłuż i wszerz i dała recepty. Tak powinna wyglądać każda wizyta!

Trele pisała o tym ostrym żarciu i mi się tak mega meeeega zachciało Laysów Strong Ostre Chilli! Zaraz zwariuje! Zadzwoniłam do tż, żeby przywiózł ale on będzie koło 22 dopiero...zaraz wsiąde do auta i pojade do sklepu chyba....help!

[niunia32]

Napisane przez Trele_Morele

Za dziewczynke .. A co do ulozenia to co mowi lekarz ? Stawia ze sie jeszcze obroci ?

lekarz mówi, że ma jeszcze czas, mam sobie teraz tym nie zawracać głowy. jak przyjdzie bliższy czas porodu i mała się nie obróci, to będzie szczegółowo badane jej ułożenie, wymiary, moje parametry i wspólnie będziemy decydować do dalej.

Napisane przez paulinaizabela

Hej nie mam dobrych wieści
Mała przybrała tylko 80g przez 2 tygodnie i ma nieco ponad 1600g. Chyba jutro podejmą decyzję co dalej.
Jestem załamana


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Głowa do góry, wszystko będzie dobrze... Ważne żeby mała była zdrowa i ładnie przybierała nawet na zewnątrz

Napisane przez lineczka1989

za dziewczynkę, za imię i za wizytę

Napisane przez aaby

[FONT="Arial Narrow"]Widzę, że kolejny uparciuch ułożony pośladkowo

mała już 3 wizytę siedzi głową w górze :P

Napisane przez agnieszka255

Dziewczyny jestem załamana....waga pokazała 101 kg rany,,,,jak ja to zgubię..pewnie przy porodzie odjedzie automatycznie z 5 kg a co z reszta? co prawda przed ciążą miałam nadwagę 92 kg, ale ponoć to zasługa mojej tarczycy ( leczyc sie na nia bede po ciazy) ponoć można tyć od tego...ja chce już urodzić i się odchudzic, bo ja naprawdę to już nie mam w czym chodzić, wyglądam jak jakaś lumpiara...buuuuu a jeszcze mój TŻ mi dokucza że łóżko nam się psuje przez ze mnie...niby to mówi w żartach ale mimo to się strasznie przejmuje...wezme się za siebie nie ma co...jestem jak pasztet a to mój brzuszek w 30 tyg i 4 dniu ciążyZałącznik 5427565

ładny brzuszek
wagą się nie przejmuj...
a bardzo możliwe że przez tarczycę tyjesz??
a nie dostałaś leków w ciąży?

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43063577]Uff i już jestem w domu, po wizycie. Dziś było o niebo lepiej bo chyba ostatnio ktoś panią dr opierdzielił i dziś wyczytywała nazwiska według godzin zapisów.

Wszystko jest ok- mimo, że źle się czuję. Na nerki i pęcherz dostałam furaginę i urosept. Na jakąś tam moją kolejną w tej ciąży kobiecą infekcję też jakieś globulki.

Spojenie boli bo niuniek głowę wcisnął mi między kości i je rozpycha- więc mam nie chodzić, nic się na to innego nie poradzi.

I wreszcie mam konkrety dotyczące cc - jesli dotrwam do terminu 23.11 (to sobota) to zrobią mi cc w poniedziałek po terminie. Jeśli cokolwiek będzie wskazywało, że urodzę wcześniej to pani dr skieruje mnie na oddział wcześniej i zrobią mi cc bez problemu. Będziemy to monitorować pod koniec października.

Na razie rozwarcie nie ma i szyjka już się nie skróciła.

Z ciekawostek: Michaś w 33 tygodniu waży... 2406g!
I wszelkie pomiary, obwody, rozwój wskazują bardziej na 34, 35 tydzień ciąży.

Kolejna wizyta 14.10 o godz. 17:00

Mam sobie odpoczywać, żyć powoli i czekać do końca października.

