Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[lonely_lady]

Napisane przez deb

A co do zajęć dla dzieci - fajnie że mają jakieś propozycje

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------


Najczęściej tak jest że jak tylko się powie/napisze że dziecko śpi to się budzi - ja tak mam

Haha, coś w tym jest

Szprotka , Pearl - a w miare cichy ten depilator ?lubię depulatory Browna .


Can- trzymam kciuki za wypalanie tluszczyku. Zazdroszcze, zwłaszcza indoorcycling


My juz w Brodnicy juz coraz bliżej

[deb]

Napisane przez szprotka_mada

Ja mam ten http://braun.braun.com/pl/female-gro...lk-epil-7.html i jest spoko. I właśnie teraz się dowiedziałam, że można nim też pod wodą śmigać


----

Normalnie jestem w szoku. Udało mi się poćwiczyć. Ani kręgosłup, ani Kubuś nie przeszkodzili
A teraz dziedzic zasnął. Nie ważne na ile, ważne że zasnął to może w końcu zbiorę się i wywalę ciążowe łachy z szafy, bo zajmują mi miejsce, a cała reszta jest tak powpychana, że jak otwieram szafę to wszystko wylatuje

Zazdraszczam ćwiczeń, nie mogę czytać jak wszystkie coś ze sobą robicie a ja siedzę i ciasta piekę a w ogóle taki piękny spalony zakalec mi dzisiaj wyszedł, od razu pożarłam 2 kawałki jakbym nie piekła to w sumie miałabym czas na ćwiczenia...hmmm co tu wybrać

Co do szafy - ja tak mam od zawsze...teraz chociaż mam wymówkę że małą się zajmuje i nie mam czasu

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

Napisane przez pawie_oczko

O to jesstes 3cia osoba na forum ktorej tak zalecono

My tak zaczynamy:ehem

Udanego odpoczynku u rodzicow

A ja zacznę od marchewki - przecież od warzyw lepiej? A ja tam zacznę od marchewki ale to za 17 lat i 8 miesięcy

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez ada32

hej..przywitam się tylko i uciekam..

mało mam czasu ostatnio..i stąd moja nieobecnośc


nie mam nawet jak was nadrobic..i nie wiem co sie u Was dzieje

miło widziany skrót

pozdrawiam i buziaki dla wszystkich

Cześć Ada Ja mam krótką pamięć i już nie wiem o czym było Ale pozdrawiam i ciekawa jestem co u Was

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Mysia mysz

masakra:/ a potem płaczą, że mąż się nie interesuje, że zdradza no sory, ale jak niektórym kobietom odwala po porodzie to ja się tym chłopom nie dziwię. Ja niestety bardzo ubolewam nad brakiem pracy,bo w domu w getrach, lekki make up albo wcale, a szpilki raz w tygodniu no ale już niedługo wrócę do koszul i sukienek osttanio widziałam piękną skórzaną torbę bardzo elegancką i sobie uświadomiłam, że na spacery z dzieckiem to do d..y i kupię sobie jak bęę wracać do roboty




my jedziemy na 4 z pampersa od tygodnia jakoś i nic nie wychodzi mały na dzisiaj waży 6900

Ja widziałam ostatnio piękną garsonkę - już chciałam się skusić ale sobie uświadomiłam że na spacer to średnio wygodnie ale jakoś wolę z dzieciem posiedzieć kilka miesięcy dłużej niż latać po biurze i tęsknić

Hmm dziwne z tymi pieluszkami, moja 6640 ważyła 6 tygodni temu..no wydaje mi się że przybrała od tego czasu. Może pupcie ma małą

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Mysia mysz

podnosi nogi, łapie się za stopy i kolana i jakiś czas temu się obracał na boki a teraz wcale

my jedziemy na 4 z pampersa od tygodnia jakoś i nic nie wychodzi mały na dzisiaj waży 6900

dobrze ciągnie mini electric, ale głośna jest okropnie, ja mam też avent ręczny i elektryczny szybszy i wygodniejszy

wiesz co, myślę, że zajął się innymi umiejętnościami (łapanie za stopy i kolana) i do obrotów wróci

u nas te majteczki są za luźne a B. też ma około 7kg.

dzięki za opinię akurat ryczenie mnie nie przeraża bo ten mothercare też ryczy

[justyna_g4]

Napisane przez axella

Hehe Zu tez piszczy i piszczy.. Oszalec mozna.
Dzis pobudka o 6 i 2drzemki po... 5min a wypoczeta jak po nocy


Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

Moja o tyle dobrze, że śpi gdzieś do 8 zazwyczaj. I w ciągu dnia jak widzę, że zmęczona to ją kładę o ok 30 minut tak ze 3 razy przesypia. Ale są też takie dni, że po 5 minutach wyspana jak nie wiem.

