Jedne karmią, drugie rodzą, trzecie jeszcze w ciąży chodzą! Mamy XI-XII 2013r. cz.XI

[sanrioo]

dzień dobry

witam się w 30 skończonym tygodniu i w nowej części i po weekendzie idę zjeść drugie śniadanie i coś ponadrabiam

[zwariowane-serduszko]

Napisane przez slimaczek19

ja zamierzam, ale nie wiedziałam, że jest zzo
wiem, że na Brochowie trzeba się wcześniej umawiać

najlepiej chyba tam zadzwonić i dopytać...

Napisane przez Kociak85

Co prawda Kamieńskiego to mój drugi wybór jeśli chodzi o szpital - na pewno anestezjolog ma jakiś termin wizyt. Co do ankiety - ja mam taką ze szpitala wałbrzyskiego i tam po prostu są pytanie typu: czy jesteś uczulona na coś, czy miałaś już kiedyś znieczulenie, jak je zniosłaś, czy jesteś na coś chora, przyjmujesz jakieś leki. Takie tam medyczne sprawy, żeby wykluczyć wszelkie niebezpieczeństwa czy komplikacje związane ze znieczuleniem

Napisane przez Antibia86

ja długi czas nie brałam kamienskiego pod uwage aleprzekonało mnie to że nie bede sie martwić o to czy TŻ bedzie mógł być ze mna. u mnie znieczulenie odpada więc nawet sienie zastanawiałam.
a powiedz mi widziałas oddział juz po remoncie? i czy na SR mówili Ci cos czy trezba wczesniej dzwonic? no bo ja mieszkam po drugiej stronie Wrocławia i boje się że pojade i sie odbije od drzwi...w sumiemieszkam naprzeciwko Borowskiej że mogłabym torbe pod pache i isć ale nawet znajoma co tam pracuje mówiła że jak mam wybór to Borowskiej nie wybierac...

o, nie wiedziałam, że tyle mamusiek rodzących we Wrocławiu Ja się niby zdecydowałam na Opole, ale w razie czego poczytam o tym szpitalu. Jeśli chodzi o Wrocław to bardziej pod uwagę brałam Brochów

Kurczę, zdrzemnęłam się i to porządnie więc teraz już całkiem jestem bez mocy

[acelinka]

Napisane przez lineczka1989

ja obrączki ściągnąć nie mogę próbowałam zimną wodą, płynem do naczyń, mydłem, kremem do rąk i nawet żelem intymnym i nie poszło będę rodzić w obrączce

lepiej spróbuj sama ściągnąć, bo jak coś to mogą ci ją nawet rozciąć potem gdyby była potrzeba robienia cesarki czy coś.

Napisane przez Antibia86

cycki mi pękły...ech....polało sie struzkiem, bolą mnie i twarde takie że z Cycocha moglabym niejeden nos połamać....

o jacie. Mi ostatnio pociekla taka siara siara żólta a nie bezbarwne coś jak do tej pory.

Napisane przez lineczka1989

a u mnie dalej nic, posucha w cyckach

ja w erwszej ciązy tez miałam susze

[lineczka1989]

Napisane przez zwariowane-serduszko

Kurczę, zdrzemnęłam się i to porządnie więc teraz już całkiem jestem bez mocy

też bym się zdrzemnęła ale nie wiem czy to dobry pomysł

[aksbarg]

Napisane przez Antibia86

ja długi czas nie brałam kamienskiego pod uwage aleprzekonało mnie to że nie bede sie martwić o to czy TŻ bedzie mógł być ze mna. u mnie znieczulenie odpada więc nawet sienie zastanawiałam.
a powiedz mi widziałas oddział juz po remoncie? i czy na SR mówili Ci cos czy trezba wczesniej dzwonic? no bo ja mieszkam po drugiej stronie Wrocławia i boje się że pojade i sie odbije od drzwi...w sumiemieszkam naprzeciwko Borowskiej że mogłabym torbe pod pache i isć ale nawet znajoma co tam pracuje mówiła że jak mam wybór to Borowskiej nie wybierac...

