|
|
#2191 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
ja swoich nie ruszam, leżą sobie gdzieś na dysku
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
|
|
|
|
#2192 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
No i takich co chwalą się ekstra wózkiem i super pracą, ale oczywiście prawdziwej miłości szukają też ![]() Najgorsze co w tej chwili możesz robić to dobijać się oglądaniem współnych zdjęć, słuchaniem kojarzących się z nim piosenek, chodzenie w miejsca gdzie razem bywaliście, oglądania prezentów od niego, przedmiotów, które się z nim kojarzą i robienia czegokolwiek co by naprowadzało Twoje myśli na jego osobę. Czytając Twoją historię widać, że chłop się wypalił, tudzież przy okazji trochę chce wrażeń użyć i przy okazji mieć wyjście awaryjne. Niewielkich wrażeń może, bo innych związków, ale i tak jest to niekulturalne stwierdzać jeszcze obecnej dziewczynie, że chciałoby się więcej panienek. Sama opcja otwartej furtki również jest trochę poniżająca. musisz w sobie odnaleźć teraz siłę i za żadną cenę nie błagać go o powrót, tudzież w wypadku gdyby on chciał wracać, stanowczo odmówić. Jego postępowanie wtedy byłoby stanowczo nie fair, a wygodnicki chłopiec to nic wartego uwagi.
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#2193 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Rozum mi rozkazuje wiać, ale serce nie bardzo... Cały czas myślę. Całe szczęście, że mogę mu szczerze powiedzieć co myślę i wywalić wszystko z siebie. Dzisiaj pogadaliśmy, popłakaliśmy. Jego była wreszcie odpuściła, bo dać spokoju nie chciała... Zobaczymy na jak długo. Zobaczymy co z tego będzie. Powinnam racjonalnie dać sobie spokój, ale czuje jakąś taką ciekawość... zwłaszcza, że od samego początku zapowiadało się interesująco. No to jest... W tej chwili podchodzę nieco z dystansem, na spokojnie, nie robię akcji - wszystkie ręce/uczucia na pokład na totalne zaangażowanie przyjdzie czas... o ile przyjdzie. Teraz się jeszcze pospotykamy... zwłaszcza, że on się bardzo zaangażował. Wygląda mi to na miłość od pierwszego wejrzenia. Kto wie... kto wie...pewnaKa - jak ogólnie jest miło, to chyba nic nie szkodzi pospotykać się. Zobaczyć jak to jest być z kimś innym. Może z czasem facet się rozkręci ![]() Czasami po prostu fajnie mieć kogoś. Czy to jest to często nigdy nie wiadomo, czasami okazuje się, że to było to jak się rozstało... Daj sobie czas. Na spokojnie
|
|
|
|
|
#2194 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A co do tych portali randkowych-ja tam poznałam eksa
ale ogólnie miałam takie wrażenie że tam też normalni ludzie siedzą, a na wartościową osobę można trafić i w necie i w realu
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
|
|
|
#2195 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Amambada - ile zamierza łożyć na dziecko?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2196 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
To jeszcze nie jest ustalone, wiem, że na pewno nie zostawi ich na pastwę losu.
