Mamusie Marzec - Kwiecień 2013 cz.3.

[bzinka]

Napisane przez oliwka__

bzinka i pani bzinka szuka a pani pytala wiec podaje linki koszula taka http://www.sklep.prettygirl.pl/nowosci/500-koszula.html do niej szara olowkowa spodnica tyle ze z cieplego materialu i taka a'la pikowana, a sukienke taka kupilam http://www.sklep.prettygirl.pl/nowos...-sukienka.html nie mialam czasu jechac do poznania a na ostatnia chwile kupowalam a u nas na wsi tylko taki sklep

ładna ta sukienka, ale to nigdy nie był mój fason, a teraz to w miejscu tego odcięcia jestem szeroka, więc wygląda to nieciekawie
Ja raczej karmić nie bede w kosciele, bo do niego mamy 3 min, msza z godzinę potrwa, no a potem przyjecie w domu robimy.
Chyba pochodze jeszcze po sklepach, raczej myślałam o takiej trapezowej kiecce, od góry rozszerzanej, ale nigdy takiej nie mialam i nie wiem jak będę wyglądała. Moja otyłość brzuszna jest jakaś dziwna, nie jest to wałek tłuszczu jak przy nadwadze, czy skóra pozostała po brzuszku ciążowym, ale taki twardy brzuch odstający jakby w ciąży naprawdę nie pytajcie mnie o obwód w pasie

[moni_ka.g]

Napisane przez oliwka__

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.

Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.

ale mieliście przygody........

u nas też nie było prezentów, praktycznie tylko kasa. ale my też na chrzcinach dawaliśmy kasę. teraz na prawdę nie wiadomo co kupić dziecku bo większość "wszystko" ma.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

szukam krzesełka do karmienia. jedno mi się podoba, ale cena.....

[corka_rosy]

Napisane przez Moderna

(mi lekarz mowil, ze ma to zwiazek z okresem jeszcze w ciazy, kiedy to dziecko w ostatnich tygodniach robi zapasy - i tak dzieci za wczesnie urodzone moga na takie braki cierpiec, jak rowniez wtedy keidy mama miala anemie).

W. urodzony w terminie, ja w ciąży miałam świetne wyniki... Widocznie zależy od czegoś jeszcze.

Napisane przez moni_ka.g

ja to mam przy KAŻDYM moim jedzeniu, piciu.

Oliwka, ale mieliście przygody. Wojtek też dostał przede wszystkim pieniądze, chyba tak przeważnie jest.

[Tasia34]

Napisane przez pani22ka

heh. ja nie mam się czego czepić. chyba że złośliwości i obżarstwa - ale to w genotypie przekazałam.

Nestelle, mój czytelnik zajeżdża czytaniem książeczki (ale robi to pięknie. Kartka po kartce sobie przewraca i żadna grająca zabawka nie wygrywa z tą czynnością). Dziś kleiłam mu Księgę. I taka byłam z siebie dumna aż się okazało, że z tego mojego klejenia się nie zamyka

Napisane przez kasia86bgo

I tak na szybko bom zapomniala Was prosic o MOCnE jutro od 8rana - bo tato idzie do szpitala i maja mu operowac tego guza slinianki ;-)

Z gory dziekujem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mocne

Napisane przez nestelle

a! i dziewczyny dajcie spokoj z tym "niepasowaniem "do "nas" ....
kazda jest tu inna -z innym dzieckiem a jednak fajnie jest .
bo inaczej patrzac -czy ja tu pasuje-matka 3 dzieci , wspaniala,madra i najpiekniejsza ? ale jestem tu z wami -co mam zrobic ....

I dobranoc

[despa]

Napisane przez BYou

Jak mnie wkurza Maks Keller z tą Olgą z lekarzy

no, mnie też

Napisane przez bzinka

Dzięki za radę, chyba spróbuję, może takie majciochy coś mi spłaszczą




dzięki





U nas to samo, więc zakładam podkolanówki
Hania wygląda jak mały piłkarz







i ja żem dzisiaj je widziała .....ale potrafiłam się powstrzymać od zakupu... mamy już 3 czapki na zimniejsze dni, nie wiem czy więcej potrzebujemy







Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

a co pod sukienkę?

Napisane przez oliwka__

Moderna na takie zachowania chyba czas moje dziecko dzis 30 minut dusilo sie plakalo ryczalo az ja jej nie wzielam na rece u tz sie dlawila ja mowie ze nie wezme jej bo ona wymusza doslownie bo tylko trafi do mnie na rece to po 10 sekundach sie chcichra no albo po minucie az jej tragiczny lament ustanie.
Az doszlam do wniosku ze musze ja odstawic od cycka bo jest naprawde zle tylko mama i mama nawet u taty zachowuje sie jak u obcej osoby jak na rece ja wezme to sir do niego chichra nic zrobic nie moge jak nie na reka to musze siedziec obok niej straci mnie z pola widzenia albo widzi jak odchodze i lament jakby ze skory obdzierali nie ma mowy by z kims zostala jestem wykonczona mimo szczerych checi bo my caly czas tylko na cycku ale dalej chyba tak nie dam rady ale samo przejscie na butle bedzie tragedia wiec juz sama nie wiem ktore zlo mniejsze.

Dziewczyny ( bo i do Demeter piszę) a Wy nie macie skoku rozwojowego-tego:
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

Okres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przykład to, ze dziecko źle śpi i wydaje sie mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie. Dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki.
Zauważa fizyczną odległość pomiędzy przedmiotami i pomiędzy ludźmi w szczególności, odległość pomiędzy nim samym a rodzicami. Ta świadomość może być dla dziecka przerażająca.
Bardzo absorbująca i interesująca dla dziecka jest w tym okresie obserwacja położenia różnych rzeczy wobec siebie – rzeczy mogą być w sobie wzajemnie, na sobie, pod sobą itd. Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robić żeby sie cos zadziało. Wyłącznik światła jest super dla tego rodzaju eksperymentów!
Dziecko zaczyna zauważać, ze niektóre rzeczy/sytuacje są ze sobą związane. Np. ze klucz przekręcony w dziurce w drzwiach wejściowych oznacza, ze tata jest w domu!
Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynować swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej.
Bardzo ważne jest, by pamiętać, ze dla każdego dziecka świat relacji będzie innym – własnym- przeżyciem – całkowicie opartym na tych umiejętnościach, które dziecko zdobyło w poprzednich skokach rozwojowych.

Napisane przez bzinka

ładna ta sukienka, ale to nigdy nie był mój fason, a teraz to w miejscu tego odcięcia jestem szeroka, więc wygląda to nieciekawie
Ja raczej karmić nie bede w kosciele, bo do niego mamy 3 min, msza z godzinę potrwa, no a potem przyjecie w domu robimy.
Chyba pochodze jeszcze po sklepach, raczej myślałam o takiej trapezowej kiecce, od góry rozszerzanej, ale nigdy takiej nie mialam i nie wiem jak będę wyglądała. Moja otyłość brzuszna jest jakaś dziwna, nie jest to wałek tłuszczu jak przy nadwadze, czy skóra pozostała po brzuszku ciążowym, ale taki twardy brzuch odstający jakby w ciąży naprawdę nie pytajcie mnie o obwód w pasie

a w takim stylu :https://www.google.pl/search?q=sukie...ry%3B215%3B418

https://www.google.pl/search?q=sukie...5%3B762%3B1100

https://www.google.pl/search?q=sukie...ml%3B420%3B420

[bzinka]

Napisane przez despa

no, mnie też



a co pod sukienkę?



