Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[kindziulindzia]

Hej babole

debra najważniejsze, że jesteś teraz pod opieką wiesz na czym stoisz i jak działać

Leine ja mam drobne pęcherzyki i mam PCOS

[Karoloo]

hej

[debraM]

Hejo

Napisane przez Elfka86

Cześć

debra dobrze, że trafiłaś na kompetentną lekarkę, poprowadzi Cię prostą drogą do dzidziusia a tak to byś się starała i wciąż załamywała, że nic z tego - grunt to dobra diagnoza i pozytywne podejście uda się w końcu zobaczysz trzymam kciuki za Ciebie

Napisane przez kindziulindzia

Hej babole

debra najważniejsze, że jesteś teraz pod opieką wiesz na czym stoisz i jak działać

Leine ja mam drobne pęcherzyki i mam PCOS

Dzięki dziewczyny Sama się sobie dziwię, że jakoś za specjalnie się tym nie przejęłam. Mam nadzieję, że szybko uporam się z tymi swoimi problemami

[(kicia)]

u mnie z tą temp to jest tak że teraz rośnie może nie jest na poziomie 36,8 ale ogólnie odbiła się do góry stopniowo im dalej od owu tym wyżej więc może

[debraM]

Napisane przez (kicia)

u mnie z tą temp to jest tak że teraz rośnie może nie jest na poziomie 36,8 ale ogólnie odbiła się do góry stopniowo im dalej od owu tym wyżej więc może

A masz wykres na ovu? Jaki masz nick?

[God Of War 20]

Witam się, mnie coś złapało... niby kataru jakiegoś nie mam... gardło trochę mniej boli niż wczoraj i temperatury też nie mam... jakieś dziadostwo...
U mnie tempka wysoko, jutro albo pojutrze powinna być @ wg owulacji...

[Carmenaa_88]

Napisane przez maciejka1987

no dokładnie, ja odczułam, że jak nie chcę spać z dzieckiem to bedę złą matką bo nie dam dziecku bliskości, bo nie chcę go przytulać w nocy...

Zastanawia mnie tylko to co któraś z Was napisała o karmieniu, ale to wyjdzie w praniu. Wiem jedno, bardzo nie chcę tracić sypialni, i łoża. Bo to jest takie nasze miejsce.

ja karmiłam miesiąc i wytrwałam przy tym w odkładaniu do łóżeczka. Owszem zdarzało mi się usnąć, gdy Iguś był przy cycku ale nic dziwnego jak on cyca cyckał godzine i co dwie się budził. Chodziłam jak zombie pamiętam do tego kolki jak by było jeszcze mało
zresztą jak przerzuciłam go na butelkę to z budzeniem było to samo, co dwie godziny.

Napisane przez frotka_82

czesc dziewczyny moge do Was dołączyc? Mam 31lat, staramy sie od tego cyklu podczytuje Was troszke, pierwsze w zyciu testowanie 21 października

cześć

Leine cieszę się z Twojej wizyty i masz tu w zad i w swój rudy łeb za niepotrzebne stresy i wymyślne choróbska

meire niech córa zdrowieje. A dupkiem i plamieniem się nie martw, ja też biorę że serducha nie było tak samo, nie panikuj

Napisane przez zubi89

Top 10 tego wątku:

1. zubi89 250
2. (kicia) 215
3. God Of War 20 179
4. Carmenaa_88 154
5. vioris 146
6. manieczka1 146
7. Elfka86 126
8. agnieszkaK 111
9. Leine 108
10. wik_and_ola 95


reszta się obija ;p

o jaaaa pnę się w górę powoli co wątek

Pacynka no nie gadaj chyba bym nie mogła tego znieść. Oglądałam taki program o kobietach które nie potrafią dziecka od cycka odciągnąć. Niektóre karmią to 5-6 roku życia. Te dzieci nie są normalne potem
mój też jest mamicycek, beze mnie się nigdzie nie rusza nawet z ojcem nie chce zostać

Debra masakra ile tego no to trzymam kciuki, żebyś nie musiała tak długo tego ciągnąć



a mi się chce mam nadzieję, że to tylko dzisiejsze, bo już się nastawiłam, że ta ciąża pozostanie bezobjawowa

