Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[VwVampirka]

Zamyślona, no dziwnie jest to zorganizowane w Waszym żłobku... Chyba lepiej by tam się sprawdzały opłaty miesięczne a nie godzinowe (chyba, że byłoby zaświadczenie od lekarza), wtedy miejsce mieliby na prawdę potrzebujący rodzice... ale kto to teraz zmieni, nikt nie zrezygnuje z własnej wygody tylko dla tego, że ktoś obcy ma problem
No i zajmować miejsce w żłobku tylko po to by sobie chatę posprzątać

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Wiecie, coś mi zaszkodziło dzisiaj...
od jakiegoś czasu mam biegunkę... obok mdłości, które mam nadzieję, że się nie rozwiną jak zwykle...

[Gosiiaczek]

gosius91 dbaj o siebie i mysl pozytywnie , bo twoj stres mezowi nie pomoze wiec glowa do gory
ZamyslonaRoztargniona kocha kocha bo myslal o tobie i pierniczki kupil daj mu skosztowac choc troche
h0pe czekamy na relacje bo kciuki 3mamy

Moj narzeczony wlasnie przyszedl z pracy i oswiadczyl ze jutro ma obrone o 11.30 pracy mgr wiec taki maly stresik hhooooo zrobilam pyszny obiadek i zopatrzylam w slodycze te co lubi moze sie troche podzidli hhhiiii bede juz miala meża mgr

[Pallas Ril]

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Ja powoli odpadam z wątku. Jest nas tak dużo, ze nie idzie się połapać kto jest kim i co u niego.

ubezpieczenie ani ja ani mąż nie przystąpiliśmy w pracy do ubezpieczenia grupowego. Przeliczyłam to i nie opłacało się nam.
Za to becikowe raczej będzie (no chyba że mega podwyżki dostaniemy, na co się nie zanosi).

żłobek ja marzę o tym, żeby u nas też coś takiego wprowadzili, że za nieobecności wywalają. Oczywiście za nieobecności nieusprawiedliwione. Opiekunki dobrze wiedzą kiedy dziecko jest chore, bo to zazwyczaj one zmuszają rodziców do pójścia z dzieckiem do lekarza. Po chorobie jak dziecko wraca musi mieć papier z przychodni, ze zdrowe, więc wiadomo że to choroba była. Wkurza mnie sytuacja, że jest październik, a w naszej grupie na 24 dzieci ANI RAZU nie pojawiło się dziewięcioro. U nas płaci się za godziny, więc tacy rodzice nie płacą nic (jeśli zgłoszą nieobecność) lub płacą tylko za wyżywienie. Tym samym blokują miejsca innym. W chwili obecnej nie jest to dla mnie złe - mniej dzieci na jedna opiekunkę przypada, ale w zeszłym roku, jak czekaliśmy na miejsce, dowiedziałam się o takich przypadkach - dzieciach które się przez pół roku nie pojawiały to nóż mi się w kieszeni otwierał.
Kolejna grupa to dzieci przychodzące do żłobka na 2-3h. Rodzice muszą pracować (bo taki jest wymóg przyjęcia u nas do żłobka), a dziećmi zajmuje się babcia i do żłobka podrzuca je jak chce posprzątać czy zakupy zrobić. No dla mnie tak to nie powinno funkcjonować.
Dzieci które przychodzą regularnie, codziennie, na cały dzień (min. 8h) jest w naszej grupie troje (na 24 dzieci).

Pallas olej mamę i rób jak czujesz.

Ja zaliczyłam wpadkę. Wczoraj moja mama miała urodziny. Zapomniałam kompletnie (nie mam głowy do takich spraw). No i nawet nie mogłam wymówki prawdziwej podać, bo ani o ciąży, ani o podejrzeniach choroby genetycznej u syna nie zamierzam jej informować.


Więcej nie pamiętam.

Mąż wrócił z delegacji. Przywiózł mi piernik w kształcie serca. Tandetne, ale wzruszyłam się. Pierwszy prezent jaki od niego dostałam (nie licząc pierścionka zaręczynowego). Może jednak mnie kocha...

