Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Mięso teoretycznie 2-3 tygodnie po wprowadzeniu podstawowych warzyw + owoc. 3 dni się czeka z kolejnym warzywem czy nie wystąpią jakieś objawy alergizujące. Jak masz podstawowe warzywa to wprowadzasz sobie mięso a później kolejne warzywa. Ja teraz już nie wprowadzam co trzy dni, a co dwa jak jest coś nowego.

dzięki

Napisane przez antoinettee

Wieści od cynamonowej https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...&postcount=496

Napisane przez karota11

ja będę podawała 3 dni-jeden słoiczek

Napisane przez lonely_lady

to I. już ma rozszerzaną dietkę kiedy to minęło.,..

nie mogłam się tego doczekać, a teraz będę się niecierpliwić przy każdym nowym produkcie kaszkę też ładnie zjadł z łyżeczki

Napisane przez Magiusa

LASKI czy wasze dzieci lezac na brzuchu tez robia "samolocik"? nie wiem jak to inaczej nazwac ale dziecko tylko na brzucu a rece i nogi w gorze.

czasem tak

[barwineczek]

Napisane przez maarchewka

co do tych duchów to trochę scary
A co do pytan to Wojtus jak zaśnie na pleckach to rozkopuje kołdrerkę nogami.
Co do tego smoka to nie zauważyłam czegoś takiego..



a ja myśle ze się trochę innoce (cz jak to się pisze) czepiasz:p. I możesz nie mieć porównania jak Twoja Nelka jest grzeczna i ją zabawka na tyle zabawi, że zechce się uspokoić...

Co do telewizora to ja akurat nie potrzebuje dziecka nim uspokajać i mam nadzieje, że nie będę musiała.. Ale wcale nie widzę w tym problemu by dziecko na chwilę nim zająć jak już inne sposoby zawodzą.. Pokreślając - jak już nic się nie da innego lepszego zrobic..

Zresztą.. jeżeli w domu jest telewizor to oznacza to ze go dorosli oglądaja to dlaczego niby dziecku już nie można? To tak jak z tymi slodyczami.. Nie ja slodyczy nie będę dawać dziecku a sama wpierdzielam codziennie ze aż się uszy trzesa.. no to jak to jest.. mamie tacie można robic co chca a dziecku się zabrania.. to chyba jest coś nie teges.. jak się coś chce wprowadzać w domu to się od siebie najpierw zaczyna.. bo dla mnie to obluda jest.. takie zasady bo jestem wiekszy i mam wladze..




używamy 4, tzn. 2 mam w torbie na spacer, 2 są na codzien, 2 mi się zapodziały i dopiero wczoraj je znalazłam



ja tam bym robila to co jest dla ciebie wygodniejsze.. U mnie po pierwszym karmieniu nocnym Wojtuś ląduje u nas w łóżku.. Chyba ze zaśnie przy cycu szybciej niż ja. To go odkladam do łóżeczka.. Jak zasypial przy cycu za każdym razem to go odkłądałam do łożeczka.. a teraz jak sie budzi i chce się bawic to go wtuulam w siebie i licze ze zaśnie.. jakbym go miala przez godzine usypiać tylko po to zeby zasnąl u siebie a nie u mnie to ja to mam gdzies.. niech spi z nami...

Barwineczek- z tym karmieniem i oduczaniem jedzenia w nocy.. kurcze jakbym miała tak pół godziny lulac i tarmosic to bym zwariowała.. A nie łatwiej Ci po prostu polożyć się z dzieckiem w łóżku wyciągnąc cyca i iść sobie w kimę? przecież tak sie bardziej wyśpisz niż staniem nad Nikim z wodą, potem próbowaniem uśpić głodne dziecko...


A i czemu dicoflor trzeba zuzyć w miesiąc po otwarciu? bakterie zdychają czy co? SZprotka? Barwineczek powiecie swoim fachowym okiem?