[vil84]

Magiusa ratuj. Ty kupiłaś ten polarowy kombinezon, dobrze pamiętam? jaki on jest ciepły, byłby na teraz i ewentualnie trochę zimniej? z jakimś sweterkiem nie za grubym pod spodem?
pytam bo ubieranie teraz Przemka na dwór to dramat, z każdym dniem coraz gorzej .... dziś mu ubrałam na body ciepły swetr i czapeczkę, zaczął się wydzierać, jak zaczęłam ubierać kurtkę darł się tak że w życiu jeszcze tak nie płakał, nawet przy dwóch szczepieniach naraz ... nie umiałam go uspokoić, musiałam rozebrać, utulić z 15 min i dopiero ubrać w lekki polarek i bluzę ... darł się, podrapał się cały, łzy leciały .... no tragedia
będę jeść suchy chleb do końca miesiąca ale kombinezon zapinany do samego dołu na dwa zamki uważam za niezbędny

[karolina2121]

Napisane przez Mysia mysz

masakra:/ a potem płaczą, że mąż się nie interesuje, że zdradza no sory, ale jak niektórym kobietom odwala po porodzie to ja się tym chłopom nie dziwię. Ja niestety bardzo ubolewam nad brakiem pracy,bo w domu w getrach, lekki make up albo wcale, a szpilki raz w tygodniu no ale już niedługo wrócę do koszul i sukienek osttanio widziałam piękną skórzaną torbę bardzo elegancką i sobie uświadomiłam, że na spacery z dzieckiem to do d..y i kupię sobie jak bęę wracać do roboty

Właśnie, właśnie... matki się zapuszczają, a potem płaczą
ja tam na co dzień często chodzę w spódnicach i sukienkach, bo lubię czuć się kobieco. Codziennie delikatny make-up - jakiś róż, delikatny bronzer, ewentualnie tusz do rzęs.


Mam wspaniałe dziecko... wtedy o 10.30 wstał, zjadł, pobawił się i o 12.30 zasnął i ciągle śpi... technika PP jest super!!

[humpback]

Napisane przez cloche

wg niemieckich standardow () ma czas do 6 mies na takie manewry. a jak do tego czasu nie umie, to tez nie robi sie tragedii tylko cwiczy...

lubię te standardy bo to oznacza że mamy czas

Napisane przez XxXJuSstiii

U

A możesz mi powiedzieć tylko czy on dobrze ciągnie? Tylko ze względu na głośność chcesz się go pozbyć? Bo nie wiem czy brać czy kupić ręczny Avent

nie mam porównania do aventu, ale dla mnie ciągnie dobrze i byłam z niego zadowolona. tylko że w sobotę jedziemy na wesele z dala od krakowa, i chciałam coś cichszego jak małego ssaka nie ma w pobliżu. nie wyobrażam sobie wesela z mini electric to tak jakby ktoś kosiarkę uruchomił no i dlatego zdecydowałam się na zakup swinga

Napisane przez deb

Zazdraszczam ćwiczeń, nie mogę czytać jak wszystkie coś ze sobą robicie a ja siedzę i ciasta piekę a w ogóle taki piękny spalony zakalec mi dzisiaj wyszedł, od razu pożarłam 2 kawałki jakbym nie piekła to w sumie miałabym czas na ćwiczenia...hmmm co tu wybrać

to tak jak ja tyle że ja wybieram ciasta

[deb]

Napisane przez karolina2121

Właśnie, właśnie... matki się zapuszczają, a potem płaczą
ja tam na co dzień często chodzę w spódnicach i sukienkach, bo lubię czuć się kobieco. Codziennie delikatny make-up - jakiś róż, delikatny bronzer, ewentualnie tusz do rzęs.


Mam wspaniałe dziecko... wtedy o 10.30 wstał, zjadł, pobawił się i o 12.30 zasnął i ciągle śpi... technika PP jest super!!

Ja lubię się malować ale nie lubię tego ustrojstwa zmywać

Co to ta technika pp?

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Napisane przez humpback

to tak jak ja tyle że ja wybieram ciasta

to jesteśmy dwie brzucha się nie pozbędę:brzydal :

[XxXJuSstiii]

Napisane przez humpback

nie mam porównania do aventu, ale dla mnie ciągnie dobrze i byłam z niego zadowolona. tylko że w sobotę jedziemy na wesele z dala od krakowa, i chciałam coś cichszego jak małego ssaka nie ma w pobliżu. nie wyobrażam sobie wesela z mini electric to tak jakby ktoś kosiarkę uruchomił no i dlatego zdecydowałam się na zakup swinga

dam Ci znać wieczorem

[karolina2121]

Napisane przez deb

Ja lubię się malować ale nie lubię tego ustrojstwa zmywać

Co to ta technika pp?

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

Dlatego rzadko tusz nakładam, bo nie lubię zmywać, chociaż moje rzęsy są bardzo krótkie...

