Jesień blisko, brzuszki rosną - cuda dziać się będą wiosną - mamusie III/IV 2014 cz.2

[mmhym]

Napisane przez baja_86

Hej
Melduję się po wizycie, wszystko w porządeczku, usg dalej pokazuje chłopca. Mam trochę słabe wyniki morfologii, tzn nie ma tragedii, ale dostałam żelazo dodatkowo aby nie doprowadzić do anemii. Następna wizyta 12.11.2013 g.11:15 proszę o wpisanie. Gin chce mnie wysłać na kontrolne badania do szpitala, w połowie listopada właśnie, tam zrobią mi badania krwi, w tym obciążenie glukozą i zrobią usg na dokładniejszym sprzęcie.
Na szczęście to jeden dzień więc jakoś zleci

Brawo za udana wizytę ja myslę, że to super sprawa z tą wizytą w szpitalu - odpadnie Ci kilka wydatków i prześwietlą Cię dokładnie

Napisane przez frogutka

u nas na szczęście kombi więc wejdzie wszystko Ostatnio TŻ upchał np. 2 metrowy parapet, albo wannę

Druga sytuacja dziś w Rossmanie: również mnie jakaś pani przepuściła dobrowolnie w kolejce Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie
Tylko zdziwiona jestem, że po mnie już tak tą ciążę widać, a ja myślałam, że ze mnie jeszcze taka laska

U nas też kombi, tylko problem taki że mój małżonek w bagażniku przewozi strasznie dużo gratów... No nic, będzie się musiał ogarnąć
Owszem laska, ale w ciązy



Ja powiem szczerze, że jak zrozumiała jest dla mnie konieczność przepuszczania w kolejkach do laboratorium, to ja np nie czuję potrzeby bycia przepuszczaną w marketach czy czymś takim. Bo jak miałam siłę zrobić wielkie zakupy to i postoje te 3 minutki w kolejce.
Ale to mówię tylko o takich przypadkach, a nie jak ktoś jedną rzecz kupuje albo ktoś jest w rzeczywiście zaawansowanej ciąży - bo później może ja sama zdanie zmienię
Bo tak by the way np mnie straaasznie irytuje, jak ktoś zostawia wózek byle gdzie na parkingu CH; ma ktoś siłę i czas, żeby plątać się po galerii 2 godziny, ale odprowadzić wózek na swoje miejsce, co zajmuje zazwyczaj 30 sek. to już nie. A nieszczęście gotowe, bo wózek np w lusterku ciężko zobaczyć.
To np zirytowałoby mnie, gdybym widziała ciężarną z 10 torbami zakupów, która chciałaby ustawić się przede mną, bo poczekać 2 min nie może.
Mam nadzieję, że mnie rozumiecie

[baja_86]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny w jakim rozmiarze kupić kombinezon? Tzn chodzi mi o taki ciepły, zimowy. Na wyjście ze szpitala i na później też.
Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

Ja tp mam bardzo bliski Twojemu i też sie nad tym zastanawiam, bo może się zdarzyć, że urodzimy jeszcze w lutym więc dziecko pewnie z miesiąc, czy dwa pochodzi w tym kombinezoniku. Z tym, ze ja nie myślę o takim grubym, typowo zimowym, raczej takim przejściowym, najwyżej przykryję malucha grubszym kocem, albo dam jeszcze sweterek pod kombinezon, gdyby było jeszcze mrozy. Chyba rozejrzę się za kombinezonem w roz. 62

mmhymco prawda szpital nie mój, bo w Poznaniu, ale już tam byłam na takich badaniach w 13tc więc pojadę i drugi raz

[mmhym]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny w jakim rozmiarze kupić kombinezon? Tzn chodzi mi o taki ciepły, zimowy. Na wyjście ze szpitala i na później też.
Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

Ja bym kupiła 62 68 to dziecko będzie miało chyba najszybciej gdzieś w wieku 2 miesięcy a i to rzadko a w maju już lżejsza kurteczka powinna wystarczyć

[frogutka]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny w jakim rozmiarze kupić kombinezon? Tzn chodzi mi o taki ciepły, zimowy. Na wyjście ze szpitala i na później też.
Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

wydaje mi się, że nie da rady obskoczyć w jednym po urodzeniu, czyli wiosną i potem za ponad pół roku- nawet ponad 8 m-cy w zimie
68 na noworodka będzie duż za duży, nawet jeśli trafi Ci sie spory brzdąc, a wiadomo w 62 to 7-8 miesięczne dziecko nie wejdzie. Raczej nastaw się na 2 kombinezony.

[nadzwyczajna]

Napisane przez baja_86

Kurczę Ela ja nie wiem co jest grane, albo tak ci buzują hormony, że się chłopa czepiasz, albo nie wiem. Bo raz go straszysz rozstaniem, a innym razem piszesz, że jest czuły, kochający, do rany przyłóż. Może rzeczywiście z ciążą się pośpieszyliście, nie zdążyliście się dobrze poznać, no ale trudno, już czasu nie cofniemy. Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że zdecydowanie sama nie do konca wiesz co się z tobą dzieje, a Tż jak to facet chyba nie ogarnia wszystkiego. Owszem należą mu się baty za zastój w remoncie, bo to powinien byc priorytet dla niego, ty potrzebujesz stabilizacji i bezpieczeństwa, a z niezałatwionym remontem, spotkaniami co jakiś czas zamiast wspólnego mieszkania lekko na pewno Tobie ale pewnie i jemu nie jest. skoro Tz nie ma czasu wyremontować tego mieszkania to może macie kogoś znajomego kto chętnie zająłby się tym za niewielką kasę. Wiem, że finansowo jest ciężko, ale coś za coś.

Masz absolutną rację. Ja chwilami kompletnie nie wiem co się ze mną dzieje. Mam totalny mętlik w głowie. Do tego wszystkiego nie wiem na czym stoję i cała nasza sytuacja z TŻtem jest pogmatwana. A dziecko niedługo pojawi się na świecie.
Ja się panicznie boję tego chaosu, nie umiem żyć w takim czymś. Gubię się i wpadam w panikę.

TŻ wrócił z tej rozmowy a ja się kompletnie rozkleiłam.

[teQiba]

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny w jakim rozmiarze kupić kombinezon? Tzn chodzi mi o taki ciepły, zimowy. Na wyjście ze szpitala i na później też.
Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

Ja raczej 62 kupie, w 68 to noworodek mysle ze sie utopi.

Napisane przez mmhym

To np zirytowałoby mnie, gdybym widziała ciężarną z 10 torbami zakupów, która chciałaby ustawić się przede mną, bo poczekać 2 min nie może.

Nawet gdybys stanela w kasie pierwszenstwa bys sie zirytowala?

