Nasze dzieci to aniołki-gdyby nie skoki, nocne wrzaski i kolki!Mamy VII-VIII '13 cz.2

[Samantha7]

Napisane przez cynamon_owa

To ja jeszcze tylko jedno napisze i spadam żeby Wam humorow nie psuć.

To nie tak wszystko powinno wyglądać. To nie w szpitalu powinnam siedzieć i dogladac zaplatanego w kilometry rurek synka
Cholerny rozrusznik miga dioda w nogach Adasia. Młody za chwilę dobije do 20h ciaglego niespania. Adaś jest teraz we własnym świecie do którego ja nie mam dostępu.
Nie umiem pomoc własnemu dziecku- to boli najbardziej. Psychicznie i fizycznie ;(

Uzeram sie z pielęgniarkami o każda ☠☠☠☠☠☠☠e. A to, że leki na czas nie podane, a to zimne mleko prosto z lodówki chcą mu podać, a to opatrunek zapominają zmienić... :/
Zabronilam zmieniac pieluchy Młodemu- mimo, że sie boję to sama to robię.

Mam ochotę rozerwać te durne pielęgniarki na strzępy- dra gęby na cały regulator a Adasia każdy dźwięk pobudza...
Żeby sie tymi ciastkami udlawily :/ Wszystkie...jak leci :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonku przykro mi bardzo
Nawet nie wiem co napisac Tobie. Gdybym była obok Ciebie to Cie poprostu przytulila.
Czasami na FB klikam dla dzieci z fundacji "sie pomaga" i jak widze te dzieciaczki zapejtane w kable to od razu mysle o Adasiu i strasznie mi złe sie robi.
Pozostaje nam miec nadzieje,ze ten koszmar niedługo sie skończy, ze Adaś wyjdzie z tego syfu morfiny,ze bedzie tylko lepiej.

Nie mieści mi sie w głowie jak pielęgniarki moga tak postępować

Trzymaj sie kochana


Neni- ja tez tłumaczę Tz ,ale ja bym chciała zeby on sam czasem cos z siebie wykrzesal, jakas chęć poszukania info na temat dzieci. Np.maly nam wstał o 22 przespala porę kąpieli czyli 21. Nie chciałam go juz rozbudzac i męczyć. Mimo wszystko sie rozbudzil. Zjadł jeden cycek, drugi zaraz tez chciał. Był niespokojny ciagle, a zazwyczaj po cycku sobie leży i wzdycha.
Przebralam mu pieluszke. Przebralam w pizamke. Dostał czykawke wiec dałam mu cycek. I teraz sedno: dzis moje cycki juz nie wyrabiaja. Poprostu stres i za mało pilam, byłam zmęczona, słabo zjadlam i jeszcze przyjechała ciotka niespodziewanie bo sie złe zrozumialysmy, No ale okay.

Mały jeszcze zassal. Czykawke przeszła,ale zasnąć nie chciał i ani na rączki ani nic. Wniosek , ze dalej był głodny. No,ale w tym czasie jak go Tz trzymał to mógł mu choć pieluchy sprawdzić i to mnie wkurza,ze sam z siebie nie pomyśli,ze moze hmmm moze kupke ma
Nie! Wszystko trzeba palcem pokazywać :/
No i skoro mu wysyłam jakis link nt.noszenia dziecka itd.to liczę, ze przeczyta zebysmy mogli razem współpracować.
Jak on mi jakis shit o piłce wyśle to ja czytam, wtedy mamy o czym gadać i często jego brat jest pełen podziw, ze ja wiem tyle i moge z nimi pogadać. Tz jest wtedy dumny. Czemu on mnie takiej dumy nie sprawi

No i musiałam odciagac z cycka bo mały był głodny,a len nie chciał ssac bo juz słabo leci to trzeba sie pomeczyc
Odciagnelam mu jeszcze 50jakos i zjadł ze smakiem. Z boku miałam juz mm naszykowane ,ale nie chciał juz. Wciskalam mu na sile,ale nie chciał. Krzywil sie wypychal butelkę i łapka tracal.
Po czym zrobił mega kupsko. Przewinelam go i zasnął zboj sam w lozeczku.

Mi jest przykro,ze znów mam jazdy z tymi cyckami. Tz przyszedł i zapytał czy jestem okay i czy chce mi sie płakać i jak moze mi pomoc. Powiedziałam, ze mi jest strasznie przykro, ze nie ma mleka w dojarni znowu tyle, a Tz , ze czy jest na to jakas rada i zebym nie stresowala sie tym.
Powiedziałam , ze herbatki sa i ze jak wczesniej pilam to lepiej dojarnie funkcjonowała. Wiec jutro jedziemy po herbatki. Tylko myślałam,ze juz nie musze bo pudełko kosztuje $10 z podatkiem i starcza na tydzień
Takie drogie sa te herbaty u nas te Hipp :/ z reszta wszystko co Pl.