Gdyby się wykręcał od tego obowiązku, to byłby skreślony w moich oczach. Finansowo nie ma żadnych przeszkód. Generalnie na dziecku bardzo mu zależy, na kontakcie, na dobrych relacjach z byłą w związku z tym... |
|
|
|
#2197 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa/Włocławek
Wiadomości: 1 465
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
__________________
Matematyk to maszyna do zmieniana kawy w twierdzenia. ![]() |
|
|
|
|
#2198 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Tylko teraz mam problem co mam zrobić żeby uwierzyć w siebie? bo w moich oczach jestem grubą,mało interesującą brzydulą
__________________
Nigdy nie pozwól, aby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry |
|
|
|
#2199 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 43
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
I'm back
|
|
|
|
#2200 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
spotkaliśmy się, poszliśmy na spacer, po drodze zaczął mówić, że dużo myślał i że to koniec, że mu przykro itp. Tłumaczył się, że chciałby żeby było inaczej... Ogólnie zachował się bardzo w porządku. Nie płakałam. Powiem Ci nawet, że nie czułam złości, rozpaczy, no sama nie wiem czego. Jedyne co to żal, że to już koniec, takie jakby wzruszenie i nie wiem jak to nazwać w zasadzie. Poszliśmy do parku, posiedzieliśmy, on stwierdził, że lepiej będzie jak nie będziemy utrzymywać kontaktu, na co ja, że nie chciałabym, żeby ot tak znajomość się skończyła. Był zaskoczony. Myślał, że jestem zła, że nie będę go chciała znać, a ja naprawdę nic takiego nie czułam i nie czuję. Powiedział, że nie wie czy to dobry pomysł, żeby utrzymywać znajomość, bo pewnego dnia uznam, że jednak chcę z nim być znów, a nie będzie na to szans i będę cierpieć. Przyznał, że boi się tego, że zatęskni, że będzie chciał wrócić. Siedziałam obok niego i nie miałam ochoty błagać go o szansę. Czułam, że może faktycznie się wypaliliśmy, że kocham go, ale nie tak jak kiedyś, gdy myślałam, że z nikim nie będę szczęśliwsza i będziemy razem na zawsze. Właściwie to czułam się tak, jakbym siedziała obok najlepszego przyjaciela, kogoś, kto mnie zna i nigdy nie skrzywdzi. To nie było tak, że chciałam wrócić i żeby on wrócił. Dziwne, ale tak właśnie było. Zupełnie się z tym pogodziłam. Aha, powiedział, że obawia się, że jak będzie z kimś lub ja z kimś będę, to nie będzie im fajnie wiedząc, że byliśmy razem tyle czasu i się kumplujemy. Ja nie widzę problemu, ale osobiście nie chciałabym, żeby mójj facet przyjaźnił się z jakąś byłą Ogólnie oboje zgodnie przyznaliśmy, że może lepiej, że teraz niż za 10 lat, kiedy pewnie bylibyśmy po ślubie, z dzieckiem i kredytem do spłacenia.Tak to czułam. Teraz czuję, że nie jest mi dobrze. Edytowane przez nikiii Czas edycji: 2013-10-07 o 23:12 |
|
|
|
|
#2201 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Mogę? Byliśmy razem 4 lata, ostatnio nie było dobrze. Nie było między nami bliskości, tego co mieliśmy jeszcze w zeszłym roku. Wizja wyjazdu w dwie różne strony na studia też nie pomagała. I zrobiłam coś za co się szczerze nienawidzę. Zdradziłam go - ktoś w jedną noc dał mi to czego od dawna potrzebowałam. Z Tż rozstałam się następnego dnia, byłam tchórzem i nie przyznałam się dlaczego. To było 3 tygodnie temu ale było mi tak dobrze. Jakoś lżej. A wczoraj się z nim spotkałam, chciałam mu oddać jego rzeczy. I od słowa do słowa wyszło, że może być u niego w życiu ktoś nowy. Jestem pieprzoną hipokrytką bo cholernie mnie to zabolało. Przepłakałam cała noc. Nie jem, co spróbuję to wymiotuję. Płaczę cały czas - rozpłakałam się dzisiaj w sklepie bo nie mogłam znaleźć kakao na półce. Jestem tak żałośnie śmieszna. Nie wiem co ze sobą dalej zrobić. On chce zostać przyjaciółmi a ja czuję, że nigdy nie będę na to gotowa.
|
|
|
|
#2202 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 421
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
ehhh wszyscy tu wylewają swoje żale to ja też.