Coś widzę, że jesteś strasznie przytłoczona serią ostatnich zdarzeń Może lepiej by się wygadać rodzinie? Nie wiem jakie masz stosunki z mamą, ale może przydałoby Ci się trochę wsparcia z jej strony?

Kiedy będziecie mieli wyniki drugich badań?


I dlaczego zastanawiasz się czy mąż Cię kocha? Przecież chciał mieć z Tobą dzieci Na pewno Cię kocha!

[Emilia 25]

Napisane przez Gosiiaczek

gosius91 dbaj o siebie i mysl pozytywnie , bo twoj stres mezowi nie pomoze wiec glowa do gory
ZamyslonaRoztargniona kocha kocha bo myslal o tobie i pierniczki kupil daj mu skosztowac choc troche
h0pe czekamy na relacje bo kciuki 3mamy

Moj narzeczony wlasnie przyszedl z pracy i oswiadczyl ze jutro ma obrone o 11.30 pracy mgr wiec taki maly stresik hhooooo zrobilam pyszny obiadek i zopatrzylam w slodycze te co lubi moze sie troche podzidli hhhiiii bede juz miala meża mgr

A mój mąż właśnie rozpoczął kolejne studia.

[kashha]

Nie bede sie powtarzac, ze pedzicie bo to widac...
Ja kdkad sie dpwiedzialam ze w ciazy jestem zaczelam zalatwiac sobie ubezpieczenie na czas ciazy porodu i po porodzie...
I mam ochote krzyczec!!!! Piep***** ameryka!!!! Nie idzie z nimi ladu i skladu dojsc.... :-(((

Ehhh chyba sie z Ameryka nie lubimy z wzajemnoscia, doluje mnie wszystko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[paulka0212]

Ciekawe jak tam dzisiejsze wizyty

U mnie od rana co jakiś czas pojawia się brązowa plamka na wkładce, oby do jutra przeszło...

[VwVampirka]

Napisane przez Gosiiaczek

Moj narzeczony wlasnie przyszedl z pracy i oswiadczyl ze jutro ma obrone o 11.30 pracy mgr wiec taki maly stresik hhooooo zrobilam pyszny obiadek i zopatrzylam w slodycze te co lubi moze sie troche podzidli hhhiiii bede juz miala meża mgr

Tak z dnia na dzień się dowiedział dla Niego na jutro

Napisane przez kashha

Nie bede sie powtarzac, ze pedzicie bo to widac...
Ja kdkad sie dpwiedzialam ze w ciazy jestem zaczelam zalatwiac sobie ubezpieczenie na czas ciazy porodu i po porodzie...
I mam ochote krzyczec!!!! Piep***** ameryka!!!! Nie idzie z nimi ladu i skladu dojsc.... :-(((

Ehhh chyba sie z Ameryka nie lubimy z wzajemnoscia, doluje mnie wszystko...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

a masz ubezpieczenie, które chociaż część świadczeń obejmuje?
Nie fajne jest u Was to, że nie ma obowiązkowego ubezpieczenia. Coś się dzieje, to rodzina musi zbankrutować...
A teraz ubezpieczycielom chodzi o to, że już jesteś w ciąży?

[Seleniti]

Napisane przez paulka0212

U mnie od rana co jakiś czas pojawia się brązowa plamka na wkładce, oby do jutra przeszło...

Wszystko się tam oczyszcza, dlatego tak więc nie ma czym się martwić

Gosiaczku kciuki za narzeczonego jak ja bym chciała, żeby to mój TŻ już był po, a jeszcze się okaże, że nic z tego nie wyjdzie, chyba czas najwyższy mu wjechać na ambicję

[paulka0212]

Napisane przez Seleniti

Wszystko się tam oczyszcza, dlatego tak więc nie ma czym się martwić

Gosiiaczek kciuki za męża jutro

[pomarancza24]

Napisane przez mszpilka

jestem, jestem.
Wczoraj juz nie miałam sily i było mi bardzo niedobrze po powrocie z USG wiec nie zaglądałam.