No właśnie mi też zależy na obecności tż.
Widziałam po remoncie ale nie wiem jak było wcześniej więc nie mam porównania. To bardziej odświeżenie ścian było niż jakiś generalny remont moim zdaniem.
Najświeższe wieści są takie,że teraz tam jest masakra (przez pełnię podobno), nie mam miejsc na położnictwie, babki leżą na patologii lub ginekologii. Za 3-4 dni powinno byc pusto ale najlepiej dzwonic.
Dlaczego odradzała Borowską?? Mój gin tam pracuje.

[lineczka1989]

Napisane przez acelinka

lepiej spróbuj sama ściągnąć, bo jak coś to mogą ci ją nawet rozciąć potem gdyby była potrzeba robienia cesarki czy coś.

nie ma szans na zdjęcie położna mi powiedziała że jak nie mogę to trudno

[rusalka12]

Ja pierscionkow i ozdob z reguly nie nosze. Od czasu do czasu jedynie. Chyba powinnam to zmienic bo tz co jakis czas marudzi, ze dodatkow nie nosze, choc on mi kupuje ;-)
Obraczke nosze. Schodzi latwiej niz przed ciaza.

[Olenka_24]

Napisane przez acelinka

ja to w ogóle rozczesuje włosy tylko po myciu bo inaczej siano by było, a tak to palcami potrząsne i fryzura gotowa


nie piszcie już o tym bunga bunga bo normalnie będe rodzić jutro albo jeszcze dzisiaj w nocy



wracam do prasowania



laski nosicie jeszcze pierścionki,obrączki? ja pierścionek ściągnęłam bo ma taki kształt że potem trudno ściągnać, ostatnio musiałam pójśc go rozciąć a z obrączką chciałam poczekam bo nie lubię chodzić bez a teraz mam paluchy troche spuchnięte i chyba będe musiała paluchy pomrozić kostkami lodu żeby ją ściągnąć

Ja juz z 2 miesiace nie nosze bo tak mi paluchy puchna. Tesknie w sumie za moja obraczka mam nadzieje ze bedzie dobra po porodzie

Napisane przez Antibia86

cycki mi pękły...ech....polało sie struzkiem, bolą mnie i twarde takie że z Cycocha moglabym niejeden nos połamać....

u mnie zero wyciekow, mam nadzieje ze pojawi sie niedlugo pokarm. W koncu termin tuz tuz

Napisane przez lineczka1989

też bym się zdrzemnęła ale nie wiem czy to dobry pomysł

Ja staram sie nie spacw dzien, nawet jak jestem mega zmeczoa, pozniej w nocy wogole bym nie spala
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rusalka12]

Dzis wieczor jak tylko zobacze, ze tz sie zbiera do lozka, lece szybko, zeby byc w wyrku przed ńim i bede czekac w wyzywajacej pozie. O ile z takim brzucholem mozna byc wyzywajacym hehe

[Antibia86]

Napisane przez aksbarg

No właśnie mi też zależy na obecności tż.
Widziałam po remoncie ale nie wiem jak było wcześniej więc nie mam porównania. To bardziej odświeżenie ścian było niż jakiś generalny remont moim zdaniem.
Najświeższe wieści są takie,że teraz tam jest masakra (przez pełnię podobno), nie mam miejsc na położnictwie, babki leżą na patologii lub ginekologii. Za 3-4 dni powinno byc pusto ale najlepiej dzwonic.
Dlaczego odradzała Borowską?? Mój gin tam pracuje.

jak masz gina z tamtad to może inaczej...podobno wersja jest taka że poza wygodami ( 2os pokoje z lazienkami) to burdel, chaos i Nie traktują człowieka jak człowieka. w sumie chyba byloby mi to obojetne, rodziłamna Dyrekcyjnej synka i tez odradzali, i jedna obskurna toaleta była na oddział i jakos przezyłam. ale podobno trafic na sale do porodu rodzinnego to jak 6 w totka. a to mnie własnie przeraza. ja chce urodzić i wyjsc chyba jak każda z Nas...ale chce miec przy sobie TZ...bo tylko On mi został..
Moja Mama zapowiedziała że na okres porodu niemam co na nia liczyc bo sie boi (a niby pielegniarka) tato jak jest w promieniu km od szpitala to przybiera zielono-blade kolory....więć TŻ mi został hehe

