Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[mona1]

Napisane przez Lewek

Cześć Dziewczynki
Mam chwilę bo siedzę w poczekalni u gina.



Gratuluję córeczki
Ja też chcę! Mam nadzieje ze za chwile się dowiem. Ale najważniejsze oby zdrowe bo genetyczne mam dziś. Trzymajcie kciuki. Odezwę się wieczorkiem.

wysłane z fona

trzymam kciuki za wizytę i czekam na dobre wiadomości

[Niutka25]

Napisane przez bebe97

Piszecie o wózkach. Mam po Marcelu jedo bartatinę classic. Wygodna, duża, jest jak czołg, przejedzie po każdym terenie. Ale ciężka, no i zapakować ja do auta to wyczyn. Gondola używana przez kilka miesięcy jest prawie jak nowa, więc pewnie i teraz będę jej używać, a kiedy przyjdzie czas na spacerówkę, to kupie nowy wózek.

Cześć Kochane dziewczęta, ruski rok mnie nie było uspokajam, że u mnie wszystko w jak najlepszym porządeczku. Mamy teraz z TŻem mase obowiązków i niestety nie są one związane z maleństwem...:/ wykańczamy górę domu, przystosowujemy chatkę pod przyjście kolejnego członka rodziny do tego jeszcze pracuję, więc wybaczcie, w moim przypadku doba ma za mało godzin
Właśnie, piszecie o wózkach, i już chciałam zauważyć, że żadna z was nie przytoczyła firmy Jedo. Ja po córeczce też mam bartatinę Plus i jestem bardzo zadowolona, jeśli chcecie skrętne przednie koła to jest model Jedo Flyn-uważam że spełni wasze oczekiwania-nie za droga (nowa w granicach 1200-1400 zł) i ma dużą gondolę, dlatego zdecydowałam się na tą firmę, córeczke rodziłam na zimę. Co do zakupów, mnóstwo rzeczy mam po córeczce i po kuzynce, która niedawno została mamą więc przyjdzie mi kupić tylko pare drobnych rzeczy..., w sumie to dobrze, bo zbieramy kaskę na pobranie krwi pępowinowej
Pozdrawiam wszystkie mamuśki, gratuluje bulgotania, kopniaczków i ruchów waszych pociech, jestem w 13 tygodniu więc to wszystko jeszcze przede mną

[kate1623]

Napisane przez koziemleko

Przewijaka używa się tylko 4 miesiące? A dlaczego tak? Przecież dziecko ciągle załatwia się w "majty" Czy wyrasta już z przewijaka?
Ja chciałam przewijak, bo można go sobie zarzucić na ramę łóżeczka i jest wysoko i wygodnie. I łatwo dbać o czystość. Znajoma żaliła mi się jak przewijała dziecko na łóżko i jej ubrudziło całą pościel Ja tak nie chcę, a przecież nie będę ceraty rozkładać

No właśnie u mnie znajomi też używali o wiele dłużej i też mam zamiar mieć taki który da się zarzucić na łóżeczko

[baja_86]

Napisane przez katemousse

Cześć dziewczyny!
Często podglądałam Wasz wątek, gdyż również spodziewam się dzidziusia 5 kwietnia 2014 roku. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, abym sobie u Was troszkę pogościła. Pochodzę z łódzkiego, w tym roku w marcu poroniłam w 10 tygodniu. Tym razem wszystko zmierza ku dobremu, wyniki genetyczne bardzo dobre, lekarz cesarkę
Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze słonecka

witaj

Napisane przez ag9

A ja mam znowu inny problem z wagą - od 2 tygodni nic nie przytyłam. Wcześniej tyłam systematycznie, od początku ciąży waga wzrosła o ok. 4-5 kg. A ostatnio nic
Zaczynam się martwić, może powinnam wybrać się na dodatkowe usg? Bo już się naczytałam że to może być źle funkcjonujące łożysko albo nie wiadomo co jeszcze.
Czy któraś z Was miała albo ma tak, że waga się zatrzymała?
Ważę się co dzień rano na czczo i od 2 tygodni jest tyle samo - waha się o kilkaset gramów, ale nic poza tym

ja dopiero teraz jakoś od 2 tyg zauważyłam, że waga poszła w górę o 2 kg, wcześniej czyli do 18 tc to miałam tylko 400g na plusie, a brzuszek rośnie i maleństwo też. Nie martw się nawet jeśli nie tyjesz dziecko wyciąga z ciebie wszystko czego potrzebuje do rozwoju. Niedługo zaczniesz tyć i to szybciej niż ci się wydaje

Napisane przez teQiba

Przy okazji tematu pieluch - bedziecie uzywac oryginalnych pampersow? Bo ja planuje uzywac biedronkowej dady

zamierzam przetestować różne, zobaczymy co dziecku i nam najbardziej przypadnie do gustu

Napisane przez mmhym

No bo z ta wyprawką, to trzeba przerzucić, co tam jest wypisane, przez swoje sito Bo jednak w praktyce każdemu coś innego wydaje się wygodniejsze, bardziej przydatne, ekonomiczne itd
Np ja nie mam zamiaru kupować przewijaka m.in. przyda się na ile? 3-4 miesiące? A ja nie mam zwyczajnie na niego miejsca, poza tym łóżeczko będzie stało zaraz koło łóżka, to się pewnie przemęczę z przewijaniem na nim no chyba że mi plecy jakoś bardzo będą dokuczać, to wtedy będę myśleć

dlaczego na 4 miesiące? Ja chce kupić przewijak zakładany na łóżeczko, nie jest bardzo drogi a funcjonalny i wygodny

