Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[teQiba]

Napisane przez Ela87

I może wydam Wam się głupiutka, ale co mam zrobić? Ósemki się zostawia jak nie bolą, czy od razu rwie? ale ze mnie ciemnogród. Teraz to na pewno idę się zarejestrować do stomatologa....

Musialabys rentgen zrobic i zobaczyc jak wygladaja pod dziaslem, bo czesto zdarza sie ze rosna krzywo i wtedy trzeba od razu usunac, ale jezeli rosna prosto i sie nie psuja to jak najbardziej moga zostac
Mi co prawda rosly prosto, ale 2 szybko sie zepsuly i musialam usunac.
Do wyrwania rentgen i tak bedzie konieczny, zeby lekarz widzial czy np. korzen nie zaczepil sie o boczne zeby, wiec na razie i tak nic z tym nie bedziesz mogla zrobic...

[headzik]

Napisane przez magduś2

mnie to powiem szczerze wkurza jak tak ludzie gadają, że za wcześnie, że tyle czasu mamy itp itd
ja czuję, że chcę już coś mieć i nic nikomu do tego

ja mam tak samo. cieszę się, że np udało nam się coś kupić w okazyjnej cenie dla maleństwa a tu krytyka "masz jeszcze czas, weź się lepiej za jedzenie", czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że PÓŹNIEJ będzie mi tylko ciężej bo już jestem jak kręgiel przez ten mój kręgosłup, będzie śnieg, mróz i masa ludzi w sklepach (świąteczne zakupy).

estera85 i yoki73 gratulacje!! super wieści.

Brzuchatka nie martw się na zapas, ale może z tym zatruciem lepiej udać się do lekarza?


ooo a co do teściowej, ja moją też lubię ale czasami potrafi mnie tak zirytować, zresztą teściu też... Mieszkamy z teściami więc nie unoszę się, bo wiadomo na swoim nie jesteśmy, ale wkurza mnie np jak raz kiedyś zabiorę się trochę później za sprzątanie naszego pokoju i teściu zdąży przyuważyć bałagan to już lecą teksty do mojego męża, że może byśmy tu w końcu sprzątnęli, no halo nie zawsze jest czas na to żeby wszystko było non stop pod linijkę. dzieciątka z nami jeszcze nawet nie ma a teściowa już się wtrąca co do jego wychowania rady wielkie i że ona weźmie sobie roczny urlop nauczycielski i będzie nam się dzieckiem zajmować, a ja to co? mam wyjechać? albo "tu będziemy kąpać małego"- skąd wie, że małego i jakie "będziemy"? a najbardziej mnie wkurzyła jak wróciłam z ostatniej wizyty "i co masz anemię?" no kurrka jem ze wszystkich najwięcej mięsa, ostatnią morfologię miałam tak super, że ginka mi ją akurat odpuściła, teściowa wiedziała, że nie robiłam wyników krwi i wyjeżdża mi z anemią.. no skąd? z moczu miała mi wywróżyć babka? planujemy teraz remont naszego pokoju i już się boję co tu się będzie działo.. całe szczęście, że mój kochany mąż od razu skraca im skrzydełka i nie daje im się wtrącać.

[magduś2]

Napisane przez headzik

ja mam tak samo. cieszę się, że np udało nam się coś kupić w okazyjnej cenie dla maleństwa a tu krytyka "masz jeszcze czas, weź się lepiej za jedzenie", czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że PÓŹNIEJ będzie mi tylko ciężej bo już jestem jak kręgiel przez ten mój kręgosłup, będzie śnieg, mróz i masa ludzi w sklepach (świąteczne zakupy).

dokładnie! w takich chwilach bardzo się cieszę, że tu uczęszczam

[yoki73]

Napisane przez magduś2

dokładnie! w takich chwilach bardzo się cieszę, że tu uczęszczam

Nie ma co się przejmować "życzliwymi". Oni za nas zakupów nie zrobią , a wysyłać faceta w ostatniej chwili na takie zakupy, to z góry wiadomo ,że skończy się to porażką.
Ja się wstrzymywałam, aż zobaczę płeć dziecka..Teraz już wiem,że to dziewczynka i zacznę szaleć , ale z umiarem, bo te mamy , które mają juz dzieciaczki starsze , to wiedzą, ile razy maleństwo chodzi w rzeczach. Potem oddaje się komuś prawie nieużywane. To samo jest z zabawkami , smoczkami i butelkami na samym początku.
Przed urodzeniem córki, lata temu nakupiłam butelek i smoczków ( były fajne i kolorowe) , tylko jakoś nie pomyślałam,że będę karmić piersią - jak się później okazało 19 msc i właściwie potrzebowałam 2 małych buteleczek na soczek, czy herbatkę, a smoczków córka wcale nie używała. Kasa wyrzucona w błoto.
Dziś trzeba polować na okazje, a takich na szczęście jest wiele

[nadzwyczajna]