[nadzwyczajna]

Napisane przez frogutka

wydaje mi się, że nie da rady obskoczyć w jednym po urodzeniu, czyli wiosną i potem za ponad pół roku- nawet ponad 8 m-cy w zimie
68 na noworodka będzie duż za duży, nawet jeśli trafi Ci sie spory brzdąc, a wiadomo w 62 to 7-8 miesięczne dziecko nie wejdzie. Raczej nastaw się na 2 kombinezony.

Zdecydowanie nie ma co liczyć, że jeden wystarczy. Na zimę będzie trzeba kupić większy. A jak my urodzimy, to kombinezon będzie potrzebny krótko. Tyle co w marcu. Pod koniec kwietnia zdarzają się czasem już upały, więc szybko będzie lżejsza kurteczka potrzebna.
Ja raczej kupię kombinezon 62 bo mniejszego będę sie trochę bała, że będzie za mały.

[koziemleko]

Dzięki mamuśki
Ja właśnie też boję się, że kombinezon 56 będzie za mały. Dlatego stawiałam na większe. Lepiej żeby dzieciak miał za duży, przynajmniej będzie mu cieplutko i pod spód coś można jeszcze ubrać
Skoro mówicie, że 68 to za duży to postawię na 62 tylko ciężko mi taki znaleźć w rozsądnej cenie W lumpach są same duże te kombinezony a nowe trochę kosztują.

[frogutka]

Napisane przez koziemleko

Dzięki mamuśki
Ja właśnie też boję się, że kombinezon 56 będzie za mały. Dlatego stawiałam na większe. Lepiej żeby dzieciak miał za duży, przynajmniej będzie mu cieplutko i pod spód coś można jeszcze ubrać
Skoro mówicie, że 68 to za duży to postawię na 62 tylko ciężko mi taki znaleźć w rozsądnej cenie W lumpach są same duże te kombinezony a nowe trochę kosztują.

może coś w tym stylu:
http://allegro.pl/kombinezon-slonik-...562190023.html

http://allegro.pl/3492-jednoczesciow...621469116.html

albo jakiś używany, wybrane przypadkowo:
http://allegro.pl/kombinezonik-z-pin...617380145.html

http://allegro.pl/kombinezon-next-mi...620396883.html

http://allegro.pl/kremowy-kombinezon...614875498.html

http://allegro.pl/kombinezon-polarow...629968040.html

[Ela87]

Napisane przez frogutka

ja ostatnio zostałam mile zaskoczona: robiłam objazd po marketach i wpadłam do Obi. Pierwsze co lece do łazienki, a tam 2 kobietki w kolejce, już miałam czekać grzecznie a tu mówią: proszę pani jest bardziej potrzebująca Byłam w szoku!
Druga sytuacja dziś w Rossmanie: również mnie jakaś pani przepuściła dobrowolnie w kolejce Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie
Tylko zdziwiona jestem, że po mnie już tak tą ciążę widać, a ja myślałam, że ze mnie jeszcze taka laska

Są, są tacy ludzie zapisałaś imię i nazwisko? Trzeba do gazety tych ludzi na superbohaterów
do pogrubionego brak słów

Napisane przez frogutka

no właśnie mnie czasem tak pieką, że idzie sie wściec. Poza tym 3 tygodnie temu kupiłam nowy stanik i już sie robi za ciasny, jakieś szaleńcze tempo
Dziewczyny macie specjalne ciążowe staniki, czy zwykłe? i też Was tak biust szybko rośnie?

Na początku szybko mi rósł. Kupiłam dwa nowe (zwykłe na targu) tylko musiałam kupić taką przedłużkę bo w obwodzie chyba zmalał

Napisane przez baja_86

Ja tp mam bardzo bliski Twojemu i też sie nad tym zastanawiam, bo może się zdarzyć, że urodzimy jeszcze w lutym więc dziecko pewnie z miesiąc, czy dwa pochodzi w tym kombinezoniku. Z tym, ze ja nie myślę o takim grubym, typowo zimowym, raczej takim przejściowym, najwyżej przykryję malucha grubszym kocem, albo dam jeszcze sweterek pod kombinezon, gdyby było jeszcze mrozy. Chyba rozejrzę się za kombinezonem w roz. 62

Kurczę ja muszę poczekać co dostanę od kuzynki, bo może jakiś kombinezonik dostanę. Ale tak piszecie o tych przygotowaniach, to się doczekać już nie mogę tego bąbla

Napisane przez mmhym

Ja powiem szczerze, że jak zrozumiała jest dla mnie konieczność przepuszczania w kolejkach do laboratorium, to ja np nie czuję potrzeby bycia przepuszczaną w marketach czy czymś takim. Bo jak miałam siłę zrobić wielkie zakupy to i postoje te 3 minutki w kolejce.
Ale to mówię tylko o takich przypadkach, a nie jak ktoś jedną rzecz kupuje albo ktoś jest w rzeczywiście zaawansowanej ciąży - bo później może ja sama zdanie zmienię
Bo tak by the way np mnie straaasznie irytuje, jak ktoś zostawia wózek byle gdzie na parkingu CH; ma ktoś siłę i czas, żeby plątać się po galerii 2 godziny, ale odprowadzić wózek na swoje miejsce, co zajmuje zazwyczaj 30 sek. to już nie. A nieszczęście gotowe, bo wózek np w lusterku ciężko zobaczyć.
To np zirytowałoby mnie, gdybym widziała ciężarną z 10 torbami zakupów, która chciałaby ustawić się przede mną, bo poczekać 2 min nie może.
Mam nadzieję, że mnie rozumiecie

Ja też w sumie nie potrzebuję przepuszczania mnie.
Tylko ja jestem wredna. Rozumiem, że kobieta w ciąży może czuć się źle, więc taką to ja przepuszczę chociaż sama nie potrzebowałam nigdy, ale mnie np. wkurzają starsi ludzie. Ja ich nigdzie nie przepuszczam, ani nigdzie nie ustępuję miejsca, bo wiem, że jak będę stara, to nie będę od nikogo tego wymagać. Wiem, że może źle robię, ale ja się strasznie zraziłam. Wiem, że niektórzy starsi naprawdę potrzebują usiąść, czy coś, ale większość tylko narzeka, a lepiej się czują niż niejeden młody. mam babcię w domu, której mam dość i mam dość słuchania tego jaka jest strasznie chora nic nie zrobi sama, nigdzie nie pójdzie sama, ale jak kiedyś wyszłam z domu i akurat przejeżdżałam obok domu, to widziałam jak biegnie przez ulicę. Jak chce, to potrafi i właśnie dzięki niej jestem uprzedzona do ludzi starszych. Chociaż czasami widać po kimś, że nie udaje, jest skromny, nie prosi się, nie nalega, to wtedy przepuszczę, ustąpię

Napisane przez nadzwyczajna

Masz absolutną rację. Ja chwilami kompletnie nie wiem co się ze mną dzieje. Mam totalny mętlik w głowie. Do tego wszystkiego nie wiem na czym stoję i cała nasza sytuacja z TŻtem jest pogmatwana. A dziecko niedługo pojawi się na świecie.
Ja się panicznie boję tego chaosu, nie umiem żyć w takim czymś. Gubię się i wpadam w panikę.