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez God Of War 20

Witam się, mnie coś złapało... niby kataru jakiegoś nie mam... gardło trochę mniej boli niż wczoraj i temperatury też nie mam... jakieś dziadostwo...
U mnie tempka wysoko, jutro albo pojutrze powinna być @ wg owulacji...

powinna ale nie będzie

[(kicia)]

Napisane przez debraM

A masz wykres na ovu? Jaki masz nick?

http://ovufriend.pl/wykres,11bc02dcd...b0596015e.html

[wik_and_ola]

Witam się przy czwartku Trochę nadrobiłam:

Napisane przez Leine

Moje dzisiejsze włoski

Leine, super kolorek, ale gdzie Twój tyłeczek?

Napisane przez vioris

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Pocytowałam troche



Ty pisałaś o wypoczynku w nocy przy karmieniu piersią
Niestety przez okres karmienia piersią trzeba o jakimkolwiek wypoczynku zapomnieć Jesli chodzi o wspolne łóżko i takie tam, to przy dziecku zwykle trzeba z kilku rzeczy niestety zrezygnować, ale uwierz mi - nie jest to trudne Maluszek tak bardzo skrada serce, że nie żal na jakis czas pozegnac się z romantycznymi wieczorami z tż-tem. Zresztą zwykle nie ma na to tyle siły co przed ciażą, bo po prostu po zarwanych nocach nie ma na takie rzeczy ochoty

Ale ja pisałam o wypoczynku dziecka w nocy, nie moim . Ja wiem, że nie wypocznę, bo już to przerabiałam, że chodziłam jak zombi . A o tych przytulankach z mężem to też tak w późniejszym okresie, bo najpierw połóg, potem zmęczenie, więc u mnie też libido wracało do swego poziomu powoli Chodziło raczej o to, że jak od początku zacznę dzidzię przyzwyczajać to potem ciężko odzwyczaić, no a ten brak ochoty na sex to w końcu przechodzi i wtedy jest łatwiej, ja tak miałam i miałam też przykład mojej siostry, gdzie nauczyli syna i spał z nimi do 6 roku życia , masakra

Napisane przez Isabelle_

Hej. W domu już, pranie się robi, obiad w piekarniku.

Czytałam Was w pracy na bieżaco i nie rozumiem calego zamieszania. Kazda wyrazila swoje zdanie i nie uwazam, zeby byly tam jakies osobiste wyceczki. Wybaczcie ale pmoim zdaniem troszke przesadzacie, no i przyznam, ze nie podobalo mi sie, ze tak wypedzilyscie dziewczyne. Sama nie uwazam, zeby spanie z dzieckiem bylo dobre i nie zgadzam sie z tym co Monika pisała, ale bez przesady. Niech kazdy wychowuje po swojemu.

Ale my jej nie wygoniłyśmy, my pisałyśmy właśnie swoje zdanie, a ona się obraziła, że ma inne

Napisane przez frotka_82

czesc dziewczyny moge do Was dołączyc? Mam 31lat, staramy sie od tego cyklu podczytuje Was troszke, pierwsze w zyciu testowanie 21 października

Witaj

Napisane przez Leine

Włoski były rozjaśniane z bardzo ciemnego brązu- pasemka, potem zmieniłam okulary i chciałam mieć kolor pasujący do oprawek
Zdjęcie jest takie, że niby ciemniejsze na dole jest
A jestem blada jak ściana

A więc jestem po wizycie Jestem super zadowolona, aż mi się płakać ze szczęścia chciało (mam z deklem co nie?). Fajnie było usłyszeć, że wyniki ok, że estradiol na początku cyklu jest niski, a potem skacze uff... siedziałam z 25-30 min, o wszystko wypytałam, gościu młody, słuchał uważnie, odpowiadał cierpliwie- cudeńko
Jajniki mnie bolą bo 'pracują', owulacja będzie teraz z lewego jajnika i maleństwo ma 10mm mam co prawda pęcherzyki na jajnikach, ale nie jest to policystyczne, nie mam nadmiernego owłosienia, wyniki ok, więc szafa gra!!!!!!!

