Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[magnusia]

Napisane przez lolita25

Dziewczyny co mogę zrobić z ugotowanych ziemniaków oprócz knedli, klusek śląskich i kopytek?
Trochę mi zostało z poniedziałku i teraz zalegają mi w lodówce a ja z tych oszczędnych, co nie wyrzucają jedzenia

Babkę ziemniaczaną

[Sheperdess]

Hosenka, ale miałaś przeżycia. Mam nadzieję, że ciśnienie przestanie skakać.

Napisane przez lolita25

Dziękuje dziewczyny
Będą jutro krokieto-kotlety z sosikiem

Smacznego. Ja też czasem robię, bardzo dobre.

Napisane przez Hosenka*

Mi w niedziele na USG wyszło, że dziecko jest głową w dół (25 tyg).
Ale jeszcze się pewnie ze sto razy odwróci.

Na pewno się odwróci. Mój dwa wieczory siedział z głową w dół, w nocy się odwracał, a teraz od paru dni ma głowę z lewej strony.

Napisane przez krolowa_nilu

Komoda MALM, 6 szuflad.

Ale jazda. Właśnie zadzwonił mój ojciec i zapowiedział się z wizytą na popołudnie. Najlepsze jest to, że my w ogóle nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, ostatni raz widzieliśmy się 1,5 roku temu i on biedaczek nie ma pojęcia, że zostanie dziadkiem. Już się nie mogę doczekać jego miny kiedy otworzę mu drzwi

Ojciec chciał Ci zrobić niespodziankę, ale to chyba on będzie miał większą. Żeby zawału nie dostał.

[upadly_aniol00]

[1=830b3402b90be91bee3a8a4 ac8547146eb396896_6583840 e13f22;43290212]Hehe pewnie bym nie chciała ale jak czytam opisy porodu koleżanek wrześniówek/październikówek to czasem robi mi się słabo. Jak ja bym chciała żeby się okazało że mam duży próg bólu... albo że poród będzie szybki... ale obawiam się że z moim szczęściem to będę gryzła łóżko [/QUOTE]
Ja tam lubie czytać te opisy porodów i nie mogę doczekac się kolejnych opisów i jakoś mnie nie przerażają

Napisane przez NitkaKitka

Hosenko, przytulam, oby Ci szybko ustabilizowali ciśnienie

i witam, nieogarnięta w ogóle, po ciężkiej nocy- miałam dwa mega skurcze, po których macica wykończona i boląca jak na miesiączkę więc dzisiaj mam dzień wolny i się relaksuję. Właśnie zjadłam patelnię odsmażanych kopytek z serem z taką rumianą skórką

Dziewczyny, ja po porodzie krótko krwawiłam i raczej tak jak na okres, używałam normalnych podpasek. A po 3 tygodniach od porodu już normalnie współżyłam. W szpitalu sprawdzali jak krwawię, sprawdzali jakie majtki noszę (preferowali fizelinowe, siateczkowe) ale na czas obchodu wszystkie musiałyśmy leżeć na łóżkach bez gatek w ogóle. Gin podchodził, podnosiło się koszulę i tyle. Pytanie o kupę było pytaniem naczelnym. Jeśli się jej nie zrobiło dostawało się czopek glicerynowy.

Mi się w ciąży jelita poprawiły- chodzę do kibelka 2-3 razy dziennie więc sumie jestem zadowolona