Dziewczyny ( bo i do Demeter piszę) a Wy nie macie skoku rozwojowego-tego:
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

Okres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przykład to, ze dziecko źle śpi i wydaje sie mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie. Dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki.
Zauważa fizyczną odległość pomiędzy przedmiotami i pomiędzy ludźmi w szczególności, odległość pomiędzy nim samym a rodzicami. Ta świadomość może być dla dziecka przerażająca.
Bardzo absorbująca i interesująca dla dziecka jest w tym okresie obserwacja położenia różnych rzeczy wobec siebie – rzeczy mogą być w sobie wzajemnie, na sobie, pod sobą itd. Dziecko zaczyna zauważać jak wpływać na rozwój wypadków, co robić żeby sie cos zadziało. Wyłącznik światła jest super dla tego rodzaju eksperymentów!
Dziecko zaczyna zauważać, ze niektóre rzeczy/sytuacje są ze sobą związane. Np. ze klucz przekręcony w dziurce w drzwiach wejściowych oznacza, ze tata jest w domu!
Fizycznie dziecko zaczyna lepiej koordynować swoje ruchy, raczkowanie idzie mu coraz lepiej.
Bardzo ważne jest, by pamiętać, ze dla każdego dziecka świat relacji będzie innym – własnym- przeżyciem – całkowicie opartym na tych umiejętnościach, które dziecko zdobyło w poprzednich skokach rozwojowych.



a w takim stylu :https://www.google.pl/search?q=sukie...ry%3B215%3B418

https://www.google.pl/search?q=sukie...5%3B762%3B1100

https://www.google.pl/search?q=sukie...ml%3B420%3B420

Ja nie wiem czy u nas nie ma skoku, Hania od wczoraj ma kłopoty z zaśnięciem, płacze tak dziwnie, jakby się żaliła i nie może zasnąć długo. Juz ma oczy zamknięte i dalej zawodzi maleńka.

Sukienki fajne, ja zwykle noszę coś w stylu tej drugiej, odcinana pod biustem, bo mam figurę gruszki. Chyba będę musiała pomierzyc w sklepach cos więcej, ale na razie to nie znalazłam nic, na czym mogłabym oko zatrzymać...

Dobranoc wszystkim

[oliwka__]

Dzien dobry

Despa mi tez sie zdawalo/zdaje ze to lek separacyjny tylko to tak dziwnie wyglada i zaczelam sie zastanawiac czy na to wplywu nie ma to ze mala bardzo malutko spi w dzien pod wieczor maruda i zazwyczaj sie przespi max 30 minut tak jakby dluzej nie mogla i pozniej wlasnie zaczynaja sie cyrki. Ostatnio tz przezywal 2 dni po takiej sytuacji (jak pojechalam do ksiedza) i wczoraj to samo a dzis w nocy jedna pobudka i jeszcze spi.

Wlasnie siedze z laktatorem bo jeden cycek juz mnie boli z nadmiaru z reszta ten z ktorego mala niechetnie pije - tak jakby za wolno jej z niego lecialo bedzie dzis do kaszki a zastanawialam sie jak jej podac heh
Powiem wam ze cycek pelny az grudki sie porobily a nawet 50 w butelce nie ma a laktator wyciagnelam przed chwila chyba po dobrych 3 - 4 miesiacach

bzinka ta sukienka wlasnie zakrywa brzuch szerokie biodra i wielkie boczki naprawd fajnie maskuje o takiej czarnej ktora Despa wrzucila moge pomarzyc bo wsystko sie wylewa

Dobra zmykam ksiezniczka sie budzi

[oldzinx]

Napisane przez Agateczka*

Odpiszę masowo, więc tak; zabawki chwyta, wyciąga rączki, rączki do buzi wkłada nawet obie na raz nóżkami też się bawi(ale do buzi jeszcze nie wkłada) Do buzi zdarzy się że pomemle np opakowanie po chusteczkach które notabene uwielbia, i czasem się zdarzy że i oballa przytyknie do buzi ale na krótko, wczoraj jeszcze fajnie się wziął za piszczka z takimi plastykowymi elementami. Ale to wszystko malusio w porównaniu jak to robią wszystkie dzieci...
A jeśli chodzi o lekarza, to wybieram się na konsultacje do innego niż do tej pory bo nie czuję się nasycona po wizycie poprzedniej....

Dobrze robisz, idź do innego lekarza. Zawsze to lepiej wiedzieć więcej
Tomek co w rączce to do buzi od razu i mamle tak wszystko jak leci, chociaż na początku bardziej oglądał i dotykał paluszkami.

Napisane przez kasia86bgo

ano zroslam czy zaroslam, co za roznica haha
ad 2 / ja sie bardzo ciesze w koncu mialam troszke tych szwow
wiFi w maCdonaldzie dziala

I tak na szybko bom zapomniala Was prosic o MOCnE jutro od 8rana - bo tato idzie do szpitala i maja mu operowac tego guza slinianki ;-)

super że wifi działa

mocno zaciśnięte

Napisane przez Villga

Dziękujemy

Cześć Wam! Nie było mnie chwilę, ponieważ mam egzemplarz dziecięcia, budzący się w nocy na cyca minimum 5-6 razy... I z tego powodu niezbyt mam siłę na cokolwiek. Ech. Powiedzcie, czy tylko moja Kinga tak ma?....
Pediatra mówi, że może to przez alergię, bo często się drapie i może to przeszkadza jej spać ale nie wiadomo.

Tomson też się budzi, różnie od 2 do 4 razy. Na szczęście szybko zasypia chociaż ostatnio miał z tym problemy ale to wina skoku byłą

No i witamy
Dla wszystkich na nowo przybyłych dziewczyn

Napisane przez nestelle

a! i dziewczyny dajcie spokoj z tym "niepasowaniem "do "nas" ....
kazda jest tu inna -z innym dzieckiem a jednak fajnie jest .
bo inaczej patrzac -czy ja tu pasuje-matka 3 dzieci , wspaniala,madra i najpiekniejsza ? ale jestem tu z wami -co mam zrobic ....

