Fakty i mity na temat trądziku...

[Agnieszka987]

Napisane przez Neciak89

Niestety, jak patrzę na te nasze przyszłe panie kosmetolog, to nóż się w kieszeni otwiera.. Owszem, są wyjątki, ale właściwie widać, że 3/4 nic nie będzie potem robić (niektóre robią studia żeby zrobić, niektóre to prawie mdleją siedząc, jedna ma tempo dosłownie ślimaka, i część po prostu się nie będzie nadawało choćby nie wiem jak chciało)..

Masz racę, z tym że ja chcę bardzo iść na kosmetologię
---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Erwina1234

Mam bardzo podobne spostrzeżenia... Czasami mam wrażenie, że stał się to ostatnimi czasy tak modny zawód, że wiekszość dziewczyn uczy się na kosmetyczkę, po to tylko by mieć pracę... Ja na szczęście trafiłam do takiej kosmeyczki, która oprócz wykształcenia ma jeszcze do tego zamiłowanie

Tak Ale znam przypadki gdzie dziewczyny rezygnowały bo np. obrzydzało je ciało klientki... Na wizażu widziałam wątek gdzie dziewczyna pisała i straszyła kosmetologią, że tam jest chemia, straciła pieniadze po to by pracować w salonie... Po co na nia szła... Takie osoby wykruszaja się z czasem....

[201704240919]

Napisane przez Agnieszka987

Tak Ale znam przypadki gdzie dziewczyny rezygnowały bo np. obrzydzało je ciało klientki... Na wizażu widziałam wątek gdzie dziewczyna pisała i straszyła kosmetologią, że tam jest chemia, straciła pieniadze po to by pracować w salonie... Po co na nia szła... Takie osoby wykruszaja się z czasem....

I takie osoby zajmują miejsce osobom, które może idą na ten kierunek z powołania. Nie rozumiem czasem ludzi, bez konsekwencji do niczego się nie dojdzie.. Bądź co bądź kosmetolog/kosmetyczka to zawód poniekąd manualny i trzeba liczyc sie z tym, ze trzeba dotknac innego czlowieka..

[Agnieszka987]

Napisane przez Ewuniaa16

I takie osoby zajmują miejsce osobom, które może idą na ten kierunek z powołania. Nie rozumiem czasem ludzi, bez konsekwencji do niczego się nie dojdzie.. Bądź co bądź kosmetolog/kosmetyczka to zawód poniekąd manualny i trzeba liczyc sie z tym, ze trzeba dotknac innego czlowieka..

Zgadzam się Ja nie mogę doczekać się moich studiów Na razie podczytuję ksiażki i przypominam sobie biologię

[Neciak89]

Napisane przez Ewuniaa16

I takie osoby zajmują miejsce osobom, które może idą na ten kierunek z powołania. Nie rozumiem czasem ludzi, bez konsekwencji do niczego się nie dojdzie.. Bądź co bądź kosmetolog/kosmetyczka to zawód poniekąd manualny i trzeba liczyc sie z tym, ze trzeba dotknac innego czlowieka..

U mnie na roku jest kobieta w wieku mojej mamy - 50 lat - która już teoretycznie powinna w tamtym roku skończyć studia. Ale kobieta ma schizofrenię. Teoretycznie żaden lekarz nie powinien dać jej pozwolenia na studiowanie takiego kierunku. Oficjalnie nie powinna dostać dyplomu, więc ciekawe co to będzie z egzaminem, bo już teraz dają jej skończyć szkołę dla świętego spokoju (mimo że na przykład nie miała praktyk odrobionych).

[heureusement]

Napisane przez Neciak89

U mnie na roku jest kobieta w wieku mojej mamy - 50 lat - która już teoretycznie powinna w tamtym roku skończyć studia. Ale kobieta ma schizofrenię. Teoretycznie żaden lekarz nie powinien dać jej pozwolenia na studiowanie takiego kierunku. Oficjalnie nie powinna dostać dyplomu, więc ciekawe co to będzie z egzaminem, bo już teraz dają jej skończyć szkołę dla świętego spokoju (mimo że na przykład nie miała praktyk odrobionych).

jak ja nie lubię czegoś takiego- przepuśćmy ją dla świętego spokoju....
aż brak mi słów na coś takiego.