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez aksbarg

No właśnie mi też zależy na obecności tż.
Widziałam po remoncie ale nie wiem jak było wcześniej więc nie mam porównania. To bardziej odświeżenie ścian było niż jakiś generalny remont moim zdaniem.
Najświeższe wieści są takie,że teraz tam jest masakra (przez pełnię podobno), nie mam miejsc na położnictwie, babki leżą na patologii lub ginekologii. Za 3-4 dni powinno byc pusto ale najlepiej dzwonic.
Dlaczego odradzała Borowską?? Mój gin tam pracuje.

a wogole to jescze okaze sie że na porodówce się spotkamy

[Olenka_24]

Napisane przez lineczka1989

nie ma szans na zdjęcie położna mi powiedziała że jak nie mogę to trudno

Zlotnik moze Ci ja rozciac i pozniej doprowadzic do porzadku. Bratowa tak musiala przed porodem zrobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[acelinka]

Napisane przez lineczka1989

też bym się zdrzemnęła ale nie wiem czy to dobry pomysł

śpij póki możesz

Napisane przez lineczka1989

nie ma szans na zdjęcie położna mi powiedziała że jak nie mogę to trudno

no to spoko wiadomo co szpital to obyczaj

Napisane przez Olenka_24

Ja juz z 2 miesiace nie nosze bo tak mi paluchy puchna. Tesknie w sumie za moja obraczka mam nadzieje ze bedzie dobra po porodzie

u mnie zero wyciekow, mam nadzieje ze pojawi sie niedlugo pokarm. W koncu termin tuz tuz
.

przy natalce przed porodem nie miałam ani kropelki, a potem nie było problemu z pokarmem dlatego teraz się zdziwiłam że tak ciekne

Napisane przez rusalka12

Dzis wieczor jak tylko zobacze, ze tz sie zbiera do lozka, lece szybko, zeby byc w wyrku przed ńim i bede czekac w wyzywajacej pozie. O ile z takim brzucholem mozna byc wyzywajacym hehe

oj można można

ja sie czuje z brzucholem bardzo seksi, nawet jeśli w czasie bunga bunga tocze się jak wieloryb

sąsiad zajrzał jak postęp remontu w przedpokoju, a ja w takiej bokserce w którą się ledwo mieszcze, cyc na wierzchu miałam ją tylko pod swetr ale chwile przed tym jak zapukał ściągnęłam bo gorąco mi przy tym prasowaniu

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez Olenka_24

Zlotnik moze Ci ja rozciac i pozniej doprowadzic do porzadku. Bratowa tak musiala przed porodem zrobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży z pierscionkiem ale obrączki byłoby mi szkoda jakoś. Ja ostatnio ściągnęłam obrączke i nosiłam na lańcuszku teraz sobie daruje już, ściągne i odłoże w bezpieczne miejsce

w ogóle musze sobie zapodać szkatułke na biżuterie

[Antibia86]

Napisane przez aksbarg

No właśnie mi też zależy na obecności tż.
Widziałam po remoncie ale nie wiem jak było wcześniej więc nie mam porównania. To bardziej odświeżenie ścian było niż jakiś generalny remont moim zdaniem.
Najświeższe wieści są takie,że teraz tam jest masakra (przez pełnię podobno), nie mam miejsc na położnictwie, babki leżą na patologii lub ginekologii. Za 3-4 dni powinno byc pusto ale najlepiej dzwonic.
Dlaczego odradzała Borowską?? Mój gin tam pracuje.

Napisane przez acelinka

śpij póki możesz

no to spoko wiadomo co szpital to obyczaj

przy natalce przed porodem nie miałam ani kropelki, a potem nie było problemu z pokarmem dlatego teraz się zdziwiłam że tak ciekne

oj można można

ja sie czuje z brzucholem bardzo seksi, nawet jeśli w czasie bunga bunga tocze się jak wieloryb

sąsiad zajrzał jak postęp remontu w przedpokoju, a ja w takiej bokserce w którą się ledwo mieszcze, cyc na wierzchu miałam ją tylko pod swetr ale chwile przed tym jak zapukał ściągnęłam bo gorąco mi przy tym prasowaniu

obstawiam że ani postepu w remoncie ani brzuchola nie widział..skupił się pewnie na 2 "koleżankach" hehhe
mi tak przez ostatni tydzien urosły inabrzmiały że bez stanika moge chodzić normalnie jak gwiazda porno...

