Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[Martusiaaa21]

dzień dobry

miłego dnia i za dzisiejsze wizyty

[martuszka0]

Napisane przez kashha

Witam mamuski!
Poczytywalam Was troche wczoraj, ale nie mialam sily nic pisac... poklocilam sie z tz... bo stwierdzil ze bedzie mi sprawdzal telefon!!!! Najpierw mu powiedzialam ze nie ma czevo szukac w moim telefonie, a on mi go wyrwal i stwierdzil ze on musi sprawdzic bo ja cos ukrywam! Powiem Wam ze nie wiem kiedy tak sie wkurzylam normalnie w furie wpadlam i zaczelam sie na niego wydzierac... i bylo po rodzinnej niedzieli kazde siedzialo w innym kacie w domu i dalej nie gadamy.
Na spokojnie pozniej pomyslalam i wymyslilam, jedynych znajomych jakich tutaj mamy to sa znajomi mojego tz... i tylko z nimi utrzymujemy jakis kontakt...
Ale po drugiej stronie Chi mieszka moj kolega jeszcze z Krk bylismy sasiadami, mieszkalismy na tym samym osiedlu, on juz kilka razy zapraszal NAS zebysmy sie spotkali, a dodam ze sam ma zone i dwoje dzieci, ale moj tz nigdy nie chcial...
teraz ten kolega zaprosil NAS na chrzciny swojej coreczki, o czym zdazylam tz powiedziec zanim dostalismy zaproszenie. W sobote napisalam do kolegi sms ze dziekujemy za zaproszenie i ze widzimy sie w niedziele... Ehhhh nie wie. czy to zazdrosc czy o co chodzi???? Jak tak mozna???
.

Hmmm, no to Twój TŻ jest zazdrosny i to bardzo... Z jednej strony to dobry znak, bo moim zdaniem oznacza, że zależy, ale z drugiej to przecież nie można ograniczać drugiej osoby... Każdy z nas potrzebuje troche wolności i prywatności... Udało Ci się z nim porozmawiać?

Napisane przez monika83

Hej dziewczynki, ja tylko na chwile bo dzis pol dnia z malym u lekarzy bylismy i jestem ledwo zywa. Maly przeziebiony zbieraja mu sie plyny w uszach, bylismy tez na USG jaderek, bo mu uciekaja strasznie do kanalu. No i mamy isc na konsultacje do chirurgaa-urologa, martwie sie o mojego malucha A z ciekawostek, wiecie na kiedy jest najblizszy termin PRYWATNIE (mam pakiet medyczny)? na 3 grudnia, myslalam ze trupem padne.

Porażka z tymi terminami :/ oby z młodym wszystko było ok

Napisane przez Seleniti

No i TŻ przyznał się w końcu po co mu było to zdjęcie USG... ale mam na niego nerwy kuzynowi powiedział, a rodzicom nie !!! Co to ma być ja się pytam ??? Nie mam już do niego sił... ten człowiek zaskakuje mnie coraz bardziej szkoda, że nie pozytywnie
.

Ja myślę, że to dobry znak może chciał zobaczyć reakcję kuzyna... Tak, żeby zaraz powiedzieć rodzicom jestem pewna, że w ciągu kilku dni i oni się dowiedzą

Napisane przez Light Limara

Witam z rana

Dla mnie to będzie okropny dzień. Pół nocy nie przespałam. Denerwuję się badaniami i pierwszym dniem w pracy po miesięcznej przerwie.
Już mnie z rana naciągało.

Ja też coś dziś miałam cięższą noc, często się budziłam, chyba stresuję się jutrzejszą wizytą

A jak myślicie, czy oglądanie filmów ma wpływ na dziecko? Chodzi mi o kryminały, horrory?

Miłego dnia życzę mamuśkom

[madziuuula]

Napisane przez gosius91

No, ale dobre wiadomości - mam męża w domu - i mogę się cieszyć nim tydzień bo ma zwolnienie. Zawieźliśmy dzisiaj do pracy jego zwolnienie, dostaliśmy placuszki ślubne, bo szefowa męża brała ślub w sobotę.. Później odwiedziliśmy teściową - tutaj też z pustymi rękami nie wyszliśmy Wróciliśmy do domu, udaliśmy się jeszcze do apteki, i cieszymy się sobą.

Super, zdrówka dla męża I brawa za kawę Mój też by mógł ograniczyć mam o niego często stresa...
A z tym kwasem dziwna sytuacja co za baba w aptece :/

Napisane przez VwVampirka

Wiecie, ćwiczyłam na piłce... jakieś 2 minuty i pobiegłam się modlić, bo wstrząsy źle mi zrobiły ale przynajmniej teraz na chwilę zrobiło mi się lepiej

Hehe Vampirka, no to jednak ćwiczenia pomogły

Napisane przez nitka_88

U mnie już coraz lepiej, nie wymiotowałam od tygodnia, a mdłości też jakby coraz mniej dokuczliwe. Wydaje mi się, że zaczynam czuć pierwsze ruchy, a wczoraj słuchałam sobie serduszka (w zeszłej ciąży kupiłam sobie takie urządzenie do słuchania tętna płodu, potem pożyczyłam szwagierce i właśnie wczoraj mi je oddała). Byłam w szoku, że już słychać, bo to dopiero 11 tc według OM

Detektor płodu? Miałam w pierwszej ciaży przez tą pępowinę ale sprzedałam, bo jednak bałam sie go używać... Teraz myśle raczej o słuchawkach tzn stetoskopie...