Napisane przez headzik

ooo a co do teściowej, ja moją też lubię ale czasami potrafi mnie tak zirytować, zresztą teściu też... Mieszkamy z teściami więc nie unoszę się, bo wiadomo na swoim nie jesteśmy, ale wkurza mnie np jak raz kiedyś zabiorę się trochę później za sprzątanie naszego pokoju i teściu zdąży przyuważyć bałagan to już lecą teksty do mojego męża, że może byśmy tu w końcu sprzątnęli, no halo nie zawsze jest czas na to żeby wszystko było non stop pod linijkę. dzieciątka z nami jeszcze nawet nie ma a teściowa już się wtrąca co do jego wychowania rady wielkie i że ona weźmie sobie roczny urlop nauczycielski i będzie nam się dzieckiem zajmować, a ja to co? mam wyjechać? albo "tu będziemy kąpać małego"- skąd wie, że małego i jakie "będziemy"? a najbardziej mnie wkurzyła jak wróciłam z ostatniej wizyty "i co masz anemię?" no kurrka jem ze wszystkich najwięcej mięsa, ostatnią morfologię miałam tak super, że ginka mi ją akurat odpuściła, teściowa wiedziała, że nie robiłam wyników krwi i wyjeżdża mi z anemią.. no skąd? z moczu miała mi wywróżyć babka? planujemy teraz remont naszego pokoju i już się boję co tu się będzie działo.. całe szczęście, że mój kochany mąż od razu skraca im skrzydełka i nie daje im się wtrącać.

No mieszkanie z tesciami to koszmar. Nie daj sobie wejsc na glowe. Ja sobie nie pozwole zeby tesciowa mnie wychowywala na nowo. Wtraca sie jakbym ja byla na utrzymaniu TZta.
Wszystko chce wiedziec i mowic co mamy robic. A dotad grosza nam nie dala to o co jej chodzi. Jej niedoczekanie. Ja jestem grzeczna dobrze wychowana, hamowalam sie ale dzis juz nie dalam rady.
Po ostatnim telefonie tak sie zdenerwowalam ale nie mowilam TZtowi ale nie moglam sobie poradzic i znalazłam powod do kłótni zeby sobie pokrzyczec i beczalam caly dzien.
Dzis z nerwow sie objadlam i teraz mi niedobrze. Uspokoic sie nie moge.
Przez takie baby zwiazki sie rozpadają. Od razu mi sie odechciewa byc nim zeby nikt mi sie nie wtracal.
Ona w sumie nawet nie jest szczegolnie zainteresowana dzieckiem. Niech tylko mi sie wtraci...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magduś2]

Napisane przez yoki73

Nie ma co się przejmować "życzliwymi". Oni za nas zakupów nie zrobią , a wysyłać faceta w ostatniej chwili na takie zakupy, to z góry wiadomo ,że skończy się to porażką.
Ja się wstrzymywałam, aż zobaczę płeć dziecka..Teraz już wiem,że to dziewczynka i zacznę szaleć , ale z umiarem, bo te mamy , które mają juz dzieciaczki starsze , to wiedzą, ile razy maleństwo chodzi w rzeczach. Potem oddaje się komuś prawie nieużywane. To samo jest z zabawkami , smoczkami i butelkami na samym początku.
Przed urodzeniem córki, lata temu nakupiłam butelek i smoczków ( były fajne i kolorowe) , tylko jakoś nie pomyślałam,że będę karmić piersią - jak się później okazało 19 msc i właściwie potrzebowałam 2 małych buteleczek na soczek, czy herbatkę, a smoczków córka wcale nie używała. Kasa wyrzucona w błoto.
Dziś trzeba polować na okazje, a takich na szczęście jest wiele

Wiesz co, ja już naprawdę olewam co kto mówi... staram się już przypadkowym osobom nie opowiadać co mam, co kupiłam żeby się nie denerwować. Jest dokładnie tak jak mówisz, nikt tego za nas nie kupi. Jak będzie po kolana śniegu, z wielkim brzuchem to nie będzie radocha jak teraz biegać po sklepach Moja koleżanka rodziła 3 tyg temu i popiera moje zakupy... to chyba najcenniejsza uwaga na ten temat
Teraz czekam na poznanie płci, a Ty w którym jesteś tygodniu?

[headzik]

Napisane przez nadzwyczajna

No mieszkanie z tesciami to koszmar. Nie daj sobie wejsc na glowe. Ja sobie nie pozwole zeby tesciowa mnie wychowywala na nowo. Wtraca sie jakbym ja byla na utrzymaniu TZta.
Wszystko chce wiedziec i mowic co mamy robic. A dotad grosza nam nie dala to o co jej chodzi. Jej niedoczekanie. Ja jestem grzeczna dobrze wychowana, hamowalam sie ale dzis juz nie dalam rady.
Po ostatnim telefonie tak sie zdenerwowalam ale nie mowilam TZtowi ale nie moglam sobie poradzic i znalazłam powod do kłótni zeby sobie pokrzyczec i beczalam caly dzien.
Dzis z nerwow sie objadlam i teraz mi niedobrze. Uspokoic sie nie moge.
Przez takie baby zwiazki sie rozpadają. Od razu mi sie odechciewa byc nim zeby nikt mi sie nie wtracal.
Ona w sumie nawet nie jest szczegolnie zainteresowana dzieckiem. Niech tylko mi sie wtraci...

biedna rozumiem Cię, bo ja też jestem tak wychowana, żeby starszych ludzi nie obrażać, mimo tego że jest czasami ciężko siedzieć cicho i tylko wysłuchiwać najlepiej potakując. może właśnie powinnaś powiedzieć TŻtowi co Cię wkurza i jak Ci z tym źle, że teściowa się wtrąca? Mi to zawsze pomaga jak mogę mu się wybeczeć, szkoda właśnie mi go jak moje nerwy na nim się odbijają.