[Taszanta]

Napisane przez acelinka

ja bym się nie odważyła, ale pewnie dlatego że sama nigdy nie leciałam samolotem, nie byłam na zagranicznych wakacjach - wszystko byłoby dla mnie nowe a tu jeszcze maleństwo. Jakbym już wiedziała jak to dokładnie wygląda to być może bym się zdecydowała to już zależy od Was no i jak maleństwo będzie się czuło

My wcześniej dużo podróżowaliśmy, a TŻ nie widzi problemu z wyjazdem z takim małym dzieckiem hehe, zobaczymy co będzie mówił za kilka tygodni, jak już to małe dziecko będzie miał
co do samolotów to małe dzieci często dają niezłe koncerty, kiedyś leciałam dwa rzędy za rodzicami z taką już większą dziewczynką, która normalnie dostała ataku szału, nawet nie wiedziałam że dziecko może tak głośno i długo wyć ( bo to nie był płacz- a lot z Irlandii więc nie taki znowu krótki). Wydaje mi się że to musi być męczarnia dla dziecka a dla rodziców chyba jeszcze większa, nie mówiąc o innych pasażerach

Napisane przez nemosek

Jak dla mnie to taki 2 miesięczniak za mały trochę na takie dalekie podróże.
Ale w lecie lub po sezonie np we wrześniu czemu nie.

No właśnie też się boję, choć mam znajomych którzy chyba miesięczniaka zaciągnęli do Portugalii na objazdówkę, ale to już ich drugie dziecko więc wiadomo to inaczej, pamiętam jak ich przypadkiem w samolocie spotkałam i szczękę prawie z podłogi zbierałam

[acelinka]

Napisane przez Antibia86

obstawiam że ani postepu w remoncie ani brzuchola nie widział..skupił się pewnie na 2 "koleżankach" hehhe
mi tak przez ostatni tydzien urosły inabrzmiały że bez stanika moge chodzić normalnie jak gwiazda porno...

hehhe nie no sąsiad jest spoko właściwie to on jeszcze nie mieszka obok nas, ale kupił mieszkanie i remontuje sobie powoli, ale tak jakoś się skumplowaliśmy w ogóle niby obcy facet kupil mieszkanie, a potem się okazało że zna moją przyjaciółke bo się kumpluje z jej mężem i moje dwie dobre koleżanki co więcej ta jedna koleżanka mieszkała kiedys własnie na tym mieszkaniu jak byłyśmy małe świat jest maluuuuuuuutki

poza tym że ogólnie zawsze miałam nienajmniejsze piersi i uważam że teraz są zdecydowanie za duże to mimo wszystko lubie jak są takie jędrne aż szkoda kończyć karmienie potem

Napisane przez Taszanta

My wcześniej dużo podróżowaliśmy, a TŻ nie widzi problemu z wyjazdem z takim małym dzieckiem hehe, zobaczymy co będzie mówił za kilka tygodni, jak już to małe dziecko będzie miał
co do samolotów to małe dzieci często dają niezłe koncerty, kiedyś leciałam dwa rzędy za rodzicami z taką już większą dziewczynką, która normalnie dostała ataku szału, nawet nie wiedziałam że dziecko może tak głośno i długo wyć ( bo to nie był płacz- a lot z Irlandii więc nie taki znowu krótki). Wydaje mi się że to musi być męczarnia dla dziecka a dla rodziców chyba jeszcze większa, nie mówiąc o innych pasażerach



No właśnie też się boję, choć mam znajomych którzy chyba miesięczniaka zaciągnęli do Portugalii na objazdówkę, ale to już ich drugie dziecko więc wiadomo to inaczej, pamiętam jak ich przypadkiem w samolocie spotkałam i szczękę prawie z podłogi zbierałam

no to sama sobie odpowiedziałaś chyba a może jakiś odpoczynek bliżej, bez podróży smaolotem? Chociaż w zime to nie wiem, może jakiś wypaśny hotel w górach za jakimś spa to sobie skorzystacie na zmiane.

