Mamy styczniowo - lutowe 2013, cz. X

[BlackSanctum]

Bożesz, ten gumimiś mnie doprowadza do szału. Tylko na niego spójrzcie - gacie z dupy mu spadają, na mordce zarost, nadgryzione ucho, bezzębny (prawie), no dla mnie to on wygląda jak jakiś menel - pedofil. Macha tyłkiem, łapie się za krocze, ssie smoczki, a jednocześnie ma prawo jazdy.

Oliwka lubi piosenki z Mini Mini, np Centrum Uśmiechu i te różne inne, one są przynajmniej ładnie wykonane, zarówno wizualnie, jak i muzycznie.

[bokeh]

Napisane przez BlackSanctum

Bożesz, ten gumimiś mnie doprowadza do szału. Tylko na niego spójrzcie - gacie z dupy mu spadają, na mordce zarost, nadgryzione ucho, bezzębny (prawie), no dla mnie to on wygląda jak jakiś menel - pedofil. Macha tyłkiem, łapie się za krocze, ssie smoczki, a jednocześnie ma prawo jazdy.

Oliwka lubi piosenki z Mini Mini, np Centrum Uśmiechu i te różne inne, one są przynajmniej ładnie wykonane, zarówno wizualnie, jak i muzycznie.

hhahaha noo ! też o tym ostatnio myślałam menel pedofil ubrany jak dziecko
Ale wiesz...radość dziecka, bezcenna

[Debrah]

Napisane przez bokeh

u mnie to samo....najgorsze że ona lubi takie zabawki jak kable, usb, pendrive, papierki i wziąć jej to z ręki to masakra..... siedzi obok mnie i jęczy nie wiem o co jej chodzi.... tylko wstane żeby podejśc gdzie w tym samym pokoju już marud i płacz.... właśnie myłam z nią włosy ona siedziała w łazience na dywaniku a ja myłam....

To samo - nawet mycie włosów dzisiaj się zgadza :d A musiałam już je umyć, musiałam.
Marzę o 15 minutach ciszy na kawę
Chyba skok

Napisane przez BlackSanctum

Bożesz, ten gumimiś mnie doprowadza do szału. Tylko na niego spójrzcie - gacie z dupy mu spadają, na mordce zarost, nadgryzione ucho, bezzębny (prawie), no dla mnie to on wygląda jak jakiś menel - pedofil. Macha tyłkiem, łapie się za krocze, ssie smoczki, a jednocześnie ma prawo jazdy.

Oliwka lubi piosenki z Mini Mini, np Centrum Uśmiechu i te różne inne, one są przynajmniej ładnie wykonane, zarówno wizualnie, jak i muzycznie.

: hahaha:

[aska27adopcje]

Napisane przez ninagg

W śpiworku moja potrafi raczkować, siadać, przewracać się i uwaga wstawać. W mniemaniu mojego dziecka może wszystko

Haha rowalilas mnie chcialabym ja zobaczyc jak se stoi zapakowana w spiwor

Kurde laski to teraz ja ... zalamana jestem .. pisalam juz wczesniej jaka mamy sytuacje z psem ... no i niestety nic sie w tym sensie nie polepszylo, wczoraj zaatakowal 2 razy z zebami, oczywiscie nie dolecial do malej, bo nadzorujemy ich kontakty, ale chcial .. mloda raczkowala w jego kierunku, bez piskow, krzykow, spokojnie ... a ten zęby i sie juz podnosil ... obawaim sie ze skoro nie zaakceptowal jej przez 8 mies to to juz sie nie uda ...a mloda przeciez zaraz zacznie chodzic ... wiecie moja przyjaciola zwrocila uwage na to, ze mloda sie nie interesuje wogole psami, w sumie dziwne to ... moze chiko wydziela jakies fluidy, ze sie do niego nie zbilza ... nie wiem sama ... zalamana jestem tym faktem, chiko ma 6 lat, to moj kuwa synus. ktory wczesniej spal w lozku, dostalawl co najlepsze, i ogolnie byl rozpuszczony jak dziadowski bicz ... ale niestety od zawsze przejawial agresywne zachowania, do osob ktore zna jest super, ale niestety do obcych jest kosa, tak samo do zwierzat, nie wazne czy psy czy suki ...
Ogladam codziennie tego zaklinacza psow, nie wiem czy znacie ... ale on mowi, ze wiele zalezy od nastawienia wlasciciela i wiecie zaczelam sie doszukiwac swojej winy w jegoi zachowaniu ... bo ja nie umiem mu zaufac, przez te 6 lat przyzwyczailam sie do tego, ze jest agresywny i nieobliczalny ... i jak on podchodzi do mlodej to ja sie zaraz spinam i poprostu nie wierze mu i nie potrafie pozwolic mu na wyluzowany kontakt ... przy tz jest inaczej, on go dopuszcza, ja sie boje ...
Wiecie teraz to jest super, bo ja mieszkam w kamienicy starej i mamy 2 pokoje polaczone takim jakby nieogrzewanym korytarzem ... i jak pies zostaje ze mna to jest na tym korytarzu .. jak mloda spi to wtedy go wpuszczam ... cholernie mi go szkoda, ze nie moze byc z nami ...