Co do dyskusji na temat religii, tylko dopowiem od siebie z doświadczenia, że w szkole teoretycznie jest wybór etyka/religia, ale praktycznie nie ma takiej możliwości. Religia jako przedmiot wlicza się do średniej ocen. Nie ma zatrudnionych nauczycieli od etyki, takie zajęcia musiałyby się odbywać po lekcjach, żeby godzina wszystkim odpowiadała, czyli np. dziecko przychodziło by do domu i szło za 2 godziny znowu tylko na etykę, ale musi się zebrać odpowiednia liczna osób chętnych. Można też do wozić dziecko na etyke do innej szkoły w mieście gdzie udało się zorganizować grupę chętnych, ale tutaj już robi się niezłe przedsięwzięcie. Dziecko, które nie chodzi na religię ma okienko, tzn. siedzi przed salą, jeśli przysługuje mu świetlica w klasach 0-3 to może siedzieć w świetlicy, jeśli 4-6 to ma okienko i pałęta sie po szkole. Dzieci nie chodzące na religię są też odmiennie traktowane przez rówieśników- wyzywane od szatanów, dokucza się im itp. W naszym kraju tolerancja religijna to raczej taki mit, podobnie jak wybór między etyką a religią. Technicznie jest to trudne do zrealizowania, przynajmniej w 2 szkołach, z którymi miałam do tej pory do czynienia. Podkreślam, że nie chcę nikogo urazić swoją wypowiedzią, tylko mam takie doświadczenia.

U mnie w gimnazjum syn nauczycielki nie chodził na religię i miał okienko .
A w liceum było problemem , żeby niewierzące osoby nie musiały chodzić na religię bo dyrektorka nie chciała załatwić etyki mimo , że była sporawa gruba do tego z innych klas też by znaleźli ileś osób bo szkoła mała całe 4 klasy

Napisane przez nattalli

hej, ja jestem po wizycie i jak dla mnie to totalna katastrofa. Nie dość że zapłaciłam równowartość 250zł to siedziałam 5 minut w gabinecie. Lekarz mnie zważył, zmierzył ciśnienie, powiedział że mocz jest ok, odpalił usg na 5sekund żeby sprawdzić "czy serce bije" wyłączył wszystko i mówi że jest ok wszystko. I to tyle, a ja mu mówię że mam jeszcze pytanie bo w tym tygodniu mialam upławy zielonkawe, później był spokój a dziś rano miałam całą wkładkę zieloną z grudkami i mnóstwem wydzieliny. No przeraziłam się, prawie mężowi płakalam rano. A lekarz nawet nie powiedział żebym się połozyła to zobaczy co to może być. Na podstawie mojej opowieści stwierdził że pewnie to drożdżaki ale jak mnie nic nie swędzi to nie będziemy tego leczyć bo nie ma sensu, że pewnie i tak się wróci znowu bo ciąża to taki stan...jak mam jakieś tabletki to mogę oczywiście na własna rękę popróbować czegoś czy mi przejdzie...a na następnej wizycie (za 3tygodnie)jesli bedzie mnie coś swędzieć to ewentualnie przepisze coś łagodzącego... No kurde szlak mnie trafi, gdyby to się stało 2 tygodnie temu to poszłabym do mojej p. doktor w Polsce a tak nie mam co liczyć na konsultacje z innym lekarzem... za 3 tygodnie to mu tak nakłamię z objawami że może łaskawie mnie zbada i coś przepisze....

Co za lekarz a nie masz możliwości do poprzedniego gina zadzwonić skonsultować si ?


U mnie dziś spaghetti
położyłam się na chwilę i spałam 1,5 godziny ale lepiej się czuję chyba to przez tą ponura pogode i ciągle padający deszcz

[senira666]

Napisane przez gosia261282

W takiej sytuacji ja tez bym wybrala "pewna" metode antykoncepcyjna.

Ja od zawsze wole antyki bo przy nich czuje sie pewnie. Gumek nie nawidze zresztą moj TŻ tez nie lubi. Wiec mam nadzieję że szybko będę mogła brac pigułki.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sadlaczyca]

No to mnie trochę uspokoiłyście, dzięki !

[senira666]

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Tez przestalam chodzic na religie. Bylo to w 8 klasie.
W sumie to siostra katechetka wyrzucila mnie z religii za zadawanie nieodpowiednich pytan,jak np czy Kosciol pochwala kazirodztwo skoro tak powstawali potomkowie Adama i Ewa

Gosiu bardzo logiczne pytania zadawałaś nie rozumiem czym ta siostra się tak denerwowała

Napisane przez vacuity

Emma pisałaś wczoraj o oglądaniu spacerówki (nie cytuję, bo czytałam wczoraj w tel), powiedz, jaka to spacerówka? Ja też skłaniałam się ku opcji kupna używanego wózka głębokiego i nowej lekkiej spacerówki, ale czytałam ostatnio, że parasolki są dla dzieci powyżej pierwszego roku życia - są jakieś lżejsze od tych z wózków wielofunkcyjnych spacerówki które nadają się do używania od razu po gondoli?