[sanrioo]

Napisane przez lineczka1989

też bym się zdrzemnęła ale nie wiem czy to dobry pomysł

ja was właśnie nadrabiam jednym okiem a drugim już śpię... o 16 mam uczniów i do tego czasu muszę zrobić obiad, przygotować się i umyć podłogę.. ale mam taką niemoc

ja mam problem z wyciekającym pokarmem... szczególnie w nocy mam straszne plamy na koszulce i na prześcieradle jakaś masakra... ma tak któraś? jest to normalne? ja tak mam od jakiś 3-4 tygodni

[Trele_Morele]

Napisane przez nemosek

Aaby Super focie

Dzidzia za postępy wagowe

Trele Przeraziłaś mnie swoim postem o moim planowanym cc.Czy ja o czymś nie wiem
To miało być pewnie do Nasturcji
Jak swędzi to znaczy że się goi.Ale wiem jakie to upierdliwe ,to pewnie mało dobre porównanie ale jak miałam wycinane pieprzyki (2 takie mega duże to zadrapywałam się masakrycznie)
A co dopiero TY

Maomami Brawo za pępuszek i za pierwszy tydzień i dla męża


Mya Fajny brzuszek



za wszystkie wczorajsze i dzisiejsze tygodnie

za wizyty

Przepraszam , nie chcialam Cie przerazic
Tak, to mialo byc do Nasturcji.

Napisane przez anulka2205

patrzyłam w księżyc i czekałam, ale coś się nie zdecydowała lalunia







u mnie to samo



brawa dla męża

my dziś też 8 dni do godz. 0 odkryłam z godzinę temu na najtolach trochę krwi i tak obserwuję z nadzieją

Hoho to cos sie dzieje.
Dzis? Czy jutro?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilith890502]

Napisane przez sanrioo

ja mam problem z wyciekającym pokarmem... szczególnie w nocy mam straszne plamy na koszulce i na prześcieradle jakaś masakra... ma tak któraś? jest to normalne? ja tak mam od jakiś 3-4 tygodni

ja tak mam w sumie już długo

[Olenka_24]

Napisane przez acelinka

śpij póki możesz

no to spoko wiadomo co szpital to obyczaj

przy natalce przed porodem nie miałam ani kropelki, a potem nie było problemu z pokarmem dlatego teraz się zdziwiłam że tak ciekne

oj można można

ja sie czuje z brzucholem bardzo seksi, nawet jeśli w czasie bunga bunga tocze się jak wieloryb

sąsiad zajrzał jak postęp remontu w przedpokoju, a ja w takiej bokserce w którą się ledwo mieszcze, cyc na wierzchu miałam ją tylko pod swetr ale chwile przed tym jak zapukał ściągnęłam bo gorąco mi przy tym prasowaniu

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------



ja tak zrobiłam w poprzedniej ciąży z pierscionkiem ale obrączki byłoby mi szkoda jakoś. Ja ostatnio ściągnęłam obrączke i nosiłam na lańcuszku teraz sobie daruje już, ściągne i odłoże w bezpieczne miejsce

w ogóle musze sobie zapodać szkatułke na biżuterie

ja to bym w sumie chciała żeby już "ciekło" chyba jakaś spokojniejsza bym była o pokarm

[acelinka]

Napisane przez sanrioo

ja was właśnie nadrabiam jednym okiem a drugim już śpię... o 16 mam uczniów i do tego czasu muszę zrobić obiad, przygotować się i umyć podłogę.. ale mam taką niemoc

ja mam problem z wyciekającym pokarmem... szczególnie w nocy mam straszne plamy na koszulce i na prześcieradle jakaś masakra... ma tak któraś? jest to normalne? ja tak mam od jakiś 3-4 tygodni

a nosisz wkładki te lakatcyjne? Bo chyba nie ma innego rozwiązania jak spac w staniku i nosić te wkładki


Kuuurde to spanie w staniku mnie dobija dlugo nawet do seksu stanika nie sciągałam bo przy wstrząsach mleko by ciekło, byłoby przezabawnie

