O dzidzie sie staramy,i na dwie kreski tak dlugo czekamy:(problemy,problem y i problem

[czarownica_tea]

a my czekamy do wtorku na wyniki

[Lucy31]

Napisane przez Pradip

Wszystkiego co najlepsze i tego jednego albo więcej małego skarba

Dziękuję

[czarna_mala]

Lucy31 wszystkiego najlepszego i fasolkowego szczęścia Ci życzę

[kingula111]

kochane a co tu dzis taki spokuj i cisza???hmmm czyzbyscie wszystkie buszowaly w luzeczkach z Tż???
SZALONE WY MOJE

[malinka1984]

Lucy wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim spełnienia tego najważniejszego marzenia.
U mnie dziś dzień zajęty na maksa był,do 17 w pracy potem spotkanie ze znajomymi, po 20tej piekłam jeszcze mężowi kotlety mielone żeby miał do pracy na dwa dni, potem pakowanie, teraz kąpiel, golenie itp. Teraz czekam aż mi włosy lekko przeschną i jutro kierunek szpital.Wbijam sobie że trzeba być dobrej myśli...jestem dobrej myśli...jest dobrze...będzie dobrze...będzie bobas

[Mordsith]

Napisane przez kingula111

Mordsith- jak duza masz nadwage 5 kg-10-20 kg??

około 20-25 kilo, a Ty?

Napisane przez czarownica_tea

a my czekamy do wtorku na wyniki

Napisane przez kingula111

kochane a co tu dzis taki spokuj i cisza???hmmm czyzbyscie wszystkie buszowaly w luzeczkach z Tż???
SZALONE WY MOJE

Ja niestety zamiast takich przyjemności byłam w pracy, a teraz TŻ jest w pracy na noc :/

Napisane przez malinka1984

Lucy wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim spełnienia tego najważniejszego marzenia.
U mnie dziś dzień zajęty na maksa był,do 17 w pracy potem spotkanie ze znajomymi, po 20tej piekłam jeszcze mężowi kotlety mielone żeby miał do pracy na dwa dni, potem pakowanie, teraz kąpiel, golenie itp. Teraz czekam aż mi włosy lekko przeschną i jutro kierunek szpital.Wbijam sobie że trzeba być dobrej myśli...jestem dobrej myśli...jest dobrze...będzie dobrze...będzie bobas

Będzie dobrze, a z naszym trzymaniem będzie bobas jak nic

[Lucy31]

czarna_mala dziękuję

malinka1984, dzięki Powodzenia Dobre nastawienie, będzie dobrze

[Pradip]

Malinka myślę cały czas o Tobie i zaciskam kciuki z całej siły wracaj do nas szybko żeby potem jeszcze szybciej być w ciąży

[malinka1984]

No i nic z tego, nie przyjęli mnie do szpitala bo mają za dużo zabiegów i laparoskopi do poniedziałku nie robią i nie chciał lekarz żebym już od dziś tyle dni tam leżała,mam pojawić się jutro i jeśli potwierdzi się że pon jest pewny mam leżeć w weekend i pon. laparo...ale,ale mąż się wkurzył i podjęliśmy decyzję że załatwię to w Prywatnej klinice Salve na NFZ.Jestem umówiona na pon.do dr który robi tam kwalifikacje i może się uda jeszcze w tym cyklu zrobić laparo w Salve bo już do państwowego szpitala nie mam zamiaru iść.

[kkasienka]

eh tak to niestety jest z tymi państwowymi szpitalami. W takim razie nic tylko czekac do poniedziałku, oby wam się udalo zrobic laparo w tym cyklu...

[Linka1984]

kurcze malinka jak nie urok to sraczka...wrrrrrrrrr

[czarownica_tea]

malinka- hmm no tak to działa ta Polska służba zdrowia. Szkoda tylko, że nie zadzwonili do Ciebie i nie powiedzieli np. dzień wcześniej. Mam nadzieje, że się uda w tym cyklu.

[Lucy31]

eh szkoda że na publiczną służbę zdrowia nie można liczyć, jak zawsze zresztą

[malinka1984]

No troszkę się tym podirytowałam, dziś wzięłam dzień "na żądanie" a jutro normalnie idę do pracy.Jutro rano umówiłam się już do internisty żeby wydębić skier.na NFZ na morfologię,elektrolity i białko chcociaż bo przed zabiegiem w tej klinice muszę mieć cały zestaw:grupę krwi, HBs, HCV (nie starsze niż 3 miesiące), morfologię, elektrolity, APTT, poziom białka.Nie wiem tylko czy ściemniać internistce że jestem osłabiona i chce te badania czy powiedzieć jej o laparo i liczyć że mi sama da...hmm

[kingula111]

malinka caly dzien myslalam o tobie,wbieglam po pracy do domciu i odrazu na kapa zeby napisac,ehhh szkoda ze nie wyszlo tym razem

Mordsith-dokladnie tez tyle ze 20-25 kg ehhhhhhhhh

[kingula111]

czy to jakas reklama???