Zawsze byłaś poukładana, a nagle wszystko obróciło się do góry nogami. Ja bym zwalała to na hormony może po urodzeniu wszystko się ułoży

[filupka]

Napisane przez Ela87

My też mamy mały bagażnik (Merceddes A klasa) chyba najmniejszy z Was wszystkich ale ja mogę złożyć dwa siedzenia, albo całkowicie je wyjąć, więc jakoś się pomieścimy.
My np na spacery będziemy jeździć samochodem, bo u mnie za bardzo nie ma parków więc wózek się przyda wtedy, ale to będzie sporadycznie i tylko przez pierwsze lato, więc jakoś na stojąco, albo coś ten wózek wepchniemy później spacerówka mała i gitara
Mam jeszcze taki plan, że na spacery pojadę sobie autobusem, a jak tż będzie kończył prace, to po nas będzie przyjeżdżał, więc my musimy się jakoś pomieścić.

Tez mamy Mercedesa A klasę i staram się myśleć pozytywnie, że wózek jakoś upchne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[koziemleko]

Napisane przez frogutka

może coś w tym stylu:
http://allegro.pl/kombinezon-slonik-...562190023.html

http://allegro.pl/3492-jednoczesciow...621469116.html

albo jakiś używany, wybrane przypadkowo:
http://allegro.pl/kombinezonik-z-pin...617380145.html

http://allegro.pl/kombinezon-next-mi...620396883.html

http://allegro.pl/kremowy-kombinezon...614875498.html

http://allegro.pl/kombinezon-polarow...629968040.html

Piękne
Szczególnie rozczulają mnie takie z uszkami na kapturze
Widzę, że na all jest wybór jak nie dostanę u siebie to na pewno coś zamówię
Wczoraj oglądałam kombinezon w tesco i kosztował 109 zł. No przesada U nas zbytnio się nie przelewa, więc wole dokładać do rzeczy które używa się dłużej, np łóżeczko

[nadzwyczajna]

Napisane przez koziemleko

Piękne
Szczególnie rozczulają mnie takie z uszkami na kapturze
Widzę, że na all jest wybór jak nie dostanę u siebie to na pewno coś zamówię
Wczoraj oglądałam kombinezon w tesco i kosztował 109 zł. No przesada U nas zbytnio się nie przelewa, więc wole dokładać do rzeczy które używa się dłużej, np łóżeczko

Ja już widziałam w lumpku śliczny kombinezon za 15 zł !!! ale był różowy i bałam się zaryzykować.

[koziemleko]

Napisane przez nadzwyczajna

Ja już widziałam w lumpku śliczny kombinezon za 15 zł !!! ale był różowy i bałam się zaryzykować.

Ja też dzielnie wypatruje

[Ela87]

Napisane przez filupka

Tez mamy Mercedesa A klasę i staram się myśleć pozytywnie, że wózek jakoś upchne

Muszę popatrzeć na bagażnik z perspektywy wózka. Kiedyś tylko wiozłam spacerówkę siostrzeńca, która zajęła cały bagażnik

Napisane przez koziemleko

Piękne
Szczególnie rozczulają mnie takie z uszkami na kapturze
Widzę, że na all jest wybór jak nie dostanę u siebie to na pewno coś zamówię
Wczoraj oglądałam kombinezon w tesco i kosztował 109 zł. No przesada U nas zbytnio się nie przelewa, więc wole dokładać do rzeczy które używa się dłużej, np łóżeczko

Też tak myślę. Mieliśmy kupować łóżeczko używane, ale znalazłam na allegro za 200zł z przesyłką nowe
http://allegro.pl/lozeczko-bajka-z-s...627948263.html
to kupimy nowe, no bo na co najmniej rok nam wystarczy to samo materac, też na pewno nowy, bo na dłużej wystarczy

[filupka]

Napisane przez koziemleko

Piękne
Szczególnie rozczulają mnie takie z uszkami na kapturze
Widzę, że na all jest wybór jak nie dostanę u siebie to na pewno coś zamówię
Wczoraj oglądałam kombinezon w tesco i kosztował 109 zł. No przesada U nas zbytnio się nie przelewa, więc wole dokładać do rzeczy które używa się dłużej, np łóżeczko

Te z uszkami są naprawdę cudne a jak do tego mają jeszcze maleńki ogonek z tyłu to już jestem miękka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mmhym]

Napisane przez teQiba

Nawet gdybys stanela w kasie pierwszenstwa bys sie zirytowala?

Nie no kasa pierwszeństwa to inna sprawa, bo ja się w takiej jeszcze w życiu nie ustawiłam - no raz przyznam, przez niedopatrzenie Zwykle w większych sklepach kas otwartych jest dużo, więc tam nawet nie idę, bo dla mnie to kasa dla uprzywilejowanych.
I gdybym do takiej stanęła, a ktoś upoważniony poprosił mnie o przepuszczenie to bym się głupio chyba nawet poczuła, że tam stanęłam.
Chodziło mi raczej o zwykłe kasy lub te np w sklepach ubraniowych.
Sorry, nie napisałam tego rzeczywiście




A myślałyście dziewczyny coś juz o szczepieniach? Bo ja raczej na 100% zdecyduje się na skojarzone i rozważam jeszcze te dodatkowe... Tylko nie wiem czy wszystkie. Poza tym przerażają mnie koszty tych szczepień... Idzie to w grube tysiące. Dlaczego takie rzeczy nie są finansowe... znaczy wiem, że te podstawowe są, ale na zachodzie to zupełnie inaczej wygląda.

[side85]

Napisane przez mmhym

Side, żeby porno było, trzeba jakieś cycki mieć do pokazania jak widać na załączonym obrazku -

dobra sexy mama niech będzie

Napisane przez teQiba

Ja tez mam dwa bodziaki z krotkim, ale dopiero dzisiaj tak sobie pomyslalam - czy w marcu nie bedzie za zimno na krotki rekaw?

nie wiem ale co tam będziemy dziecku żałować zawsze można założyć jakiś sweterek i ujdzie. w końcu nie można małego przegrzewać

Napisane przez mmhym

Ale wiecie co, chyba Ulka zrobiła mamie prezent na dzien nauczyciela i postanowiła jakoś żywiej postukać mamusię Ja to określiłabym jako krótkie serie szybkich delikatnych puknięć
Nie jestem dalej przekonana na 100%, że to Mała, ale czuję dokładnie w podbrzuszu i wczoraj wieczorem i dzisiaj już kilka razy się to powtórzyło, więc mam nadzieję, że to ruchy Przynajmniej cieszę się z tego, jak z ruchów

no to jest na pewno to! z każdym dniem możesz czuć mocniej Tak było u mnie, choć potem miałam trzy dni wolnego od dziecka i się przeraziłam ale potem na nowo się odezwało i po 12 dniach skopało tatusiową rękę czyli już na prawde mocno waliło w brzuch nóżkami gratulacje!

