Mase faldek, dwa podbródki, brzuszek moj jest okraglutki. Mamy VII-VIII'13 cz.3

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez taribari

Zaraz zabiorą mnie do Tworek...

Od 18 non stop marudzenie. Oczy się kleją a spać nie może. Zaraz wystawię go na balkon.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie to samo. Teraz zasnął po półgodzinnym ryku.

Lachryma co za konowal z tej neurolog...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveewe]

Napisane przez mela1234

Eve pal szesc jak wytlumaczyl, wazne ze wysluchal. Moj maz z nia byl i w sumie tez od niego ciezko cokolwiek sie dowiedziec. Ona szybko lapie zap. oskrzeli wiec wole dmuchac na zimne.
W ogole to w lipcu bylismy u alergologa ze wszystko ok, nic sie nie dzieje. Pani sie ucieszyla, ale powiedziala ze jezeli we wrzesniu zaczna sie oddechowe sprawy to zeby przyjsc. Dzis stwierdzilam ze skoro Malgos miala zap. oskrzeli 1,5 tyg temu, po czym poszla na 3 dni do szkoly i od nowa cos to trzeba isc do tej alergolog. No i dzwonie do rejestracji i pani mnie informuje zeby dzwonic w listopadzie o zapisy na styczen. No to ja jej kit wciskam, ze pani dr XY kazala nam przyjsc na przelomie pazdziernika i listopada dlatego dzwonie. Ona do mnie ze ok, ale to trzeba dzwonic z dwumiesiecznym wyprzedzeniem bo tak to miejsc nie ma. Wiec ja jej znowu kit ze zawsze tak dzwonie i ktos mnie na wizyte od razu umawia. Pani stwierdzila ze dziwne, ale poprosila o dane dziecka i umowila nas na 15 listopada. Mozna? Mozna! Miejsce sie znalazlo. Tylko za te klamstwa do spowiedzi musze znowu isc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

najwazniejsze ze udalo ci sie ja wcisnac i juz, czekac do stycznia - karygodne. My z ta pulomnolog poki co sie cieszymy, ze katar nie przeradza sie w zapalenie pluc/oskrzeli a tak mialysmy caly czas w ciagu roku. Ale my na sterydzie "jedziemy"

bylam zrobic sobie kolor u szwagierki, dostalam taki opier,..... jak zobaczyla ile mi wlosow idzie ze szok. Powiedziala, ze ona widziala rozne rzeczy, ale to moje to jest jakis szok!!. Dostalam od niej ampuluki i zamowila mi cala serie z komorek macierzystych po cenie dla niej, wiec jestem biedniejsza o kilka stowek i mam nadzieje ze to pomoze.

[ona8686]

Witam wieczorową porą
Synuś zasypia w łóżeczku, Tż robi ciasto a ja się biorę za nadrabianie wizazu
Zanim zacznę, to mieliśmy kupsko wyszło plecami i nogawkami

[surka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43366376]
Moja fotka z zeszłej niedzieli Ale normalnie idento
[/QUOTE]

Też super

Napisane przez lachryma

wróciliśmy od neurologa
pani przede wszystkim spóźniła sie ponad pol godziny, ale to jeszcze nic.
wg pani doktor Oliwia jest zdrowa, my wymyślamy i jej odruchy są naturalne na jej wiek.
fragment mniej wiecej rozmowy:

ja: Oliwia przykurcza paluszki od stóp.
doktor: to normalne w tym wieku, może tak jeszcze robić.
ja: ok, Oliwia wygina się na prawą stronę.
doktor: najwyraźniej jest praworęczna.
ja: przeciez dzieci do roku są obureczne
doktor: tak.
ja: czy to asymetria?
doktor: nie sądzę, po prostu lubi prawą stronę.
ja: Oliwia ma strasznie przykurczone barki, nie widać jej szyi.
doktor: nie widać jej szyi, bo ma podwójny podbródek.
ja: ok, ale szyja powinna juz chyba być widoczna, mimo podwójnego podbródka.
doktor: może, nie musi.
ja: czyli to normalne, że ma takie przyciśnięte barki do szyi?
doktor: tak, chyba tak, jeszcze tak.
ja: Oliwia robi taki mostek, wygina się.
doktor: ona ćwiczy.
ja: co ćwiczy?
doktor: ogólne ruchy.


ogólnie: wtf?
i tyle wiem z wizyty

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------


tylko strona www

Widzę, że trafiliście na bardzo kompetentną Panią dr

Napisane przez ona8686

Witam wieczorową porą
Synuś zasypia w łóżeczku, Tż robi ciasto a ja się biorę za nadrabianie wizazu
Zanim zacznę, to mieliśmy kupsko wyszło plecami i nogawkami

[misiaczka555]

Ja tylko powiem że u nas MASAKRA! Ryk non stop a u mnie juź o tej porze zero cierpliwości i sił. Czekam na TZ jak na wybawienie