[Niutka25]

Napisane przez teQiba

Przy okazji tematu pieluch - bedziecie uzywac oryginalnych pampersow? Bo ja planuje uzywac biedronkowej dady

Uważam, że dady sa naprawdę dobre, przy córce na początku używałam pamprersów i to jeszcze tych białych, sensitive czy jakoś tak (wiecie jak to jest, pierwsze dzieciątko, człowiek chce, aby wszystko było z najlepszej półki...) ale szybko się zorientowałam, że pieluszki dady nie ustępują wcale wykonaniem i chłonnością pampersom. Przestawiłam się i do dzisiejszego dnia kupuję dady

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez koziemleko

Przewijaka używa się tylko 4 miesiące? A dlaczego tak? Przecież dziecko ciągle załatwia się w "majty" Czy wyrasta już z przewijaka?
Ja chciałam przewijak, bo można go sobie zarzucić na ramę łóżeczka i jest wysoko i wygodnie. I łatwo dbać o czystość. Znajoma żaliła mi się jak przewijała dziecko na łóżko i jej ubrudziło całą pościel Ja tak nie chcę, a przecież nie będę ceraty rozkładać

heh, kurcze, aż wstyd się przyznać ale moja córcia ma prawie dwa latka i jeszcze czasem używam przewijaka:/ właśnie wtedy jak zrobi kupkę, bo nie lubię nadmiernego ryzyka tak jak napisałaś:P

[katemousse]

Na cesarkę zostałam skazana 8 lat temu, kiedy to złamałam kręgosłup w odcinku lędźwiowym (na szczęście bez uszkodzenia rdzenia) i założono mi nań kilka tytanowych śrub itp. Neurolodzy twierdza zgodnie, że mój kręgosłup mógłby nie wytrzymać tych ogromnych sił podczas porodu naturalnego. Grr jak sobie poczytałam na innych forach z czym to sie wiąże to ogarnia mnie paniczny strach...

Hmm dziewczyny z łódzkiego - zatem poradźcie gdzie najlepiej udać się rodzić w Łodzi? Mieszkam tu naprawdę od niedawna i tak czytałam o CZMP i Madurowiczu i z tych dwojga typów postawiłam na Madurowicz - nie wiem czy dobrze?
Moją ciążę prowadzi również Pani doktor tam pracująca, ale opinie zarówno o jednym jak i o drugim krążą różne...

Co do wózka ja również jestem w rozterce, mój kolega (świeżo upieczony tato) przebąkiwał mi, że poleca zakup tylko spacerówki, bo z gondoli tak naprawdę mało skorzystam... I teraz już sama nie wiem czy faktycznie nie ograniczyć się do spacerówki.

Co do pampersów to wcześniej rozważałam tylko te pampers, ale może i te dada nie byłyby złe, z tym że czy one nie uczulają. Ja i mama mamy ogromne skłonności do alergii na wszystko, a więc pewnie i dzidzia może być taka wrażliwa...

[filupka]

Napisane przez kate1623

Hej


Tu podaje linki do rankingu wózków i fotelików jakby któraś chciała :
http://opinie.wozki-dla-dzieci.com/wozki-ranking/ wózki
http://fotelik.info/pl/testy/grupa:0...aco/index.html foteliki





Tak na początku będe używała pampersa, a później będe szukała promocji co się będzie opłacało. W ogóle pampersy mam zamiar zacząć kupować jakoś w grudniu jak będą pojawialy się okazje. Taką dostałam radę od koleżanek



Kochana Ty masz fajnie w Niemczech bo tam logując się właśnie na stronie pampersa możesz dostać super gadżety i zniżki. Siostra męża dostała body po urodzeniu córki na którym było napisane imie godzina narodzin i wymiary (bardzo ładne) plus mnóstwo zniżek na produkty pampersa. Z Rossmana dostała też mega gruby katalog zniżek (co najlepsze promocje w Rossmanie w De można łączyć! )

Już sie zalogowałam na stronie pampersa i dzis dostala kilka kuponów znizkowych ale to dla mnie żadna rewelacja taka zniżka mała. Mi w sumie głównie chodzi nawet nie o ceny pampersow ale wiem że często potrafią uczulac.
Do rossmana tez chce się zapisać ale jakoś mi tak narazie nie po drodze a tam trzeba osobiście pójść i oddać kartę zgłoszeniowa. Ale to zrobie na pewno bo się opłaca:thumbup:

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[monkaa321]

Napisane przez kate1623

No właśnie u mnie znajomi też używali o wiele dłużej i też mam zamiar mieć taki który da się zarzucić na łóżeczko

a u mnie przewijak był zrobiony ze zwykłej deski (jak na półki) zabezpieczona po bokach oczywiście i na to położona gąbeczka która mama kupiła do kąpieli ale się nie sprawdziła a tu była idealna jeszcze tylko haczyki i było super, wcale nie trzeba kupować

kate dzięki już przejrzałam

[cobra115]