Z tego co oglądaliśmy spacerówki to lekkie były tylko i wyłącznie parasolki (mąż podnosił i sprawdzał), ale jak dla mnie to wózek już dla chodzącego dziecka, któremu nóżki zwisają. Inne jednak już swoją wagę miały.
Oglądałam graco evo, ale dla mnie beznadziejnie podbija ten wózek-nie wiem jak nim można wjechać na krawężnik, skoro w sklepie było ciężko. Jakoś nie przypadła mi też do gustu spacerówki x-lander. Dość toporna jak dla mnie i taka strasznie szeroka. Plusem jest to, że można dokupić dużo akcesoriów (śpiworki, folie itp). Oglądałam też bebetto nico i ten wydaje się całkiem ok, ale na 100% przekonana nie jestem. Super wydaje się mutsy i jane. Bardziej skłaniamy się ku jane bo przy nim jest już folia przeciwdeszczowa w komplecie Nas interesowały głównie spacerówki z przekładanym siedziskiem.

Napisane przez nattalli

hej, ja jestem po wizycie i jak dla mnie to totalna katastrofa. Nie dość że zapłaciłam równowartość 250zł to siedziałam 5 minut w gabinecie. Lekarz mnie zważył, zmierzył ciśnienie, powiedział że mocz jest ok, odpalił usg na 5sekund żeby sprawdzić "czy serce bije" wyłączył wszystko i mówi że jest ok wszystko. I to tyle, a ja mu mówię że mam jeszcze pytanie bo w tym tygodniu mialam upławy zielonkawe, później był spokój a dziś rano miałam całą wkładkę zieloną z grudkami i mnóstwem wydzieliny. No przeraziłam się, prawie mężowi płakalam rano. A lekarz nawet nie powiedział żebym się połozyła to zobaczy co to może być. Na podstawie mojej opowieści stwierdził że pewnie to drożdżaki ale jak mnie nic nie swędzi to nie będziemy tego leczyć bo nie ma sensu, że pewnie i tak się wróci znowu bo ciąża to taki stan...jak mam jakieś tabletki to mogę oczywiście na własna rękę popróbować czegoś czy mi przejdzie...a na następnej wizycie (za 3tygodnie)jesli bedzie mnie coś swędzieć to ewentualnie przepisze coś łagodzącego... No kurde szlak mnie trafi, gdyby to się stało 2 tygodnie temu to poszłabym do mojej p. doktor w Polsce a tak nie mam co liczyć na konsultacje z innym lekarzem... za 3 tygodnie to mu tak nakłamię z objawami że może łaskawie mnie zbada i coś przepisze....

No to nie dziwę się, że czujesz że zmarnowana wizyta...Też bym nie była usatysfakcjonowana.

Napisane przez vacuity

To metoda związana z prolaktyną, która hamuje jajeczkowanie, a sama związana jest z karmieniem piersią. Jest to tzw. Metoda LAM (Lactation Amenorrhea Method - Metoda laktacyjnego braku miesiączki). Na studiach robiłam kurs na instruktora w szkole rodzenia i tam położne przedstawiając różne szkoły mówiły i o tej metodzie. Nie zgłębiałam tematu, bo wtedy niezbyt mnie to interesowało, ale w necie jest mnóstwo na ten temat. Chociażby pierwsze info jakie znalazłam:

Metodę LAM uznaje się w ciągu pierwszego półrocza za równie skuteczną jak
jednoskładnikowa pigułka antykoncepcyjna (czyli ryzyko ciąży 1-2% procent) POD
WARUNKIEM ŻE:
- dziecko jest karmione wyłącznie piersią, nie dopajane, nie dokarmiane
- karmione na żądanie, często, im częściej tym lepiej; co najmniej co cztery
godz w ciągu dnia, i co najmniej raz w nocy
- ssie tak długo jak chce przy każdym karmieniu
- kobieta zaczyna używać innej metody antykoncepcyjnej *natychmiast po pierwszej miesiączce*
(czyli jakimkolwiek krwawieniu po 56 dniach od porodu)