[nadzwyczajna]

Napisane przez headzik

biedna rozumiem Cię, bo ja też jestem tak wychowana, żeby starszych ludzi nie obrażać, mimo tego że jest czasami ciężko siedzieć cicho i tylko wysłuchiwać najlepiej potakując. może właśnie powinnaś powiedzieć TŻtowi co Cię wkurza i jak Ci z tym źle, że teściowa się wtrąca? Mi to zawsze pomaga jak mogę mu się wybeczeć, szkoda właśnie mi go jak moje nerwy na nim się odbijają.

No wlasnie ona mnie poprosila zebym mu nie mowila bo sie zdenerwuje ze ona mnie buntuje. Ja jestem tak wychowana ze jak ktos mnie prosi o milczenie to milcze.
I poprzednio tak zrobilam ale przez to tylko on oberwal.
Tym razem tak sie zezloscilam ze musialam mu powiedziec.
Nie chce psuc relacji z nia ale nie moge pozwolic zeby nami sterowala.
Ona mowi:facet ma zapier...i zarabiac. Trzeba trzymac krotko.
No ja nie jestem taka. I nie bede. Z jakiegos powodu to ze mna jest.
I nawet jesli ona sie obrazi to nie pozwole sobie wejsc na glowe.
Moj TZ zauwazyl tez ze moja mama jest inna. Ona o niego bardzo dba i on jest w szoku. Ale ani w stosunku do niego ani do mnie nie jest natarczywa ani narzucajaca sie.
Jak jechaliśmy na obiad sam zaproponował zeby wziac moja mame. On mowi ze ma idealna teściową i tego samego zdania jest moja bratowa.
Ja nie jestem przyzwyczajona do takiego wtracania sie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marima]

cześć

Też nie pozwolę, żeby teściowa czy moja mama zbytnio wtrącały się do wychowywania mojego dziecka oczywiście nienatarczywą radą mogą służyć jak najbardziej, ale czy się zastosuję to nie wiem. Przecież wszystkie jesteśmy dorosłe, mamy TŻtów, dziecko w drodze, więc same decydujemy o swoim życiu, ja lubię swoją teściową, ale nie chcę żeby się do nas mieszała, na szczęście mieszkamy oddzielnie, więc zbytnio uwag nie słyszę

[kate1623]

Hej
Ja tak szybko bo dzisiaj zajmuje się 2letnim chrześniakiem.
Gratuluje kolejnej ujawnionej płci
Później Was nadrobie

[23Paula23]

Witam Was
Właśnie jestem po wizycie, miałam robione KTG bo przez ostatnie dni słabiej czułam ruchy. Lekarz stwierdził że to dlatego że małe jest w położeniu miednicowym (głowa do góry) i plecami do brzucha ale od dziś będę miała KTG i USG na każdej wizycie co tydzień Myślałam że już tam nie uleżę tak mi się chciało siku ale dzielnie wytrzymałam

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

[nadzwyczajna]

Napisane przez marima

cześć

Też nie pozwolę, żeby teściowa czy moja mama zbytnio wtrącały się do wychowywania mojego dziecka oczywiście nienatarczywą radą mogą służyć jak najbardziej, ale czy się zastosuję to nie wiem. Przecież wszystkie jesteśmy dorosłe, mamy TŻtów, dziecko w drodze, więc same decydujemy o swoim życiu, ja lubię swoją teściową, ale nie chcę żeby się do nas mieszała, na szczęście mieszkamy oddzielnie, więc zbytnio uwag nie słyszę

O ile moja mama i TZ wiedza ze ze mna nie ma zartow to ona tego nie wie. Ale sie dowie. Wozic tylek moim autem to dobrze...
Mieszkamy osobno. Ona do mnie :no gdybym miala klucz od waszego domu to bym tam zajrzala ile tam jest zrobione.
O nieeee...ona nie wie ale ja mu zakazalam dawac kiedykolwiek klucz od naszego mieszkania.
Boze, mojej mamie takie bzdury nie przychodza do glowy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marima]

Napisane przez nadzwyczajna

O ile moja mama i TZ wiedza ze ze mna nie ma zartow to ona tego nie wie. Ale sie dowie. Wozic tylek moim autem to dobrze...
Mieszkamy osobno. Ona do mnie :no gdybym miala klucz od waszego domu to bym tam zajrzala ile tam jest zrobione.
O nieeee...ona nie wie ale ja mu zakazalam dawac kiedykolwiek klucz od naszego mieszkania.
Boze, mojej mamie takie bzdury nie przychodza do glowy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O nie tylko niech TŻtowi nie wpadnie do głowy żeby dawać jej klucze, bo jak zamieszkacie razem, to się od Was nie odczepi a TŻtowi wytłumacz na spokojnie, że trzeba w końcu odciać pępowinę, że nie powinien wszystkiego mówić swojej matce o waszych i tylko waszych sprawach i nakłaniaj go na zmianę pracy, bo przecież macie dziecko w drodze, a co z tego że ma kasę a pracuje na czarno, nie chodzi tylko o ubezpieczenie, ale o dni wolne od pracy, dni przeznaczone na opiekę, l4 w razie choroby, tacierzyński by sobie wziął 2 tygodnie i by Cię odciążył i postaraj się też nie denerwować teściową i przede wszystkim nie kłócić się z TŻtem, za niedługo stworzycie własną pełną rodzinę, a po co psuć związek przez jakąs babę

dziewczyny długo czekałyście na grzechotkę z Fischer price?

[magduś2]

Napisane przez 23Paula23

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

o kurde!!!

zapytam nieśmiało... cieszysz się?