[Erwina1234]

Napisane przez Agnieszka987

Masz racę, z tym że ja chcę bardzo iść na kosmetologię
---------- Dopisano o 20:19 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



Tak Ale znam przypadki gdzie dziewczyny rezygnowały bo np. obrzydzało je ciało klientki... Na wizażu widziałam wątek gdzie dziewczyna pisała i straszyła kosmetologią, że tam jest chemia, straciła pieniadze po to by pracować w salonie... Po co na nia szła... Takie osoby wykruszaja się z czasem....

Niestety, ale jest cała masa osób, które poszły na studia bo mama ma salon i będę jej pomagać, bo w moim miasteczku nie ma wielu kosmetyczek, bo jest na to moda...

A trzeba się poważnie zastanowić, bo jakby na to nie patrzeć to jest spory kawałek naszego życia, którego już nie odzyskamy... Nie warto go marnować na naukę czegoś, czego nie kochamy całym sercem.

Np. ja - uwielbiam nowości kosmetyczne, nowe zabiegi, nowe kosmetyki. Lubię robić makijaże, malować paznokcie - ale nie poszłam na takie studia, ponieważ nie byłabym w stanie np. zajmować się stopami klientek... O pedicure nie ma mowy - więc się tam nie pcham będę sobie sama kosmetyczką u siebie w domu

[Figula94]

Napisane przez Erwina1234

Niestety, ale jest cała masa osób, które poszły na studia bo mama ma salon i będę jej pomagać, bo w moim miasteczku nie ma wielu kosmetyczek, bo jest na to moda...

A trzeba się poważnie zastanowić, bo jakby na to nie patrzeć to jest spory kawałek naszego życia, którego już nie odzyskamy... Nie warto go marnować na naukę czegoś, czego nie kochamy całym sercem.

Np. ja - uwielbiam nowości kosmetyczne, nowe zabiegi, nowe kosmetyki. Lubię robić makijaże, malować paznokcie - ale nie poszłam na takie studia, ponieważ nie byłabym w stanie np. zajmować się stopami klientek... O pedicure nie ma mowy - więc się tam nie pcham będę sobie sama kosmetyczką u siebie w domu

Za to ja czuję, że nie byłabym w stanie robić jakiegoś nie wiadomo jakiego makijażu (nie jestem do tego stworzona), więc może coś by mi z tego pozostało, czyli własny salon, gdzie nie byłoby 'ofert makijażowych', ale na to trzeba mieć pieniądze.

A co do brzydzenia się to to już jest jakaś porażka, są pewne zawody, gdzie trzeba wziąć pod uwagę, iż różni są ludzie i ma się z tym często styczność. To trochę tak, jakby dermatolog się brzydził czyjegoś trądziku, albo innych zmian.

[Neciak89]

Napisane przez heureusement

jak ja nie lubię czegoś takiego- przepuśćmy ją dla świętego spokoju....
aż brak mi słów na coś takiego.

Uparł się przy tym szczególnie poprzedni dyrektor instytutu. Teraz chcą się jej po prostu pozbyć. Bo jeśli było coś, przez co miałaby przerwać studia to łaziła za każdym, kto może cokolwiek z tym zrobić..

[heureusement]

Napisane przez Neciak89

Uparł się przy tym szczególnie poprzedni dyrektor instytutu. Teraz chcą się jej po prostu pozbyć. Bo jeśli było coś, przez co miałaby przerwać studia to łaziła za każdym, kto może cokolwiek z tym zrobić..

Z jednej strony rozumiem, że tej Pani zależy i chce ukończyć, ale z drugiej nie powinno się tak robić, no bo kurcze nic dobrego z tgeo nie wyniknie.

[Erwina1234]

Napisane przez Figula94

Za to ja czuję, że nie byłabym w stanie robić jakiegoś nie wiadomo jakiego makijażu (nie jestem do tego stworzona), więc może coś by mi z tego pozostało, czyli własny salon, gdzie nie byłoby 'ofert makijażowych', ale na to trzeba mieć pieniądze.

