Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz. 5

[lidkaa82]

Oj zobaczycie jak po porodzie bedziecie tęsknić za brzuszkiem i tymi kopniakami Ja cieszyłam się że mam już synka przy sobie ale brzuszka i tak mi brakowało i chyba wszystkim mamą z którymi rozmawiałam

[magnusia]

królowa_nilu- ale jaja z tym Twoim tatą ciekawe jak zareaguje na wieść, że wnuka będzie miał

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Oj zobaczycie jak po porodzie bedziecie tęsknić za brzuszkiem i tymi kopniakami Ja cieszyłam się że mam już synka przy sobie ale brzuszka i tak mi brakowało i chyba wszystkim mamą z którymi rozmawiałam

No, chyba idzie się przyzwyczaić
Ale ja mam plan, ostry trening, dieta 1000 kcal muszę już na wiosnę wyglądać przyzwoicie, ja bardzo kocham swój brzuszek ale nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, piersi i pupa, zdecydowanie urosły...moje sukienki...moje jeansy....chyba oszaleje
Nigdy nie doceniałam swojej figury, zawsze było cos nie tak a teraz....chcę do niej wrócić i już nawet nie marzę o lepszej.

[gosia261282]

Napisane przez lidkaa82

To nie było już tak istotne. Pewnie nie pomysleli że za jakis czas młodzież będzie tak dociekliwa że bedzie dopisywać sobie perwersyjne scenariusze. Logicznie rzecz biorąc gdyby było tak jak zakładasz to by ludzkość za długo nie przetrwała, wykończyły by nas choroby genetyczne, że juz nie wspomne że kiepsko widze zaludnienie Ziemi z jednej kobiety

Ale Biblia nie jest logiczna... przeciez tam sa rozne cuda opisane ktore z logika nie maja nic wspolnego.
Kiedys bardziej bylam w temacie teraz juz wiele zapomnialam,ale wiem ze kiedy bylo opisane,ze na swiecie nie bylo innej kobiety niz Ewa to w tym czasie Kain splodzil swoje potomstwo. To wlasnie przytoczylam siostrze katechetce,a ona nie wiedziala co odpowiedziec i kazala mi wyjsc . Chyba powinna dac jakas odpowiedz?

[magnusia]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mój mąż uparcie twierdzi że czuł ruchy i kopanie w okolicach 16-17 tc kiedy ja jeszcze nie czułam. Jak mu powiedziałam że to jelita i poczuł co najwyżej ruchy mojego bąka to się obraził i stwierdził, że chcę mu "zniszczyć jego wizję o ruchach młodego i zabrać mu radość z tego powodu" no padłam i temat zakończyłam.
Tak na prawdę to poczuł tak jak ja około 20 tc (może to był 19tc) bo Adaś jak zaczął kopać to tak konkretnie i wyczuwalnie w obie strony.

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

No, chyba idzie się przyzwyczaić
Ale ja mam plan, ostry trening, dieta 1000 kcal muszę już na wiosnę wyglądać przyzwoicie, ja bardzo kocham swój brzuszek ale nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, piersi i pupa, zdecydowanie urosły...moje sukienki...moje jeansy....chyba oszaleje

Heh no myślałam o dzidziusiowym brzuszku a nie o tym tłuszczyku i flaczku który zostanie po porodzie Za nim to chyba nikt tęsknić nie będzie Tylko że on z kolei taki uczuciowy że długo nie chce sie z nami rozstać. A trening to ty kochana będziesz miała przy dziecku. No chyba że mówisz o wiośnie 2015

[magnusia]

Napisane przez senira666

No kurcze a u mnie 25tc a on nie czuje ...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

spokojnie- może dzieć bardziej kopie do środka a nie na zewnątrz.
A Ty ja przyłożysz rękę do brzucha to czujesz?

[Sheperdess]

Napisane przez senira666

A takie pytanko mam... kiedy wasi TŻtowie poczuli kopnięcia dzieciaczka? ? Bo mój mowi ze nie czuje jeszcze....