[eveewe]

a ponadto Aleks rozdrazniony jakis, nie chce jesc - je ale malo, duzo pije, siku jest kupka jest, a ja i tak sie martwie. Wyszlam dzis zrobic te wloski, a caly czas myslami bylam w domusmutne to wszystko. Jutro juz powinny byc ostateczne wyniki posiewu i kolezanka bedzie dzwonic co dzialamy - prosze trzymajcie kciuki

she rozszerzenie diety wyglada tak samo jak przy pierwszym dziecku - nic sie nei zmienia. Tym bardziej ze Marika byla na MM, wiec wczesniej zaczelas, a nie wiem po co z Igorem wczesnie chcesz zaczynac jak ci ladnie z piersi przybiera.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Napisane przez misiaczka555

Ja tylko powiem że u nas MASAKRA! Ryk non stop a u mnie juź o tej porze zero cierpliwości i sił. Czekam na TZ jak na wybawienie

lacze sie w bolu. Ja tez czekam na TZ, ale Twoj bedzie dzis, moj za 2 tyg a ja poprostu fizycznie i psychicznie wysiadam. Nie moge narzekac, bo moje dzieci nie sa zle, ale poprostu na mnie jedna jednak to jest poki co za duzo.

[edytkaac]

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

[fiazo]

Napisane przez eveewe

a ponadto Aleks rozdrazniony jakis, nie chce jesc - je ale malo, duzo pije, siku jest kupka jest, a ja i tak sie martwie. Wyszlam dzis zrobic te wloski, a caly czas myslami bylam w domusmutne to wszystko. Jutro juz powinny byc ostateczne wyniki posiewu i kolezanka bedzie dzwonic co dzialamy - prosze trzymajcie kciuki
lacze sie w bolu. Ja tez czekam na TZ, ale Twoj bedzie dzis, moj za 2 tyg a ja poprostu fizycznie i psychicznie wysiadam. Nie moge narzekac, bo moje dzieci nie sa zle, ale poprostu na mnie jedna jednak to jest poki co za duzo.

[surka]

Napisane przez eveewe

a ponadto Aleks rozdrazniony jakis, nie chce jesc - je ale malo, duzo pije, siku jest kupka jest, a ja i tak sie martwie. Wyszlam dzis zrobic te wloski, a caly czas myslami bylam w domusmutne to wszystko. Jutro juz powinny byc ostateczne wyniki posiewu i kolezanka bedzie dzwonic co dzialamy - prosze trzymajcie kciuki

Napisane przez edytkaac

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

Ale super Moja wczoraj wydała, jakiś dziwnyy dźwięk, ale nie wiem czy to był śmiech

[elaine-blath]

Napisane przez cynamon_owa

Mąż zanosił na anestezjologie Adasia przed operacja serduszka a ja wczoraj. Tak mi sie ręce trzęsły, że opanowac nie mogłam.
O ile przed operacja Adaś nie płakał o tyle wczoraj sie rozwyl leżąc na stole operacyjnym. Ja zaczęłam wyć kiedy wstrzykneli mu środek usypiajacy i w sekundzie zamilkł z otwartymi oczami... Mnie kazali szybko wyjść bo musieli Adasia intubowac. Koszmar
Wszystko trwalo 1,5 godziny. Noc była straszna. Adaś bardzo płakał, w zasadzie wrzeszczal a ja nie mogłam nic zrobić
Dzisiaj jest trochę lepiej.
Za około godzinę zaczynamy naukę picia z butelki. Jednak z kubeczka zrezygnowaliśmy.
Próbowalismy juz różnych smoczkow i było wycie nie z tej ziemi. No nic- czym szybciej naucze Młodego tym szybciej wrócimy do domu. Szkoda tylko, ze mąż musi juz wracać do pracy. Ale i tak mu poszli na rękę bardzo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kochana juz coraz blizej wyjscia!! Caluski dla dzielnego chlopca! Oby szybko nauczyl sie ciagnac butle i ładnie przybieral

Napisane przez jakierka

My juz po szczepieniu. Edziu biedny wyl tak, ze poplakalam sie razem z nim. Na szczescie szybko sie uspokoil. Jednak po 3h juz w domu wpadl w histerie i podobnie zanosil sie placzem, ja oczywiscie tez sie poryczalam. Cale szczescie, ze TZ w takich chwilach jest opanowany, ponosil Edzia a potem wlaczyl mu szum odkurzacza, ktory go uspokoil. Teraz spi u mnie na brzuszku a ja sie modle w myslach aby nie cierpial juz wiecej
Za 4tyg kolejna dawka

Cynamonowa, przytulam i modle sie o Wasz szybki powrot do domu

Sorry, ze nie odnosze sie do pozostalych wiadomosci, ale nie mam za bardzo sily, emocjonalnie jestem zdolowana.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

szczepienia nie sa fajne,dobrze ze juz po jestescie..

Napisane przez shestiger

Przynoszę szybko wieści od lekarza Igorek jest zdrowy obyło się bez szpitala i zastrzyków, jutro możemy iść na spacer.
Lekarka też mówiła że od 4 msc możemy wprowadzać owoce i warzywka, więc mam takie pytanie bo pamiętam że któraś z was też zaczęła w 4 o info tutaj albo pw od czego zaczynała wprowadzać..baaardzo ładnie o to proszę

super ze Igorek zdrowy!