[bebe97]

Napisane przez 23Paula23

Witam Was
Właśnie jestem po wizycie, miałam robione KTG bo przez ostatnie dni słabiej czułam ruchy. Lekarz stwierdził że to dlatego że małe jest w położeniu miednicowym (głowa do góry) i plecami do brzucha ale od dziś będę miała KTG i USG na każdej wizycie co tydzień Myślałam że już tam nie uleżę tak mi się chciało siku ale dzielnie wytrzymałam

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

gdzieś po drodze siusiak odpadł
Gratuluję córki

[marima]

Napisane przez 23Paula23

Witam Was
Właśnie jestem po wizycie, miałam robione KTG bo przez ostatnie dni słabiej czułam ruchy. Lekarz stwierdził że to dlatego że małe jest w położeniu miednicowym (głowa do góry) i plecami do brzucha ale od dziś będę miała KTG i USG na każdej wizycie co tydzień Myślałam że już tam nie uleżę tak mi się chciało siku ale dzielnie wytrzymałam

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

nieźle dużo masz niebieskich ciuszków? chociaż Maryja nosiła niebieski więc looz

[mmhym]

Napisane przez mariolasl

okolice bikini robia plastrami
Do calosci (bikini hollywood lub brazylijskiego) uzywaja, przynajmniej u mnie, innego wosku, ktory nakladaja gruba warstwa i zrywaja

Znaczy, ja też wybieram się do salonu, to oni sobie tam wybiorą czym będą robić, tylko zastanawiałam się czy w ciąży jakoś to nie przeszkadza.. Np. ze wzgórka? Bo to okolice takie Ale jak robisz, to pewnie można, dzięki

Napisane przez Ela87

A u mnie katastrofa. Tzn nie wiem. Chyba idzie mi ósemka pokazało się coś białego od strony policzkowej na górze. Nie boli nigdy też ósemki mi nie wyszły (myślałam, że nigdy nie wyjdą ) no ale to taka biała chrząstka.
I może wydam Wam się głupiutka, ale co mam zrobić? Ósemki się zostawia jak nie bolą, czy od razu rwie? ale ze mnie ciemnogród. Teraz to na pewno idę się zarejestrować do stomatologa....

Ja mam jedną ósemkę od kilku lat i dwie inne przebijają mi się od 2 lat. Górka może zostać, dopóki nic się z nią nie dzieję, ale te dwie lekarka kazała usunąć po ciąży, bo zgniatają mi dolną szczękę
Ale tak jak TeQiba pisze, teraz chyba nic nie zrobisz

[marima]

Ja miałam suwaną dolną 8-mkę, bo wrastała się w kośc i strasznie mnie bolała, mam jeszcze jedną górną ale z nią wszystko ok, pozostałe mi w ogóle nie wyszły

[teQiba]

Napisane przez nadzwyczajna

Przez takie baby zwiazki sie rozpadają. Od razu mi sie odechciewa byc nim zeby nikt mi sie nie wtracal.

Znam to uczucie, tez kiedys chcialam sie rozstac przez jego mame. Teraz po prostu nie utrzymuje z nia prawie w ogole kontaktu i jest w miare ok

Napisane przez nadzwyczajna

No wlasnie ona mnie poprosila zebym mu nie mowila bo sie zdenerwuje ze ona mnie buntuje.

Aha - to lepiej Cie buntowac za jego plecami?
Jakby moja mama tak robila to kiepsko by sie to skonczylo...

Napisane przez 23Paula23

Witam Was
Właśnie jestem po wizycie, miałam robione KTG bo przez ostatnie dni słabiej czułam ruchy. Lekarz stwierdził że to dlatego że małe jest w położeniu miednicowym (głowa do góry) i plecami do brzucha ale od dziś będę miała KTG i USG na każdej wizycie co tydzień Myślałam że już tam nie uleżę tak mi się chciało siku ale dzielnie wytrzymałam

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

O kurde - a tym razem na 100% corka? To Ci dopiero niespodzianka
A USG na kazdej wizycie to prywatnie czy na NFZ chodzisz?

Napisane przez nadzwyczajna

Mieszkamy osobno. Ona do mnie :no gdybym miala klucz od waszego domu to bym tam zajrzala ile tam jest zrobione.

Ma kobita poczucie humoru

[Wróżka_Dzyńdzyńdzyń]

Nadzwyczajna, szacunek oczywiście ale musisz jak najszybciej ukrócić te dziwne zapędy mamy tż. Ważne kwestie powinien przedyskutować z nią syn - łatwiej jej będzie przełknąć tą pigułkę pamiętajcie żeby zawsze tworzyć wspólny front, bo nie ma nic głupszego jak kłótnie przez teściową. My przechodziliśmy podobne przeboje. Mąż kilka razy zwrócił uwagę swojej mamie, ona się oczywiście strasznie obrażała ale teraz nasze relacje są na prawdę w porządku. Załatwcie to teraz, bo po urodzeniu dziecka to dopiero będzie się wtrącać

Napisane przez 23Paula23

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

Ale jajca!! A właściwie ich brak

[koziemleko]

Napisane przez headzik

ja mam tak samo. cieszę się, że np udało nam się coś kupić w okazyjnej cenie dla maleństwa a tu krytyka "masz jeszcze czas, weź się lepiej za jedzenie", czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że PÓŹNIEJ będzie mi tylko ciężej bo już jestem jak kręgiel przez ten mój kręgosłup, będzie śnieg, mróz i masa ludzi w sklepach (świąteczne zakupy).