No i teraz pojawia sie problem, bo za rok o tej porze bedziemy juz w nowym mieszkaniu i co wtedy ... Pies bedzie musialbyc w klatce no bo jak inaczej, przeciez dziecko jak sie budzi, to biegnie do rodzicow do sypialni rano zeby sie potulic ... i co on bedzie na nia polowal ... inna opcja bede zamykac dziecko na klucz, zebym w razie czego zdazyla psa zamknac zanim mala wstanie ... MASAKRA ... jest jeszcze opcja, ze pojdzie do kojca, do michala rodzicow ... ale kuzwa nie wyobvrazam sobie tego ... jak on sie bedzie czul ... ja moze zle robie, bo ja uczlowieczam zwierzeta ... ale kurna ... to moj synus ... laski jestem zalamana ..

Ps Blanka od 20 min bawi sie skrzynka w ktorej trzymam pojemniki plastikowe takie do przechowywania zywnosci, mam ich chyba z 30 ... moda je wywala, bawi sie pokrywkami, przerzuca je, gryzie ... szok ... pudlo z zabawkami lezy obok nietykane wogole ... ehh na cholere tyle kasy wydawalam na nie

[aniolekKB]

Hi
Wpadłam tylko się przywitać i zameldować, że żyjemy z Martusią
Mała 3 dni temu skończyła osiem miesięcy. Mamy już 4 ząbki (wszystkie jedynki). Ostatnio przypałętał się katarek, ale dzielnie z nim walczymy Marti póki co nie raczkuje, ale dzielnie się do tego przygotowuje.

Nie nadążam za Waszym tempem, więc tylko od czasu do czasu będę Was odwiedzać.
3majcie się cieplutko i pozdrowionka dla Was i Waszych dzieciaczków

[blogerka]

Napisane przez bokeh

http://www.youtube.com/watch?v=SGpDu...ature=youtu.be proszę Haniula

Borys robi to samo jak siedze na wizazu, tez mam tak laptopa na kanapie a on na macie ma sie bawic , ale nie ... wstaje i uderza w klawisze z całych sił, ale on to jakby w jakims transie byl, Hania to Aniolek na tym filmiku

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez LadyWhisper

ja puściłam małemu gumimisia to się rozpłakał

on się boi i tv i lapka, bo u nas w ogóle nie chodzi a seriale oglądamy jak młody śpi więc dla neigo to chyba jakieś ufo czy coś

hehe
Ja tez przy mlodym nie ogladam, Tż już prędzej

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

aska- strasznie przykra sytuacja z pieskiem nie wyobrazam sobie takiej sytuacji zeby jeszcze izolowac psa od dziecka. to musi byc trudne, tym bardziej, ze jak sama pisalas to Twoj synus. U nas tego problemu nie ma, ani z psem moich rodzicow, ani z psem TZ. Po prostu sa obojetne na zaczepki Borysa, a Borys bywa dosc brutalny czesto
Może faktycznie dużo racji jest w tym co napisałaś o zaklinaczu psów, ale łatw powiedzieć "nie spinaj się" jak Ci pies z kłami do dziecka wyskakuje.

[hje]

Napisane przez LadyWhisper

Hejo!
Piotrus dzisiaj przeszedl sam siebie jezeli chodzi o pobudki w nocy. Chyba nie zostaje mi nic innego jak sie po prostu do tego przyzwyczaic
Dalej mu furczy w nosiu/gardziolku i kaszle, juz nie wiem, kolejny raz sie z nim wybrac do lekarza???

Uwaga uwaga, Pietraszko powiedzial wczoraj DA-DA!!!!!!!!!!! zlosliwcze male, mowilam, uczylam, ze pierwsze ma byc ma-ma

Kurcze, piszecie, ze u was taka paskudna pogoda, u nas owszem, zimno, ale slonce tak w twarz daje przepiekna, zlota polska jesien

No iiii laski macie wciry za wieczorna tugeze!!!!!!! Ja to sie chyba nigdy nie zalapie, bo wlaczyl nam sie z malzem mohermode i o 21-22 zazwyczaj w lozkach lezymy

No właśnie Lady, może teraz jest apogeum złych nocek przez zatkany nosek? Jak się leży na plecach, to właśnie wtedy najgorzej się oddycha, bo nos przytyka, a Piotrek pewnie takie pozycje wynajduje, żeby mu jakoś się lepiej oddychało?

U nas najpierw było "baba", teraz "tata"...

My mieliśmy taką pogodę w sobotę, niedzielę i poniedziałek

Olej męża, wybierz nas!

Napisane przez litllesweetangel

Znowu nie moge sie ogarnac na tych popoludniowkach... Dzis ide na 16 i koncze o 4 rano Pozdrawiam! Tz jutro bierze wolne, zebym mogla odespac.

Laski szok, pisze pisze a tu mi mala obok sama usiadla Tak, juz wierze w skoki rozowojowe !!