Napisane przez bzinka

Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

Piękne, a butki po prostu się zakochałam, ślicznie będzie córcia wyglądać. Sukieneczka też cudowna

Napisane przez oliwka__

Dobry wieczor My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.
Rano tz mnie obudzil wiec szybko sie zerwalam i zanim mala sie obudzila pojechalam po torta i zawiozlam do restauracji. Wyjerzdzajac z niej droge przebiegl mi czarny kot ale mowie sobie ostatnio teznprzebiegl i nic nie bylo.
Przyjechalam karmienie malej do 9 i szykowanie, Anielka usnela 20 po 10 a o 11 musialam ja budzic bo na 12 msza a mielismy byc 15 minut wczesniej wychodze z domu z mala a tu tz ze czy ja nie widzialam ale kolo nam w aucie poszlo oni szybko za wymiane sie brali a ja zabralam sie z tz mama do kosciola przyjechalysmy juz mamy wysiaac z auta a mala taka kupe strzelila ze w ostatniej chwili udalo mi sie w samochodzie ja przebrac bo juz kupa sie wylewala a wiadomo do chrztu na bialo ubrana wiec w kosciele zjawilam sie punkt 12. Tz spozniony dolaczyl pozyczyl samochod od siostry a nasz dalej stoi bez kola bo sie okazalo ze felga poszla i powietrze zeszlo z opony.
Mala grzeczniutka i niby juz wszystko ok tylko po calej imprezie brat mnie wkurzyl mial robic zdjecia w kosciele a ona tak te zdjecia robil jakby mial klisze 36 zdjec i wiekszosc do bani a mial nasz aparat bardzo dobry obiektywy itp ehh szkoda slow do tej pory przezyc nie moge. Na sali zdbecia robila juz nam pani fotograf bo byla juz wolna (za pozno zadzwonilam i juz miala rezerwacje na chrzest w tym dniu o tej samej godzinie w innym kosciele i nie zdarzyla przyjechac do nas na sama uroczystosc chrztu w kosciele).
Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.


Moderna na takie zachowania chyba czas moje dziecko dzis 30 minut dusilo sie plakalo ryczalo az ja jej nie wzielam na rece u tz sie dlawila ja mowie ze nie wezme jej bo ona wymusza doslownie bo tylko trafi do mnie na rece to po 10 sekundach sie chcichra no albo po minucie az jej tragiczny lament ustanie.
Az doszlam do wniosku ze musze ja odstawic od cycka bo jest naprawde zle tylko mama i mama nawet u taty zachowuje sie jak u obcej osoby jak na rece ja wezme to sir do niego chichra nic zrobic nie moge jak nie na reka to musze siedziec obok niej straci mnie z pola widzenia albo widzi jak odchodze i lament jakby ze skory obdzierali nie ma mowy by z kims zostala jestem wykonczona mimo szczerych checi bo my caly czas tylko na cycku ale dalej chyba tak nie dam rady ale samo przejscie na butle bedzie tragedia wiec juz sama nie wiem ktore zlo mniejsze.

Kupy i koła nie zazdroszczę .
Za pieniądze kupisz coś sama, my dostaliśmy np. leżaczek ( a puściłam famę że chcemy pieniądze) i co, Tomek w nim może w sumie z godzinę spędził. Jak tylko go tam wkładam to od razu marudzenie.

Tak zapytam, nie ma w waszych parafiach możliwości chrztu po mszy? Bo na dobrą sprawę sam ten proces chcrzczenia trwa może z 10 minut a dziecko musi się wymęczyć na całej mszy. My tak zrobiliśmy, o 11 w sobotę była jakaś msza, a my dopiero na 11.40 przyjechaliśmy jak już był koniec. Po tym wszystkim ksiądz nam zrobił 10 minutowy chrzest i do domu.

Dasz radę z cycem, może to skok rozwojowy i dlatego (my właśnie przechodzimy skok już jakiś drugi tydzień) a na pewno minie, jeszcze malutka jest.
A i dodam że to są piękne chwile jak dziecko tylko mamę widzi mama jest jego całym światem. A czas tak szybko leci, nie obejrzymy się a będą już 4-latki biegać i będzie "siam siam zrobię", oj zatęsknimy jeszcze za takimi maluszkami. (przynajmniej ja to tak odbieram, a wiadomo każda z nas myśli i robi jak chce).

Napisane przez despa

Dziewczyny ( bo i do Demeter piszę) a Wy nie macie skoku rozwojowego-tego:
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

Bardzo ważne jest, by pamiętać, ze dla każdego dziecka świat relacji będzie innym – własnym- przeżyciem – całkowicie opartym na tych umiejętnościach, które dziecko zdobyło w poprzednich skokach rozwojowych.

o właśnie, miałam o tym pisać. U nas od 2 tyg skok już trwa i książkowe objawy mamy

[Moderna]

Napisane przez corka_rosy

W. urodzony w terminie, ja w ciąży miałam świetne wyniki... Widocznie zależy od czegoś jeszcze.

widocznie jest jeszcze cos, o czym nie wiemy

Napisane przez moni_ka.g

szukam krzesełka do karmienia. jedno mi się podoba, ale cena.....

jakie masz na oku?

Napisane przez bzinka

Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

slicznie bedzie Hania wygladala

Napisane przez oliwka__

Dobry wieczor

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.
Rano tz mnie obudzil wiec szybko sie zerwalam i zanim mala sie obudzila pojechalam po torta i zawiozlam do restauracji. Wyjerzdzajac z niej droge przebiegl mi czarny kot ale mowie sobie ostatnio teznprzebiegl i nic nie bylo.
Przyjechalam karmienie malej do 9 i szykowanie, Anielka usnela 20 po 10 a o 11 musialam ja budzic bo na 12 msza a mielismy byc 15 minut wczesniej wychodze z domu z mala a tu tz ze czy ja nie widzialam ale kolo nam w aucie poszlo oni szybko za wymiane sie brali a ja zabralam sie z tz mama do kosciola przyjechalysmy juz mamy wysiaac z auta a mala taka kupe strzelila ze w ostatniej chwili udalo mi sie w samochodzie ja przebrac bo juz kupa sie wylewala a wiadomo do chrztu na bialo ubrana wiec w kosciele zjawilam sie punkt 12. Tz spozniony dolaczyl pozyczyl samochod od siostry a nasz dalej stoi bez kola bo sie okazalo ze felga poszla i powietrze zeszlo z opony.
Mala grzeczniutka i niby juz wszystko ok tylko po calej imprezie brat mnie wkurzyl mial robic zdjecia w kosciele a ona tak te zdjecia robil jakby mial klisze 36 zdjec i wiekszosc do bani a mial nasz aparat bardzo dobry obiektywy itp ehh szkoda slow do tej pory przezyc nie moge. Na sali zdbecia robila juz nam pani fotograf bo byla juz wolna (za pozno zadzwonilam i juz miala rezerwacje na chrzest w tym dniu o tej samej godzinie w innym kosciele i nie zdarzyla przyjechac do nas na sama uroczystosc chrztu w kosciele).
Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.

ojjj to troszke pechowo bylo, ale juz po goscie byli zadowoleni? robilas w domu czy w lokalu?

---------- Dopisano o 08:48 ---------- Poprzedni post napisano o 08:43 ----------

Napisane przez despa

Dziewczyny ( bo i do Demeter piszę) a Wy nie macie skoku rozwojowego-tego:
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

u nas na razie dzeicko zle spi w nocy, i w dzien lubi pomarudzic, ze chce na rece a poza tym mam aniolka w domu, nie narzekam (ciekawe, jak dlugo jeszcze ).. moze nas ominie skok, albo bedzie w lagodnej formie

[Dragusia88]

cześć pierwsza

Napisane przez pani22ka

Napisane przez pani22ka

Nestelle, mój czytelnik zajeżdża czytaniem książeczki (ale robi to pięknie. Kartka po kartce sobie przewraca i żadna grająca zabawka nie wygrywa z tą czynnością). Dziś kleiłam mu Księgę. I taka byłam z siebie dumna aż się okazało, że z tego mojego klejenia się nie zamyka

Napisane przez Tasia34

I trzecia rzecz - chyba do lekarza się przejdziemy. Za uchem ma peknięcie, już od dłuższego czasu, ale wygląda to imho gorzej, dziś był tam strupek... Podobne czerwone krechy ma w zgięciach stópek (od góry, między stópką a łydeczką). Bapanthen nie za bardzo pomaga...