Technika zasypiania dzieci Podnieś-Połóż wg Tracy Hogg z książki Zaklinaczka Dzieci. Odkładam dziecko do łóżeczka , jeśłi płacze i marudzi to podnoszę , przytulam, całuję i odkładam, jeśli dalej płacze/ marudzi - znów podnosze przytulam, całuję odkładam ( podnosze na na parę sekund ) i znów znów , znów az słonko się uspokoi. Wie, że jestem przy nim, wie, że w każdej chwili go przytulę. Kiedy sie uspokaja siadam przy nim i trzymam za rączki albo kładę rękę na pupie i on zasypia.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolina2121

Technika zasypiania dzieci Podnieś-Połóż wg Tracy Hogg z książki Zaklinaczka Dzieci. Odkładam dziecko do łóżeczka , jeśłi płacze i marudzi to podnoszę , przytulam, całuję i odkładam, jeśli dalej płacze/ marudzi - znów podnosze przytulam, całuję odkładam ( podnosze na na parę sekund ) i znów znów , znów az słonko się uspokoi. Wie, że jestem przy nim, wie, że w każdej chwili go przytulę. Kiedy sie uspokaja siadam przy nim i trzymam za rączki albo kładę rękę na pupie i on zasypia.

ile u Was trwało zasypianie tym sposobem?

[Magiusa]

Melduje sie tylko na chwile i nadrobie wieczorem bo Darus mma dzis dzien wrzaskuna. Tak ryczy ze az mu lzy leca co nigdy nam sie wczesniej nir zdarzalo bo zawsze wczesniej jakos sie uspokajal.

Tyle z tego dobreggo ze az z nerwow nauczyl sie obracac z plecow na brzuch

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez deb

to jesteśmy dwie brzucha się nie pozbędę:brzydal :

ja mam dziś brownie

Napisane przez XxXJuSstiii

dam Ci znać wieczorem

ok

[xal]

Napisane przez Mysia mysz

masakra:/ a potem płaczą, że mąż się nie interesuje, że zdradza no sory, ale jak niektórym kobietom odwala po porodzie to ja się tym chłopom nie dziwię. Ja niestety bardzo ubolewam nad brakiem pracy,bo w domu w getrach, lekki make up albo wcale, a szpilki raz w tygodniu no ale już niedługo wrócę do koszul i sukienek osttanio widziałam piękną skórzaną torbę bardzo elegancką i sobie uświadomiłam, że na spacery z dzieckiem to do d..y i kupię sobie jak bęę wracać do roboty

Jak dobrze, że ja nigdy nie lubiłam szpilek i sukienek, mąż przyzwyczajony że tego nie noszę i mogę pomykać w jeansach albo dresach
Tylko makijażu nie robię, bo na 1-2h spaceru mi się nie opłaca. Czasami robię, ale rzadko, bo później zmywanie ... Jak chodziłam do pracy to się lekko malowałam, ale często zmywałam po powrocie do domu, więc jak mąż wracał z pracy to przeważnie byłam już bez.
Zakochał się bez makijażu i w swetrach i jeansach to nadal tak ma i kocha

Napisane przez lonely_lady

Szprotka , Pearl - a w miare cichy ten depilator ?lubię depulatory Browna .

Ja mam starszą wersję i cichy (ten bez wody). W Pani gadżet był kiedyś test depilatorów, miała ten ze szczotką do peelingu i wygrał w przedbiegach pod względem hałasu. Miała jeszcze jakiegoś philipsa czy panasonica jak traktor to chodziło, chyba panasonic, bo philipsa bym kojarzyła bardziej ...
Ja mam 3,5 roku, akumulator nadal bez zarzutu, jak masz kasę to kupuj ma różne nakładki (m.in. golarkę). Ja kupiłam na allegro angielski z przejściówką, był dużo tańszy.

[diabli]

Napisane przez vil84

Sa rozmiary - 90cm, 100, 105, 110. Ja wzielam najwiekszy zeby bylo na przyszla zime tez. Tyle ze my juz w spacerowce, do gondolki moze byc za dlugi, jutro zrobie przymiarke bo obiecalam Xal. Tzn dzis ;p
Mufki nie zamawialam, na razie zakladam ze same rekawiczki starcza ;p
Spiworek z polarku bo mnie welna uczulala jak bylam mala.

