Czas szybko leci, prawie 4 latka mają nasze Dzieci :D

[mariolasl]

Angy, zdrowka dla Zosi i mam nadzieje, ze to nie swierzb

[angy]

Napisane przez mariolasl

Angy, zdrowka dla Zosi i mam nadzieje, ze to nie swierzb

Wszystko na to wygląda niestety Ale nie chcę stawiać diagnozy sama, w poniedziałek lekarz.

[morska]

Napisane przez angy

Prostuję: stan podgorączkowy jednak jest, nie wiem, czy to czasem nie angina

Nie jesteście sami, Tymek też ma już 37,7

Napisane przez Miramej

Ścieranie małego kawałka grozi starciem palców Ale dziś spróbowałam i dobrze mi poszło
też to doczytałam, tylko brakowało mi właśnie uzasadnienia

Niby tak, ale jakoś idzie dać radę z tym imbirem I co, smakuje Kubie?

Napisane przez angy

Nie wiem, czy Zosia nie przyniosła z przedszkola świerzbu!

O, kurczę, ale co, drapie się?

Napisane przez angy

Wszystko na to wygląda niestety Ale nie chcę stawiać diagnozy sama, w poniedziałek lekarz.

Angy, a to nie jakaś choroba zakaźna, bo i gorączka i teraz jakaś wysypka, tzn. swędzenie? Nie macie jutro jakiegoś dyżuru lekarskiego?

[angy]

Napisane przez morska

Nie jesteście sami, Tymek też ma już 37,7



O, kurczę, ale co, drapie się?


Angy, a to nie jakaś choroba zakaźna, bo i gorączka i teraz jakaś wysypka, tzn. swędzenie? Nie macie jutro jakiegoś dyżuru lekarskiego?

No drapie się.
Kurcze sama nie wiem. Nie łączyłam tego, a może powinnam? Musielibyśmy jechać na pogotowie, a to taka mordownia, że unikam wizyt jak mogę Pewnie wstrzymam się do poniedziałku.

[Miramej]

Napisane przez angy

Nie wiem, czy Zosia nie przyniosła z przedszkola świerzbu!

Ja myślałam, że to jakaś "stara" choroba

Napisane przez morska

Nie jesteście sami, Tymek też ma już 37,7


Niby tak, ale jakoś idzie dać radę z tym imbirem I co, smakuje Kubie?

Prawda, chyba dlatego, że nie jest bardzo twardy. Smakuje

Napisane przez angy

No drapie się.
Kurcze sama nie wiem. Nie łączyłam tego, a może powinnam? Musielibyśmy jechać na pogotowie, a to taka mordownia, że unikam wizyt jak mogę Pewnie wstrzymam się do poniedziałku.

A może to ta choroba bostońska?

[Svinecka]

Jola basen zaczal sie w drugiej polowie wrzesnia po wakacjach i Marci zdazyl pojsc raz
a generalnie chodzi na basen jakos od 5 miesiaca zycia

[p4w]

Napisane przez angy

Nie wiem, czy Zosia nie przyniosła z przedszkola świerzbu!

o kurka, mam nadzieję, ze to jednak nie to
gotowanie ciuchów/pościeli w dzisiejszych czasach to masakra, bo wielu rzeczy nie można gotować i ciężka jest walka za świerzbem


my wczoraj szukaliśmy rękawiczek dla T - takich cienkich na teraz - jakie macie rękawiczki, bo nie umiemy zakładać 5-palcowych, a większość ma jakieś cienkie palce i T trudno trafić

[Miramej]

Napisane przez Svinecka

Jola basen zaczal sie w drugiej polowie wrzesnia po wakacjach i Marci zdazyl pojsc raz
a generalnie chodzi na basen jakos od 5 miesiaca zycia

Czyli już dość długo regularnie chodzi, a piszą, że pływanie bardzo uodparnia

angy, Edyta jak dzieciaczki?


Ola, my mamy z H&M z jednym palcem , tego typu: http://www.hm.com/pl/product/13077?article=13077-A, tylko nie palczaste

[p4w]

Napisane przez Miramej

Czyli już dość długo regularnie chodzi, a piszą, że pływanie bardzo uodparnia

angy, Edyta jak dzieciaczki?


