|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
Pokaż wyniki sondy: Aby było sprawiedliwie, sonda jest
|
|||
| Wrześniowo - październikowe mamusie 2013 |
|
0 | 0% |
| Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę |
|
0 | 0% |
| Ręcznik na sucie, z igłą w tyłku, tak wyglądam w ciąży schyłku |
|
15 | 39,47% |
| Poczekalni nadchodzi kres, wszystkie mamy cieszą się |
|
2 | 5,26% |
| Większość dzieci jest już z nami, na ostatnie wciąż czekamy |
|
12 | 31,58% |
| Rymowanie się skończyło, bo nam brzuchatek dużo na wątku ubyło |
|
0 | 0% |
| Czary mary, czary mary, wychodź z brzucha szkrabie mały |
|
9 | 23,68% |
| Głosujący: 38. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4501 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Gdzie się podziały moje koleżanki Dwupaczki?
![]() Kochane podwójne (lub potrójne) mamy ja tylko mogę sobie wyobrazić ile pracy macie. Moja siostra ma dwie córeczki 2 i 4 latka i widzę ile ją to kosztuje pracy i wysiłku, także podziwiam Was U mnie brak słońca od rana i od razu nastrój się psuje Sprzątam żeby zabić czas, ale brzuch trochę pobolewa i plecy, stąd idzie mi to poooowolutku
__________________
|
|
|
|
#4502 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Hmm.. "mówisz", że brzuch Cię pobolewa i plecy? To dobry znak!!
|
|
|
|
|
#4503 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 745
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Ja dzisiaj strajkuję i póki co nie wyłażę z łóżka.
Tż dzwonił, mówi, że przecież obiecał Zuzi jeszcze jedną rzecz przed porodem. "ale to byś musiała się ubrać..." a ja mu na to "jej obiecywałes, to co mi do tego, bierz ją. Ubranka Ci naszykuję i sobie idźcie..." :P Tak więc chyba będą wypasione lody przed wizytą u gina...
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa17bxk6227.png Na blogu: Książki, uszywki i nauka angielskiego dla maluszków |
|
|
|
#4504 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Bo my tylko raz widzieliśmy pediatrę jak przyszła do domu i potem sobie pojechaliśmy do kliniki, żeby lekarz buźkę Julka obejrzał, ale tak do przychodni to nie biegamy i zastanawiam się, czy coś z nami nie tak ![]() Cytat:
__________________
|
||
|
|
|
#4505 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 745
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
U mnie pogoda do D. :/ Odechciewa się wszystkiego.
Wczoraj zamiatając na kolanach miałam wrażenie, że wypluję płuca i serce... Takie kołotanie mi isę załączało...
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa17bxk6227.png Na blogu: Książki, uszywki i nauka angielskiego dla maluszków |
|
|
|
#4506 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 132
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
MÓJ OPIS PORODU
![]() Zaczeło się od tego, że nie mialam żadnych oznak porodu, ale jeszcze w sobote się smiałam z kuzynką, że może mnie coś „złapie”-i wykrakałam W nocy troche mnie pobolewał brzuch, miałam jakieś małe skurcze ale kto by przypuszczał, że się cos zaczyna.O 5:55 poczułam jakby mi odchodzil jakis bąbelek, wstalam i od razu chlusnęły mi wody więc zalało moje nogi i podloge i na początku myślałam ze się zsikalam ale tak się lalo w drodze do kibelka ze już czulam ze to wody, krzyknęłam do TŻ ze mi wody odeszly i ze się zaczyna ale zważając że na SR kazali jeszcze poczekac pozwolilam mu jeszcze pospac Pozniej weszlam na wizaz i Wam napisałam ze wody odeszly, ogolnie nudzilo mi się i zdarzylam jeszcze z lejącymi się wodami wyprasowac koszule, cos poogarniac w domu, sparzyc laktator i smoczek Zadzwonilam do polznej i kazala mi przyjechac na IP na 8:40. Więc TŻ pojechal jeszcze do sklepu po bulki, ja się wykapalam i ogarnęłam bobra:P zjadlam sniadanie i pojechaliśmy po drodze ani skurczy ani niczego więc ja święcie przekonana ze pewnie