Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[Sheperdess]

Napisane przez krolowa_nilu

Melduję się po zakupach Zdobycze prezentuję na fotce. Nie ma wózka, fotelika i łóżeczka, przyjdą do domu za tydzień.

No to ten... rodzimy?

Nieźle, to mi się podoba, raz, a dobrze. Też tak planuję.

Napisane przez em ma

Ja z tych jestem co właśnie sobie lubi pomacać przed zakupem...i chyba to mój problem mam nadzieję, że za jakiś czas pojedziemy wreszcie do hurtowni...jak się nie uda do końca października to chyba all zostanie.

Ja też wolę zobaczyć wszystko na żywo, podotykać, sprawdzić.

Katarzyniak, trzymaj się w tym szpitalu.

Wróciliśmy niedawno ze SR. Temat na dziś - poród naturalny. Raczej nie powiedzieli nic, czego do tej pory bym nie wiedziała, za to bardzo fajna była wycieczka po porodówce prowadzonej przez same położne. Jeśli nie pojawią się żadne komplikacje, to tam będę rodzić. Mają tam przyjemne pokoje porodowe, basen do rodzenia w wodzie i jeden pojedynczy pokój poporodowy (i jeden wspólny).
Akurat dziś nikt nie rodził i było spokojnie i puściutko. Mam nadzieję, że też tak trafię.
Perspektywa porodu nabrała dziś dla mnie realności, wszystko było tam profesjonalne, ale zarazem przyjazne dla rodziców i wcale nie przerażające.
Aż mężowi się udzieliło i kazał mi kompletować torbę do szpitala.

[em ma]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jakie pampersy kupujecie?
1 2-5 kg czy 2 3-6 kg ??
Zastanawiam się czy nie kupić wielkiej paki 2 skoro dzieci rodzą się przeszło 3 kg

A może zaczekaj aż będzie bliższe określenie wagi malucha w okolicach porodu Miej też na uwadze, że nawet jak dziecko się rodzi takie 3,5 - 4 kg to jednak dość chude jest i ta pupka taka maleńka dopiero potem robi się mały cherubinek

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jakie pampersy kupujecie?
1 2-5 kg czy 2 3-6 kg ??
Zastanawiam się czy nie kupić wielkiej paki 2 skoro dzieci rodzą się przeszło 3 kg

ja jeszcze o tym nie myślałam w ogóle nie wiem jakie może po paczce każdych

[marieee]

krolowa_nilu -WOW i jeszcze raz wow

em ma - super te ubranka

lolita25 - ja sobie także zapisuję, i dołączam się do podziękowań


A moja Zuzanka, nie chciała dzis pokazać twarzyczki na USG 4d. Zasłaniała się jak mogła, ręką, łokciem... Wstydniś :P
Ale waży..... 1230 gramów!! szybko przybiera
Ogólnie wykłady na temat pielęgnacji noworodka, udzielania pierwszej pomocy fajnie zrobione, przydatne
A później Katowicki Smyk, i oglądanie wózków. Na razie brak faworytów.

[bella7]

Ją bym wolała jedynki raz że taka pupa nie jest dużą,a dwa chyba nie chcecie by kupka "uciekła"?

[lolita25]

Napisane przez bella7

Ją bym wolała jedynki raz że taka pupa nie jest dużą,a dwa chyba nie chcecie by kupka "uciekła"?

Oj nie chcemy

[magnusia]

Napisane przez marieee

A moja Zuzanka, nie chciała dzis pokazać twarzyczki na USG 4d. Zasłaniała się jak mogła, ręką, łokciem... Wstydniś :P
Ale waży..... 1230 gramów!! szybko przybiera

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez bella7

Ją bym wolała jedynki raz że taka pupa nie jest dużą,a dwa chyba nie chcecie by kupka "uciekła"?

no jak kup wylata z pieluchy na plecy to nie będzie fajnie

[lolita25]

A ile pieluszek dziennie na samym początku będziemy zużywać ?
Bo widzę ze te 1 mają 43 szt , to może na start wystarczą, a drugą paczkę wezmę już 2

[em ma]

Napisane przez bella7

Ją bym wolała jedynki raz że taka pupa nie jest dużą,a dwa chyba nie chcecie by kupka "uciekła"?