Dziś jestem z wizyty zadowolona, zapytałam o wszystko, dostałam odpowiedź na wszystko + leki które mam nadzieję wreszcie mi pomogą pozbyć się choćby części niemiłych dolegliwości.
[/QUOTE]

[paulinaizabela]

No i już wszystko wiem.
Lekarka była i mówiła, że małej będzie lepiej jak ją wyciągną i będą tuczyć poza brzuchem. Mam się nie obwiniać, bo nic nie mogę zrobić, nawet jakbym jeszcze więcej odpoczywała czy się jeszcze lepiej odżywiała to i tak nic nie da...
Jutro przyjdzie do mnie lekarz z neonatologii porozmawiać co mnie czeka, pokazać zdjęcia takich maluszków, czego mogę się spodziewać itp. A moja współlokatorka mówiła, że może weźmie mnie na oddział (ten lekarz) i pokaże maluszki i wogóle jak tam wygląda. Jutro też mają dać mi jakieś leki dla mnie i małej na mózg i nie wiem czy na coś jeszcze a cc w środę lub czwartek.
Małż pakuje właśnnie torbę. Muszę tylko podpytać tego lekarza co będę potrzebowała dla małej, bo raczej ciuszki i kosmetyki to na początku się nie przydadzą.
Powoli się z tym oswajam, tylko wkurza mnie jak wszyscy pytają jak się czuję, pocieszają itp. wtedy od razu się rozklejam

Dzięki bardzo za kciuki i wsparcie Jeszcze będą potrzebne

za wszystkie udane wizyty dziewczyny

[maomami]

Kurcze dziewczyny powiem Wam że z jednej strony chciałabym już mieć Zuzkę przy sobie, całować te małe stópeczki, ale z drugiej strony chyba zaczynam się bać
nie wiem co to będzie jak się wszystko zacznie

[peppermint patty]

Dziewczyny,troszke ponadrabialam,ale juz nei bede cytowac..

trzymam kciuki goroco za Majeczki-Paulinowa i Trelowa,za jedna zeby sie za nadto nie spieszyla z przyjsciem na swiat,a za druga,zeby moze troszke mamusie juz odciazyla


no i brawa za wizyty (za Martynke,za Michasia )

ja dzis wykonczona,narazie bez zgagi (odpukac),myslami juz na jutrzejszej wizycie.zobaczymy co ustale odnosnie cc z lekarzem (bo jakos nie sadze,zeby Tymus sie obrocil,ciagle czuje go tak samo)

[metkaa]

niunia gratuluje corci,

paulina trzymam kciuki,

Napisane przez aaby

metkaa - śliczne te ciuszki! A jak się czujesz? Skurcze trochę się uspokoiły?

dziekuje, czuje sie chyba dobrze chociaz skorcze roznie, jednego dnia sa np 3 a innego 9


weronisiek odpoczywaj,

[maomami]

Napisane przez paulinaizabela

No i już wszystko wiem.
Lekarka była i mówiła, że małej będzie lepiej jak ją wyciągną i będą tuczyć poza brzuchem. Mam się nie obwiniać, bo nic nie mogę zrobić, nawet jakbym jeszcze więcej odpoczywała czy się jeszcze lepiej odżywiała to i tak nic nie da...
Jutro przyjdzie do mnie lekarz z neonatologii porozmawiać co mnie czeka, pokazać zdjęcia takich maluszków, czego mogę się spodziewać itp. A moja współlokatorka mówiła, że może weźmie mnie na oddział (ten lekarz) i pokaże maluszki i wogóle jak tam wygląda. Jutro też mają dać mi jakieś leki dla mnie i małej na mózg i nie wiem czy na coś jeszcze a cc w środę lub czwartek.
Małż pakuje właśnnie torbę. Muszę tylko podpytać tego lekarza co będę potrzebowała dla małej, bo raczej ciuszki i kosmetyki to na początku się nie przydadzą.
Powoli się z tym oswajam, tylko wkurza mnie jak wszyscy pytają jak się czuję, pocieszają itp. wtedy od razu się rozklejam