No to obyś sobie odespała

dla Kluchy! Ja po ostatnim tyg. też zaczęłam w nie wierzyć

Napisane przez hope01

O! następna

Napisane przez mala_19kw

Cześć laski. Mam zapiernicz z Oskarem-odezwę się niebawem.

Od rana próbuje coś napisać ale nie dam rady.

Napisane przez aniolekKB

Hi
Wpadłam tylko się przywitać i zameldować, że żyjemy z Martusią
Mała 3 dni temu skończyła osiem miesięcy. Mamy już 4 ząbki (wszystkie jedynki). Ostatnio przypałętał się katarek, ale dzielnie z nim walczymy Marti póki co nie raczkuje, ale dzielnie się do tego przygotowuje.

za ząbka i skończone 8 miesięcy. Zwalczcie katarek i niech młodzież ćwiczy

---------------------------

Co do gummy beara to pisałam już kiedyś, że jak Poli puściłam to najpierw patrzyła tak , a potem ryk
Przy crazy frogu płakała od razu

dla wszystkich świętujących!

[marsi11]

Napisane przez BlackSanctum

Bożesz, ten gumimiś mnie doprowadza do szału. Tylko na niego spójrzcie - gacie z dupy mu spadają, na mordce zarost, nadgryzione ucho, bezzębny (prawie), no dla mnie to on wygląda jak jakiś menel - pedofil. Macha tyłkiem, łapie się za krocze, ssie smoczki, a jednocześnie ma prawo jazdy.

Oliwka lubi piosenki z Mini Mini, np Centrum Uśmiechu i te różne inne, one są przynajmniej ładnie wykonane, zarówno wizualnie, jak i muzycznie.

padłam

Napisane przez aska27adopcje

Haha rowalilas mnie chcialabym ja zobaczyc jak se stoi zapakowana w spiwor

Kurde laski to teraz ja ... zalamana jestem .. pisalam juz wczesniej jaka mamy sytuacje z psem ... no i niestety nic sie w tym sensie nie polepszylo, wczoraj zaatakowal 2 razy z zebami, oczywiscie nie dolecial do malej, bo nadzorujemy ich kontakty, ale chcial .. mloda raczkowala w jego kierunku, bez piskow, krzykow, spokojnie ... a ten zęby i sie juz podnosil ... obawaim sie ze skoro nie zaakceptowal jej przez 8 mies to to juz sie nie uda ...a mloda przeciez zaraz zacznie chodzic ... wiecie moja przyjaciola zwrocila uwage na to, ze mloda sie nie interesuje wogole psami, w sumie dziwne to ... moze chiko wydziela jakies fluidy, ze sie do niego nie zbilza ... nie wiem sama ... zalamana jestem tym faktem, chiko ma 6 lat, to moj kuwa synus. ktory wczesniej spal w lozku, dostalawl co najlepsze, i ogolnie byl rozpuszczony jak dziadowski bicz ... ale niestety od zawsze przejawial agresywne zachowania, do osob ktore zna jest super, ale niestety do obcych jest kosa, tak samo do zwierzat, nie wazne czy psy czy suki ...
Ogladam codziennie tego zaklinacza psow, nie wiem czy znacie ... ale on mowi, ze wiele zalezy od nastawienia wlasciciela i wiecie zaczelam sie doszukiwac swojej winy w jegoi zachowaniu ... bo ja nie umiem mu zaufac, przez te 6 lat przyzwyczailam sie do tego, ze jest agresywny i nieobliczalny ... i jak on podchodzi do mlodej to ja sie zaraz spinam i poprostu nie wierze mu i nie potrafie pozwolic mu na wyluzowany kontakt ... przy tz jest inaczej, on go dopuszcza, ja sie boje ...
Wiecie teraz to jest super, bo ja mieszkam w kamienicy starej i mamy 2 pokoje polaczone takim jakby nieogrzewanym korytarzem ... i jak pies zostaje ze mna to jest na tym korytarzu .. jak mloda spi to wtedy go wpuszczam ... cholernie mi go szkoda, ze nie moze byc z nami ...

No i teraz pojawia sie problem, bo za rok o tej porze bedziemy juz w nowym mieszkaniu i co wtedy ... Pies bedzie musialbyc w klatce no bo jak inaczej, przeciez dziecko jak sie budzi, to biegnie do rodzicow do sypialni rano zeby sie potulic ... i co on bedzie na nia polowal ... inna opcja bede zamykac dziecko na klucz, zebym w razie czego zdazyla psa zamknac zanim mala wstanie ... MASAKRA ... jest jeszcze opcja, ze pojdzie do kojca, do michala rodzicow ... ale kuzwa nie wyobvrazam sobie tego ... jak on sie bedzie czul ... ja moze zle robie, bo ja uczlowieczam zwierzeta ... ale kurna ... to moj synus ... laski jestem zalamana ..