Zresztą później to my zbankrutujemy jak będzie trzeba kupić wszystko na raz. Łóżeczko, wózek, fotelik, stos ubranek, ręczniczki i cholera wie jakie pierdoły jeszcze trzeba nabyć
W ostatnich tygodniach to ja wolę być już przygotowana i ewentualnie dokupywać ostatnie potrzebne artykuły, a nie latać za wyprawką.
Nie tylko dziecko potrzebuje masy rzeczy, ale my - mamusie również, więc tego się uzbiera całkiem sporo.

Napisane przez magduś2

Wiesz co, ja już naprawdę olewam co kto mówi... staram się już przypadkowym osobom nie opowiadać co mam, co kupiłam żeby się nie denerwować. Jest dokładnie tak jak mówisz, nikt tego za nas nie kupi. Jak będzie po kolana śniegu, z wielkim brzuchem to nie będzie radocha jak teraz biegać po sklepach Moja koleżanka rodziła 3 tyg temu i popiera moje zakupy... to chyba najcenniejsza uwaga na ten temat
Teraz czekam na poznanie płci, a Ty w którym jesteś tygodniu?

Nie załamuj mnie

Napisane przez 23Paula23

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

Dobrze, że z maleństwem wszystko ok
O kurcze w 23t to już powinno być ładnie widać. Mam nadzieję, że u mnie się nie pomylili

Napisane przez marima

nieźle dużo masz niebieskich ciuszków? chociaż Maryja nosiła niebieski więc looz

No to pocieszenie

Co do teściowych, to ja mam w porządku teściową w ogóle się nie wtrąca, ale ostatnio widuje ją codziennie i mam już dość. Niby to kawka, niby coś dla nas ma, a to to, a to tamto

W ogóle wczoraj mierzyłam zimowe kurtki i nie dopinam się Na szczęście jesienną mam sportową i jeszcze się w nią mieszczę

Uf... dobrze, że mam tylko 1,60 cm to wcisnę się w ubrania tż

[cobra115]

Napisane przez yoki73

Hura!!!!!!!!!!!!!!!! CÓRECZKA będzie Ma już 14 cm i waży 22,5 dkg i tylko wymachiwała sobie nóżkami Po kim Ona taka spokojna jest , to ja nie wiem

Co do piersi o których pisze min teQiba - mnie rozsadzają codziennie, a mam już rozmiar G. Co będzie dalej??? namioty to za mało, chyba że takie cyrkowe sobie kupię

Napisane przez Brzuchatka

Witajcie Dziewuszki!

Ja dziś załamana jestem! Wczoraj zjadłam chyba nieświeżego kurczaka (no... poleżał w lodówce parę dni) i zafundowałam sobie zatrucie pokarmowe. Biegunka, skurcze jeslit i mdłości. Bosko... do tego ból brzucha. Do 1 nie spałam a dziś do pracy się zwklekłam. Oczywiście leczenie siłą umysłu + herbata miętowa. Noc ciężka, ranek też. Dzisiaj w aptece mgr doradziła mi węgiel i kuruję się.
Ale jak sobie poczytałam co może nieść zatrucie pokarmowe dla ciężarnej i dziecka to normalnie płakać mi się chce

Jeszcze sobie wkręciłam, że jak ja tak mało tyję między wizytami (0,5-0,6 kg). Z moją posturą się cieszę ale teraz pomyślałam, że może moje Dziecię się nie rozwija jak powinno i to dlatego

Ja chyba osiwieję...

Pij dużo wody i nie martw się przybieraniem na wadze... Ja na razie jestem na '0' a to już 18tc - i jest okej

Napisane przez nadzwyczajna

Ja tez sie wkurzylam na tesciowa. Ona strasznie steruje moim TZ i ciągle mowi mu co ma robic. Wydzwania do niego gdzie jest i co robi. On chce zmienic prace a ona uwaza ze zle robi ze lepiej ma tu na czarno ze sobie nic lepszego nie znajdzie i z czego my bedziemy zyc. I wydzwania do mnie i mi tez mowo co mam robic. I ze mam go krotko trzymać i na niego wpłynąć zeby nie zmienial pracy bo ona juz drzy ze strachu bo czy ja w ogole wiem ile kosztuje dziecko.
I zebym TZ nie mowila ze rozmawialysmy.
Ja sie w☠☠☠☠ilam bo mam stala prace i pewna posade i jestem dorosla. Mowie jej ze ani on ani ja nie jestesmy dziecmi i sobie poradzimy a ja nie bede go trzymac krotko bo on jest dorosly ma 37 lat i wie co robi.
I ze wiem ile zycie kosztuje bo pracuje od 10 lat i wszystko co mam zawdzieczam sobie ze nikt mi nie dal na studia prawo jazdy i samochod i nie trzeba mnie traktowac jak dziecko.
I sie poplakalam. Moja mama jest inna. A ja wiem co mam robic.
I zadzwonilam do TZ i sie poryczalam.
Nie chce psuc relacji z tesciowa ale nie pozwole sie traktowac jak dziecko.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No jakbyście mieli po 13 lat

Napisane przez mmhym

Ruszamy dzisiaj w poszukiwaniu frontów do mojej komódki/szafeczki na dzieciowe rzeczy, bo mąż ma wolne I próbuję rozrysować, jak to ma wyglądać... żeby 2 szufladki były i jedna półka duża, żeby pampersy się mieściły i tyleee wymogów mam jeszcze

-

TŻ będzie robił sam?? Bo mój za niedługo zabiera się za nasze łóżko, a potem, będę go molestowała o garderobę

Napisane przez 23Paula23

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

Ale jaja co ty na to??