Co ja to mialam.. a rzućcie przepisem na ciasto z dyni - to co smakuje jak mokra czekolada.. kupilam dynie i nie zawaham się go upiec.. a niech tam może dupa nie urośnie.. pojde znowu na cellulit stop do tej morderczej babki i spale:p


A i czy u ktoregoś dziecka po kaszce mannej(gluten) byl problem z kupką- tzn z jego brakiem? Bo u nas nie bylo tydzien az pomoglam i byla gęsta.. potem znowu nie yblo 3 dni i znowu pomoglam.. i w koncu od wczoraj nie daje kaszki zobacze czy sie poprawi...dobrze robie?

Nie chce spac z dzieckiem w jednym lozku. Lozko rodzicow jest ich lozkiem. Rozwalamy sie w nim, jeszcze bym przygniotla malenstwo. To dla mnie nie higieniczne. Mam lozeczko obok siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kinga_20]

Napisane przez candace1

Mój nigdy z nami nie spał w łóżku i nigdy nie płacze-śpi u siebie.
Karmienie i na wpół śpiąco kładę go do łóżeczka.

Ja też tak robię. Ale czasami ma gorszy dzień to muszę zmienić podejście.

Prawda jest taka że są dzieci o małych potrzebach, o średnich i o bardzo dużych - do każdego trzeba podchodzić indywidualnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez maarchewka

Co ja to mialam.. a rzućcie przepisem na ciasto z dyni - to co smakuje jak mokra czekolada.. kupilam dynie i nie zawaham się go upiec.. a niech tam może dupa nie urośnie.. pojde znowu na cellulit stop do tej morderczej babki i spale:p

ja robiłam z cukinią to http://www.mojewypieki.com/przepis/c...dowe-z-cukinia

Napisane przez karolina2121

świetnie to ujęłaś

aa i ostatnio zauważam, że coraz częściej robi się tu niezdrowa atmosfera...

robią się z nas coraz bardziej doświadczone mamuśki-kwoki

[barwineczek]

Napisane przez Kinga_20

Ja też tak robię. Ale czasami ma gorszy dzień to muszę zmienić podejście.

Prawda jest taka że są dzieci o małych potrzebach, o średnich i o bardzo dużych - do każdego trzeba podchodzić indywidualnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Uwazam ze duzo zalezy jak sie dziecko przyzwyczai, tak mowili ludzie ktorzy maja dwojke dzieci i drugie wychowywali inaczej niz pierwsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[banka26]

Napisane przez barwineczek

Nie chce spac z dzieckiem w jednym lozku. Lozko rodzicow jest ich lozkiem. Rozwalamy sie w nim, jeszcze bym przygniotla malenstwo. To dla mnie nie higieniczne. Mam lozeczko obok siebie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie higieniczne? W jakim sensie?

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[cloche]

Napisane przez MoTyleKsw

Ja mam z niemieckiego ZMP a chyba w życiu bym się nie dogadała z Niemcem :| Nienawidzę tego języka. Cloche nie obraź się

nie obrazam sie! ale nie rozumiem... to piekny jezyk

[Kinga_20]

Napisane przez barwineczek

Uwazam ze duzo zalezy jak sie dziecko przyzwyczai, tak mowili ludzie ktorzy maja dwojke dzieci i drugie wychowywali inaczej niz pierwsze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A ja wiem że rzekome przyzwyczajenie to bzdura i pogląd sprzed x lat. Moja mama wychowała trójkę dzieci i ma całkiem inny pogląd niż ci ludzie od Ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez justyna_g4

Moja też tak robi od jakichś 2 miesięcy już.

Moja też, ale w połączeniu z samolocikiem wygląda ekstra

Napisane przez Kinga_20

W ogóle to widzę pierwsze efekty stosowania RB bo Lili na prawdę mało płacze, praktycznie w ogóle. Na początku było ciężko reagować na każde jej kwękniecie ale teraz nie żałuję poświęcenia i czasu w to włożonego i sił.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Co to RB bo się gubię w skrótach?