Tylko chyba zapomnieli o jednym...że nie zawsze prolaktyna hamuje jajeczkowanie. I tym sposobem o ciąże nie trudno. Koleżanka ma synka ze stycznia i córcię z grudnia z tego samego roku też myślała, że jak karmi to ciąża jej nie grozi

Napisane przez Hosenka*

Mieliście podzielniki ciepła?

Wiesz ja nie wiem czy to się tak nazywa ale wygląda tak:

[lidkaa82]

Napisane przez krolowa_nilu

Komoda MALM, 6 szuflad.

Ale jazda. Właśnie zadzwonił mój ojciec i zapowiedział się z wizytą na popołudnie. Najlepsze jest to, że my w ogóle nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, ostatni raz widzieliśmy się 1,5 roku temu i on biedaczek nie ma pojęcia, że zostanie dziadkiem. Już się nie mogę doczekać jego miny kiedy otworzę mu drzwi

Może ktos mu doniósł o brzuszku i jedzie sie przekonać osobiscie

[upadly_aniol00]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

pierwszy raz poczuł około 18 tc jak dobrze pamiętam .
A teraz już bez problemu udaje mu się małego poczuć ale oczywiście Kacperek musi być bardziej aktywny żeby go poczuć a jestem w 26 tc obecnie

[lidkaa82]

Napisane przez em ma

Gosiu bardzo logiczne pytania zadawałaś nie rozumiem czym ta siostra się tak denerwowała

Denerwowała sie bo nie potrafiła znaleść sensownej odpowiedzi. My też ksiedzu zadalismy takie pytanie, na co on spokojnie wytłumaczył ze Pismo mówi ze Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi ale nikt nie powiedział ze ostatnimi jakich stworzył Bóg więc raczej nie ma mowy o kazirodczych związkach i nie zawsze najprostsze rozwiązania jakie przychodza nam do głowy są słuszne

[em ma]

Napisane przez senira666

My sobie nie mozemy na taka sytuacje pozwolic bo najzupełniej w świecie nie stać nas na dwojke dzieci. Zresztą miejsca tez raczej na dwójke nie mamy ...

Ja też. Bardzo brakuje mi seksu, ale z drugiej strony paraliżuje mnie strach że zbliżenie mogłoby się zakończyć ciążą

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....
.

Wydaje mi się, że coś koło 20 tygdnia-ale to było takie delikatne dla niego. Teraz mam wrażenie, ze Dorotka bardziej reaguje na puknięcia męża niż moje i często ją czuje Uwielbia też głos męża.

[senira666]

Napisane przez upadly_aniol00

pierwszy raz poczuł około 18 tc jak dobrze pamiętam .
A teraz już bez problemu udaje mu się małego poczuć ale oczywiście Kacperek musi być bardziej aktywny żeby go poczuć a jestem w 26 tc obecnie

No kurcze a u mnie 25tc a on nie czuje ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[em ma]

Napisane przez lidkaa82

Denerwowała sie bo nie potrafiła znaleść sensownej odpowiedzi. My też ksiedzu zadalismy takie pytanie, na co on spokojnie wytłumaczył ze Pismo mówi ze Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi ale nikt nie powiedział ze ostatnimi jakich stworzył Bóg więc raczej nie ma mowy o kazirodczych związkach i nie zawsze najprostsze rozwiązania jakie przychodza nam do głowy są słuszne

I wychodzi na to, że nie każda osoba duchowna nadaje się do prowadzenia religii...Trzeba mieć świadomość że dzieci i młodzież pytają i oczekują odpowiedzi. Nie rozumiem wyrzucania za drzwi, bo ktoś zadał logiczne pytanie.