w przypadku malych dzieci to wyglada zazwyczaj tak ze masakryczne biegunki, sluzowate i bardzo brzydko pachnace, wymioty, duzy brzuszek jak u zaglodzonych dzieci, dzieci nie przybieraja na wadze a wrecz przeciwnie, nie przyswajaja wartosci odzywczych bo wszystko im "przelatuje" przez jelita bo kosmki sa wyniszczone i nie wylapuja skladnikow odzywczych. Dziecko slabe, u mnie do tego stopnia ze mialam rok a wygladalam jak polroczne dziecko, nie potrafilam juz sie ruszac za bardzo, w ostatniej chwili w zasadzie mnie odratowali bo jakas starsza lekarka zorientowala sie co to moze byc. Ale teraz jest inaczej, lekarze sa bardziej uswiadomieni. Ja pol swojego dziecinstwa spedzilam w szpitalach. Teraz zrobiliby gastroskopie, badanie krwi i wsio.
Czasem, rzadko, celiakia nie daje objawow - ja mam tak teraz, moge jesc gluten i nie mam jakichs specjalnych reakcji a kosmki sie niszcza.
Czasem jako reakcja organizmu to wysypka, albo dziecko niby zdrowe a zatrzymuje sie w rozwoju. Albo kobieta ma 30 lat, nigdy nie stwierdzili celiakii a robi badania na bezplodnosc bo nie moze w ciaze zajsc a sie okazuje ze chora.
Ojjj celiakia to szeroki temat....

Podobnie nietolerancja glutenu. Ale z niej sie czesto "wyrasta".

Napisane przez banka26

cebion powinien stac w lodowce??
.

http://www*leki24h*eu/pl/p/CEBION-MULTI-10-ml/1857 poniżej 8 st. farmaceutka mowila, ze w lodowce ale może zwykly ma inaczej.

Napisane przez deb

Diabli rozumiem, że Ty masz chomiczka? Kurcze jakiś czas temu sobie założyłam, pościągałam coś i teraz nie mam już limitu do ściągania. W ogóle tego obsługiwać nie umiem, wyszukiwać...no i ten wykorzystany limit Jakby mnie ktoś uświadomił co zrobić żeby móc znowu coś pościągać i kogoś tam odszukać to byłabym dzwięczna

A ten biedronko-inhalator to po co? Tak na wszelki wypadek czy jak?.

tak mam chomika ZYWEGO http://www.garnek.pl/grubcia/ i tego w necie tez limit - co miesiąc dostaje się jakies gratisy, ja kiedyś doladowalam smsem i od tamtej pory mam az za dużo tgo transferu. wyszukiwarki chyba już się pojawily, ja wpisuje zawsze w wujka google np. tytul książki + chomikuj i wyskakują dostępne na roznych profilach

a inhalator - sprawdzi się przy każdej chorobie. dzieci bardzo dużo lekow dostają wziewnych.

Napisane przez lonely_lady

Diabli- zaraz sie dokopie do zdjęć Nelci, bo na pewno jest co podIwiac zel na zabki to właśnie ten. Babka mówiła ze najlepszy niemiecki. Porównywalne dobry, tańszy polski to właśnie calgel. I Moj Tz jak zwykle wybrał to co droższe

hehe Wasz tatuś jak nasz...poszedł kupic Neli mleko i mowi babce w aptece - poproszę najdroższe tez wychodzi z zalozenia, ze jak zapłaci więcej to będzie miał wypasione czasem mnie tym irytuje, ale z drugiej strony wiele razy udowodnil. ze jak zapłaci więcej to lepiej/dluzej cos posluzy

Napisane przez szprotka_mada

Piękna strojnisia

No właśnie nie... Bo o ile w ciąży lek może szkodzić dziecku (bo przenika do krwi a później do łożyska i do dzidzi), o tyle nie każdy lek przenika do mleka matki...
Tutaj jest stronka gdzie można sprawdzić czy lek jest bezpieczny przy kp czy nie http://www.e-lactancia.org/ingles/inicio.asp [/QUOTE]

dzięki. ja nadal zyje lekami ciążowymi hehe. ale nawet po operacji kazałam im odstawić ketonal i prosiłam o apap, dopiero Justi mnie uswiadomila, ze po cc tez nas faszerowali ketonalem i było ok. ogolnie nie lubie nic lykac a jak daje cyca to tym bardziej wole omijac wszystko szerokim lukiem.

[xal]

A, viburcol jest na receptę, no i maruda u nas najprawdopodobniej przez zęby . Poszłam po receptę, lekarka zajrzała małej w japkę i stwierdziła, że rozpulchnione (ja nic nie widzę).

[karolina2121]

Napisane przez xal

Jak dobrze, że ja nigdy nie lubiłam szpilek i sukienek, mąż przyzwyczajony że tego nie noszę i mogę pomykać w jeansach albo dresach
Tylko makijażu nie robię, bo na 1-2h spaceru mi się nie opłaca. Czasami robię, ale rzadko, bo później zmywanie ... Jak chodziłam do pracy to się lekko malowałam, ale często zmywałam po powrocie do domu, więc jak mąż wracał z pracy to przeważnie byłam już bez.
Zakochał się bez makijażu i w swetrach i jeansach to nadal tak ma i kocha

Mój też najbardziej lubi gdy jestem bez makijażu ale ja wolę troszkę się podmalować

Justi nocne zasypianie poszło w miarę szybko jakieś 30 min... ale w dzień jest gorzej.. chyba z 45min, a może godzinę... ale nie było żadnego wycia, łez itp... naprawdę bezboleśnie, trochę postękał i zasnął