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mąż poczuł około 22tc, czyli jakieś dwa tygodnie po mnie. Jeśli Ty czujesz ruchy pod ręką, to mąż też powinien. No chyba, że dziecko jest takie grzeczne, że się uspokaja, jak tylko tatuś się zbliży.

Napisane przez lidkaa82

Ja bym powiedziała że raczej lubią i je to uspokaja. Chociaż mój synus jak ma wieczór szaleństw to nic ani nikt nie jest w stanie go uspokoić

Mojego syna to też wcale nie uspokaja. Jak zacznie wierzgać, to oboje możemy trzymać dłonie na brzuchu, a ten dalej szaleje.

[gosia261282]

Napisane przez lolita25

No, chyba idzie się przyzwyczaić
Ale ja mam plan, ostry trening, dieta 1000 kcal muszę już na wiosnę wyglądać przyzwoicie, ja bardzo kocham swój brzuszek ale nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, piersi i pupa, zdecydowanie urosły...moje sukienki...moje jeansy....chyba oszaleje

Przy karmieniu piersia to dieta raczej odpada.
Na karmienie potrzebujesz jesc ok 2500-2700 kalorii (500 idzie na produkcje mleka),wiec gdzie tu mowa o diecie 1000 kcal (ktora jest niezdrowa)

[magnusia]

Napisane przez Akkma

U nas to samo

u mnie jak się przyłoży rękę to jest jeszcze OK ale nie daj boże odsłonić brzucho na goło a w szczególności jak jest zapalone światło- przestaaje się ruszać.
Nie wiem czy synu lubi jak jest ciemniej czy co

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Heh no myślałam o dzidziusiowym brzuszku a nie o tym tłuszczyku i flaczku który zostanie po porodzie Za nim to chyba nikt tęsknić nie będzie Tylko że on z kolei taki uczuciowy że długo nie chce sie z nami rozstać. A trening to ty kochana będziesz miała przy dziecku. No chyba że mówisz o wiośnie 2015

To już bym chyba w wariatkowie wylądowała

[perfuzja]

Co do antykoncepcji: bardzo chwalilam sobie NPR przed ciaza (7 cykli bez wpadki, w 1 starań zaszlam). Ale nie odważe się go stosować przed pierwszym okresem po porodzie. Tabletki tez mnie nie przekonują, bo jednoskladnikowe trzeba brać hiperregularnie.

Tez pytałam o Adama i Ewę Ale odpowiedzieli mi, ze to tylko jedna z par stworzonych przez Boga.

[lolita25]

Napisane przez gosia261282

Przy karmieniu piersia to dieta raczej odpada.
Na karmienie potrzebujesz jesc ok 2500-2700 kalorii (500 idzie na produkcje mleka),wiec gdzie tu mowa o diecie 1000 kcal (ktora jest niezdrowa)

Gosiu to będzie akt desperacji

[magnusia]

Napisane przez lolita25

No, chyba idzie się przyzwyczaić
Ale ja mam plan, ostry trening, dieta 1000 kcal muszę już na wiosnę wyglądać przyzwoicie, ja bardzo kocham swój brzuszek ale nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, piersi i pupa, zdecydowanie urosły...moje sukienki...moje jeansy....chyba oszaleje
Nigdy nie doceniałam swojej figury, zawsze było cos nie tak a teraz....chcę do niej wrócić i już nawet nie marzę o lepszej.

ja bym sobie przymierzyła moje jeansy ale boję się, że mi przed dupę i biodra nie przejdą a wtedy się załamię

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

To już bym chyba w wariatkowie wylądowała

Ja uważam ze na początek lepiej skupić sie na dzieciatku i pozwolić działać naturze bo ona sobie świetnie radzi z regeneracją, ja np mimo że nie należę do szczupłych osób, po ciażowym brzuszku po kilku tyg nie miałam sladu a skóra była w świetnej kondycji. Kaloryfer mi sie nie zrobił ale brzusio był taki jak przed ciążą. Po kilku miesiącach zobaczysz nad czym musisz popracować i wtedy można działać