Napisane przez koziemleko

Ale najpierw muszę przejrzeć swoją garderobę, bo wczoraj przypadkiem znalazłam super golfik odcinany pod biustem i z pomarszczonym materiałem pod biustem Wszystko się zmieści w tych fiszbinach Takie skarby kryje moja szafa

Może ja tez pogrzebię w szafie

Napisane przez nadzwyczajna

W ogòle wygrałam w konkursie Canpol Pokłady poporodowe, wkładki laktacyjne i majtki siatkowe. Moze troche za wczesnie ale i tak musze kupic. Przyda sie

Super, zawsze się przyda

Napisane przez katemousse

Cześć dziewczyny!
Często podglądałam Wasz wątek, gdyż również spodziewam się dzidziusia 5 kwietnia 2014 roku. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, abym sobie u Was troszkę pogościła. Pochodzę z łódzkiego, w tym roku w marcu poroniłam w 10 tygodniu. Tym razem wszystko zmierza ku dobremu, wyniki genetyczne bardzo dobre, lekarz cesarkę
Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze słonecka

Cześć

Napisane przez mmhym

Dzień dobry Mąż mi dzisiaj pojechał na delegacje - czyli do świat będziemy się widzieć w środy i weekendy 2,5 miesiąca

[Niutka25]

Napisane przez monkaa321

a u mnie przewijak był zrobiony ze zwykłej deski (jak na półki) zabezpieczona po bokach oczywiście i na to położona gąbeczka która mama kupiła do kąpieli ale się nie sprawdziła a tu była idealna jeszcze tylko haczyki i było super, wcale nie trzeba kupować

No i to się nazywa BOHATERKA SWOJEGO CENTRUM DOWODZENIA BRZDĄCA oby więcej takich pomysłów

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

Przewijaka używa się tylko 4 miesiące? A dlaczego tak? Przecież dziecko ciągle załatwia się w "majty" Czy wyrasta już z przewijaka?
Ja chciałam przewijak, bo można go sobie zarzucić na ramę łóżeczka i jest wysoko i wygodnie. I łatwo dbać o czystość. Znajoma żaliła mi się jak przewijała dziecko na łóżko i jej ubrudziło całą pościel Ja tak nie chcę, a przecież nie będę ceraty rozkładać

A no to widzicie, ile mam tyle opinii Bo ja opinie zebrałam od 2 szwagierek, które odstawiły przewijak max po pół roku, bo jak dzieciaki im zaczęły się obracać, to czuły się mało bezpiecznie przebierając je na przewijaku - oczywiście, nie ma mowy o zostawianiu dziecka na nim samego. No to, jak tyle z Was go poleca, to pewnie z powrotem wrzucę go na listę do rozważenia

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez filupka

Do rossmana tez chce się zapisać ale jakoś mi tak narazie nie po drodze a tam trzeba osobiście pójść i oddać kartę zgłoszeniowa. Ale to zrobie na pewno bo się opłaca:thumbup:

Wlaśnie się zastanawiałam czy rzeczywiście się opłaca, jak tam zniżki 3% czy 5%, a znowu tych kosmetyków do pielęgnacji dziecka nie kupuje się bóg wie ile...?
Znaczy wiadomo, lepiej mieć niż nie mieć, ale chyba szału nie ma? Czy te procenty jakoś powiększają się z czasem?

Napisane przez katemousse

Co do wózka ja również jestem w rozterce, mój kolega (świeżo upieczony tato) przebąkiwał mi, że poleca zakup tylko spacerówki, bo z gondoli tak naprawdę mało skorzystam... I teraz już sama nie wiem czy faktycznie nie ograniczyć się do spacerówki.

Co do pampersów to wcześniej rozważałam tylko te pampers, ale może i te dada nie byłyby złe, z tym że czy one nie uczulają. Ja i mama mamy ogromne skłonności do alergii na wszystko, a więc pewnie i dzidzia może być taka wrażliwa...

No, ale co na początek? W sensie najdrowiej dla dziecka zupełnie na płasko, przynajmniej jakieś 6 miesiecy chyba? Ja mówię szczerze, że bałabym się wozić noworodka z spacerówce, nawet na płasko rozłożonej.

A co pieluch, to ponoć pampersy wcale nie tak rzadko też uczulają. Wszytskie znajome mamy twierdzą, że trzeba niestety eksperymentować. Znajoma ponoć 4 zmieniała pieluchy bo uczulały i skończyła na huggies



Przekichane z tymi dziećmi w ogóle, nie? Tyle decyzji, nawet takich drobnych...

[Niutka25]

Napisane przez mmhym

Przekichane z tymi dziećmi w ogóle, nie? Tyle decyzji, nawet takich drobnych...

A niby mówią, że małe dzieci to mały kłopot a duże, duży kłopot... wolę nie myśleć co będzie później:P

[Castia]

dzień dobry

dzisiaj POŁÓWECZKA!!!!