Na śluz powiedział, że może i go mam, ale możliwe, że b.malutko, on się 'rozluźnia' i go nie dojrzałam- nie muszę mieć 10 cm rozciągliwego jak niektóre kobiety; ze śluzem to nie jest aż taki problem. Wiesiołek mogę brać
No i tż zagonić na badanie nasienia, bo, że spłodził jedno dziecko to nie oznacza, że spłodzi drugie, bo mógł mieć infekcję w jądrach i tego mógł nie zauważyć
35-39 to są cykle regularne, mam sobie kupić testy owulacyjne i na nich się opierać, pukać się () co 2-3 dzień, ostatnia faza lutealna źle wyliczona i owulkę miałam o wiele wcześniej (tak jak mówiłam).

Ogólnie jestem pozytywnie nastawiona. Ciężej z przekonaniem teraz tż... niby mówił, że jak ja się przebadam i u mnie będzie wszystko ok, to on pójdzie wtedy... no ciekawa jestem...

No to super wieści! Teraz tylko brać wiesiołek, czekać na tż i działać, działać

Napisane przez meire

Hej dziewczyny..
Ja doslownie na sekunde z telefonu do Was pisze.. Zuza ciagle zle sie czuje, absorbuje mi cale dnie.. Nawet chwili dla siebie nie mam, sie zrobila przylepa w tej chorobie ciagle przy mnie siedzi..

Jestem po wizycie u gin.. Na ten etap ciazy niby wszystko ok, to jest 6 tydz, ale serduszka jeszcze nie slyszalam.. Mam przyjsc 31 pazdziernika na kolejna wizyte i zobaczmy, co bedzie.. Dal mi duphaston, bo cos zaczelam plamic wczoraj.. Wprawdzie nie czerwona krwia, ale zalecil odpoczynek no i dupka.. Czyli historia z ciazy z Zuza sie powtarza.. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze.. Powiedzial, ze mam sie nie matrwic, bo na ten tydzien jest wszystko w normie.. A termin porodu wyznaczyl mi na 2 czerwca.. Dzien przed moimi urodzinami.. zobaczymy..

Trzymajcie sie wszystkie, mam nadzieje, ze w koncu znajde dla Was dluzsza chwile..

czyli wizyta udana, wszystko dobrze, tylko zdrówka dla córci!

Napisane przez zubi89

Top 10 tego wątku:

1. zubi89 250
2. (kicia) 215
3. God Of War 20 179
4. Carmenaa_88 154
5. vioris 146
6. manieczka1 146
7. Elfka86 126
8. agnieszkaK 111
9. Leine 108
10. wik_and_ola 95


reszta się obija ;p

Ale się załapałam

[marszalka]

Napisane przez Carmenaa_88

a mi się chce mam nadzieję, że to tylko dzisiejsze, bo już się nastawiłam, że ta ciąża pozostanie bezobjawowa

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

ty mi nawet nie mów, mi sie wczoraj zaczęły na dobre, juz nad kiblem wartowałam, i teraz cały czas tak mnie mdli i tak jak miałam cudowny apetyt, tak teraz nie chce mi się nic

[Lea_ny]

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

[Luzia]

[God Of War 20]

Napisane przez zubi89

Top 10 tego wątku:

1. zubi89 250
2. (kicia) 215
3. God Of War 20 179
4. Carmenaa_88 154
5. vioris 146
6. manieczka1 146
7. Elfka86 126
8. agnieszkaK 111
9. Leine 108
10. wik_and_ola 95


reszta się obija ;p

Ja też się załapałam... i to 3 miejsce, honorowe

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

Przykro mi... Ty to masz pod górkę. Mam nadzieje, że pomoże i torbiel zniknie...

[wik_and_ola]

Napisane przez Pacynka

Hej dziewczyny
Długo mnie tu nie było, ale przyznam że podczytywałam.

Leine- dlaczego zmieniłaś avatarka? Chociaż ładne włoski masz, nie powiem A jaką farbą farbujesz?