[Lucy31]

[czarownica_tea]

nawet tu reklamy wcisną cholera bierze

[poziomkka]

Hej dziewczyny, nie wiem, czy mogę do Was dołączyć, aczkolwiek ten wątek jest chyba najbardziej odpowiedni dla mnie..
mam na imię Ewelina, mam 26 lat i dzisiaj zrobiłam sobie test ciążowy...moja historia "problemów" zaczęła się od # ponad rok temu. Przestaliśmy z tż uporczywie starać się o dziecko, gdyż po # miałam baardzo długie i nieregularne cykle. Lekarz przepisał mi luteinę na wyrównanie cyklu ponad pół roku temu na 3 cykle, ale wtedy też nic z tego...po wykonaniu testów hormonalnych okazało się, że mam niewielki (ale jednak) zespół PCOs. Ponownie przepisał mi luteinę i już jestem 4 dzień po odstawieniu i nie mam okresu...(dodam, że zawsze po odstawieniu luteiny dostawałam okres jak w zegarku w 3 dniu, czyli 28 dc). Poleciałam po test i nie patrząc na to, że mocz nie jest poranny a popołudniowy wykonałam go i zobaczyłam ( a może mi się tylko wydaje, że zobaczyłam) 2 kreski, ale jedna to niczym cień cienia kreski. Dopiero po 10 min, kiedy nie powinno się już sprawdzać wyniku zobaczyłam tą kreseczkę dokładniej. Pamiętam, że przy ostatniej ciąży miałam podobną sytuację ze słabą kreseczką, a wtedy okazało się, że przyrost hcg jest nieprawidłowy...bardzo się boję i jednocześnie mam pytanie - czy któraś z Was też miała w 29dc bladą kreseczkę, a jednak wszystko było dobrze?
Przesyłam również zdjęcie testu. Widzicie tak jak ja ten cień cienia?

[czarownica_tea]

poziomkka- witaj , ja tam widzę delikatną drugą kreseczkę więc mam wrażenie, że długo u nas nie zagrzejesz w wątku dla staraczek . Ja miałam raz test z moczu pozytywny (na studiach z 7 lat temu) a potem beta wyszła niska i ciąży nie było. Gin nie wie do dziś czy test był felerny czy się nie utrzymała ciąża. Nie mniej jednak trzymam kciuki mocno

[kingula111]

A u mnie 35dc okres lada dzien bo pobolewa mnie brzuch ehhhhh

[Lucy31]

Ja miałam raz cień drugiej kreski w dniu spodziewanej miesiączki.
Ale to moja wina, bo nie powinnam była patrzeć na test po więcej niz 5 minutach i się nakręciłam jak głupia, potem był płacz i lament jak wieczorem przyszedł okres.


Poziomko, ale u ciebie może to być miła wiadomość, każdy jest inny. Najlepiej odczekać i zrobić test z porannego moczu ponownie

Ja ze swoim testem teraz czekam, nie wiem kiedy zrobię, tak strasznie się boję znowu rozczarowania że nawet mnie do niego nie ciągnie

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Aha no i tak, ja widzę cień drugiej kreski

[agawa1977]

Witam
Jeżeli można to i ja się dołączę do tego wątku.
Witaj Malinka nie wiem czy mnie kojarzysz z innego wątku ale bardzo trzymam za ciebie kciuki

Może coś o sobie:
Więc to mój 2 cs, i coś mi się wydaję, że długa droga do celu. Problem nr 1 to nieregularne cykle. Problem nr 2 to to że przeważnie mam cykle bezowulacyjne, to już chyba 5 w tym roku.
Dostalam ostatnio skierowanie od internisty na tsh - wyszło 1,5, więc raczej ok.
Ostatnio jak byłam u gina to stwierdzil, że w lewym jajniku jest "jakiś zaległy pęcherzyk" i, że raczej owulacji nie było.
No nie było bo mimo rozciągliwego śluzu temperatura nie skoczyła.
Dał mi skierowanie na prolaktynę, lh i fsh i potem będziemy mysleć co dalej. Dziś 32 dc, brzuch boli jak na @ ale obawiam się, że i tym razem szybko nie przyjdzie a ja już powoli tracę cierpliwość do tych długich cykli.
Chce w końcu zrobić te badania hormonalne.. ale jak to zrobić skoro @ nie ma.

[poziomkka]

Napisane przez czarownica_tea

poziomkka Ja miałam raz test z moczu pozytywny (na studiach z 7 lat temu) a potem beta wyszła niska i ciąży nie było. Gin nie wie do dziś czy test był felerny czy się nie utrzymała ciąża. Nie mniej jednak trzymam kciuki mocno

Dzięki za wsparcie, jutro z samego rana robię test, jak zobaczę 2 kreski to pędzę na betę.

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Napisane przez Lucy31

Ja miałam raz cień drugiej kreski w dniu spodziewanej miesiączki.
Ale to moja wina, bo nie powinnam była patrzeć na test po więcej niz 5 minutach i się nakręciłam jak głupia, potem był płacz i lament jak wieczorem przyszedł okres.