Ola, my mamy z H&M z jednym palcem , tego typu: http://www.hm.com/pl/product/13077?article=13077-A, tylko nie palczaste

jeszcze popatrzę dziś w Kappahlu, bo musimy jechać w paszczę lwa (centrum handlowe) bo szukamy prezentu dla przyjaciela na 40 urodziny wymyśliłam profesjonalny zestaw barmański, a przynajmniej porządny Shaker i masakra - nic nie mogę znaleźć

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

byłam wczoraj w Yves Rocher - szukam jakiegoś fajnego szamponu, bo włosy mi coś się nie domywają tym co do tej pory używałam - wzięłam ten z serii ekologicznej i żel pod prysznic w formie olejku

co WY lubicie z tego sklepu, bo nie pamiętam co pisałyście ?
cały czas jakieś promocje tam mają

[Miramej]

Napisane przez p4w

jeszcze popatrzę dziś w Kappahlu, bo musimy jechać w paszczę lwa (centrum handlowe) bo szukamy prezentu dla przyjaciela na 40 urodziny wymyśliłam profesjonalny zestaw barmański, a przynajmniej porządny Shaker i masakra - nic nie mogę znaleźć

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

byłam wczoraj w Yves Rocher - szukam jakiegoś fajnego szamponu, bo włosy mi coś się nie domywają tym co do tej pory używałam - wzięłam ten z serii ekologicznej i żel pod prysznic w formie olejku

co WY lubicie z tego sklepu, bo nie pamiętam co pisałyście ?
cały czas jakieś promocje tam mają

Udanych zakupów

Ola, bardzo fajne szampony ma Natura Siberica
Ja zawsze mam ten peeling, poza tym lubię żele pod prysznic: Ziarna kawy i Orzechy Makadamia. I pasuje mi ten koncentrat Reszta kupowana przypadkowo

[angy]

Napisane przez Miramej

A może to ta choroba bostońska?

Jola jesteś genialna
Rzeczywiście wszystkie objawy pasują-ta wysypka wygląda identycznie, koło ust też Zosia ma krostki (nie za dużo, ale są), do tego zapalenie gardła i gorączka... Wolę to, niż świerzb
Alan chyba na to chorował. Aga opowiedz, jak to przechodził

Napisane przez Miramej

angy, Edyta jak dzieciaczki?

Dziś już znaczna poprawa, przestała się uskarżać na gardło i gorączki póki co brak

***

[morska]

Napisane przez Miramej

Czyli już dość długo regularnie chodzi, a piszą, że pływanie bardzo uodparnia

angy, Edyta jak dzieciaczki?

Może uodparnia i bez basenu Marci chorowałby częściej?

Nie ma tragedii (puk, puk) Temperatury na razie nie ma podwyższonej, ale jakaś tam woda co jakiś czas z nosa cieknie i zakaszle czasem, czyli jakiś wirus siedzi

[p4w]

Napisane przez Miramej

Udanych zakupów

Ola, bardzo fajne szampony ma Natura Siberica
Ja zawsze mam ten peeling, poza tym lubię żele pod prysznic: Ziarna kawy i Orzechy Makadamia. I pasuje mi ten koncentrat Reszta kupowana przypadkowo

miałam chyba 2 szampony z NS, ale jakoś nie zachwyciły mnie na tyle, żeby ponowić zakup

te 2 żele właśnie Pani mi polecała

ten koncentrat ciekawy

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

nie znałam nazwy "choroba bostońska" tylko Coxsackie - całe życie się człowiek uczy

[Miramej]

Napisane przez angy

Jola jesteś genialna
Rzeczywiście wszystkie objawy pasują-ta wysypka wygląda identycznie, koło ust też Zosia ma krostki (nie za dużo, ale są), do tego zapalenie gardła i gorączka... Wolę to, niż świerzb
Alan chyba na to chorował. Aga opowiedz, jak to przechodził


Dziś już znaczna poprawa, przestała się uskarżać na gardło i gorączki póki co brak

Myślisz?

To dobrze

Napisane przez morska

Może uodparnia i bez basenu Marci chorowałby częściej?

Nie ma tragedii (puk, puk) Temperatury na razie nie ma podwyższonej, ale jakaś tam woda co jakiś czas z nosa cieknie i zakaszle czasem, czyli jakiś wirus siedzi

Mówisz, jak mój małż

No to super, trzymam kciuki

***
Ola, Twój Tomek też taki kozak na rowerze? Mój wczoraj zrobił 10 km , raz niestety zaliczył wywrotkę, kolana, łokcie i dłonie pościerane


Edit: I napisz mi, jaki ten żel z olejkiem arganowym, bo mam ulotkę na październik, gdzie on będzie gratis do jakiegokolwiek zakupu.