Ps Blanka od 20 min bawi sie skrzynka w ktorej trzymam pojemniki plastikowe takie do przechowywania zywnosci, mam ich chyba z 30 ... moda je wywala, bawi sie pokrywkami, przerzuca je, gryzie ... szok ... pudlo z zabawkami lezy obok nietykane wogole ... ehh na cholere tyle kasy wydawalam na nie

Aska ja Cię doskonale rozumiem bo sama mam dwa psy co prawda małe (west i jack russel) a,le niestety obie pokazują kły
tzn west jak to west, wredny charakter, na Samiego tak strasznie warczy,że szok, a do małego ostatnio też jej się zdarzyło i pokazuje zębicha, westy mają strasznie trudne charaktery i one niestety baaardzo dominują, ja po prostu bardzo pilnuje, nie oddam westa a wiem,ze wielle ludzi ze względu na dzieci oddaly westy
ten drugi pies to wariat, liże go wszędzie, mały go uwielbia ale też od czasu do czasu kły podniesie
teraz TZ chce na wiosnę kupić Sznaucera Olbrzymiego więc będziemy mieć minimum 3 psy ( bo westiczke na wiosnę dopuszczamy ) nie wiem jak ja to ogarne, u nas psy były zawsze obecne, spanie w lozku itp więc wiem co przeżywasz, po prostu nie zostawiamy malego nawet na chwilę samego z psiakami.
Teraz w weekend byliśmy na wystawie i rozmawialiśmy z hodowcami nt dominacji- zalecał żeby iść na szkolenie z psami bo nie wolno pozwalać psu dominować
ja staram się za każdym razem kiedy warknie przepędzać psa i ma się nie zbliżać do nas (Cezar tak radział ) żeby pokazać psu,że nie będzie z nami w stadzie no zobaczymy

Napisane przez aniolekKB

Hi
Wpadłam tylko się przywitać i zameldować, że żyjemy z Martusią
Mała 3 dni temu skończyła osiem miesięcy. Mamy już 4 ząbki (wszystkie jedynki). Ostatnio przypałętał się katarek, ale dzielnie z nim walczymy Marti póki co nie raczkuje, ale dzielnie się do tego przygotowuje.

Nie nadążam za Waszym tempem, więc tylko od czasu do czasu będę Was odwiedzać.
3majcie się cieplutko i pozdrowionka dla Was i Waszych dzieciaczków

hej kochana, fajnie,że jesteś i brawa za ząbki i skończone miesiące


dziewczyny a co z nomenklaturą i Marcinkowym ludzikiem??????

[hje]

A dzisiaj byłam załatwić rodzinne Tak to ja mogę załatwiać
"Dzień dobry - dzień dobry" (sprawdzanie dokumentów) "Aktu urodzenia już nie trzeba - A dowód? - E, po co? ... - Elegancko wszystko wypełnione, super - To tyle? - Tak - Dziękuję, do widzenia - Do widzenia"

Jak wychodziłam z domu, to Pola spała, obeszłam w godzinkę, wróciłam, a ona śpiochała dalej i po pół godzinie przywitała mnie uśmiechem i "nanana"

[ILLUSION]

Napisane przez nancykenator

leżał na pleckach ale nie wiem, czy się w nią uderzył póki co obserwuję, zachowuje się tak jak wczoraj tzn jest mniej więcej tak samo marudny i nie wymiotuje. Apetyt ma, zjadł sporo kaszki, potem dopełnił uu.

To nie denerwuj sie już skoro wszystko ok! Dzieci są z gumy

Napisane przez bokeh

http://www.youtube.com/watch?v=SGpDu...ature=youtu.be proszę Haniula

Napisane przez aska27adopcje

Kurde laski to teraz ja ... zalamana jestem .. pisalam juz wczesniej jaka mamy sytuacje z psem ... no i niestety nic sie w tym sensie nie polepszylo, wczoraj zaatakowal 2 razy z zebami, oczywiscie nie dolecial do malej, bo nadzorujemy ich kontakty, ale chcial .. mloda raczkowala w jego kierunku, bez piskow, krzykow, spokojnie ... a ten zęby i sie juz podnosil ... obawaim sie ze skoro nie zaakceptowal jej przez 8 mies to to juz sie nie uda ...a mloda przeciez zaraz zacznie chodzic ... wiecie moja przyjaciola zwrocila uwage na to, ze mloda sie nie interesuje wogole psami, w sumie dziwne to ... moze chiko wydziela jakies fluidy, ze sie do niego nie zbilza ... nie wiem sama ... zalamana jestem tym faktem, chiko ma 6 lat, to moj kuwa synus. ktory wczesniej spal w lozku, dostalawl co najlepsze, i ogolnie byl rozpuszczony jak dziadowski bicz ... ale niestety od zawsze przejawial agresywne zachowania, do osob ktore zna jest super, ale niestety do obcych jest kosa, tak samo do zwierzat, nie wazne czy psy czy suki ...
Ogladam codziennie tego zaklinacza psow, nie wiem czy znacie ... ale on mowi, ze wiele zalezy od nastawienia wlasciciela i wiecie zaczelam sie doszukiwac swojej winy w jegoi zachowaniu ... bo ja nie umiem mu zaufac, przez te 6 lat przyzwyczailam sie do tego, ze jest agresywny i nieobliczalny ... i jak on podchodzi do mlodej to ja sie zaraz spinam i poprostu nie wierze mu i nie potrafie pozwolic mu na wyluzowany kontakt ... przy tz jest inaczej, on go dopuszcza, ja sie boje ...
Wiecie teraz to jest super, bo ja mieszkam w kamienicy starej i mamy 2 pokoje polaczone takim jakby nieogrzewanym korytarzem ... i jak pies zostaje ze mna to jest na tym korytarzu .. jak mloda spi to wtedy go wpuszczam ... cholernie mi go szkoda, ze nie moze byc z nami ...