[senira666]

Napisane przez lidkaa82

Denerwowała sie bo nie potrafiła znaleść sensownej odpowiedzi. My też ksiedzu zadalismy takie pytanie, na co on spokojnie wytłumaczył ze Pismo mówi ze Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi ale nikt nie powiedział ze ostatnimi jakich stworzył Bóg więc raczej nie ma mowy o kazirodczych związkach i nie zawsze najprostsze rozwiązania jakie przychodza nam do głowy są słuszne

Mnie z religii wywalili jak spytalam kiedy jest środa popielcowa. Najpiers uslyszalam ze jestem bezboznica potem satanistka a potem ze mam wyjsc.
Ja nigdy wierzaca nie byłam ale czasami bywalam na religii jak mi sie na korytarzu siedziec nie chcialo.
Dopiero w technikum mialam fajna katechetke ktora lubila i potrafila o religii rozmawiać i to nie tylko "naszej " ale ogolnie o roznych wierzeniach.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 15:04 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Dobra spadam robic obiadek i czekam na mojego bo zaraz powinien byc. Wiec do jutra. Milego popołudnia: )

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[upadly_aniol00]

senira w szkole rodzenia prowadząca mówiła , zeby brzucha nie głaskać tylko delikatnie pukać opuszkami palców i ostatanio jak mały był aktywny mąż tak delikatnie popukał brzuch jakby w sie posmyrał przyłożył dłoń i mały odpukał . Lubi też jak tata do niego mówi więc może warto spróbować i dłoń trzeba delikatnie przyłożyć . Bo jak mocniej to mały za żadne skarby nie odpuka chociaż u nas jest taki mała cwaniaczek

[mezaga]

U mnie jest tak, że dzieciaki kopią dopóki się nie przyłoży ręki. I to nie ma znaczenia czy to małż zrobi czy ja. Chyba nie lubią naszego dotyku. Zawsze wtedy wszystko ucicha i ja przestaję czuć kopniaki.

[lidkaa82]

Napisane przez em ma

I wychodzi na to, że nie każda osoba duchowna nadaje się do prowadzenia religii...Trzeba mieć świadomość że dzieci i młodzież pytają i oczekują odpowiedzi. Nie rozumiem wyrzucania za drzwi, bo ktoś zadał logiczne pytanie.

Mówią że nie ma głupich pytań i ja sie z tym zgadzam. Zresztą teraz mam taki milion pytań w domu i trzeba sie nagimnastykować czasem zeby sensownie i zrozumiale odpowiedzieć takiemu 2,5 letniemu pytajnikowi Ale też czasem musze powiedzieć "nie wiem" i uważam ze to lepsze niż spławienie ciekawskiego dziecia albo wymyślanie niestworzonych historii

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez mezaga

U mnie jest tak, że dzieciaki kopią dopóki się nie przyłoży ręki. I to nie ma znaczenia czy to małż zrobi czy ja. Chyba nie lubią naszego dotyku. Zawsze wtedy wszystko ucicha i ja przestaję czuć kopniaki.

Ja bym powiedziała że raczej lubią i je to uspokaja. Chociaż mój synus jak ma wieczór szaleństw to nic ani nikt nie jest w stanie go uspokoić

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

Denerwowała sie bo nie potrafiła znaleść sensownej odpowiedzi. My też ksiedzu zadalismy takie pytanie, na co on spokojnie wytłumaczył ze Pismo mówi ze Adam i Ewa byli pierwszymi ludźmi ale nikt nie powiedział ze ostatnimi jakich stworzył Bóg więc raczej nie ma mowy o kazirodczych związkach i nie zawsze najprostsze rozwiązania jakie przychodza nam do głowy są słuszne

Ale tez pismo swiete nic nie mowi o innych ludziach...

Wiesz ja mialam wtedy bardzo wiele takich trudnych pytan i byl czas ze duzo przeczytalam na takie religijne tematy.

[vacuity]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Mój twierdzi że tydzień po mnie udało mu się już poczuć, ale nie wiem, czy nie zmyśla Spróbujcie przed snem, leżąc na łyżeczkę - bo czasami trzeba trochę cierpliwości żeby coś mocniej stuknęło Ja w ogóle mam wrażenie, że gdy trzymam rękę na brzuchu to Mała jest spokojniejsza. Widzę że i Wy tak macie. Spróbuję z tym delikatnym pukaniem Czytałam w necie, że dzieciaczki uspokajają się od ciepła dłoni - taki sam efekt można uzyskać otulając brzuch kocem.