Misiaczka - boje sie,ze mały mi syrene odpali i jak bede z takim wrzaskunem na rękach i pchac wozek 7kg chłopa?!
Moj Alex jest bardzo żywe zwierzatko. Dzis mi leżał ma brzuszku i tak machal lebkiem, ze sie jakoś tak odchylil rękoma, ze mało mi nie spadł. Mało zem na zawał nie zeszła bo przedemna szklany stolik.

---------- Dopisano o 01:00 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez dzoan

no właśnie..czemu ona jeszcze żyje?

Bez kitu No wlasnie ?!

Misiaczka - jak pierwszy raz poszłam rodzic to wygladalam jak zwłoki. Po 2 dniach oxy i meczarni. Moja ciotka z babcia w szpitalu płakała, a moja siostra dostała histerii, ze ja tak cierpię.
A tesciowa wpadła zadowolona, rozbawiona, zaczęła pitolic jakieś historie itd. Ja rozmawiam z ciotka,ze czuje,ze to CC sie skończy, a ona w ogóle nie pytania o zdanie nagle wyskakuje "daj spokój. Mały nie chce wyjść poprostu. Poczekaj i urodzisz normalnie" i stoi i pstryk pstryk tym swoim małym czarnym gownem.
Ch* mnie strzelił,ale nie miałam siły sie kłócić i grzecznie powiedziałam, ze fot se nie życzę.
Normalna osoba by pomyślała i uszanowala,ze ktos cierpi,ale tesciowa zawsze lubi robić za błazna
I nic niezrozumiała ,ze nie mogłam z porodem czekać bo mały był duzy i z każdym dniem rósł coraz większy wiec cięższy porod mnie czekał,ale ona ciagle mówiła, ze ja tyle wód plodowych mam, a mały bedzie ze 3,5 kg.
Zapomniałam, ze ma usg w oczach

---------- Dopisano o 01:03 ---------- Poprzedni post napisano o 01:00 ----------

Neni- to musial byc straszny widok

Napisze cos w klubie.

[fiazo]

Napisane przez mela1234

A teraz news: ZMIEŚCIŁAM SIĘ W JEANSY SPRZED CIĄŻY!!!!!

Napisane przez cynamon_owa

Myślałam, że wychodzimy powoli na prosta...
Adaś kiepsko przechodzi odwyk od morfiny- przynajmniej tak mi sie wydaje, że to jest powodem... ;( Nie śpi ciągiem juz 16 godzin. Z lekarzem będziemy mogli porozmawiać dopiero jutro na obchodzie a pielęgniarki nic nie mogą zrobić :/
Ją sie chyba zaraz przekrece z nerwów ;( Nie wiem co zrobić ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymaj sie


witam
dalej u mnie to samo czyli meczace bąki, nie śpimy od 7

przeczytałam wszystko, ale nie dam rady zacytować wszystkich wypowiedzi, wybaczcie
ide teraz ogladac ddtvn

[czarownica1]

Napisane przez cynamon_owa

Myślałam, że wychodzimy powoli na prosta...
Adaś kiepsko przechodzi odwyk od morfiny- przynajmniej tak mi sie wydaje, że to jest powodem... ;( Nie śpi ciągiem juz 16 godzin. Z lekarzem będziemy mogli porozmawiać dopiero jutro na obchodzie a pielęgniarki nic nie mogą zrobić :/
Ją sie chyba zaraz przekrece z nerwów ;( Nie wiem co zrobić ;(


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

Misiaczka- trzymam właśnie Młodego. Tzn Adaś leży mi na ręce i kolanach. Ale zasnąć nadal nie może...

Był lekarz. Nic nie mogą zrobić- Adaś musi sam zasnąć.

Nie wiedziałam, że to wszystko będzie takie trudne
Adaś wygląda jak swój cień. W wieku 14 tygodni waży 4,3kg ;(
Jak nie wpadne w jakąś chorobę psychiczna to będzie cud.
Wyszło jeszcze kilka dodatkowych rzeczy ale to juz Wam kiedyś opisze w klubie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

Adaś na Intensywnej terapii jednocześnie dostawał 18lekow. Mówią, że to może być efekt ich odstawienia. Dodatkowo jakiś idiota zadecydował żeby z dnia na dzień uciac Adasiowi morfine o 50%- podobno tak szybko nie schodzi sie przy "odwyku" :/

Adaś nadal karmiony jest przez sonde. Boję sie, że zapomniał jak sie je normalnie...
Jeszcze przed operacja jak go przystawialam do piersi kiedy juz miał sonde to kiepsko mu szło

A Ty dlaczego nie śpisz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

To ja jeszcze tylko jedno napisze i spadam żeby Wam humorow nie psuć.