Napisane przez koziemleko

Byłam wczoraj w tesco zobaczyć te niby promocje. Spodobał mi się biały kombinezon. Patrzę na cenę - 109 zł
Kto wymyśla te ceny przecież dziecko w tym chodzi ledwo kilka tygodni

kiedyś mnie okradli w klubie, w czasach studenckich, a że wróciłam wtedy z takiego dłuzszego pobytu w stanach gdzie "luksusowe" kosmetyki kosztują tam tyle co nasz l'oreal w Polsce to miałam pełno bardzo wysokiej jakości kosmetyków w kosmetyczce. Jak to młode dziewczę wziełam wszystko ze sobą bo robiłyśmy make up u koleżanki i ktoś mi potem tę torebkę ukradł. Poszłam zgłosić kradzież o 1 w nocy na komisariat bo straciłam wszytskie dokumenty. Pan w białym dresie kazał mówić co było w środku więc mówię "kosmetyki", na co on "jakie" no to ja wymieniam np tusz do rzęs marki chanel a on "wartość" ja "200zł" i tak kolejno róż do policzków, jakiś podkład, kredki itd itp i każde takie kwoty na polskie choć tak jak piszę w stanach to jest dostępne za psie pieniądze. No i ten facet tak słucha i słucha i w pewnym momencie nie wytrzymał, przestaje pisać i tekstem: słyszała pani o dużo tanio tesco?
ten slogan chyba przestaje być aktualny
swoją drogą jak przypomnę sobie jak wszystko można dostać tanio w stanach w porównaniu do Polski to się nóż w kieszeni otwiera. Ubranka dla dzieciaków można po dolcu lub kilka dolarów kupić na wyprzedażach a u nas

Napisane przez Ela87

Co do Tżtów ogółem, to ja na szczęście nic nie muszę dźwigać Jak tż jest w pracy, to dźwigam co chcę, ale jak jest obok to nie pozwala mi nosić czasami głupio się z tym czuję, bo on z zakupów nosi 5 reklamówek na raz do auta a ja idę tylko z kluczykami w ręku wtedy się głupio czuję. Czasami ubłagam go by dał mi jakąś siateczkę lekką ale tak było też zanim w ciążę zaszłam.

Napisane przez Ela87

Ja Cię rozumiem. Jestem bardzo związana z tżtem moim. Pracujemy razem w tej samej firmie i na tych samych zmianach (tzn dotychczas, teraz jestem na zwolnieniu). Jak przyjdzie z pracy to jesteśmy ze sobą cały czas. W weekend to samo i jakby mial teraz wyjechać, to byłoby mi ciężko. Ja mogę gadać z nim o wszystkim dosłownie i zawsze mamy o czym gadać, więc te 10 minut przez tel. to by było stanowczo za mało

zgadzam się z tym co piszecie. Tak nieraz czytam niektóre posty wizażanek z naszego wątku i na prawdę czuję że robi mi się przykro. Ja rozumiem życie to nie bajka i nawet najlepsze małżeństwa mają kryzysy i my też jestesmy razem 8 lat od początku studiów i wiele za nami lepszych i gorszych dni ale mój TŻ to moja najlepsza przyjaciółka, jedyna osoba która mnie zna i której mogę wszystko powiedzieć i się nie wstydzić tego. Nawet jeśli mnie czasem nie rozumie to nie da mi tego odczuć. Nie jest ideałem, nikt nie jest, ja nie jestem...ale te ciąże...to trudniejsze niż myślałam: cudowne ale trudne przeżycie. Nie wyobrażam sobie teraz darcia kotów z mężem. Nawet jeśli ma mnie dość, to wie że teraz musimy się wspierać bardziej niż kiedykolwiek. Codziennie głaszcze to moje brzuszysko bo to tak samo jego dziecko jak i moje, może ja noszę ten brzuch ale niezwykle ważna wg mnie jest taka więź jaką powinien tż mieć z tym czego nie może jeszcze za bardzo poczuć. Czasem wiadomo powkurzamy się na siebie i wykrzyczymy swoje racje ale teraz w okresie ciązy mam wrażenie że jesteśmy odwójnie wrażliwi na swoje potrzeby i na to co przed nami.

Napisane przez koziemleko

Dziewczyny w jakim rozmiarze kupić kombinezon? Tzn chodzi mi o taki ciepły, zimowy. Na wyjście ze szpitala i na później też.
Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

ja jeden kupiłam 56cm taki na wyjscie ale nie jest pokryty ortalionem tylko taki misiowaty. wklejałam kilka stron wcześniej. jest ewidentnie większy niż napisali wg mnie tak 62 ok. ale taki zimowy też zamierzam kupić np na 62 ale może już jakąś używkę bo to na prawdę na kilka razy....choć z drugiej strony z dzidzi potem chodzi się codziennie na spacery a rok temu w majowe święta spadł śnieg

[filupka]

Napisane przez Ela87

Muszę popatrzeć na bagażnik z perspektywy wózka. Kiedyś tylko wiozłam spacerówkę siostrzeńca, która zajęła cały bagażnik



Też tak myślę. Mieliśmy kupować łóżeczko używane, ale znalazłam na allegro za 200zł z przesyłką nowe
http://allegro.pl/lozeczko-bajka-z-s...627948263.html
to kupimy nowe, no bo na co najmniej rok nam wystarczy to samo materac, też na pewno nowy, bo na dłużej wystarczy

My mielismy okazje też chyba dwa razy przewieźć różne wózki od znajomych to za każdym razem wystarczyło w sumie zdjąć tylko jedno kółko od wózka. Ale może mieliśmy szczęście i te wózki nie były zbyt duże. ..no nie wiem. Tak czy siak wózek MUSI wejść :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[teQiba]

Napisane przez mmhym

Nie no kasa pierwszeństwa to inna sprawa, bo ja się w takiej jeszcze w życiu nie ustawiłam - no raz przyznam, przez niedopatrzenie Zwykle w większych sklepach kas otwartych jest dużo, więc tam nawet nie idę, bo dla mnie to kasa dla uprzywilejowanych.
I gdybym do takiej stanęła, a ktoś upoważniony poprosił mnie o przepuszczenie to bym się głupio chyba nawet poczuła, że tam stanęłam.
Chodziło mi raczej o zwykłe kasy lub te np w sklepach ubraniowych.
Sorry, nie napisałam tego rzeczywiście




A myślałyście dziewczyny coś juz o szczepieniach? Bo ja raczej na 100% zdecyduje się na skojarzone i rozważam jeszcze te dodatkowe... Tylko nie wiem czy wszystkie. Poza tym przerażają mnie koszty tych szczepień... Idzie to w grube tysiące. Dlaczego takie rzeczy nie są finansowe... znaczy wiem, że te podstawowe są, ale na zachodzie to zupełnie inaczej wygląda.