Dzięki bardzo za kciuki i wsparcie Jeszcze będą potrzebne

za wszystkie udane wizyty dziewczyny

Dobrze że masz tam taką fajną opiekę, że wszystko Ci tłumaczą
Kochana jeżeli dla Majeczki tak będzie lepiej to niech robią to CC, ważne żeby z nią było wszystko w porządeczku, a po drugiej stronie brzuszka napewno łatwiej im będzie ją podtuczyć.
No i ciesz się że już niedługo będziesz tuliła swoje maleństwo wyczekiwane i ukochane, napewno wynagrodzi Ci wszystko

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez peppermint patty

no i brawa za wizyty (za Martynke,za Michasia )

ja dzis wykonczona,narazie bez zgagi (odpukac),myslami juz na jutrzejszej wizycie.zobaczymy co ustale odnosnie cc z lekarzem (bo jakos nie sadze,zeby Tymus sie obrocil,ciagle czuje go tak samo)

U mnie zgaga cały dzień, taka na maksa, aż na wymioty mnie bierze

U nas ułożenie główkowe i już się raczej nie zmieni chociaż czasami czuję niunia jakby w poprzek

[ktosiula]

Napisane przez paulinaizabela

No i już wszystko wiem.
Lekarka była i mówiła, że małej będzie lepiej jak ją wyciągną i będą tuczyć poza brzuchem. Mam się nie obwiniać, bo nic nie mogę zrobić, nawet jakbym jeszcze więcej odpoczywała czy się jeszcze lepiej odżywiała to i tak nic nie da...
Jutro przyjdzie do mnie lekarz z neonatologii porozmawiać co mnie czeka, pokazać zdjęcia takich maluszków, czego mogę się spodziewać itp. A moja współlokatorka mówiła, że może weźmie mnie na oddział (ten lekarz) i pokaże maluszki i wogóle jak tam wygląda. Jutro też mają dać mi jakieś leki dla mnie i małej na mózg i nie wiem czy na coś jeszcze a cc w środę lub czwartek.
Małż pakuje właśnnie torbę. Muszę tylko podpytać tego lekarza co będę potrzebowała dla małej, bo raczej ciuszki i kosmetyki to na początku się nie przydadzą.
Powoli się z tym oswajam, tylko wkurza mnie jak wszyscy pytają jak się czuję, pocieszają itp. wtedy od razu się rozklejam

Dzięki bardzo za kciuki i wsparcie Jeszcze będą potrzebne

za wszystkie udane wizyty dziewczyny

Brawa dla personelu szpitala! Jesteś pod świetną opieką, naprawdę jestem pod wrażeniem. Wygadaj się meżowi ze wszystkich obaw i lęków, wspierajcie się nawzajem bo on pewnie też jest przerażony. Kochana trzymam za Was mocno, mocno kciuki, bądź dzielna! Majunia napewno będzie silna i zdrowa, wierzę w to

[Kabriela]

Niunia gratuluję dziewczynki!!!

Trele to już niebawem!

Paulinko nie smuć się, będzie dobrze, zaopiekują się w 200% Wami!!!!Trzymam kciuki i ściskam.

[lineczka1989]

Napisane przez agnieszka255

Dziewczyny jestem załamana....waga pokazała 101 kg rany,,,,jak ja to zgubię..pewnie przy porodzie odjedzie automatycznie z 5 kg a co z reszta? co prawda przed ciążą miałam nadwagę 92 kg, ale ponoć to zasługa mojej tarczycy ( leczyc sie na nia bede po ciazy) ponoć można tyć od tego...ja chce już urodzić i się odchudzic, bo ja naprawdę to już nie mam w czym chodzić, wyglądam jak jakaś lumpiara...buuuuu a jeszcze mój TŻ mi dokucza że łóżko nam się psuje przez ze mnie...niby to mówi w żartach ale mimo to się strasznie przejmuje...wezme się za siebie nie ma co...jestem jak pasztet a to mój brzuszek w 30 tyg i 4 dniu ciążyZałącznik 5427565