Napisane przez LiwkaO

Misia spi jeszcze gorzej obecnie budzi sie co godzine półtorej. Nie wiem jak ja jeszcze funkcjonuje. Ja ide di dermatologa w piatek bo ma zmiany na ciele a wyczytalam w dr google ze moze to byc alergia pokarmowani miec zwiazek wlasnie ze spaniem i praca jelit.

o matko

Napisane przez kasia86bgo

I tak na szybko bom zapomniala Was prosic o MOCnE jutro od 8rana - bo tato idzie do szpitala i maja mu operowac tego guza slinianki ;-)

Z gory dziekujem


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez klementyna1

dawaj foty stroju Ja myslalam,z e codziennie mięsiwo, w tym ryba max 2 razy w tyg+pół żółtka co 2 dzień+ owoce lub soki nie wiecej niz 150g. +kaszka raz dziennie-ale ja daje od przypadku do przypadku. W ogole jakbym chciala dawac Kacprowi to wszystko: warzywa, owoce, kasze to na cyca nie byłoby miejsca;p A Wy jak robicie? idziecie ksiązkowo?
.

my od dziś wprowadzamy mięcho. i dziś drugi raz będzie żółtko. jesteśmy na etapie wprowadzania też owoców po parę łyżeczek.kaszke na razie robimy pauze. florek i tak wszystko musi zaraz ok. godzine popić mlekiem, wiec u nas narazie cycek nie cierpi zbytnio

Napisane przez nestelle

roszek namietnie odrywa puzzle i zjada ,i zjada i zjada...wszystkie elementy wydlubuje a potem ociera o dziasla -co wydaje odglos piszczenio -tarcia

Napisane przez nestelle

a! i dziewczyny dajcie spokoj z tym "niepasowaniem "do "nas" ....
kazda jest tu inna -z innym dzieckiem a jednak fajnie jest .
bo inaczej patrzac -czy ja tu pasuje-matka 3 dzieci , wspaniala,madra i najpiekniejsza ? ale jestem tu z wami -co mam zrobic ....

Napisane przez corka_rosy

Dałam kiedyś Wojtkowi polizać jabłko, teraz za każdym razem jak je jem, to muszę mu trochę dać, bo otwiera dzióbek jak pisklak. Jak nie dostanie, to zaczyna się awanturować

hehe

Napisane przez nati_85

no co strzel focha i zabierz zabawki

nie no zabawki mogła by zostawić

Napisane przez bzinka

Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

ekstra czekamy na foto z modelką

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 08:54 ----------

Napisane przez oliwka__

Dobry wieczor

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.
Rano tz mnie obudzil wiec szybko sie zerwalam i zanim mala sie obudzila pojechalam po torta i zawiozlam do restauracji. Wyjerzdzajac z niej droge przebiegl mi czarny kot ale mowie sobie ostatnio teznprzebiegl i nic nie bylo.
Przyjechalam karmienie malej do 9 i szykowanie, Anielka usnela 20 po 10 a o 11 musialam ja budzic bo na 12 msza a mielismy byc 15 minut wczesniej wychodze z domu z mala a tu tz ze czy ja nie widzialam ale kolo nam w aucie poszlo oni szybko za wymiane sie brali a ja zabralam sie z tz mama do kosciola przyjechalysmy juz mamy wysiaac z auta a mala taka kupe strzelila ze w ostatniej chwili udalo mi sie w samochodzie ja przebrac bo juz kupa sie wylewala a wiadomo do chrztu na bialo ubrana wiec w kosciele zjawilam sie punkt 12. Tz spozniony dolaczyl pozyczyl samochod od siostry a nasz dalej stoi bez kola bo sie okazalo ze felga poszla i powietrze zeszlo z opony.
Mala grzeczniutka i niby juz wszystko ok tylko po calej imprezie brat mnie wkurzyl mial robic zdjecia w kosciele a ona tak te zdjecia robil jakby mial klisze 36 zdjec i wiekszosc do bani a mial nasz aparat bardzo dobry obiektywy itp ehh szkoda slow do tej pory przezyc nie moge. Na sali zdbecia robila juz nam pani fotograf bo byla juz wolna (za pozno zadzwonilam i juz miala rezerwacje na chrzest w tym dniu o tej samej godzinie w innym kosciele i nie zdarzyla przyjechac do nas na sama uroczystosc chrztu w kosciele).
Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.


Moderna na takie zachowania chyba czas moje dziecko dzis 30 minut dusilo sie plakalo ryczalo az ja jej nie wzielam na rece u tz sie dlawila ja mowie ze nie wezme jej bo ona wymusza doslownie bo tylko trafi do mnie na rece to po 10 sekundach sie chcichra no albo po minucie az jej tragiczny lament ustanie.
Az doszlam do wniosku ze musze ja odstawic od cycka bo jest naprawde zle tylko mama i mama nawet u taty zachowuje sie jak u obcej osoby jak na rece ja wezme to sir do niego chichra nic zrobic nie moge jak nie na reka to musze siedziec obok niej straci mnie z pola widzenia albo widzi jak odchodze i lament jakby ze skory obdzierali nie ma mowy by z kims zostala jestem wykonczona mimo szczerych checi bo my caly czas tylko na cycku ale dalej chyba tak nie dam rady ale samo przejscie na butle bedzie tragedia wiec juz sama nie wiem ktore zlo mniejsze.

ohoh to się działo ale kasa fajnie kupicie co chcecie
może jeszcze tak z tego cycka nie rezygnuj
może tata za malo nosi?

Napisane przez Demeter

A Oliwka co do prezentów nie dziwię się, że ludzie dali kasę. Wydaje mi się, że to najlepszy prezent, możesz kupić teraz małej co chcesz i potrzebujesz

Napisane przez despa

Dziewczyny ( bo i do Demeter piszę) a Wy nie macie skoku rozwojowego-tego:
22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

hm.. te 22 to troche szybko bo to przypada na 5 miesiąc już, a lek separacyjny to 7-8mc czyli dopiero ok 30 tydz

nadrobiłam

[pani22ka]

Napisane przez corka_rosy

A z brakami u cyckowych dzieci - W. jest przykładem, że mogą być problemy z żelazem.

mój na dopingu warzywnym od lipca i są problemy. przy ciągłym podawaniu actiferolu. i widać, że wyniki mogą polecieć w nie całe 3 tygodnie (książkowo... - jakby faktycznie po 6 miesiący sie mu te zapasy ze mnie skończyły, tak nagle ...)

Napisane przez nati_85

nagraj go. Ja muszę to zobaczyć

hehe spoko. nagrań masa. tylko jak wrzucić może się zdecyduję na fb

Napisane przez Moderna

jak rowniez wtedy keidy mama miala anemie).

to by się zgadzało. tylko mi anemia w ciąży nigdy nie wyszła. dopiero po porodzie jak hemoroidy

Napisane przez moni_ka.g

a szukałaś w google? wpisz model tel i wyłączone mms? albo przejdź się do jakiegoś salonu (nie wiem w jakiej sieci masz), może ci powiedzą?