Poznałam faceta przez fb. Dokładniej to on wypatrzył mnie bo cos skomentowałam wspólnej znajomej i przez nią zapytał czy może do mnie napisac bo wpadłam mu w oko. Spotkaliśmy się było fajnie. Nie ukrywał przede mną że będize lekko bo ma swoją przeszlosc i wogole ciagle w rozjazdach. zaczelismy sie spotykac bylo milo czesto gadalismy itp tyle ze po jakims czasie coraz mniej mial czasu nawet na dzwonienie/pisanie. pytalam czy cos jest nie tak, czy mu sie odwidzialo to mowil ze nie, ze chce sie spotykac tylko nie ma czasu teraz bo problemy duzo pracy.... potem sie posprzeczalismy o jakies glupoty. No i tak juz w sumie sie miesiac nie widzielismy "bo nie ma czasu" ehhh ja juz wiem ze nic z tego i wogole ale tyle prosilam zebysmy sie spotkali i wyjasnili sytuacje, pogadali chociaz i nic wiecej. Przykro mi ze tak mnie traktuje i ze znowu nic nie wyszlo i znowu jestem sama
__________________
Rób co chcesz ale tylko wtedy gdy wiesz po co to robisz. |
|
|
|
#2203 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
A na jakie czaty wchodzicie? Ja byłam na wp.
Chciałabym poznać kogoś normalnego. Niekoniecznie faceta na całe życie. Wystarczy mi normalny kumpel, który czasem zaprosi na piwo czy na imprezę... W sieci pełno desparatów i dziwolągów niestety
|
|
|
|
#2204 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 389
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Serio? Uff, myślałam,że jakaś nienormalna jestem ,bo po 2-latach od rozstania załączyła mi się tygodniowa jazda na eksa,a wcześniej potrafiłam o nim nie pomyśleć nawet kilka miesięcy.
|
|
|
|
#2205 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
.
Edytowane przez ania033 Czas edycji: 2013-12-13 o 16:35 |
|
|
|
#2206 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Hej
no to opiszę dalej co się dzisiaj stało, chociaż i tak nikt tego nie komentuje, ale wygadać się zawsze można Gdy wracałam dzisiaj z pogrzebu to minęłam się z nim, spojrzał na mnie i posmutniał. Później pojechałam z kumpelą do sklepu to też go spotkałam, stał akurat przy kasie. Najpierw było coś w stylu "o kurcze!.." Spojrzał się na mnie, uśmiechnął się lekko, widziałam w jego oczach iskierki nadziei, a potem posmutniał. A ja byłam uśmiechnięta, zadowolona i poszłam dalej. Gdy stał przy kasie to co chwilę się rozglądał. Wyglądałam ładnie i miałam ładną fryzurę, kiedyś nosiłam tylko włosy w kitce, a dziś miałam warkoczyka i rozpuszczone. A i jeszcze dodam, że on był takie zaniedbany, jak nie on. Taki bez humoru, nieogolony.
Edytowane przez karolinkah137 Czas edycji: 2013-10-08 o 21:48 |
|
|
|
#2207 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
W piątek spotykam sie z kolega z pracy,w wekend juz wyjeżdża.Chciałam z nim kontakt urwać ale chyba nie potrafię tego zrobić
![]() Zreszta jak on wyjeździe to kontakt sie urwie. ---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ---------- Cytat:
Straszne takie coś ![]() Bo ja od miesiąca nie mam dnia wolnego a tak chyba nie można ldzi traktować
|
|
|
|
|
#2208 | |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Miejsce pracy dyżurowało całą dobę, więc można było dowolnie ustalać grafik - studenci woleli wieczory i weekendy.Upomnij się o wolne, bo zwariujesz. Inni też tak harują?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
|
#2209 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() Niestety każdy tak pracuje,i każdy narzeka jest malo wydajny,zły i ma mało siły w sobie. Do końca października mamy tak pracować.Ale chce iść teraz do brygadzisty i powiedzieć ze w soboty mogę przyjść ale w niedziele to ja juz nie daje rady.Nic nie zrobię,najwyżej mnie zwolnia Ale organizm mi juz siada,i nie mam sił tak pracować. |
|
|
|
|
#2210 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Pracujecie legalnie?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2211 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 136
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
|
|
|
|
#2212 |
|
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 52 988
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
To zbierz ludzi i postawcie się. Masz jakiś dowód na to, ile pracujesz, np. zdjęcia grafiku? Jak kogokolwiek wyrzucą, to możesz ich zaskarżyć. A w ogóle to czemu się zgadzasz na godziny pracy niezgodne z umową?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
|
|
#2213 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Czy ma może, któraś z Was książki Anny Szlężak na komputerze?