[ankaaa206]

nie wiem co jest, od 2 dni mały dostaje ten gluten i dziś po 2 godzinnej drzemce tak płakał, nie wiedziałam o co mu chodzi, chyba dobre pół godz to trwało, aż zrobił kupe - rzadka stasznie a w niej takie czarne nitki i wtedy juz było ok, poszliśmy na spacer i znowu wielka rzadka kupa z tymi nitkami i zauważyłam wysypke czerwona na brzuszku, poobserwuje i jak jutro to samo bedzie to pójde do pediatry

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez xal

Jak dobrze, że ja nigdy nie lubiłam szpilek i sukienek, mąż przyzwyczajony że tego nie noszę i mogę pomykać w jeansach albo dresach
Tylko makijażu nie robię, bo na 1-2h spaceru mi się nie opłaca. Czasami robię, ale rzadko, bo później zmywanie ... Jak chodziłam do pracy to się lekko malowałam, ale często zmywałam po powrocie do domu, więc jak mąż wracał z pracy to przeważnie byłam już bez.
Zakochał się bez makijażu i w swetrach i jeansach to nadal tak ma i kocha
.

to ja chyba uzalezniona od makijazu jestem codziennie tusz, troche podkładu i róż no i mycie i układanie włosów

[diabli]

Napisane przez lonely_lady

dzięki
Ps. Nelcia slicznaaa, zwłaszcza na 1 foto, stylowka mega

stylowka lumpkowa hehe. naprawdę fajne ciuszki udało nam się upolować czapka jest naszym hitem, tak samo buty albo myszkowa kamizelka

Napisane przez deb

A już wiem co chciałam... moja mała dzisiaj jak ją karmiłam to wessała pół piersi nie wiem o co jej chodziło bo jadła 3 godziny wcześniej i normalnie tak się zassała, że pół cycka w buzi było - jak ona to pomieściła to nie wiem

hehe jak ona to zrobila? prawdziwy maly ssak hehe

Napisane przez banka26

Tz mial stluczke auto rozbite nie ma ac kplejny kredyt tRzeba brac masakra jakas ku.... waaa

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ojej, no to niefajnie, bo autko to Wasze zrodlo kasy...ale najważniejsze, ze nic się nikomu nie stało.

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez banka26

miesko na mm od 6 mc a na kp po 8 jakos tak

0 eee to mamy jeszcze duuuzo czasu do schaboszczakow 0

Napisane przez banka26

ale super m. Tez tak zasypia ale najczesciej zakrywa sie pielucha i trzepocze konczynami a jak go odslonisz to smieje heee
Ale trzyma smoka heee
Ciuszki super
Ja m. Dzisiaj zalozylam spiocha 80 z cubusa i jest taki akurat

dzieki.
fiu fiu, duuuzy Michas. bodziaki kupowałam tak na oko i chciałam wziąć 68, ale lepsze większe niż za male. chociaż pewnie ponosilaby je jeszcze trochę jutro się zwazymy i obstawiam, ze będzie sporo mniej niż tydzień temu przed kupa gigantem 0

Napisane przez antoinettee

Śliczna jest Julia też kocha tetrę

Poproszę jutro o kciuki za Julkę o 14.00 Mamy szczepienie

dzieki. i kciuki już dzisiaj zaciskamy!

nam pielegniarka cos namieszala ze szczepieniami, bo miało być po 6 tyg., a wpisala w książeczce 15.11. tydzień temu moja mama była wazyc Nele i kazałam jej dopytać, bo to nie jest środa (wtedy u nas szczepią), wiec zmienila na 13.11. wszystko fajnie, ale szczepiliśmy mloda 4 września 0 także chyba pojdziemy 16 października. jutro musze dopytać co jest grane

Napisane przez XxXJuSstiii

super
jasne, niech spróbują wszystkiego, ja mam żal do rodziców, że w życiu szpinaku nie dostałam np. dopiero jak się wyprowadziłam z domu i sama zrobiłam to poznałam jego smak w zasadzie

a oni pewnie myśleli, ze chronią Cie przed szpinakowa trauma u mnie w podstawowce na stolowce rzadzila taka gruba kuchara Maryska, wszyscy się jej bali 0wylewaliśmy zupy do zlewek w biegu żeby nikogo nie zlapala, bo chodzila ze sciera i chochla i krazyla plotka, ze nimi bije 0 i do dzisiaj pamiętam jak stala nad dziecmi i pilnowala żeby zjadły szpinak...kolega wymyslil bajke jak to szpinak wymieszany z ziemniakami smakuje jak chipsy. i wszyscy mieszali, a z tego robila się jeszcze wieksza breja i wygladalo średnio...w ogole jak nakladala ten szpinak na talerz to takie puuuuult jak teraz przy Neli kupach 000 wybaczcie musiałam. także szpinak długo nie goscil w moim menu, nawet brat na diecie wegetariańskiej nie był w stanie mnie przekonać. dopiero w dorosłym zyciu sprobowalam szpinaku teściowej (trochę nie miałam wyjścia) i stal się moim hitem. teraz wcinam go w każdej postaci, a pierogi/nalesniki z feta i szpinakiem to mój hicior

