Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. IX

[bokeh]

Napisane przez calawdeszczu

Zboczuszek z Ciebie :brzyda l:



Jula idzie poza kolejnością
Ill, wyszły górne dwójki- może teraz dolne idą, ale jeszcze ich nie widzę


moja też nic nie robi takiego i nic nie sylabizuje.
zluzuj stringi jak to Illusion mówi



nie kojarzę, kim Pani jest i co tutaj robi?

nie noszę ale ok :P

[calawdeszczu]

Napisane przez Lenova

Hope ale fajny Dadol <3 , u nas fotelik już dawno na strychu.

Ewik jo pamiętam !
Zdrówka dla Domci

Mamy dziewczynek, jakby któraś była zainteresowana to moja znajoma sprzedaje ciuchy na allegro. Poświadczam że stan idealny bo kiedyś od niej kupowałam, obecnie mnie na nią nie stać ;/ tu macie linka : http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1714596

dla mnie też za drogo, niestety.
Ja teraz buszuję po fejsowych grupach i można za grosze znaleźć fajne rzeczy. Sama sie zastanawiam, czy nie wystawić, bo mam dużo fajnych ubranek z cartersa np.

Napisane przez hope01

no właśnie sprzedam, bo jak go zainteresuje, to tylko tak:

no pięknie
ja sprzedałam huśtawkę sławetną Julaskową i za to kupiłam jej tego jeździka z FP.

[nancykenator]

Napisane przez Lenova

Hope ale fajny Dadol <3 , u nas fotelik już dawno na strychu.

Ewik jo pamiętam !
Zdrówka dla Domci

Mamy dziewczynek, jakby któraś była zainteresowana to moja znajoma sprzedaje ciuchy na allegro. Poświadczam że stan idealny bo kiedyś od niej kupowałam, obecnie mnie na nią nie stać ;/ tu macie linka : http://allegro.pl/listing/user/listi...?us_id=1714596

szkoda, że nie dla chłopców


Kubuś znów jęczyyyy, masakra, już nie mam siły a tż znów dziś do nocy w pracy :/wczoraj tyle co przyjechał to musieliśmy go kąpać, dziś nie wiem, czy w ogóle zdąży na kąpiel jeśli te zęby to niech one wyłażą już

[calawdeszczu]

Napisane przez bokeh

nie noszę ale ok :P

ja też nie, ale jak każą zluzować to co zrobić?

Bokeh, my w takim razie luzujemy barchany :hahaha :

[Aga8484]

Napisane przez hope01

U nas jest od października.
A tak to musza grzać jak spadnie poniżej 10.

Silver możliwe że spojówki. Póki nie możesz dostać się do okulisty:
wapno wypij jak masz
Zaparz ZWYKŁĄ herbatę i przemywaj oczy ewentualnie solą fizjologiczną.

Dziewczyny zwadą wzroku. Wiem że głupie pytanie, ale jak wygląda badanie u okulisty? w sensie czy coś niemiłe? Bo TZ mnie nastraszył że boli

I druga kwestia do mam, których bąble już pełzają, raczkują, wstają i mają w poważaniu bezruch: sprzedajecie już bujaczki? Ja mam do 18 kg niby ale Młody ma go w dupie, nie usiedzi

Ja bujaczku nie sprzedaje bo mamy w planach 2 dziecko. :p
A na dodatek z niego można zrobić jakby krzesełko więc może za jakieś pół roku posłuży znowu Zuzce.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[nancykenator]

Napisane przez Lenova

Faktycznie dużo od siebie wymagam, ale to przez moją cholerną niską samoocenę chyba ;/
Głównie interesują mnie dwie działki: stricte kliniczna czyli praca na oddziale psych. lub terapeuta uzależnień,współuzależnie ń,DDA.
Czemu odpada? Bo chyba jestem zbyt nieśmiała i nie umiem tego zmienić i to mój główny problem.

ale wiesz, nie każdy jest przebojowy i ja myślę, żeby pozostać sobą i być prawdziwym w tym, co się robi. Ja miałabym większe zaufanie do kogoś spokojnego niż do jakiejś latawicy. Myślę też, że w nowym miejscu większość z nas jest nieśmiała a jak się trochę oswoisz to i po nieśmiałości nie będzie śladu

Napisane przez calawdeszczu

ja też nie, ale jak każą zluzować to co zrobić?