[Ela87]

Napisane przez katemousse

Cześć dziewczyny!
Często podglądałam Wasz wątek, gdyż również spodziewam się dzidziusia 5 kwietnia 2014 roku. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, abym sobie u Was troszkę pogościła. Pochodzę z łódzkiego, w tym roku w marcu poroniłam w 10 tygodniu. Tym razem wszystko zmierza ku dobremu, wyniki genetyczne bardzo dobre, lekarz cesarkę
Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze słonecka

Witaj i rozgość się

Napisane przez ag9

A ja mam znowu inny problem z wagą - od 2 tygodni nic nie przytyłam. Wcześniej tyłam systematycznie, od początku ciąży waga wzrosła o ok. 4-5 kg. A ostatnio nic
Zaczynam się martwić, może powinnam wybrać się na dodatkowe usg? Bo już się naczytałam że to może być źle funkcjonujące łożysko albo nie wiadomo co jeszcze.
Czy któraś z Was miała albo ma tak, że waga się zatrzymała?
Ważę się co dzień rano na czczo i od 2 tygodni jest tyle samo - waha się o kilkaset gramów, ale nic poza tym

Ja chyba dwa tygodnie temu miałam przestój ponad dwutygodniowy Tłumaczyłam sobie to tak, że dziecko szybciej zaczęło rosnąć, więc więcej kalorii wyciąga ode mnie, przez co ja nie tyję a te kilka gram dziecka na wadze nie koniecznie musi być zauważone

Napisane przez mona1

Cześć dziewczyny! Odnośnie rzeczy w Biedronce... jeśli mam być szczera troszkę się zawiodłam jakością pieluszek i nie kupiłam, ręczniki też nie były jakieś super jakościowo i jak któraś wczoraj już napisała kolorystyka też pozostawiała wiele do życzenia, jakieś takie te kolory wyblakłe. Kupiłam jeden ręcznik, biały z szarą lamówką i zeberką, jeden był tylko i wpadl mi w oko
Kolejne ręczniki jakie kupię będą na pewno nieco większe, i będę szukać takich bardziej puszystych

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć po co nowe ręczniki dla dziecka? Nie wystarczy wyprać w 60 stopniach nasze"dorosłe" ręczniki?

Napisane przez teQiba

Przy okazji tematu pieluch - bedziecie uzywac oryginalnych pampersow? Bo ja planuje uzywac biedronkowej dady

Jeżeli nie uda mi się używać wielorazowych pieluch (chociaż na 100 procent kupie mały komplecik wielorazowych), to będę próbowała różne firmy

Napisane przez mmhym

Dzień dobry Mąż mi dzisiaj pojechał na delegacje - czyli do świat będziemy się widzieć w środy i weekendy 2,5 miesiąca

Dobrze, ze chociaż dwa razy w tyg.

Napisane przez asienka213

co do pieluszek tetrowych, to szczerze mowiac, tez sie zastanawialam po co az 25 ja mialam ok 10 i wystarczylo mi to w zupelnosci mimo, ze corcia bardzo ulewala Teraz sluza do mycia okien

Uwielbiam tetrówki do okien mam zamiar kupić kilka dla dziecka właśnie z myślą, że jak się nie przydadzą, to jako szmatki superwchłanialne są

Napisane przez koziemleko

Przewijaka używa się tylko 4 miesiące? A dlaczego tak? Przecież dziecko ciągle załatwia się w "majty" Czy wyrasta już z przewijaka?
Ja chciałam przewijak, bo można go sobie zarzucić na ramę łóżeczka i jest wysoko i wygodnie. I łatwo dbać o czystość. Znajoma żaliła mi się jak przewijała dziecko na łóżko i jej ubrudziło całą pościel Ja tak nie chcę, a przecież nie będę ceraty rozkładać

Moja siostra używała chyba do ok 6 miesiąca.

Napisane przez monkaa321

a u mnie przewijak był zrobiony ze zwykłej deski (jak na półki) zabezpieczona po bokach oczywiście i na to położona gąbeczka która mama kupiła do kąpieli ale się nie sprawdziła a tu była idealna jeszcze tylko haczyki i było super, wcale nie trzeba kupować

kate dzięki już przejrzałam

Masz może zdjęcie tego przewijaka ?

[Castia]

mmhym uwierz mi przewijak to święta rzecz ja go doceniłam bardzo - miałam taki zwykły zakladany na łóżeczko - moje plecy i mój kręgosłup pewnie jest mi niezmiernie wdzięczny za to. pod koniec ciąży kręgosłup siada a jeszcze potem przewijanie dziecka w takiej pozycji schylajacej się - to już za dużo.
ja bym ostatnie pieniądze przeznaczyła na przewijak a słuzyl nam długo gdzieś do 10 miesiąca na pewno
a miejsca nie zajmuje przecież bo lezy na łóżeczku

[kate1623]

Napisane przez Castia

dzień dobry

dzisiaj POŁÓWECZKA!!!!

Super Ja od soboty weszłam w 6 miesiąc

Co do zniżek do Rossmana to u nas w Pl rzeczywiście małe te rabaty no ale zawsze coś. Jak byłam w De to siostra męża miała książeczke z rabatami i kartę, Któregoś dnia była promocja na pampersy to nie dość że promocja to miała kupon i karte rabatową i mega sobie obniżyła cene pampersów .

Katemousse pisała (przepraszam ale zgubiłam cytat):
Co do wózka ja również jestem w rozterce, mój kolega (świeżo upieczony tato) przebąkiwał mi, że poleca zakup tylko spacerówki, bo z gondoli tak naprawdę mało skorzystam... I teraz już sama nie wiem czy faktycznie nie ograniczyć się do spacerówki.