To nie tak wszystko powinno wyglądać. To nie w szpitalu powinnam siedzieć i dogladac zaplatanego w kilometry rurek synka
Cholerny rozrusznik miga dioda w nogach Adasia. Młody za chwilę dobije do 20h ciaglego niespania. Adaś jest teraz we własnym świecie do którego ja nie mam dostępu.
Nie umiem pomoc własnemu dziecku- to boli najbardziej. Psychicznie i fizycznie ;(

Uzeram sie z pielęgniarkami o każda ☠☠☠☠☠☠☠e. A to, że leki na czas nie podane, a to zimne mleko prosto z lodówki chcą mu podać, a to opatrunek zapominają zmienić... :/
Zabronilam zmieniac pieluchy Młodemu- mimo, że sie boję to sama to robię.

Mam ochotę rozerwać te durne pielęgniarki na strzępy- dra gęby na cały regulator a Adasia każdy dźwięk pobudza...
Żeby sie tymi ciastkami udlawily :/ Wszystkie...jak leci :/


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dlaczego nie mam takiej mocy, żeby przegonić całe zło od Was?
Matko, czemu nie mogę.....
te nasze tesciowe, wkurzający Tż, nieprzespane noce, wypadające włosy i cała reszta to nic w porównaniu z tym, co przechodzicie...
jeszcze troszkę, Cynamonku, dasz radę, jesteś silna, Adaś jest silny.
Nie ma dnia żebym z Wami myślami nie była, każdą wiadomość czytam Tż, patrząc na Antosia modlę się o Adasia

[surka]

[dzoan]

Cześć Dziewczyny,
widzę u czarowniczki cytaty cynamonka.. i tylko do nich się odniosę.. choć nie..nawet nie wiem co napisać, żebyś cynamonku poczuła się lepiej, żeby to wszystko wydawało się lżejsze do udźwignięcia.. Służba zdrowia to jakaś porypana tam jest.. żeby lekarze i pielęgniarki takie błędy popełniali..coś tu jest nie halo.. włos się jeży na głowie, a scyzoryk w kieszeni otwiera.. Kochana trzymajcie się, ciągle o Was myślę, nawet mój mąż pyta czasami czy się odzywaliście i co u Was. Tyle pozytywnej energii z każdej strony do Was idzie, że nie mam innej możliwości jak tylko ta, że będzie dobrze! Adaś dojdzie do siebie i Wy się pozbieracie fizycznie i psychicznie. Ściskam Was

[Anulka_p]

Miałam odpisać, ale po wiadomościach od Cynamonki mi się nie chce...
Cynamonki- Trzymajcie się. Ważne, że operacja się udała. Teraz będzie już tylko lepiej. Niestety trzeba czasu. Wiem, że ciężko patrzeć ci na cierpiącego synka, podpiętego do przeróżnych urządzeń, ale staraj się myśleć, że te wszystkie rurki są mu teraz potrzebne i pomimo okropnego widoku pomagają mu w tej chwili. Już niedługo ten koszmar się skończy. Jesteśmy z wami myślami i modlitwą.

[Samantha7]

Dziewczyny, a gdzie Cynamonek mieszka? Bo ja sie zastanawiam w jakim to kraju taka opieka jest i podejscie do pacjenta,jego rodziny oraz taka mentalnosc ludzi, ze sie rodzic cieszy, ze jego dziecko po operacji jest na haju

Maly spi ponad 2h i zaczyna sie kokosic cos. Slysze tez, ze mu cos w nosku swiszczy i przez sen kaszlnal
Oby tylko nie byl chory

Dziewczyny ile koszt.kropelki espumisanu w Pl? U mnie $20
I ile taka herbatka na laktacje koszt.?+\-

A patrzylam ta wode Domi. To taka mala buteleczka $20

A i mam takie jeszcze pytanie. Tak sie zastanawiam czy jak my kp nie mamy @ to np.gdybym chciala zrobic teoretycznie test ciazowy to kiedy? Bo skoro nie mam @ to skad wiedziec, ze moze byc ewentualna ciaza?
Tak sie ostatnio zastanawialam nad tym



Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

[Anulka_p]

Napisane przez Samantha7

Dziewczyny, a gdzie Cynamonek mieszka? Bo ja sie zastanawiam w jakim to kraju taka opieka jest i podejscie do pacjenta,jego rodziny oraz taka mentalnosc ludzi, ze sie rodzic cieszy, ze jego dziecko po operacji jest na haju

Maly spi ponad 2h i zaczyna sie kokosic cos. Slysze tez, ze mu cos w nosku swiszczy i przez sen kaszlnal
Oby tylko nie byl chory

Dziewczyny ile koszt.kropelki espumisanu w Pl? U mnie $20
I ile taka herbatka na laktacje koszt.?+\-

A patrzylam ta wode Domi. To taka mala buteleczka $20

A i mam takie jeszcze pytanie. Tak sie zastanawiam czy jak my kp nie mamy @ to np.gdybym chciala zrobic teoretycznie test ciazowy to kiedy? Bo skoro nie mam @ to skad wiedziec, ze moze byc ewentualna ciaza?
Tak sie ostatnio zastanawialam nad tym



Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

1.) Cynamonki mieszkają w UK
2.) Nie orientuję się w cenach Espumisanu, a za herbatki (kupowałam trzy rodzaje na początku) między 7 a 12 złotych.
3.) Póki karmimy i nie mamy @ to chyba jesteśmy "bezpieczne". To tak zwana antykoncepcja laktacyjna. Wiadomo, że ta owulacja w końcu przyjdzie i @ również, więc teoretycznie prze pierwszą @ możemy "wpaść". Ale nie wiem czy jakiś mitów tu nie uskuteczniam.

[fiazo]

Napisane przez Anulka_p

1.) Cynamonki mieszkają w UK
2.) Nie orientuję się w cenach Espumisanu, a za herbatki (kupowałam trzy rodzaje na początku) między 7 a 12 złotych.
3.) Póki karmimy i nie mamy @ to chyba jesteśmy "bezpieczne". To tak zwana antykoncepcja laktacyjna. Wiadomo, że ta owulacja w końcu przyjdzie i @ również, więc teoretycznie prze pierwszą @ możemy "wpaść". Ale nie wiem czy jakiś mitów tu nie uskuteczniam.

uskuteczniasz

nawet gin do mnie powiedział, że można wpaść przy kp

[Anulka_p]

Mam pytanie dzieciowe i niedzieciowe.
Dzieciowe: Planujemy ten nasz wyjazd do Ustronia jak już się chwaliłam. i mam w związku z tym problem. Z moich obliczeń wynika, że jutro lub pojutrze zadzwoni do mnie moja pani doktor z zaproszeniem na czwartek na szczepienie i czy po szczepieniu taki wyjazd już w sobotę z noclegiem w hotelu, obcym miejscu, w obcej florze bakteryjnej jest wskazany?

Niedzieciowe: Czy posiadacie karty z Orsay? JA gdzieś tam miałam, zgubiłam, nie aktywowałam czy coś. W każdym razie założyłam podczas zakupów wczoraj nową. Miałam otrzymać jakiś link aktywacyjny na maila i go nie ma. Zastanawiam się teraz czy no normalne i za jakiś czas przyjdzie czy źle podyktowałam adres mailowy. Posiadaczki karty jak długo czekałyście na takowego maila?

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez fiazo

uskuteczniasz

nawet gin do mnie powiedział, że można wpaść przy kp

Nie, no przy kp to można, ale zanim @ się pojawiła to też?
Tak mnie chyba przed ślubem Pani od nauk przedmałżeńskich uczyła.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:41 ----------

Niedzieciowe- nieaktualne. Znalazłam maila z Orsay w spamie.

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez cynamon_owa

Myślałam, że wychodzimy powoli na prosta...
Adaś kiepsko przechodzi odwyk od morfiny- przynajmniej tak mi sie wydaje, że to jest powodem... ;( Nie śpi ciągiem juz 16 godzin. Z lekarzem będziemy mogli porozmawiać dopiero jutro na obchodzie a pielęgniarki nic nie mogą zrobić :/
Ją sie chyba zaraz przekrece z nerwów ;( Nie wiem co zrobić ;(

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

Misiaczka- trzymam właśnie Młodego. Tzn Adaś leży mi na ręce i kolanach. Ale zasnąć nadal nie może...

Był lekarz. Nic nie mogą zrobić- Adaś musi sam zasnąć.