[p4w]

nie, ostatnio rower go nie interesuje - teraz tylko Aikido i fikołki robi, wszędzie a ja już 3 zawały miałam przez to

[Miramej]

Napisane przez p4w

nie, ostatnio rower go nie interesuje - teraz tylko Aikido i fikołki robi, wszędzie a ja już 3 zawały miałam przez to

, długo już chodzi na Aikido?

[katarzynka00]

czy ktoś poleca Actifed albo Actitrim? podawałyście dzieciom?dobre to?skuteczne?

[morska]

Napisane przez Miramej

Mówisz, jak mój małż

No to super, trzymam kciuki

Jestem dobrej myśli, objawy raczej się zmniejszają

Jola, nie wiem czy Ci się przyda, ale wyczytałam dopiero dzisiaj, że jeszcze bardziej osuszająco działa kasza jaglana w postaci al dente albo płatki jaglane na surowo, nie wiedziałam wcześniej.

Napisane przez katarzynka00

czy ktoś poleca Actifed albo Actitrim? podawałyście dzieciom?dobre to?skuteczne?

Ja nie znam, musiałam wyguglować na co to jest.

[Miramej]

Napisane przez katarzynka00

czy ktoś poleca Actifed albo Actitrim? podawałyście dzieciom?dobre to?skuteczne?

Nie podawałam

Napisane przez morska

Jestem dobrej myśli, objawy raczej się zmniejszają

Jola, nie wiem czy Ci się przyda, ale wyczytałam dopiero dzisiaj, że jeszcze bardziej osuszająco działa kasza jaglana w postaci al dente albo płatki jaglane na surowo, nie wiedziałam wcześniej.

Nie dał się

U mnie z jaglaną pozamiatane , gdy przygotowałam drugi raz tego samego dnia, Kuba stwierdził, że niezdrowo tak często jeść to samo, a tak poza tym, to on już jaglanej nie lubi A płatki na surowo to gdzie można dać? Bo przecież nie dam do jogurtu

[agga19851985]

hej,
przyszłam i widzę, że Zosinka choruje:-(
Alan podobno miał Bostonkę. To wirusówka podobna do polio, więc antybiotyk tu specjalnie nie zadziała, tylko zalecza sie objawy.
Główne cechy rozpoznawcze choroby bostońskiej to wysypka wokół ust, na dłoniach i na podeszwach stóp. Piszę, że Alan miał podobno tą chorobe, bo on miał tą wysypkę w minimalnym stopniu.
Do tego gorączka powinna być sporo- Alan miał ,ale w granicach 38 stopni.
Po paru dniach te krostki potrafią zlewać sie w plamy.
My smarowaliśmy to Tanno Hermal Lotio i dawałam jakiś syrop, ale nie pamiętam jaki.
Generalnie, u nas nie było to jakoś tragicznie.
Angy mam nadzieję, że u Was będzie podobnie, jesli to , oczywiście to.
Trzymajcie się.
Ucałuj Zosinkę.

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez katarzynka00

czy ktoś poleca Actifed albo Actitrim? podawałyście dzieciom?dobre to?skuteczne?

nie podawałam, nie wiem.
Ja chyba znowu wróce do tranu

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

P.S Czytałyście Greya? To polecam też Sadie Mathews- "namiętność po zmierzchu" itd

[angy]

Napisane przez agga19851985

hej,
przyszłam i widzę, że Zosinka choruje:-(
Alan podobno miał Bostonkę. To wirusówka podobna do polio, więc antybiotyk tu specjalnie nie zadziała, tylko zalecza sie objawy.
Główne cechy rozpoznawcze choroby bostońskiej to wysypka wokół ust, na dłoniach i na podeszwach stóp. Piszę, że Alan miał podobno tą chorobe, bo on miał tą wysypkę w minimalnym stopniu.
Do tego gorączka powinna być sporo- Alan miał ,ale w granicach 38 stopni.
Po paru dniach te krostki potrafią zlewać sie w plamy.
My smarowaliśmy to Tanno Hermal Lotio i dawałam jakiś syrop, ale nie pamiętam jaki.
Generalnie, u nas nie było to jakoś tragicznie.
Angy mam nadzieję, że u Was będzie podobnie, jesli to , oczywiście to.
Trzymajcie się.
Ucałuj Zosinkę.

