![]() |
#1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Co o tym sądzić?
Hej, Mam pytanie jak w temacie. Mam kolegę z którym się znamy od lat. Powtarzaliśmy sobie, że nie jesteśmy tylko znajomymi, ale przyjaciółmi. Często chodziliśmy razem do clubu na piwko, i na dziewczynki
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
a ten to nawet nie dobry znajomy, bo na tyle nawet zyczliwy nie jest, zeby w jakikolwiek sposob pomoc. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
Może również wstydzić się swojej pracy za granicą, może nie jest tak różowo, jak mówił; może nie ma warunków mieszkalnych, bo prawdopodobnie na starcie byś chwilowo zaczepił się u niego Nazywasz go przyjacielem, więc może warto z nim pogadać normalnie? Powiedz, żeby bez ściemniania powiedział co i jak.
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
Prawda jest taka, że do pracy fizycznej nie potrzeba umieć języka na nie wiadomo jakim poziomie. Idziesz do pracy, pokazują Ci co masz robić i lecisz ... Na pewno jest o wiele łatwiej znając język - ale znam wiele ludzi, którzy tam wyjechali nie mając nawet podstaw języka a co dopiero mówić o poziomie komunikatywnym. Natomiast samemu zagranicą jest bardzo ciężko i nie dziwie się, że Twój 'przyjaciel' chce ściągnąć tam sobie jakąś dziewczynę. Jednak dziwne jest to, że nie chce Ci pomóc. To nic trudnego przenocować kogoś przez tydzień. Ja sama już niedługo do Anglii wyjeżdżam, też ile ja się nasłuchałam, że pracy nie ma, że ciężko, że nie idzie się za tamtą stawkę utrzymać ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Koleś jest interesowny. Co innego dziewczyna, która się mu za pomoc odwdzięczy na różne miłe sposoby, a co innego kumpel / kumpela, który(a) dużo chce (wg niego), ale łóżka mu nie zagrzeje. Myślę, że przez tą sytuację Wasza znajomość mocno ucierpi, bo troszkę wyszło szydło z worka. Z drugiej strony możesz również spróbować zrozumieć jego tok myślenia: nie chce sobie brać na głowę pomagania komuś, bo to zawsze jest i kłopot i obciążenie. Z tygodniowego przenocowania szybko robi się miesiąc, albo dwa, praca może się okazać cięższa, niż myślisz i pewnie nie chce, abyś w razie czego miała do niego pretensje; możesz pracę stracić i chcieć pożyczać od niego kasę na przetrwanie etc. Moja siostra siedzi w UK od lat i się nauczyła, że na takim pomaganiu najczęściej pomagający nie wychodzi dobrze.
Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2013-10-16 o 11:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
On już na samym początku powiedział, że do swojego pokoju by mnie nie przyjął, tylko po przyjeździe musiałbym sobie od razu pokój wynająć i dopiero szukać pracy. Wspomniał także, że pieniądze na pokój by pożyczył jakbym nie miał. Ale dziewczynkę od razu do swojego pokoiku by przygarnął do swojego łóżeczka.Widziałem jego pokój na zdjeciach normalny jest z dużym podwójnym łożkiem, na podłodze też materac można rozłożyc. A z ewentualną poznana polką to poważnie mówił, że jak pozna to ona zdecyduje gdzie będą życie układać czy w PL czy za granicą, wieć jakoś nie obawiał się że jego wybranka bezrobotną zostanie za granicą. Przyznam, że ja osobiście wolałbym tydzien czy dwa zostac u niego w pokoju, żeby nie potrzebnie wydawać pieniadze jakbym pracy nie znalazl, ale dziewczyna to co innego zawsze można miło spędzić czas jak ktos wyzej napisał. Chyba ja nie jestem zbyt wymagającym "przyjacielem" jego?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Z "przyjaciółmi" tak już jest. Jak czegoś potrzebują to wiedzą gdzie szukać (chodzenie z Tobą po klubach i szukanie dziewczyny), ale jak mają coś zrobić dla nas to nigdy ich nie ma... Niestety taka prawda. Bardzo ciężko jest trafić na prawdziwych przyjaciół.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 233
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Tacy są ludzie... interesowni
![]() ![]() ![]()
__________________
Tak, to prawda. Jestem tu dla emotek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
eMeL hehe dokładnie, on też jak jest w PL to mów jak tu dobrze się czuję a tam bród sfyf i wszystko co najgorsze, dziewczyny brzydkie, drogo, ale jakoś nie wraca, i nawet jak sam wspomnial jak pozna dziewczyne to może i tam sobie życie układac, nawet stara się już o obywatelstwo.