No w zwyklej to ja tez nie dziwie sie ze ludzie sie bilwersuja, ale w kasie pierszenstwa, w laboratorium gdzie jest karteczka i w MPK na wyznaczonych miejscach wydaje mi sie ze ludzie powinni bez dyskusji i w milej atmosferze przepuszczac, a niestety tak nie jest i to jest przykre.

Szczepienia ja raczej chcialabym na NFZ zrobic na dzien dzisiejszy i raczej tylko te obowiazkowe, ale moze mi sie odmieni

[elunka88]

Napisane przez koziemleko

Jak zamienisz balsam na oliwkę to po posmarowaniu w grę wchodzi tylko dresik, albo piżamka Skóra jest tłusta potem chyba jeszcze przez godzinę. Raz nawet zrobiłam tłustą plamę na ścianie - dotknęłam kolanem jak leżałam
Ale poza tym nie mam jej nic do zarzucenia

Nie wiem czy zmienię, bo jestem na połówce ciązy a balsamu mam chyba z 70% jeszcze. Używam jak mi się przypomni

Napisane przez kate1623

Dzisiaj byłam na pobieraniu krwi i się normalnie wkurzyłam (przepraszam teraz za słownictwo) na te stare dziadostwo co w kółko szlaja się po lekarzach chyba z nudów .Wstałam rano, głodna nastałam się w tramwaju bo przecież brzucha jeszcze nie widać aż tak, a nawet jak widać no to kogo to obchodzi . Wchodzę do przychodni, a tam z 30 osób. Oczywiście już bez kurtki byłam wszyscy spojrzeli na mój brzuch i od razu dawaj udawać że mnie nie ma (w szczególności Ci co siedzieli)! Stwierdziłam że nie dam rady wystać, więc pytam kto teraz wchodzi. Jakiś facet koło 50lat że on. No to pytam czy mogłabym wejść przed nim bo jestem w ciąży, a on że nie bardzo bo on się do pracy śpieszy. Wkurzył mnie w tym momencie bo na drzwiach obok których tak zaparcie stał była wielka informacja KOBIETY W CIĄŻY WCHODZĄ BEZ KOLEJKI. Powiedziałam mu to, a on że się spieszy to Ja mu na to, że ja od rana z kolei nic nie jadłam. Drzwi się otworzyły olałam go i weszłam. Zajęło mi to 3minuty! Wychodząc powiedzialam dziękuje, a ten prychnął na mnie. Oczywiście nigdzie nie mogłam się spokojnie ubrać to jeszcze się zalałam trochę krwią
Powiedzcie mi dlaczego panuje aż taka znieczulica?!

Bardzo dobrze zrobilaś każdemu sie teraz spieszy a tabliczka wisi.
Ja akurat nie stoję nigdy długo, około 5-10 min więc mi to nie przeszkadza, ale gdybym się źle czuła pewnie też bym chciała wejść bez kolejki i się o to postarała

Napisane przez Ela87

Co do Tżtów ogółem, to ja na szczęście nic nie muszę dźwigać Jak tż jest w pracy, to dźwigam co chcę, ale jak jest obok to nie pozwala mi nosić czasami głupio się z tym czuję, bo on z zakupów nosi 5 reklamówek na raz do auta a ja idę tylko z kluczykami w ręku wtedy się głupio czuję. Czasami ubłagam go by dał mi jakąś siateczkę lekką ale tak było też zanim w ciążę zaszłam.
Ja mu też na początku ciąży powiedziałam, że nie chcę by na mnie dmuchał i cackał się ze mną, bo nie chcę robić z siebie kaleki, to teraz tylko jak coś robię to pyta czy pomóc, czy się dobrze czuję czasami z lenistwa poproszę o pomoc no i te noszenie. Ostatnio szedł do pracy, to mówię, że wyjde z nim wynieść śmieci, to mi je wziął i musiałam z nim iść tylko po pusty kosz

Ja też mam takiego uparciucha ostatnio szłam z paczką chipsów

Napisane przez nadzwyczajna

Moj TZ dostal nowa prace. Niestety bedzie 3 tyg poza domem i na tydzien w domu. Mowi ze to tylko na razie zanim nie nadrobi finansowo.
Troche mi przykro zostac samej ba tak dlugo.
I znowu nie zrobi remontu.
Ech...dziecko sie urodzi a ja bede wiecznie sama. On mowi ze do porodu znajdzie cos na miejscu. Na razie bedzie mial niezle zarobki.
Fakt ze mamy wydatki ale tęsknota mnie zabije całkowicie.

Moim zdaniem dobrze, ze dostał pracę.. odpoczniecie od siebie,przemyślicie na spokojnie co i jak. A ja kasa się wam przyda - choćby żeby szybciej skończyć remont i zamieszkać razem.

Napisane przez Brzuchatka

Właśnie, Dziewczyny, miałyście takie przypadki, że lekrz państwowy odsyłał Was na usg prywatnie (oczywiście we własnym zakresie)?

taaaaaaaaaa. jak miałam 17 lat chyba i pan doktor przyjmują na nfz zapisał mnie do swojego prywatnego gabinetu, bo to konieczne
zapisałam się i nie poszłam

Napisane przez pola_m

(coolstory: moja koleżanka kiedyś strzeliła niezłą gafę w autobusie Ona jest bardzo bezposrednia i dosyć prędka. I zobaczyła jakąś dziewczynę z większym brzuchem, która znacząco wzdychała. I poderwała się ze swojego siedzenia i mówi swoim donośnym głosem: "przepraszam, czy pani jest w ciąży? Bo ja może ustąpie." A dziewczyna na to" nie jestem" Głupio wyszło trochę )

Napisane przez koziemleko

Rodzę 1.03 i chciałabym żeby jeden wystarczył mi do wiosny. (Nie jestem zbyt naiwna?) 62 będzie dobry? Czy lepiej 68? Ale chyba 68 będzie za duży przy wyjściu ze szpitala. Jak myślicie?

