Z trądzikiem do lekarza?

[Agnieszka987]

Napisane przez CiastoPanda

Zastanawiałyście się kiedyś nad tym ,że ilość tego wszystkiego co nakładamy, kombinujemy, mieszamy, testujemy...może zaszkodzić?
się mówi ze pomaga, no okej ale z dnia na dzien to sie z organizmu nie ulatnia wiec my dokladamy coraz to nową warstwe i po prostu organizm juz nie wyrabia i moze dlatego cos ciągle nam wylazi?
a gdybysmy to wszystko nagle odstawily? ale wszystko dokladnie ?

Ja wcale wiele nie nakładam Minimum co muszę Jeśli chodzi o mnie, to mam cerę mieszana, a taka cera "naturalnie" ma skłonność do łojotoku w strefie T, do zaburzen rogowacenia i przesuszenia na policzkach więc myślę, ze niewiele by się zmieniło Kiedyś zrobiłam taki eksperyment... przemywałam twarz naparem rumiankowym... skóra z poczatku była delikatnie wygładzona, ale potem zaczęła się zanieczyszczać... Chciałabym też dodać, że nie zmienimy środowiska w jakim zyjemy, więc np. odstawka filtrów nie wchodzi w grę jak dla mnie juz teraz.

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez CiastoPanda

Mąż mi ostatnio zadał pytanie- co Ty byś zrobiła jak byś nagle po katastrofie lotniczej wylądowała gdzieś na wyspie i musiała sobie poradzić 3tygodnie bez kosmetków.

No wiec, faktycznie, taka przyzwyczajona do wiecznej walki, oczyszczania, nawilazania a tu nagle bum ,myjesz sie w deszczowce albo wodzie do okola wyspy, nie masz jedzenia kombinowanego o jakim tu czytam...

nie ma lekarza do ktorego idziesz , samemu trzeba sobie radzic ,sposobami naturalnymi

Ja nie jestem aż tak przywiązana do swoich kosmetyków Są rzeczy ważniejsze, wiec myslę, że poradziłabym sobie

[pandaania]

Napisane przez jyyli

Tyle, że jest transparentny, więc trzeba liczyć tylko na matowanie, ale mnie to nie przeszkadza, od krycia mam podkład

Również używam transparentnego pudru do wykończenia makijażu, ale z Clinique, jestem z niego zadowolona. W sumie puder transparenty to dobre wyjście, zawsze ładnie dopasowuje się do cery i nie widac go

[agnkat]

Ja zdecydowalam się na wizytę u dermatologa... jedna pani doktor stwierdziła, że to alergia, a inny lekarz stwierdził, że to łojotokowe zapalenie skóry...oczywiście nie obyło się bez długiej listy leków...stwierdziłam, że podziałam jeszcze sama...zmieniłam krem nawilżający i problem zaczerwienień w koło nosa zniknął, pozostały tylko białe krostki, z którymi walczę co jakiś czas...mam nadzieje, że Eucerin stosowany przez dłuższy czas będzie najlepszym lekarstwem

[Antymionka]

Napisane przez pandaania

Również używam transparentnego pudru do wykończenia makijażu, ale z Clinique, jestem z niego zadowolona. W sumie puder transparenty to dobre wyjście, zawsze ładnie dopasowuje się do cery i nie widac go

Jesli chodzi o makijaż, nie zauważyłam żebym miała więcej zmian gdy go noszę. Kiedy przez kilka miesięcy nie nakładałam makijażu było to samo. Ale niektórym może szkodzić

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Napisane przez agnkat

Ja zdecydowalam się na wizytę u dermatologa... jedna pani doktor stwierdziła, że to alergia, a inny lekarz stwierdził, że to łojotokowe zapalenie skóry...oczywiście nie obyło się bez długiej listy leków...stwierdziłam, że podziałam jeszcze sama...zmieniłam krem nawilżający i problem zaczerwienień w koło nosa zniknął, pozostały tylko białe krostki, z którymi walczę co jakiś czas...mam nadzieje, że Eucerin stosowany przez dłuższy czas będzie najlepszym lekarstwem

I weź w naszym kraju coś zdiagnozuj..

[201704240919]

Napisane przez CiastoPanda

Zastanawiałyście się kiedyś nad tym ,że ilość tego wszystkiego co nakładamy, kombinujemy, mieszamy, testujemy...może zaszkodzić?
się mówi ze pomaga, no okej ale z dnia na dzien to sie z organizmu nie ulatnia wiec my dokladamy coraz to nową warstwe i po prostu organizm juz nie wyrabia i moze dlatego cos ciągle nam wylazi?
a gdybysmy to wszystko nagle odstawily? ale wszystko dokladnie ?