Napisane przez fiazo

pani dr wydaje się nie kompetentna

już odpowiedziałam dla dzoan, a jeszcze był stres poszczepienny, pół nocy czuwałam jak głupia, nie mogłam zasnąć bo myślalam, że piotrek dostanie gorączki
wszystko jakos się tak mi nałożyło, myślę, że to pierwszy i ostatni raz taki
może jesień jeszcze swoje zrobiła


kurcze moje dziecko śpi, a nie jadło jeszcze a 20 to pora nocnego spania u niego

Doczytalam wlasnie. Oby to chwilowe bylo.

Napisane przez edytkaac

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

brawo! To niesamowity odglos. Uwielbiam jak moj Galganek tak zaciesza


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[fiazo]

Napisane przez edytkaac

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

[ona8686]

Napisane przez fiazo

kurcze moje dziecko śpi, a nie jadło jeszcze a 20 to pora nocnego spania u niego

na śpiocha nie da rady?

Napisane przez lachryma

wróciliśmy od neurologa
pani przede wszystkim spóźniła sie ponad pol godziny, ale to jeszcze nic.
wg pani doktor Oliwia jest zdrowa, my wymyślamy i jej odruchy są naturalne na jej wiek.
fragment mniej wiecej rozmowy:

ja: Oliwia przykurcza paluszki od stóp.
doktor: to normalne w tym wieku, może tak jeszcze robić.
ja: ok, Oliwia wygina się na prawą stronę.
doktor: najwyraźniej jest praworęczna.
ja: przeciez dzieci do roku są obureczne
doktor: tak.
ja: czy to asymetria?
doktor: nie sądzę, po prostu lubi prawą stronę.
ja: Oliwia ma strasznie przykurczone barki, nie widać jej szyi.
doktor: nie widać jej szyi, bo ma podwójny podbródek.
ja: ok, ale szyja powinna juz chyba być widoczna, mimo podwójnego podbródka.
doktor: może, nie musi.
ja: czyli to normalne, że ma takie przyciśnięte barki do szyi?
doktor: tak, chyba tak, jeszcze tak.
ja: Oliwia robi taki mostek, wygina się.
doktor: ona ćwiczy.
ja: co ćwiczy?
doktor: ogólne ruchy.


ogólnie: wtf?
i tyle wiem z wizyty

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------


tylko strona www

Czy byliśmy u tej samej neurolog?

Jak ja miałam wizytę to ona do mnie, czy widzimy coś niepokojącego...
Więc jej tylko powiedziałam, że jak dotykam klatki piersiowej to on się wygina, a ona, że to normalne my dorośli też się wyginamy
Ale zbadała go, wszystkie odruchy, podciągała, wyginała i powiedziała, że są drobne detale do poprawki i wizyta w 6 miesiącu.

Napisane przez taribari

Zaraz zabiorą mnie do Tworek...

Od 18 non stop marudzenie. Oczy się kleją a spać nie może. Zaraz wystawię go na balkon.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez enlevee

A teraz co u mnie odnośnie młodego- od wczoraj pijemy sok gerbera z jabłek i białych winogron i nam baaaaardzo smakuje tak bardzo ze nam się uszy trzęsą, a jak mama nie chciała dać całej butelki tylko po trochu to bylo darcie paszczy nieziemskie chrzciny się zbliżają wielkimi krokami wiec przygotowania idą pełna para. W czwartek wieczorem była taka awantura, ze nawet jej nie opisze od początku bo bym dwa dni pisała, ja z tztem się pożarami, a potem usłyszałam od teścia ze Tomek nie zasługuje na takie życie bo jest fajny chłopak, a my nie zasługujemy na to, żeby być jego rodzicami.. W momencie tz stanął po mojej stronie i jak ojcu wygarnal to myślałam ze się pozabijaja.. Teściowa tez się z nim wtedy pożarla i od tej pory noe odzywa się do nikogo mi nawet dzień dobry nie odpowiada.. wzwiazku z tym w ogóle nie wiemy czy będzie na chrzcinach czy nie ale mamy to głęboko wczoraj pojechaliśmy po nowe spodnie garniturowe dla tzta na chrzciny i kupiliśmy tez mi sukienkę śliczna w zarze.
W piątek byłam z małym u pediatry na szczepienie ale mamy przyjechać w tym tyg bo jeszcze lekki katar. Mały w piątek ważył 5880. Obwód główki 40cm pięknie się rozwija z oczkiem mamy podejść do okulisty bo jednak trochę jeszcze ropieje. Od wczoraj rumiankiem przemywam za rada Skylie


Sent from my iPhone using Tapatalk - now Free

piekna waga
co do teściów
Aaa i kiecka super

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez edytkaac

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

Napisane przez eveewe

a ponadto Aleks rozdrazniony jakis, nie chce jesc - je ale malo, duzo pije, siku jest kupka jest, a ja i tak sie martwie. Wyszlam dzis zrobic te wloski, a caly czas myslami bylam w domusmutne to wszystko. Jutro juz powinny byc ostateczne wyniki posiewu i kolezanka bedzie dzwonic co dzialamy - prosze trzymajcie kciuki