Bokeh, my w takim razie luzujemy barchany :hahaha :

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

[hope01]

Napisane przez Aga8484

Ja bujaczku nie sprzedaje bo mamy w planach 2 dziecko. :p
A na dodatek z niego można zrobić jakby krzesełko więc może za jakieś pół roku posłuży znowu Zuzce.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

My też o drugim myślimy, ale nie już. Dlatego sprzedam, bo za te 2-3 lata mogą być inne, fajniejsze, albo tańsze poza tym jakby się okazało że bede mieć córcię, to pewnie uderzę w coś różowego
krzesełko owszem, ale nie widzę sensu trzymania go tylko po to, tym bardziej, że TZ kiedyś kupił na giełdzie za 10zł taki właśnie leżaczek z funkcją krzesełka, z regulowanym podnóżkiem i oparciem

[Aga8484]

Napisane przez hope01

My też o drugim myślimy, ale nie już. Dlatego sprzedam, bo za te 2-3 lata mogą być inne, fajniejsze, albo tańsze poza tym jakby się okazało że bede mieć córcię, to pewnie uderzę w coś różowego
krzesełko owszem, ale nie widzę sensu trzymania go tylko po to, tym bardziej, że TZ kiedyś kupił na giełdzie za 10zł taki właśnie leżaczek z funkcją krzesełka, z regulowanym podnóżkiem i oparciem

No jasssne, każdy robi jak mu pasuje D
Ja nawet nie myślałam o sprzedaży, hmm moj jest taki że dla dziewczynki i chłopca kolorystycznie jest ok

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[calawdeszczu]

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

co się dzieje?


Mnie też było szkoda sprzedawać, ale doszłam do wniosku, że wolę w zamian kupić małej coś co jej się teraz przyda, czy zainteresuje. Zanim przyjdzie czas na drugie dziecko, to pewnie te bujaczki co teraz mamy to bedą niezłe dzionki czyt,. rzęchy

Mnie bardziej szkoda ubranek wystawić, bo czuje jakieś przywiązanie, to chyba nie jest normalne i staram się to wyeliminować i jednak je sprzedać...

[Debrah]

Napisane przez bokeh

Kurcze tak piszecie że dzieciaczki Wam daja buzi czy biją brawo lub robią papa.... Hania nie robi nic takiego. Jedyne co to umie zrobić "buc" w czoło jak się jej mówi buc to przybliża czoło do czoła mojego i uderza

nie wiem cyz się martwić...

Nie martwić. W swoim czasie się nauczy, a gołym okiem widać, że Hanusia rozwija się super

Napisane przez Lenova

Faktycznie dużo od siebie wymagam, ale to przez moją cholerną niską samoocenę chyba ;/
Głównie interesują mnie dwie działki: stricte kliniczna czyli praca na oddziale psych. lub terapeuta uzależnień,współuzależnie ń,DDA.
Czemu odpada? Bo chyba jestem zbyt nieśmiała i nie umiem tego zmienić i to mój główny problem.