Doris łatwo ci powiedziec. Po 1. po co ma jechac skoro on twierdzi, że o prace ciężko i pewnie nie znajdę? Cociaż dla dziewczyny znalazlaby się.Po 2. Zajechać można zapłacic za pokój 2 tys zł samolot tysiać zł kosz wyzywienia tysiac zł wiec 4 tysiace zł, taka impreza kosztuje, po to żeby samemu pochodzić ze słabym językiem po fabrykach lokalach, i jak nic sie nie znajdzie to wrócic do kraju. Ja nawet takich pieniędzy nie mam wiec musiałbym gdzieś pożyczyć i potem zostać z długami. A w ogłoszeniach nic nie ma trzeba szukac na miejscu, zreszta jak i Polsce teraz mało kto znajduję prace z ogłoszenia, albo sie załatwia albo chodzi do ewentualnych pracodowaców. A czego oczekuje? w sumie niczego chciałem tylko zapytać czy za dużo nie wymagam od biedaczka, i może to ja jestem jakiś roszczeniowy? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 781
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
Empatia pozwala mi wyobrazić sobie, że to słuszna jest strategia - jasne wyznaczanie granic, zwłaszcza, gdy jest się za granicą i łatwo o efekt w postaci wiecznie koczujących poszukujących pracy bądź zwiedzających krajan. Widzę w tym dbałość i o siebie, i o relacje z innymi, bo to zapobiega napięciom. ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Dobra, dobra. Pomoc - pomocą, ale czy ja dobrze rozumiem, że Ty liczysz na to, że kolega przez dwa tygodnie będzie Cię tam utrzymywał, bo nie chcesz "niepotrzebnie pieniędzy wydawać", kupić bilet, bo nie masz pieniędzy i żeby Ci pracę znalazł, bo sam nie możesz przejść się po pracodawcach, bo języka nie znasz? A co dalej? Ma Ci znaleźć pokój, dogadać warunki wynajmu za Ciebie, negocjować umowę w pracy za Ciebie i może jeszcze za Ciebie pracować, bo Ty przecież bez języka sobie nie poradzisz? I jeszcze mu wytykasz, że chce sobie ułożyć życie, chce stworzyć związek, ustatkować się, a nie pomieszkiwać z kolegą?
Tak. Jesteś roszczeniowy. Zaskakujące dla mnie jest to, że myślisz, że wyjazd to takie hop-siup. Zamieszkam u kolegi, pracę kolega mi znajdzie, języka się nauczę w tydzień, bilet spadnie mi z nieba, jedzonko sobie wyczaruję. Zejdź na ziemię. Wyjazd kosztuje. Wyjeżdżając MUSISZ mieć środki na utrzymanie się na początku. Przyjaciele nie są od tego, by Cię utrzymywać i rezygnować ze swoich planów na życie. Koleś chce się ustatkować z kobietą - taaak, naprawdę zaskakujące. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Prawda jest chyba taka, że jakby chciał ci pomóc, to by pewnie to zrobił. Widocznie coś jest na rzeczy. Może nie traktuje cię jak przyjaciela tylko kumpla od imprez? Może nie chce mu się fatygować. Albo jesteś dla niego konkurencją na rynku pracy
![]() ![]()
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Może faktycznie baaardzo słabo znasz język i kolega wstydzi Ci się powiedzieć, że jest gorzej niż myślisz? Zamiast tego mówi, że jest ciężko z pracą. Może wie, że z Twoją znajomością języka nie dostał być pracy, która by Cię satysfakcjonowała?
A założenie, że ktoś musi Cię przyjąć do siebie, bo ma miejsce, jest już trochę na wyrost. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 853
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Pewnie on oprócz Ciebie nie ma za dużo znajomych więc jak przyjeżdża i chce iść na piwko to od razu do Ciebie dzwoni, ale nie nazwałabym go prawdziwym przyjacielem. On powinien Ci pomóc, a przecież przenocowanie Ciebie przez tydzień czy dwa to nie jest aż takie poświęcenie. W tym czasie znalazłbyś pracę i swoje mieszkanie. Może pogadaj z nim szczerze i powiedz to co nam tutaj napisałeś?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Pieniądze bym sobie załatwił, i nie musiałby mnie utrzymywać. Ja tylko chciałem żebyście ocenili jego postawę jako przyjaciela. Ja od niego oczekuję szczerości jak jest naprawdę, jak można pracę znaleźć to przyjadę ze swoją kasą i nawet nie chcę mieszkać u niego w pokoju wynajmę sobie sam oddzielny(choć uważam że nic by mu się nie stalo że dopóki umowy o pracę bym nie miał to 1-2 tygodnie mogłby mnie przenocować, ale ok, może ceni sobie wolnośc i prywatnosc, poczęści go tu rozumiem) Ale nie chcę tracić niepotrzebie pieniędzy jeśli faktycznie tej pracy nie ma. Mi mówi że nie ma, a 1 lepszej dziewczynie którą by poznał by się praca znalazła. A czy korona by mu z głowy spadła jakby np. w swoim miejscu pracy zapytał czy kogoś potrzebują? Z tego co wiem to są tam różne stanowiska. Ja język znam średnio. Mi tylko chodzi o jego postawe według mnie, czy jest przyjacielska czy fałszywa.