Napisane przez em ma

Z tego co oglądaliśmy spacerówki to lekkie były tylko i wyłącznie parasolki (mąż podnosił i sprawdzał), ale jak dla mnie to wózek już dla chodzącego dziecka, któremu nóżki zwisają. Inne jednak już swoją wagę miały.
Oglądałam graco evo, ale dla mnie beznadziejnie podbija ten wózek-nie wiem jak nim można wjechać na krawężnik, skoro w sklepie było ciężko. Jakoś nie przypadła mi też do gustu spacerówki x-lander. Dość toporna jak dla mnie i taka strasznie szeroka. Plusem jest to, że można dokupić dużo akcesoriów (śpiworki, folie itp). Oglądałam też bebetto nico i ten wydaje się całkiem ok, ale na 100% przekonana nie jestem. Super wydaje się mutsy i jane. Bardziej skłaniamy się ku jane bo przy nim jest już folia przeciwdeszczowa w komplecie Nas interesowały głównie spacerówki z przekładanym siedziskiem.

Hm... Jane wydaje się dużo lżejsza niż mutsy. O ile podali wagę całości Podobno najwięcej wózków jest na Inżynierskiej, muszę się wybrać i zobaczyć coś w końcu na żywo.

[senira666]

Napisane przez upadly_aniol00

senira w szkole rodzenia prowadząca mówiła , zeby brzucha nie głaskać tylko delikatnie pukać opuszkami palców i ostatanio jak mały był aktywny mąż tak delikatnie popukał brzuch jakby w sie posmyrał przyłożył dłoń i mały odpukał . Lubi też jak tata do niego mówi więc może warto spróbować i dłoń trzeba delikatnie przyłożyć . Bo jak mocniej to mały za żadne skarby nie odpuka chociaż u nas jest taki mała cwaniaczek

Moj nie głaska ani nie puka ani nie mowi on raczej "nie z tych " on przyłoży tylko rękę i czeka... tylko nawet jak ja czuje ze mala kopie to on tylko głową kręci i zabiera reke bo nic nie czuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Akkma]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

hmm.. ja poczułam w 16 tc, a tż jakoś w 20 tc

Napisane przez mezaga

U mnie jest tak, że dzieciaki kopią dopóki się nie przyłoży ręki. I to nie ma znaczenia czy to małż zrobi czy ja. Chyba nie lubią naszego dotyku. Zawsze wtedy wszystko ucicha i ja przestaję czuć kopniaki.

U nas to samo

[lidkaa82]

Napisane przez gosia261282

Ale tez pismo swiete nic nie mowi o innych ludziach...

Wiesz ja mialam wtedy bardzo wiele takich trudnych pytan i byl czas ze duzo przeczytalam na takie religijne tematy.

To nie było już tak istotne. Pewnie nie pomysleli że za jakis czas młodzież będzie tak dociekliwa że bedzie dopisywać sobie perwersyjne scenariusze. Logicznie rzecz biorąc gdyby było tak jak zakładasz to by ludzkość za długo nie przetrwała, wykończyły by nas choroby genetyczne, że juz nie wspomne że kiepsko widze zaludnienie Ziemi z jednej kobiety

[Nemezis23]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez senira666

No kurcze a u mnie 25tc a on nie czuje ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój poczuł w okolicach 21 tyg., a teraz czuje już wyraźnie. Jak mała nie kopie to muszę lekko popukać w brzuch i wtedy dopiero biorę rękę męża. Najlepiej jak leżę na plecach

Napisane przez mezaga

U mnie jest tak, że dzieciaki kopią dopóki się nie przyłoży ręki. I to nie ma znaczenia czy to małż zrobi czy ja. Chyba nie lubią naszego dotyku. Zawsze wtedy wszystko ucicha i ja przestaję czuć kopniaki.