to potrwa i urodze w nocy więc mówilam do TŻta ze mnie zostawi w szpitalu i jeszcze zdarzy isc na pilke na 11 Na izbie już czekala na mnie polozna( już teraz wiem, ze wydana dodatkowo kasa była 100% oplacalna, ta polozna była po prostu swietna ) A tam już ktg i papierologia i pojechaliśmy windą na porodowke. Na porodowce zbadal mnie lekarz –mialam 1 palec rozwarcia a potem wkłucie wenflonu 4 razy :/Nastepnie mnie wziela polozna chyba do jakiejs sali przejściowej bo wszystkie porodowe były zajęte i niby miala mnie tylko zbadac a czulam ze mi przebija reszte wod , troche bolalo a jak chlusnęło to znowu wszystko było mokre Nastepnie zrobila mi lewatywe-wbrew pozorom to nic strasznego, ale potem chwile spędziłam w kibelku![]() Pozniej polozna po mnie przyszla ze idziemy już na salę, obok dziewczyna rodzila i tak się darla ze myślałam ze ją żywcem tną ,az mnie roztelepało jak to słyszałam,a polozna mowi” mialam isc po Pani meza bo czeka w poczekalni-ale może lepiej żeby tego nie słyszał ale niestety słyszał bo napisal mi smsa ze kogos zabijają Potem przyszedł TŻ, a ja na lozko na ktg.Polozna podłączyła mi kroplowke z antybiotykiem, już tam jakies skurcze mialam ale były slabe więc z TŻ słuchaliśmy muzyki na laptopie a potem oglądaliśmy kuchenne rewolucje Nastepnie podlaczono mi oksytocyne, od razu skurcze były mocniejsze ale do wytrzymania. Potem polozna powiedziala ze mnie chce zbadac, ale tak mnie zmasakrowala na tym skurczu ze wiedziałam ze to był ten nieszczesny masaz macicy Potem rozwarcie już na 5cm i polozna zapytala czy chce znieczulenie ja podpisałam wszystkie papiery i wysłała mnie pod prysznic żeby posiedzieć na piłce.Skurcze już były bardzo mocne ale jakos tak w tej wodzie mi było lepiej-TŻ lał mi wode po brzuchu. Po 30 minutach wyszliśmy z pod prysznica i od razu ktg, polozna z powrotem podłączyła oksytocyne i wciskala co chwile jakis lek rozkurczowy do wenflonu strzykawka. Bol już był ogromny ale cały czas się skupialam na oddychaniu i ściskałam reke TŻ to jakos dawalo się wytrzymac.Na znieczulenie musiałam czekac bo anestezjolog był przy cesarce. Nastepnie polozna mnie zbadala było 6cm i zrobila mi znowu ten nieszczesny masaz-bol masakryczny, ale to skuteczne bo zaraz mialam 7cm Potem zrobilo się 8cm i polozna powiedziala ze spokojnie dam sobie rade bez znieczulenia i ze już niedlugo. Dostalam jakis lek do wenflonu-nie wiem co to było bo bolu nie zmniejszylo, za to po skurczu odpływałam jak na haju nawet udawalo mi się zasnąć na pare sekund. Potem już po jakims czasie było 9cm i polozna mówiła ze zaraz będziemy przec. Przyszlo stado ludzi pielęgniarki neonatolog i lekarz ginekolog i sobie tak stali i na mnie patrzyli jak byłam rozkraczona a mi było w sumie wszystko jedno wazne żeby urodzic już Ginelog mowil cos tam ze jest glodny ja powiedziałam ze ja tez i ze mam nadzieje ze cos dobrego dostane na obiad Polozna kazala mi na skurczu wziasc gleboki oddech i przec ile mam sil i tak 3 razy na skurczu. Bol był masakryczny, po skurczach troche krzyczałam bo czulam ze mnie rozdziera i przynosilo mi to ulgę choc TŻ mowi ze ciuchutko(chyba kłamie![]() ) Same parte trwaly około godzine. W koncu na skurczu parlam ile tylko mialam sil i poczulam wielka ulge, wyskoczyła Julka, od razu zapłakała i dali mi ją na moje cialo, nie mogłam uwierzyc ze to moja corka i ze już urodzilam.TŻ przeciął pępowinę, łożysko urodzilam bardzo szybko praktycznie jednym pchnieciem. Lekarz stwierdzil ze już stare zwapnione a ja odpowiedziałam”oj to szkoda czyli nie będziemy mogli zjesc:P” na początku myślał ze mowie powaznie wiec jego mina była bezcenna, ale chyba w koncu zrozumial zart haha Pare godzin pozniej znowu chciałam pojsc się wykapac i już nawet się udalo wejsc pod prysznic ale tam znowu stracilam przytomność dobrze ze mnie TŻ zlapal. Ogolnie takie osłabienie mialam jeszcze caly nastepny dzien wiec na noc musiałam oddac Julcie bo sama nie dałabym sobie rady. Urodzilam zdrowa piekna córeczke, o 8:40 bylam na IP a już od 14:50 była na swiecie. Bol był ogromny ale teraz już go nie pamiętam i naprawde było warto i szczerze powiem ze nastawialam się ze będzie gorzej a tylko milo się zaskoczylam i mogę rzec znowu: mogę rodzic!!! ![]()