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ---------- szynka w toscie, dokładnie, wcześniej miał wiecej znajomych, a teraz prawie nikogo nie ma. I tak jak przyjezdza to wszedzie ze mna chodzi, nawet szukać potencjalnej dziewczyny, i to wlasnie jest troche przykre Jakby on poznał dziewczyne, widzi ja 1 raz powiedzmy ze ona nie ma pracy albo jakas słaba i zabiera ja ze soba. My sie znamy tyle lat, okresla sie moim przyjacielem, i scieme mi wali. ---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Madzi 007 wlasnie nie wiem jak jest z praca, mi mowi ze ciezko, ze nie znajde, a dziewczyna ktora by poznal na pewno by znalazla, nawet bez jezyka. Nie jestem zazdrosny o dziewczyne ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
A kwestia kasy i Twoich wyliczeń: przecież to oczywiste, że na taki wyjazd musisz coś zarobić, odłożyć nieco grosza. Chcesz jechać do obcego kraju całkiem bez kasy, licząc na pomoc innych (bo nie wiem na co innego liczysz)? Jeżeli chcesz gdziekolwiek jechać, to musisz coś zarobić już teraz, a część ewentualnie pożyczyć. W sumie założyłeś wątek po to, aby ponarzekać na swój los i kolegę. Tylko widzisz: kolega ruszył 4 litery, zorganizował się, wyjechał, zarabia, radzi sobie. Tym się różnicie. I interesowny, czy nie, nie chce sobie brać kogoś na głowę i robić za opiekunkę, tłumacza i sponsora. Takie życie. ---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ---------- Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Doris, on pojechał na gotowca, przez firmę która mu wszystko załatwiła, oczywiscie kosztowało go to 5 tysiecy zl. A że rodzice jego są bogaci i mu dali to miał szczescie, on powiedzial ze nigdy sie nie znizy do pracy za 1500zl w kraju i dla tego pojechal. A czego ja od niego chce? szczerosci ja jest praca, latwo znalezc to juz nic wiecej od niego niechce za swoje pieniadze przyjade za swoje wynajme osobny pokój i sam sie tam zadomowie, jak nie ma pracy to tez ok zostaje tu gdzie jestem. Ja nawet nie chce w jego pokoju mieszkac z nim, tylko wpsomnialem ze milo by bylo jakby zaproponowal. Tylko jego szczerosc wyglada tak DLA MNIE PRACY NIE MA, NIE ZNAJDE, A JAK POZNAM POLKE ZABIORE JA I ONA TAM PRACE ZNAJDZIE. Wiec jest praca czy nie ma? Czy to sie nie nazywa falszywy przyjaciel?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
![]() Skoro mu nie wierzysz w to, że tam nie ma dla Ciebie pracy, to 1. poszukaj agencji pośrednictwa pracy i sprawdź co Ci mogą zaoferować, 2. zacznij oszczędzać, skalkuluj koszty wyjazdu, 3. zacznij ćwiczyć podstawowe zwroty i słówka. Innej rady nie ma. Na razie rzeczywiście wygląda to tak, że masz podstawę roszczeniową wobec niego. Musisz zrozumieć, że sukces w życiu w największej mierze zależy od Ciebie, od tego co z siebie dajesz, jakich wyborów dokonujesz. Natomiast Ty uznałeś, że inni, w tym przypadku kolega, mają Ci pomóc, ułatwić, umożliwić, zapewnić. Zmień myślenie i postawę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Doris a czy ty czytasz uwaznie to co ja pisze?
![]() ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ---------- A jezyk znam komunikatywnie wiec nie jest zle. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co o tym sądzić?
To, że znasz język średnio mi nic nie mówi. Ja też mówię, że nam średnio, ale oglądam filmy i czytam książki po angielsku. Natomiast ma problem z fachowym słownictwem np. biznesowym, czy z tłumaczeniem dokumentów.