Wiesz, te same działki interesują mnie. Mimo, że jestem wygadana itepe to również w głębi duszy nieśmiała. Jesteś przed praktykami czy po nich?
I co ważne: przecież Wiesz jakie są wymogi do tego aby zostać terapeutą? Wiesz. Wchodzi w to także terapia własna, gdybyś miała robić sobie certyfikat psychoterapeuty to są 4 lata nauki ale w sumie jest to praca typowo warsztatowa, w grupie, na "samym sobie" - i TO TU jest pole na pracę nad sobą, na pozbywanie się przeszkód, przełamywanie barier, pozbycie się traum. Bo takie ograniczenia w mniejszym lub większym stopniu ma każdy człowiek - ale sama od siebie, jako przyszłego psychologa wymagasz nieskazitelności. Ale wiesz co? To by było przeszkadzające, bo to właśnie Twoje doświadczenia i osobowość czynią cię prawdziwą, a ta praca potrzebuje ludzi prawdziwych, a nie takich, którzy są z pozoru idealni.
Koleżanka, której mama jest terapeutą powiedziała mi ważną rzecz: terapeuci też mają nie raz i nie dwa kłopoty, z mężem, z dzieckiem, ze sobą. Ale to nie czyni ich nieskutecznymi terapeutami - o ile pracują nad sobą.
A nieśmiałość : skąd wiesz "co mają pod spodem" ci przebojowi z Twojej uczelni? Na ile jest to maska? Takie rzeczy zobaczysz jeśli weźmiesz udział w jakimś treningu psychologicznym (macie w ramach studiów czy nie? jesli nie na studiach to po nich będziesz mieć, jeśli się zdecydujesz na ścieżkę psychoterapii), bo WSZYSCY ludzie mają swoje przejścia, tylko czasem maskują to pozą na zewnątrz.
Inna rzecz, że o tym czy ktoś jest śmiały czy nie decyduje także temperament. A on jest taki czy inny i taki pozostanie. Ale tu nie ma wartościowania "lepszy/gorszy" - inny. I dobrze, że terapeuci bywają tak różni, bo tak samo różni będą ich pacjenci, i dzięki temu każdy znajdzie kogoś dla siebie.

Ja mam ustawiczny lęk teraz, że jestem niedouczona, chociażby porównując ze znajomymi, a dziecko mnie nie usprawiedliwia..

Napisane przez calawdeszczu

dla mnie też za drogo, niestety.
Ja teraz buszuję po fejsowych grupach i można za grosze znaleźć fajne rzeczy. Sama sie zastanawiam, czy nie wystawić, bo mam dużo fajnych ubranek z cartersa np.
.

O , zaraziłaś się grupami?

A ten jeździk co robi i jaki przedział cenowy?

Napisane przez nancykenator

szkoda, że nie dla chłopców


Kubuś znów jęczyyyy, masakra, już nie mam siły a tż znów dziś do nocy w pracy :/wczoraj tyle co przyjechał to musieliśmy go kąpać, dziś nie wiem, czy w ogóle zdąży na kąpiel jeśli te zęby to niech one wyłażą już

<przytul>

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

Ojej, co się dzieje?

[calawdeszczu]

Napisane przez Debrah

O , zaraziłaś się grupami?

A ten jeździk co robi i jaki przedział cenowy?

tak a najlepsze jest to, że tyle ich sobie dodałam, że nie ogarniam bo ciągle nowe albumy się pojawiają

a jeździk to jest ten co Marsi pokazywała, szczeniaczkowy z FP.

a co robi:

jeździ żarcik

więc:
śpiewa sporo fajnych piosenek, uczy liczyć, uczy alfabetu, jak dasz mu "jeść" to ładnie podziękuje i dzieć się cieszy. A jak maluch zacznie chodzić to go sobie popycha i on śpiewa wtedy o nauce chodzenia. Albo może sobie na nim jeździć i też wtedy lecą piosenki. Macha mu się głowa jak się go pcha to tak w skrócie

A na allegro z przesyłką daliśmy 250 zł. A huśtawkę sprzedałam za 200 wiec dołożyliśmy 50.

[Debrah]

Piosenki są po angielsku?

Co do grup: ja siedzę głównie w dwóch, bo potem nie ogarniam. Ale mnóstwo rzeczy nabyłam, cała moja szafa małej to z grup teraz praktycznie.

[nafiyqa]

Napisane przez treselle0

A jest tu jeszcze ktos, kto nie ma fotelika do karmienia?

Ja

Napisane przez nancykenator

Kubuś znów jęczyyyy, masakra, już nie mam siły a tż znów dziś do nocy w pracy :/wczoraj tyle co przyjechał to musieliśmy go kąpać, dziś nie wiem, czy w ogóle zdąży na kąpiel jeśli te zęby to niech one wyłażą już

Rozumiem Cie doskonale - tez jestem sama z jeczydlem, a TZ wroci ok 23 :/

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

Chodzi o to, co pisalas wyzej?
Sciskam mocno!!

[calawdeszczu]

Napisane przez Debrah

Piosenki są po angielsku?