Już sobie wyobrażam tą "uciekającą kupkę"

Napisane przez lolita25

A ile pieluszek dziennie na samym początku będziemy zużywać ?
Bo widzę ze te 1 mają 43 szt , to może na start wystarczą, a drugą paczkę wezmę już 2

Lolita a wiesz ze są rzeczy "nie do przewidzenia" spokojnie te pieluchy dokupisz sobie po porodzie. Może się okazać, że mała ma uczulenie na pampersy i zostaniesz z paczką bezużytecznych dla Ciebie pieluch.

[lolita25]

Napisane przez em ma

Już sobie wyobrażam tą "uciekającą kupkę"

Lolita a wiesz ze są rzeczy "nie do przewidzenia" spokojnie te pieluchy dokupisz sobie po porodzie. Może się okazać, że mała ma uczulenie na pampersy i zostaniesz z paczką bezużytecznych dla Ciebie pieluch.

No ja akurat muszę zabrać pieluszki do szpitala, takie mają wymogi, pampersy moje a ciuszki przez pobyt ich

[Negrid]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny jakie pampersy kupujecie?
1 2-5 kg czy 2 3-6 kg ??
Zastanawiam się czy nie kupić wielkiej paki 2 skoro dzieci rodzą się przeszło 3 kg

to ja się wtrącę chociaż wcale się nie znam... moja koleżanka urodziła miesiąc temu chłopczyka(3700 ) i do tej pory używa 1 2-5kg bo w 2 się topi

[gosia261282]

Co do pampersów to kupuję na początek rozmiar 1.
Schodziło nam 10-15 dziennie.
Eryk urodził się ważąc 3270,czyli taki średniaczek i używaliśmy jedynek około półtora miesiąca.
Dwójek nie polecam na początek,noworodek jest chudziutki,a kupki robi rzadkie,będą uciekać bokiem przy nóżkach,albo górą na plecki.

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Co do pampersów to kupuję na początek rozmiar 1.
Schodziło nam 10-15 dziennie.
Eryk urodził się ważąc 3270,czyli taki średniaczek i używaliśmy jedynek około półtora miesiąca.
Dwójek nie polecam na początek,noworodek jest chudziutki,a kupki robi rzadkie,będą uciekać bokiem przy nóżkach,albo górą na plecki.

O matko to taka paczka 43 szt starcza na 3- 4 dni

[Cicici]

Dobrze ze doswiadczone mamy tu sa bo ja tez od kilku dni mysle o pampersach przyslali mi kilka fajnych kuponow wiec trzeba skorzystac. 10-15 na dzien? To na miesiac ok 300-450 pieluch? WOW normalnie. Wiedzialam ze duzo trzeba ale jak mam przed oczami wizje setek pieluch to juz inaczej. Od przyszlego tygodnia zaczynam kupowac pieluchy!!!

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

A tak w ogole to jakie kupujecie?

[milka-pilka]

Napisane przez Le La

U nas dzisiaj mala imprezka wieczorem, taka niby urodzinowa moja i meza, wiec tez sie musze troszke ogarniac i cos zaczac robic

Wszystkiego najlepszego!

Napisane przez Le La

Własnie się dorwałam do paczki co mi z allegro przyszła i zamawiałam tam min. butelki dr Brown i powiem Wam, że oczywiście nie omieszkałam spróbować jak się przez to pije
Nalałam wody do tej najmniejszej co ma smoczek dla niemowlaków i straaasznie mocno trzeba ssać, żeby to leciało, a przecież woda jest rzadsza niż mleko, a po drugie to się zastanawiam, czy taki niemowlak da sobie z tym radę ???:c onfused: czy będzie miał na tyle siły w paszczy
No i teraz będę siedzieć i się nad tym zastanawiać.....

Mi też się wydaje, że to dobrze, ze tak z tej butli nie leci. Maluch musi się nauczyć ssać (wyciągać pokarm).
A podasz sprzedawcę lub link na All do dr Brown's? Musze kupić jedną butelkę lub dwie na wszelki wypadek.