Napisane przez XxXJuSstiii

nie wiedziałam, że to takie drogie
a tych z osłoną tułowia nie chcę i Ty też się zastanów
http://www.youtube.com/watch?feature...&v=BFEtUxDu-bI

Ja myślałam, że ta osłona to dodatkowo a nie zamiast pasów.

[Innocence_89]

Napisane przez ankaaa206

u nas podejście do rozszerzania diety zakończone pozytywnie, zanikł odruch wypychania i mały wszamal dynie z ziemniakiem
dziewczyny które gotują maluchom : skąd macie mięso? pytałam w sklpeie o królika i owszem mają ale mrożonego - po co mi cały zamrożony królik hmm.. muszę popytać na wsiach może ktoś ma jakieś mięso, bo ze swoich to mam tylko kurę

kury od mamy, kaczki i świnke od teściowej królika od wuja Tż

[karota11]

Napisane przez humpback

ja robiłam z cukinią to http://www.mojewypieki.com/przepis/c...dowe-z-cukinia
robią się z nas coraz bardziej doświadczone mamuśki-kwoki

taaaa i każda broni swojego gniazda

[vujka]

Napisane przez Kinga_20

480 wiec niedużo podwyzszone a limfocyty 67

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja mam podane takie normy: Płytki krwi: 210- 560
limfocyty 20 - 70 i to są normy dla dzieci

Hej. Nie mam sił nadrabiać... Paweł ostatnio przechodzi sam siebie, jak ma mnie w zasięgu wzroku to jest ok, ale wystarczy, ze na chwilę wyjdę to strasznie płacze i najlepiej mu przy piersi. I tak samo jest ze spaniem w ciągu dnia - spi tylko na rękach a jak chcę go odłożyć tylko wyje: auuuuu.....W nocy wstawał 7 razy. no, ale dajmy radę tylko wyglądam jak zombie

[xal]

Napisane przez Kinga_20

A ja wiem że rzekome przyzwyczajenie to bzdura i pogląd sprzed x lat. Moja mama wychowała trójkę dzieci i ma całkiem inny pogląd niż ci ludzie od Ciebie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tutaj się zgodzę z Barwinieczkiem, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Bo niby skąd człowiek wie, że tak można, bo już tak kiedys było i się spodobało to można chcieć więcej. Jak się nie wie że tak można to się tego nie chce, proste

[Kinga_20]

Napisane przez xal

Tutaj się zgodzę z Barwinieczkiem, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Bo niby skąd człowiek wie, że tak można, bo już tak kiedys było i się spodobało to można chcieć więcej. Jak się nie wie że tak można to się tego nie chce, proste

Powyżej roku owszem.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez vujka

Ja mam podane takie normy: Płytki krwi: 210- 560
limfocyty 20 - 70 i to są normy dla dzieci

Hej. Nie mam sił nadrabiać... Paweł ostatnio przechodzi sam siebie, jak ma mnie w zasięgu wzroku to jest ok, ale wystarczy, ze na chwilę wyjdę to strasznie płacze i najlepiej mu przy piersi. I tak samo jest ze spaniem w ciągu dnia - spi tylko na rękach a jak chcę go odłożyć tylko wyje: auuuuu.....W nocy wstawał 7 razy. no, ale dajmy radę tylko wyglądam jak zombie

Oooo Dziękuję

Rb rodzicielstwo bliskości

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ----------

Xal weź pod uwagę to że dziecko przez 9 miesięcy jest noszone, kolysane, jest blisko mamy, jego potrzeby są natychmiast zaspakajane. Więc ono rodzi się i oczekuje że będzie noszone, lulane, kolysane, przytulane, chce czuć bliskość mamy, nic nie wymusza.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[barwineczek]

Uwazam ze dzieci sa o wiele bardziej kumate niz nam sie wydaje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez Kinga_20

Powyżej roku owszem.