Co do grup: ja siedzę głównie w dwóch, bo potem nie ogarniam. Ale mnóstwo rzeczy nabyłam, cała moja szafa małej to z grup teraz praktycznie.

wszystko mówi po polsku.

typu. daj mi jeść, pyyyyycha.
wyśpiewuje alfabet, liczy do 10- wsio po naszemu

[Ewik86]

Napisane przez Lenova

Ewik jo pamiętam !
Zdrówka dla Domci

Jak miło dziękuję w imieniu Domci

Napisane przez calawdeszczu

nie kojarzę, kim Pani jest i co tutaj robi?

A to przepraszam i już się zmywam

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

Co się dzieje?

[calawdeszczu]

Napisane przez Ewik86

A to przepraszam i już się zmywam

no już niech Pani zostanie skoro tu trafiła

a tak serio, to nie da się zapomnieć tutaj niektórych osób

[nancykenator]

już piszę, co się dzieje... kiedyś pisałam (a Tobie Debrah mówiłam tez ostatnio) o tym labie, gdzie pracuję a właściwie mogę powiedzieć, że pracowałam, bo od 4 października go likwidują i zostaje tylko jedna osoba. I teraz wchodzę na naszą pocztę, bo dalej mam konto i widzę raporty, które dziewczyny piszą. I właśnie jedna piszę "dziewczynki kochane, dziękuję za wszystko, do zobaczenia..." itak jakoś mi się smutno zrobiło, bo razem tak naprawdę stworzyłyśmy ten lab od początku, ja byłam tam odkąd moja firma ten lab przejęła, tyle razem przezłyśmy, przeprowadzki dwie, a teraz nic już nie będzie...smutne to

[mala_19kw]

Napisane przez treselle0

U nas pomaga tez surowe jabłuszko


http://rodzicewkuchni.blogspot.com/s...0miesi%C4%85cu Jakby ktos poszukiwał inspiracji

A jest tu jeszcze ktos, kto nie ma fotelika do karmienia?

Jaaaa nie mam Już przywykłam do karmienia małego na kolanach także już raczej nie będę kupować. Miałam taki zamiar (chciałam używke) ale nagle wszystkie ogłoszenia krzesełek w mojej mieścinie wymiotło

Idę blendować obiadek małemu. Coś od wczoraj nie chce mi pić mleka... Mam nadzieję że chociaż obiad zje.

Poza tym dupnie się czuje... Chyba aura za oknem tak na mnie wpływa.

[treselle0]

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

jesli dlatego:

Napisane przez nancykenator

Kubuś znów jęczyyyy, masakra, już nie mam siły a tż znów dziś do nocy w pracy :/wczoraj tyle co przyjechał to musieliśmy go kąpać, dziś nie wiem, czy w ogóle zdąży na kąpiel jeśli te zęby to niech one wyłażą już

to musisz byc silna
Albo przyjezdzaj na slask, my z Ola dotarczymy Wam towarzystwa

Jak doprac ubranka dzieciaczka?? Słonca rzado uswiadczam a plamy w praniu nie schodza(

[fewcia]

Info z frontu od Sylwietty w Klubie!

[mala_19kw]

Napisane przez treselle0

U nas pomaga tez surowe jabłuszko


http://rodzicewkuchni.blogspot.com/s...0miesi%C4%85cu Jakby ktos poszukiwał inspiracji

A jest tu jeszcze ktos, kto nie ma fotelika do karmienia?

Jaaaa nie mam Już przywykłam do karmienia małego na kolanach także już raczej nie będę kupować. Miałam taki zamiar (chciałam używke) ale nagle wszystkie ogłoszenia krzesełek w mojej mieścinie wymiotło

Idę blendować obiadek małemu. Coś od wczoraj nie chce mi pić mleka... Mam nadzieję że chociaż obiad zje.

Poza tym dupnie się czuje... Chyba aura za oknem tak na mnie wpływa.

[nafiyqa]

Napisane przez treselle0

Jak doprac ubranka dzieciaczka?? Słonca rzado uswiadczam a plamy w praniu nie schodza(

Tez mam ten problem...
Zapieram szarym mydlem, wiekszosc schodzi.