__________________
Razem od 04.12.2004 Zaręczeni od 27.12.2008 Zaobrączkowani od 11.09.2010 Nasz skarb...Julka... |
|
|
|
#4507 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
U mnie też pogoda okropna. Pada i duża mgła ;/
Cytat:
Jak jest ok, to nie trzeba jeździć. Tak, tak dżem
|
|
|
|
|
#4508 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 20 814
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Młoda ma katar, oby więcej się od nas nie zaraziła...
Nie wiem czy dobrze robię- psikam wodą morską,wyciągam gile i na koniec zakraplam sola fizj.,żeby nawilżyć. A jak wy robicie?? Cytat:
a w czym tam biegasz?chyba nie w piżamie? Dwupaczki apeluję-fajna data, ródźcie!
__________________
|
|
|
|
|
#4509 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 6 591
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
![]() Bo chciałam całkowicie nabiał wyeliminować ale mi chyba nie wyjdzie... W sumie chyba go brzuszek po tym avocado nie boli więc będę jadła od czasu do czasu. O ten http://www.mosquito-sklep.pl/pl/kurt...kapturem.html# Widziałam go gdzieś na blogu i super wyglądał, ale on chyba nie dla mnie. Jem jagodowy i z czarnej porzeczki Cytat:
biedny Twój maluszek. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz Cytat:
Była u mnie położna i opowiedziałam o naszych kupkach, że są sporadycznie i nie takie zielone, tylko żółto-zielone i dała mi zielone światło na nabiał. Sporadyczne mogą być. Tylko uważać w razie co z mlekiem i serem żółtym - nie przesadzać z ilością po prostu. Tak więc... nadal będę jadła twaróg, serki wiejskie i jog.nat. A zwykle mleko zastąpię tym bez laktozy z lidla ![]() ---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ---------- Cytat:
Ja w szpitalu chodziłam w dresach a na noc normalnie piżama. ---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ---------- Właśnie zjadłam mannę na tym mleku lidlowskim dobra była |
||||
|
|
|
#4510 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 155
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
|
|
|
|
#4511 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
i tutaj mam newsa, mi zszedł po porodzie
serio! nawet sobie sprawy nie zdawałam, jakie wszystko tam było nabrzmiałe i ukrwione już. Podobno nawet żylaczka na wardze miałam a nie wiedziałam a dzień po porodzie jak ręką odjął, hem się schował, pipka wróciła kolorem i kształtem mniej więcej i nawet dziąsła przestały mi krwawić Tż pojechał z 'moją mamusią' na zakupy
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka |
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4512 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 3 745
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Zdrówka dla Tusi! Teraz to jak dla mnie każda data fajna. Im szybciej tym fajniejsza.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/gg64cwa17bxk6227.png Na blogu: Książki, uszywki i nauka angielskiego dla maluszków |
|
|
|
|
#4513 | ||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Piaseczno
Wiadomości: 3 908
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Hej
donoszę że w nocy odpadł nam kikut Cytat:
stosuję na jedną pierś bo mam tam płaską brodawkę i są ok Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
cięta riposta ,szacun Cytat:
teraz czytając Twojego posta ,myślę a jak poznać że nie dojadł także tego ... a co dziś fajnego w dacie 16-10-2013 ? wybór papieża ?