Rb rodzicielstwo bliskości

Dzieci chłoną jak gąbka od samego początku. Gdzieś to czytalam, że w tym wieku już kojarzą zdarzenia nastepujące po sobie, jakoś na obrazkach testowali pokazując i dziecko po kilku razach oczekiwalo nastepnego obrazka czyli przyzwyczaiło się, że będzie taki sam ciąg zdarzeń.

Dziękuję za wytłumaczenie

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

Napisane przez barwineczek

Uwazam ze dzieci sa o wiele bardziej kumate niz nam sie wydaje

O tak!

Napisane przez Kinga_20

Xal weź pod uwagę to że dziecko przez 9 miesięcy jest noszone, kolysane, jest blisko mamy, jego potrzeby są natychmiast zaspakajane. Więc ono rodzi się i oczekuje że będzie noszone, lulane, kolysane, przytulane, chce czuć bliskość mamy, nic nie wymusza.

No tak, ale wiecznie tak nie będzie i nasz rola polega na tym, żeby pokazać dziecku, że teraz jest osobnym organizmem i nauczyć jak sobie z tym radzić. Ja nie krytykuję tego co napisałaś tylko dodaję dalszą część.
Jak przyzwyczaisz dziecko do czegoś to ono będzie tego oczekiwać i to kojarzyć, ja to mam przy nieszczęsnym zasypianiu. W dzień TYLKO na brzuszku a w nocy nie ma problemu na pleckach. Tak się przyzwyczaiła i inaczej się nie da.

[cloche]

Napisane przez lonely_lady

hahaha, też tak sobie powtarzam.. tylko jakoś mi tygodniowo nie pasuje.. nie powinniśmy być teraz w skoku

Napisane przez karolina2121

Tosiek jest w 21 tyg., więc albo przedłużył mu się ten poprzedni skok, albo ten następny pośpieszył obstawiam to drugie, bo opis idealnie odzwierciedla jego obecne zachowania

tez lecicie wedlug niemieckiego standardu skokowego od okolo 19. tygodnia przez nawet 4-5 tygodni... troche potrwa

[Kinga_20]

Napisane przez xal

Dzieci chłoną jak gąbka od samego początku. Gdzieś to czytalam, że w tym wieku już kojarzą zdarzenia nastepujące po sobie, jakoś na obrazkach testowali pokazując i dziecko po kilku razach oczekiwalo nastepnego obrazka czyli przyzwyczaiło się, że będzie taki sam ciąg zdarzeń.

Dziękuję za wytłumaczenie

Każdy wierzy w to co mu pasuje. Też widziałam ten eksperyment. Tylko czy robili odstęp jednego dnia, kilku dni czy tygodni? Jeśli przedstawiali ten ciąg zdarzeń kilka razy w ciagu dnia to się nie dziwię że dziecko wiedziało czego się może spodziewać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez Kinga_20

Każdy wierzy w to co mu pasuje. Też widziałam ten eksperyment. Tylko czy robili odstęp jednego dnia, kilku dni czy tygodni? Jeśli przedstawiali ten ciąg zdarzeń kilka razy w ciagu dnia to się nie dziwię że dziecko wiedziało czego się może spodziewać.

Nie wiem jaki odstęp, ale moja w łóżeczku na pleckach nie zaśnie. Wyje ze zmęczenia i sama próbuje się obrócić na brzuszek żeby spać.
Może dlatego, że dzien w dzień? Nie wiem, ale przyzwyczaiła się tak i już. Nie potrafię jej tego oduczyć.

[ankaaa206]

Napisane przez Innocence_89

kury od mamy, kaczki i świnke od teściowej królika od wuja Tż

ale Ci dobrze ja mam tyko świnie i kury swoje a resztę muszę skombinować

[salviae]

Napisane przez maarchewka

Co ja to mialam.. a rzućcie przepisem na ciasto z dyni - to co smakuje jak mokra czekolada.. kupilam dynie i nie zawaham się go upiec.. a niech tam może dupa nie urośnie.. pojde znowu na cellulit stop do tej morderczej babki i spale:p

a to nie była cukinia ?