Dzięki za odzew

U nas T też była w granicach 38. No i przybyło krostek wokół ust i na stopach Ale tragedii nie ma, mam nadzieję, że tak już zostanie.


Kasia ja nie dawałam tego, o czym piszesz.


Dobrze, że Tymek jest twardy

[morska]

Napisane przez Miramej

Nie dał się

U mnie z jaglaną pozamiatane , gdy przygotowałam drugi raz tego samego dnia, Kuba stwierdził, że niezdrowo tak często jeść to samo, a tak poza tym, to on już jaglanej nie lubi A płatki na surowo to gdzie można dać? Bo przecież nie dam do jogurtu

Jeszcze nie mówię hop, bo pokasłuje, ale temp. nie ma, z nosa już nie leci, więc może tym razem jeszcze nam się udało (puk, puk)

No masz Poczytaj o przemycaniu, podobno da się, nawet małe ilości tu i ówdzie coś dadzą A taki przepis? Piszą, że się nie nudzi, sama nie próbowałam jeszcze. Choć powiem Ci, że nie dziwię się Kubie, mi jaglana też nie smakuje Myślę, że Tymek chętnie je, bo mleko migdałowe jest słodkie i nie czuje smaku płatków. Ale kiedyś, kiedyś gotowałam Mu prostą zupę - na udku z kurczaka + jaglana + marchewki i w tej postaci Mu smakowała ta kasza. Innych przepisów nie mam, bo jak je w mleku, to po co się męczyć
Powiem Ci, że w pierwszej chwili też mi tylko jogurt przyszedł do głowy, ale później pomyślałam, że nawet jak sypnę do owsianki trochę surowych bez gotowania, to też ujdzie. Dzisiaj to w ogóle pojechałam po bandzie, bo posypałam nimi (ale malutko) kanapkę z pastą awokadowo-czosnkową Te płateczki faktycznie są takie cienkie i drobne, że na surowo nie powinno być problemu ze zjedzeniem. Z tym, że ja na co dzień zostanę przy gotowanych, a surowe to w razie kataru, żeby nie przegiąć

Napisane przez angy

U nas T też była w granicach 38. No i przybyło krostek wokół ust i na stopach Ale tragedii nie ma, mam nadzieję, że tak już zostanie.

Dobrze, że Tymek jest twardy

Ciekawa jestem czy jutro lekarz potwierdzi diagnozę, jak nie to zmień go

Wobec choroby niech taki zostanie, ale wobec mnie mógłby się trochę ugiąć czasem

[p4w]

Napisane przez Miramej

, długo już chodzi na Aikido?

2 miesiące

mój T ostatnio u mojej mamy podobno zjadł owsiankę z rodzynkami - bez mrugnięcia okiem byłam mega zaskoczona

[Miramej]

Napisane przez morska

Jeszcze nie mówię hop, bo pokasłuje, ale temp. nie ma, z nosa już nie leci, więc może tym razem jeszcze nam się udało (puk, puk)

No masz Poczytaj o przemycaniu, podobno da się, nawet małe ilości tu i ówdzie coś dadzą A taki przepis? Piszą, że się nie nudzi, sama nie próbowałam jeszcze. Choć powiem Ci, że nie dziwię się Kubie, mi jaglana też nie smakuje Myślę, że Tymek chętnie je, bo mleko migdałowe jest słodkie i nie czuje smaku płatków. Ale kiedyś, kiedyś gotowałam Mu prostą zupę - na udku z kurczaka + jaglana + marchewki i w tej postaci Mu smakowała ta kasza. Innych przepisów nie mam, bo jak je w mleku, to po co się męczyć
Powiem Ci, że w pierwszej chwili też mi tylko jogurt przyszedł do głowy, ale później pomyślałam, że nawet jak sypnę do owsianki trochę surowych bez gotowania, to też ujdzie. Dzisiaj to w ogóle pojechałam po bandzie, bo posypałam nimi (ale malutko) kanapkę z pastą awokadowo-czosnkową Te płateczki faktycznie są takie cienkie i drobne, że na surowo nie powinno być problemu ze zjedzeniem. Z tym, że ja na co dzień zostanę przy gotowanych, a surowe to w razie kataru, żeby nie przegiąć

, my na śniadanie robimy właśnie podobną, tzn. z bananem i jabłkiem, zamiast rodzynek żurawina, spróbuję wzbogacić o nerkowce, słonecznik i cynamon

A Ty mleko migdałowe robisz czy kupujesz? No jak do jogurtu?
Dzięki za pomysły

Napisane przez p4w

mój T ostatnio u mojej mamy podobno zjadł owsiankę z rodzynkami - bez mrugnięcia okiem byłam mega zaskoczona

***


---------- Dopisano o 08:54 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Edyta, miałam pytać i zapominam - udała się przeprowadzka Tymka do własnego pokoju i łóżka?