Co do tego spania z dziećmi. Ja (o ile by nam się w końcu udało) nie chciałabym spać z dzieckiem. Najlepiej jakby od początku spało w swoim łóżeczku. Jeśli chodzi o karmienie piersią to zbyt długo nie chciałabym karmić.
Moja koleżanka karmi bez przerwy dosłownie. A właściwie ciężko powiedzieć że karmi. Ma synka już prawie 2- letniego i on ciągle przy cycu. Nieważne gdzie i kiedy. Na ulicy, w restauracji, w sklepie itd. Ale ona przesadza bo sama daje mu cyca jak tylko chce a nawet jak nie chce. On się uspokaja przy tym. Poza tym on je dużo słodyczy i chipsów i pije sporo coli. No złą dietę ma. A próchnicę taką na mleczakach że szok. A ona to by mogła bez bluzki i stanika chodzić bo synek jednego cycka ciumka (bez picia) a drugi wyjmuje i się nim bawi. No ale ja jej nic nie mówię bo własnych dzieci nie mam i nie czuję się upoważniona do udzielania jej rad.
Myślę tylko, że będą mieli z mężem kłopot z synkiem bo on nic praktycznie nie mówi i nie potrafi bawić się sam. Z chodzeniem też nie jest do końca ok, bo on ma nie całkiem skoordynowane jeszcze ruchy. A to z takiego powodu że matka ciągle za nim chodzi i podtrzymuje go. Jest też problem żeby ona gdzieś ruszyła się bez dziecka bo on nawet jak z ojcem swoim jest chwilkę to płacze zaraz do matki. On z nikim innym nie zostawał zawsze jak tylko z matką. A za rok ma iść do przedszkola. Oj kłopot będzie...

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------



Ojej, co się stało?

Masakra z tym dzieckiem , chyba rodzice krzywdę mu robią takim wychowaniem, będzie ciężko

Napisane przez debraM

Dostałam dupka na dwa cykle (8 i 10 dni), później mam przyjść zdać relacje jak nic mi nie będzie to jeszcze 2 cykle. Jak to nie wyreguluje @, nie zablokuje tych krwawień to po tych 4 cyklach z dupkiem idę na antykoncepcję, na pigułki na 2 cykle żeby wyzerować wszystko i zacząć jakby od nowa, później jak to nie pomoże to inne leki... no i tak mi opowiedziała chyba ze 2 lata do przodu. Oczywiście ciągle powtarzając, że to tylko teza i będzie się weryfikować na bieżąco, no i mamy się starać mimo wszystko.
Pani doktor pytała czy nikt u mnie nigdy nie stwierdził policystycznych jajników i co mówili mi inni lekarze na moje problemy... lekko się zdenerwowała jak powiedziałam, ze przypisywali mi na to pigułki bez żadnych badań itd. O jajniki pytała, bo mam całe w pęcherzykach, oba. Powiedziała, że raczej nie było teraz owulacji. Endometrium na 5mm w 20dc - za cienkie. Prawdopodobnie już od maja nie miałam owulacji odkąd zaczęły się te plamienia. Powiedziała, że mam popieprzone hormony i trzeba najpierw wyregulować cykl. Jak cykl się wyreguluje to idę na monitoring żeby sprawdzić czy są owulacje. A no i badania z krwi wszystkie piękne. Cytologia z II grupą z niedomogą estrogenową.


A miało być tak pięknie

, ale najważniejsze, że masz obraną drogę ku lepszemu, będzie dobrze

[debraM]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

na pocieszenie powiem, że nie jesteś sama ze złymi wieściami po wizycie. Mi wczoraj Pani doktor powiedziała, że nie mam owulacji, a endometrium w 20dc 5mm
Mam nadzieję, że torbiel szybko się wchłonie i nie będzie potrzebny zabieg. A jakiej jest teraz wielkości?

[(kicia)]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

KOchana współczuję zaciskam żeby torbiel się wchłoneła

[wik_and_ola]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

Ojej, przykro mi Jak u mnie @ przyjdzie jednak w poniedziałek, to 4 listopada mam też wizytę u gina i po Waszych opowieściach też zaczynam się obawiać co tam u mnie może siedzieć . No chyba, że nie przyjdzie..., no ale na to specjalnie nie liczę bo podobnie jak w zaszłym cs mam wszelkie ciążowe objawy: bóle jajników, senność, ciężkie cycki, więc chyba jednak się zbliża

[Karoloo]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

przykro mi mam nadzieje, ze torbiel się szybko wchłonie

[Elfka86]

Lea_ny biedactwo trzymaj się jakoś

[kindziulindzia]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

Kużwa no ja pierdziele jak nie urok to sraczka ale najważniejsze teraz żeby ta torbiel się wchłonęła lepsze to niż wycinanie. Az nowym rokiem nowe nadzieje Chociaż zdaję sobie sprawę, że to żadne kużwa pocieszenie

[Lea_ny]

Napisane przez debraM

na pocieszenie powiem, że nie jesteś sama ze złymi wieściami po wizycie. Mi wczoraj Pani doktor powiedziała, że nie mam owulacji, a endometrium w 20dc 5mm
Mam nadzieję, że torbiel szybko się wchłonie i nie będzie potrzebny zabieg. A jakiej jest teraz wielkości?