Napisane przez ankaaa206

u nas podejście do rozszerzania diety zakończone pozytywnie, zanikł odruch wypychania i mały wszamal dynie z ziemniakiem
dziewczyny które gotują maluchom : skąd macie mięso? pytałam w sklpeie o królika i owszem mają ale mrożonego - po co mi cały zamrożony królik hmm.. muszę popytać na wsiach może ktoś ma jakieś mięso, bo ze swoich to mam tylko kurę

ja wlasnie kombinuje skad zalatwic to mieso mamy indyka i szukam cieleciny i krolika, a wszedzie albo mrozona, albo cielecina z auchan ktora wygladala jak moje tesciowa pracuje w miesnym i prosilam zeby zapytała, czy nie mozna zamowic kilo cieleciny i krolika, ale mine miala nie za bardzo wiec zobaczymy co z tego bedzie

Napisane przez maarchewka

No ja też bym nie chciała.. ale niestety tą umiejetność wyniósł z domu TŻ..U mnie w domu na dole byla kuchnia i się jadło w kuchni razem przy stole... a salonie na 1 piętrze byl telewizor i tam to najwyżej można było orzeszki chrupać, ale zeby obiad tam jeść to nie.. jak goście przychodzili to też się nigdy telewizora nie właczało.. bo to tak bez sensu zeby z goścmi tv oglądać.. w koncu przychodzą po to zeby pogadac..

ale niestety TŻ tego z domu nie wyniósł .. U nich w kuchni byl malutki stoliczek- a w zasadzie to taki blat i wszyscy przynosili jedzenie do salonu i jedli przed tv na takim stoliczku kawowym.. chociaż nie powiem, akurat u TZta mi to odpowiada bo nie muszę gadać z teściową bo i tak nie mam o czym..

No i teraz w domu musze z tym walczyć zeby jeść w kuchni.. Chociaż walka jest trudna bo mamy maly stolik w naszej malutkiej kuchni:/ i jest średnio wygodnie...

u mojego TZ w domu to samo,niedziela, obiad, a jeden je przed kompem, jeden przed TV, a mama w kuchni a za sciana wielka jadalnia, ale on chyba widzial, ze to zle i szybko sie nauczyl, ze jemy razem przy stole, no ja teraz oszukuje, bo jem sama obiady na kanapie przed laptopem i tez bedziemy sie starac uczyc malego jesc przy stole, ale nigdy nie mow nigdy

Napisane przez barwineczek

Uwazam ze dzieci sa o wiele bardziej kumate niz nam sie wydaje

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ja tez mysle, ze cwane bestie sie przyzwyczajaja i teraz staram sie odkladac małgo do łózeczka, ale jakby nie chcial to bym z nim spała a mysle, ze na Wasze noce akurat spanie razem dobrze by zrobilo,podziwiam determinacje i trzymam kciuki za sukces


Widze, ze nie tylko u nas mega maruda cały dzien jeczy ale dzisiaj pierwszy raz wciagał jabłko, baaardzo smakowało

[Innocence_89]

Napisane przez ankaaa206

ale Ci dobrze ja mam tyko świnie i kury swoje a resztę muszę skombinować

myśle że jak popytasz tak jak pisałaś to na 100% ktoś będzie miał królika i kaczkę może nawet gęś dasz rade upolować

[lonely_lady]

Napisane przez xal

Tutaj się zgodzę z Barwinieczkiem, przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Bo niby skąd człowiek wie, że tak można, bo już tak kiedys było i się spodobało to można chcieć więcej. Jak się nie wie że tak można to się tego nie chce, proste

masz rację
ale niestety czasem to nie pomaga..
ja Wiktorka po karmieniu nocnym odkładałam do łóżeczka i spał dalej.. od jakiegoś czasu nie chce i śpię razem z nim w łóżku.. nie widzę innej rady. Może kiedyś mu minie