Kochana, a w czym będziesz woziła niemowlę na spacer Bo nosidełko się absolutnie nie nadaje na spacery, a spacerówka tym bardziej. W czym ten kolega woził???

Wróciłam z zakupów z bazarku i normalnie padam za dużo się obładowałam

[Trisdom]

Hej
Uciekam zaraz na wizyte- 20. Tydzien juz, a to tak szybko minelo. Na pewno tez mi na wadze przybylo- ale kle, tego dowiem sie dzisiaj. Nowa, zamowiona waga ma przyjsc dopiero pojutrze- wtedy bede miala lepszy oglad. Ale odkad mam mniej stresow, to i apetyt wrocil.

Katemousee- witaj i rozgosc sie

Trzymajcie kciuki

[izabla]

Witam

Napisane przez monkaa321

znalazłam takiego linka o fotelikach samochodowych http://osiemgwiazdek.blogspot.com/search/label/0-13 całkiem ciekawie opisane.

Ten blog jest rewelacyjny! Mnóstwo trafnych spostrzeżeń i Pan bardzo chętnie odpowiada na pytania i doradza.

Napisane przez mmhym

No bo z ta wyprawką, to trzeba przerzucić, co tam jest wypisane, przez swoje sito Bo jednak w praktyce każdemu coś innego wydaje się wygodniejsze, bardziej przydatne, ekonomiczne itd
Np ja nie mam zamiaru kupować przewijaka m.in. przyda się na ile? 3-4 miesiące? A ja nie mam zwyczajnie na niego miejsca, poza tym łóżeczko będzie stało zaraz koło łóżka, to się pewnie przemęczę z przewijaniem na nim no chyba że mi plecy jakoś bardzo będą dokuczać, to wtedy będę myśleć
Ja chyba tez Dady, bo znajome mamy ich używają i polecają, więc po co przepłacać. Ale wiadomo, plan planem, ale jak uczulenie czy po prostu nam nie podejdą to będą inne

Wiadomo, że trzeba się zastanowić, bo każdy może mieć różne potrzeby, ale akurat ten przewijak nakładany na łóżeczko (koszt ok 40zł) to fajna sprawa, trzeba będzie to dzieciątko kilka, kilkanaście razy dziennie przebierać, a on jest na idealnej wysokości (nie trzeba się schylać). Znajomi mają 3-miesięczną córeczkę, i póki co Pampersy i Dady wychodzą podobnie cenowo, więc kupują narazie te pierwsze, a później, jak różnica cenowa zrobi się większa planują zmianę.

[mmhym]

Napisane przez Castia

dzień dobry

dzisiaj POŁÓWECZKA!!!!

Napisane przez Trisdom

Hej
Uciekam zaraz na wizyte- 20. Tydzien juz, a to tak szybko minelo. Na pewno tez mi na wadze przybylo- ale kle, tego dowiem sie dzisiaj. Nowa, zamowiona waga ma przyjsc dopiero pojutrze- wtedy bede miala lepszy oglad. Ale odkad mam mniej stresow, to i apetyt wrocil.

Katemousee- witaj i rozgosc sie

Trzymajcie kciuki

Wow - gratulacje dziewczyny Ale ten czas zasuwa

Kurczę, przekonujecie mnie do tego przewijaka...

[Castia]

Napisane przez nadzwyczajna

Piszecie o pieluchach ze trzeba min 25 szt.
Ja mam 5 tetrowych i 5 flanelowych i na razie wiecej nie bede kupowac.
Moja kolezanka ma 2 dzieci. Mowila mi ze przy córce prawie wcale tetry nie uzywala ale przy synku tak bo bardzo ulewal.
Wiec w zaleznosci jak bedzie to po prostu dokupie i tyle.

ja użyłam 3 flanelowych i może ze 3 sztuki tetrowych -reszta lezy nieużywana -dla mnie 10 sztuk to maks

Napisane przez asienka213

Ale co tam, wynik z toxo jest negatywny normalnie spadl mi kamien z serca

supcio!!!!

Napisane przez katemousse

Cześć dziewczyny!
Często podglądałam Wasz wątek, gdyż również spodziewam się dzidziusia 5 kwietnia 2014 roku. Mam nadzieję, że nie macie nic przeciwko temu, abym sobie u Was troszkę pogościła. Pochodzę z łódzkiego, w tym roku w marcu poroniłam w 10 tygodniu. Tym razem wszystko zmierza ku dobremu, wyniki genetyczne bardzo dobre, lekarz cesarkę
Pozdrawiam Was serdecznie i Wasze słonecka

witaj przykro mi teraz wszystko bedzie dobrze -musi być

Napisane przez mmhym

---------- Dopisano o 13:13 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------
Wlaśnie się zastanawiałam czy rzeczywiście się opłaca, jak tam zniżki 3% czy 5%, a znowu tych kosmetyków do pielęgnacji dziecka nie kupuje się bóg wie ile...?
Znaczy wiadomo, lepiej mieć niż nie mieć, ale chyba szału nie ma? Czy te procenty jakoś powiększają się z czasem?

jesli chodzi o rossa to groszowe sprawy - 20-50 groszy


co do pampków my uzywalismy i oryginalnych i biedronkowych - ale często jest dobra cena na zielone pampersy i nawet tych biedronkowych się nie opłaca kupować.