Poziomko, ale u ciebie może to być miła wiadomość, każdy jest inny. Najlepiej odczekać i zrobić test z porannego moczu ponownie

Ja ze swoim testem teraz czekam, nie wiem kiedy zrobię, tak strasznie się boję znowu rozczarowania że nawet mnie do niego nie ciągnie

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Aha no i tak, ja widzę cień drugiej kreski

Mam nadzieję, że to będzie dobra wiadomość. A zdjęcie przedstawia kreseczki w standardowym czasie sprawdzenia wyniku, więc skoro i Wy widzicie to jednak nie miałam przywidzeń
Też chciałam czekać z testem jeszcze z tydzień, bo bardzo się bałam, że będzie blada kreska, ale ciekawość zwyciężyła muszę wierzyć, że tym razem się uda

[czarna_mala]

WITAM SIĘ WIECZORNIE

zabrałam się dziś za domowe porządki i umyłam okna a w pokoju, który będzie kiedyś dziecięcy powiesiłam firankę z motywem dziecięcym, którą kupiłam już jakiś czas temu wiem, świr jestem, ale takie rzeczy poprawiają mi humor

---------- Dopisano o 21:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Poziomka, Agawa witajcie

[czarownica_tea]

agawa- witamy w naszej paczce .

Ja miałam dziś długą rozmowę z TŻtem i podjęliśmy decyzję, że 8 cykl opuszczamy tzn. nie wiążemy z nim nadziei odgórnie. Ma być dla nas a nie w celu poczęcia. Moja głowa już fiksuje od tego wszystkiego. Poza łykaniem witamin (dla ogólnej kondycji) i mierzeniem temperatury (weszło mi to w nawyk) żadnych testów ovu, fiksacji na dniach płodnych, serduszkowania bo akurat itp. Ogłaszam wakacje

[Lucy31]

Napisane przez poziomkka

Mam nadzieję, że to będzie dobra wiadomość. A zdjęcie przedstawia kreseczki w standardowym czasie sprawdzenia wyniku, więc skoro i Wy widzicie to jednak nie miałam przywidzeń

To skoro tak, to coś mi się wydaje, że się udało

---------- Dopisano o 07:37 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Napisane przez czarownica_tea

agawa- witamy w naszej paczce .

Ja miałam dziś długą rozmowę z TŻtem i podjęliśmy decyzję, że 8 cykl opuszczamy tzn. nie wiążemy z nim nadziei odgórnie. Ma być dla nas a nie w celu poczęcia. Moja głowa już fiksuje od tego wszystkiego. Poza łykaniem witamin (dla ogólnej kondycji) i mierzeniem temperatury (weszło mi to w nawyk) żadnych testów ovu, fiksacji na dniach płodnych, serduszkowania bo akurat itp. Ogłaszam wakacje

No i dobrze, czasami człowiek potrzebuje spuścić z tonu, nerwy i stres puścić muszą. To oby to był dobry czas i moment relaksu psychicznego

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:37 ----------

Napisane przez czarna_mala

WITAM SIĘ WIECZORNIE

zabrałam się dziś za domowe porządki i umyłam okna a w pokoju, który będzie kiedyś dziecięcy powiesiłam firankę z motywem dziecięcym, którą kupiłam już jakiś czas temu wiem, świr jestem, ale takie rzeczy poprawiają mi humor [COLOR="Silver"]

To ja chyba taki sam świr bo trzymam w szufladzie biurka maleńką niemowlęcą czapeczkę Mi też pomaga, niech sie śmieje kto chce, pomaga i już

---------- Dopisano o 07:38 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Agawa

[malinka1984]

Poziomkka coś mi się zdaje że dołączysz do grona mamuś, najlepiej powtórz test z porannego pierwszego moczu, kreska powinna być już bardziej widoczna.
Agawa1970 witaj, oczywiścię że Cię pamiętam z innego wątku
Ja dziś załatwiłam sobie od internisty zlecenie badań przed laparo: HBs,HCV,APTT,elektrolity, morfologia i białko. Upuściłam sobie dziś krwi, wyniki będę miała w poniedziałek i z nimi idę na 19:10 na wizytę do doktorka. Dziś rozmawiałam z nim i powinno się udać do środy zrobić laparo bo to ostatni dzownek w czwartek będzie już 13dc więc później już mi nie zrobią. Teraz musze tylko znaleźć moją książeczkę krwiodawstwa bo musze mieć potwierdzoną grupę krwi.
Mam nadzieję że się wszystko uda bo chciałabym mieć to za sobą, bo ile można żyć w stersie :P
Miłego dnia dziewczyny

[Lucy31]

O jak dobrze, dostałaś skierowanie na badania
Uda się uda, wszystko jest na dobrej drodze

[poziomkka]

Malinka, zrobiłam dziś test z porannego moczu i kreska byla równie słaba, a po kilkunastu minutach była tak samo blada jak wcześniej. Poleciałam z rana na bete, teraz kilka godzin w nerwach...tak się boję, ze znów może być to samo...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.