[Ashyshqa]

Barwineczek kumate w sensie przebiegle i wykorzystujace slabosc rodzicow? Coz, badania nad funkcjonowaniem rozwoju ukladu nerwowego niemowlecia wskazuja na cos przeciwnego. To co Ty nazywasz przyzwyczajeniem i wymuszaniem tego czego zakosztowalo dziecko jest tak naprawde jego wolaniem o zaspokojenie mu potrzeby bliskosci i bezpieczenstwa bo w takich warunkach najlepiej sie rozwija. I chodzi tu o poczucie bezpieczenstwa w rozumieniu dziecka, a nie doroslego. Bo dzieci innaczej przezywaja i nie mozna ich mierzyc dorosla miara.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Innocence_89]

kucze indyka jeszcze nie mam:P mama zrezygnowała z chowania indyków bo to są kanibale:P

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Ashyshqa

w sensie przebiegle i wykorzystujace slabosc rodzicow? Coz, badania nad funkcjonowaniem rozwoju ukladu nerwowego niemowlecia wskazuja na cos przeciwnego. To co Ty nazywasz przyzwyczajeniem i wymuszaniem tego czego zakosztowalo dziecko jest tak naprawde jego wolaniem o zaspokojenie mu potrzeby bliskosci i bezpieczenstwa bo w takich warunkach najlepiej sie rozwija. I chodzi tu o poczucie bezpieczenstwa w rozumieniu dziecka, a nie doroslego. Bo dzieci innaczej przezywaja i nie mozna ich mierzyc dorosla miara.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

zgadzam się z Tobą

[lonely_lady]

Napisane przez cloche

tez lecicie wedlug niemieckiego standardu skokowego od okolo 19. tygodnia przez nawet 4-5 tygodni... troche potrwa

no dobra.. może nie mam daleko do granicy.. ale nie chcę tak dłuuuugo skoku

a do tych dziwnych zachowań doszło coś jeszcze...
już od dłuższego czasu kupa była rzadziej, tak co 3 dni.
a od kilku dni jest po kilka razy dziennie
ale nie jest to biegunka. Kupka nie jest rzadko, ma ładny żółciutki kolor i grudki

ciekawe o co chodzi...
już sobie tworzyłam teorię, że to przez ten kaszel.. że W. przy wysiłku jakim jest to odkasływanie śliny ciśnie i jest więcej, mniejszych kupek

[Kinga_20]

Napisane przez Ashyshqa

w sensie przebiegle i wykorzystujace slabosc rodzicow? Coz, badania nad funkcjonowaniem rozwoju ukladu nerwowego niemowlecia wskazuja na cos przeciwnego. To co Ty nazywasz przyzwyczajeniem i wymuszaniem tego czego zakosztowalo dziecko jest tak naprawde jego wolaniem o zaspokojenie mu potrzeby bliskosci i bezpieczenstwa bo w takich warunkach najlepiej sie rozwija. I chodzi tu o poczucie bezpieczenstwa w rozumieniu dziecka, a nie doroslego. Bo dzieci innaczej przezywaja i nie mozna ich mierzyc dorosla miara.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ash kochana dzięki.

To co Wy nazywacie przyzwyczajeniem ja nazywam potrzebą, którą dziecko oczekuje że będzie zaspokojona. Nie traktuję swojego dziecka jak intruza co chce mną dyrygowac i ustawiać pod siebie. O rozwoju mózgu dziecka mozna poczytać u Zawitkowskiego.