Moja czasem mnie budzi swoim kopaniem i nie przestaje dopóki ręki nie przyłożę do brzucha

[lidkaa82]

Napisane przez senira666

Moj nie głaska ani nie puka ani nie mowi on raczej "nie z tych " on przyłoży tylko rękę i czeka... tylko nawet jak ja czuje ze mala kopie to on tylko głową kręci i zabiera reke bo nic nie czuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oj poczuje poczuje, już niedługo, a przyjdzie czas że i mu córa nerki obkopie jak się do niego przytulisz w łóżku, a na razie jak nie czuje to niech poobserwuje jak dzidzia będzie miała czas aktywności, bo brzuszek juz na pewno podskakuje

[bella7]

Hej ale nadrukowałyscie i ciężko odnieść się do Waszych wypowiedzi Agatko gratuluję corci.

Co do kopania przez dzieciaczka to w szpitalu był mega aktywny raz od22 do 24. Ale w domu się trochę wyciszyl. Kopie owszem ale nie tam intensywnie. Mąż jak przykłada rękę to czasem mu się uda,a czasem mały ma tatę gdzieś. Dziewczyny szczęśliwe słyszę "mamusiu" i staram się je zająć jak dorwe laptopa to pokaze jaki kombinezon kupiłam w lumpku na wagę za całe 15 zł. Normalnie cudo.

[em ma]

Napisane przez gosia261282

Ale tez pismo swiete nic nie mowi o innych ludziach...

Wiesz ja mialam wtedy bardzo wiele takich trudnych pytan i byl czas ze duzo przeczytalam na takie religijne tematy.

A od kiedy Pismo Święte interpretuje się słowo w słowo? Żeby dobrze interpretować szczególnie ST to trzeba mieć łeb jak sklep. Zresztą NT też prosty nie jest-apokalipsa to hardcore jak dla mnie. Nie bez przyczyny powstaje kilka artykułów skupiających się np na jednej z niedzielnych ewangelii. Oczywiście we wszystkim musi być umiar bo nadinterpretacje też są błędem,a przez to że tyle osób się ostatnio doktoryzuje na teologii nie ma takiej kontroli jak kiedyś nad tekstami naukowymi. Zresztą to w ogóle oddzielny problem No i minusem są niestety osoby które prowadzą religię i wszędzie widzą wpływ demonów, a posiadanie jednego dziecka uważają za patologię..

[Nemezis23]

Napisane przez em ma

A od kiedy Pismo Święte interpretuje się słowo w słowo? Żeby dobrze interpretować szczególnie ST to trzeba mieć łeb jak sklep. Zresztą NT też prosty nie jest-apokalipsa to hardcore jak dla mnie. Nie bez przyczyny powstaje kilka artykułów skupiających się np na jednej z niedzielnych ewangelii. Oczywiście we wszystkim musi być umiar bo nadinterpretacje też są błędem,a przez to że tyle osób się ostatnio doktoryzuje na teologii nie ma takiej kontroli jak kiedyś nad tekstami naukowymi. Zresztą to w ogóle oddzielny problem No i minusem są niestety osoby które prowadzą religię i wszędzie widzą wpływ demonów, a posiadanie jednego dziecka uważają za patologię..

Świadkowie Jehowy interpretują słowo w słowo
Dlatego przykładowo chodzą po domach, zaczepiają ludzi na ulicach, żeby "nauczać", nie obchodzą żadnych świąt poza jednym i mają bezwzględny zakaz jedzenia produktów, w których znajduje się krew i jej przetaczania, nawet w celu ratowania życia

[lolita25]

Napisane przez senira666

Moj nie głaska ani nie puka ani nie mowi on raczej "nie z tych " on przyłoży tylko rękę i czeka... tylko nawet jak ja czuje ze mala kopie to on tylko głową kręci i zabiera reke bo nic nie czuje...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiesz mój mąż też jeszcze 2 tyg mówił ze nie czuje, ale tak ok 25 tyg już czuje, wczoraj mu dokopała, ze zostawił nas na tak długo