Ja mam 62 słońce

[ag9]

Napisane przez side85

zgadzam się z tym co piszecie. Tak nieraz czytam niektóre posty wizażanek z naszego wątku i na prawdę czuję że robi mi się przykro. Ja rozumiem życie to nie bajka i nawet najlepsze małżeństwa mają kryzysy i my też jestesmy razem 8 lat od początku studiów i wiele za nami lepszych i gorszych dni ale mój TŻ to moja najlepsza przyjaciółka, jedyna osoba która mnie zna i której mogę wszystko powiedzieć i się nie wstydzić tego. Nawet jeśli mnie czasem nie rozumie to nie da mi tego odczuć. Nie jest ideałem, nikt nie jest, ja nie jestem...ale te ciąże...to trudniejsze niż myślałam: cudowne ale trudne przeżycie. Nie wyobrażam sobie teraz darcia kotów z mężem. Nawet jeśli ma mnie dość, to wie że teraz musimy się wspierać bardziej niż kiedykolwiek. Codziennie głaszcze to moje brzuszysko bo to tak samo jego dziecko jak i moje, może ja noszę ten brzuch ale niezwykle ważna wg mnie jest taka więź jaką powinien tż mieć z tym czego nie może jeszcze za bardzo poczuć. Czasem wiadomo powkurzamy się na siebie i wykrzyczymy swoje racje ale teraz w okresie ciązy mam wrażenie że jesteśmy odwójnie wrażliwi na swoje potrzeby i na to co przed nami.

Czuję dokładnie tak samo...



Na okaziku dzisiaj ręczniki z kapturkiem dla maluszków za 23 zł

http://www.okazik.pl/warszawa/deal/9040

[kate1623]

Napisane przez maggie123

chamstwo i tyle!
powiem Wam,że nie mam żadnych skrupułów, żeby korzystać z kas dla kobiet w ciaży czy z małymi dziećmi. nie czekam aż mnie łaskawie kasjer zauważy, tylko spokojnie informuję stojących ludzi, że mam pierwszeństwo przed nimi. To samo w laboratoriach. mamy swoje prawa i należy z nich korzystać! bo jak sie same nie upomnimy, to nikt nic nam nie ułatwi.

No ja właśnie nie potrafię być taka pyskata, ale w ciąży trochę mi się charakter wyostrzył

Przyszły mi paczka z wygranymi ciuszkami są śliczne

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------

Napisane przez ag9

Czuję dokładnie tak samo...



Na okaziku dzisiaj ręczniki z kapturkiem dla maluszków za 23 zł

http://www.okazik.pl/warszawa/deal/9040

Są cudne a powiedz zamawiałaś tak coś kiedyś? Bo Ja się nie mogę jakoś przekonać do tych zakupów grupowych

[magduś2]

Napisane przez kate1623

No ja właśnie nie potrafię być taka pyskata, ale w ciąży trochę mi się charakter wyostrzył

Przyszły mi paczka z wygranymi ciuszkami są śliczne

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:47 ----------



Są cudne a powiedz zamawiałaś tak coś kiedyś? Bo Ja się nie mogę jakoś przekonać do tych zakupów grupowych

poka!!

[Anulka_p]

Witajcie mamusie. Biorę udział w konkursie, w którym można wygrać atrakcyjne nagrody dla swojego maleństwa. Byłabym wdzięczna za oddane na mnie głosy. No i mój Michaś byłby wdzięczny. Można oddać trzy głosy każdego dnia. Nie liczę oczywiście, że będziecie pamiętały i głosowały na mnie codziennie, ale te trzy dzisiaj byłyby dla mnie ogromną pomocą.

Oto link do głosowania: http://www.bebiklub.pl/konkurs/jakim...ia/porada/4427


Z góry dziękuję i pozdrawiam,
Mamusia lipcowa 2013.

[Karolcia2401]

Napisane przez nadzwyczajna

W ogóle wiecie co? Ja miałam jakiś tam typ na wózek. I upatrzyłam sobie w necie taki który chcę. Już w zasadzie byłam pewna. W stylu retro, duże koła ze szprychami, nie skręcane, na skórzanych paskach. No bomba.

Aleeee...

Ja mam Nissana Micrę i zdałam sobie sprawę, że taka kolumbryna o wielkich kołach za nic w świcie się nie zmieści w bagażniku tego pudełka od zapałek jakim jest moje auto.
No i mam problem, bo muszę kupić wózek, który składa się do jak najmniejszych rozmiarów i ma dość małą gondolę, bo będzie mi ona służyć krótko.

I co teraz??

Napisane przez nadzwyczajna

No on tak pracował do tej pory, że przez cały tydzień był w Warszawie i wracał tylko na weekendy. Czasem pracowali gdzieś bliżej to wracał na noc. Także też go nie miałam.
A teraz bite 3 tygodnie to dla mnie jak kara... Będę w zasadzie sama. Do lekarza sama. Nie ma mowy o szkole rodzenia. Extra. Już widzę, że pewnie poród też go ominie bo będzie w trasie.
Nie podoba mi się to.
Żadne pieniądze nie są warte tego.

Napisane przez nadzwyczajna

Wyjeżdża jutro po południu. Już "po ptokach". Jest mi przykro, że świadomie zdecydował być bez nas tak długo. Ja nie wiem jak to wytrzymam.
Wcześniej rozmawialiśmy że nie weźmie takiej pracy bo chce być z nami. Może to jest ucieczka a nie chęć załatania dziury w budżecie.
Nie wiem co myśleć.

Przepraszam, ale już nie wytrzymuję powoli. Czy ty naprawdę ciągle i wszędzie musisz widzieć problem? Ja rozumiem hormony, przerażenie nowym zadaniem, ale bez przesady. Chwalisz się, że jesteś taka poukładana i zorganizowana, a nie potrafisz się zdecydować na jakieś rozwiązanie dotyczące związku. Masz problem, bo facet nie ma pracy, facet dostaje pracę, ty znów masz problem. W jednej chwili piszesz, że myślisz o rozstaniu, za godzinę piszesz, że on taki kochany i czuły. Problem, że nie robi remontu, ale zarówno problem, bo chcesz by spędzał u ciebie mnóstwo czasu. Chciałabym zrozumieć, ale nie potrafię Wiem, że masz zagrożoną ciążę, ale może w końcu zacznij jednak wymagać od siebie, nie tylko od niego. Trochę ogarnięcia się i dorosłości, bo jak czytam, że dziewczyna mająca ponad 30 lat płacze prawie codziennie, z każdego byle powodu, to coś tu jest według mnie nie tak, i to nie z twoim tż.

