Już październik - zimno, plucha; nam się chce dużego brzucha!Staraczki-mamusie 2013,

[vioris]

Napisane przez beat@

fluidki ślę i będę słać cały czas wam wszystkim :mag ia: która ile chce dobrych fluidów - będą cały czas

Zgarniam swoją pulę

[God Of War 20]

Napisane przez beat@

fluidki ślę i będę słać cały czas wam wszystkim :mag ia: która ile chce dobrych fluidów - będą cały czas

łapie łapie

Vioris no to dobrze, mi tam się bawić w to nie chce zresztą swoje już przeszłam z zazdrością na początku naszego związku i dziękuje więcej nie chce odstraszył mi wszystkich kolegów

[kindziulindzia]

beat Ty szczęściaro

[Jagatka_N]

Beat@ gratuluję z całego serca

[beat@]

łapcie łapcie, a jak trzeba więcej to mówcie, będę słać

dziękuję dziewczynki ale powiem wam że jutro i tak na betę pójdę bo będę akurat w przychodni z rańca. chyba uwierzę na 100% jak będę mieć to na papierze hahah

Tylko teraz czy ja mogę na rehabilitację chodzić bo mam laser i magnetronic bodajże

[vioris]

Napisane przez God Of War 20

łapie łapie

Vioris no to dobrze, mi tam się bawić w to nie chce zresztą swoje już przeszłam z zazdrością na początku naszego związku i dziękuje więcej nie chce odstraszył mi wszystkich kolegów

Mi na szczęście nie odstraszył i jest ok Ale ociupinka zazdrości być musi

Napisane przez beat@

łapcie łapcie, a jak trzeba więcej to mówcie, będę słać

dziękuję dziewczynki ale powiem wam że jutro i tak na betę pójdę bo będę akurat w przychodni z rańca. chyba uwierzę na 100% jak będę mieć to na papierze hahah

Tylko teraz czy ja mogę na rehabilitację chodzić bo mam laser i magnetronic bodajże

To się musisz już chyba zapytać tam gdzie robisz te zabiegi
Domyślam się, że w ciąży niekoniecznie można takie rzeczy

Uciekam po córkę do szkoły

[beat@]

Napisane przez vioris

To się musisz już chyba zapytać tam gdzie robisz te zabiegi
Domyślam się, że w ciąży niekoniecznie można takie rzeczy

Uciekam po córkę do szkoły

no a magnetronic po pole magnetyczne, cóż trudno fasolka jest ważniejsza niż mój bark

[Jagatka_N]

Napisane przez beat@

łapcie łapcie, a jak trzeba więcej to mówcie, będę słać

dziękuję dziewczynki ale powiem wam że jutro i tak na betę pójdę bo będę akurat w przychodni z rańca. chyba uwierzę na 100% jak będę mieć to na papierze hahah

Tylko teraz czy ja mogę na rehabilitację chodzić bo mam laser i magnetronic bodajże

Nie sądzę
najlepiej po prostu zapytaj tam gdzie chodzisz na rehabilitację. Oni muszą to wiedzieć

[(kicia)]

Beata iść gratuluję


God ale chyba jakby nie było owu nie pękło by jajeczko nie uwolniło by się ciałko żółte i nie wydzieli by się progesteron który podwyższa temp. Ja stawiam że owu mogła być nie w poniedziałek tylko w piątek później choć też nie wiem

na drugim koncie gdzie mam premium wyznacza mi też owu pewną na 30go września

[manieczka1]

Napisane przez vioris

Ja w sumie uważam, że wątek mógłby zostać mamusiowo-staraczkowy ale tylko w takim wypadku, jeśli staraczki przyjmą pisanie mamusiowe. Nie wyobrażam sobie być w ciąży i nie gadać o moich objawach, odczuciach, łóżeczkach, śpioszkach i brzuchu oraz innych pierdołach
W ten sposób co teraz, to mamuśki są mega ograniczone, bo nie chcąc urazić staraczek nie piszą nic o swoich ciążach a przecież od tego jest forum, żeby się wygadać.
Więc ja jestem za tym, aby mamusie i staraczki zostały, ale staraczki muszą z gory zaakceptować rozmowy ciążowe i się nie obrażać ani nie uciekać z wątku, bo ktoś o ciąży gada.
Ja nie mam nic przeciwko i wnoszę o rozpatrzenie mojego wniosku
Jakieś głosowanie można by zrobić czy się staraczki zgadzają na rozmowy mamusiowe czy wolą aby mamusie inny wątek miały. Ale z tego co wiem, to większość nie chce aby mamusie odchodziły.