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Gulasz i kasza dziś smakował wyśmienicie
Mąż przywiózł z Włoch taki 4-pak win i postawił na komodzie, najchętniej bym rozerwała ten karton i wypiła chociaż lampkę
Tak mi się chce ostatnio alkoholu że szok, 6 miesięcy nic nie piłam

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

Napisane przez Nemezis23

Świadkowie Jehowy interpretują słowo w słowo
Dlatego przykładowo chodzą po domach, zaczepiają ludzi na ulicach, żeby "nauczać", nie obchodzą żadnych świąt poza jednym i mają bezwzględny zakaz jedzenia produktów, w których znajduje się krew i jej przetaczania, nawet w celu ratowania życia

Racja, w kwietniu mają chyba to święto, mam w rodzinie świadków Jehowy.

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez bella7

Hej ale nadrukowałyscie i ciężko odnieść się do Waszych wypowiedzi Agatko gratuluję corci.

Co do kopania przez dzieciaczka to w szpitalu był mega aktywny raz od22 do 24. Ale w domu się trochę wyciszyl. Kopie owszem ale nie tam intensywnie. Mąż jak przykłada rękę to czasem mu się uda,a czasem mały ma tatę gdzieś. Dziewczyny szczęśliwe słyszę "mamusiu" i staram się je zająć jak dorwe laptopa to pokaze jaki kombinezon kupiłam w lumpku na wagę za całe 15 zł. Normalnie cudo.

Tęskniły za mamusią

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez vacuity

Mój twierdzi że tydzień po mnie udało mu się już poczuć, ale nie wiem, czy nie zmyśla Spróbujcie przed snem, leżąc na łyżeczkę - bo czasami trzeba trochę cierpliwości żeby coś mocniej stuknęło Ja w ogóle mam wrażenie, że gdy trzymam rękę na brzuchu to Mała jest spokojniejsza. Widzę że i Wy tak macie. Spróbuję z tym delikatnym pukaniem Czytałam w necie, że dzieciaczki uspokajają się od ciepła dłoni - taki sam efekt można uzyskać otulając brzuch kocem.



Hm... Jane wydaje się dużo lżejsza niż mutsy. O ile podali wagę całości Podobno najwięcej wózków jest na Inżynierskiej, muszę się wybrać i zobaczyć coś w końcu na żywo.

To chyba sobie kupię taki pluszowy termofor, bo Lenka się chyba wściekła na cos, wczoraj cały wieczór, pół nocy i dziś też daje czadu....czy ona kiedyś zaśnie?

[kefii]

Napisane przez Nemezis23

Mój poczuł w okolicach 21 tyg., a teraz czuje już wyraźnie. Jak mała nie kopie to muszę lekko popukać w brzuch i wtedy dopiero biorę rękę męża. Najlepiej jak leżę na plecach



Moja czasem mnie budzi swoim kopaniem i nie przestaje dopóki ręki nie przyłożę do brzucha

Mój maż jakoś prawie od samego poczatku czuje kopniaki. Takiego solidnego to pamietam ze mały mu zasadził jak byliśmy u mamy w szpitalu.Moja mama tak sie nakombinowała by ja kopnął a onn nic jak szalał to jak mama przykładala ręke to dziecka nie ma, cisza. Zabierała ręke to maly szalał albo kopał z innej strony tak ze mama nie czuła.
Jak głaszcze brzuch to sie uspokaja a jak przykładam ręke to kopie. Czasem sie z nim bawie mąż też to wtedy szaaleje na całego. Mału urwisek mi rosnie.
U mnie mały ma też dużo miejsca bo mam dużo wód płodowych w górnej granicy wiec ma miejsca a miejsca do szaleństw

[jin]

Mój tż tylko raz poczuł ruchy. Ogólnie jak czytam że wasze maluchy tak wariują to sie stresuje, bo ja zazwyczaj czuję tylko kilka kopnięć wieczorem.
Ja poczułam ruchy w 13 tygodniu, brałam prysznic i później położyłam reke na brzuchu i poczułam delikatne smyranie. Byłam mega zdziwiona.