Ja jak już poznam płeć to i tak będę sobie mówić że może być różnie, bo nie chcę żeby potem mój syn miał różowiutkie bodziaki

[Ela87]

Napisane przez nadzwyczajna

No mieszkanie z tesciami to koszmar. Nie daj sobie wejsc na glowe. Ja sobie nie pozwole zeby tesciowa mnie wychowywala na nowo. Wtraca sie jakbym ja byla na utrzymaniu TZta.
Wszystko chce wiedziec i mowic co mamy robic. A dotad grosza nam nie dala to o co jej chodzi. Jej niedoczekanie. Ja jestem grzeczna dobrze wychowana, hamowalam sie ale dzis juz nie dalam rady.
Po ostatnim telefonie tak sie zdenerwowalam ale nie mowilam TZtowi ale nie moglam sobie poradzic i znalazłam powod do kłótni zeby sobie pokrzyczec i beczalam caly dzien.
Dzis z nerwow sie objadlam i teraz mi niedobrze. Uspokoic sie nie moge.
Przez takie baby zwiazki sie rozpadają. Od razu mi sie odechciewa byc nim zeby nikt mi sie nie wtracal.
Ona w sumie nawet nie jest szczegolnie zainteresowana dzieckiem. Niech tylko mi sie wtraci...
.

Myślę, że powinnaś wszystko mówić TZtowi, żeby wiedział dlaczego tak się zdenerwowałaś, że miałaś powód. Może się teściowa obrazi i nie będzie do Ciebie dzwonić

Napisane przez 23Paula23

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

No nieźle. Dlatego ja się na płeć nie nastawiam ALE NUMER hehe

Napisane przez nadzwyczajna

Mieszkamy osobno. Ona do mnie :no gdybym miala klucz od waszego domu to bym tam zajrzala ile tam jest zrobione.

Ta jasne. Dorobiłaś już jej klucz? Najlepiej kilka w razie gdyby zgubiła

[QUOTE=mmhym;43123708
Ja mam jedną ósemkę od kilku lat i dwie inne przebijają mi się od 2 lat. Górka może zostać, dopóki nic się z nią nie dzieję, ale te dwie lekarka kazała usunąć po ciąży, bo zgniatają mi dolną szczękę
Ale tak jak TeQiba pisze, teraz chyba nic nie zrobisz [/QUOTE]

Napisane przez marima

Ja miałam suwaną dolną 8-mkę, bo wrastała się w kośc i strasznie mnie bolała, mam jeszcze jedną górną ale z nią wszystko ok, pozostałe mi w ogóle nie wyszły

Napisane przez teQiba

Musialabys rentgen zrobic i zobaczyc jak wygladaja pod dziaslem, bo czesto zdarza sie ze rosna krzywo i wtedy trzeba od razu usunac, ale jezeli rosna prosto i sie nie psuja to jak najbardziej moga zostac
Mi co prawda rosly prosto, ale 2 szybko sie zepsuly i musialam usunac.
Do wyrwania rentgen i tak bedzie konieczny, zeby lekarz widzial czy np. korzen nie zaczepil sie o boczne zeby, wiec na razie i tak nic z tym nie bedziesz mogla zrobic...

Mama mi mówiła, że ją ósemki w ogóle nie bolały. Oby to przeszło na mnie ale jakby miało boleć, to by chyba już zabolało, bo kawałek już wyszedł oby...

[pola_m]

O, widzę, że pozaznaczałam więcej do cytowania, ale coś wcięło...

Napisane przez asienka213

ja wlasnie z tego samego powodu nie mam az tyle czasu, tez korzystamy z pogody
co do wozka - eee tam, za wczesnie Pochwal sie
Ja bylam w tym tyg poogladac wozki w dzieciecym sklepie, nie dosc ze nic mi sie nie podoba to jeszcze ceny maskaryczne Najtanszy jaki widzialam 500 euro

w ogole dziewczyny chcecie kupowac wozki przez nata czy w sklepach ??
bo ja szczerze mowiac wolalabym pomacac, posprawdzac, a tych ktore widzialam na necie i sa w maire fajne nie ma znowu w sklepach bledne kolo Chyba nie pozostanie nam nic tylko kupic wozek w pl



A ja sie poskarze na tesciowa Ale mnie ostatnio wkurzyla, jak po wizycie u gina przyszlam odebrac corke Pyta sie i jak tam, to mowie, ze narazie ok ale porobilam badania i czekam na wyniki, to sie pyta jakie badania, wiec tlumacze - robilam toxo i test Pappa - a ta mi zaczela miny stroic, ze po co mi to, z Natalka wszystko bylo ok, napewno to kosztowalo Ale mi cisnienie podniosla, powiedzialam jej, ze mnie to nie obchodzi co kto o tym mysli, zaplacilam 120 eu ale moj spokoj bezcenny Serio nie wiem po co te komentarze, nikt jej o zdanie nie pytal, co w ogole chciala tym osciagnac, tak mnie wkurzyla Normalnie to ja lubie, ale kuzwa te starsze pokolenie czasami jest nie do zniesienia

Asienka, widzę że mieszkasz w Niemczech. To może popatrz sobie na ebaya? Wymacaj w sklepie, jaki chcesz, potestuj, a potem szukaj tam Nie wiem, jak się zapatrujesz na rzeczy używane, ale często jest tak, że one nie sa używane prawie wcale, albo w świetnym stanie, a płacisz połowę ceny
My niemieckiego ebaya uwielbiamy Jest tam duży ruch w przedmiotach, które nas interesują. Np kupiliśmy (jak Antek miał się rodzić) przyczepkę rowerową, praktycznie nie zniszczoną, (to bardzo porządna przyczepka jest, dzieciaki pojeżdżą i myślę, że jeszcze ją sprzedamy ) właśnie za połowę ceny.