ja jestem za tym, zeby mamusie z nami zostały mi nie przeszkadzają rozmowy o dzieciach i problemach w trakcie ciąży

Napisane przez brydziajones

Bry! Dzisiaj sądny dzien czekamy na wyniki żołnierzyków! Proszę trzymać kciuki lofee ju all i miłego dnia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

są ogromne !!!!!

Napisane przez Elfka86

@ właśnie przyszła więc zaczynamy od nowa

no szkoda... ale wczorajsza tempka na to wskazywała... chociaż wykres miałaś bardzo piękny - ja to na 99% byłam pewna, że zakończy się na zielono...

Napisane przez Jagatka_N

Od godziny próbuje ułożyć swojego posta i nie wiem jak zacząć...
nie umiem sobie poradzić, mogę już wrócić..?

Napisane przez Jagatka_N

Trochę poczytałam na necie o #, najczęściej piszą że należy poczekac ze staraniami około 3 m-ce, lekarz w szpitalu też mi tak powiedział, poczekam jeszcze co powie mój gin, jutro idę o 15stej na wizytę. Boję się czy zabieg nie spowoduje trudnosci w zajsciu i utrzymaniu kolejnej ciąży

nawet nie pytaj czy możesz wrócić - my tu na Ciebie czekamy mam nadzieję, że choć trochę będziemy Ci w stanie pomóc... co do zabiegu - nie martw się...moja znajoma też miała zabieg robiony i po odczekaniu właśnie tych 3 miesięcy zaczęli starania i zaszła za 2 miesiące rodzi będzie dobrze!!!

Napisane przez beat@

no nieeeeeeee! ale jaja! jest druga krecha i to jaka wyraźna!!! jesteś w ciąży kobito gratuluję

[God Of War 20]

Napisane przez (kicia)

Beata iść gratuluję


God ale chyba jakby nie było owu nie pękło by jajeczko nie uwolniło by się ciałko żółte i nie wydzieli by się progesteron który podwyższa temp. Ja stawiam że owu mogła być nie w poniedziałek tylko w piątek później choć też nie wiem

na drugim koncie gdzie mam premium wyznacza mi też owu pewną na 30go września

Tylko że dopiero teraz od paru dni masz nieco wyższą temperaturę niż na początku cyklu...
Poza tym pisałyśmy kiedyś tutaj na forum, że podwyższona temperatura nie zawsze świadczy o tym że owu była... musisz sobie o tym poczytać.
Pamiętaj, że to tylko automat i może wyznaczać owu mimo, że jej nie było...

Dla mnie Twój wykres wygląda na bezowulacyjny albo owu była gdzieś niedawno tylko, że to już by trochę dziwne było...
Już 40dc to bardzo długo...

[brydziajones]

Beat@ super! Dawaj fluidki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[God Of War 20]

Napisane przez beat@

no a magnetronic po pole magnetyczne, cóż trudno fasolka jest ważniejsza niż mój bark

bark też nie ważny, mogłaś poczekać ze staraniami jak masz rehabilitację co by później jakichś problemów nie było?

[beat@]

Napisane przez brydziajones

Beat@ super! Dawaj fluidki


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

proszę bardzo

w ogóle od kilku dni mam chcice na czosnek i sos czosnkowy dodaję do czego się da. Ciekawe czy to efekt zafasolkowania

God Of War 20 ręka dopiero od niedawna zaczęła mi dokuczać a i nie liczyłam na to ze w 1 cs się uda. U mnie czeka się miesiącami na wolny termin więc jak się udało wskoczyć już teraz to poszłam. Byłam dopiero 3 razy więc jak będzie potrzeba to zrezygnuję a z ręką nie jest aż tak źle bez rehabilitacji też dam radę

Bardziej martwi mnie to że teraz przechodziłam tą wysypkę bostońską. Wtedy jak się zaczęłam źle czuć zrobiłam dla pewności test ale wyszedł negatywny. Teraz 2 kreseczki a ta wysypka to zakaźne było i nie jest wskazane przechodzić to w ciąży. Tak więc zaraz łapię za telefon i dzwonię do mojej gin

[wik_and_ola]

Kurde no, poodpisywałam i mi się pokasowało
Wyspały się? Gotowe na ewentualną walkę w kisielu? Chociaż mam nadzieję, że dziś będzie spokój

Napisane przez God Of War 20

Bo babole ciążowe jeszcze nie gadają tak konkretnie między sobą a przecież nikt im nie broni

No bo troszkę się boją....