Napisane przez misiaczka555

Ja tylko powiem że u nas MASAKRA! Ryk non stop a u mnie juź o tej porze zero cierpliwości i sił. Czekam na TZ jak na wybawienie

I była pobudka, bo spadła Tż łyżka. Franka wszystko teraz rozprasza, dopóki niezapadanie w głębszy sen to drobny szmer a oczy już otwarte. Kiedyś potrafił zasnąć przy wiertarce a teraz... koszmar. I drzemki w dzień już są krótsze

[eveewe]

lachryma Twoja rozmowa z neruologiem - porazka, to cos na style kawalu ktory ostatnio wklejalam na Fb, zaraz poszukam.........


Przychodnia po reformie. Pacjenci wchodzą do lekarza.
Pierwszy:
- Panie doktorze, jak nagniatam klatkę piersiowa to mnie wszystko boli.
- Nie nagniatać, nie będzie bolało. Następny!
Wchodzi matka z córką.
- Panie doktorze, czy to możliwe aby po pięciu miesiącach urodziło się dziecko?
- Możliwe, następne przyjdą w terminie. Następny!
- Panie doktorze, wracałem z wczasów i na koniec coś złapałem, czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie. Na żonę i dzieci. Następny!
- Panie doktorze, jestem panienką i zaszłam w ciążę, co robić?
- Nie siusiać trzy tygodnie, może się utopi. Następny!
Wchodzi panienka.
- Panie doktorze, mam chłopca w sile wieku, karmie go kluskami, zacierkami, bułeczkami, a on dalej nie może.
- Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi. Następny!
- Panie doktorze, mój interes tak mi zmalał. Co robić?
- Owinąć w gazetę wyborczą, ona wszystko wyolbrzymia. Następny!
- Panie doktorze, mam 40 lat. Kolega w moim wieku mówi, że jeszcze może, a ja nie.
- Mów pan, że i pan może. Następny!
- Panie doktorze, od dwóch dni nie mogę siusiać.
- Ile ma pan lat?
- 80.
- To już pan swoje wysiusiał. Następny!
- Panie doktorze, mnie od pewnego czasu tak w brzuchu jeździ tam i z powrotem. Co to jest?
- Ma pan dwie dupy i gówno nie wie którędy wyjść. Następny!
- Panie doktorze, mój synek połknął stalówkę. Co robić?
- Niech wypije litr atramentu, będzie miał swoje własne wieczne pióro. Następny!
- Panie doktorze, moja żona połknęła igłę. Co robić?
- Zakładać naparstek. Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę!
Co, to już wszyscy? Chwała Bogu, tak się zmęczyłem. Siostro, proszę o szklankę dobrej mocnej kawy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Artur jest jednym z najstarszych tu dzieci, a jeszcze nigdy się nie śmiał głośno..

[elaine-blath]

lachryma dziwna pani neurolog..

Ev oby nic powaznego z moczu nie wyszlo!

Tari wspolczucia

Mela kciuki jutro beda zacisniete. Akurat my tez idziemy...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

zaraz sobie strzelę w łeb.
a tz oczywiscie q.wa w pracy do 22

[taribari]

Napisane przez lachryma

wróciliśmy od neurologa
pani przede wszystkim spóźniła sie ponad pol godziny, ale to jeszcze nic.
wg pani doktor Oliwia jest zdrowa, my wymyślamy i jej odruchy są naturalne na jej wiek.
fragment mniej wiecej rozmowy:

ja: Oliwia przykurcza paluszki od stóp.
doktor: to normalne w tym wieku, może tak jeszcze robić.
ja: ok, Oliwia wygina się na prawą stronę.
doktor: najwyraźniej jest praworęczna.
ja: przeciez dzieci do roku są obureczne
doktor: tak.
ja: czy to asymetria?
doktor: nie sądzę, po prostu lubi prawą stronę.
ja: Oliwia ma strasznie przykurczone barki, nie widać jej szyi.
doktor: nie widać jej szyi, bo ma podwójny podbródek.
ja: ok, ale szyja powinna juz chyba być widoczna, mimo podwójnego podbródka.
doktor: może, nie musi.
ja: czyli to normalne, że ma takie przyciśnięte barki do szyi?
doktor: tak, chyba tak, jeszcze tak.
ja: Oliwia robi taki mostek, wygina się.
doktor: ona ćwiczy.
ja: co ćwiczy?
doktor: ogólne ruchy.


ogólnie: wtf?
i tyle wiem z wizyty

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------


tylko strona www

my też na taką trafiliśmy. Na drugą wizytę nie idę bo nie ma to sensu.