No właśnie przed chwilą przeczytałam, że u Ciebie też niewesołe wieści
Ja w zeszłym cyklu też miałam takie endometrium: dobiło do 5,5 mm i nawet na dodatkowym estradiolu nie rosło W tym już lepsze wyszło, bo w 7 dc ma 7,5 mm - ale co z tego, skoro inne rzeczy się walą?

Teraz torbiel ma 4,5 cm - jak byłam 3 tygodnie temu, to miała 3,1 cm.


Trzymam kciuki, żeby u Ciebie ruszyło to wszystko bez dodatkowych komplikacji!

[Luzia]

Leany, Debra.. strasznie złe wieści u Was.. Tule mocno i życzę siły!!

[marszalka]

ale dzień, same złe nowiny Leany, Debra - trzymajcie się, musi być dobrze

[debraM]

Napisane przez Lea_ny

No właśnie przed chwilą przeczytałam, że u Ciebie też niewesołe wieści
Ja w zeszłym cyklu też miałam takie endometrium: dobiło do 5,5 mm i nawet na dodatkowym estradiolu nie rosło W tym już lepsze wyszło, bo w 7 dc ma 7,5 mm - ale co z tego, skoro inne rzeczy się walą?

Teraz torbiel ma 4,5 cm - jak byłam 3 tygodnie temu, to miała 3,1 cm.


Trzymam kciuki, żeby u Ciebie ruszyło to wszystko bez dodatkowych komplikacji!

Może te tabletki Ci pomogą w staraniach. Wy normują hormony i od razu się uda

[zubi89]

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

Strasznie mi przykro oby teraz szybko się dziadostwo wchłonęło

[Carmenaa_88]

Napisane przez marszalka

ty mi nawet nie mów, mi sie wczoraj zaczęły na dobre, juz nad kiblem wartowałam, i teraz cały czas tak mnie mdli i tak jak miałam cudowny apetyt, tak teraz nie chce mi się nic

zjadłam kanapkę z kiszonym ogórem i przeszło na razie trochę oby nie wróciło AKYYYSZ miejmy nadzieję, że u Ciebie to tylko chwilowe

Napisane przez Lea_ny

Hej.
Ostatnio w ogóle nie mam czasu, żeby was nadrobić... wiec wpadłam tylko na chwilę podzielić się informacjami z wizyty u lekarza.

A wiec generalnie, to
Torbiel sporo urosła, więc "o rozmnażaniu mogę na razie zapomnieć" - jak to stwierdził pan doktor
Teraz przez 2 miesiące muszę brać tabletki anty i mieć nadzieję, że dzięki nim torbiel się wchłonie - a jak nie, to wycinanie...
Pod koniec drugiego opakowania mam przyjść na USG, żeby zobaczyć jak się sprawy mają.
Tak więc starania przynajmniej do końca roku mam z głowy...

na Ciebie to chyba ktoś urok rzucił no masakra. trzymam kciuki za Ciebie i niech ta torbiel się wchłonie

[God Of War 20]

Napisane przez marszalka

ale dzień, same złe nowiny Leany, Debra - trzymajcie się, musi być dobrze

No się porobiło...

Ja dziś siedzę w domu co by mi się żadne choróbsko nie rozwinęło...

[Carmenaa_88]

Napisane przez God Of War 20

No się porobiło...

Ja dziś siedzę w domu co by mi się żadne choróbsko nie rozwinęło...

pewnie siedź, ciężarne lepiej żeby nie chorowały

[Elfka86]

ale mam dziś dzień wredny :/ PMS jak nic

[Carmenaa_88]

Napisane przez Elfka86

ale mam dziś dzień wredny :/ PMS jak nic

nie drażnij lwa