Napisane przez katarzyniak

S Witam sie prosto ze szpitala moje przeczucie kazalo mi umowic sie do takiego starszego gin.do ktorego rok temu chodzilam, a ktory pracuje w szpitalu co ma wg mnie dobre opinie. I dzis bylam na wizycie, przedstawilam sytuacje a on na to ze: doknal tylko brzucha i mowi ze macica jest napieta, ale szyjka dosc dluga i zamknieta.... Co oczywiscie nie znaczy ze takie napiecie macicy moze doprowadzic do tragedii...dlatego najlepiej polozy mnie w szpitalu i tam porobia mi badania i byc moze dostane kroplowke podlacza z fenoterolem, ktora pomoze zmniejszyc napiecie .... Takze leze sobie grzecznie i czekam glownie do poniedzialku bo wtedy zapadna dec.dot.kroplowki. narazie kazali odstawic fenoterol a dali jakis lek na podtrzymanie ciaze - zastrzyki w tyłek

Trzymaj się dzielnie Na pewno lekarze dobrze się Tobą zajmą.

Napisane przez iwantyou99

Chciałabym mieć takie ciśnienie.
Dziewczyny jakby co to w ten weekend sa rabaty z Twojego Stylu.
Np. Na hasło TwojStyl2013 40% na drugi tańszy produkt na happymum
Orsay 20% na hasło 22190
Smyk 20% na hasło styl
Too secret 25% na hasło ta25jz13
Intymna.pl 25% na hasło TwojStyl2013
Empik 20% na hasło TwojStyl2013
Tchibo 20% na hasło TwojStyl2013
Dodatkowo w Tesco przy zakupie 10 opakowań kapsulek do tassimo za 199 zł ekspres tassimo gratis.

Do Smyka ta zniżka to chyba tylko w sklepie stacjonarnym? Bo kod w sklepie online mi nie wchodzi.


Też byłam dzisiaj z TZtem na pierwszych zajęciach SR. Pierwsza położna prowadząca (bo każde zajęcia będzie prowadzić inna) była śmieszna - lekko new age-owo nawiedzona, ale ok Tylko grupa jakaś drętwa... Mój TZ oczywiście komentował i żartował (chyba trochę ze strachu i przerażenia). Szkoda tylko, że ludzie tacy spięci...
No i chyba trochę za wcześnie się zapisałam, bo większość miała terminy porodu na koniec grudnia lub styczeń, a tylko ja na początek lutego. No ale ginka mówiła, żebym się już zapisała, więc posłuchałam

Perfuzja, a jak u Ciebie pierwsze zajęcia? (miałaś chyba w czwartek?)

[lolita25]

Napisane przez Cicici

Dobrze ze doswiadczone mamy tu sa bo ja tez od kilku dni mysle o pampersach przyslali mi kilka fajnych kuponow wiec trzeba skorzystac. 10-15 na dzien? To na miesiac ok 300-450 pieluch? WOW normalnie. Wiedzialam ze duzo trzeba ale jak mam przed oczami wizje setek pieluch to juz inaczej. Od przyszlego tygodnia zaczynam kupowac pieluchy!!!

---------- Dopisano o 22:13 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

A tak w ogole to jakie kupujecie?

Ja te http://allegro.pl/pieluchy-pieluszki...607980181.html

[Mystiquee]

Napisane przez lolita25

A ile pieluszek dziennie na samym początku będziemy zużywać ?
Bo widzę ze te 1 mają 43 szt , to może na start wystarczą, a drugą paczkę wezmę już 2

Napisane przez lolita25

O matko to taka paczka 43 szt starcza na 3- 4 dni

No właśnie miała o tym pisać Co to jest 43 sztuki, jak takie maleństwo robi 6 kupek dziennie

Napisane przez em ma

Już sobie wyobrażam tą "uciekającą kupkę"

Lolita a wiesz ze są rzeczy "nie do przewidzenia" spokojnie te pieluchy dokupisz sobie po porodzie. Może się okazać, że mała ma uczulenie na pampersy i zostaniesz z paczką bezużytecznych dla Ciebie pieluch.