A co do wózka, kupiliśmy easywalker june. Z godnolą i wszystkimi dodatkami, kupowany w marcu 2013 (czyli używana tylko gondola) za 400euro. Nowy kosztuje ponad 800.

Napisane przez Brzuchatka

Witajcie Dziewuszki!

Ja dziś załamana jestem! Wczoraj zjadłam chyba nieświeżego kurczaka (no... poleżał w lodówce parę dni) i zafundowałam sobie zatrucie pokarmowe. Biegunka, skurcze jeslit i mdłości. Bosko... do tego ból brzucha. Do 1 nie spałam a dziś do pracy się zwklekłam. Oczywiście leczenie siłą umysłu + herbata miętowa. Noc ciężka, ranek też. Dzisiaj w aptece mgr doradziła mi węgiel i kuruję się.
Ale jak sobie poczytałam co może nieść zatrucie pokarmowe dla ciężarnej i dziecka to normalnie płakać mi się chce

Jeszcze sobie wkręciłam, że jak ja tak mało tyję między wizytami (0,5-0,6 kg). Z moją posturą się cieszę ale teraz pomyślałam, że może moje Dziecię się nie rozwija jak powinno i to dlatego

Ja chyba osiwieję...

Bidulka... Pij dużo wody, żebyś się nie odwodniła. I jakieś jogurty sobie zjedz, jak już się uspokoi do końca wszystko, żeby flora bakteryjna się odbudowała.
A co do przybierania, jeszcze spokojnie, na pewno wszystko jest w porządku (zresztą na wizytach coś by wyszło, gdyby było nie tak)

Napisane przez mmhym

Wybacz pytanie, ale czy okolice intymne też można depilować plastrami?

Co do wózków, to pewnie też zrobimy, tak jak mówisz

Można, kiedyś depilowałam własnie plastrami, a teraz pastą cukrową (mniej boli i włoski nie wrastają tak)- od wielu lat już jade brazylianę

Napisane przez nadzwyczajna

No mieszkanie z tesciami to koszmar. Nie daj sobie wejsc na glowe. Ja sobie nie pozwole zeby tesciowa mnie wychowywala na nowo. Wtraca sie jakbym ja byla na utrzymaniu TZta.
Wszystko chce wiedziec i mowic co mamy robic. A dotad grosza nam nie dala to o co jej chodzi. Jej niedoczekanie. Ja jestem grzeczna dobrze wychowana, hamowalam sie ale dzis juz nie dalam rady.
Po ostatnim telefonie tak sie zdenerwowalam ale nie mowilam TZtowi ale nie moglam sobie poradzic i znalazłam powod do kłótni zeby sobie pokrzyczec i beczalam caly dzien.
Dzis z nerwow sie objadlam i teraz mi niedobrze. Uspokoic sie nie moge.
Przez takie baby zwiazki sie rozpadają. Od razu mi sie odechciewa byc nim zeby nikt mi sie nie wtracal.
Ona w sumie nawet nie jest szczegolnie zainteresowana dzieckiem. Niech tylko mi sie wtraci...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

o kurczę nie zazdroszczę...
Przede wszystkim, nawet jakbyś byłą na utrzymaniu tz, to i tak nie ma prawa się wtrącać. Kurde, w końcu to Wasz związek i Wasze dziecko.

Rozumiem jakieś rady życzliwe (czasem upierdliwe ), wynikające z dobrego serca, no i z wieku... Ale nie wwalanie się w życie małżeństwa.

[mona1]

Napisane przez 23Paula23

Witam Was
Właśnie jestem po wizycie, miałam robione KTG bo przez ostatnie dni słabiej czułam ruchy. Lekarz stwierdził że to dlatego że małe jest w położeniu miednicowym (głowa do góry) i plecami do brzucha ale od dziś będę miała KTG i USG na każdej wizycie co tydzień Myślałam że już tam nie uleżę tak mi się chciało siku ale dzielnie wytrzymałam

I największy hit z mojego syna (stwierdzone w 23tc) zrobiła się córka

ale numer! czyli to lekarz się mylił a Ty miałaś dobre przeczucie, gratuluję wymarzonej córeczki

[Ela87]

Napisane przez pola_m

O, widzę, że pozaznaczałam więcej do cytowania, ale coś wcięło...

Też tak mam, że tyle nacytuję, a później nici bo za dużo nie można.

O proszę. Dzidzia w górach

[nadzwyczajna]

Napisane przez marima

O nie tylko niech TŻtowi nie wpadnie do głowy żeby dawać jej klucze, bo jak zamieszkacie razem, to się od Was nie odczepi a TŻtowi wytłumacz na spokojnie, że trzeba w końcu odciać pępowinę, że nie powinien wszystkiego mówić swojej matce o waszych i tylko waszych sprawach i nakłaniaj go na zmianę pracy, bo przecież macie dziecko w drodze, a co z tego że ma kasę a pracuje na czarno, nie chodzi tylko o ubezpieczenie, ale o dni wolne od pracy, dni przeznaczone na opiekę, l4 w razie choroby, tacierzyński by sobie wziął 2 tygodnie i by Cię odciążył i postaraj się też nie denerwować teściową i przede wszystkim nie kłócić się z TŻtem, za niedługo stworzycie własną pełną rodzinę, a po co psuć związek przez jakąs babę

dziewczyny długo czekałyście na grzechotkę z Fischer price?