Z maluchem wszyko ok. ma ok 6 cm i wszystko na swoim miejscu. Leżał sobie wygodnie jedna rączka sobie machał a druga miał pod główką i relaksik
Lekarz skupił sie na dokładnym badaniu serca, przepływów, płynie na karku, kącie twarzowym i podniebieniu. I wszysko jest w porządku bedzie zdrowy chłopczyk! Cieszymy sie bardzo.

Zwłaszcza ze jak czekliśmy to tnm lekarz został wywołany na konsultację do gabinetu obok, siedzieli tam chyba z 30 minut a potem lekraka która robiła badanie i mój lekarz wyszli z tymi rodzicami i mówili, że trzymaja kciuki i żeby nie płakać. A Ci rodzice w kiepskim stanie, ta mama to tak strasznie płakała....
żal że są takie sytuacje.

Aha i połówkowe mamy za free bo załapaliśmy sie na szkolenie dla lekarzy prowadzone przez tych specjalistów u ktróych byliśmy teraz na USG. Termin 6 grudnia.
No 250zł zostaje w kieszeni




Hej, witaj :
wszystko trzeba powtórzyć niestety. Mi np od ostatnich badan wyszło że miłam rożyczkę :



Wszystko trzeba powtórzyć
Tylko grupa krwi sie nie zmienia ale najlepiej wyrobić tzw krew karte i zawsze bedzie aktualna. Polega na pobraniu i oznaczeniu grupy krwi dwa razy w odstępie klinastu dni. Wydają taka plastikowa karte, gin mi ja kazał zawsze nosić przy sobie i oby nigdy sie nie przydała.



Gratuluję! i czekam na potwierdzenie

Pallas Ril - w chwili obecnej Ty i Twój dzidziuś są najważnejsze. Kariera nie zająć. Zawsze mozna wrócić na czesc etatu po czasie jaki bedziesz chciała. Częśc etatu daje ci ochrone przed zwolnieneim pzez rok, a do tego nie tracisz kontaktu z zawodem i jestes też wiecej z dzieckiem.
Mama na pewni nie chciała sprawic Ci przykrości ale nie zawsze to co dla niej było dobre bedzie dobre dla Ciebie.

Super, że wiecie już ze chłopczyk i ze badania ok

Napisane przez Magdi555

Zobaczcie, jak fajnie prowadzona jest pierwsza strona tego wątku:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=720122

Można by coś 'podpatrzeć' do następnej cz.

Super

Napisane przez bazile

czesc Dziewczyny
sprobuje sie do Was wkrecic,szczerze mowiac nie bede nadrabiac poprzednich stron,moze pobierznie...
A wiec moge sie pochwalic,ze w niedziele ujrzalam II kreseczki
bedzie to nasze drugie dzieciatko,Synek za pare dni skonczy 10 miesiecy.
Jeszcze nie bylam u gin,bo teraz mi sie nie spieszy,wole poczekac i zobaczyc juz cos wiecej.Zrobilam sobie teramin na 25 pazdz.Z moich wyliczen termin bedzie na 15 czerwca.
Przyznaje tez bez bicia,ze nie wiem czy uda mi sie codziennie byc aktywna.
Powiedzcie mi czy nie ma mozliwosci rozbicia watkow na pojedyncze miesiace? Czy ktos nad tym nadzoruje i usuwaja takie watki?
Z dwoch miesiecy zbiera sie troche Mamus i czasem ni idzie za tym nadarzyc??

Zycze Wszystkim bezproblemowych ciaz i pieknych finalow :

Cześć

Napisane przez h0pe

dobrze mowisz kochana, to samo sobie powtarzam

nooo to są najgorsze momenty... mnie dzisiaj to czeka.

mszpilka - gratuluję udanej wizyty! tez chce luzaka!

madziula - no to piekne wzruszenia! entymenty są dobre, tylko szkoda się rozmazać

kasianku- no wlasnie z tym radzeniem sobie inaczej to tez czytalam ze nie bardzo... chyba ze juz za duzo czytam

janeczka - heheh dobre to co piszesz o tych hormonach

paulka: prawda, prawda... to pewnie tylko resztki:

ilkas - dziękuję! kochana jesteś! :

u mnie lipa... dalej mam plamienia, choc jak leżę jest ok ale przy wizytach w wc niestety mam plamienia, i to nieco inne niz tamte bo "żywsze" co tu dużo ukrywać - jestem bardzo zaniepokojona i mam czarne scenariusze przed oczami. jakbym sie przygotowywała na najgorsze

magdi- to pewnie jakies jedzonko... musisz albo cos wyeliminowac, no i lekarzowi o tym powiedziec.

pallas rill - ale dopochwowa też ???

adamklip- IP izba przyjęć

bazile - witaj

Musisz myśleć pozytywnie! Trzymaj kciuki!