, i w 3 salonach byłam. jak leżałam w szpitalu tuż przed porodem, to miałam to samo. matka zaniosła do salonu i zrobili. heh. ale chyba już pan złota rączka nie pracuje, bo teraz nie potrafią

Napisane przez bzinka

Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

o to ja łeiting cydny zestaw

Napisane przez moni_ka.g

jak piszesz o Torresie i żółtku przypomina mi się jak moja mama walczyła z siostrą, która za nic nie chciała jeść kalafiora. mama jej przemycała pod ziemniakami ale ona zawsze wyczuła.

kalafiora bym mu odpuściła

Napisane przez oliwka__

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.

czad. wyobrażam sobie stresiora...
a sukienka piękna.
T. tyż tylko $ dostał. i puzzle. i dwie książeczki

Napisane przez bzinka

Ja nie wiem czy u nas nie ma skoku, Hania od wczoraj ma kłopoty z zaśnięciem, płacze tak dziwnie, jakby się żaliła i nie może zasnąć długo. Juz ma oczy zamknięte i dalej zawodzi maleńka.

u nas jest to od soboty. ale też od soboty je większe porcje kaszki (ok. 110 ml) i może to z przeżarcia?!
dziś kaszka na dzień będzie. na noc (jako zapychacz) i tak nie działa

[Villga]

Moderna dziekuje za post, zapoznam sie z linkami. Co do diagnozy to pediatra stwierdZił alergie pokarmowa i w sumie tyle. Tzn. PowiedZiał ze musi byc starsza aby cos dokladniej powiedzieć. Z leków dostała ten ketotifen i tyle. Żadnej maści ale tez w sumie ma ladna skore i w sumie nie ma zmian widocznych
No ale mimo to sie drapie i widac ze to ja meczy. Ja czasem smaruje jej kolo uszu alantanem lub bepanthenem jak widze ze bardzo sie drapie.

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalk now Free

[nestelle]

czesc ,

Napisane przez BYou

Jak mnie wkurza Maks Keller z tą Olgą z lekarzy

?????? despa tez o tym wspominala ....-Wy macie tego samego lekarza???

Napisane przez bzinka

Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

uuu super w ogole nie przypomina pilkarskiego zestawu

Napisane przez oliwka__

Dobry wieczor

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.
Rano tz mnie obudzil wiec szybko sie zerwalam i zanim mala sie obudzila pojechalam po torta i zawiozlam do restauracji. Wyjerzdzajac z niej droge przebiegl mi czarny kot ale mowie sobie ostatnio teznprzebiegl i nic nie bylo.
Przyjechalam karmienie malej do 9 i szykowanie, Anielka usnela 20 po 10 a o 11 musialam ja budzic bo na 12 msza a mielismy byc 15 minut wczesniej wychodze z domu z mala a tu tz ze czy ja nie widzialam ale kolo nam w aucie poszlo oni szybko za wymiane sie brali a ja zabralam sie z tz mama do kosciola przyjechalysmy juz mamy wysiaac z auta a mala taka kupe strzelila ze w ostatniej chwili udalo mi sie w samochodzie ja przebrac bo juz kupa sie wylewala a wiadomo do chrztu na bialo ubrana wiec w kosciele zjawilam sie punkt 12. Tz spozniony dolaczyl pozyczyl samochod od siostry a nasz dalej stoi bez kola bo sie okazalo ze felga poszla i powietrze zeszlo z opony.
Mala grzeczniutka i niby juz wszystko ok tylko po calej imprezie brat mnie wkurzyl mial robic zdjecia w kosciele a ona tak te zdjecia robil jakby mial klisze 36 zdjec i wiekszosc do bani a mial nasz aparat bardzo dobry obiektywy itp ehh szkoda slow do tej pory przezyc nie moge. Na sali zdbecia robila juz nam pani fotograf bo byla juz wolna (za pozno zadzwonilam i juz miala rezerwacje na chrzest w tym dniu o tej samej godzinie w innym kosciele i nie zdarzyla przyjechac do nas na sama uroczystosc chrztu w kosciele).
Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.


Moderna na takie zachowania chyba czas moje dziecko dzis 30 minut dusilo sie plakalo ryczalo az ja jej nie wzielam na rece u tz sie dlawila ja mowie ze nie wezme jej bo ona wymusza doslownie bo tylko trafi do mnie na rece to po 10 sekundach sie chcichra no albo po minucie az jej tragiczny lament ustanie.
Az doszlam do wniosku ze musze ja odstawic od cycka bo jest naprawde zle tylko mama i mama nawet u taty zachowuje sie jak u obcej osoby jak na rece ja wezme to sir do niego chichra nic zrobic nie moge jak nie na reka to musze siedziec obok niej straci mnie z pola widzenia albo widzi jak odchodze i lament jakby ze skory obdzierali nie ma mowy by z kims zostala jestem wykonczona mimo szczerych checi bo my caly czas tylko na cycku ale dalej chyba tak nie dam rady ale samo przejscie na butle bedzie tragedia wiec juz sama nie wiem ktore zlo mniejsze.

uuuu to przygody na chrzcinach niezle . moim zdaniem tez- kasa to
lepsze niz prezenty .
co do anielki -marudy to moze dziewczyny maja racje -moze tata powinien czesciej sie zajmowac?
nie nieodstawiaj malej od cyca , jedzonko z czasem zastapi mleczko takze bedzie Ci latwiej (no chyba ze trafilas na podobny egzemplarz do mojej ninki - prawie tylko cyc do 2 r.z ..)


a wczoraj Roszek sprobowal pierwszy raz troszke kalafiora ze sloiczka ..... zdziwienie totalne ,raczej bylo bleeee ale za lyzeczke oddal by wszystko

[BYou]

Nestelle my się wkurzamy na parę, niepręz serialu

Dragusia kciukam za dalsze rozszerzanie jedzonka

Oliwka, o matko i córko:/to rzeczywiście "atrakcyjny" dzień mieliście
Ja się cieszyłam z kopert na chrzcie. Wpłaciłam na konto i czekają

Oldzinx my mieliśmy takie nabożenstwo właśnie, jakieś 20 minut trwało

Bzinko super strój kciukam żebyś znalazła coś fajnego dla siebie

Pani, Roszpunka zupy kalafiorej nie tknieprzemycam po różyczce

Monika jakie krzesełko masz na oku?

Tasiu lepiej sprawdź co to za strupek

U nas chwilowe przebudzenie ok 4 bo roszpunka dotarła do górnych szczebelek w łóżeczku ale potem spanko do 8.30

[bzinka]

Dzień dobry!
Do mnie od rana dzwonili z pracy, fajnie czuc się czasem znowu potrzebna, z której zdaniem ktos sie liczy

Napisane przez oliwka__

bzinka ta sukienka wlasnie zakrywa brzuch szerokie biodra i wielkie boczki naprawd fajnie maskuje o takiej czarnej ktora Despa wrzucila moge pomarzyc bo wsystko sie wylewa

Napisane przez oldzinx

Piękne, a butki po prostu się zakochałam, ślicznie będzie córcia wyglądać. Sukieneczka też cudowna

Tak zapytam, nie ma w waszych parafiach możliwości chrztu po mszy? Bo na dobrą sprawę sam ten proces chcrzczenia trwa może z 10 minut a dziecko musi się wymęczyć na całej mszy. My tak zrobiliśmy, o 11 w sobotę była jakaś msza, a my dopiero na 11.40 przyjechaliśmy jak już był koniec. Po tym wszystkim ksiądz nam zrobił 10 minutowy chrzest i do domu.