Napisane przez vioris

Ale biorąc teksty z neta: Szarpałabym jak Reksio szynkę

Ja w sumie uważam, że wątek mógłby zostać mamusiowo-staraczkowy ale tylko w takim wypadku, jeśli staraczki przyjmą pisanie mamusiowe. Nie wyobrażam sobie być w ciąży i nie gadać o moich objawach, odczuciach, łóżeczkach, śpioszkach i brzuchu oraz innych pierdołach
W ten sposób co teraz, to mamuśki są mega ograniczone, bo nie chcąc urazić staraczek nie piszą nic o swoich ciążach a przecież od tego jest forum, żeby się wygadać.
Więc ja jestem za tym, aby mamusie i staraczki zostały, ale staraczki muszą z gory zaakceptować rozmowy ciążowe i się nie obrażać ani nie uciekać z wątku, bo ktoś o ciąży gada.
Ja nie mam nic przeciwko i wnoszę o rozpatrzenie mojego wniosku
Jakieś głosowanie można by zrobić czy się staraczki zgadzają na rozmowy mamusiowe czy wolą aby mamusie inny wątek miały. Ale z tego co wiem, to większość nie chce aby mamusie odchodziły.

Jestem za, ale ja to nie mam prawa głosu, bo od dwóch dni już staraczkowa nie jestem

Napisane przez Leine

Córa po kąpieli nie śpi, właśnie siedzi mi na kolanach
Wstała o 10, brak drzemki, chodziła, bawiła się a na sam koniec nie chce spać

zazdrościsz nie??

Bo dzieci tak mają, że jak przegapią swoją godzinę to potem jest ciężko.
No troszku zazdroszczę..

Napisane przez vioris

.
Nie mogę zasnąć

Nie mogłam się powstrzymać, żeby Wam tu tego nie dodać

Napisane przez Kamel

Ola gratuluję II kreseczek

Napisane przez brydziajones

Bry! Dzisiaj sądny dzien czekamy na wyniki żołnierzyków! Proszę trzymać kciuki lofee ju all i miłego dnia


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Trzymam kciuki!!!

Napisane przez (kicia)

No i co i co i wiedziałam za urośnie No wiedziałam czyli na pewno bym wraz poszła na bete jakbym wczoraj nie była pf

i weź tu bądź człowieku mądry

Nic nie rozumiem

Napisane przez Elfka86

@ właśnie przyszła więc zaczynamy od nowa

No to nowy cykl, nowe nadzieje... Powodzenia i fluidki

Napisane przez Jagatka_N

Od godziny próbuje ułożyć swojego posta i nie wiem jak zacząć...
nie umiem sobie poradzić, mogę już wrócić..?

Jagatka..

[Jagatka_N]

Napisane przez beat@

proszę bardzo

w ogóle od kilku dni mam chcice na czosnek i sos czosnkowy dodaję do czego się da. Ciekawe czy to efekt zafasolkowania

Chudniemy

50...53...55...58 ...60...62...65...66...68...70

Mam nadzieję że już zapomniałaś o odchudzaniu
Odżywiaj się teraz dobrze

Ja za to zamierzam teraz zrzucić chociaż z 5kg

[(kicia)]

No nic myślę że to też to że o tym za dużo myślę opóźnia @ może wieczorem nadejdzie bo dziś to tuż od rana mam skurcze a cycki to mi odpadną niedługo

lecę na spotkanie z promotorką

udanego dnia

[krusia83]

Jagatka - tulę mocno
Moja mama też poroniła pierwszą ciążę w 8 tygodniu, ale po kilku miesiącach znów zaszła a później urodziła mnie Także życzę, żebyś i Ty mogła się znów cieszyć niedługo fasolką i żeby tym razem już wszystko poszło bez komplikacji.