Napisane przez misiaczka555

Ja tylko powiem że u nas MASAKRA! Ryk non stop a u mnie juź o tej porze zero cierpliwości i sił. Czekam na TZ jak na wybawienie

Perse i Misiaczka łącze się w bólu. Mój tak marudził że nie czekałam już na tż i sama zrobiłam kąpiel. Łeb mi pęka, kręgosłup też. Dziecko padło na szczęście oby do rana

Napisane przez eveewe

a ponadto Aleks rozdrazniony jakis, nie chce jesc - je ale malo, duzo pije, siku jest kupka jest, a ja i tak sie martwie. Wyszlam dzis zrobic te wloski, a caly czas myslami bylam w domusmutne to wszystko. Jutro juz powinny byc ostateczne wyniki posiewu i kolezanka bedzie dzwonic co dzialamy - prosze trzymajcie kciuki

she rozszerzenie diety wyglada tak samo jak przy pierwszym dziecku - nic sie nei zmienia. Tym bardziej ze Marika byla na MM, wiec wczesniej zaczelas, a nie wiem po co z Igorem wczesnie chcesz zaczynac jak ci ladnie z piersi przybiera.

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------


lacze sie w bolu. Ja tez czekam na TZ, ale Twoj bedzie dzis, moj za 2 tyg a ja poprostu fizycznie i psychicznie wysiadam. Nie moge narzekac, bo moje dzieci nie sa zle, ale poprostu na mnie jedna jednak to jest poki co za duzo.

dla Aleksa i dla dzielnej mamy na pocieszenie

Napisane przez edytkaac

Nasz Kacperek przed chwilą pierwszy raz śmiał się na głos!! No myślałam że się posikam ze śmiechu!! Cudne to moje dziecie!!

Dzisiejszy dzień mnie wykończył maksymalnie. Chyba zaraz pójde spać.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ona8686]

Napisane przez taribari

granat- niech się trochę rozerwie

Napisane przez fiazo

Dziewczyny co kupić teściowej na 55 urodziny
łopata odpada bo nie ma gdzie się zakopać
perfumy też i jakieś kosmetyki

urodziny ma w sobotę a ja nie wiem co jej kupić

Co do pytania - ja nic teściowej nie kupuje a prezent dla niej na święta robi Tż

Napisane przez katarzynkajg

Czy waszym dzieciom też ciągle poca sie dłonie i stopy? To normalne?

Napisane przez katarzynkajg

Mojemu główka się poci a le to zawsze jak je więc myślałam że to od wysiłku bo przecież ciągnie i ciągnie , też wspomnę to na wizycie.

A wogle zadzwoniła do mnie połóżna i zapowiedziała się że przyjdzie w czwartek

u nas też główka przy jedzeniu się poci, dla mnie to normalne, bo to przecież wysiłek

Napisane przez malaczarnakejt

Hej
Bioderka w porzo ale jeszcze potrzebujemy kciuki za kupę, bo wyszedł mały twardy bobek ;(
Na szczęście bez bólu... 30 mamy pediatrę, więc poczekam, chyba, że zacznie mu twardniec brzuszek...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

za bioderka i za kupę

Napisane przez cynamon_owa

Mąż zanosił na anestezjologie Adasia przed operacja serduszka a ja wczoraj. Tak mi sie ręce trzęsły, że opanowac nie mogłam.
O ile przed operacja Adaś nie płakał o tyle wczoraj sie rozwyl leżąc na stole operacyjnym. Ja zaczęłam wyć kiedy wstrzykneli mu środek usypiajacy i w sekundzie zamilkł z otwartymi oczami... Mnie kazali szybko wyjść bo musieli Adasia intubowac. Koszmar
Wszystko trwalo 1,5 godziny. Noc była straszna. Adaś bardzo płakał, w zasadzie wrzeszczal a ja nie mogłam nic zrobić
Dzisiaj jest trochę lepiej.
Za około godzinę zaczynamy naukę picia z butelki. Jednak z kubeczka zrezygnowaliśmy.
Próbowalismy juz różnych smoczkow i było wycie nie z tej ziemi. No nic- czym szybciej naucze Młodego tym szybciej wrócimy do domu. Szkoda tylko, ze mąż musi juz wracać do pracy. Ale i tak mu poszli na rękę bardzo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

już niedługo a będziecie w domku

Napisane przez mela1234

A my z Alicja jutro prosimy o kciuki bo idziemy do kardiologa.
Teso z drugiej strony to te moje klamstwa sa w slusznej sprawie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez taribari

Robiliśmy dziś 2 podejście do marchewki. Tym razem wybraliśmy Hipp (poprzednio Bobovita). Żałuję że nie nakręcałam, bo tym razem mu tak zasmakowało że włączył syrenę że chce jeszcze! Spróbowałam sama i jednego i drugiego i powiem Wam- rzeczywiście mega różnica w smaku. Bobovita ma smak starej marchewki jaką dają w szpitalu, Hipp słodziutki pyszniutki młodej marchewki. Ciekawe czy polubi tą co mu zamroziłam. Zobaczymy w weekend, bo wszystkie zapasy są u moich rodziców.

Skoro mówisz, że hipp lepsze ma słoiczki to znaczy, że dobre zakupy zrobiłam Ostatnio były w biedronce tanio hippy i kupiłam kilka słoiczków, tak samo soczki mamy z hipp. I marchewke w soczku Franek lubi, zobaczymy jak zasmakuje mu słoiczek.