Używam mniej więcej tyle samo kosmetyków co przeciętna kobieta z czystą cerą
Rano - zamiast mycia spryskuję twarz hydrolatem i nakładam filtr.
Wieczorem - demakijaż olejkiem myjącym,, żelem i znowu spryskuję twarz hydrolatem. x5 w tygodniu po takim demakijażu nakładam Zorac,w pzoostałe dwa dni peeling enzymatyczny + spirulina lub coś nawilżającego. Nie sądzę bym pakowała w swoją skórę pełno chemii. Akurat jestem minimalistką

Poza tym moja cera bardzo szybko się zanieczyszcza, gdybym mogła używałabym tylko filtru i wykonywała dokładny demakijaż - ale niestety, muszę trzymać cerę w ryzach i moja opracowana pielęgnacja jest względnym minimum.
Tak a pro półproduktów to wkurzyłam się - właśnie zauważyłam, że moje serum ma ważność przez 6 miesięcy (do października) i muszę wylać ponad połowę... Oj muszę zrobić zakupy na ZSK i wykombinować jakieś serum..

[pandaania]

Napisane przez Antymionka

Jesli chodzi o makijaż, nie zauważyłam żebym miała więcej zmian gdy go noszę. Kiedy przez kilka miesięcy nie nakładałam makijażu było to samo. Ale niektórym może szkodzić

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------



I weź w naszym kraju coś zdiagnozuj..

Ja również nie widzę różnicy jak nosze makijaż.

[eeeemilaa]

Dokładnie, nie ma żadnej różnicy czy ten makijaż jest czy go nie ma. W sumie jest jedna różnica, wygląda się gorzej bez.
Zmiany skórne, które pozostawił mi trądzik MUSZĄ być zamaskowane dobrym podkładem. Nie umiałabym wyjść tak po prostu bez niczego na twarzy. Psychicznie czułabym się niekomfortowo. A wolałabym nie używać tych wszystkich kosmetyków....

[Neciak89]

Napisane przez Ewuniaa16

Używam mniej więcej tyle samo kosmetyków co przeciętna kobieta z czystą cerą
Rano - zamiast mycia spryskuję twarz hydrolatem i nakładam filtr.
Wieczorem - demakijaż olejkiem myjącym,, żelem i znowu spryskuję twarz hydrolatem. x5 w tygodniu po takim demakijażu nakładam Zorac,w pzoostałe dwa dni peeling enzymatyczny + spirulina lub coś nawilżającego. Nie sądzę bym pakowała w swoją skórę pełno chemii. Akurat jestem minimalistką

Tak się świecę rano, że nie wyobrażam sobie nie mycia twarzy rano. Poza tym w nocy się kręcisz, najpierw włosami o poduszkę a potem poduszką w twarz, czasem dłonią w twarz, dziwię się że tylko spryskujesz hydrolatem

[Agnieszka987]

Napisane przez eeeemilaa

Dokładnie, nie ma żadnej różnicy czy ten makijaż jest czy go nie ma. W sumie jest jedna różnica, wygląda się gorzej bez.
Zmiany skórne, które pozostawił mi trądzik MUSZĄ być zamaskowane dobrym podkładem. Nie umiałabym wyjść tak po prostu bez niczego na twarzy. Psychicznie czułabym się niekomfortowo. A wolałabym nie używać tych wszystkich kosmetyków....

To może inwestycja w zabiegi, czy na dobry początek kwaszenie się w domu Wyleczyłaś juz tradzik?

[pandaania]

Napisane przez eeeemilaa

Dokładnie, nie ma żadnej różnicy czy ten makijaż jest czy go nie ma. W sumie jest jedna różnica, wygląda się gorzej bez.
Zmiany skórne, które pozostawił mi trądzik MUSZĄ być zamaskowane dobrym podkładem. Nie umiałabym wyjść tak po prostu bez niczego na twarzy. Psychicznie czułabym się niekomfortowo. A wolałabym nie używać tych wszystkich kosmetyków....