[lolita25]

Napisane przez magnusia

ja bym sobie przymierzyła moje jeansy ale boję się, że mi przed dupę i biodra nie przejdą a wtedy się załamię

Ja już przymierzałam i żle się to skończyło

[perfuzja]

Napisane przez magnusia

ja bym sobie przymierzyła moje jeansy ale boję się, że mi przed dupę i biodra nie przejdą a wtedy się załamię

Ja w moje wchodzę (ledwo, ale wchodzę) mimo moich +11 kg

[lidkaa82]

Najbardziej bałam sie o kondycje swojej skóry bo moja szwagierka ma efekt takiego wypompowanego balonika. Czyli skóra na brzuchu została jej taka obwisła i pomarszczona. A z tym to chyba niewiele mozna zrobić. Jej syn ma już 13 lat, rodziła jak była bardzo młoda więc jeszcze bardzo elastyczna a jednak ten brzuch został brzydki

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Ja uważam ze na początek lepiej skupić sie na dzieciatku i pozwolić działać naturze bo ona sobie świetnie radzi z regeneracją, ja np mimo że nie należę do szczupłych osób, po ciażowym brzuszku po kilku tyg nie miałam sladu a skóra była w świetnej kondycji. Kaloryfer mi sie nie zrobił ale brzusio był taki jak przed ciążą. Po kilku miesiącach zobaczysz nad czym musisz popracować i wtedy można działać

Oczywiście że będę skupiać się na małej
Lenka będzie spała a mamusia na steperze,będziemy wychodzić na długie spacerki, dla mnie pocieszający będzie również fakt że już nie będę rosła po porodzie,nic się nie będzie rozciągało tylko skurczało

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez perfuzja

Ja w moje wchodzę (ledwo, ale wchodzę) mimo moich +11 kg

Masz ze streczem? Bo ja nie

[lidkaa82]

Napisane przez lolita25

Oczywiście że będę skupiać się na małej
Lenka będzie spała a mamusia na steperze,będziemy wychodzić na długie spacerki, dla mnie pocieszający będzie również fakt że już nie będę rosła po porodzie,nic się nie będzie rozciągało tylko skurczało

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------


Masz ze streczem? Bo ja nie

Podała bym Ci inną wersję tych pierwszych tygodni ale nie chcę pozbawiać Cie złudzeń

[mezaga]

Napisane przez lolita25

Oczywiście że będę skupiać się na małej
Lenka będzie spała a mamusia na steperze,będziemy wychodzić na długie spacerki, dla mnie pocieszający będzie również fakt że już nie będę rosła po porodzie,nic się nie będzie rozciągało tylko skurczało

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------


Masz ze streczem? Bo ja nie

Lolita a zakładasz taką wersję wydarzeń, że jak Lenka będzie spała to Ty też będziesz się chciała zdrzemnąć?

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

Podała bym Ci inną wersję tych pierwszych tygodni ale nie chcę pozbawiać Cie złudzeń

O matko....masz rację niech zostanie tak jak jest....dla dobra mojej psychiki

[sharey]

Napisane przez lidkaa82

Pochłonełam właśnie białego liona XL mmmmm jakie to było pyszne

Ja też je uwielbiam mniammm

Napisane przez lolita25

Rozmawiałam dziś z weterynarzem o zachowaniu mojej psinki w stosunku do pojawienia się Lenki i on doradza żeby mieć pieluszkę tetrową dla małej w szpitalu, i żeby mąż tą pieluszkę przywiózł do domu dzień przed naszym przyjazdem, żeby psiak mógł zapoznać się z zapachem już wcześniej no i wejście koniecznie musi być najpierw nasze, czyli najlepiej żeby zabrać gdzieś psa na spacer i żeby weszła do domu jak my już będziemy, no i od początku pozwolić powąchać, polizać...wtedy nie powinno być problemu, nie możemy separować psa od dziecka, i nie możemy jej odpychać skoro jest członkiem rodziny, to musi to czuć ze Lenka do niej dołączyła
Oczywiście będziemy obserwować reakcje i zachowanie psa, wiadomo ze dla psa dziecko jest na najniższym stopniu w stadzie, jeżeli będziemy widzieli ze pies pilnuje małej np.. leżąc przy łóżeczku to będzie już dobrze
Zaufam mu i zrobię tak jak karze