A co do brzydzenia się to to już jest jakaś porażka, są pewne zawody, gdzie trzeba wziąć pod uwagę, iż różni są ludzie i ma się z tym często styczność. To trochę tak, jakby dermatolog się brzydził czyjegoś trądziku, albo innych zmian.

No i taka osoba (np. taki dermatolog) nie powinień iść w tym kierunku na studia. Jak już się wybiera jakiś zawód, to powinno się go akceptować całkowicie, a nie np.

"Idę na budownictwo, bo tata ma firmę budowlaną... Kij z tym, że mam lęk wysokości"

[Cos_]

Napisane przez Erwina1234

Mam nadzieję, że z mamą do Gliwic na kontrole nie tam gdzie myśle....

I tak dziękuję za chęci

Ja po nabiale też widziałam poprawę skóry, jednak dowiedzialam się, ze nabiał w nadmiarze może szkodzić. Nasz organizm potrzebuje dużo białka i zamiast z nabiału można go dostarczać np. z mięska

Niestety tam gdzie myślisz,ale teraz jak na razie (odpukać) wszystko jest w porządku



Dziewczyny niestety tak jest,że wybiera się kierunek bo jest "modny" i takim oto sposobem mamy masę pedagogów,ekonomistów i bóg wie czego jeszcze. Ja sama chciałam iść choćby na weterynarię,ale cóż z tego jak z chemii jestem kiepska.

[201704240919]

Napisane przez Neciak89

U mnie na roku jest kobieta w wieku mojej mamy - 50 lat - która już teoretycznie powinna w tamtym roku skończyć studia. Ale kobieta ma schizofrenię. Teoretycznie żaden lekarz nie powinien dać jej pozwolenia na studiowanie takiego kierunku. Oficjalnie nie powinna dostać dyplomu, więc ciekawe co to będzie z egzaminem, bo już teraz dają jej skończyć szkołę dla świętego spokoju (mimo że na przykład nie miała praktyk odrobionych).

Boziu, co za ludzie

Jeśli ma problemy psychiczne, to powinni po prostu odesłać ją z kwitkiem - już zaczynam bać się tej kobiety.

[Cos_]

Napisane przez Ewuniaa16

Boziu, co za ludzie

Jeśli ma problemy psychiczne, to powinni po prostu odesłać ją z kwitkiem - już zaczynam bać się tej kobiety.

Nie daj boże,żeby gdzieś ją zatrudnili.

[mskrzypulec]

Napisane przez Ewuniaa16

I takie osoby zajmują miejsce osobom, które może idą na ten kierunek z powołania. Nie rozumiem czasem ludzi, bez konsekwencji do niczego się nie dojdzie.. Bądź co bądź kosmetolog/kosmetyczka to zawód poniekąd manualny i trzeba liczyc sie z tym, ze trzeba dotknac innego czlowieka..

Masz całkowitą rację a potem okazuje się, że mamy kosmetyczki które nam szkodzą zamiast pomagać. Każdy wybierając swój zawód powinien kierować się tym czy się do tego nadaje i czy będzie to robił bo mu to sprawia przyjemność czy tylko dla kasy.

Napisane przez Cos_

Niestety tam gdzie myślisz,ale teraz jak na razie (odpukać) wszystko jest w porządku



Dziewczyny niestety tak jest,że wybiera się kierunek bo jest "modny" i takim oto sposobem mamy masę pedagogów,ekonomistów i bóg wie czego jeszcze. Ja sama chciałam iść choćby na weterynarię,ale cóż z tego jak z chemii jestem kiepska.

Ja poszłam po skończeniu podstawówki do ekonomika bo nie widziałam się w innej szkole jednak na studia o takim kierunku nigdy się nie wybrałam ponieważ rachunkowość była moim najsłabszym ogniwem. Zaocznie zrobiłam Prawo i administrację i jestem szczęśliwa

[Cos_]

Napisane przez mskrzypulec

Masz całkowitą rację a potem okazuje się, że mamy kosmetyczki które nam szkodzą zamiast pomagać. Każdy wybierając swój zawód powinien kierować się tym czy się do tego nadaje i czy będzie to robił bo mu to sprawia przyjemność czy tylko dla kasy.