Mój Jaś miał uczulenie na oryginalne pampersy (co jak mi noworodkowe mówiły, występuje bardzo często)
Dlatego teraz od razu kupie Dady, dla mnie idealne jeśli chodzi o pampki. Są mięciutkie, milutkie

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

O matko to taka paczka 43 szt starcza na 3- 4 dni

Moje dzieciaki były straszne osruski.
Eryk robił nawet i 10 kup dziennie. I to było normalne.
Ale bywa i tak,że dziecko robi kupę raz na kilka dni.
No ale i tak przy każdym karmieniu zmienia się pieluchę,a maluszek będzie jadł co trzy godziny,albo i częściej czasem.

Będę używać pampersy new baby,te żółte. A później chyba tak jak teraz zielone pampersy.

[senira666]

Napisane przez gosia261282

Moje dzieciaki były straszne osruski.
Eryk robił nawet i 10 kup dziennie. I to było normalne.
Ale bywa i tak,że dziecko robi kupę raz na kilka dni.
No ale i tak przy każdym karmieniu zmienia się pieluchę,a maluszek będzie jadł co trzy godziny,albo i częściej czasem.

Eeee a czemu po kazdym karmieniu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[isia4891]

Napisane przez lolita25

A ile pieluszek dziennie na samym początku będziemy zużywać ?
Bo widzę ze te 1 mają 43 szt , to może na start wystarczą, a drugą paczkę wezmę już 2

Ja kupię jedynki. Bo i one czasem są za duże i kupka wylatuje...
Miałam zjeść pizzę ale jakoś nie wyszło, za to fasolka po bretonsku wyszła mamie przepyszna a szarlotka rewelka . Jutro do drugiego dania mam buraczki :jupi
za glukozy, badania, ciśnienia i diety bezcukrowe ...jestem pod wrażeniem szczególnie diet bez słodyczy

[gosia261282]

Napisane przez senira666

Eeee a czemu po kazdym karmieniu?

Nawet jak nie było kupy,to i tak zawsze były siki,nie da rady żeby pielucha była sucha między karmieniami.

[Mystiquee]

Napisane przez senira666

Eeee a czemu po kazdym karmieniu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tzn myślę ze takie malenstwo powinno mieć dość często przewijana pieluche ze względu na delikatna skórę, nieprzyzwyczajona jeszcze do tak długiego kontaktu ze sztuczną pielucha czy swoimi siuskami. Taki malec całe swoje życie był goły, a tu nagle pielucha i kiszenie tylka.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[milka-pilka]

Napisane przez _Shiloh_

Czy w fajnej to nie wiem, ale na pewno w nietypowej

Napisane przez _Shiloh_

hmm...dla mnie typowa rodzina kojarzy się z tzw. tradycyjną

gdzie jest mama, tata, dzieci (rodzeństwo) nie ma żadnych rozwodów, przyrodnich braci, sióstr, różnicy pomiędzy rodzeństwem 20 lat itp. ... u mnie to wyglądało raczej jak z serialu "Rodzina zastępcza" ale w wersji hard

W fajnej - nietypowej Ja też pochodzę z rodziny rekonstruowanej (mam przyrodnie rodzeństwo ze strony mamy oraz ze strony taty) i sama także tworzę rodzinę rekonstruowaną - mam pasierbicę (jak widać powielam schematy tego, co mi dobrze znane )
Mam spore doświadczenie w tej "dziedzinie", interesowałam się też tym zagadnieniem w czasach studiów.
Nieczęsto spotyka się, by rodzina miała tak dobre stosunki - np. takie jak Ty miałaś/masz z żoną taty i swoim przyrodnim bratem. Domyślam się, że idealnie nie było, ale i tak fajnie, że pomagałaś im się nim opiekować.

A co do rodziny to tak - każda inna od takiej: mama i tata + dzieci to wg nauki - rodzina patologiczna , bo odstająca od normy. Pewnie za jakiś czas się to zmieni, ale jak na razie polskie prawo za zmianami kulturowymi nie nadąża

[gosia261282]

Wiecie co? Ale mnie naszło na drinka

[milka-pilka]

Napisane przez gosia261282

Wiecie co? Ale mnie naszło na drinka

Marzenie ściętej głowy
Przynajmniej przez najbliższych kilka m-cy

[gosia261282]

Napisane przez milka-pilka

Marzenie ściętej głowy
Przynajmniej przez najbliższych kilka m-cy

Wiem,wiem...

I jeszcze poszłabym sobie potańczyć...

[milka-pilka]

Napisane przez gosia261282

Wiem,wiem...