[surka]

Napisane przez eveewe

lachryma Twoja rozmowa z neruologiem - porazka, to cos na style kawalu ktory ostatnio wklejalam na Fb, zaraz poszukam.........


Przychodnia po reformie. Pacjenci wchodzą do lekarza.
Pierwszy:
- Panie doktorze, jak nagniatam klatkę piersiowa to mnie wszystko boli.
- Nie nagniatać, nie będzie bolało. Następny!
Wchodzi matka z córką.
- Panie doktorze, czy to możliwe aby po pięciu miesiącach urodziło się dziecko?
- Możliwe, następne przyjdą w terminie. Następny!
- Panie doktorze, wracałem z wczasów i na koniec coś złapałem, czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie. Na żonę i dzieci. Następny!
- Panie doktorze, jestem panienką i zaszłam w ciążę, co robić?
- Nie siusiać trzy tygodnie, może się utopi. Następny!
Wchodzi panienka.
- Panie doktorze, mam chłopca w sile wieku, karmie go kluskami, zacierkami, bułeczkami, a on dalej nie może.
- Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi. Następny!
- Panie doktorze, mój interes tak mi zmalał. Co robić?
- Owinąć w gazetę wyborczą, ona wszystko wyolbrzymia. Następny!
- Panie doktorze, mam 40 lat. Kolega w moim wieku mówi, że jeszcze może, a ja nie.
- Mów pan, że i pan może. Następny!
- Panie doktorze, od dwóch dni nie mogę siusiać.
- Ile ma pan lat?
- 80.
- To już pan swoje wysiusiał. Następny!
- Panie doktorze, mnie od pewnego czasu tak w brzuchu jeździ tam i z powrotem. Co to jest?
- Ma pan dwie dupy i gówno nie wie którędy wyjść. Następny!
- Panie doktorze, mój synek połknął stalówkę. Co robić?
- Niech wypije litr atramentu, będzie miał swoje własne wieczne pióro. Następny!
- Panie doktorze, moja żona połknęła igłę. Co robić?
- Zakładać naparstek. Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę!
Co, to już wszyscy? Chwała Bogu, tak się zmęczyłem. Siostro, proszę o szklankę dobrej mocnej kawy.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43368811]Artur jest jednym z najstarszych tu dzieci, a jeszcze nigdy się nie śmiał głośno..[/QUOTE]
Moja też się nie śmieje

[ona8686]

Napisane przez jakierka

My juz po szczepieniu. Edziu biedny wyl tak, ze poplakalam sie razem z nim. Na szczescie szybko sie uspokoil. Jednak po 3h juz w domu wpadl w histerie i podobnie zanosil sie placzem, ja oczywiscie tez sie poryczalam. Cale szczescie, ze TZ w takich chwilach jest opanowany, ponosil Edzia a potem wlaczyl mu szum odkurzacza, ktory go uspokoil. Teraz spi u mnie na brzuszku a ja sie modle w myslach aby nie cierpial juz wiecej
Za 4tyg kolejna dawka

Cynamonowa, przytulam i modle sie o Wasz szybki powrot do domu

Sorry, ze nie odnosze sie do pozostalych wiadomosci, ale nie mam za bardzo sily, emocjonalnie jestem zdolowana.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Biedaczek

Napisane przez karolajn1987

Dziewczyny ja tak na szybko, bo mam jazde.czy zeby mogą bolec np. Tylko wieczorem? Bo kurna juz drugi dzień o tej porze jest jazda, ani smoczek, ponad 3h bez jedzenia i mnie dziecioli ale na widok cycka jeszcze większy ryk. A przez cały dzien normalnie :banghead: rozpaczliwie placze

Wysłane z mojego GT-I9300

u nas jak bolą to również w ciągu dnia. Wtedy napada na ręce albo na cokolwiek jak dzikie zwierzątko.

[elaine-blath]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43368811]Artur jest jednym z najstarszych tu dzieci, a jeszcze nigdy się nie śmiał głośno..[/QUOTE]

Na wszystko przyjdzie pora ale jesli doczytalam dobrze to z pleckow na boczki sie przerzuca tak? Igi chociaz zaciesza w glos to tak nie potrafi

Napisane przez karolajn1987

zaraz sobie strzelę w łeb.
a tz oczywiscie q.wa w pracy do 22

lepiej nie


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[eveewe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43368811]Artur jest jednym z najstarszych tu dzieci, a jeszcze nigdy się nie śmiał głośno..[/QUOTE]
moj tez nienajmlodszy a w glos sie nie smieje. Owszem gada i piszczy z radosci, ale do smiechu to daleko.