Napisane przez beat@

łapcie łapcie, a jak trzeba więcej to mówcie, będę słać

dziękuję dziewczynki ale powiem wam że jutro i tak na betę pójdę bo będę akurat w przychodni z rańca. chyba uwierzę na 100% jak będę mieć to na papierze hahah

Tylko teraz czy ja mogę na rehabilitację chodzić bo mam laser i magnetronic bodajże

Złapałam! Gratulacje!!! Ale myślę, że już możesz wysyłać kolejne fluidki bo do popołudnia to na pewno nie starczy

Napisane przez (kicia)

Beata iść gratuluję


God ale chyba jakby nie było owu nie pękło by jajeczko nie uwolniło by się ciałko żółte i nie wydzieli by się progesteron który podwyższa temp. Ja stawiam że owu mogła być nie w poniedziałek tylko w piątek później choć też nie wiem

na drugim koncie gdzie mam premium wyznacza mi też owu pewną na 30go września

No może i faktycznie była później chociaż niby z badania szyjki wygląda, że była tak jak zaznaczone. Szkoda, że później już nie sprawdzałaś.

[beat@]

Napisane przez Jagatka_N

Mam nadzieję że już zapomniałaś o odchudzaniu
Odżywiaj się teraz dobrze

Ja za to zamierzam teraz zrzucić chociaż z 5kg

Teraz to niedługo będzie trzeba zmienić na tyjemy
a chudnięcie odstawić na kiedyś tam

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez krusia83

[B]

Złapałam! Gratulacje!!! Ale myślę, że już możesz wysyłać kolejne fluidki bo do popołudnia to na pewno nie starczy

powiedziałabym że nawet do wieczora bo jak wrócę z pracy to tu zaś z 10 stron nadrabiania będzie ale dobrze dobrze tak być powinno

[wik_and_ola]

Napisane przez Jagatka_N

Dzięki kochane
mąż był ze mną cały czas, dziś musiał iść do pracy i nie wiem co z sobą zrobić. Czytam Was od poniedziałku, widziałam że meire też pełna obaw o fasolkę mam nadzieję Kochana ze jednak u Ciebie beta będzie rosła i zobaczysz serduszko

Wsparcie męża jest w takiej chwili najważniejsze! Super, że je masz! A my też oferujemy ile tylko damy radę

Napisane przez beat@

Jagatka, chodź do nas Możesz na nas zawsze liczyć

EDIT: Nie wytrzymałam i zrobiłam test bo już mnie denerwuje brak @

???

Napisane przez vioris

Tżowi powiedziałam przez tel, to powiedział, że kończy bo pracę ma Zazdrosy jest Ja czasem mu robię sama takie akcje specjalnie, żeby podtrzymać lekką nutkę zazdrości w związku Zawsze to dobrze robi, jak nie jest taki pewny w 100%

Zazdrość czasem potrzebna, sama czasem też coś nakręcam, ni9ech nie myśli, że raz zdobył i teraz już lajcik do końca życia

Napisane przez beat@

Gratulacje!!!!! Aleś stopniowała napięcie! A krechy wraźne!

Ja dziś powtórzyłam test i nie może być inaczej - dwie krechy wyraźne! Poza tym czuję to w kościach już, zasypiam na stojąco i cały czas pobolewa podbrzusze

[Jagatka_N]

Napisane przez manieczka1

nawet nie pytaj czy możesz wrócić - my tu na Ciebie czekamy mam nadzieję, że choć trochę będziemy Ci w stanie pomóc... co do zabiegu - nie martw się...moja znajoma też miała zabieg robiony i po odczekaniu właśnie tych 3 miesięcy zaczęli starania i zaszła za 2 miesiące rodzi będzie dobrze!!!

Napisane przez (kicia)

Jagatko no pewnie że możesz jeszcze się pytasz?

Napisane przez wik_and_ola

Jagatka..

Napisane przez vioris

Kochana wracaj!!