No i teraz pojawia sie problem, bo za rok o tej porze bedziemy juz w nowym mieszkaniu i co wtedy ... Pies bedzie musialbyc w klatce no bo jak inaczej, przeciez dziecko jak sie budzi, to biegnie do rodzicow do sypialni rano zeby sie potulic ... i co on bedzie na nia polowal ... inna opcja bede zamykac dziecko na klucz, zebym w razie czego zdazyla psa zamknac zanim mala wstanie ... MASAKRA ... jest jeszcze opcja, ze pojdzie do kojca, do michala rodzicow ... ale kuzwa nie wyobvrazam sobie tego ... jak on sie bedzie czul ... ja moze zle robie, bo ja uczlowieczam zwierzeta ... ale kurna ... to moj synus ... laski jestem zalamana ..

Asiu też bym się stresowała i spinała na Twoim miejscu. Moja koleżanka z pracy niestety swojego owczarka niemieckiego musiała zamykac w klatce bo nie było innego wyjścia no ale bezpieczeństwo dziecka najważniejsze!

[LadyWhisper]

teściu poszedł z młodym na spacer a ja zaczynam Fewciowy bałagan mode

[hje]

Napisane przez marsi11

dziewczyny a co z nomenklaturą i Marcinkowym ludzikiem??????

Ostatni raz odzywała się na samym początku tamtego wątku...

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Aaaa, zapomniałam "mocher mode" mnie rozpindolił

[Delicjanka]

Hej Laski ja juz mam.. weekend hahaa:P

Muszę się pochwalić, kupiłam dzis spodnie w bershce w rozmiarze 32! Yeeeeeeah! normalnie w szokensie byłam, no ale nad brzuchem musze popracować;] Idę cos zeobic na obiad a później ponadrabiam

[hje]

Deli,

Ja teraz mam rozmiar spodni 33 przez ten pieprzony brzuch, przed ciążą nosiłam 28-29, chciałabym do tego wrócić

[fewcia]

Napisane przez LadyWhisper

Fewciu, no nocka tragiczna, od 22do2 10 (tak tak, dziesiec!!!)pobudek, na dodatek spal w takich pozycjach, ze ja wymiekalam po prostu. Chwile nawet M.na glowie spal
A jak u was???

u nas płacz o 24 z niewiadomej przyczyny, a poza tym to ok na szczęście.

Napisane przez pstryczek84

http://fakty.interia.pl/galerie/swia...,90813#1214099


najwazniejsze zeby zdjecie ladnie wyszlo!!!!

Napisane przez s i l v e r

Jadę dziś do lekarza z moimi oczami bo nie ma poprawy

Ja już naprawdę tymi lekarzami...

Napisane przez nancykenator

hej, poczytałam Was wczoraj na tel ale nie miałam siły pisać, Tż późno wrócił ale zdążyliśmy razem wykąpać Kubunia. W nocy pobudki co 2 h tak jak wczoraj także spoko. Za to rano mieliśmy przygodę aż wstyd pisać ale jeszcze się trzęsę. No więc śpię z Kubusiem a tż w dużym pokoju. Ja śpię od zewnątrz, żeby Kubuś przypadkiem się nie zsunął. A on od środka. o 5:30 budzę się bo Kubuś strasznie płaczę, patrzę a on na podłodze leżę. Zamarłam, zaczęłam drzeć się do tż. Chyba nic się nie stało, bo po chwli przytulenia zaczął się w najlepsze chichrać. Nie wiem, jak on to zrobił, czy przepełz czy co jestem tępą matką, jak mogłam do tego dopuścić

dobrze, że nic się nie stało. Jak to kiedyś Szajuś pisała, takie sytuacje są wpisane w macierzyństwo

Napisane przez bokeh

Aha w ogole mój dzieć ma szał na gummi misia.... Jak tylko puszczam to spokój patrzy jak zaczarowana tańczy i gada po swojemu jak się wyłączy to marud

Sent from my HTC One X using Wizaz Forum mobile app

A jak tam ćw???