__________________
09-07-2011 ![]() 06-10-2013 Michaś 07-04-2015 Kamiś Edytowane przez Aaamelkaa Czas edycji: 2013-10-16 o 13:13 |
||||||
|
|
|
#4514 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
![]() Jedna była z powodu zielonych kup, a teraz idziemy pierwszy raz do naszej pediatry (wtedy byliśmy u jedynej, do której były terminy). Pozdrawiamy się z chusty ![]() Zaraz Wam fotę wrzucę, oczywiście z ręki robioną
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
|
#4515 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Kazde dziecko jest inne Jezeli karmie przez 1,5 h i słysze ze ssa i lyka a potem zjada 60 mm to glowa muru nie przebijesz Cytat:
__________________
F I L I P 22-08-2013
|
|||||
|
|
|
#4516 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 420
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Czyli też aktywnie spędzasz dzień ![]() moja droga pobolewa jak się poruszam, jak siadam i odpoczywam to mija ![]() Cytat:
mmm a te lody brzmią pycha ![]() Cytat:
A opis piękny Brawo dla tej Pani! ![]() Podoba mi się to hasło! Zostało jeszcze mycie podłóg i obiad (zrobię dziś makaron z sosem śmietanowym i łososiem), a potem też leżakuję
__________________
|
|||
|
|
|
#4517 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Fifi je cyca prezy sie skwierczy po 3o sek słysze rechot - myslałam ze sie dusi patrze a tu banan na twarzy i sie śmieje w najlepsze
__________________
F I L I P 22-08-2013
|
|
|
|
#4518 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3 661
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Angel szczepiliście na rotę? będziecie szczepić po takich przeżyciach?
Może jednak zrobimy sondę, bo ewaciaa wymyśliła takie fajne tytuły nowego wątku
|
|
|
|
#4519 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Cytat:
![]() 2. Jutro idziemy się zważyć do przychodni ale bez wizyty u pediatry. 3. To i ja kupię to mleko
__________________
|
||
|
|
|
#4520 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Cytat:
![]() Ja mogę sondę zrobić, tylko muszę odkopać tamte tytuły jak coś
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
||
|
|
|
#4521 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 3 359
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
To wiem
__________________
|
|
|
|
#4522 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
super poród, super opis ![]() Ja już też chcę rodzić!!!!!! ![]() ja bardzo chętnie! Podoba mi się dzisiejsza data, ale mojemu dziecku chyba jednak niebardzo.... Cytat:
).
|
|
|
|
|
#4524 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 151
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
angel
Musisz być silna. Mój synek miał punkcje 2 razy. To nieprzyjemne badanie, ale pomyśl że taki niemowlak przynajmniej nic nie pamieta. Pociesze cie, że moj Adam ma jutro badanie i ma nie jeść 5h przed, w dodatku bedzie jechał karetka do innego miasta. Juz się stresuje jak on to zniesie. Takze nie jesteś sama. W domu od porodu nawet nie byliśmy. |
|
|
|
#4525 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 9 582
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
moje dziecko od 2 dni cos dziwnego kombinujr, odpycha sie nogami lezac na brzuchu i przesuwa sie jak dzdzownixa
albo raczej slimak bo zosyawia slad ze sliny
__________________
30. 08. 2013 - Julia |
|
|
|
#4526 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 2 660
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
opis porodu powered by Ninka&Nenka