Ciekawa opcja. U nas chyba sie tak nie da niestety. KAŻDY musi przemeczyc sie na mszy nie tylko dziecko haha

Napisane przez Moderna

slicznie bedzie Hania wygladala

Napisane przez pani22ka

o to ja łeiting cydny zestaw


u nas jest to od soboty. ale też od soboty je większe porcje kaszki (ok. 110 ml) i może to z przeżarcia?!
dziś kaszka na dzień będzie. na noc (jako zapychacz) i tak nie działa

Napisane przez nestelle

uuu super w ogole nie przypomina pilkarskiego zestawu

uuuu to przygody na chrzcinach niezle . moim zdaniem tez- kasa to
lepsze niz prezenty .

Moim zdaniem kasa tez lepiej, chyba że wcześniej goście pytają się, co konkretnie kupić, bo przeciez moga cos zdublować albo nie trafić. Jak ktos chce cos kupic, to ja mówię, co chcemy, a jeśli nie ma dla niego różnicy, toja prosze kasę.


Dziekujemy za miłe slowa odnośnie zestawu ubrankowego
Zaryzykowalam i zamówiłam z allegro sukienke w pepitkę, luźną, mam nadzieję, że sam wzór co nieco mi zakryje, no ale zobaczymy czy w ogóle w nią wejdę

Acha i jadlysmy dzisiaj pierwszy raz kaszke ryżową, Hania jak zwykle wsuwała, kaszka zgęstniała troche na moim pogdrzanym mleczku, ale jak było juz jej mało i zimniejsza to już stała sie lejąca i podałam Hani końcówkę z kubeczka do nauki picia lovi o którym kiedys Ptaszysko pisała.

[nati_85]

Napisane przez bzinka

Dobra wrzucam foty sukienki, butków chanelek i futerka (futerka nie mam lepszego zdjęcia niż z telefonu, bo jest u mamy i ona je "odświeża" ). Musze to wszystko zmierzyc Haniusi, wtedy cyknę fotki całości.

Śliczne rzeczy. A futerko wymiata

Napisane przez oliwka__

Dobry wieczor

My juz po chrzcinach jednak 13 okazal sie 13.
Rano tz mnie obudzil wiec szybko sie zerwalam i zanim mala sie obudzila pojechalam po torta i zawiozlam do restauracji. Wyjerzdzajac z niej droge przebiegl mi czarny kot ale mowie sobie ostatnio teznprzebiegl i nic nie bylo.
Przyjechalam karmienie malej do 9 i szykowanie, Anielka usnela 20 po 10 a o 11 musialam ja budzic bo na 12 msza a mielismy byc 15 minut wczesniej wychodze z domu z mala a tu tz ze czy ja nie widzialam ale kolo nam w aucie poszlo oni szybko za wymiane sie brali a ja zabralam sie z tz mama do kosciola przyjechalysmy juz mamy wysiaac z auta a mala taka kupe strzelila ze w ostatniej chwili udalo mi sie w samochodzie ja przebrac bo juz kupa sie wylewala a wiadomo do chrztu na bialo ubrana wiec w kosciele zjawilam sie punkt 12. Tz spozniony dolaczyl pozyczyl samochod od siostry a nasz dalej stoi bez kola bo sie okazalo ze felga poszla i powietrze zeszlo z opony.
Mala grzeczniutka i niby juz wszystko ok tylko po calej imprezie brat mnie wkurzyl mial robic zdjecia w kosciele a ona tak te zdjecia robil jakby mial klisze 36 zdjec i wiekszosc do bani a mial nasz aparat bardzo dobry obiektywy itp ehh szkoda slow do tej pory przezyc nie moge. Na sali zdbecia robila juz nam pani fotograf bo byla juz wolna (za pozno zadzwonilam i juz miala rezerwacje na chrzest w tym dniu o tej samej godzinie w innym kosciele i nie zdarzyla przyjechac do nas na sama uroczystosc chrztu w kosciele).
Generalnie impreza udana jedynie przeliczylam sie co do prezentow a mianowicie nic nie kupowalam wczesniej malej bo mowie dostaniemy na chrzciny i zeby dublow nie bylo no i chyba wszyscy tak mysleli bo wiekszosc prezentow to byly pieniadze i dodatki kwiatki lub maskotka jedne co fajne dostalismy taka mate -namiot to jest ekstra mala az pieje z zachwytu.


Moderna na takie zachowania chyba czas moje dziecko dzis 30 minut dusilo sie plakalo ryczalo az ja jej nie wzielam na rece u tz sie dlawila ja mowie ze nie wezme jej bo ona wymusza doslownie bo tylko trafi do mnie na rece to po 10 sekundach sie chcichra no albo po minucie az jej tragiczny lament ustanie.
Az doszlam do wniosku ze musze ja odstawic od cycka bo jest naprawde zle tylko mama i mama nawet u taty zachowuje sie jak u obcej osoby jak na rece ja wezme to sir do niego chichra nic zrobic nie moge jak nie na reka to musze siedziec obok niej straci mnie z pola widzenia albo widzi jak odchodze i lament jakby ze skory obdzierali nie ma mowy by z kims zostala jestem wykonczona mimo szczerych checi bo my caly czas tylko na cycku ale dalej chyba tak nie dam rady ale samo przejscie na butle bedzie tragedia wiec juz sama nie wiem ktore zlo mniejsze.

No to mieliście przygody.

A może ona teraz ma lęk separacyjny

Napisane przez bzinka

ładna ta sukienka, ale to nigdy nie był mój fason, a teraz to w miejscu tego odcięcia jestem szeroka, więc wygląda to nieciekawie
Ja raczej karmić nie bede w kosciele, bo do niego mamy 3 min, msza z godzinę potrwa, no a potem przyjecie w domu robimy.
Chyba pochodze jeszcze po sklepach, raczej myślałam o takiej trapezowej kiecce, od góry rozszerzanej, ale nigdy takiej nie mialam i nie wiem jak będę wyglądała. Moja otyłość brzuszna jest jakaś dziwna, nie jest to wałek tłuszczu jak przy nadwadze, czy skóra pozostała po brzuszku ciążowym, ale taki twardy brzuch odstający jakby w ciąży naprawdę nie pytajcie mnie o obwód w pasie

Ja też mam brzuszek i ostatnio kupiłam sobie taką sukienkę:http://www.reserved.com/pl/pl/woman/.../knitted-dress i bardzo fajnie zasłoniła to i ówdzie

Napisane przez oldzinx

A i dodam że to są piękne chwile jak dziecko tylko mamę widzi mama jest jego całym światem. A czas tak szybko leci, nie obejrzymy się a będą już 4-latki biegać i będzie "siam siam zrobię", oj zatęsknimy jeszcze za takimi maluszkami. (przynajmniej ja to tak odbieram, a wiadomo każda z nas myśli i robi jak chce).