[pawie_oczko]

Napisane przez cloche

1. co do zaczynania od marchewy czy jablka - mnie sie wydaje, ze powinno sie to uzaleznic od kupy - czestotliwosci i konsystencji. moj robi 6-8 razy na dobe, jablko raczej zatem nie na pierwszy rzut

2. to tyle na temat przyzwyczajania sie niemowlat

Zgadzam sie i tu i tu u nas srednio 1 big - naprawde Big kupka na 1-2 dni, wiec jablko moze ulzy

Pearl- jutro dam znac

[diabli]

Napisane przez Ag_nes

eeeeeeee Nela, jakaś Ty elegancka, a te buciki ze zdjęcia nr 2, były w rozmiarze 38 ? No i buzie Nela masz taką pyzatą

obcielabym sobie palce gdyby były
pyzata? a dla mnie ona h=jest taka drobniutka, biedniutka hehe. dzisiejsza waga 6700 tydzień temu 6680, ale z pieciodniowa kupa na pokładzie

[antoinettee]

Napisane przez deb

A opłaca się jeszcze matę kupować? Pytam bo już staram się ratować różnymi zabawkami z tą moją krzykaczką..Może warto jeszcze w taką matę zainwestować? Mam prostszą, taką gdzie tylko się wiesza zabawki, i po 2 minutach jest łeeee

Nie wiem czy się opłaca ale byłam ostatnio u koleżanki i ona miała matę z Lamaze i Julia była nią zachwycona. Ta w domu która mam wcale jej nie interesuje. Najczęściej poleży minutkę dwie i zaczyna płakać.
Ta mata która kupiłam jest chodliwa najwyżej ją sprzedam

Napisane przez vil84

Magiusa ratuj. Ty kupiłaś ten polarowy kombinezon, dobrze pamiętam? jaki on jest ciepły, byłby na teraz i ewentualnie trochę zimniej? z jakimś sweterkiem nie za grubym pod spodem?
pytam bo ubieranie teraz Przemka na dwór to dramat, z każdym dniem coraz gorzej .... dziś mu ubrałam na body ciepły swetr i czapeczkę, zaczął się wydzierać, jak zaczęłam ubierać kurtkę darł się tak że w życiu jeszcze tak nie płakał, nawet przy dwóch szczepieniach naraz ... nie umiałam go uspokoić, musiałam rozebrać, utulić z 15 min i dopiero ubrać w lekki polarek i bluzę ... darł się, podrapał się cały, łzy leciały .... no tragedia
będę jeść suchy chleb do końca miesiąca ale kombinezon zapinany do samego dołu na dwa zamki uważam za niezbędny

Młoda też się tak drze jakby ją ze skóry obdzierali

-----
my po szcepieniu. Julka oczywiście adorowała doktora, uśmiechała się do niego, gugała Potem wypiła te ustrojstwo od rotawirusa i zaczęła popłakiwać. Wkłucia zniosła dzielnie. Płakała ale szybko dało się ją uspokoić. Sajgon zaczął się jak zaczęłam ją ubierać Przy wkłuciach tak nie płakała. No ale ubrałam ją i do samochodu. Myślałam, że jak odpalę silnik to się uspokoi. A gdzie tam, wyła chyba tym przemęczeniowym bo to jej pora spania była. Zanosiła się aż musiałam się zatrzymać i moja mama ją jakoś uspokoiła. Płakała ale dojechałyśmy do domu. Teraz śpi, zasnęła przy suszarce Zobaczymy co będzie jak się obudzi
Aha, waży 6200 a ile mierzy nie piszę bo 6 tygodni temu mierzyła 65 a dziś 63 ;/

[pawie_oczko]

Napisane przez XxXJuSstiii

U nas też czwórki przeciekają, zostajemy przy trójkach mimo, że trochę obciskają :/



A możesz mi powiedzieć tylko czy on dobrze ciągnie? Tylko ze względu na głośność chcesz się go pozbyć? Bo nie wiem czy brać czy kupić ręczny Avent

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

o kurczę

Bartek dopiero parę dni temu zaczął się obracać z plecków na brzuch, z brzucha na plecy obraca się ale raczej nie siłą mięśni tylko przypadkiem, więc tego nie liczę na boki obraca się od dłuższego czasu.. ale nie martw się, daj mu jeszcze trochę czasu


super, że ćwiczysz, zapytaj lekarza co o tym myśli ale uważam,że macie czas

najważniejsze, że mąż cały

też pewnie później nie będę czekałą co do godziny

zazdroszczę, u nas widzę ubogo w tym temacie, połowy nie mamy ile płacisz?