w nocy z poniedziałku na wtorek zaczeły sączyć mi się wody, nic nie bolałao, zadzwoniłam na moją porodówkę i powiedzieli, że jak nie ma skurczy to mam przyjechać rano. Tak więc we wtorek pojechałam z tż do szpitala, to było dokładnie 7 dni po terminie. W szpitalu pani położna nr1 mianowana na 'słodkopierdzącą' podpięła ktg i powiedziała, że coś tam cicho w tych wykresach ale za chwilę się poprawiło bo prawdopodobnie młoda spała. Potem poczekaliśmy chwilę na doktora. I tutaj szok masakra! Widziałam ginekologa! W Norwegii! zrobił usg, nastraszył nas, że główka za mała względem brzucha, ale brzyszła Pani ordynator, wymierzyła jeszcze raz i stwierdziła, że jest idealnie. A pan doktor polecił rozkraczyć nóżki, wsadził rączkę i stwierdził, że jest rozwarcie na 1 palec. Potem uraczyłam masażu... Bolało, ale moja desperacja była tak wielka, że dałabym sobie go zrobić wielokrotnie jeśli by miało pomóc tylko tżta szkoda bo jeszcze nic się nie zaczęło a on już po masażu zielony ![]() Ale stwierdzam, że pomogło, pan doktÓr był skuteczny. wyszliśmy ze szpitala o 13 i zanim dojechaliśmy do domu już coś tam zaczynało kurczyć. Pojechaliśmy do księgowej załatwić conieco, stanęliśmy jeszcze do dwóch sklepów z teściami. Ja cwaniak na pewniaka za kierownicą bo tż coś tam jeszcze w papierach uzupełniał bo mieliśmy jeszcze coś wysłać. No ale już wracając ze sklepu ok 17 miałam na tyle bolesne te skurcze że raczej do jazdy autem się nie nadawałam i stanęłam na przystanku a tż się przesiadł. Rzuciłam tylko okiem na teściów z tyłu a ci zieloni ale już cieszyli papy, że coś będzie dojechaliśmy do domu, poszłam pod prysznic, położyłam się i liczę skurcze, były co jakieś 5-7 minut, dość bolesne. Zalecenie ze szpitala miałam żeby zadzwonić jak będą przez godzinę co 5 minut. No i tak zrobiłam i o 19 byliśmy na oddziele. Chcieli nas odesłać do domu na pełnym wypasie, mi 2 paracetamole w nocy kąpałam się chyba ze 6 razy, baaaardzo mi pomagał prysznic. O 5 przyszła położna (mianowana ruską-na 100%ze wschodu), zbadała (nie pamiętam o której ile miałam rozwarcia i jej popierdółka czyli studentka. Zapytała czy może być przy porodzie, no jak tak na nią zalukaam to mi się wydawało, że ta dziecina ma ze 12 lat i miałam chęć odmówić no ale kij tam... Jeszcze by mi Helga niemca w łeb wypłaciła za sprzeciw Od razu jak tylko weszłam na porodówkę to zaczęłam pytać o jakieś znieczulacze i zaproponowali mi gazik rozweselający. Powiem tak, mi pomógł, nie działa to tak że czlowiek leje ze śmiechu ale na serio odpręża. Dzięki niemu zasypiałam między skurczami jak nie były jeszcze bardzo mocne. A potem były i to o wiele mocniejsze ale zaczęłam prosić o jakieś inne znieczulenie jeszcze bo gazik przestał wystarczać i wtedy podnóżek Helki wbiła mi wenflon i co 20 minut zapodawała jakiś ekstra stuff to na serio pomagało. Ale wystarczało że młoda spóźniła się parę minut z kolejną dawką i już wyzywałam baaardzo niecenzuralne słowa po polsku, ale po reakcji widziałam, że one chyba rozumiały hehe chyba im kiedyś jacyś polacy dom malowali albo co bo z każdą moją k..wą młoda szybciej zaczynała biegać Tż nie wiedział jak mi pomóc, biedny zestresowany (pod koniec nawet powiedział, że był tak upocony, że jak zdjął buty w domu to boazeria nam chciała uciec ze ściany ) ale bardzo się starał, a mnie troszkę bolała jego bezradność, ale przynajmniej nie krzyczałam na niego A potem przyszła kolejna zmiana położnych a ona po cewnik, założyła mi na chwilę i spuściła ze mnie ponad 600ml moczu średnia przyjemność ale to na serio usprawniło akcję, od tej chwili już poszło szybciej, pełny pęcherz nie dawał młodej szans na ucieczkę trochę tak poleżałam jeszcze, goniły mnie żebym wstawała ale ja na serio nie miałam na to ochoty... cały dzień praktycznie na prawym boku przeleżałam. Ale w końcu mnie zmusili do