I jeszcze poszłabym sobie potańczyć...

przepraszam, powinnam się raczej smucić, ale cieszę się, że nie tylko ja mam takie zachcianki
Gdybym mogła to zjadłabym mnóstwo pleśniowego sera (uwielbiam śmierdzące sery!) i popiła białym wytrawnym winem... ach marzenia

[_Shiloh_]

Napisane przez gosia261282

Wiem,wiem...

I jeszcze poszłabym sobie potańczyć...

Napisane przez milka-pilka

przepraszam, powinnam się raczej smucić, ale cieszę się, że nie tylko ja mam takie zachcianki
Gdybym mogła to zjadłabym mnóstwo pleśniowego sera (uwielbiam śmierdzące sery!) i popiła białym wytrawnym winem... ach marzenia

ech...różowe Carlo Rossi, Martini Bianco ... Reds Żurawinowy, surowy wędzony łosoś lub halibut, tatar ...

[gosia261282]

I jeszcze tak mnie dzisiaj wzięło,że bym chciała do Polski... chociaż na tydzień

Dobra idę spać,bo smęcę. Dobranoc!

[agoola83]

Napisane przez malaMigotkAaa

Kochana, nie daj się w tej pracy, bo to jakaś paranoja jest. Wiem, że poczucie bezpieczeństwa jest ważne i pieniądze jakby nie patrzeć to poczucie dają, ale w ryzyko związane z pracą nie nie nie jeszcze raz nie. Słuchaj siebie, patrz na siebie i dziecko, nie ma ludzi nie zastąpionych są tacy, którym złośliwie się nie chce.. tyle.

Ja miewam takie dni (ostatnio rzadziej), że tęsknie za tym co było kiedyś, za rodziną jaką kiedyś tworzyliśmy za wsią, szczególnie za zmarłym dziadkiem, za zapachem sadu, zwożonego siana, wiem, że to już nie wróci. za rodzinnymi żniwami (ja bardzo często byłam na wsi) To wspomnienia, których nigdy nie chciałabym wymazać, ale czasem bolą, bo czułam się wtedy .. dobrze, szczęśliwa. Tęsknie za tym poczuciem bezpieczeństwa i spełnienia.


Śliczny malusi brzuś, ja mam ten sam tydzień a wyglądam jakbym piłkę do kosza połknęła a Twój taki zgrabniś

Co Ty gadasz???Brzusio masz prześliczny Na SR nie mogę się napatrzeć))
Co do cukrzycy, to tylko spokój może Cię uratować...Stres potrafi bardzo rozstroić cukrzycę, więc nie pomagasz...Ja się bardzo boję podobnego wyniku, czytałam, są fajne fora dla mam z tym problemem. A do kogo chodzisz do diabetologa? Trzymaj się i nic się nie martw...Będziesz pewnie troszkę głodna, ale zaraz po porodzie masz ode mnie tabliczkę czekolady w prezencie od serca)):-***

Dzięki za miłe słowa, Tobie Migotko i Wszystkim Wam...Macie rację chyba z tym zwolnieniem..Teray jestem na oddelegowaniu w fajnym miejscu, ale nie mam sił jeździć autem już dalej, pierwszy raz macica mi się w piątek bardzo "naprężyła"...i to aż bolało..musiałam się na poboczu zatrzymać i wyjść...ale, co się dziwić, spędziłam w piątek w pozycji siedzącej 12 godzin i jeszcze stres.....bez odpoczynku...zjadłam tylko jakieś kanapki w biegu....koniec już
W pracy wiecie co się okazało??? ZAPODZIAŁO SIĘ MOJE ZASWIADCZENIE, ŻE JESTEM W CIĄŻY. Muszę donieść nowe, dotarłąm do mojej lekarki jeszcze we czwartek i powiedziała, że to już któryś raz się jej zdarza....nieźle....zrobi łam dochodzenie i się okazało, że w kadrach nie skserowały, dały do medycyny pracy u nas w szpitalu i tam gdzieś wsysło..med pracy oczywiście do 13....Jeśli pani z płac będzie taka miła, to może wyrównają...nie mogły mnie wczesniej powiadomic, tylko teraz mam cały miesiąc się denerwować, że mi kasy braknie....ja nie rozumiem....