Nie wiedziałam, że to wszystko będzie takie trudne
Adaś wygląda jak swój cień. W wieku 14 tygodni waży 4,3kg ;(
Jak nie wpadne w jakąś chorobę psychiczna to będzie cud.
Wyszło jeszcze kilka dodatkowych rzeczy ale to juz Wam kiedyś opisze w klubie
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

Adaś na Intensywnej terapii jednocześnie dostawał 18lekow. Mówią, że to może być efekt ich odstawienia. Dodatkowo jakiś idiota zadecydował żeby z dnia na dzień uciac Adasiowi morfine o 50%- podobno tak szybko nie schodzi sie przy "odwyku" :/
Adaś nadal karmiony jest przez sonde. Boję sie, że zapomniał jak sie je normalnie...
Jeszcze przed operacja jak go przystawialam do piersi kiedy juz miał sonde to kiepsko mu szło

A Ty dlaczego nie śpisz?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez cynamon_owa

To ja jeszcze tylko jedno napisze i spadam żeby Wam humorow nie psuć.

To nie tak wszystko powinno wyglądać. To nie w szpitalu powinnam siedzieć i dogladac zaplatanego w kilometry rurek synka
Cholerny rozrusznik miga dioda w nogach Adasia. Młody za chwilę dobije do 20h ciaglego niespania. Adaś jest teraz we własnym świecie do którego ja nie mam dostępu.
Nie umiem pomoc własnemu dziecku- to boli najbardziej. Psychicznie i fizycznie ;(
Uzeram sie z pielęgniarkami o każda ☠☠☠☠☠☠☠e. A to, że leki na czas nie podane, a to zimne mleko prosto z lodówki chcą mu podać, a to opatrunek zapominają zmienić... :/
Zabronilam zmieniac pieluchy Młodemu- mimo, że sie boję to sama to robię.
Mam ochotę rozerwać te durne pielęgniarki na strzępy- dra gęby na cały regulator a Adasia każdy dźwięk pobudza...
Żeby sie tymi ciastkami udlawily :/ Wszystkie...jak leci :/
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Cynamonka przytulam I mysle o Adasku zeby juz udalo mu sie zasnac.. Biedactwo.. Jestes silna, jeszcze troche..
A'propos pielegniarek to wiem o czym piszesz to samo mialam z niektorymi na oddziale leoska .. masakra jakas

[lachryma]

anulka, jeśli dzidzia ładnie zareaguje na szczepienie i nic nie będzie się działo, ja w sobotę bym jechała

[dzoan]

Neni jak minęła samotna noc? Nie wygryzłaś dziur w poduszce ze strachu

U nas 6 karmień.. Mały pierwsze drzemki miał fajne, po 2-2,5 godz.. a kolejne już co ok. godz. nad ranem strasznie mnie to męczy, czuję się jak zombi.. Nie wiem czemu im bliżej rana, tak krótko sypia i też za każdym razem musi cyca dostać. Po części chyba przez nos.. po 7 jeszcze miałam wrażenie, że chce spać dalej, ale te gluty w nosie mu przeszkadzają i rozbudzają.. Ciekawa jestem ile po butli by spał..

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Napisane przez dzoan

U nas 6 karmień.. Mały pierwsze drzemki miał fajne, po 2-2,5 godz.. a kolejne już co ok. godz. nad ranem strasznie mnie to męczy, czuję się jak zombi.. Nie wiem czemu im bliżej rana, tak krótko sypia i też za każdym razem musi cyca dostać. Po części chyba przez nos.. po 7 jeszcze miałam wrażenie, że chce spać dalej, ale te gluty w nosie mu przeszkadzają i rozbudzają.. Ciekawa jestem ile po butli by spał..

Dzoan u nas identiko juz nawet nie ma robi sobie pierwszego dluzszego spania ok 4 h tylko po 2 sie budzi.. w dzien identycznie, je co 2 godziny, wiec i drzemki ma krotkie bo glodny

Wczoraj tz sie troche wkurzyl bo maly pospal sobie u moich rodzicow ok 40 minut .. Nie chcial juz wiecej wiec go tz przyniosl w ogrodka i rzucil tekstem .."dlaczego on nie pospi normalnie gdzies z dwie godzinki.." He he... Maly nigdy nie spal "normalnie" tylko zawsze wlasnie tak.. Zreszta starszak mial jeszcze lepiej bo drzemki mial max 20-30 minutowe, ale tego tz juz nie pamieta

[surka]

Cynamonku już jesteście na prostej teraz musicie wytrwać, bo zaraz zaświeci dla was słońce
Odnośnie opieki, to niestety ja też leżąc z lilą na oddziale neonatologicznym zauważyłam, że wśród personelu medycznego panuje taka znieczulica, że szok. Osoby pracujące z tak małymi dziećmi powinni moim zdaniem zachowywać się prawie jak rodzina w podejściu do tak małych pacjentów :mor:

[eveewe]

witajcie

Podczytuje Was, ale pobieznie Od piatku okropnie boli mnie glowa, nie wiem juz co sie dzieje, czy to nie przemeczenie czasem. W sobote mialam to bierzmowanie, jeszcze jak na zlosc moja corka nie chciala ze mna "wspolpracowac" az nie mialam ochoty isc. Ale 3/4 imprezy przesiedziala u swojego najukochanszego wujka Kamila, wiec spoko. Ja robilam za fotografa, a Aleks grzeczniutki, wybawila go rodzinka albo spal - na zmiane. A ja nada zadzumiona

cynamonku nawet nie moge uwierzyc, ze pielegniarki pracujace z tak malymi pacjentami sa takie..... nawet ciezko to okreslic. A wy trzymajcie sie, mam nadzieje, ze i dla was niedlugo zaswieci sloneczko myslami jestem z wami.


dzoana co do meza - brak slow - Buc jak nic.

[lachryma]

Napisane przez eveewe

cynamonku nawet nie moge uwierzyc, ze pielegniarki pracujace z tak malymi pacjentami sa takie..... nawet ciezko to okreslic. A wy trzymajcie sie, mam nadzieje, ze i dla was niedlugo zaswieci sloneczko myslami jestem z wami.

no właśnie, na oddziale gdzie chyba wrażliwość i delikatność to podstawa, to one zachowują się jak z łapanki wzięte

DOTKA! jeśli nas jeszcze kochasz to objaw się nam!
potrzebuję rady dotyczącej koloru włosów

[madi82]

Hej ja tak szybciorem póki dziecko padło...

Wczoraj mieliśmy chrzest.
W kościele spoko, malutki grzeczny praktycznie przespał całą ceremonie i mszę....po chrzcie a przed msza poczulismy smrodek....mysle o nie kupa....to dyla na zachrystię...patrzymy...c zysciutko...no więc luz ubralismy Dudka i na mszę

W restauracji spoko, wszystko wypaliło, kumpela zrobiła mi piękny tort jak zgram foty to się pochwalę.
Młody wymęczony na wieczór zrobił straszny koncert nie wiedziałam co mu się dzieje, nigdy tak długo nie płakał (nawet po szczepionkach)....ale co się dziwić tyle ludzi, szum itp...zmęczony padł o 19 spał do 2

Z prezentów dostał bajeczki, srebrny smoczek na ząbka i kosmyk włosków, 2 obrazeczki srebrne z grawerem, biblię, pluszaka, autko, bon do smyka,Album maluszka i $ .
Myślę że Synek zadowolony

Chrztów było aż 9....ale żadne dziecko nie płakało...normalnie aniołeczki

Teraz po krótce odniosę się do postów.

Cynamonka....ściskam Cie bardzo mocno i przesyłam dużo mocy, dasz radę!!! DLA ADASIA nieustające kciuki!!
Czy udało mu się zasnąć?
Jak długo może być na takiej fazie po tych lekach?
wy chyba też już jestescie wyczerpani zwłaszcza, ze musicie kontrolowac pielęgniarki...żal poprostu....

TRZYMAJCIE SIĘ!!!!



Dzoan...to mąż dał popis....ja bym takim fochem go potraktowała...a obiadu to by juz nie zobaczył.

Surka i co wiadomo czy coś wygrałaś? Nie miałam możliwosci wczoraj klikać, mam nadz. ze jednac cos się udało zdobyć.

Rocky kiedy się przeprowadzacie już na dobre?
Ciekawe jak pieskom spodoba sie nowe miejsce.

ENLEVEE a Ty gdzie???

Neni co tam u Ciebie?

Samantha Ty to jestes nocny Marek Kiedy Ty spisz?

Anulka udanego pobytu w Ustroniu!

Tweed, ale Ci Alik daje popalić...trzymaj się!

Więcej nie pamiętam ... :/ mam tylko nadzieje, ze juz bede na biezaco z Wami laseczki!

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez eveewe

witajcie

Podczytuje Was, ale pobieznie Od piatku okropnie boli mnie glowa, nie wiem juz co sie dzieje, czy to nie przemeczenie czasem. W sobote mialam to bierzmowanie, jeszcze jak na zlosc moja corka nie chciala ze mna "wspolpracowac" az nie mialam ochoty isc. Ale 3/4 imprezy przesiedziala u swojego najukochanszego wujka Kamila, wiec spoko. Ja robilam za fotografa, a Aleks grzeczniutki, wybawila go rodzinka albo spal - na zmiane. A ja nada zadzumiona


dzoana co do meza - brak slow - Buc jak nic.