[Niutka25]

Oto krótka historia wychowywania dzieci w latach 80-tych (czyli między innymi mnieJ) Myślę, że niejednej z was przypadnie ten tekst do gustuJ
„Byliśmy wychowywani w sposób, który psychologom śni się zazwyczaj w koszmarach zawodowych, czyli patologiczny. Na szczęście, nasi starzy nie wiedzieli, że są patologicznymi rodzicami. My nie wiedzieliśmy, że jesteśmy patologicznymi dziećmi. W tej słodkiej niewiedzy przyszło nam spędzić nasz wiek dziecięcy. Wspominany z nostalgią nasze szalone lata 80.:
Wszyscy należeliśmy do bandy osiedlowej i mogliśmy bawić się na licznych w naszej okolicy budowach. Gdy w stopę wbił się gwóźdź, matka go wyciągnęła i odkażała ranę fioletem. Następnego dnia znowu szliśmy się bawić na budowę. Matka nie drżała ze strachu, że się pozabijamy. Wiedziała, że pasek uczy zasad BHZ (Bezpieczeństwo Higieny Zabaw).
Nie chodziliśmy do przedszkola. Rodzice nie martwili się, że będziemy opóźnieni w rozwoju. Uznawali, że wystarczy jeśli zaczniemy się uczyć od zerówki.
Nikt nie latał za nami z czapką, szalikiem i nie sprawdzał czy się spociliśmy.
Z chorobami sezonowymi walczyła babcia. Do walki z grypą służył czosnek, herbata ze spirytusem i pierzyna. Dzięki temu nigdy nie stwierdzano u nas zapalenia płuc czy anginy. Zresztą lekarz u nas nie bywał, zatem nie miał szans nic stwierdzić. Stwierdzała zawsze babcia. Dodam, że nikt nie wsadził babci do wariatkowa za raczenie dzieci spirytusem.
Do lasu szliśmy, gdy mieliśmy na to ochotę. Jedliśmy jagody, na które wcześniej nasikały lisy i sarny. Mama nie bała się ze zje nas wilk, zarazimy się wścieklizną albo zginiemy. Skoro zaś tam doszliśmy, to i wrócimy. Oczywiście na czas. Powrót po bajce był nagradzany paskiem.
Gdy sąsiad złapał nas na kradzieży jabłek, sam wymierzał nam karę. Sąsiad nie obrażał się o skradzione jabłka, a ojciec o zastąpienie go w obowiązkach wychowawczych. Ojciec z sąsiadem wypijali wieczorem piwo—jak zwykle.
Nikt nie pomagał nam odrabiać lekcji, gdy już znaleźliśmy się w podstawówce. Rodzice stwierdzali, że skoro skończyli już szkołę, to nie muszą do niej wracać.
Latem jeździliśmy rowerami nad rzekę, nie pilnowali nas dorośli. Nikt nie utonął. Każdy potrafił pływać i nikt nie potrzebował specjalnych lekcji aby się tej sztuki nauczyć.
Zimą ojciec urządzał nam kulig starym fiatem, zawsze przyspieszał na zakrętach. Czasami sanki zahaczyły o drzewo lub płot. Wtedy spadaliśmy. Nikt nie płakał, chociaż wszyscy się trochę baliśmy. Dorośli nie wiedzieli do czego służą kaski i ochraniacze.
Siniaki i zadrapania były normalnym zjawiskiem. Szkolny pedagog nie wysyłał nas z tego powodu do psychologa rodzinnego.
Nikt nas nie poinformował jak wybrać numer na policję, żeby zakablować rodziców. Oczywiście, chętnie skorzystalibyśmy z tej wiedzy. Niestety, pasek był wtedy pomocą dydaktyczną, a policja zajmowała się sprawami dorosłych.
Swoje sprawy załatwialiśmy regularną bijatyką w lasku. Rodzice trzymali się od tego z daleka. Nikt, z tego powodu, nie trafiał do poprawczaka.
W sobotę wieczorem zostawaliśmy sami w domu, rodzice szli do kina. Nie potrzebowano opiekunki. Po całym dniu spędzonym na dworze i tak szliśmy grzecznie spać.
Pies łaził z nami—bez smyczy i kagańca. Srał gdzie chciał, nikt nie zwracał nam uwagi.
Raz uwiązaliśmy psa na „sznurku od presy” i poszliśmy z nim na spacer, udając szanowne państwo z pudelkiem. Ojciec powiązał nas na sznurkach i też wyprowadził na spacer. Zwróciliśmy wolność psu, na zawsze.
Mogliśmy dotykać innych zwierząt. Nikt nie wiedział, co to są choroby odzwierzęce.
Sikaliśmy na dworze. Zimą trzeba było sikać tyłem do wiatru, żeby się nie osikać lub „tam” nie zaziębić. Każdy dzieciak to wiedział. Oczywiście nikt nie mył, po tej czynności, rąk.
Stara sąsiadka, którą nazywaliśmy wiedźmą, goniła nas z laską. Ciągle chodziła na nas skarżyć. Rodzice nadal kazali się jej kłaniać, mówić dzień dobry i nosić za nią zakupy.
Wszystkim starym wiedźmom musieliśmy mówić dzień dobry. A każdy dorosły miał prawo na nas to dzień dobry wymusić.
Dziadek pozwalał nam zaciągnąć się swoją fajką. Potem się głośno śmiał, gdy powykrzywiały się nam gęby. Trzymaliśmy się z daleka od fajki dziadka.
Skakaliśmy z balkonu na odległość. Łomot spuścił nam sąsiad. Ojciec postawił mu piwo.
Do szkoły chodziliśmy półtorej kilometra piechotą. Ojciec twierdził, że mieszkamy zbyt blisko szkoły, on chodził pięć kilometrów.
Nikt nas nie odprowadzał. Każdy wiedział, że należy iść lewą stroną ulicy i nie wpaść pod samochód, bo będzie łomot.
Współczuliśmy koledze z naprzeciwka, on codziennie musiał chodzić na lekcje pianina. Miał pięć lat. Rodzice byli oburzeni maltretowaniem dziecka w tym wieku. My również.
Czasami mogliśmy jeździć w bagażniku starego fiata, zwłaszcza gdy byliśmy zbyt umorusani, by siedzieć wewnątrz.
Gotowaliśmy sobie obiady z deszczówki, piasku, trawy i sarnich bobków. Czasami próbowaliśmy to jeść.
Żarliśmy placek drożdżowy babci do nieprzytomności. Nikt nam nie liczył kalorii.
Żuliśmy wszyscy jedną gumę, na zmianę, przez tydzień. Nikt się nie brzydził.
Jedliśmy niemyte owoce prosto z drzewa i piliśmy wodę ze strugi. Nikt nie umarł.
Nikt nam nie mówił, że jesteśmy ślicznymi aniołkami. Dorośli wiedzieli, że dla nas, to wstyd.
Musieliśmy całować w policzek starą ciotkę na powitanie—bez beczenia i wycierania ust rękawem.
Nikt się nie bawił z babcią, opiekunką lub mamą. Od zabawy mieliśmy siebie nawzajem.
Nikt nas nie chronił przed złym światem. Idąc się bawić, musieliśmy sobie dawać radę sami.
Mieliśmy tylko kilka zasad do zapamiętania. Wszyscy takie same. Poza nimi, wolność była naszą własnością.
Wychowywali nas sąsiedzi, stare wiedźmy, przypadkowi przechodnie i koledzy ze starszej klasy. Rodzice chętnie przyjmowali pomoc przypadkowych wychowawców.
Wszyscy przeżyliśmy, nikt nie trafił do więzienia. Nie wszyscy skończyli studia, ale każdy z nas zdobył zawód. Niektórzy pozakładali rodziny i wychowują swoje dzieci według zaleceń psychologów. Nie odważyli się zostać patologicznymi rodzicami. Dziś jesteśmy o wiele bardziej ucywilizowani.
My, dzieci z naszego podwórka, kochamy rodziców za to, że wtedy jeszcze nie wiedzieli, jak należy nas dobrze wychować. To dzięki nim spędziliśmy dzieciństwo bez ADHD, bakterii, psychologów, znudzonych opiekunek, żłobków, zamkniętych placów zabaw i lekcji baletu.
A nam się wydawało, że wszystkiego nam zabraniają!"