Napisane przez frogutka

Nasza Hanka jakby się uspokoiła i już nie robi takiego przemeblowania w moim brzuchu. Czasem tylko puknie jakby przypominając "jestem tu"

Dziewczyny czy Was też nadal pieką sutki? Może nie cały czas, ale co kilka dni mam wrażenie, że płoną. Poza tym jakby popękane. To normalne?

marzę o takim pukaniu
co do sutków - też zauważyłam jakieś takie mini pęknięcia i zastanawiam się... Możemy stosować maść z witaminą A? Ona zawsze mi pomagała na problemy z pękającą skórą...

Napisane przez baja_86

Melduję się po wizycie, wszystko w porządeczku, usg dalej pokazuje chłopca. Mam trochę słabe wyniki morfologii, tzn nie ma tragedii, ale dostałam żelazo dodatkowo aby nie doprowadzić do anemii. Następna wizyta 12.11.2013 g.11:15 proszę o wpisanie. Gin chce mnie wysłać na kontrolne badania do szpitala, w połowie listopada właśnie, tam zrobią mi badania krwi, w tym obciążenie glukozą i zrobią usg na dokładniejszym sprzęcie.
Na szczęście to jeden dzień więc jakoś zleci

za potwierdzenie syna

Napisane przez frogutka

u nas na szczęście kombi więc wejdzie wszystko Ostatnio TŻ upchał np. 2 metrowy parapet, albo wannę

ja ostatnio zostałam mile zaskoczona: robiłam objazd po marketach i wpadłam do Obi. Pierwsze co lece do łazienki, a tam 2 kobietki w kolejce, już miałam czekać grzecznie a tu mówią: proszę pani jest bardziej potrzebująca Byłam w szoku!
Druga sytuacja dziś w Rossmanie: również mnie jakaś pani przepuściła dobrowolnie w kolejce Są jeszcze dobrzy ludzie na świecie
Tylko zdziwiona jestem, że po mnie już tak tą ciążę widać, a ja myślałam, że ze mnie jeszcze taka laska

zdecydowanie laska z pięknym brzusiem

Napisane przez frogutka

no właśnie mnie czasem tak pieką, że idzie sie wściec. Poza tym 3 tygodnie temu kupiłam nowy stanik i już sie robi za ciasny, jakieś szaleńcze tempo
Dziewczyny macie specjalne ciążowe staniki, czy zwykłe? i też Was tak biust szybko rośnie?

nie rośnie mi i ubolewam nad tym dość mocno

Napisane przez Ela87

Muszę popatrzeć na bagażnik z perspektywy wózka. Kiedyś tylko wiozłam spacerówkę siostrzeńca, która zajęła cały bagażnik



Też tak myślę. Mieliśmy kupować łóżeczko używane, ale znalazłam na allegro za 200zł z przesyłką nowe
http://allegro.pl/lozeczko-bajka-z-s...627948263.html
to kupimy nowe, no bo na co najmniej rok nam wystarczy to samo materac, też na pewno nowy, bo na dłużej wystarczy

materac, tak jak fotelik, powinno kupić się nowy, bez względu na wszystko materace dopasowują się podobno do kształtu ciała dziecka, więc jeśli był używany to może doprowadzić np do skrzywień kręgosłupa.

Napisane przez side85

kiedyś mnie okradli w klubie, w czasach studenckich, a że wróciłam wtedy z takiego dłuzszego pobytu w stanach gdzie "luksusowe" kosmetyki kosztują tam tyle co nasz l'oreal w Polsce to miałam pełno bardzo wysokiej jakości kosmetyków w kosmetyczce. Jak to młode dziewczę wziełam wszystko ze sobą bo robiłyśmy make up u koleżanki i ktoś mi potem tę torebkę ukradł. Poszłam zgłosić kradzież o 1 w nocy na komisariat bo straciłam wszytskie dokumenty. Pan w białym dresie kazał mówić co było w środku więc mówię "kosmetyki", na co on "jakie" no to ja wymieniam np tusz do rzęs marki chanel a on "wartość" ja "200zł" i tak kolejno róż do policzków, jakiś podkład, kredki itd itp i każde takie kwoty na polskie choć tak jak piszę w stanach to jest dostępne za psie pieniądze. No i ten facet tak słucha i słucha i w pewnym momencie nie wytrzymał, przestaje pisać i tekstem: słyszała pani o dużo tanio tesco?
ten slogan chyba przestaje być aktualny


zgadzam się z tym co piszecie. Tak nieraz czytam niektóre posty wizażanek z naszego wątku i na prawdę czuję że robi mi się przykro. Ja rozumiem życie to nie bajka i nawet najlepsze małżeństwa mają kryzysy i my też jestesmy razem 8 lat od początku studiów i wiele za nami lepszych i gorszych dni ale mój TŻ to moja najlepsza przyjaciółka, jedyna osoba która mnie zna i której mogę wszystko powiedzieć i się nie wstydzić tego. Nawet jeśli mnie czasem nie rozumie to nie da mi tego odczuć. Nie jest ideałem, nikt nie jest, ja nie jestem...ale te ciąże...to trudniejsze niż myślałam: cudowne ale trudne przeżycie. Nie wyobrażam sobie teraz darcia kotów z mężem. Nawet jeśli ma mnie dość, to wie że teraz musimy się wspierać bardziej niż kiedykolwiek. Codziennie głaszcze to moje brzuszysko bo to tak samo jego dziecko jak i moje, może ja noszę ten brzuch ale niezwykle ważna wg mnie jest taka więź jaką powinien tż mieć z tym czego nie może jeszcze za bardzo poczuć. Czasem wiadomo powkurzamy się na siebie i wykrzyczymy swoje racje ale teraz w okresie ciązy mam wrażenie że jesteśmy odwójnie wrażliwi na swoje potrzeby i na to co przed nami.

historia z tesco

co do związku - mój tż też idealny nie jest, ale kto jest
Zdarzają nam się kłótnie, jak w każdym związku, ale staramy się dojść zawsze do porozumienia, bo wiemy, że jednak zdecydowaliśmy się na wspólne życie nie z kaprysu, ale dlatego, że faktycznie czuliśmy że to to.
Zaczął niedawno nową pracę, która polega między innymi na wyjazdach, szef chce by spędzał noce w hotelach, ale on woli wrócić na pół nocy do domu, jadąc np do niego 400 km. Mnie też jest ciężko, wolałabym go mieć ciągle w domu, tym bardziej, że od poniedziałku jestem na zwolnieniu, ale wiem, że zarabia w ten sposób pieniądze, które są nam i dziecku potrzebne
Też czeka nas remont, musimy przenieść sypialnię do większego pokoju i zrobić pokój dla dziecka w tym mniejszym, ale zdaję sobie sprawę że on się tym nie zajmie, musimy kogoś wynająć. Ale siadamy, gadamy, przekonujemy się do swoich racji i podejmujemy wspólną decyzję odnośnie tego kto to zrobi, kiedy i w jaki sposób najlepiej. Na tym polega związek według mnie, na umiejętności rozmawiania.