Rozumiem, mam tak samo, makijaż poprawia moje samopoczucie

[Agnieszka987]

Napisane przez Neciak89

Tak się świecę rano, że nie wyobrażam sobie nie mycia twarzy rano. Poza tym w nocy się kręcisz, najpierw włosami o poduszkę a potem poduszką w twarz, czasem dłonią w twarz, dziwię się że tylko spryskujesz hydrolatem

Ja też jestem zwolenniczka mycia twarzy rano Przecież skóra w nocy intensywnie się regeneruje, zostają resztki sebum, kosmetyków, maści... Skora poci się... Jeśli kogoś podraznia częsty kontakt z wodą, to są jeszcze płyny micelarne, choć ja wolę wodę

[pandaania]

Napisane przez Agnieszka987

Ja też jestem zwolenniczka mycia twarzy rano Przecież skóra w nocy intensywnie się regeneruje, zostają resztki sebum, kosmetyków, maści... Skora poci się... Jeśli kogoś podraznia częsty kontakt z wodą, to są jeszcze płyny micelarne, choć ja wolę wodę

Nie wyobrażam sobie nie umycia twarzy rano, to jest pierwsza czynność po przebudzeniu.

[201704240919]

Napisane przez Neciak89

Tak się świecę rano, że nie wyobrażam sobie nie mycia twarzy rano. Poza tym w nocy się kręcisz, najpierw włosami o poduszkę a potem poduszką w twarz, czasem dłonią w twarz, dziwię się że tylko spryskujesz hydrolatem

Mi to w zupełności wystarcza i nie mam problemu ze świeceniem cery.

[Ola Moderatorka]

Napisane przez pandaania

Nie wyobrażam sobie nie umycia twarzy rano, to jest pierwsza czynność po przebudzeniu.

Zdecydowanie twarz należy przemywać jak najczęściej ze wszelkich zanieczyszczeń. Najlepiej Eucerin DermoPURIFYER Tonikiem. Oczyszcza skórę i co najważniejsze jej nie wysusza. Spróbuj.

[201704240919]

Napisane przez Ola Moderatorka

Zdecydowanie twarz należy przemywać jak najczęściej ze wszelkich zanieczyszczeń. Najlepiej Eucerin DermoPURIFYER Tonikiem. Oczyszcza skórę i co najważniejsze jej nie wysusza. Spróbuj.

Częste przemywanie twarzy jest podstawowym błędem w pielęgnacji cery trądzikowej. Obserwuję swoją twarz - jeśli wstaję rano i wygląda naprawdę dobrze nie widzę sensu ponownego narażania skóry na wysuszenie/podrażnienie. Co innego, gdyby moja cera potrzebowała takiego oczyszczenia, ale jeśli nie, to po co? Dla zasady? Poza tym taka metoda służy mojej cerze, nie zauważyłam by cera była zanieczyszczona. W zupełności wystarcza mi spryskanie twarzy hydrolatem i zebranie reszty wacikiem.

[Antymionka]

Napisane przez Agnieszka987

Ja też jestem zwolenniczka mycia twarzy rano Przecież skóra w nocy intensywnie się regeneruje, zostają resztki sebum, kosmetyków, maści... Skora poci się... Jeśli kogoś podraznia częsty kontakt z wodą, to są jeszcze płyny micelarne, choć ja wolę wodę

Ja też wolę wodę, mam wtedy w 100% pewnośc że wszystko z mojej twarzy znikło. A myję twarz zazwyczaj 3 razy dziennie, czasem dwa. Rano jak wstaje, jak wracam i zmywam makijaż, i potem wieczorem, chociaż czasem to pomijam i przecieram płynem micelarnym lub tonikiem

[Figula94]

Napisane przez Neciak89

Tak się świecę rano, że nie wyobrażam sobie nie mycia twarzy rano. Poza tym w nocy się kręcisz, najpierw włosami o poduszkę a potem poduszką w twarz, czasem dłonią w twarz, dziwię się że tylko spryskujesz hydrolatem

A ja jestem w pewnym sensie za niemyciem, chociaż ja z kolei myję rano, a wieczorem tylko lekko przemywam, czyli odwrotnie, bo na noc zawsze coś mocniejszego nakładam, co trzeba zmyć. I też mi służy takie coś, a co do kręcenia w nocy to da się to opanować - ja umiem całą noc na plecach przespać, głową trochę pokręcę czasem, poprzesuwam się, ale nie dotykam głową poduszki.

Właśnie, ważne jest też to, że nie nakładam makijażu, więc nie mam czego tak dokładnie zmywać. Tylko mleczko migdałowe i puder bambusowy.