[VwVampirka]

A wiecie, że na TVP1 o 19-tej od poniedziałku nie ma wieczorynek Właśnie przeglądałam program TV i to odkryłam... Za moich czasów to było nie do pomyślenia...

[paulka0212]

Napisane przez VwVampirka

A wiecie, że na TVP1 o 19-tej od poniedziałku nie ma wieczorynek Właśnie przeglądałam program TV i to odkryłam... Za moich czasów to było nie do pomyślenia...

Ja za młodych czasów oglądałam każdą wieczorynkę, a potem spać....
Szkoda, jakiś bałwan powinien dostać

[Kucyk_Truskawkowy]

A ja myślę o h0pe...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[santom]

wiem i porabana mlynarska wrzucili

ogladalam jeden ten program publicystyczny jej: akurat zamiast wieczorynki byla dyskusja na temat aborcji: ona i jakas inna menda za i wziela tylko jedna osobe przeciwko aborcji, ktora wprost mowila, ze to morderstwo: w ogole kobiecie do glosu nie dawaly dojsc. oto co jest teraz zamiast wieczorynek

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A ja myślę o h0pe...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tez sie martwie o hope

[paulka0212]

Widzę, że każda z Nas myśli o niej w wyjątkowy sposób.
HOPE jak tylko wrócisz odzywaj się kochana

[D0tk4]

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

[kasian86]

HOPE jeszcze się nie odezwała? Kurcze no, to czekamy..

Idę Was nadrabiać gaduły

[Magdi555]

Ja również weszłam zobaczyć co u Hope To jedna z tych pozytywnych duszyczek tego wątku

[asiulka_22]

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki.

j astaram się jeść mało smażonego, więcej gotowanego. kolorowych napojów nie pije od kilku miesięcy / tylko soki i mineralke /
a tak to ograniczeń jakiś specjalnych nie mam.. no i może jeszcze nie przyprawaim tak na ostro dań / uwielbiam ostreee/

===========
HOPE >>>> równiez razem z innymi dziewczynami czekam na wieści....

---------- Dopisano o 19:44 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Napisane przez kasian86

Idę Was nadrabiać gaduły

jeszcze tylko 452 posty i kolejny wątek

[santom]

a ja zaczelam wpierdzielac slodycze i jak ie pilam napoi gazowanych tak przez 2 miesiace mdlosci wychlalam sporo coli: no ale pomagala mi.
teraz za to mam tak skurczony zoladek, ze ciezko mi zaczac jesc, wiec jem rzadko i malo, bo nie czuje glodu, mimo, ze probuje nadrabiac owocami(pomaranczami) na warzywa mam mala ochote, mimo, ze przed ciaza uwielbialam warzywka. ciezko z jedzeniem sie porobilo u mnie

[bluesky89]

Miałam nadzieję, że Hope się odezwała.. no nic, będę zaglądać

A z wieczorynkami to z lekka przegięcie. Ja też zawsze oglądałam ale teraz niektóre te bajki takie durne, że aż strach dziecku puścić..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Pallas Ril]

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Jeśli o mnie chodzi to życie samo zweryfikowało moją dietę... tzn jem to od czego mnie najmniej odrzuca Gdzieś czytałam, że organizm kobiety w ciąży sam wie czego mu najbardziej brakuje i stąd się biorą wszystkie zachcianki

Ja przed ciążą wprost kochałam czekoladę, mogłam ją jeść na TONY i nigdy nie było mi niedobrze. Natomiast od czasu jak jestem w ciąży nie tknęłam czekolady i jest mi niedobrze na samą myśl o niej... bleee

Jeśli chodzi o bóle brzucha to około 5-6tc. miałam najsilniejsze. Tzn. takie mniej więcej jak przed okresem. Potem mi minęło i w sumie już nic nie odczuwam.

hope Ja też się zaczynam martwić Mam nadzieję, że zaraz tu do nas przyjdziesz i powiesz, że wszystko jest OK!