Napisane przez blogerka

widzę, że ktoś o mnie pytał
no więc tak, u mnie zła passa nadal trwa. Borys uszkodził mi telefon, bawiąc się nim - czytaj uderzając z całej siły. Na szczęście jeszcze jakoś ledwo zipie, ale pewnie długo nie pociągnie. Dalej .. Już mam takiego doła, bo wszytsko idzie nie tak i myślałam, że już gorzej nie będzie i nagle wczoraj w tramwaju hamulec od wózka mi się zablokował i nie miałam jak wysiąść Dopiero prawie na zajezdni jakośmi się udało, oczywiście tylne koła zablokowane więc nigdzie z takim wózkiem się nie ruszymy, pizga tak że masakra, naszczęście Borys ciepluko ubrany, TZ przyjechał po nas po 30 min, w tym czasie Borys musiał oczywiście zrobić kupę i nie było jak go przebrać. Później oczywiście z TZ sie lekko pokłociliśmy bo on chciał do tesciow jechac - wrocili niestety z Chorwacji, a ja bylam juz na granicy placzu, wsciekla, zla, zmarznieta, zmeczona! i powiedzialam mu ze nie mam ochoty w gosci jezdzic, bo mam dosc tego dnia, ze chce z Borysem polezec na macie i doczekac jakos do kapieli. Na co on odpowiedzial ze moglam zadzwonbic po moich rodzicow zeby po nas przyjechali. Ch*j tak sobie pomyslalam tylko, bo mowilam mu juz od jakiegs czasu ze ten hamulec sie blokuje, ale on to ma gleboko w ☠☠☠☠zie za przeproszeniem, bo nie on musi sie meczyc! Generalnie znowu mam go dość, bo gra na tym jaki on to jest nieszczesliwy strasznie, bo caly swiat mu sie na glowe zwalil, stracil prace, wiec na paluszkach tzreba wokol niego lazic, i niczego bron boze nie wymagac, bo przeciez on ma dola. A ja to nie mam, mi jest lekko.

A z dobrych newsow, mamy piatego zeba ale noc byla tak koszmarna ze ja juz nie mialam sily i o 3 jak Borys plakal i nie mogl zasnac wyciagnelam go z lzeczka i oszlismy bawic sie na macie - chcialabym zeby tak pieknie sam soban sie zajmowal i bawil jak wczoraj pomiedzy 3 a 4ta
Wroce do Was jak ta zła passa chociaz troszke minie i odzyskam humor bo poki co nic tylko sie pociac.

przytulam

Napisane przez iffonka7

Dzień dobry
Bartuś właśnie zasnął a ja mama zamiar po raz pierwszy zrobić ABS-a

Lady współczuje tych nocek.

silver jesteś mega silną kobietką

neti nawet mnie nie strasz bo ja od drugą połowe nocy śpie z małym tak samo jak ty, dobrze że nic sie nie stało

i jak ABS???

Napisane przez ewadylewska

Dobra, udalo sie nasiusiala do woreczka mocz oddany ale krew, masakra, w przychodni Panie nie umieja, jedzcie do szpitala, w szpitalu Panie nie maja czasu, nie maja obowiazku i nie zrobia, a my z Mala na rekach juz od godziny 7 po lekarzach. W szpitalu nie gowno ich obchodzi, one nie maja obowiazku, moze zrobia jak jenpoprosimy, po poludniu. Ale.konkretnie nie wiedza kiedy...awanture zrobilismy i wyszlismy..wrocilismy do przychodi i jednak daly r ad e pobrac krew,...
Sluzba zdrowia!!!!wielka kupa!!!

dla Służby Zdrowia

Napisane przez eff8

Czesc Wam

Witam sie i ja w nowej czesci..

Dzis mialam ostatni zastrzyk, zostalo jeszcze kilka dni antybiotykow, no i od wczoraj chodze na rehabilitacje.
Trzymajcie kciuki zeby jak najszybciej pomoglo, dzieki za mile slowa w klubie

[bokeh]

Deli Ty chudzino !!!!! w bershce to ja mam chyba 40<

ide też do sklepu może se coś kupię

[ILLUSION]

Napisane przez Delicjanka

Muszę się pochwalić, kupiłam dzis spodnie w bershce w rozmiarze 32! Yeeeeeeah! normalnie w szokensie byłam, no ale nad brzuchem musze popracować;]

O Boże! A ja się jarałam moim 36

[treselle0]

DEBRAH a może tu spytaj? Może będą mieli nowe pomysły? http://forum.gazeta.pl/forum/f,1135,...nie_diety.html

Napisane przez nancykenator

on spadł od strony swojej głowy tak jakby zrobił obrót na łóżku i popełz do tyłu bo do przodu przecież nie umie, nie wiem po prostu nie wiem jak to się stało.
Jak chronicie swoje bąble przed takimi sytuacjami? Mój nie chce spać w łóżeczku :/

Kochana niestety zdażyło się to już paru z Nas, pewnych sytuacji nie przewidzisz... Nasza też spi z Nami i niestety jedyne zabezpieczenie to to, że nie 'przekroczy' tż (to on śpi od wyjścia) albo, że na 'czas; się obudzimy.

Muszę się jeszcze odnieść do poprzedniego watku, Szaja-ja wiem, że dzieci się brudzą, miałam z paroma d czynienia, dlatego też napisałam, że denerwuje mnie, że się denerwuje. No ale jak mi ląduje na jeszcze nie skalane plamą ubranko barszcz, to się denerwuję a raczej ćwiczę cierpliwość, bo wiadomo, że na Olenke przez to nie krzyczę

Black widziałaś kiedyś K. Cichopek? Ona ma taką ciemną oprawę oczu (coś jak ja) i ładnie te oczy (naturalnie) zrobione/pomalowane? Mogłabyś polecić konkretnie kolory kosmetyki potrzebne do tego? Jakbys tak kiedyś się nudziła i mnie wspomogła...?