Masz rację. Teraz mamy czas, żeby się nacieszyć, wycałować kiedy chcemy. Julka już teraz wszystko sama i nie zawsze chce się poprzytulać jak mamcia chce

Napisane przez nestelle

a wczoraj Roszek sprobowal pierwszy raz troszke kalafiora ze sloiczka ..... zdziwienie totalne ,raczej bylo bleeee ale za lyzeczke oddal by wszystko

A to pierwsza rzecz którą dostał?

[Luna0]

Nadrabiam, jak zawsze jestem 100 lat za murzynami tzn za wami

Napisane przez pani22ka

to chyba nastąpi w 2016

Nestelle, no to jestem patolem, co półroczniaka do parasolki wkłada

Ależ ta parasolka wygląda jak szyta na miarę! Idealnie się w niej mieści a swoją drogą puce to on ma

Napisane przez Agnjeska

Bry! Tak się z zapytaniem wtarabanie (;
Młoda moja już ładnie sobie siedzi. Nie kiwa się, nie przewraca... ale usiąść sama potrafi tylko z pozycji pół leżącej... z plaskacza sama niet. Kombinuje. Dziwne pozy wychodzą ale zawsze zawisnie i tyle (co ciekawe jak siedzi to potrafi się ładnie ba brzuszek przekręcić). No i teraz część właściwa. Bo kupiłam jej taki fotelik ze stolikiem. Młoda nim zachwycona ale różne opinie są czy powinna czy raczej nie tam sobie siedzieć. Jak wy matki myślicie?

Bez focha oczywiście hah...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój "siedzi" tak samo, ja bym ją tam wsadzała chociaż nie na bardzo długo
(nie bijcie!)

Napisane przez Moderna

ja mam w zakladkach zapisana ta ksiazke, podobno pozycja obowiazkowa
Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać żeby, dzieci do nas mówiły
http://www.empik.com/jak-mowic-zeby-...56,ksiazka-p#e

mam, polecam

Napisane przez pani22ka

hehe, no mój też sam czyta bardzo emocjonalnie i intensywnie. ale fakt, jak my mu czytamy, to bardzo się skupia i "słucha".

zazdraszczam! mój jeśli nie ma co bić, przewracać i wyrywać to czytanie jest bez sensu. Nie slucha mnie ani trochę, czasami tylko spojrzy

Napisane przez bzinka

Aaa to spoko, moja ma 322270. Ja się martwiłam na początku, że np farba z oka jej puszcza, jak Hania gryzie intensywnie łeb, ale pani w sklepie mnie zapewniła, że to są farby spożywcze, nie szkodzą dzieciom.

I polecasz? Bo ja sie już nakręcam
ma ktoś jeszcze?

Napisane przez pani22ka

padłam. toż to, faktycznie, mini-zabawkowy-bejsbolek. zestaw małego łobuza
must have
a nie ciężkie?

Jak miał 3 miechy to było troche ciężkie a teraz nim miota że lepiej schodzić z drogi ale to jest malutkie a jak fajnie wygląda jak wkłada tą gałke do buzi musze mu cyknąć foto

Napisane przez nestelle

no nie wierze !!!!! napisalam "mlodziudka " .ale sieeerota ze mnie . mlodziutka ,mlodziutka,mlodziutka .... (powinnam 100 razy na tablicy zapisac)

myślałam że tak Ninka powiedziała-młodziuDka
moja siostra mi ostatnio przysłała zdjęcie jak 5-letnia siostrzenica powiesiła kartkę na drzwiach "SakaS mamy" (bo nie dała w tygodniu cukierków), lałam ze śmiechu

[bzinka]

Napisane przez Luna0

Nadrabiam, jak zawsze jestem 100 lat za murzynami tzn za wami



Ależ ta parasolka wygląda jak szyta na miarę! Idealnie się w niej mieści a swoją drogą puce to on ma


Mój "siedzi" tak samo, ja bym ją tam wsadzała chociaż nie na bardzo długo
(nie bijcie!)


I polecasz? Bo ja sie już nakręcam
ma ktoś jeszcze?

hej
U nas tez czasem jest potrzeba podniesienia Hani wyżej w spacerówce i ja podnoszę, oczywiście nie do pionowego siadania, tylko tak żeby plecami się opierała, ale żeby więcej widziała.

Hania lubi Sophie, teraz już wie do czego służy i jak tylko ją weźmie w łapki, od razu do buzi i memła ucieszona. A jak przypadkiem ją jakoś ściśnie i ona zapiszczy to tez wielka radość.

Napisane przez nati_85

Śliczne rzeczy. A futerko wymiata


Ja też mam brzuszek i ostatnio kupiłam sobie taką sukienkę:http://www.reserved.com/pl/pl/woman/.../knitted-dress i bardzo fajnie zasłoniła to i ówdzie

Wy wszystkie to macie "brzuszek" a ja mam brzuchol wielki, dlatego w niczym dobrze nie wyglądam

[trooskava]

Napisane przez moni_ka.g

ale mieliście przygody........

u nas też nie było prezentów, praktycznie tylko kasa. ale my też na chrzcinach dawaliśmy kasę. teraz na prawdę nie wiadomo co kupić dziecku bo większość "wszystko" ma.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

szukam krzesełka do karmienia. jedno mi się podoba, ale cena.....

my w sumie tez zadnej zabawki nie dostali.

a krzeselko ja mam takie http://allegro.pl/krzeselko-do-karmi...597389581.html

[nati_85]

W końcu przyszedł kombinezon dla Mateiego na zime.
Już się bałam, że nie dojdzie bo w zeszły poniedziałek zamawiałam.

A Mati już po pierwszej drzemce. Nawet godziny nie pospał. No poszalał

Bzinka pewnie przesadzasz z tym brzuchem W końcu kobieta najbardziej krytyczna jest do samej siebie.

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

jakie masz na oku?

http://www.ceneo.pl/17770931

Napisane przez Dragusia88

hm.. te 22 to troche szybko bo to przypada na 5 miesiąc już, a lek separacyjny to 7-8mc czyli dopiero ok 30 tydz

nie wiem jak to jest, ale coraz częściej spotykam info, że właśnie 22-26 tydz czyli bardzo wcześnie. ale u nas jakby dopiero teraz.

________

wczoraj zostawiłam Jakuba w bujaczku i poszłam do łazienki. ja go widziałam przez drzwi, on mnie chyba nie. zaczął marudzić więc odezwałam się do niego a on nie widząc mnie tak się przestraszył i strasznie rozpłakał. nie mogłam uspokoić, łzy leciały..


zastanawiam się w kwestii krzesełka: rozkładane samo oparcie czy zmieniająca się/pochylająca cała pozycja fotelika, żeby dziecko siedziało pod kątem jak w bujaczku?

nie wiem czy Wam pisałam, ale niestety mamy pożyczony bujaczek, a właścicielom niedawno urodziło się dziecko i w ciągu miesiąca pewnie będziemy musieli oddać ten leżaczek. gdybym wcześniej o tym wiedziała to wcale bym go nie pożyczała i kupiła swój. teraz Jakub nie siedzi samodzielnie i długa droga przed nim, zostajemy bez leżaczka więc krzesełko do karmienia musimy kupić szybko i będzie musiało spełniać funkcję bujaczka czyli żeby Jakub mógł w nim siedzieć i się bawić jak ja jestem w kuchni itp.