Ja poszłam po skończeniu podstawówki do ekonomika bo nie widziałam się w innej szkole jednak na studia o takim kierunku nigdy się nie wybrałam ponieważ rachunkowość była moim najsłabszym ogniwem. Zaocznie zrobiłam Prawo i administrację i jestem szczęśliwa

Wydaje mi się,że teraz liceum zwyczajnie nie jest wyznacznikiem bo teraz większości nie chce się uczyć i idą tam gdzie się zwyczajnie dostaną

[Agnieszka987]

Napisane przez Erwina1234

Niestety, ale jest cała masa osób, które poszły na studia bo mama ma salon i będę jej pomagać, bo w moim miasteczku nie ma wielu kosmetyczek, bo jest na to moda...

A trzeba się poważnie zastanowić, bo jakby na to nie patrzeć to jest spory kawałek naszego życia, którego już nie odzyskamy... Nie warto go marnować na naukę czegoś, czego nie kochamy całym sercem.

Np. ja - uwielbiam nowości kosmetyczne, nowe zabiegi, nowe kosmetyki. Lubię robić makijaże, malować paznokcie - ale nie poszłam na takie studia, ponieważ nie byłabym w stanie np. zajmować się stopami klientek... O pedicure nie ma mowy - więc się tam nie pcham będę sobie sama kosmetyczką u siebie w domu

Ja nie wyobrażam siebie w innym zawodzie.... Pracowałam trochę w różnych dziedzinach i nie chciałabym tam spedzic calego zycia....

[mskrzypulec]

Napisane przez Cos_

Wydaje mi się,że teraz liceum zwyczajnie nie jest wyznacznikiem bo teraz większości nie chce się uczyć i idą tam gdzie się zwyczajnie dostaną

Niestety tak już jest. To młode pokolenie jest bardzo rozleniwione bo mają wszystko podane na tacy i myślą, że zawsze tak będzie Cieszę się tylko z jednego, że mój siostrzeniec bardzo lubi chodzić do szkoły i się uczyć i jestem z niego bardzo dumna bo wybrał gimnazjum dwu językowe trzymam za niego kciuki i życzę mu wszystkiego dobrego. Chciałabym aby było więcej takich dzieciaków.

[Agnieszka987]

Napisane przez mskrzypulec

Niestety tak już jest. To młode pokolenie jest bardzo rozleniwione bo mają wszystko podane na tacy i myślą, że zawsze tak będzie Cieszę się tylko z jednego, że mój siostrzeniec bardzo lubi chodzić do szkoły i się uczyć i jestem z niego bardzo dumna bo wybrał gimnazjum dwu językowe trzymam za niego kciuki i życzę mu wszystkiego dobrego. Chciałabym aby było więcej takich dzieciaków.

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

[201704240919]

Napisane przez Agnieszka987

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

Tak Wiem, że moja siostra z '96 rocznika miała już dwa języki w gimnazjum.

[heureusement]

Napisane przez Agnieszka987

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

to ja chyba stara jestem, bo za moich czasów był jeden język :P

[mskrzypulec]

Napisane przez Agnieszka987

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

Nie wszędzie bo siostrzeniec zmieniał specjalnie gimnazjum aby chodzić do dwu językowego i musiał zdawać egzamin.

[Neciak89]

Napisane przez Erwina1234

No i taka osoba (np. taki dermatolog) nie powinień iść w tym kierunku na studia. Jak już się wybiera jakiś zawód, to powinno się go akceptować całkowicie, a nie np.

"Idę na budownictwo, bo tata ma firmę budowlaną... Kij z tym, że mam lęk wysokości"

Moim pierwszym kierunkiem była Informatyka i ekonometria (to całość jest :p ) poszłam ze względu na to, że od dziecka byłam za pan brat z komputerami, tata ma firmę komputerową no i mnie to interesowało. Niestety nie byłam świadoma programowania i mam 3 lata w plecy

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Napisane przez Ewuniaa16

Boziu, co za ludzie

Jeśli ma problemy psychiczne, to powinni po prostu odesłać ją z kwitkiem - już zaczynam bać się tej kobiety.