Napisane przez Elfka86

wracaj czekamy na Ciebie

Napisane przez Pacynka

Musisz Tu jest Twoje miejsce i wsparcie

Napisane przez kindziulindzia

Zawsze i o każdej porze będziemy Cię wspierać jak to jest tylko możliwe

Napisane przez krusia83

Jagatka - tulę mocno
Moja mama też poroniła pierwszą ciążę w 8 tygodniu, ale po kilku miesiącach znów zaszła a później urodziła mnie Także życzę, żebyś i Ty mogła się znów cieszyć niedługo fasolką i żeby tym razem już wszystko poszło bez komplikacji.

Wielkie wielkie dzięki
Dobrze do Was wrocić...

[meire]

Hej laseczki..

brydziajones, trzymam kciuki za badanie męża!!..

Jagatka_N, wracaj, wracaj... domyslam się, co czujesz teraz.. bo ja sama ledwo żyję ze strachu... ale dziewczyny tu są tak kochane, że na pewno pomogą nam przez to przejść...

beat@, witam, bo jeszcze nie miałam okazji i od razu gratuluję..

Elfka86 , powodzenia w nowym cyklu!!

[beat@]

Napisane przez wik_and_ola

Gratulacje!!!!! Aleś stopniowała napięcie! A krechy wraźne!

Ja dziś powtórzyłam test i nie może być inaczej - dwie krechy wyraźne! Poza tym czuję to w kościach już, zasypiam na stojąco i cały czas pobolewa podbrzusze

No to gratulacje przeogromne
No właśnie ja też tak mam. W pracy 8 godzin na nogach a spać mi się chce jak bym co najmniej od 2 dni nie spała i także pobolewa mnie podbrzusze, cały czas myślałam że to na @ ale się myliłam

[wik_and_ola]

Nadrobiłam Zabieram się do pracy

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:12 ----------

Napisane przez beat@

No to gratulacje przeogromne
No właśnie ja też tak mam. W pracy 8 godzin na nogach a spać mi się chce jak bym co najmniej od 2 dni nie spała i także pobolewa mnie podbrzusze, cały czas myślałam że to na @ ale się myliłam

Ja w pracy siedzę za biurkiem, ale jak już przeżyję te 8 godzin, odbiorę córkę z przedszkola i doczłapię z jakimiś zakupami do domu to mam dość, ledwo żyję, a przydałoby się w domu też coś porobić. Wczoraj przyszłyśmy to powiedziałam córci, że musi chwilę poczekać na obiad, bo musiałam choć na 5 minut klapnąć na sofę

[vioris]

Wróciłam ze szkoły z corką ale
Tak mnie wkurzyła, że ciągle się utwierdzam w przekonaniu, że małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem
Ona ma 7 lat. Od 3 rż uczę ją ubierać i wiązać buty. No nie potrafi i koniec. Robi aferę w szkole, płacze, jakieś nauczycielki komentują że jak to może być, że ona w tym wieku nie umie wiązać i że mam jej w domu tłumaczyć i ją uczyć a nie w szkole No nie, przecież ja tylko przychodzę do szkoły i ją uczę a w domu to olewam sprawę. W końcu musiałam jej założyć te buty, bo by ich nigdy nie ubrała, bo włożyć nogi nie mogła i tylko wielka afera. To jeszcze zdążyła mnie uderzyć bo coś powiedziałam, nie po jej myśli i karę jej musialam dać. No szlak mnie trafia. Jak to jest? Ja dziecka nigdy nie biję, bo nie popieram bicia a ona mnie uderzy. Skąd jej się to wzięło?
Potem przed szkoła jeszcze komentuje, że ja to jej codziennie karę daję! Codziennie!! A ja jak jej karę dam raz na tydzień, dwa to jest duzo Jakby ktoś to słyszał to pomyśli: co za matka! Przykro mi Jestem z tych które dużo tłumaczą i naprawdę mam masę cierpliwości, ale nie pozwalam na bicie i inne złe rzeczy.
Bycie matką jest coraz trudniejsze im dziecko starsze. Nie wiem jak to będzie jak hormony zaczną działać w wieku nastu lat. Ehh

[Jagatka_N]

Napisane przez meire

Hej laseczki..

brydziajones, trzymam kciuki za badanie męża!!..

Jagatka_N, wracaj, wracaj... domyslam się, co czujesz teraz.. bo ja sama ledwo żyję ze strachu... ale dziewczyny tu są tak kochane, że na pewno pomogą nam przez to przejść...

beat@, witam, bo jeszcze nie miałam okazji i od razu gratuluję..