Lady, ja mam podobne wątpliwości do Twoich wczorajszych

Aaaa i jeszcze, skończyłyśmy wczoraj 8m-ąc. Ten 7 zleciał jak z bicza, nawet nie wiem kiedy

[fewcia]

Napisane przez marsi11

a tak wogóle, ostatnio pisałam o pierwszym kroczku, od wczoraj powtórzył akcje ze 2-3 razy, jeju mój bąbel zaczyna łazić, myślę,że jeszcze troszkę i będę mogła uchwycić pierwsze kroczki na kamerze, to wrzucę na YT

Napisane przez iffonka7

Sory że tak na szybko ale jestem przerażona, mały pełza po całym pokoju jak szalony i mam takie wąskie wysoki regały które na dole maja szuflady i on ciągnie za uchwyty, boje się że te regał zaraz na niego poleci.

to chyba trzeba się cieszyć że tak dobrze się rozwija??

Napisane przez LadyWhisper

teściu poszedł z młodym na spacer a ja zaczynam Fewciowy bałagan mode

Lady tak pomyślałam, że może Piotruś dużo spi w dzień i w nocy wie że jest czas na spanie, ale nie chce Mu się i się denerwuje?? Nie wiem. Myślę o Was cały czas

[hje]

Napisane przez treselle0

Aaaa i jeszcze, skończyłyśmy wczoraj 8m-ąc. Ten 7 zleciał jak z bicza, nawet nie wiem kiedy

Tak z bicza to nam będzie zlatywało do osiemnastki

[Debrah]

Aska: strasznie przykra sytuacja.

Ja też miałabym bardzo ograniczone zaufanie do psa w typie Twojego, niestety.
W ogóle do zwierzaków, mimo, że je uwielbiam, to nie zawsze należy wierzyć zapewnieniom właścicieli "że on nigdy" - bo nie wiadomo jak będzie w tej jednej jedynej konkretnej sytuacji, a ja nie będę ryzykować mojego dziecka.
Przykład Hje np z kotem ostatnio : ja koty znam lepiej niż psy, i bym nie pozwoliła na zabawę samodzielną na podłodze, właśnie dlatego, że kot jest mocno niezależny.

Wstawiłam swego czasu w klubie filmik jak Amelcia reaguje na Goldena teściów, więc tam pozwoliłam psu podejść, ale to dość bezpieczna rasa i mała była na moich kolanach, a nie na ziemi - tak też bym nie zrobiła.

Bardzo ci Asia współczuję.


---
A my..zjadłyśmy wymęczone szalone 20ml kaszy. Plus parę łyków tej samej kaszy z niekapka. Rzadziznę taką zrobiłam - Bobovita bananowa bez cukru + łyżka glutenowej Holle jabłko-gruszka.

Ja nie wiem, czemu zawsze w trakcie jedzenia najbardziej zmęczona się robi i oczy trze na potęgę?

[hje]

Napisane przez fewcia

Lady tak pomyślałam, że może Piotruś dużo spi w dzień i w nocy wie że jest czas na spanie, ale nie chce Mu się i się denerwuje?? Nie wiem. Myślę o Was cały czas

Właśnie, albo tak jak napisałam wcześniej - katar (obecnie)

[mala_19kw]

Wreszcie mały zajął się sobą to coś może napisze. Wczoraj nie było mnie cały dzień,no rano coś udało mi się przeczytać a potem... Potem to już miałam urwanie głowy. Przenosiłam Oskara cały dzień na rękach. Był marudny i sam nie wiedział czego chce od życia. W dodatku mam nawrót grypy więc czuje się jak ... (no źle ).

W dodatku wczoraj doszedł problem z małym bo nie chciał pić mleka. Wypił pół i zostawił. I tak za każdym razem. Obiad zjadł normalnie,jabłko też a mleka nie. Podejrzeń miałam kilka ; że nie chce przez chorobę (wiadomo apetyt gorszy),albo przez zęby (bo następny wyłazi) albo ostatnio opcja zmiana smoczka mu nie podeszła (ostatnio zmieniłam bo trochę jest nadpęknięty). No i eliminacją prób i błędów doszłam do wniosku że winny był smoczek. Wróciłam do starego i mleczko zostało przeproszone.

Poza tym Oskara już wszędzie pełno. Przemieszcza się o własnych nogach i coraz częściej zapomina że ma ręce i stoi bez trzymanki. To jeszcze dość chwiejnie wychodzi ale już jest coraz bardziej stabilny.
Nawet jak stoi a żeby nie upaść na to powoli przykuca i po prostu siada naprawdę rzadko kiedy się przewróci.
Jestem dumna z mojego małego mężczyzny.

Udało mi się napisać-

aha swoje kłaki pokaże jak się ogarnę czasowo. Nie mam nawet chwili pstryknąć foty.