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Nadzwyczajna, szacunek oczywiście ale musisz jak najszybciej ukrócić te dziwne zapędy mamy tż. Ważne kwestie powinien przedyskutować z nią syn - łatwiej jej będzie przełknąć tą pigułkę pamiętajcie żeby zawsze tworzyć wspólny front, bo nie ma nic głupszego jak kłótnie przez teściową. My przechodziliśmy podobne przeboje. Mąż kilka razy zwrócił uwagę swojej mamie, ona się oczywiście strasznie obrażała ale teraz nasze relacje są na prawdę w porządku. Załatwcie to teraz, bo po urodzeniu dziecka to dopiero będzie się wtrącać

Ale jajca!! A właściwie ich brak

Dziekuje dziewczyny za wsparcie. TZ byl na przerwie i zajrzal do mnie bo dzis pracuje niedaleko. Nakarmilam go i porozmawialismy. Powiedzialam mu ze kilka razy juz mama dzwonila i ze ostatnio jak sie poklocilismy to bylo przez to a ja mu nie mowilam bo jej obiecalam i jak to na mnie dziala i co jej powiedzialam.
I ze ja nie bede nim sterować bo mam inne podejscie i zeby juz nie opowiadal o naszych planach. No i w ogole.
A wiecie co on zrobil:Wstal, przytulil mnie i powiedzial ze za to mnie kocha.

Zdenerwowalam sie cala sytuacja i przez to troche bolalo mnie w dole brzucha. Po prostu dzidzius tez sie zdenerwowal.

[23Paula23]

Napisane przez magduś2

o kurde!!!

zapytam nieśmiało... cieszysz się?

Przyznam że cieszę się bardzo zawsze marzyłam o córci

Napisane przez marima

nieźle dużo masz niebieskich ciuszków? chociaż Maryja nosiła niebieski więc looz

Otóż ja byłam od początku pewna że będzie córa i kupowałam dziewczęce fatałaszki jak dowiedziałam się że syn to z bólem spakowałam w worek sukieneczki i różowe ciuszki z myślą że może następna będzie córa a tu niespodzianka

Napisane przez teQiba

Znam to uczucie, tez kiedys chcialam sie rozstac przez jego mame. Teraz po prostu nie utrzymuje z nia prawie w ogole kontaktu i jest w miare ok



Aha - to lepiej Cie buntowac za jego plecami?
Jakby moja mama tak robila to kiepsko by sie to skonczylo...





O kurde - a tym razem na 100% corka? To Ci dopiero niespodzianka
A USG na kazdej wizycie to prywatnie czy na NFZ chodzisz?




Ma kobita poczucie humoru

Na NFZ, mam dobrego lekarza który badan nie żałuje od początku ciąży na każdej wizycie mam USG a co drugą wizyte mnie bada na fotelu a od teraz na każdej jeszcze KTG będę miała, on wyznaję zasadę że lepiej dmuchać na zimne

Napisane przez cobra115

Pij dużo wody i nie martw się przybieraniem na wadze... Ja na razie jestem na '0' a to już 18tc - i jest okej


No jakbyście mieli po 13 lat

TŻ będzie robił sam?? Bo mój za niedługo zabiera się za nasze łóżko, a potem, będę go molestowała o garderobę


Ale jaja co ty na to??

Ja jak już poznam płeć to i tak będę sobie mówić że może być różnie, bo nie chcę żeby potem mój syn miał różowiutkie bodziaki

Ja tam się cieszę, co prawda pogodziłam się z myślą że syn i zaczęłam już planować zakupy dla syncia miałam upatrzone i po dzisiejszym USG miałam zamówić a tu klops mój tż chciał bardzo synka i jak go zapytałam czy jest rozczarowany to stwierdził że dla niego najważniejsze że zdrowe a następnym razem zrobi syna

Napisane przez mona1

ale numer! czyli to lekarz się mylił a Ty miałaś dobre przeczucie, gratuluję wymarzonej córeczki

No wychodzi na to że się mylił, dziś stwierdził że na 90% córka ale jest bardzo źle ułożona i ciężko to określić. Za tydzień następna wizyta zobaczymy którą wersje podtrzyma Nie powiem żebym się nie cieszyła choć z wersji o synku tez już się zaczęłam cieszyć
Najbardziej cieszy się nasz portwel bo obiecałam tż że dopóki płci nie potwierdzi na 100% to wstrzymuje się z zakupami

[lutien]

Hej Wpadam tylko przekazać, że dziś wyszłam ze szpitala Nie nadrabiam, bo chce z córą nadrobić te kilka dni rozłąki. Buziaki

[teklaaa]

ja szczerze powiedziawszy nie mam ani jednej rzeczy ( koniec 14tyg)

i sie zastanawiam, czy nie zaczac kupowac powoli

a co do ostrego tematu o "teściowych" ja u swojej bywam sporadycznie i mam swiety spokoj mąż też nie ma rewelacyjnych kontaktow z mama wiec ja nie mam problemu a "raz na rok" moge posluchac jej rad czy uwag i zapomniec co mowila