[ag9]

Napisane przez mmhym

No, ale co na początek? W sensie najdrowiej dla dziecka zupełnie na płasko, przynajmniej jakieś 6 miesiecy chyba? Ja mówię szczerze, że bałabym się wozić noworodka z spacerówce, nawet na płasko rozłożonej.

Są też spacerówki, które rozkładają się na płasko, a do tego wkładasz taką miękką gondolkę i nie ma żadnej różnicy między głęboką tradycyjną gondolą a spacerówką z wersją gondoli.
Firma Emmaljunga ma właśnie takie modele, ale nie tylko ta firma.

[wiksza]

Jestem w 13 tygodniu i 3dniu ciąży .... od piątku do wczoraj brudzilam przy każdym podtraciu się papierem na brązowo.... była odrazu u doktora i okazało się że mam łożysko rozwarstwione brzeżnie przodujące (w 10 tyg, byłam w szpitalu z podowu krwawienia z powodu odklejenia się kosmówki gładkiej brzeżnie przodującej na ścianie przedniej). Jedyne lekarstwo to leżeć ... lekarz powiedział że są szanse jeszcze że się sklei Czy wy też miałyście podobne bądz takie same przypadki ? jak się u Was potoczyły ciąże ? martwie się, czy są szanse na donoszenie ciąży....... to moja trzecia ciąża pierwsza syn 3.02.2011 cc. druga córka 11.07.2012 cc, (córeczka zmarła po operacji jelit dostała w szpitlu sepsy) a teraz planowany termin porodu 13.04.2014 ale cc. ma być w 38tyg.z powodu dwóch poprzednich cięć w krótkim odstępstwie czasowym

[Ela87]

Napisane przez Niutka25

Myślę, że niejednej z was przypadnie ten tekst do gustu

My często z TŻtem wspominamy te czasy Jabłka obsrane przez ptaki, albo oranżada z butelki na 5 osób, a każdy po sobie wycierał brudnymi łapami szyjkę
Nie wspominając o tym, jak ktoś rozwalił sobie kolano, to się papkę z ziemi i śliny robiło, kładło na ranę i przykrywało liściem

[izabla]

Napisane przez ag9

Są też spacerówki, które rozkładają się na płasko, a do tego wkładasz taką miękką gondolkę i nie ma żadnej różnicy między głęboką tradycyjną gondolą a spacerówką z wersją gondoli.
Firma Emmaljunga ma właśnie takie modele, ale nie tylko ta firma.