[morska]

Napisane przez Miramej

A Ty mleko migdałowe robisz czy kupujesz? No jak do jogurtu?
Dzięki za pomysły

Edyta, miałam pytać i zapominam - udała się przeprowadzka Tymka do własnego pokoju i łóżka?

Jeszcze kupuję Nie zrozumiałam o co chodzi

Do własnego łóżka tak, do pokoju nie Z tym, że pokój niegotowy, także nie było o tym mowy jeszcze I miałam Adze zrobić zdjęcie zwisów pościeli

[Miramej]

Napisane przez morska

Jeszcze kupuję Nie zrozumiałam o co chodzi

Do własnego łóżka tak, do pokoju nie Z tym, że pokój niegotowy, także nie było o tym mowy jeszcze I miałam Adze zrobić zdjęcie zwisów pościeli

Aha, muszę spróbować, a w Polsce kupowałaś, możesz coś polecić?
Jogurt = nabiał = śluz

Łał, czyli śpi sam? Ostatnio robiliśmy małe przemeblowanie i małż mówi do Kuby, że przeniesiemy jego łóżko do drugiego pokoju, żeby miał więcej miejsca do zabawy i takie tam, a Kuba "Nie, wiesz, będę miał w nocy za daleko do dużego łóżka"

[morska]

Napisane przez Miramej

Aha, muszę spróbować, a w Polsce kupowałaś, możesz coś polecić?
Jogurt = nabiał = śluz

Łał, czyli śpi sam? Ostatnio robiliśmy małe przemeblowanie i małż mówi do Kuby, że przeniesiemy jego łóżko do drugiego pokoju, żeby miał więcej miejsca do zabawy i takie tam, a Kuba "Nie, wiesz, będę miał w nocy za daleko do dużego łóżka"

Nie, dopiero tutaj kupuję, wcześniej jechałam na mleku modyfikowanym cały czas Kupuję takie, z tej samej serii też czasem orzechowe, tyle, że orzechowe trzeba dosłodzić.

To jednak wczoraj dobrze zrozumiałam o bezsensie sypania do jogurtu, a dzisiaj jak powtórzyłaś, to zgłupiałam

No sam w swoim łóżku, ale nie sam w pokoju Z tym, że może jeszcze jest zachłyśnięty nowością, kto wie czy też nie będzie wędrował

[angy]

Napisane przez morska

Ciekawa jestem czy jutro lekarz potwierdzi diagnozę, jak nie to zmień go

Wobec choroby niech taki zostanie, ale wobec mnie mógłby się trochę ugiąć czasem

Udało się-zostaję u tego



***


No więc jak już wspomniałam-wirus bostoński Okazało się, że Zosia ma też w gardle te krostki Cud, że w ogóle coś je.
Cały tydzień zwolnienie, heviran+maść do smarowania.

[Wojtusia]

Hej dziewczyny
ale weekend mieliśmy. Pojechałem z mężem w piątek do krakowa. Mieliśmy wrócić w niedzielę ale musieliśmy już sobotę po południu bo oliwka wymiotowała i miała gorączkę. nic nie odpoczęliśmy niestety . na szczęście gorączka już jej minęła i nie wymiotuje.
Dowiedziałem się za to od pani dyrektor że w przedszkolu jest właśnie ta choroba bostońska. Oli nie ma narazie żadnych krostek miała tylko tą gorączkę więc nie wiem czy miała tą bostonke czy nie.
Została dzisiaj w domu. muszę się jeszcze wybrać do lekarza zapytać czy ją puszczać do przedszkola czy nie. bo boje się żeby do Wiki nie przyniosla. Sąsiadka mi mówiła że niby ospa jest przedszkolu ale dyrektorka co innego. Myślicie że wiki to może uda się jakoś ominąć?

Idę położyć wiktorie i wpadne jeszcze do was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Svinecka]

ja kasze jaglana zapiekam ze sliwkami i twarozkiem, na talerzu polewam slodka smietanka 30%, maly bardzo lubi, sam sobie polewa ja