[treselle0]

Napisane przez calawdeszczu

wszystko mówi po polsku.

typu. daj mi jeść, pyyyyycha.
wyśpiewuje alfabet, liczy do 10- wsio po naszemu

ja mam wersje przytulankowa tego szczeniaczka i po pol. piosenkach leci wersja ang

Napisane przez nancykenator

już piszę, co się dzieje... kiedyś pisałam (a Tobie Debrah mówiłam tez ostatnio) o tym labie, gdzie pracuję a właściwie mogę powiedzieć, że pracowałam, bo od 4 października go likwidują i zostaje tylko jedna osoba. I teraz wchodzę na naszą pocztę, bo dalej mam konto i widzę raporty, które dziewczyny piszą. I właśnie jedna piszę "dziewczynki kochane, dziękuję za wszystko, do zobaczenia..." itak jakoś mi się smutno zrobiło, bo razem tak naprawdę stworzyłyśmy ten lab od początku, ja byłam tam odkąd moja firma ten lab przejęła, tyle razem przezłyśmy, przeprowadzki dwie, a teraz nic już nie będzie...smutne to

rozumiem, smutne to

Dziewczyny bezkrzesełkowe, bedziecie jeszcze kupowac?

Napisane przez mala_19kw

Jaaaa nie mam Już przywykłam do karmienia małego na kolanach także już raczej nie będę kupować. Miałam taki zamiar (chciałam używke) ale nagle wszystkie ogłoszenia krzesełek w mojej mieścinie wymiotło

U mnie uzywki drogie jak nowki A szukam z regulowanym oprciem bo Ola nie siedzi

[fewcia]

Napisane przez charlizz

pamiętaj, że nam zawsze możesz się wyżalić

Napisane przez nancykenator

fewciu wyżal się, będzie Ci lżej... u mnie w pracy też kosmos... nie wiem gdzie ja wrócę po macierzyńskim

Ale muszą Ci chyba dac jakieś stanowisko mimo wszystko??

Napisane przez calawdeszczu

Lady, fewcia, ale Wy się macie z tymi nockami. Współczuję strasznie, bo to się ciągnie u Was tyyyle czasu... A rady jakiejkolwiek brak... żeby się to zmieniło jak najszybciej.

fewcia, dawaj co tam Ci na sercu leży. Wiesz, że na nas można liczyc

Nie będę smęcić

Napisane przez aska27adopcje

Lady, Fewciu wspolczuje nocy, mam nadzieje, ze to w koncu minie

Napisane przez Lenova

cześć dziewczyny
ktoś mnie pamięta jeszcze? :P
Myślicie że to dobry pomysł??
Charlizz,Fewcia mogę się wprosić z Wami na kawkę?

Jasne że pamiętamy
Myślę, że dobrze robisz, w ten sposób zobaczysz co jej jest.
Jasne, że możesz się wprosić

[treselle0]

Napisane przez nafiyqa

Tez mam ten problem...
Zapieram szarym mydlem, wiekszosc schodzi.

dziekuje spróbuje. Olka wscieka sie na sliniaki a ze je jeszcze niezbyt elegancko to juz duza czesc ubranek z wykwitami plam

[nafiyqa]

Napisane przez treselle0

dziekuje spróbuje. Olka wscieka sie na sliniaki a ze je jeszcze niezbyt elegancko to juz duza czesc ubranek z wykwitami plam

Tez dostawalam szalu na mysl o praniu sliniakow i w koncu kupilam silikonowy - po jedzonku myje i jest git

[bokeh]

Napisane przez calawdeszczu

ja też nie, ale jak każą zluzować to co zrobić?

Bokeh, my w takim razie luzujemy barchany :hahaha :

Napisane przez nancykenator

ale wiesz, nie każdy jest przebojowy i ja myślę, żeby pozostać sobą i być prawdziwym w tym, co się robi. Ja miałabym większe zaufanie do kogoś spokojnego niż do jakiejś latawicy. Myślę też, że w nowym miejscu większość z nas jest nieśmiała a jak się trochę oswoisz to i po nieśmiałości nie będzie śladu



---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

Napisane przez calawdeszczu

co się dzieje?