Każdy oczywiście wybierze, to co mu pasuje, ale nie można powiedzieć, że między gondolą a wózkiem z miękką wkładką nie ma różnicy. Żaden wózek spacerowy nie rozkłada się całkowicie na płasko, bo jest to niezgodne z normami bezpieczeństwa (aby dziecko nie wysunęło się na jakiejś dużej nierówności ), zawsze pozostaje jakiś niewielki kąt zgięcia. Gondola to płaska powierzchnia. Nie twierdzę, że to złe rozwiązanie, ale warto pamiętać że to jednak nie to samo.

[frogutka]

Wiemy już wiemy
Nasz Maluch okazał się być HANIĄ czyli wbrew przepowiedniom wszelakim, wróżbom z kształtu brzucha, ładnej cerze i dobrym wyglądzie, braku wymiotów itd. będzie CÓRA
Mała zdrowa, rozwija się prawidłowo ma już 288g i jest ponoć większa niż termin z OM, wg. USG ma wyskoczyć już 02.03

[mona1]

Napisane przez frogutka

Wiemy już wiemy
Nasz Maluch okazał się być HANIĄ czyli wbrew przepowiedniom wszelakim, wróżbom z kształtu brzucha, ładnej cerze i dobrym wyglądzie, braku wymiotów itd. będzie CÓRA
Mała zdrowa, rozwija się prawidłowo ma już 288g i jest ponoć większa niż termin z OM, wg. USG ma wyskoczyć już 02.03

Gratuluję! Duża dzidzia

[monkaa321]

Napisane przez Ela87

Masz może zdjęcie tego przewijaka ?

powinnam mieć w jakimś albumie ale to dopiero jak wrócę do domu, za 2 tyg dam Ci znać czy znalazłam

Napisane przez wiksza

Jestem w 13 tygodniu i 3dniu ciąży .... od piątku do wczoraj brudzilam przy każdym podtraciu się papierem na brązowo.... była odrazu u doktora i okazało się że mam łożysko rozwarstwione brzeżnie przodujące (w 10 tyg, byłam w szpitalu z podowu krwawienia z powodu odklejenia się kosmówki gładkiej brzeżnie przodującej na ścianie przedniej). Jedyne lekarstwo to leżeć ... lekarz powiedział że są szanse jeszcze że się sklei Czy wy też miałyście podobne bądz takie same przypadki ? jak się u Was potoczyły ciąże ? martwie się, czy są szanse na donoszenie ciąży....... to moja trzecia ciąża pierwsza syn 3.02.2011 cc. druga córka 11.07.2012 cc, (córeczka zmarła po operacji jelit dostała w szpitlu sepsy) a teraz planowany termin porodu 13.04.2014 ale cc. ma być w 38tyg.z powodu dwóch poprzednich cięć w krótkim odstępstwie czasowym

z tego co kojarzę to żadna z nas tak nie miała... Mam nadzieję że się uda donosić dzieciaczka

frogutka gratuluję!!

[teQiba]

Napisane przez wiksza

Jestem w 13 tygodniu i 3dniu ciąży .... od piątku do wczoraj brudzilam przy każdym podtraciu się papierem na brązowo.... była odrazu u doktora i okazało się że mam łożysko rozwarstwione brzeżnie przodujące (w 10 tyg, byłam w szpitalu z podowu krwawienia z powodu odklejenia się kosmówki gładkiej brzeżnie przodującej na ścianie przedniej). Jedyne lekarstwo to leżeć ... lekarz powiedział że są szanse jeszcze że się sklei Czy wy też miałyście podobne bądz takie same przypadki ? jak się u Was potoczyły ciąże ? martwie się, czy są szanse na donoszenie ciąży....... to moja trzecia ciąża pierwsza syn 3.02.2011 cc. druga córka 11.07.2012 cc, (córeczka zmarła po operacji jelit dostała w szpitlu sepsy) a teraz planowany termin porodu 13.04.2014 ale cc. ma być w 38tyg.z powodu dwóch poprzednich cięć w krótkim odstępstwie czasowym

A jak to widzi lekarz, moze mial taka pacjentke? Niestety nie znam takiego przypadku wiec w tym nie pomoge, ale trzymam kciuki zebys urodzila zdrowe dzieciatko

Napisane przez Ela87

My często z TŻtem wspominamy te czasy Jabłka obsrane przez ptaki, albo oranżada z butelki na 5 osób, a każdy po sobie wycierał brudnymi łapami szyjkę
Nie wspominając o tym, jak ktoś rozwalił sobie kolano, to się papkę z ziemi i śliny robiło, kładło na ranę i przykrywało liściem

My tez czesto z usmiechem wspominamy jak to kiedys bylo

[frogutka]

teQiba poproszę o dopisanie płci naszego Malucha- dziewczynka