pozycji... kucznej? klęcznej?... jest taka? położyli mi na łóżko taką wielką poduchę jakby sako, na niej kładłam się górną połową ciała, i klęczałam na łóżku wypięta dupą do całego towarzystwa. Nie wiem czy czaicie o co mi chodzi... http://www.qz.pl/glowna.php?dzial=ciaza&artykul=77 tak jak tutaj kobieta robi na zdjęciu 'masaż w przerwie między skurczami', tylko ona siedzi na stopach a ja klęczałam normalnie. Pani położna pytała czy wbić mi kilka igiełek dla znieczulenia No w każdym razie po kilku minutach w tej pozycji poczułam,że muszę przeć a rozwarcie było 9 cm i kazali mi czekać i najlepsze jest to, że jak wyszła sama głowka to Nina zaczęła już płakać jak przepity żul jakiś.Jak młoda całkiem wyszła to podali mi ją dołem, między nogami, a ja ją wtedy ciach na ręce i leżymy poszedł na 5 min na dwór bo stwierdził, że mu trochę słabo a wrócił zapłakany i udawał, że po nim nie widaćMogłabym napisać kolejną historię o pobycie w szpitalu, o tych pielęgniarkach... na oddziele jest jeden pediatra i chyba z kilkanaście pielęgniarek laktacyjnych, kobiety non stop dzwonią a te babeczki 24/na dobę uwijają się od sali do sali i pokazują, tłumaczą po 100 razy co i jak. Od jednej dostałam opiernicz że za rzadko dzwonię, bo ja dzwoniłam jak mi nie wychodziło, a norweżki dzwoniły za każdym razem jak zamierzały przystawiać dziecko, żeby położna powiedziała czy dobrze czy nie. To było suuuuper! Ogromna pomoc! Ogólnie jeśli chodzi o poród to cieszę się trochę że mam to za sobą, ale z drugiej strony, to na serio chyba najpiękniejsze wydarzenie w życiu A teraz się znowu poryczałam ![]() Za każdym razem jak patrzę na to nasze dzieciątko to mam ochotę się rozryczeć jak bóbr, bo ona taka malutka i do tego cała nasza taka Na serio cały świat, myślenie i wszystko inne obraca się w jednej chwili o 180 stopni. Czuje, że ja już nic nie potrzebuję, w sensie dla siebie. Ten mały bubek wszystko już sobie podporządkował No nie mogę więcej pisać już bo ryczę na maksa, moje hormony jeszcze nie są zbyt stabilne ![]() To tyle dziewczynki. zdjęcie za chwile w klubie.
__________________
09 października 2013 18:45 Ninka |
|
|
|
#4527 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 6 591
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
i bolał mnie.Cytat:
2. U nas wizyta w przychodni=wizyta u pediatry. 3. Nie jest złe, smakuje jak zwykłe UHT (wolę świeże mleko, bo UHT dziwnie mi pachnie ale w takim przypadku to i tym UHT nie pogardzę ).
|
||
|
|
|
#4528 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Pomorskie
Wiadomości: 2 318
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
Cytat:
Angel zdrówka dla Julka. |
|
|
|
|
#4529 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
czaszka_, nena super opisy
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
#4530 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 201
|
Dot.: Wrześnióweczki już rozpakowane,pora na październikową zmianę,mamy IX-X 2013, cz
O też mam ochotę na loda. Dzisiaj zaserwuje sobie i mężowi z bitą śmietaną
(jak to zabrzmiało )Cytat:
Cytat:
|
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:10.








Bo my tylko raz widzieliśmy pediatrę jak przyszła do domu i potem sobie pojechaliśmy do kliniki, żeby lekarz buźkę Julka obejrzał, ale tak do przychodni to nie biegamy i zastanawiam się, czy coś z nami nie tak 

ale niestety słyszał bo napisal mi smsa ze kogos zabijają
Ja szukam jakiegoś na zimę elegantszego
A po zabiegu ma leżeć płasko plackiem, nawet na ręce go nie weźmiemy żeby pocieszyć.

mój ma prawie 1,5 miesiąca (41 dni)i 4200 jakoś mi wychodzi
cięta riposta ,szacun 


na pełnym wypasie, mi 2 paracetamole
i bolał mnie.