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Olenka_24

ja to bym w sumie chciała żeby już "ciekło" chyba jakaś spokojniejsza bym była o pokarm

to nie jest powiedziane, czasami przed porodem cieknie a potem mleka nie ma

[malinka123108]

lineczka ma dzis termin zauwazylam ciekawe kiedy urodzisz...

ja sie czuje juz jak na koncowce chcialabym za 2 tyg miec to za soba....boje sie

[lineczka1989]

Napisane przez Olenka_24

Ja staram sie nie spacw dzien, nawet jak jestem mega zmeczoa, pozniej w nocy wogole bym nie spala
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja ze spaniem w nocy problemów nie mam

Napisane przez rusalka12

Dzis wieczor jak tylko zobacze, ze tz sie zbiera do lozka, lece szybko, zeby byc w wyrku przed ńim i bede czekac w wyzywajacej pozie. O ile z takim brzucholem mozna byc wyzywajacym hehe

nie bardzo

Napisane przez Olenka_24

Zlotnik moze Ci ja rozciac i pozniej doprowadzic do porzadku. Bratowa tak musiala przed porodem zrobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie bardzo chcę żeby rozcinał, w nosie to mam nie będę kombinować bo ie chcę jej zniszczyć i niech baby w spzitalu to uszanuja :P

Napisane przez malinka123108

lineczka ma dzis termin zauwazylam ciekawe kiedy urodzisz...

ja sie czuje juz jak na koncowce chcialabym za 2 tyg miec to za soba....boje sie

tez jestem ciekawa

nie bój się! i tak musisz urodzić i tak, czy tego chcesz czy nie


za tydzień muszę iść do szpitala

[Lilith890502]

Napisane przez malinka123108

lineczka ma dzis termin zauwazylam ciekawe kiedy urodzisz...

ja sie czuje juz jak na koncowce chcialabym za 2 tyg miec to za soba....boje sie

a ja Wam powiem, że chciałabym żeby te 2 tyg minęły bardzo szybko, bo stres czy uda mi się donosić do tego 38tyg mnie wykończy

[acelinka]

Napisane przez lineczka1989

za tydzień muszę iść do szpitala

spoko, pójdziemy razem

a może do przyszłego tygodnia to już będziesz w domu z malenstwem :kciuki

[lineczka1989]

Napisane przez acelinka

spoko, pójdziemy razem

a może do przyszłego tygodnia to już będziesz w domu z malenstwem :kciuki

a Ty kiedy idziesz? też w przyszłym tygodniu?

może, któż to wie

[nemosek]

Napisane przez anulka2205

Ja też bym chyba z takim maluszkiem nie ruszyła tak daleko

Pierścienie już dawno pozdejmowane

Nemosek szkoda, teraz odsyłanie, znó czekanie

Mam już to wszystko w
Normalnie czego się człowiek nie tknie to do bani
Pojechaliśmy do sklepu,wylałam żal i już mi lepiej
Już nie narzekam szkoda nerwów

Napisane przez lineczka1989

a u mnie dalej nic, posucha w cyckach

To jak rozbujasz laktację po porodzie to ino raz

[Trele_Morele]

Kurde jak Wam cieknie kilka tygodni przed porodem to ja nie wiem

Ja miałam susze totalna a teraz?
Dzis w nocy myslalam ze sie zesikałam.
Serio mialam koszule mokra az do podbrzusza ..

Wiecie co?
Mała mi bardzo marudzi miedzy spaniem, choc w nocy spi normalnie.
Jak mam poznac czy nie ma wzdec? Albo kolki?
Wierci sie, Ale brzuszek ma raczej miekki.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nemosek]

Napisane przez lineczka1989

nie ma szans na zdjęcie położna mi powiedziała że jak nie mogę to trudno

A nie uciska Ci?Nie sinieje Ci palec?