my tak w zasadzie zaczęliśmy bo młody dostał polizać jabłko

Lizanie to raczej zaczyna sie od jablka hehe

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Napisane przez deb

Zazdraszczam ćwiczeń, nie mogę czytać jak wszystkie coś ze sobą robicie a ja siedzę i ciasta piekę a w ogóle taki piękny spalony zakalec mi dzisiaj wyszedł, od razu pożarłam 2 kawałki jakbym nie piekła to w sumie miałabym czas na ćwiczenia...hmmm co tu wybrać

Co do szafy - ja tak mam od zawsze...teraz chociaż mam wymówkę że małą się zajmuje i nie mam czasu

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------


A ja zacznę od marchewki - przecież od warzyw lepiej? A ja tam zacznę od marchewki ale to za 17 lat i 8 miesięcy

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------


Cześć Ada Ja mam krótką pamięć i już nie wiem o czym było Ale pozdrawiam i ciekawa jestem co u Was

---------- Dopisano o 13:39 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------


Ja widziałam ostatnio piękną garsonkę - już chciałam się skusić ale sobie uświadomiłam że na spacer to średnio wygodnie ale jakoś wolę z dzieciem posiedzieć kilka miesięcy dłużej niż latać po biurze i tęsknić

Hmm dziwne z tymi pieluszkami, moja 6640 ważyła 6 tygodni temu..no wydaje mi się że przybrała od tego czasu. Może pupcie ma małą

Z tym co lepsze a co nie, to zalezy od lekarza, dziecka i kupy

[Magiusa]

Uśpiłam mojego dzisiejszego Wrzaskuna w nosidełku i nadrobiłam i widzę, że wbiłam się akurat przypadkowo w temat obrotów

Napisane przez Mysia mysz

laski jak u Was jest z obrotami?

mały za kilka dni skończy 4 miesiące a jest kiepsko:/ potrafił się obracać z brzucha na plecy i na boki, a teraz go to w ogóle nie interesuje:/ zresztą on nie znosi leżeć na boku, jak go karmię to muszę podpierać poduszkami bo się na plecy odwraca:/ nie wiem czy to normalne w jego wieku, czy już powinien umieć?

Mysia, ja myślę, że dzieci mają czas, u nas to wyszło z zaskoczenia, poszłam do toalety, myję włosy i słyszę, że się wydziera, więc krzyczę, że za chwile będę. Cisza. Wracam a on na brzuchu
Ale...możliwe, że to przyspieszyłam, bo robiłam z Młodym jak mi się przypomniało tzn. np. raz na 2 dni po 3 obroty z filmika, który tutaj wkleiłyście, takiego gdzie się obraca na boczek dziecko, daję nogę do przodu i naciska na ramie by unosił główkę.
Może dzięki temu coś mu się w tym zakresie przyspieszyło.
A z brzucha na plecy też się kiedyś obracał, a teraz już absolutnie nie.
O to jest ten filmik, ja robiłam z nim to drugie ćwiczenie ale tak nie za dużo by go nie męczyć co 2 dni po 3 razy w każdą stronę

http://www.youtube.com/watch?v=mDGTrXr5j5s

Napisane przez vil84

Magiusa ratuj. Ty kupiłaś ten polarowy kombinezon, dobrze pamiętam? jaki on jest ciepły, byłby na teraz i ewentualnie trochę zimniej? z jakimś sweterkiem nie za grubym pod spodem?
pytam bo ubieranie teraz Przemka na dwór to dramat, z każdym dniem coraz gorzej .... dziś mu ubrałam na body ciepły swetr i czapeczkę, zaczął się wydzierać, jak zaczęłam ubierać kurtkę darł się tak że w życiu jeszcze tak nie płakał, nawet przy dwóch szczepieniach naraz ... nie umiałam go uspokoić, musiałam rozebrać, utulić z 15 min i dopiero ubrać w lekki polarek i bluzę ... darł się, podrapał się cały, łzy leciały .... no tragedia
będę jeść suchy chleb do końca miesiąca ale kombinezon zapinany do samego dołu na dwa zamki uważam za niezbędny

Kombinezon jest za☠☠☠isty
Ja obecnie ubieram go tak: body długi rękaw, rajstopy, jakaś cienka bluzka z długim rękawem ( i to w domku) a na dwór właśnie ten polarowy kombinezon i ostatnio przykrywam śpiworkiem ( nie za grubym) a Daruś cieplutki.
Tak więc te kombinezoniki jak najbardziej na tak

[Elusiek85]

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

[XxXJuSstiii]

Napisane przez pawie_oczko

Lizanie to raczej zaczyna sie od jablka hehe

marchewkę też by mógł polizać taką bardziej soczystą w sumie :P

Elusiek co za babsko

[vil84]