[kasian86]

Jak zwykle kilka stron do nadrobienia po całym dniu mąż kładzie Hankę, a mi się fajnie odpisuje, bo na VH1 leci top10 piosenek mojego ukochanego U2 więc piszę sobie do Was i słucham jednocześnie zerkając na Bono :P

Paulka tak sobie myślałam dzisiaj o Tobie, o Was i chyba ogólnie lepiej byłoby jednak dla dzieciaczków jakby się podzieliły, bo pisałaś, że Ci obojętne. Wtedy chyba odpada dużo problemów jak np. podkradanie, o którym mówił Ci doktor. Ale jak się nie podzielą to pewnie jeszcze intensywniej będą kontrolować sytuację, więc mam nadzieję, że będziesz czuła się bezpiecznie.

Bazile witaj i gratuluję dwóch kreseczek! U nas też będzie niewielka różnica wieku między dzieciaczkami, Hania ma teraz 13 miesięcy dokładnie od wczoraj


Monita ja miałam w 1 ciąży USG genetyczne przez brzuch


Coodmalina Ty nie pisz takich rzeczy na forum, bo Cię ZUS namierzy po IP ale nie ma co, może to nieuczciwe, ale na jaką pomoc mają liczyć matki? Na żadną, więc trzeba sobie radzić jakoś no niestety taka nasza szara polska rzeczywistość. I zgadzam się z Pallas Ril w tym temacie.


Dzisiaj była u mnie przyjaciółka, która wyjeżdża za tydzień do Irlandii na stałe i mówi, że jak patrzy na tą naszą Polskę to się cieszy, że wyjeżdża i coś w tym jest. Może gdyby nie moje "zobowiązania" tak to nazwijmy to też bym się zdecydowała na taki krok? Kto wie


Selenity jak tam bóle, mam nadzieję, że Ci przeszło kochana…

Gosius jejku tak mi przykro ze względu na stan zdrowia męża mam nadzieję, że zanim dojdę do ostatniej strony doczytam, że już dużo lepiej

Kassha nie denerwuj się kochana, współczuję Ci sytuacji, ale nie możesz się denerwować


Vampirko mi się też nie podoba to, że nie ma już wieczorynki ale teraz rodzice odpalają wieczorynki o której chcą.. na youtubie więc pewnie dlatego zrezygnowali, bo oglądało coraz mniej dzieci. Smutne to, ja sobie nie wyobrażałam kiedyś wieczoru bez dobranocki

Dotk4 ja nie zmieniłam diety. Staram się odżywiać zdrowo, a czasami sobie pozwalam na odstępstwa od normy a taki ból jest normalny na tym etapie, też to miałam, teraz powoli przechodzi najgorzej przy kaszlu było z tym ciągnięciem


Jeśli chodzi o wózki to my mamy Jedo Fyn po Hance

Dziewczyny pewnie macie rację, że wątki miesięczne byłyby lepszym rozwiązaniem, bo teraz naprawdę ciężko nadgonić, ale podejrzewam, że na przestrzeni tych kilku miesięcy towarzystwo się wyklaruje, no nie wiem. Ja już jestem do Was przywiązana na swój sposób, przeżywam Wasze ciąże prawie jak swoją i nie wyobrażam sobie jakbym miała teraz się przenieść na inny zupełnie wątek…
IIkas dziękuję, że o mnie pomyślałaś


Jeśli czerwcówki będą zakładały wątek czerwcowy to mam nadzieję, że mamy majowe pozwolą mi jednak zostać tutaj chociaż będę wtedy ostatnią rodzącą


No i gdzie ta nasza HOPE kochana
O widzę Cię to się nie ruszam tylko czekam na wieści!