Na jaką pracę by Ci pozwoliła znajomość języka? Przemysł/produkcja, usługi np. jako kelner, praca biurowa? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
Zacznij sobie coś sam organizować (agencje pośrednictwa, ogłoszenia), skoro znasz język komunikatywnie i sam się dowiedz jaka jest sytuacja na tamtym rynku pracy. To da się zrobić, tylko trzeba chcieć, a nie tylko chcieć narzekać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Wiem że z moją znajomościa języka do biurowej bym się nie nadawał ( nawet o takiej nie myślę, bo wiem że z bardzo dobra znajomoscia języka o taką ciężko) ale przemysl/produkcja czy usługi typu kelner, sprzedwaca w sklepie jest wystarczająca moja znajomość języka. Nawet nie chodzi mi o samą pracę czy wyjazd, jak nie wyjadę to znajdę coś w kraju, tylko o postawę kolegi, o jego zachowanie, sądziłem że bardziej można na niego liczyć, że jest inny, jak prawdziwy przyjaciel. Choć chiałbym wyjechać
![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- Doris pomyłka, własnie ja mam powodzenie u dziewczyn a on nie, i zawsze mi tego zazdrościł. Ja mam dziewczynę jeszcze mi prace załatwi, i będę szcześliwy, a on co singiel. I kto tu komu zazdrości??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Wszystko jest możliwe. Możliwe, ze mu się nie chce, możliwe, że czuje się lepszy. Na pewno nie jest Twoim przyjacielem.
Chcesz wyjechać? Organizuj sobie wyjazd. Nie musisz jechać do tego samego miasta czy kraju, co kolega. Może poszukaj miejsca, które nie jest przesycone polakami? Jakbym miała gdzieś emigrować, to chyba na Islandię, chociaż tam też dużo polaków. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Skoro WIESZ, że praca jest, dasz sobie uciąć to i owo - dlaczego nie wyjeżdżasz? Skoro masz PEWNOŚĆ, że przyjaciel Cię okłamuje - kopnij go w rzyć i jedź. Skoro znasz język komunikatywnie, masz możliwość zorganizowania pieniędzy, nie chcesz u kolegi mieszkać - jakiej właściwie pomocy od niego wymagasz i po co? Skoro jesteś tak przekonany, że dasz sobie radę, znajdziesz pracę w tydzień czy dwa, dogadasz sië językiem komunikatywnym - jedź. Będziesz miał ogromną satysfakcję, że to wszystko bez pomocy bogatych rodziców.
Swoją drogą - do rodziców pretensji nie masz, że nie są bogaci i Ci nie dadzą ot kilku tysiaków? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Cytat:
Moim zdaniem nie jest to falszywe ze dziewczynie pomoglby szukac pracy a tobie nie. Sam napisales milo by bylo ALE nie jest do tego zobowiazany zeby ci pomagac. Nawet gdyby dziewczyna od razu nie znalazla pracy to inaczej wyglada utrzymywanie przez jakis czas drugiej polowki a inaczej sponsorowanie kolegi. Poza tym z dziewczyna zawsze mozna zerwac a w razie gdybys nie znalazl pracy i zaczal naduzywac jego goscinnosci obydwoje mielibyscie problem i przyjazn pewnie szybko by sie zakonczyla. Najlepsza rada - licz na siebie, idz do agencji pracy, tam pelno jest ofert, pozniej na miejscu ewentualnie moglbys poszukac innej pracy, bez marzy dla agencji. Nie wszyscy jada do kogos. Moim zdaniem nie masz prawa wymagac od niego tego zeby ci pomagal, a fakt ze on nie za bardzo sie do tego pali - z jednej strony rozumiem ze nie chce brac sobie na glowe ciezaru w postaci ciebie a z drugiej gdyby byl prawdziwym przyjacielem to chyba moglby chociaz spytac u siebie w pracy czy nikogo nie potrzebuja. Zazdrosc ze bys mu "dorownal"? to gdzie on pracuje? |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Coffee, a czy twoim zdanie jakby kumpel zapytał kogo trzeba w swoim miejscu pracy, czy nie potrzebują kogoś, to jest coś nadzwyczajnego?? Boję się jechac w ciemno bo nie chcę umoczyć kilu tysięcy złotych jak tej pracy nie znajdę. Zresztą pożyczonych, bo bym musiał pożyczyć od rodziny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Jak to mówią: no risk, no fun. Albo kto nie ryzykuje, nie pije szampana.
Z takim podejściem, to nawet w Polsce ciężko Ci będzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 44
|
Dot.: Co o tym sądzić?
Madzia, dorównał fianansowo, on pracuje zgodnie ze swoim zawodem, a ja mam inny wiec, inne mialbym stanowisko niz on.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:03.