[Kathe]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43359316]Karo jeszcze zapomniałam Ci napisać - wczoraj przepadłam Cały wieczór oglądałam, co mają w tym sklepie... Jak tam ruszę, to TŻ mi zablokuje kartę :P

A propos tego, co pisała Twee - ja właśnie odciągnęłam prawie 400 ml i jestem chyba psychiczna, ale dla mnie odciągnięcie mleka z pełnych i twardych piersi stanowi niemal fizyczną przyjemność
Śniadanko, prysznic, karmienie i chyba pójdziemy na spacerek.[/QUOTE]

Perse jak Ty to robisz ze az 400?? mi najwiecej udalo sie 380
a tak to sciciagam po ok 330
no i samo to przed odciaganiem jest dla mnie straszne, ale jak juz dopadne do lakatora to siedze na nim do ostatniej kropli i fajnie mi sie robi jak widze ze sie napelnia :P

jak dlugo kapiecie Maluchy swoje??? pozwalacie im sie troche pobawic, polezec w wodzie??

Perse Artur dalej ma problemy z jedzeniem?? u nas zawsze problem z wieczornym karmieniem, widze ze Maly chce jesc ale jak tylko dotknie smoka to sie drze po jakis 15 min jak zalapie to pozniej je, najgorsze jest samo to przed, ja nie wiem co to moze byc

piszecie, ze Wasze dzieci maja krostki na tawrzy, u nas podobnie, na policzku i brodzie takie czerwone, nie wiem czy to tradzik neimowlecy czy co? on juz ma tak od urodzenia, co chwile cos mu wychodzi

no i na brwiach mu sie troche skorka luszczy, Waszym tez??

[ona8686]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43368811]Artur jest jednym z najstarszych tu dzieci, a jeszcze nigdy się nie śmiał głośno..[/QUOTE]

Mój zaśmiał się 3-4 razy a tak to uśmiech jest bezgłośny Nawet jak go gilgocze, robię pierdzioszki, to tylko buźka szeroko otwarta i oczka też się cieszą

Napisane przez elaine-blath

lachryma dziwna pani neurolog..

Ev oby nic powaznego z moczu nie wyszlo!

Tari wspolczucia

Mela kciuki jutro beda zacisniete. Akurat my tez idziemy...



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karolajn1987]

Napisane przez ona8686

u nas jak bolą to również w ciągu dnia. Wtedy napada na ręce albo na cokolwiek jak dzikie zwierzątko.

no własnie tez tak robi. pakuje tak wściekle do buzi i jeździ po dolnych dziąsłach...oczywiście nie jadła, jak tylko pokazuje jej pierś o jest wrzask wiec w koncu przysypia u mnie na rekach i jeczy....
jestem głodna, ale ona jak tylko sie odkleja ode mnie to jest placz

[eveewe]

elaine za was tez jutro trzymam kciuki

[elaine-blath]

Napisane przez Kathe

Perse jak Ty to robisz ze az 400?? mi najwiecej udalo sie 380
a tak to sciciagam po ok 330
no i samo to przed odciaganiem jest dla mnie straszne, ale jak juz dopadne do lakatora to siedze na nim do ostatniej kropli i fajnie mi sie robi jak widze ze sie napelnia :P

jak dlugo kapiecie Maluchy swoje??? pozwalacie im sie troche pobawic, polezec w wodzie??

Perse Artur dalej ma problemy z jedzeniem?? u nas zawsze problem z wieczornym karmieniem, widze ze Maly chce jesc ale jak tylko dotknie smoka to sie drze po jakis 15 min jak zalapie to pozniej je, najgorsze jest samo to przed, ja nie wiem co to moze byc

piszecie, ze Wasze dzieci maja krostki na tawrzy, u nas podobnie, na policzku i brodzie takie czerwone, nie wiem czy to tradzik neimowlecy czy co? on juz ma tak od urodzenia, co chwile cos mu wychodzi

no i na brwiach mu sie troche skorka luszczy, Waszym tez??

kapiel u nas z pielegnacja gdzies z pol godziny;-) w wanience myty jest dosc szybko a potem szaleje dzisiaj masakrycznie zalal lazienke wiec rozwazamy wstawienie wiekszej wanienki do wanny.
A na brwiach to wyglada na ciemieniuche jak sie luszczy...

Ev dobre to z lekarzem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czerwony_balonik]

Anulka- z tż lepiej,pisałam wcześniej dokładniej w pt ma być i do ndz zająć się małą,po ochrzanieniu go przez tel trochę dotarło do tej pustej łepetyny chyba.

Tweed ciężko mi się przyzwyczaić do twojego nowego avataru,ale ładny jest

En jasne że teskniłyśśmy, fajnie że jesteś seksowna sukienka co do teściów-no comments,zachowują się mega dziecinnie.

Katarzynka u nas Gabi już wogóle w nocy nie chce spać w łóżeczku,sypia ze mną w łóżku.Co do marudzenia-może to skok?

Fiazo może karnet na masaż/kosmetyczkę dla teściowej?

Mela dla Ali

Idzia może pokaż pediatrze te krostki

Ile wasze dzieci jedzą na dobę?