[paulka0212]

Napisane przez kasian86

Paulka tak sobie myślałam dzisiaj o Tobie, o Was i chyba ogólnie lepiej byłoby jednak dla dzieciaczków jakby się podzieliły, bo pisałaś, że Ci obojętne. Wtedy chyba odpada dużo problemów jak np. podkradanie, o którym mówił Ci doktor. Ale jak się nie podzielą to pewnie jeszcze intensywniej będą kontrolować sytuację, więc mam nadzieję, że będziesz czuła się bezpiecznie.

Na pewno dla dzieci było by lepiej gdyby były oddzielnie, i bezpieczniej....
Ja szczerze to od wczorajszej wizyty myślę tylko czy będzie wszystko ok... Ale będzie, musi być

[asia27100]

Napisane przez carolyna86

Cześć dziewczyny
oglądałyście mecz? - ja nie, ale fajny komentarz widziałam: "Polska reprezentacja jest jak jądra, biorą udział ale nie wchodzą"

Napisane przez Pallas Ril

Właśnie wręcz przeciwnie... wróciła od razu do pracy i faktycznie zrobiła mega karierę. Mną zajmowała się babcia i teraz to bardzo widać, bo z babcią mam o wiele lepszy kontakt :/

to jest odpowiedź na twoje rozterki...

Napisane przez kasiab91

Podziel się tymi buraczkami Te kotlety i ziemniaki nie muszą byc, ale buraczki Kocham wręcz!!!

-

też uwielbiam buraczki! ale np wczoraj mąż kupił mi sok z buraków i już mi nie podszedł...

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

co do diety, to nie jem tylu słodyczy ( do pracy nie kupuje zadnych batoników ani nic) i staram sie pic soki jednodniowe. i duzo wody piję


co do bóli tez je miałam. trwały ze dwa tygodnie co najmniej. ciagneło, kuło w boku, na środku, czasem jak na okres...potem przeszło

[madziuuula]

gosius91 będzie dobrze A może jedź gdzieś do rodziny, mamy, rodzeństwa, żebyś sama nie siedziała i się zamartwiała?

Napisane przez Pallas Ril

Inna sprawa, że dzisiejsze komputery nie mają już złego wpływu na nasze dzieciaczki, więc nie ma się czym martwić Jedyne co to koleżanka mi mówiła, że w III trymestrze ciąży nie była w stanie wysiedzieć 8h przed komputerem, ale ze względu na kręgosłup. Tak się zastanawiałam czy by pod koniec ciąży nie pogadać z pracodawcą co on na te 4h, ale tak jak mówie, pewnie się skończy na L4 :/

Mój szefo w poprzedniej ciazy sie zgodził na 4-6 h juz w drugim trymestrze, resztę najwyżej mogłam dokończyć w domu. Co z tego, jak zaraz miałam problemy z szyjką i i tak na L4 trafiłam :p

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

żłobek ja marzę o tym, żeby u nas też coś takiego wprowadzili, że za nieobecności wywalają. Oczywiście za nieobecności nieusprawiedliwione. Opiekunki dobrze wiedzą kiedy dziecko jest chore, bo to zazwyczaj one zmuszają rodziców do pójścia z dzieckiem do lekarza. Po chorobie jak dziecko wraca musi mieć papier z przychodni, ze zdrowe, więc wiadomo że to choroba była. Wkurza mnie sytuacja, że jest październik, a w naszej grupie na 24 dzieci ANI RAZU nie pojawiło się dziewięcioro. U nas płaci się za godziny, więc tacy rodzice nie płacą nic (jeśli zgłoszą nieobecność) lub płacą tylko za wyżywienie. Tym samym blokują miejsca innym. W chwili obecnej nie jest to dla mnie złe - mniej dzieci na jedna opiekunkę przypada, ale w zeszłym roku, jak czekaliśmy na miejsce, dowiedziałam się o takich przypadkach - dzieciach które się przez pół roku nie pojawiały to nóż mi się w kieszeni otwierał.