Zawsze zdarzy się chwila na zwątpienie czy byle nerwa lub focha, to jest oczywiste. Miałam tak choćby wczoraj, byłam z psami na spacerze, jedna z nich rozwaliła na szkle łapę tak, że krew leciała bez przerwy, nie wiedziałam co mam zrobić, bo byłam sama, a tż 200 km od domu... Brakło mi sił w pewnym momencie, nakrzyczałam na tż przez telefon, bo nie mogłam sobie poradzić z opatrzeniem tej łapy, bo pies jest mega ruchliwy, kopał mnie w międzyczasie po brzuchu itp. Ale ogarnęłam się, zorientowałam się po chwili, że nie mam o co mieć do niego pretensji i dałam sobie radę. Dziś z łapą zdecydowanie lepiej, a ja jestem z siebie dumna że bez pomocy tż dałam sobie radę mimo ciążowego móżdżku


Dziewczyny, co do kombinezonów - ja nie kupuję wcale, bardziej stawiam na podszyte polarkiem bluzy, sweterki i spodenki - moim zdaniem bardziej do wykorzystania

[Ela87]

Napisane przez Karolcia2401

materac, tak jak fotelik, powinno kupić się nowy, bez względu na wszystko materace dopasowują się podobno do kształtu ciała dziecka, więc jeśli był używany to może doprowadzić np do skrzywień kręgosłupa.

Co do materaca, to od początku nie mieliśmy wątpliwości, że będzie nowy tylko łóżko mieliśmy kupić używane, ale chcę coś nowego dla dziecka, więc będzie nowe

[nadzwyczajna]

Napisane przez Karolcia2401

Przepraszam, ale już nie wytrzymuję powoli. Czy ty naprawdę ciągle i wszędzie musisz widzieć problem? Ja rozumiem hormony, przerażenie nowym zadaniem, ale bez przesady. Chwalisz się, że jesteś taka poukładana i zorganizowana, a nie potrafisz się zdecydować na jakieś rozwiązanie dotyczące związku. Masz problem, bo facet nie ma pracy, facet dostaje pracę, ty znów masz problem. W jednej chwili piszesz, że myślisz o rozstaniu, za godzinę piszesz, że on taki kochany i czuły. Problem, że nie robi remontu, ale zarówno problem, bo chcesz by spędzał u ciebie mnóstwo czasu. Chciałabym zrozumieć, ale nie potrafię Wiem, że masz zagrożoną ciążę, ale może w końcu zacznij jednak wymagać od siebie, nie tylko od niego. Trochę ogarnięcia się i dorosłości, bo jak czytam, że dziewczyna mająca ponad 30 lat płacze prawie codziennie, z każdego byle powodu, to coś tu jest według mnie nie tak, i to nie z twoim tż.

Dzieki tobie nie bede wiecej udzielac sie na tym forum.
Nic dziewczyno nie wiesz o moim zyciu wiec sie nie wymadrzaj. I do cholery jasnej niczym sie nie chwale !!!!!
I wymagam od siebie duzo wiecej niz ci sie wydaje.
Coz nie dla kazdego ciaza jest idealnym stanem i nic ci do tego ile placze. Akurat ciaza wyzwala we mnie takie emocje. Cale lata nie umialam uronic lzy. Zreszta mysl co chcesz.
Gratuluję idealnego zwiazku, idealnej ciazy bez placzu i nerwow.

Zycze wam szczesliwego rozwiazania, codownych dzieciaczkow i zegnam sie z wami.

[Karolcia2401]

Napisane przez nadzwyczajna

Dzieki tobie nie bede wiecej udzielac sie na tym forum.
Nic dziewczyno nie wiesz o moim zyciu wiec sie nie wymadrzaj. I do cholery jasnej niczym sie nie chwale !!!!!
I wymagam od siebie duzo wiecej niz ci sie wydaje.
Coz nie dla kazdego ciaza jest idealnym stanem i nic ci do tego ile placze. Akurat ciaza wyzwala we mnie takie emocje. Cale lata nie umialam uronic lzy. Zreszta mysl co chcesz.
Gratuluję idealnego zwiazku, idealnej ciazy bez placzu i nerwow.

Zycze wam szczesliwego rozwiazania, codownych dzieciaczkow i zegnam sie z wami.

Gdybyś przeczytała cały mój post, a nie tylko to, co było skierowane głównie do ciebie to wiedziałabyś, że nie mam idealnego związku idealnej ciąży bez płaczu i nerwów. Ale trzeba chcieć.
Ucieczka nie jest rozwiązaniem, trzeba umieć przyjąć krytykę, co nie znaczy, że musisz się z nią zgadzać. I nie znaczy też, że wszystkie dziewczyny na tym wątku uważają tak jak ja, podejrzewam nawet że nie ma ani jednej takiej. Ale wydaje mi się, że forum jest po to by wyrażać opinie, jakiekolwiek by nie były.
A ja postaram się po prostu powstrzymać od komentarzy i czytania twoich wypowiedzi jeśli tak cię to "irytuje".

[kate1623]

Napisane przez magduś2

poka!!

Nie dam rady wszystkiemu zrobić zdjęć to poprostu wrzuce aukcje na ktorej wygrałam
http://allegro.pl/show_item.php?item=3602447727

Napisane przez nadzwyczajna

Dzieki tobie nie bede wiecej udzielac sie na tym forum.
Nic dziewczyno nie wiesz o moim zyciu wiec sie nie wymadrzaj. I do cholery jasnej niczym sie nie chwale !!!!!
I wymagam od siebie duzo wiecej niz ci sie wydaje.
Coz nie dla kazdego ciaza jest idealnym stanem i nic ci do tego ile placze. Akurat ciaza wyzwala we mnie takie emocje. Cale lata nie umialam uronic lzy. Zreszta mysl co chcesz.
Gratuluję idealnego zwiazku, idealnej ciazy bez placzu i nerwow.

Zycze wam szczesliwego rozwiazania, codownych dzieciaczkow i zegnam sie z wami.

Nadzwyczajna przestań nie odchodź z forum. Każda z Nas jak wiesz ma swoje zdanie i je tu wypowiada bo ma takie prawo, a Ty masz prawo mieć te zdanie w poważaniu. Każda z Nas jest inna i inaczej podchodzi do niektórych spraw. To nie powód żebyś się obrażała Otrzymałaś słowa krytyki to albo coś z nich wyciągnij albo je olej. Pisząc o swoich sprawach masz świadomość, że ktoś może mieć inny punkt widzenia i też go wyrazi. Także przestań i śmiało się wypowiadaj