[monicca1989]

Napisane przez nati_85

Mój Mati też często budzi się w nocy. Choć odpukać ostatnio wstaje 3-4 razy. Ale bywało, że nie mogłam zliczyć

Filip też budził się bardzo często ale od kilku dni poprawa i wstaję 2-4 razy.

Napisane przez BYou

Jak mnie wkurza Maks Keller z tą Olgą z lekarzy

Mnie też!

Napisane przez moni_ka.g

u nas też płacz na widok dawno nie widzianych czy całkiem obcych ludzi. wcześniej tak nie było.

U nas to samo jak tylko ktoś nowy za szybko się nachyli do wózka lub podejdzie i coś zagaduję to płacz ale chwilka minie i się śmieje

Napisane przez bzinka

i ja żem dzisiaj je widziała .....ale potrafiłam się powstrzymać od zakupu... mamy już 3 czapki na zimniejsze dni, nie wiem czy więcej potrzebujemy

Filip ma 5 czapek takich grubszych jesienno - zimowych 2 mu kupiłam, 2 dostał od chrzestnego i 1 od mojej mamy

Napisane przez moni_ka.g

u nas też nie było prezentów, praktycznie tylko kasa. ale my też na chrzcinach dawaliśmy kasę. teraz na prawdę nie wiadomo co kupić dziecku bo większość "wszystko" ma.


szukam krzesełka do karmienia. jedno mi się podoba, ale cena.....

U nas na chrzest też głównie pieniądze, jedynie drobnostki dostał 1 zabawkę, komplecik ciuszków i album Moje pierwsze 5 lat.

Co do krzesełek to właśnie te które mi się podobały to strasznie drogie, na szczęście nie musiałam kupować bo koleżanka mi pożyczyła Haucka bardzo fajne, tylko jak zobaczyłam cenę na allegro to

Despa a ile dałaś za tą czapeczkę z sowami?

Pani miałyśmy wczoraj to samo zajęcie
Też kleiłam księgę dźwięków, nie mam pojęcia jak on wydarł z niej kartkę

[OtTakaJa]

Dzień dobry
Dziękuję za odpowiedzi w sprawie diety małego

Powiedzcie mi jak Wy to robicie, że macie czas pisać posty? Ja jak tylko usiądę do kompa to muszę co pół minuty wstawać i zawracać moje dziecko, które je frędzle z dywanu, liże panele, albo próbuje dorwać się do kabla hdmi. No na sekundę nie mogę go zostawić samego.

Czy Wasze dzieci też zachowują się jak dzięcioły? Bo mój leży na brzuchu i macha głową jak dzięcioł, a ja leżę ze śmiechu

[Dragusia88]

Napisane przez moni_ka.g

nie wiem czy Wam pisałam, ale niestety mamy pożyczony bujaczek, a właścicielom niedawno urodziło się dziecko i w ciągu miesiąca pewnie będziemy musieli oddać ten leżaczek. gdybym wcześniej o tym wiedziała to wcale bym go nie pożyczała i kupiła swój. teraz Jakub nie siedzi samodzielnie i długa droga przed nim, zostajemy bez leżaczka więc krzesełko do karmienia musimy kupić szybko i będzie musiało spełniać funkcję bujaczka czyli żeby Jakub mógł w nim siedzieć i się bawić jak ja jestem w kuchni itp.

no to jest minus pożyczania, że jeszcze nam jest potrzebne, a już trzeba oddać. ale są teraz fajne krzesła do karmienia z regulacją siedzenia, więc może nie będzie źle

[Villga]

Monika, ja kupilam to krzeselko baby design tylko ze pomaranczowe z zyrafa testujemy tydzien i jestem zadowolona z tego zakupu

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalk now Free

[Luna0]

Napisane przez BYou

Dzień dobry


A fanfary to gdzie?

Mamy gotujące zupki: dodajecie do nich np ziele angielskie itp?

Już wiem o co chodzi z fanfarami
a do zupek podobno przyprawy lepiej po 10 miesiącu, tak czytałam

Napisane przez despa

nie, ja jestem dewota - stara dewota...

chyba nie, bo ja nie lubie dewot a Ciebie lubie chyba że zechcesz mnie obrażać, to się obraże

Ma ktoś jeszcze Spohie? Bo jestem strasznie ciekawa jak u was działa?

Pani jaki aniołek do poduszki? Bo nie czaje

jeszcze 10 stron
przeczytałam wasze wypociny na Fb i powiem tak, żal straszny ale jak czytałam to lałam ze śmiechu szczególnie kiedy przeczytałam "Despa-frajer" no już bez przesady... przecież nie siedzimy u mnie pod blokiem żeby się przezywać tylko w cywilizowanym e-forum

[Moderna]

Ale mam dzisiaj marude w domu to nie, tamto nie, tak tez nie
mama nie wytrzymala, wsadzila malego do wozka i pojechalismy do miasta na zakupy - akurat w najwieksza ulewe (teraz swieci slonce, jak siedzimy w domu ) ... w wozku aniolek, przez 1,5 godziny nie jeknal ani razu

Kupilam kilka zabawek drewnianych z Haba, takich gryzaczków, do koordynacji psycho-motorycznych

Kulkami to sie chyba sama bede bawic, one sie tak przekrecaja w dloniach

[Moderna]

Napisane przez Villga

Moderna dziekuje za post, zapoznam sie z linkami. Co do diagnozy to pediatra stwierdZił alergie pokarmowa i w sumie tyle. Tzn. PowiedZiał ze musi byc starsza aby cos dokladniej powiedzieć. Z leków dostała ten ketotifen i tyle. Żadnej maści ale tez w sumie ma ladna skore i w sumie nie ma zmian widocznych
No ale mimo to sie drapie i widac ze to ja meczy. Ja czasem smaruje jej kolo uszu alantanem lub bepanthenem jak widze ze bardzo sie drapie.

oby to tylko pokarmowka była

sucha skorke natluszczaj, to wazne

przecwiswiadowych kremow raczej nie ma - tzn. niby sa, ale dzialanie raczej srednie - na pokrzywke to fenistil, krem z polidocanolem powinien tez dzialac przeciwswiadowo (np.optiderm), w DE mamy tez homeopatyczny Halicar (u mnie musze powiedziec, ze dosc dobrze dzialal, do tego chlodne oklady) i Tannolact (zawiera garbniki, ktore maja dzialanie przeciwzapalne). Podpytaj lekarza, czym mozna smarowac tak malutkie dziecko

[Dragusia88]

wam też forum nie działało że tak pusto?

[Villga]

Moderna a jak myślisz, czy to ze ona sie drapie pomimo braku zmian skornych moze byc objawem jakiegos wewnetrznego stanu zapalnego.? Martwi mnie to i biedna sie meczy a ja jej nie moge pomoc

Wysłane z mojego GT-S6310N przy użyciu Tapatalk now Free