[Agnieszka987]

Napisane przez Ewuniaa16

Częste przemywanie twarzy jest podstawowym błędem w pielęgnacji cery trądzikowej. Obserwuję swoją twarz - jeśli wstaję rano i wygląda naprawdę dobrze nie widzę sensu ponownego narażania skóry na wysuszenie/podrażnienie. Co innego, gdyby moja cera potrzebowała takiego oczyszczenia, ale jeśli nie, to po co? Dla zasady? Poza tym taka metoda służy mojej cerze, nie zauważyłam by cera była zanieczyszczona. W zupełności wystarcza mi spryskanie twarzy hydrolatem i zebranie reszty wacikiem.

Ja myję dla zasady poniekąd, bo wiem, że są na niej pozostałości nałozonych kremów i maści wieczorem. Odpowiednie mycie, odpowiednim preparatem nie podrażnia mi skóry i nie wysusza. Ale jeśli Ci słuzy, Twój wybór

[Antymionka]

Napisane przez Agnieszka987

Ja myję dla zasady poniekąd, bo wiem, że są na niej pozostałości nałozonych kremów i maści wieczorem. Odpowiednie mycie, odpowiednim preparatem nie podrażnia mi skóry i nie wysusza. Ale jeśli Ci słuzy, Twój wybór

każdy musi znaleźć dla siebie sposób, i oczywiście kosmetyk który będzie dla nas najlepszy. Który dobrze oczyści, ale nie podrażni skóry.

[201704240919]

Napisane przez Figula94

A ja jestem w pewnym sensie za niemyciem, chociaż ja z kolei myję rano, a wieczorem tylko lekko przemywam, czyli odwrotnie, bo na noc zawsze coś mocniejszego nakładam, co trzeba zmyć. I też mi służy takie coś, a co do kręcenia w nocy to da się to opanować - ja umiem całą noc na plecach przespać, głową trochę pokręcę czasem, poprzesuwam się, ale nie dotykam głową poduszki.

Właśnie, ważne jest też to, że nie nakładam makijażu, więc nie mam czego tak dokładnie zmywać. Tylko mleczko migdałowe i puder bambusowy.

Ja skupiam się na demakijażu, wykonuję go naprawdę bardzo dokładnie. A na noc nakładam albo Zorac, albo serum na bazie wody, także lekkie specyfiki.

[ulmich]

A zorac o jakim stężeniu stosujesz?
Czy lepiej zaczynać od niskoprocentowych ?

[Figula94]

Napisane przez Ewuniaa16

Ja skupiam się na demakijażu, wykonuję go naprawdę bardzo dokładnie. A na noc nakładam albo Zorac, albo serum na bazie wody, także lekkie specyfiki.

Ja właśnie nie mam makijażu do zmywania i dlatego tak, a na noc często daję macerat marchwiowy, albo olejek neem i to z mleczkiem manuka (które jest nieco cięższe od migdałowego), a olejków samą wodą nie zmyję. Jednak ziółka z olejkiem herbacianym, którymi przemywam twarz wieczorem mają mi działać trochę antybakteryjnie też, ale to pewnie dość słabe działanie. Zresztą sam olejek neem też jest antybakteryjny.

[ulmich]

Gdzie kupujesz mleczko z manuca? słyszałam tylko o miodzie.

[Neciak89]

Napisane przez Figula94

A ja jestem w pewnym sensie za niemyciem, chociaż ja z kolei myję rano, a wieczorem tylko lekko przemywam, czyli odwrotnie, bo na noc zawsze coś mocniejszego nakładam, co trzeba zmyć. I też mi służy takie coś, a co do kręcenia w nocy to da się to opanować - ja umiem całą noc na plecach przespać, głową trochę pokręcę czasem, poprzesuwam się, ale nie dotykam głową poduszki.

Właśnie, ważne jest też to, że nie nakładam makijażu, więc nie mam czego tak dokładnie zmywać. Tylko mleczko migdałowe i puder bambusowy.

Jeśli nie masz makijażu, to i tak masz tonę zanieczyszczeń ze środowiska. Jeśli jeszcze mogę zrozumieć poranne przetarcie twarzy tonikiem czy czymś, to wieczorem (albo jeśli wcześniej się wraca do domu to tuż po powrocie) pożądne oczyszczenie twarzy to mus.

Ewunia - widzę, że miałaś kurację Tetralysalem. Nie miałaś nawrotu po odstawieniu?