nie przejmuj się wagą ja też idealnej nie mam ale teraz najważniejsza jest mała a potem wezmę się za siebie i schudnę Ty tak samo!
[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43063577]Uff i już jestem w domu, po wizycie. Dziś było o niebo lepiej bo chyba ostatnio ktoś panią dr opierdzielił i dziś wyczytywała nazwiska według godzin zapisów.

Wszystko jest ok- mimo, że źle się czuję. Na nerki i pęcherz dostałam furaginę i urosept. Na jakąś tam moją kolejną w tej ciąży kobiecą infekcję też jakieś globulki.

Spojenie boli bo niuniek głowę wcisnął mi między kości i je rozpycha- więc mam nie chodzić, nic się na to innego nie poradzi.

I wreszcie mam konkrety dotyczące cc - jesli dotrwam do terminu 23.11 (to sobota) to zrobią mi cc w poniedziałek po terminie. Jeśli cokolwiek będzie wskazywało, że urodzę wcześniej to pani dr skieruje mnie na oddział wcześniej i zrobią mi cc bez problemu. Będziemy to monitorować pod koniec października.

Na razie rozwarcie nie ma i szyjka już się nie skróciła.

Z ciekawostek: Michaś w 33 tygodniu waży... 2406g!
I wszelkie pomiary, obwody, rozwój wskazują bardziej na 34, 35 tydzień ciąży.

Kolejna wizyta 14.10 o godz. 17:00

Mam sobie odpoczywać, żyć powoli i czekać do końca października.

Dziś jestem z wizyty zadowolona, zapytałam o wszystko, dostałam odpowiedź na wszystko + leki które mam nadzieję wreszcie mi pomogą pozbyć się choćby części niemiłych dolegliwości.
[/QUOTE]
co za klocuszek
no i brawa dla lekarki ze się ogarnęła

Napisane przez paulinaizabela

No i już wszystko wiem.
Lekarka była i mówiła, że małej będzie lepiej jak ją wyciągną i będą tuczyć poza brzuchem. Mam się nie obwiniać, bo nic nie mogę zrobić, nawet jakbym jeszcze więcej odpoczywała czy się jeszcze lepiej odżywiała to i tak nic nie da...
Jutro przyjdzie do mnie lekarz z neonatologii porozmawiać co mnie czeka, pokazać zdjęcia takich maluszków, czego mogę się spodziewać itp. A moja współlokatorka mówiła, że może weźmie mnie na oddział (ten lekarz) i pokaże maluszki i wogóle jak tam wygląda. Jutro też mają dać mi jakieś leki dla mnie i małej na mózg i nie wiem czy na coś jeszcze a cc w środę lub czwartek.
Małż pakuje właśnnie torbę. Muszę tylko podpytać tego lekarza co będę potrzebowała dla małej, bo raczej ciuszki i kosmetyki to na początku się nie przydadzą.
Powoli się z tym oswajam, tylko wkurza mnie jak wszyscy pytają jak się czuję, pocieszają itp. wtedy od razu się rozklejam

Dzięki bardzo za kciuki i wsparcie Jeszcze będą potrzebne

za wszystkie udane wizyty dziewczyny

widocznie tak będzie lepiej nie przejmuj się będzie dobrze wszystko, no i trzymam dalej kciuki!


ciekawe co tam z Angie


TŻ się wziął za malowanie ścian folią w płynie pod prysznic a mi się nie chce za nic wziąć
a jutro czeka mnie roboty trochę, bo teść mi zapowiedział że będę mu pomagać przy układaniu płytek

[Anoula]