A weź. Nie wiem na jakiej podstawie ją wzięli. U dziewczyn z poprzedniego roku któregoś razu rzuciła się z nożyczkami bo się zdenerwowała (i oczywiście pani mgr usłyszała, że w takim momencie ona ma 'własnym ciałem osłaniać studentki'). U nas takich akcji nie było, ale miałam okazję być z nią w parze do manicure, to jak ją poprawiałam to siedziała jak na gwoździach, nic nie mówiła tylko taka zdenerwowana

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:53 ----------

Napisane przez Cos_

Nie daj boże,żeby gdzieś ją zatrudnili.

Podobno oficjalnie nie może dostać dyplomu. Z resztą i tak nie miałaby co pokazać, widać od razu że umie tylko w teorii.

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez Agnieszka987

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

Dwujęzykowe oznacza, że lekcje są prowadzone w dwóch językach. Teraz patrząc byłabym bardzo chętna na takie gimnazjum.

[heureusement]

Napisane przez Neciak89

Moim pierwszym kierunkiem była Informatyka i ekonometria (to całość jest :p ) poszłam ze względu na to, że od dziecka byłam za pan brat z komputerami, tata ma firmę komputerową no i mnie to interesowało. Niestety nie byłam świadoma programowania i mam 3 lata w plecy

programowanie...nienawidz ę samego tego słowa, mam nadzieję, ze już żadnego przedmiotu z tym związanego mi nie wcisną

[Agnieszka987]

Napisane przez Neciak89

[/COLOR]
Dwujęzykowe oznacza, że lekcje są prowadzone w dwóch językach. Teraz patrząc byłabym bardzo chętna na takie gimnazjum.

Myślałam że chodzi o to, że 2 jezyków uczen sie uczy

[mskrzypulec]

Napisane przez Neciak89

Dwujęzykowe oznacza, że lekcje są prowadzone w dwóch językach. Teraz patrząc byłabym bardzo chętna na takie gimnazjum.

Nie są prowadzone w dwóch językach tylko dziecko uczy się dwóch języków

Napisane przez Agnieszka987

Myślałam że chodzi o to, że 2 jezyków uczen sie uczy

Dokładnie o to chodzi

[Agnieszka987]

Napisane przez mskrzypulec

Nie są prowadzone w dwóch językach tylko dziecko uczy się dwóch języków




Dokładnie o to chodzi

No to w moich okolicach wszędzie są takie szkoly Teraz juz nawet do podstawówki to wchodzi, jesli juz nie weszło

[pandaania]

Napisane przez Agnieszka987

Ale teraz gimnazja są 2 jezykowe wszedzie (chyba)...?

tak są 2 języki, ja też miałam

[mskrzypulec]

Napisane przez Agnieszka987

No to w moich okolicach wszędzie są takie szkoly Teraz juz nawet do podstawówki to wchodzi, jesli juz nie weszło

No to masz fajnie ale to chyba zależy od województwa

[Neciak89]

Napisane przez heureusement

programowanie...nienawidz ę samego tego słowa, mam nadzieję, ze już żadnego przedmiotu z tym związanego mi nie wcisną

A gdzie miałaś?

Napisane przez mskrzypulec

Nie są prowadzone w dwóch językach tylko dziecko uczy się dwóch języków

Dokładnie o to chodzi

Dwa języki obce czy polski i obcy? Bo u nas w każdym gimnazjum jest prócz polskiego jeszcze angielski, niemiecki, czasem francuski i to jest coś całkowicie normalnego, nie ma żadnych dodatkowych egzaminów.

[mskrzypulec]

Napisane przez Neciak89

Dwa języki obce czy polski i obcy? Bo u nas w każdym gimnazjum jest prócz polskiego jeszcze angielski, niemiecki, czasem francuski i to jest coś całkowicie normalnego, nie ma żadnych dodatkowych egzaminów.

Dwa języki obce to znaczy jeżyk polski + angielski i francuski w przypadku mojego siostrzeńca.

Nie ma egzaminów jeżeli zostajesz w tym gimnazjum gdzie wcześniej chodziłaś do podstawówki a jeżeli zmieniasz gimnazjum to musisz mieć egzamin bo pierwszeństwo mają dzieci które tam uczęszczały.