Małżonek już w domu))) na moją prośbę i obietnicę, że będę chuchała i dmuchała dr pozwolił mi go zabrać do domu Artroskopia się udała...Teraz leży i marudzi, że go boli ( jak każdy facet jak jest chory oczywiście)robię mu zastrzyki p/bólowe, przynjmniej tyle, ale obrzek już mały))...i nagle dostałam powera i od razu jakoś raźniej choć, nie ukrywam, ciężko Ludzie dzisiaj baaaardzo nam się przyglądali...małżon o kulach a ja kulka Ale nie przeszkadzało to facetowi wryć się przed nas w lidlu do kolejki!!!Jak się połapał, to przeprosił, ale z 10 min staliśmy (zgłaszał cholera reklamacje)....Ludzie są naprawdę dziwni:P
No...i jeszcze teściowie...Dotarliśmy do domu w piątek o 19.30, ja z zakupami, torbą do pracy (mam dość pokaźną), a mąż oczywiście z torbą ze szpitala i o kulach...i wiecie co? Nawet nie wyszli się z nami przywitać, w całym domu jasno, nie ma opcji, żeby nie widzieli, że wjeżdżamy na plac i się tarabanimy......wszystko sama wniosłam, mąż plecak na ramionach wtargał na to nasze drugie piętro (poddasze)...o 22 przyszedł teść się niby przywitać, ale nawet się nie spytał jak sobie daliśmy radę, tylko od razu do męża czy by mu następnego dnia czegośtam rano nie załatwił...no kurde....Mój mąż niewzruszony, a ja w mega, mega szoku!!!Tak podobno zawsze tu było (znamy się z małżem od 3 lat, a on choruje od 6)...nigdy nie było empatii...po najcięższych operacjach podobno musiał sam organizować sobie transport do domu (a każdy z domowników ma przynajmniej 1 samochód).....no comments....
Jak się teściowa dowiedziała we czwartek, ze ja chcę bardzo małża zabrać do domu, to przy Łukaszu powiedziała"po co go zabierać na weekend, przecież kłopot będzie, skoro nie może chodzić na tej nodze"...kur.....

Wiem, przestrzegałyście mnie przed mieszkaniem z teściami...zrobiliśmy to z czysto ekonomicznych pobudek, ale tyle razy już się zdziwiłam faktem jacy ludzie są dziwni....może kiedyś Wam opowiem...
P.s. jak np. męża nie było, a ja powiedziałam coś nie tak, to za karę nie napalono w piecu...jak powiedziałam następnego dnia, że było mi bardzo zimno (16-17 stopni), to wieczorem miałam 32 stopnie i zdychałam razem z moimi sierściami ( koty)....mąż dostawał cholery jak mu o tym mówiłam)) a ja się śmieję, bo dla mnie to taki "lajcik"...po tym co przezyłam we własnym domu w wersji mega hard - core(macocha i spółka)....żal mi jedynie męża, bo faktycznie jest schorowany, a oni tego zdają się nie widzieć....

A tak a propos lidla, to takie są ładne te rzeczy teraz, widziałyście pewnie, skusiłyście się na coś????Ja mam już dość dużo ubranek, zostały mi do kupienia jakieś kosmetyki dla maluszka i rzeczy dla siebie, mam jedną poki co koszulę na ramiączkach do karmienia, zamówiłam na allegro już jakiś czas temu, domówię jeszcze 2, skoro tak radzicie...tylko rodzić nie wiem w czym:P Na SR odradzano nam korzystanie z tych szpitalnych, bo się można zapocić....pomyślę jeszcze, jeszcze (chyba) mam trochę czasu

Nie gniewajcie się, że tak sporadycznie piszę, ale naprawdę mam urwanie głowy...i słowo daję, w każdej wolnej (o ile się znajdzie) chwili Was tu podczytuję))

Dobranoc:-***

---------- Dopisano o 01:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:58 ----------

Napisane przez _Shiloh_

ech...różowe Carlo Rossi, Martini Bianco ... Reds Żurawinowy, surowy wędzony łosoś lub halibut, tatar ...

CICHO!!!!!Błagam)) Zwłaszcza martini i tatar......dostałam ślinotoku:P