Też już słyszałam o tym od kilku osób, więc myślę że i u nas również się sprawdzi a swoją drogą to już nie mogę się doczekać tego duetu

Napisane przez upadly_aniol00

w sumie u mnie jest słaby zasięg . Zasięg mam tylko na parapecie i nad lodówką więc przy dziecku u nas telefon domowy sądzę , że bardzo się przyda w razie czego by gdzieś się dodzwonić . W domu na komórkę średnio mogę liczyć . w ogóle zastanawiamy sie nad wzmacniaczem zasięgu

A sprawdzałaś może zasięg z innych sieci?

Napisane przez forester

no to u nas jest identycznie z tym szukaniem, a co otrzymywania kopów, to mój żebrak jak żebrze a ja leżę, to kładzie mi głowę na brzuchu. początkowo jak dostał parę kopów, to przekrzywiał łeb i gapił się jak ciele w brzuch, teraz kopy są na porządku dziennym i to coraz mocniejsze, więc jak już położy ten łeb i tak siedzi, a mała w niego ładuje, to tylko ten łeb mu faluje, ale on i tak spokojnie oczekuje aż się złamie moja silna wola

/

Heh to widzę że ta wola to taka jak u mnie w końcu się pańcia złamie

Napisane przez gosia261282

Tez przestalam chodzic na religie. Bylo to w 8 klasie.
W sumie to siostra katechetka wyrzucila mnie z religii za zadawanie nieodpowiednich pytan,jak np czy Kosciol pochwala kazirodztwo skoro tak powstawali potomkowie Adama i Ewa

Heheh takie pytania są najlepsze ale niektórzy nie umieją sobie poradzić z odpowiedzią na nie

Napisane przez lolita25

Dziewczyny co mogę zrobić z ugotowanych ziemniaków oprócz knedli, klusek śląskich i kopytek?
Trochę mi zostało z poniedziałku i teraz zalegają mi w lodówce a ja z tych oszczędnych, co nie wyrzucają jedzenia

Jeśli masz je jeszcze niepogniecione, to możesz zrobić zapiekankę ziemniaczaną. Kroisz je w plasterki i układasz w naczyniu żaroodpornym przekładając warstwowo np brokułami, papryką, cebulką czy innymi warzywami, możesz również dodać np przesmażony boczek. Do tego robię sos śmietanowy z przyprawami i jajkiem i na górę oczywiście warstwa sera Do piekarnika na 25 -30 min i gotowe

Napisane przez sadlaczyca

Dziewczyny, czy któraś z Was też ma taki gorzki posmak w ustach? Bo ja taki mam od jakiegoś czasu..

O tak.. ja zdecydowanie mam, czasem również kwaśny... ale te dolegliwości związane są z żołądkiem...

Napisane przez lolita25

Gulasz i kasza dziś smakował wyśmienicie
Mąż przywiózł z Włoch taki 4-pak win i postawił na komodzie, najchętniej bym rozerwała ten karton i wypiła chociaż lampkę
Tak mi się chce ostatnio alkoholu że szok, 6 miesięcy nic nie piłam

Ostatnio wypowiadali się lekarze w telewizji, że czasami kilka łyczków wina nie zaszkodzi w ciąży, a wręcz nawet jest zdrowotne, gdyż poprawia morfologię. Ale jest ogólny zakaz ponieważ co niektóre baby od razu by piły codziennie i nadużywały, więc bezpieczniej powiedzieć że w ogóle nie wolno.