Eve..zdróweczka!
Oby Cię coś nie rozkładało..:/

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez lachryma

no właśnie, na oddziale gdzie chyba wrażliwość i delikatność to podstawa, to one zachowują się jak z łapanki wzięte

DOTKA! jeśli nas jeszcze kochasz to objaw się nam!
potrzebuję rady dotyczącej koloru włosów

ja też mam złe wspomnienia ze szpitala, jak tydzien bylismy....echhh...serca nie mają te pielęgniarki...i rozumu!

PS. A Dotka to chyba nas już nie kocha, bo dawno nas nie adorowała....nie mówiąć o MArgosi która zwiała nie odmeldowując się....:/

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez czarownica1

dlaczego nie mam takiej mocy, żeby przegonić całe zło od Was?
Matko, czemu nie mogę.....
te nasze tesciowe, wkurzający Tż, nieprzespane noce, wypadające włosy i cała reszta to nic w porównaniu z tym, co przechodzicie...
jeszcze troszkę, Cynamonku, dasz radę, jesteś silna, Adaś jest silny.
Nie ma dnia żebym z Wami myślami nie była, każdą wiadomość czytam Tż, patrząc na Antosia modlę się o Adasia

też bym chciała taką moc....
Ale Ty jako czarownica...moze jednak dasz rade odczarować troszkę Adasia i sprawć by dochodził szybciorem do siebie...spróbuj co?

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez fiazo

trzymaj sie


witam
dalej u mnie to samo czyli meczace bąki, nie śpimy od 7

przeczytałam wszystko, ale nie dam rady zacytować wszystkich wypowiedzi, wybaczcie
ide teraz ogladac ddtvn

Fiazo nie ogl. DDTVN tylko cytuj:P

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez Neni1984

Mam całą książkę w pdf, daj maila to Ci podeślę

:

to i ja poproszę, maila mego masz...jak cos na priv moge podać daj cyna

[Agrafka86]

Anulka a ja słyszałam, że kp nie jest antykoncepcja. Chociaż przykład mojej kuzynki. Urodziła, kp, a po 3 miesiącach od porodu już była w ciąży z drugim.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Hej

Cynamonku mysle o was codziennie i trzymam kciuki. W koncu zaswieci dla was slonce będzie dobrze serce mi sie kraja jak czytam twoje posty a te pielegniarki bym normalnie za kudly wyszarpala. Madi super ze chrzciny sie udaly

[jakierka]

Hi

Cynamonku, nawet nie wiem co Ci napisac Wiem, ze slowa pocieszenia na nic Ci teraz. Pamietaj jedynie, ze kazda z nas w myslach jest z Wami, modli sie na swoj sposob i przesyla moc pozytywnej energii, ktora na pewno sie zmaterializuje!! Adas wytrzymal skomplikowana operacje, na pewno odczuwa Wasza obecnosc przy nim i jestem pewna, ze zbiera sily aby ocknac sie z tego koszmaru i powrocic do swych kochanych rodzicow w pelni sil

Madi, za chrzciny

Neni, prosze podeslij ksiazke takze i mnie @ jz-82@wp.pl

Edziu wczoraj duzo zwracal, a dzis nad ranem mial rzadka zielona kupke. Wyraznie cos mu zaszkodzilo Zobaczymy jak bedzie dzisiaj. Nad ranem juz nie zwracal, wiec mam nadzieje, ze czuje sie lepiej.

Milego dnia wszystkim


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[taribari]

Witajcie robaczki. Coś mi się apka porąbała i cytować nie chce. Tak więc z pamięci.

Cynamonku to już ostatnie takie dni. Jestem tego pewna. Odwyk nie jest zapewne łatwy i jak teraz nie śpi tak pewnie potem może się zdarzyć że będzie spał non stop. Nauczy się na nowo ssać i szybko nadrobi kilogramy. Buziaki dla Was

Co do zielonych kupek to jeśli karmicie mm to może być tam dużo żelaza np. Nan tak chyba ma. Słyszałam też że to czasem też od tego jak długo kupka leżała w pieluszce.

Co do ciąży podczas karmienia. Pomimo że nie ma się okresu jest się płodnym. Wczoraj urodziła moja koleżanka. Nie miała okresu bo karmiła i skapnęła się że jest w ciąży w 20 tyg. Także uważajcie

Karolajn jak spanie bez woombie?