Elfka86 , powodzenia w nowym cyklu!!

Meire kochana a jak u Ciebie, jak się czujesz, nie plamisz? kiedy sprawdzasz betę?

[meire]

Napisane przez Jagatka_N

Meire kochana a jak u Ciebie, jak się czujesz, nie plamisz? kiedy sprawdzasz betę?

A dziękuję...
czuję się ogólnie bardzo dobrze.. nic specjalnego mi nie dolega... gin zwiększyła mi dawkę duphastonu i po wczorajszym epizodzie z niteczkami krwi w śluzie od wczoraj wieczora mam praktycznie spokój i nie plamię... tylko mnie podbrzusze boli, jak na @..
bęte badałam dzis rano i w piątek idę powtórzyc badanie... wyniki z piątku będą dopiero w poniedziałek, więc nic sobie nie porównam wcześniej, czy rośnie, czy nie...
ogólnie czytałam, że często sie zdarza, że termin ciąży z USG i OM różni się ok. 2tyg, jak jest u mnie.. no, ale... wolę się jednak na nic nie nastawiać i ie robić sobie nadzieji... bo całkiem się załamię...
a to czekanie na wyniki i wuzyte u gina mnie zabije...

vioris, wiem, co czujesz... moja ma dopiero 4 lata, a juz pokazuje różki... czasami wychodzę z siebie, jak mówię do niej, a ona zachowuje się tak, jakby mnie nie widziała... albo rzuci tekstem, że mam jej dać spokój... no, to ja się pytam, co to będzie za parę lat...
zwolenniczką kar fizycznych też nie jestem, ale czasami to az mnie nosi... cierpliwość mi sie kończy...
bądź twarda!!.. i nie smutaj.. jakos musimy wszystkie przez to przejść... a co dopiero będzie, jak będzie kolejne dziecko do ogarnięcia...

[wik_and_ola]

Napisane przez vioris

Wróciłam ze szkoły z corką ale
Tak mnie wkurzyła, że ciągle się utwierdzam w przekonaniu, że małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem
Ona ma 7 lat. Od 3 rż uczę ją ubierać i wiązać buty. No nie potrafi i koniec. Robi aferę w szkole, płacze, jakieś nauczycielki komentują że jak to może być, że ona w tym wieku nie umie wiązać i że mam jej w domu tłumaczyć i ją uczyć a nie w szkole No nie, przecież ja tylko przychodzę do szkoły i ją uczę a w domu to olewam sprawę. W końcu musiałam jej założyć te buty, bo by ich nigdy nie ubrała, bo włożyć nogi nie mogła i tylko wielka afera. To jeszcze zdążyła mnie uderzyć bo coś powiedziałam, nie po jej myśli i karę jej musialam dać. No szlak mnie trafia. Jak to jest? Ja dziecka nigdy nie biję, bo nie popieram bicia a ona mnie uderzy. Skąd jej się to wzięło?
Potem przed szkoła jeszcze komentuje, że ja to jej codziennie karę daję! Codziennie!! A ja jak jej karę dam raz na tydzień, dwa to jest duzo Jakby ktoś to słyszał to pomyśli: co za matka! Przykro mi Jestem z tych które dużo tłumaczą i naprawdę mam masę cierpliwości, ale nie pozwalam na bicie i inne złe rzeczy.
Bycie matką jest coraz trudniejsze im dziecko starsze. Nie wiem jak to będzie jak hormony zaczną działać w wieku nastu lat. Ehh

Współczuję Moja córka jest młodsza, ale też nieraz pokazuje swój charakterek. Najgorsza właśnie jest ta niemoc. Bo nie uderzysz (ja też nie stosuję kar cielesnych żadnych), jak dasz karę to też czasem niewiele sobie z tego robi, ja czuję się czasami bezsilna. Moja córcia jest na ogół naprawdę kochanym dzieckiem, no ale jak każdy osobny organizm ma swoje jakieś odloty, ehhh. Ale tak jak piszesz, im dziecko większe tym problemy bardziej rosną. Wiem, że to często jak grochem o ścianę, ale pozostaje tylko tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć, być konsekwentnym i mieć nadzieję, że może kiedyś to dotrze . A najgorsze niestety dopiero przed nami, zwłaszcza u dziewczyn ten okres dojrzewania jest okropny