Hosenka współczuję przeżyć mam nadzieję że się to już nie powtórzy, trzymam kciuki

[magnusia]

Napisane przez perfuzja

Ja w moje wchodzę (ledwo, ale wchodzę) mimo moich +11 kg

oj pocieszyłaś mnie ja jednak nie jestem tak odważna aby spróbować

[lolita25]

Napisane przez mezaga

Lolita a zakładasz taką wersję wydarzeń, że jak Lenka będzie spała to Ty też będziesz się chciała zdrzemnąć?

Kochana ja cały czas mam nadzieję ze będziemy miały przespane noce, a w dzień jak będzie mała spała to mogę 40 min na steperku pośmigać

[perfuzja]

Napisane przez lolita25

Oczywiście że będę skupiać się na małej
Lenka będzie spała a mamusia na steperze,będziemy wychodzić na długie spacerki, dla mnie pocieszający będzie również fakt że już nie będę rosła po porodzie,nic się nie będzie rozciągało tylko skurczało

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------


Masz ze streczem? Bo ja nie

Nie, testowalam zwykle levisy. Weszły ciężej niz przed ciaza, ale weszły.

[lidkaa82]

Napisane przez mezaga

Lolita a zakładasz taką wersję wydarzeń, że jak Lenka będzie spała to Ty też będziesz się chciała zdrzemnąć?

zdrzemnąć, wziać prysznic, przygotować jakis obiad, poprać, poprasować, odebrać telefony od zatroskanego taty z serii "jak sobie radzicie" i zmartwionej babci "czy ty aby nie otwierasz okna przy dziecku" a czas między jednym a drugim karmieniem będzie pędził jak szalony Pół biedy jak Lence będzie on mijał na spokojnym śnie
A wieczorem zatroskany mąż: "Kochanie a jak tam ćwiczenia na steperze" Lolita: "sam sobie wejdź na steper!! Ja za godzine mam karmienie muszę sie przespać "

[magnusia]

Napisane przez sharey

Ostatnio wypowiadali się lekarze w telewizji, że czasami kilka łyczków wina nie zaszkodzi w ciąży, a wręcz nawet jest zdrowotne, gdyż poprawia morfologię. Ale jest ogólny zakaz ponieważ co niektóre baby od razu by piły codziennie i nadużywały, więc bezpieczniej powiedzieć że w ogóle nie wolno.

ja uważam że lepiej się powstrzymać- umrzeć od braku wina nie umrzemy (choc nie wiadomo )
sama święta nie jestem bo na weselu wypiłam pół lampki czerwonego wytrawnego i przy jakiejś okazji łyk piwa ale uważam, że można sobie darować.
To mówię ja- smakosz i miłośnik wina i drinków

[Le La]

Napisane przez lidkaa82

Podała bym Ci inną wersję tych pierwszych tygodni ale nie chcę pozbawiać Cie złudzeń

No ja tez sie nastawiam na ostry trening itd.ale zdaje sobie sprawe, ze raczej nie bedzie tak pieknie jak w filmach, ze dziecko sobie spi, a jak sie budzi to tylko na chwile, a potem je i znowu spi a mama promienna i usmiechnieta czeka na meza z obiadem (z 2 dań oczywiscie)
Pewnie nie bedzie jakos tragicznie, ale wole sie nastawic, ze nie bedzie za ciekawie, niz miec straszne zderzenie z rzeczywistoscia jak niektore moje znajome

[lolita25]

Napisane przez lidkaa82

zdrzemnąć, wziać prysznic, przygotować jakis obiad, poprać, poprasować, odebrać telefony od zatroskanego taty z serii "jak sobie radzicie" i zmartwionej babci "czy ty aby nie otwierasz okna przy dziecku" a czas między jednym a drugim karmieniem będzie pędził jak szalony Pół biedy jak Lence będzie on mijał na spokojnym śnie
A wieczorem zatroskany mąż: "Kochanie a jak tam ćwiczenia na steperze" Lolita: "sam sobie wejdź na steper!! Ja za godzine mam karmienie muszę sie przespać "

No teraz to już mnie zatkało