A mój Ptyś od wczoraj trzyma już wszystkie zabawki a nie tylko szmaciane czy wiszące. Wpycha wszystko do buzi i przekomicznie to wygląda jak próbuje zmieścić tam i gryzak i pięść i pieluchę. W szoku jestem, bo dotąd jak złapał mi palca to go ssał a teraz gryzie! Czy to znak że niedługo zęby?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Neni1984]

Cynamonowa powybijałabym te pielęgniarki
A tak poza tym to przytulam z całych sił!

Dzoan powiem Ci, że lekkiego pietra miałam
Spałam przy lampce nocnej

Madi gratuluję udanych chrzcin i fajnych prezentów
U mnie jakoś leci-mamy pana Skoka, więc trochę jest pod górkę

Samantha mój też sam z siebie nie szuka nic w temacie dzieciowym Nawet temat szczepionek ogarniałam sama.

A gdzie Enlevee?

Powiedzcie mi, czy rozwódka może być chrzestną?

[lachryma]

Napisane przez Agrafka86

Anulka a ja słyszałam, że kp nie jest antykoncepcja.

dobrze mówisz.
okresu można nie mieć, ale dni płodne występują.
także uważajcie dziewczyny

[993cbb8736fd7ff43d80e12db3e1b3b563c869fb_62bf7e975b609]

Taribari -gratki dla malego.

moj tez od wczoraj lapie sam zabawki wiszace nad matą i bardzo go to bawi, ale tez męczy i wkurza jak mu uciekają a skupioną minę ma bezcenną!!

Jakis czas temu byl temat kup - moj caly czas robi po pare dziennie.. Pieluch idzie od groma, a w nocy tez mu sie jedna, dwie zdarzy

Neni - w zgodzie z doktryną kościła to chyba nie... Ale czy od razu trzeba sie tym chwalić

[surka]

Napisane przez Neni1984

Powiedzcie mi, czy rozwódka może być chrzestną?

Nie może iść do spowiedzi, nie może przyjmować komuni, więc nie może czynnie uczstniczyć

[lachryma]

Napisane przez Neni1984

Powiedzcie mi, czy rozwódka może być chrzestną?

madi- super, że chrzciny udane! i fajne prezenty dostaliście

[Neni1984]

Madi, Jakierka wysłałam Wam książkę

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:25 ----------

To druga kandydatka na chrzestną odpada
Może zadzwonię na parafię i się anonimowo zapytam?

[malaczarnakejt]

Hej

Cynamonki jestem z Wami myślami! Mam nadzieję, że Adaśko troszkę pospał Dzielni bądźcie! jeszcze troszkę i będzie dobrze

U nas kupny kryzys minął Napoiłam Filipa, to w nocy się obkupał i rano też

[dzoan]

[1=993cbb8736fd7ff43d80e12 db3e1b3b563c869fb_62bf7e9 75b609;43256038]Dzoan u nas identiko juz nawet nie ma robi sobie pierwszego dluzszego spania ok 4 h tylko po 2 sie budzi.. w dzien identycznie, je co 2 godziny, wiec i drzemki ma krotkie bo glodny

Wczoraj tz sie troche wkurzyl bo maly pospal sobie u moich rodzicow ok 40 minut .. Nie chcial juz wiecej wiec go tz przyniosl w ogrodka i rzucil tekstem .."dlaczego on nie pospi normalnie gdzies z dwie godzinki.." He he... Maly nigdy nie spal "normalnie" tylko zawsze wlasnie tak.. Zreszta starszak mial jeszcze lepiej bo drzemki mial max 20-30 minutowe, ale tego tz juz nie pamieta [/QUOTE] teso a ile minut Twój Mały z cyca ciągnie? bo mój ok. 5 min. i ma dość..i tak myślę, że przez to na krótko się najada, bo nie zdąży nigdy dojść do tego bardziej kalorycznego, tłustego mleczka.. ale nie dam rady mu na siłę wcisnąć, bo on wypluwa pierś i koniec jedzenia

eveewe

madi za udane chrzciny..prezenty bardzo fajne

Kurcze dłużej trwało usypianie Małego niż jego sen
I jeszcze mnie telefonami męczą od rana.. jakieś 2 numery nieznane mi.. jeden widzę, że początek taki jak z wioski, w której mąż mieszkał..zaraz za nimi dzwoniła teściowa..podejrzewam, że to ta ciotka z kuzynką próbują znowu się tu wbić, a teściowa sprawdzała czemu nie odbieram
Potrzebni mi tutaj jak wrzód na d...