[God Of War 20]

Napisane przez vioris

Wróciłam ze szkoły z corką ale
Tak mnie wkurzyła, że ciągle się utwierdzam w przekonaniu, że małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem
Ona ma 7 lat. Od 3 rż uczę ją ubierać i wiązać buty. No nie potrafi i koniec. Robi aferę w szkole, płacze, jakieś nauczycielki komentują że jak to może być, że ona w tym wieku nie umie wiązać i że mam jej w domu tłumaczyć i ją uczyć a nie w szkole No nie, przecież ja tylko przychodzę do szkoły i ją uczę a w domu to olewam sprawę. W końcu musiałam jej założyć te buty, bo by ich nigdy nie ubrała, bo włożyć nogi nie mogła i tylko wielka afera. To jeszcze zdążyła mnie uderzyć bo coś powiedziałam, nie po jej myśli i karę jej musialam dać. No szlak mnie trafia. Jak to jest? Ja dziecka nigdy nie biję, bo nie popieram bicia a ona mnie uderzy. Skąd jej się to wzięło?
Potem przed szkoła jeszcze komentuje, że ja to jej codziennie karę daję! Codziennie!! A ja jak jej karę dam raz na tydzień, dwa to jest duzo Jakby ktoś to słyszał to pomyśli: co za matka! Przykro mi Jestem z tych które dużo tłumaczą i naprawdę mam masę cierpliwości, ale nie pozwalam na bicie i inne złe rzeczy.
Bycie matką jest coraz trudniejsze im dziecko starsze. Nie wiem jak to będzie jak hormony zaczną działać w wieku nastu lat. Ehh

Ehh współczuję. Jakby mnie dziecko uderzyło to bym chyba wyszła z siebie i to jeszcze taki gówniarz 7 letni.
Nie mogę sobie wyobrazić, że nie umie butów wiązać. Musisz w końcu tą sprawę zakończyć i ją nauczyć bo to już duże dziecko.

[zubi89]

Napisane przez Jagatka_N

Od godziny próbuje ułożyć swojego posta i nie wiem jak zacząć...
nie umiem sobie poradzić, mogę już wrócić..?

Witaj kochana

Napisane przez God Of War 20

No to ja Ci powiem co mi się wydaje już od dawna... może po prostu miałaś owu później coś koło 30dc? Bo tak jak masz teraz zaznaczone to jest dość dziwnie... i sprzeczne z faza niższych i wyższych temperatur.
Moim zdaniem dopiero teraz zaczęły Ci się wyższe temperatury... jako tako.
A może po prostu cykl jest bezowulacyjny?

To samo miałam Kici napisać

Napisane przez beat@

Gratuluje

Napisane przez God Of War 20

Tylko że dopiero teraz od paru dni masz nieco wyższą temperaturę niż na początku cyklu...
Poza tym pisałyśmy kiedyś tutaj na forum, że podwyższona temperatura nie zawsze świadczy o tym że owu była... musisz sobie o tym poczytać.
Pamiętaj, że to tylko automat i może wyznaczać owu mimo, że jej nie było...

Dla mnie Twój wykres wygląda na bezowulacyjny albo owu była gdzieś niedawno tylko, że to już by trochę dziwne było...
Już 40dc to bardzo długo...

Potwierdzam

Napisane przez krusia83

Jagatka - tulę mocno
Moja mama też poroniła pierwszą ciążę w 8 tygodniu, ale po kilku miesiącach znów zaszła a później urodziła mnie Także życzę, żebyś i Ty mogła się znów cieszyć niedługo fasolką i żeby tym razem już wszystko poszło bez komplikacji.



Złapałam! Gratulacje!!! Ale myślę, że już możesz wysyłać kolejne fluidki bo do popołudnia to na pewno nie starczy



No może i faktycznie była później chociaż niby z badania szyjki wygląda, że była tak jak zaznaczone. Szkoda, że później już nie sprawdzałaś.

Szyjki po owulce sie nie bada bo jeżeli doszło do zagnieżdżenia to można przez grzebanie tam poronić.

Witam się w 7 tygodniu a jutro wielki dzień...
I kolejna świetna wiadomość przespałam dziś 11h