[hje]

Mała, to Ci rośnie mężczyzna Oby zębol szybko wyszedł, wrócił grzeczny Oskar i żebyś miała czas na wizaż

A na zdjęcia czekamy do skutku

--------------------------

Słońce

[Debrah]

Śpi!
Od 10 minut, to jeszcze pewnie mam z 15 minut, może zdążę zjeść

Napisane przez Delicjanka

Hej Laski ja juz mam.. weekend hahaa:P

Muszę się pochwalić, kupiłam dzis spodnie w bershce w rozmiarze 32! Yeeeeeeah! normalnie w szokensie byłam, no ale nad brzuchem musze popracować;] Idę cos zeobic na obiad a później ponadrabiam

O, to piona, mamy taki sam rozmiar spodni.
Moje ulubione to właśnie woskowane czarne rurki z Bershki rozm. 32

[hje]

Lecim sprzątać

[LadyWhisper]

a ja się cieszyłam, że mi zleciała z tyłka moja spódniczka 36 (pamiętacie? Kupiłam taką jedną na pępkowe Pietraszka) no, więc spada mi z tyłka

kurczę nie wiem co z tym niespaniem - fakt, bąbel śpi w dzień, pierwsza drzemka w granicach 8 - 1,5godz zazwyczaj, potem k. 13 idziemy na spacerek i drzemka 40 - 50min, potem do wieczora już nie śpi, ładnie zasypia na noc (ostatnio w wózku, obraził się na zasypianie przy piersi ) tylko że on się przebudza, z zamkniętymi oczkami płacze/krzyczy, no nie wiem, dietę sobie już dawno rozszerzyłam na maksa, nie zwracam uwagi na to, co jem/piję, kurczę, może w tym leży przyczyna??? Może faktycznie zacznę zwracać uwagę, tylko nie wiem, co odstawić na pierwszy ogień, ehhh.... Liczę na to, że jak Pietraszko się odstawi od piersi to będzie spał

Hje, młody na brzyszku śpi, i on przez sen pełza, wstaje, siada, armagedon

Nancy, nie zadręczaj się, młody nam 3 razy spadł i raz właśnie tak jak piszesz, jeszcze nie potrafił pełzać na dobre, spał między nami a przelazł przeze mnie Jakoś odkąd jest taki bardzo mobilny nie spadł ani razu, od razu siada albo staje przy zagłówku

[Delicjanka]

Napisane przez Debrah

Śpi!
Od 10 minut, to jeszcze pewnie mam z 15 minut, może zdążę zjeść



O, to piona, mamy taki sam rozmiar spodni.
Moje ulubione to właśnie woskowane czarne rurki z Bershki rozm. 32

Uwielbiam spodnie tej firmy

[hje]

Lady, o kurde, to on jednak wcale tak dużo nie śpi To widzisz, może faktycznie zwróć uwagę na swoje jedzenie i obserwuj



A zapomniałabym. Chyba mogę już napisać, że definitywnie pożegnaliśmy odparzenie!!!

[Debrah]

Napisane przez LadyWhisper

a ja się cieszyłam, że mi zleciała z tyłka moja spódniczka 36 (pamiętacie? Kupiłam taką jedną na pępkowe Pietraszka) no, więc spada mi z tyłka

kurczę nie wiem co z tym niespaniem - fakt, bąbel śpi w dzień, pierwsza drzemka w granicach 8 - 1,5godz zazwyczaj, potem k. 13 idziemy na spacerek i drzemka 40 - 50min, potem do wieczora już nie śpi, ładnie zasypia na noc (ostatnio w wózku, obraził się na zasypianie przy piersi ) tylko że on się przebudza, z zamkniętymi oczkami płacze/krzyczy, no nie wiem, dietę sobie już dawno rozszerzyłam na maksa, nie zwracam uwagi na to, co jem/piję, kurczę, może w tym leży przyczyna??? Może faktycznie zacznę zwracać uwagę, tylko nie wiem, co odstawić na pierwszy ogień, ehhh.... Liczę na to, że jak Pietraszko się odstawi od piersi to będzie spał

Hje, młody na brzyszku śpi, i on przez sen pełza, wstaje, siada, armagedon

Nancy, nie zadręczaj się, młody nam 3 razy spadł i raz właśnie tak jak piszesz, jeszcze nie potrafił pełzać na dobre, spał między nami a przelazł przeze mnie Jakoś odkąd jest taki bardzo mobilny nie spadł ani razu, od razu siada albo staje przy zagłówku

Moja gdy się przebudza - zachowuje się dokładnie tak samo - i też mamy dużo pobudek - tyle, że wcześniej spała pięknie. Wiążę to.. z rozwojem po prostu chyba... i temperamentem dziecka.

Co do pogrubionego o kp: Ja nie widzę związku u Was Lady, skoro on nie budzi się na pierś...

(u nas przystawienie powoduje jedzenie i ponowne zaśnięcie, lub pociumkanie i zaśnięcie - wyjątek jeśli budzi się chętna na zabawę ale to rzadko)
Poza tym zobacz jaki progres ostatnio Piotruś poczynił.. może odreagowuje?\
Tylko że u was kurde tak od zawsze (tylko kiedyś dużo w dzień spał, może miał przestawiony rytm, po prostu?)
Hmm.

Napisane przez Delicjanka

Uwielbiam spodnie tej firmy

ja też!