Xal ma potrzebę spania tak jak śpi jak lubi i jak jej wygodnie, a nie dlatego że się przyzwyczaiła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[barwineczek]

Napisane przez Ashyshqa

Barwineczek kumate w sensie przebiegle i wykorzystujace slabosc rodzicow? Coz, badania nad funkcjonowaniem rozwoju ukladu nerwowego niemowlecia wskazuja na cos przeciwnego. To co Ty nazywasz przyzwyczajeniem i wymuszaniem tego czego zakosztowalo dziecko jest tak naprawde jego wolaniem o zaspokojenie mu potrzeby bliskosci i bezpieczenstwa bo w takich warunkach najlepiej sie rozwija. I chodzi tu o poczucie bezpieczenstwa w rozumieniu dziecka, a nie doroslego. Bo dzieci innaczej przezywaja i nie mozna ich mierzyc dorosla miara.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kumate nie znaczy wykorzystujace rodziców.
Ostatnio przy kapieli Niki chvial mnie ciagnac za łańcuszek, wiec zrobilam groźna mine i powiedzialam nie wolno, wiec cofnal raczke. Za chwile spojrzal mi w oczy usmiechnal sie i znow siega do lancuszka. Ja znow mowie nie wolno... bylo tak ze 3 razy az zajal sie czym innym. Wiedział ze nie wolno. Osobowosc dziecka ksztaltuje sie do 3 roku zycia i wtedy mlody czlowiek uczy sie najwiecej. Im mlodsze dziecko tym latwiej go ksztaltowac, a robi sie to od urodzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Kinga_20

Ash kochana dzięki.

To co Wy nazywacie przyzwyczajeniem ja nazywam potrzebą, którą dziecko oczekuje że będzie zaspokojona. Nie traktuję swojego dziecka jak intruza co chce mną dyrygowac i ustawiać pod siebie. O rozwoju mózgu dziecka mozna poczytać u Zawitkowskiego.

Xal ma potrzebę spania tak jak śpi jak lubi i jak jej wygodnie, a nie dlatego że się przyzwyczaiła.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To skoro nie ma przyzwyczajeń to po co sie mowi o codziennych rytuałach? Zeby poszczegolne rzeczy byly o stalych porach?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cloche]

Napisane przez maarchewka

A i czy u ktoregoś dziecka po kaszce mannej(gluten) byl problem z kupką- tzn z jego brakiem? Bo u nas nie bylo tydzien az pomoglam i byla gęsta.. potem znowu nie yblo 3 dni i znowu pomoglam.. i w koncu od wczoraj nie daje kaszki zobacze czy sie poprawi...dobrze robie?

u nas odwrotnie, byla czesta i rzadka kupa, az w koncu poszla taka z dosc duza iloscia krwi... ale nie wiem, czy moge to zwalic na gluten... bede probowala znowu, ale jak juz unormuja sie kupki na marchewce. wtedy dostanie znow malutka porcje glutenu i bede znow obserwowac...

[Kinga_20]

Napisane przez barwineczek

Kumate nie znaczy wykorzystujace rodziców.
Ostatnio przy kapieli Niki chvial mnie ciagnac za łańcuszek, wiec zrobilam groźna mine i powiedzialam nie wolno, wiec cofnal raczke. Za chwile spojrzal mi w oczy usmiechnal sie i znow siega do lancuszka. Ja znow mowie nie wolno... bylo tak ze 3 razy az zajal sie czym innym. Wiedział ze nie wolno. Osobowosc dziecka ksztaltuje sie do 3 roku zycia i wtedy mlody czlowiek uczy sie najwiecej. Im mlodsze dziecko tym latwiej go ksztaltowac, a robi sie to od urodzenia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



To skoro nie ma przyzwyczajeń to po co sie mowi o codziennych rytuałach? Zeby poszczegolne rzeczy byly o stalych porach?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Te rytuały to bardziej chyba dla rodziców są. Zamiast skupiać się na tym wolę patrzeć na dziecko i na to czego ono potrzebuje, bo jak będę ją zmuszać do usypiania o 19 lub 20 a ona nie będzie chciała, bo woli pójść spać wcześniej później to będzie darcie kotów.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:39 ----------

Takie ustawianie dnia według planu jest typowe dla treserów dzieci