U nas większość dzieciaków do 14-15, fakt jak kumpela o 16.40 po młodego przychodziła a żłobek do 17 to już bidny stał w korytarzu ubrany i panie też bo ostatni... Ale za to żadne dziecko nei przychodzi na 3-4 h, może boją sie że wylecą, min. 6-7 h. Ale t0 też chore, w wakacje rodzice muszą też dzieci puszczać czy jak mają urlop bo inaczej wypad

Brawa dla meża, ja tam jeszcze nigdy nie dostałam nic z delegacji

Napisane przez VwVampirka

Wiecie, coś mi zaszkodziło dzisiaj...
od jakiegoś czasu mam biegunkę... obok mdłości, które mam nadzieję, że się nie rozwiną jak zwykle...

No ja nic nie mówie ale u mnie od początku mdłości jak nie góra to dołem

Napisane przez VwVampirka

A wiecie, że na TVP1 o 19-tej od poniedziałku nie ma wieczorynek Właśnie przeglądałam program TV i to odkryłam... Za moich czasów to było nie do pomyślenia...

Taaa tylko te wieczorynki to ostatnio po 10 minut były co zrobić mini mini jest i teraz to dzieci ogladają

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

A ja myślę o h0pe..

Widze, że chyba wszystkie na forum o niej myślą...

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Taaa ja sie starałam, nawet zaczęłam czytać książeke o diecie w ciąży autorstwa pani "w oczekiwaniu na dziecko" itd. Ale jak przyszły mdłosci to i książka i tym bardziej mądra dieta poszły w odstawkę Jem co nie wyleci o

A ból taki na początku jak najbardziej normalny, nie ma powodu do zmartwień

[kasian86]

Napisane przez paulka0212

Na pewno dla dzieci było by lepiej gdyby były oddzielnie, i bezpieczniej....
Ja szczerze to od wczorajszej wizyty myślę tylko czy będzie wszystko ok... Ale będzie, musi być

No pewnie, że będzie!! Nie dopuszczaj innych myśli w ogóle

[pomarancza24]

Napisane przez gosius91

Dzień dobry...

Chociaż, NIE, w ogóle nie dobry

Mąż w nocy wylądowałam w szpitalu Dostał pierwszy raz w życiu ciśnienia, i słabo mu było, i ból w klatce piersiowej.. Ehhh Jak weszłam dzisiaj do niego i zobaczyłam, że leży sam, podpięty pod tyle kabelków, aparaturę, holtera, 3 kroplówki już, jeszcze mu niedawno krew pobierali, to mi się serce krajało.. Jak wychodziłam to się poryczałam. W nocy płakałam, teraz to samo.. Nie wyrabiam Dlaczego ?

Tydzień temu ja w szpitalu, teraz on ;( cry:

I jeszcze cholerne plecy bolą, i dzisiaj pierwszy raz zwymiotowałam śniadanie, to chyba z nerwów Buuuu

Współczuję, trzymaj się i żeby mąż szybko wyszedł

Napisane przez paulka0212

Dzisiejszy obrazek dnia

Mi się bardzo ten wózek podoba, cena też....
Tylko to zdecydowanie za wcześnie

http://allegro.pl/wozek-blizniaczy-d...628668357.html

Zwroc uwagę czy dasz rade wszędzie w nim wjechac. Moja klienta rodziła w tym roku bliźniaki i zrezygnowała z takiego wózka i kupiła dwa wzduz bo by nie przyjechała przez niektóre futryny i windy.

Napisane przez D0tk4

dziewczyny, ale popisałyście! tylu stron w życiu nie nadrobie, tym bardziej że zasypiam na stojąco, zaraz chyba pójdę spaaaać!

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

poza tym: bóle brzucha - mialyscie/macie? jestem w 5tc i raz mnie boli jak na @, a za chwile jakis taki rozciagajacy bol. nawet nie boli, ale taki malo komfortowy jest.

POMOŻCIE

Ja nie jem i nie pije tego co u mi odrzucilo i zrezygnowaam z kawy, napojów gazowych, coli, ostrego, mniej mleka pije, nie możesz wędzonego i surowych ryb i mięsa. Na szczęście nie mogę patrzeć na słodkie

Gdzie hope?

[kaorlak]

Napisane przez ilkas

Aaa rozumiem Czyli jesteś gdzieś z tamtych okolic Moi rodzice i duża część rodziny mieszka na Zgorzelisku (psie pole) więc to tak w tamtą stronę A swoją drogą, mieć mamę położną...cudownie!!