[dzoan]

Napisane przez jakierka

My juz po szczepieniu. Edziu biedny wyl tak, ze poplakalam sie razem z nim. Na szczescie szybko sie uspokoil. Jednak po 3h juz w domu wpadl w histerie i podobnie zanosil sie placzem, ja oczywiscie tez sie poryczalam. Cale szczescie, ze TZ w takich chwilach jest opanowany, ponosil Edzia a potem wlaczyl mu szum odkurzacza, ktory go uspokoil. Teraz spi u mnie na brzuszku a ja sie modle w myslach aby nie cierpial juz wiecej
Za 4tyg kolejna dawka

Cynamonowa, przytulam i modle sie o Wasz szybki powrot do domu

Sorry, ze nie odnosze sie do pozostalych wiadomosci, ale nie mam za bardzo sily, emocjonalnie jestem zdolowana.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mam nadzieję, że Edziu spokojnie prześpi noc i zapomni o tym nieszczęsnym szczepieniu..

Napisane przez shestiger

Przynoszę szybko wieści od lekarza Igorek jest zdrowy obyło się bez szpitala i zastrzyków, jutro możemy iść na spacer.
Lekarka też mówiła że od 4 msc możemy wprowadzać owoce i warzywka, więc mam takie pytanie bo pamiętam że któraś z was też zaczęła w 4 o info tutaj albo pw od czego zaczynała wprowadzać..baaardzo ładnie o to proszę

super, że Igorem jest zdrowy

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;43366376]
HI SIS!
Moja fotka z zeszłej niedzieli Ale normalnie idento
[/QUOTE] kolejna piękna fotka..
aż mam ochotę wrzucić swoją z niedzielnego spaceru..

Napisane przez fiazo

a różne przyczyny, w sobotę miałam apogeum z tż bo obrażał się na mnie, że nie chcę dzwonić i pytać o auta, poza tym zmuszałam go do sprzątania i prawiłam mu kazania

ale jesteś niedobra wychodzi na to, ze to Twój Tż powinien mieć ciężkie chwile w smutku i żalu

Napisane przez lachryma

wróciliśmy od neurologa
pani przede wszystkim spóźniła sie ponad pol godziny, ale to jeszcze nic.
wg pani doktor Oliwia jest zdrowa, my wymyślamy i jej odruchy są naturalne na jej wiek.
fragment mniej wiecej rozmowy:

ja: Oliwia przykurcza paluszki od stóp.
doktor: to normalne w tym wieku, może tak jeszcze robić.
ja: ok, Oliwia wygina się na prawą stronę.
doktor: najwyraźniej jest praworęczna.
ja: przeciez dzieci do roku są obureczne
doktor: tak.
ja: czy to asymetria?
doktor: nie sądzę, po prostu lubi prawą stronę.
ja: Oliwia ma strasznie przykurczone barki, nie widać jej szyi.
doktor: nie widać jej szyi, bo ma podwójny podbródek.
ja: ok, ale szyja powinna juz chyba być widoczna, mimo podwójnego podbródka.
doktor: może, nie musi.
ja: czyli to normalne, że ma takie przyciśnięte barki do szyi?
doktor: tak, chyba tak, jeszcze tak.
ja: Oliwia robi taki mostek, wygina się.
doktor: ona ćwiczy.
ja: co ćwiczy?
doktor: ogólne ruchy.


ogólnie: wtf?
i tyle wiem z wizyty

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------


tylko strona www

fajna rozmowa
ale w gruncie rzeczy powinnaś się cieszyć.. wszystko jest normalne w tym wieku tylko my wyszukujemy sobie problemów

[Neni1984]

Napisane przez cynamon_owa

Mąż zanosił na anestezjologie Adasia przed operacja serduszka a ja wczoraj. Tak mi sie ręce trzęsły, że opanowac nie mogłam.
O ile przed operacja Adaś nie płakał o tyle wczoraj sie rozwyl leżąc na stole operacyjnym. Ja zaczęłam wyć kiedy wstrzykneli mu środek usypiajacy i w sekundzie zamilkł z otwartymi oczami... Mnie kazali szybko wyjść bo musieli Adasia intubowac. Koszmar
Wszystko trwalo 1,5 godziny. Noc była straszna. Adaś bardzo płakał, w zasadzie wrzeszczal a ja nie mogłam nic zrobić
Dzisiaj jest trochę lepiej.
Za około godzinę zaczynamy naukę picia z butelki. Jednak z kubeczka zrezygnowaliśmy.
Próbowalismy juz różnych smoczkow i było wycie nie z tej ziemi. No nic- czym szybciej naucze Młodego tym szybciej wrócimy do domu. Szkoda tylko, ze mąż musi juz wracać do pracy. Ale i tak mu poszli na rękę bardzo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boże co Ty musiałaś czuć


------------------
Hej
Przeleciałam Was pobieżnie w poszukiwaniu info od Cynamonowej.
Jest u mnie mama, więc nie mam nawet za bardzo kiedy Was podczytywać

Enlevee świetna sukienka!

Z kindziorkiem bez zmian-dziś dostał kolejne zastrzyki i całkowity zakaz jedzenia do jutra.
A jutro znów rentgen i jak dalej nic się nie zmieni to prawdopodobnie będą go otwierać

Ghia próbowałam mu wczoraj wetknąć czopek glicerynowy Ale coś mi nie szło ...

Na dokładkę Mały w nocy miał straszny katar i budził się co godzinę na odkurzanie i mleczko
A w środę szczepienia i pewnie trzeba będzie przełożyć.