[jyyli]

Napisane przez Ewuniaa16

Częste przemywanie twarzy jest podstawowym błędem w pielęgnacji cery trądzikowej. Obserwuję swoją twarz - jeśli wstaję rano i wygląda naprawdę dobrze nie widzę sensu ponownego narażania skóry na wysuszenie/podrażnienie. Co innego, gdyby moja cera potrzebowała takiego oczyszczenia, ale jeśli nie, to po co? Dla zasady? Poza tym taka metoda służy mojej cerze, nie zauważyłam by cera była zanieczyszczona. W zupełności wystarcza mi spryskanie twarzy hydrolatem i zebranie reszty wacikiem.

U mnie jest to samo, zwyczajnie nie potrzebuję mycia twarzy rano. Mam wtedy okropny przesusz i momentalnie się świecę. Nawet, jeśli nałożę coś tłustego, rano nie ma po tym śladu, bo wszystko wytrę w poduszkę
Wydaje mi się, że nie ma co myć dwa razy dla zasady, trzeba obserwować swoją cerę i robić to, co jest dla niej najlepsze

[Figula94]

Napisane przez ulmich

Gdzie kupujesz mleczko z manuca? słyszałam tylko o miodzie.

Mleczko manuka kupuję na mazidłach, ale to jest lekka mieszanka, nie ma tam samego mleczka.

Napisane przez Neciak89

Jeśli nie masz makijażu, to i tak masz tonę zanieczyszczeń ze środowiska. Jeśli jeszcze mogę zrozumieć poranne przetarcie twarzy tonikiem czy czymś, to wieczorem (albo jeśli wcześniej się wraca do domu to tuż po powrocie) pożądne oczyszczenie twarzy to mus.

Ewunia - widzę, że miałaś kurację Tetralysalem. Nie miałaś nawrotu po odstawieniu?

Ale ja napisałam, że przemywam twarz, ale bez detergentów. I to co siedzi na mojej skórze, nie jest lepkie, ani nic z tych rzeczy ziółka spokojnie usuną, tym bardziej, ze i tak siedzi mi to na pudrze bambusowym, który jeszcze łatwiej schodzi...

[Erwina1234]

Napisane przez jyyli

U mnie jest to samo, zwyczajnie nie potrzebuję mycia twarzy rano. Mam wtedy okropny przesusz i momentalnie się świecę. Nawet, jeśli nałożę coś tłustego, rano nie ma po tym śladu, bo wszystko wytrę w poduszkę
Wydaje mi się, że nie ma co myć dwa razy dla zasady, trzeba obserwować swoją cerę i robić to, co jest dla niej najlepsze

Ja myję dwa razy, rano i wieczorem. Więc znowu potwierdza się zasada, że każdemu służy co innego

[Ola Moderatorka]

Napisane przez Ewuniaa16

Częste przemywanie twarzy jest podstawowym błędem w pielęgnacji cery trądzikowej. Obserwuję swoją twarz - jeśli wstaję rano i wygląda naprawdę dobrze nie widzę sensu ponownego narażania skóry na wysuszenie/podrażnienie. Co innego, gdyby moja cera potrzebowała takiego oczyszczenia, ale jeśli nie, to po co? Dla zasady? Poza tym taka metoda służy mojej cerze, nie zauważyłam by cera była zanieczyszczona. W zupełności wystarcza mi spryskanie twarzy hydrolatem i zebranie reszty wacikiem.

Słuszna uwaga, niemniej rano i wieczorem spokojnie można przemywać twarz. Stosując oczywiście odpowiednie do swoich potrzeb kosmetyki.

[Erwina1234]

Napisane przez Ola Moderatorka

Słuszna uwaga, niemniej rano i wieczorem spokojnie można przemywać twarz. Stosując oczywiście odpowiednie do swoich potrzeb kosmetyki.

Wydaje mi się takie rozwiązanie optymalne, ale takie minimut to mycie wieczorem - zmywanie makijażu mniej już nie można.

Kiedyś koleżanka mi doradziła, żeby częściej myć buzię, ale po jednym dniu (skóra zrobiła się bardzo sucha) zrezygnowałam - co mi wyszło na plus

[heureusement]

Napisane przez Neciak89

Ewunia - widzę, że miałaś kurację Tetralysalem. Nie miałaś nawrotu po odstawieniu?

CO prawda Ewunią nie jestem, ale też przechodziłam kurację tetralysalem i o ile podczas brani było naprawdę cudownie to po odstawieniu wszystko wróciło ;(