Na poprawę humoru wcinam sernik,piernik i babeczki

[lineczka1989]

Napisane przez nemosek

A nie uciska Ci?Nie sinieje Ci palec?

ani jedno ani drugie

[De28]

Napisane przez rusalka12

De my na szczescie mamy pietrowy domek.wiec roboty mniej ńiz u ciebie. "Ogrod" nie jest za wielki a i odsniezania pewnie nie bedzie bo od kiedy jestem w Irlandii sniezna zime mielismy tylko dwa razy. Co do przedszkola - to rzeczywiscie - pamietam, ze wyjscia z Zuzia na spacery musial byc zorganizowane od a do z - i wymagaly wiecej przygotowan niz weekendowy wyjazd do znajomych hahah.
Ale wiesz co? Mysle, ze dasz rade. Do uporzadkowanego zycia wkradnie sie na chwile chaos, ale jak tylko nauczycie sie z maluszkiem siebie nawzajem, ustalicie jakas rutynke to cala reszta sie sama ulozy. Ja przynajmniej tak sobie tlumacze ;-)

Musimy dac rade, innego wyjscia nie ma.

Napisane przez rusalka12

Kurcze u mńie jest jeszcze jeden powod do niepokoju. Poniewaz ja zawsze pracuje na wieczory moja Zuzu zawsze jest ze mna do 16:30. Od 4 tygodni jestem juz na zwolnieniu i juz widzimy, ze mala zupelnie uzaleznia sie ode mnie - wszystko chce robic "ś mamą" do tej pory, kiedy tz szedl do niej w nocy bo cos jej nie dawalo spac lub przynosil jej mleko (w ten poranki kiedy mial na druga zmiane lub wolne) wszystko bylo ok. Teraz mala wpada w histerie, zaczyna buczec, do wszystkiego jej potrzebna mama. Tylko niekiedy pozwala sie tzowi wykapac i polozyc spac, ale to sa sporadyczne wypadki. Najchetniej siedzialby przyklejona do mamy caly dzien...bardzo sie martwie jak zareaguje na Olenke. Teraz mnie caluje po brzuszku, "przytula Ole", mowi jak bardzo ja kocha. No ale kiedy maluch sie pojawi i zabierze sporo uwagi Zuzia moze sie czuc odsunieta. Bardzo mnig to martwi :-(

Musisz ja pewnie wlaczyc w opieke nad drugim malenstwem. Pewnie troche potrwa az sie przyzwyczai.

Napisane przez lineczka1989

nie no nie panikuję próbowałam coś na ten temat w internecie znaleźć ale nie mogę znaleźć nic takiego

Mozliwe ze to rozwarcie

Napisane przez Taszanta

Ja chyba też to wolę, bo siłą rzeczy takie wizyty będą krótsze niż w domu, a jak będę się źle czuła to mam prawo leżeć w łóżku i nie brać

Dziewczyny a tak w ogóle to mam pytanie- co myślicie o wyjeździe na urlop z dwumiesięcznym dzieckiem?
Tak bardzo wstępnie myślimy, moglibyśmy pojechać gdzieś w okolicach świąt, myślałam nad jakimś cieplejszym miejscem, a więc dochodzi podróż samolotem, na miejscu raczej mało mobilnie, ot tak żeby zmienić otoczenie, wygrzać się w słońcu itp. Potem nie mamy szans na wyjazd aż do lata, bo TŻ miałby trudności z urlopem.

Tylko pytanie, czy to nie za wcześnie brać dziecko na wyjazd? I czy takiego wyjazdu nie zrobi się jakiś horror? Już samą podróż samolotem czarno widzę

Nie polecalabym-takie malenstwo nie ma jeszcze odpornosci.Co zrobicie sie wam rozchoruje??Albo gorzej, w nocy trzeba bedzie ja ostry dyzur?U takich malenstw to nie rzadkie. My jezdzilismy z takim malym najdalej do 300 km, w obrebie kraju. Do Francji pojechalismy 16 godzin jak mial 5 miesiecy.

Cos mi sie wydaje,ze w tym tygodniu beda 3 maluszki-moj, lineczki i anoulki


Serio tak codziennie chodzicie w dresach?Ja bym z domu nie wyszla.Ale ja musze malego codziennie odebrac, zrobic zakupy.Wiec codziennie jest prysznic, oko mazne maskara co by jakos wygladac. Obraczke nie nosze od kilku miesiecy bo mi palce puchna.