No ja mam na początku listopada genetyczne, więc potem następna wizyta na której może być coś widać pewnie w grudniu. Także też czeka mnie jeszcze mnóstwo czasu

Magdi555 czad A jest wersja na zimę?

Wiem, że super. Bardzo mi pomagała i przede wszystkim uspokajała

Napisane przez h0pe

santom - leże jak kłoda, bez kitu... jakby nie ten laptop dziure w suficie bym wzrokiem zrobila...
no i gdyby nie Wy pewnie juz bym sie podłamała.

kaorlak wlasnie kiedys Wam pisalam o tym, ze przepisuja lekarze teraz dupka i lutke jak wiitaminki normalnie. Tyle z nas bierze, i ja zadam smiale pytanie : która z nas miala tak naprawde zrobiony uprzednio poziom naturalngo progesteronu??? nie widzialam zadnej. A przeciez jesli naturalny jest ok to co sie oszukiwac, ze to ten sztucznie podawany tak nam to podtrzymuje... jestem zla na te czasy, gdzie kaska z koncernów po prostu jest wazniejsza niz nasze zdrowie.

Mądrze gadasz

Napisane przez coodmalina

żeby takie coś wpłynęło na zwiększenie podatków to musieli by nawet faceci zacząć rodzić, w tym naszym pięknym kraju trzeba troszkę kombinować... wiesz monita01 najgorzej że największe przekręty robią ci których na to stać, a zwykły człowiek się boi. Tak z innej strony czy uczciwe jest twoim zdaniem to ze szczepionki dla dzieciaczków są płatne, znaczna większość z nas tu obecnych pracuje, składki płaci a i tak musi chodzić do lekarza prywatnie bo inaczej się nie da, albo fakt że PL jako jedyna ma VAT na rzeczy dla dzieci, i to dość wysoki??

nie pisałam tego do wszystkich... a tylko do tych które za kilka miesięcy zostaną z małym dzieckiem bez pieniędzy albo z niewielką ich ilością, którym dokuczają teściowe i inni

Ja się podpisuję pod Malinką obiema rękami. Jak państwo będzie uczciwe wobec obywateli to oni również

Napisane przez gosius91

Dzień dobry...

Chociaż, NIE, w ogóle nie dobry

Mąż w nocy wylądowałam w szpitalu Dostał pierwszy raz w życiu ciśnienia, i słabo mu było, i ból w klatce piersiowej.. Ehhh Jak weszłam dzisiaj do niego i zobaczyłam, że leży sam, podpięty pod tyle kabelków, aparaturę, holtera, 3 kroplówki już, jeszcze mu niedawno krew pobierali, to mi się serce krajało.. Jak wychodziłam to się poryczałam. W nocy płakałam, teraz to samo.. Nie wyrabiam Dlaczego ?

Ojej, w takim razie zdrówka dla Męża. Spokojnie, wszystko będzie dobrze

Napisane przez h0pe

ide dziołski, wrócę po wizycie. Dziwnie się czuje fizycznie, nie wiem jakie wiesci przyniosę, ale proszę o kciuki, a wierzące o modlitwę, bo nic więcej mi nie zostało. buzka

Oby wszystko było dobrze. HOPE czekamy na dobre wieści!

[carolyna86]

Napisane przez D0tk4

mam do Was pytanie - jak zmieniłyście diete pod tym jak dowiedziałyście, że jesteście w ciąży? z czego zrezygnowałyście, co ograniczyłyście, co zaczelyscie jesc, zeby bylo dobrze dla Was i dla fasolki. Po prostu nie miałam czasu w ogóle nic dzis po necie poszukac, wiec mam nadzieje, ze mi pomozecie

ja nie zmieniałam diety, jem to na co mam ochotę - oczywiście z rozsądkiem, ostatnio mam dużą chęć na zupy jarzynowe i jabłka
lekarz zabronił surowego mięsa - ale ja i tak tego nigdy nie jadłam

edit: coś sobie jeszcze przypomniałam - odrzuciło mnie od kawy