Napisane przez Magiusa

Kombinezon jest za☠☠☠isty
Ja obecnie ubieram go tak: body długi rękaw, rajstopy, jakaś cienka bluzka z długim rękawem ( i to w domku) a na dwór właśnie ten polarowy kombinezon i ostatnio przykrywam śpiworkiem ( nie za grubym) a Daruś cieplutki.
Tak więc te kombinezoniki jak najbardziej na tak

dzięki
ale myślisz, że posłuży jeszcze z miesiąc, jak się jeszcze bardziej ochłodzi? bo mi właśnie najbardziej o to chodzi czy jest sens teraz kupować no i tak się waham strasznie :/

Napisane przez Elusiek85

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

co za idiotka
jak mnie wkuu... takie teksty ... w ogóle takie gadanie bezsensowne ... jak babcia do nas przychodzi i gada do mnie czy oddałabym Przemusia komuś .... no pewnie, jakby zapłacił z 30 tyś to nie ma sprawy, wyśpię się przynajmniej kilka razy jej odpowiedziałam takimi tekstami i już chwilowo spokój

[pearl87]

Napisane przez humpback

ja mam dziś brownie

ok

wyszło? szybkie i przyjazne użytkownikowi:P

Napisane przez lonely_lady

Haha, coś w tym jest

Szprotka , Pearl - a w miare cichy ten depilator ?lubię depulatory Browna .


Can- trzymam kciuki za wypalanie tluszczyku. Zazdroszcze, zwłaszcza indoorcycling


My juz w Brodnicy juz coraz bliżej

cichszy niż różne od znajomych, ale na pewno nie jest jakiś mega cichy, mąż zawsze mi do łazienki rzuci komentarz o kosiarce

Elusiek, masakra, ludzie wstydu nie mają za grosz, nawet po zwróceniu uwagi.. wrr

[Magiusa]

Napisane przez vil84

dzięki
ale myślisz, że posłuży jeszcze z miesiąc, jak się jeszcze bardziej ochłodzi? bo mi właśnie najbardziej o to chodzi czy jest sens teraz kupować no i tak się waham strasznie :/

Kurcze,...no zależy od temperatury. Jak będzie tak do 5C to myślę, że z odpowiednim zapleczem pod dadzą radę te kombinezoniki. Tylko wydaje mi się, że warto kupić rozmiar większy.

[antoinettee]

Napisane przez Elusiek85

Dziś byliśmy na rehabilitacji z Adim i spisał się na medal nie płakał (do czasu) i ćwiczył sumiennie, chyba mu się spodobało

Napisałam do czasu, bo dziś miałam taką sytuację że chyba bym komuś ********* jak mi się jeszcze zbliży do dziecka to Pod koniec rehabilitacji przyszła kobieta z koleżanką i niemowlakiem. Spoko coś pogadał jak mój ma na imię i ile ma, luzik. Ja się cudzymi dziećmi nie interesuje tylko wole przy ćwiczeniach skupiać się na swoim brzdącu. Jedna zaczęła rozbierać swoje dziecko, a druga babka była strasznie wścibska do Adiego zaczęła wołać gu gu gu- a mój mały nie jest ufny do obcych i od razu zareagował płaczem na nią (szczególnie że miała prl-owską szopę) bo się wystraszył. To chyba normalna kobieta jak widzi że dziecko ćwiczy i zaczyna płakać to je zostawia? Babka nic, jeszcze chwilę pogugała, a rehabilitantka już kończyła ćwiczenia to odłożyła Adiego na matę do ubierania. Kilka moich cmoków i Adisiek znowu zaczął się uśmiechać i gaworzyć. Umówiłam się na kolejne zajęcia i zaczęłam młodego ubierać. A ta menda stanęła za mną i zaczęła komentować "widzę że odpowiednio pani ubiera dziecko, nauczyła się" itp. już mną zaczęło z wściekłości nosić. Już nie chciałam jej dopiekać stojąc nad Adiśkiem. I to był błąd, bo jak nakładałam kaftanik to ta k***** do młodego z tekstem "złam mi mamo nóżkę, złam mi mamo nóżkę" (bo zobaczyła że trzymam małego nóżkę i wsuwam do nogawki) no to już puściły mi nerwy i odszczekenłam jej żeby się zamkneła bo dziecko na nią reaguje z obrzydzeniem. Babka się zdenerwowała i zamknęła. Ale jak młodego włożyłam do wózka i odwróciłam się zapłacić rehabilitantce to k**** stała nad wózkiem i znowu gugała, a młody w ryk. Szybko wyszłam bo już scen nie chciałam robić i wolałam uspokoić Adiego. Po drodze młody się żalił a ja mu tłumaczyłam że to zła kobieta była i żeby takich głupot nie słuchał Minelo kilka godzin od zajścia a ja nadal wkurzona jestem
W macierzyństwie uczy się człowiek cierpliwości, ale do komentarzy innych na temat wychowania swojego dziecka

Co za wstrętna baba !!


Nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zaryzykowałam i kupiłam Julce krzesło z tej aukcji :
http://allegro.pl/show_item.php?item=3587851045