Mnie też było szkoda sprzedawać, ale doszłam do wniosku, że wolę w zamian kupić małej coś co jej się teraz przyda, czy zainteresuje. Zanim przyjdzie czas na drugie dziecko, to pewnie te bujaczki co teraz mamy to bedą niezłe dzionki czyt,. rzęchy

Mnie bardziej szkoda ubranek wystawić, bo czuje jakieś przywiązanie, to chyba nie jest normalne i staram się to wyeliminować i jednak je sprzedać...

ja zostawiam, tymbardziej że może kiedyś się przydadzą haha a jak nie to nie wiem.... może kupie sobie lalki i będę je stroić

Napisane przez Debrah

Nie martwić. W swoim czasie się nauczy, a gołym okiem widać, że Hanusia rozwija się super

dziękuję ! ;* podniosło mnie to trochę na duchu

Napisane przez treselle0

jesli dlatego:

to musisz byc silna
Albo przyjezdzaj na slask, my z Ola dotarczymy Wam towarzystwa

Jak doprac ubranka dzieciaczka?? Słonca rzado uswiadczam a plamy w praniu nie schodza(

skąd dokładnie ejsteś? bo już tye razy miałam pytac i ciągle zapominam, wiem, że pisałaś ale wyleciało mi

[nancykenator]

Napisane przez treselle0

dziekuje spróbuje. Olka wscieka sie na sliniaki a ze je jeszcze niezbyt elegancko to juz duza czesc ubranek z wykwitami plam

mój właśnie przed chwilą zerwał sobie śliniak i cała marchewka z dynią ze śliniaka powędrowała na bodziaka

[fewcia]

Napisane przez bokeh

Kurcze tak piszecie że dzieciaczki Wam daja buzi czy biją brawo lub robią papa.... Hania nie robi nic takiego. Jedyne co to umie zrobić "buc" w czoło jak się jej mówi buc to przybliża czoło do czoła mojego i uderza

nie wiem cyz się martwić...

Moja tylko buziaka czasem daje -> czytaj ślini mnie w czoło

Napisane przez nancykenator

szkoda, że nie dla chłopców


Kubuś znów jęczyyyy, masakra, już nie mam siły a tż znów dziś do nocy w pracy :/wczoraj tyle co przyjechał to musieliśmy go kąpać, dziś nie wiem, czy w ogóle zdąży na kąpiel jeśli te zęby to niech one wyłażą już

trzymaj się!

Napisane przez Aga8484

Ja bujaczku nie sprzedaje bo mamy w planach 2 dziecko. :p
A na dodatek z niego można zrobić jakby krzesełko więc może za jakieś pół roku posłuży znowu Zuzce.

Wysłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

my właśnie też mamy takie, z którego można krzesełko zrobić, więc na razie zostaje.

Napisane przez nancykenator

ja pierniczę ale mi smutno, poryczałam się

Napisane przez calawdeszczu

Mnie też było szkoda sprzedawać, ale doszłam do wniosku, że wolę w zamian kupić małej coś co jej się teraz przyda, czy zainteresuje. Zanim przyjdzie czas na drugie dziecko, to pewnie te bujaczki co teraz mamy to bedą niezłe dzionki czyt,. rzęchy

Mnie bardziej szkoda ubranek wystawić, bo czuje jakieś przywiązanie, to chyba nie jest normalne i staram się to wyeliminować i jednak je sprzedać...

to tak jak ja, wolę kupić Małej coś z czego teraz skorzysta. A drugie dziecko? Nie wiem kiedy będzie i czy w ogóle będzie, różnie to może się zdarzyć u mnie.

A nie macie oporów żeby sprzedawać ubranka które dostałyście od kogoś??

[Debrah]

Napisane przez nancykenator

mój właśnie przed chwilą zerwał sobie śliniak i cała marchewka z dynią ze śliniaka powędrowała na bodziaka

Moja robi wszystko żeby sliniak zdjąć. Więc zadne sie nie sprawdzają. Do tego wyrywa mi lyzeczke, też mi szkoda ubranek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.