|
|
|
|
#2214 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Zaczęło mnie coś niepokoić. Dlaczego on chce zerwać wszelkie kontakty? Byliśmy razem prawie sześć lat, a teraz mamy udawać, że się nie znamy... Nie mówię, że powinniśmy sìę przyjažnić, chodzić na piwo, ale dlaczego on nawet nie chce od czasu do czasu napisać co u niego?
|
|
|
|
#2215 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 643
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Ja kiedy zakończyłam kilkuletni związek usunęłam z komputera wszystkie wspólne zdjęcia, te w albumie spaliłam. Wyrzuciłam wszystko co było związane z moim partnerem i było mi lżej. No ale i tak do siebie wróciliśmy i w gruncie rzeczy nie wiem czy to była dobra decyzja
__________________
Never never never give up ! Winston Churchill |
|
|
|
|
#2216 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
Dobrze wiedzieć, że happy endy się zdarzają. Ciekawe od czego to zależy
|
|
|
|
|
#2217 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Ja zdjec nie usuwam, rozmow tez nie. Skoro potrafie spokojnie je czytac i ogladac, to nie widze potrzeby.
Ale nie obcuje z nim zupelnie. Wywalil nawet z fb kilku wspolnych znajomych. Ciekawe. I dosc bliska kolezanke. Tez ciekawe. Przypomnialo mi sie, ze to samo mial z poprzednia eks. |
|
|
|
#2218 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 643
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ---------- Cytat:
Niby nie jesteście razem ale obserwujecie swoje życie właśnie na portalach społecznościowych. Może po prostu woli nie wiedzieć co się dzieje u Ciebie i nie chce, żebyś Ty wiedziała co się dzieje u niego Może to i dobre? Chociaż jeśli mówisz, że Wasze wspólne zdjęcia już nie robią na Tobie wrażenia to może po prostu pogodziłaś się z rozstaniem.
__________________
Never never never give up ! Winston Churchill |
||
|
|
|
#2219 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 469
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Wiesz, to ja zerwalam. W koncu
bo on ma inna wielbicielke. Nie wiem, co sie dzieje u niego na fb, bo wywalilam go przeciez I prawde mowiac to ja nie chce wiedziec, co mysli i robi. |
|
|
|
#2220 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXVIII
Foxy, chyba każda po rozstaniu boi się samotności. Mi jest ciężko wyobrazić sobie, że ktoś jeszcze mnie pokocha i że będę choć w połowie tak szczęśliwa jak z byłym. W każdej wizji, jaką mam w swojej głowie, to on jest szczęśliwy, a ja pogrąźona w rozpaczy. Wydaje mi się, że facetowi łatwiej się otrząsnąć. Zwłaszcza, gdy tak łatwo wymazać mu ze swojego życia kogoś, z kim był tyle lat.
Co do Twojej sytuacji to nie zazdroszczę. Widzę, że jesteś rozdarta i nie do końca szczęśliwa Musisz dojrzeć do pewnych decyzji, skoro już masz wątpliwości, to pewnie kwestia czasu...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:49.













Ogólnie oboje zgodnie przyznaliśmy, że może lepiej, że teraz niż za 10 lat, kiedy pewnie bylibyśmy po ślubie, z dzieckiem i kredytem do spłacenia.