Napisane przez paulinaizabela

No i już wszystko wiem.
Lekarka była i mówiła, że małej będzie lepiej jak ją wyciągną i będą tuczyć poza brzuchem. Mam się nie obwiniać, bo nic nie mogę zrobić, nawet jakbym jeszcze więcej odpoczywała czy się jeszcze lepiej odżywiała to i tak nic nie da...
Jutro przyjdzie do mnie lekarz z neonatologii porozmawiać co mnie czeka, pokazać zdjęcia takich maluszków, czego mogę się spodziewać itp. A moja współlokatorka mówiła, że może weźmie mnie na oddział (ten lekarz) i pokaże maluszki i wogóle jak tam wygląda. Jutro też mają dać mi jakieś leki dla mnie i małej na mózg i nie wiem czy na coś jeszcze a cc w środę lub czwartek.
Małż pakuje właśnnie torbę. Muszę tylko podpytać tego lekarza co będę potrzebowała dla małej, bo raczej ciuszki i kosmetyki to na początku się nie przydadzą.
Powoli się z tym oswajam, tylko wkurza mnie jak wszyscy pytają jak się czuję, pocieszają itp. wtedy od razu się rozklejam

Dzięki bardzo za kciuki i wsparcie Jeszcze będą potrzebne

za wszystkie udane wizyty dziewczyny

Jesteście pod dobra opieką, fajnie że chcą Cię przygotować na to co będzie. Maja poza brzuszkiem mam nadzieję szybko przybierz. Trzymaj się

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulinaizabela]

Dziewczyny dla każdej z osobna buziak

Jedna dobra wiadomość od rana, że te papudraki poszły do domu i mamy spokój na sali

[Antibia86]

Paulinka Ja Piotruś i TŻ trzymamy kciuki

ja tez juzpo wizycie, Młody waży 2300g (34/35tydz) no i szyjka skrócona i dr mówi że bez szalenstw to on mi daje 2-3 tyg....no i Maly ma odstające uszy hehe na USG wyszedł jak elf ale Buzi znów nie pokazał...przyssał sie do kregosłupa i miał jak zwykle gdzieś mnie i dr....

[maomami]

Jejuśku ale mam ostatnio ochotę na śliwki, mogłabym jeść kilogramami

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Napisane przez maomami

Jejuśku ale mam ostatnio ochotę na śliwki, mogłabym jeść kilogramami

ja też + nektarynki, ewentualnie słodkie winogrona!

[lineczka1989]

Napisane przez paulinaizabela

Dziewczyny dla każdej z osobna buziak

Jedna dobra wiadomość od rana, że te papudraki poszły do domu i mamy spokój na sali

i całe szczęście że poszły

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

[1=a55edcd592b5250bfc801a5 34a15031ff4f0e57e_5ee55a8 e308ca;43064975]ja też + nektarynki, ewentualnie słodkie winogrona![/QUOTE]

ja nektarynki też nałogowo pochłaniam, w sobotę kupiłam sobie 2 kg i już się skończyły

[nasturcja7667]

Paulina - ważne, że lekarze kompetentni i wiedzą co robią

[ryba91]

Paulinko- nie martw się, widocznie tak jest lepiej popatrz na to z innej strony- Maja będzie niedługo z Tobą i będziesz mogłą się nią już cieszyć

Weronisiek-za wizytę.Widzę że lekarka sie opamiętała no i za wagę!

Antibia- za wizytę i wagę


agnieszka- nie przejmuj sie wagą Moja tez wysoko ponad normę, ale wiem ze zrzucę po porodzie a tarczyca to moze być przyczyna tycia tak samo jak i "chudnięcia" znajoma ma właśnie tą drugą- nie moze przytyć i dostaje leki .

[Anoula]

Napisane przez maomami

Jejuśku ale mam ostatnio ochotę na śliwki, mogłabym jeść kilogramami

nadałabyś się tutaj dużo śliwek jeszcze jest. Ja juz mam dość śliwek, ciasta ze śliwkami, powideł śliwkowych