Napisane przez muffinka90

nitka ja tez sie zdziwilam, ze serduszko slychac bylo tym detektorem na ostatniej wizycie co do ruchow, to ja tez czasem sie ludze, ze cos cos delikatnie... ale tak na logike, dziecko ma kilka cm i pare gramow, wiec to niemozliwe i przestaje sobie wkrecac pierwsze ruchy z syniem czulam w 17tc, wiec jesli teraz poczulabym tydzien-dwa wczesniej, to bylabym bardzo szczesliwa

Ja tak niby czułam a teraz mi przeszło Też w pierwszej ciąży zaczełam czuc w 17tc i tak po cichutku liczę że teraz ciut wczesniej... :p

Napisane przez Light Limara

Dla mnie to będzie okropny dzień. Pół nocy nie przespałam. Denerwuję się badaniami i pierwszym dniem w pracy po miesięcznej przerwie.
Już mnie z rana naciągało.

Trzymam kciuki, będzie dobrze

Napisane przez martuszka0

A jak myślicie, czy oglądanie filmów ma wpływ na dziecko? Chodzi mi o kryminały, horrory?

Tzn emocje mamusi mają wpływ na dzidzie, więc jak sie mocno denerwujesz to owszem...


Weszłam na maila Piękne zdjęcia
Ale santom, karolak chyba źle wpisałyście adres maila bo nic nie doszło, też tak raz zrobiłam :p


Wstałam ze strasznym bólem gardła :/ Ech boję sie żeby nie jakieś choróbsko z czasu staranek miałam wtedy brać antybiotyk ale zrezygnowałam ze względu na starania (i całe szczęście) ale może przez to szybciej gardło mi choruje
Za sukces uważam przespanie 4h bez przerwy ostatnio Paranoja, młody przesypia całe noce a ja co 1-2 h do wc

[asiulka_22]

hej, hej
Seleniti >> może on woli tak małymi kroczkami :najpierw kuzyn, póżniej rodzice...
dobrze że wogóle się zdecydował powiedzieć. ale z tym terminem co mu dałaś / do neidzieli wyrobi się - zobaczysz

martuszka0 >> wiesz jesli oglądając film się denerwujesz, boisz to dobrego wpływu na dziecia to nie ma napewno. Ja np. uwielbiam horrory / oczywiście do oglądania tylko wieczorową/ nocną porą/ teraz całkowicie z tego zrezygnowałam... wystarczy żę czasem z mężem mam spięcie, więc na filmie się denerwowac już nie
musze.

uff dzisiaj udało mi się wejść ponownie na naszego maila >> wszytskie zdjęcia super ale pomarańczki to na dachu jest meeega / i zastanawiałąm się jak ty tam wlazłąś w takiej sukni?? hehe/ - chyba że fotograf "dofotoszopował" dachy to inna sprawa.

Miłego dnia

[pomarancza24]

Gosius dobrze mąż już w domu
Selenti już pierwszy krok zrobił, teraz czekamy na drugi

Napisane przez asiulka_22

hej, hej
Seleniti >> może on woli tak małymi kroczkami :najpierw kuzyn, póżniej rodzice...
dobrze że wogóle się zdecydował powiedzieć. ale z tym terminem co mu dałaś / do neidzieli wyrobi się - zobaczysz

martuszka0 >> wiesz jesli oglądając film się denerwujesz, boisz to dobrego wpływu na dziecia to nie ma napewno. Ja np. uwielbiam horrory / oczywiście do oglądania tylko wieczorową/ nocną porą/ teraz całkowicie z tego zrezygnowałam... wystarczy żę czasem z mężem mam spięcie, więc na filmie się denerwowac już nie
musze.

uff dzisiaj udało mi się wejść ponownie na naszego maila >> wszytskie zdjęcia super ale pomarańczki to na dachu jest meeega / i zastanawiałąm się jak ty tam wlazłąś w takiej sukni?? hehe/ - chyba że fotograf "dofotoszopował" dachy to inna sprawa.

Miłego dnia

My byliśmy na tym dachu, zadnego "fotoshopu" nie było, weź na niego było łatwo tylko przez taka barierke, ale chodzenie po nim gdzie był trochę strony w 13 cm obcasach było wyzwaniem jeszcze na kominie siedziałam itd mogę wam później inne zdjęcia też pokazać

[agus7ia]

Czesc dziewczyny,

Seleniti moze twoj Tz malymi kroczkami probuje rodzine podejsc. Moze z kuzynem ma lepszy kontakt niz z rodzicami, dlatego najpierw mu powiedzial. Do niedzieli napewno sie ogarnie i powie rodzicom.

Light powodzenia w pracy.

Hope dalej sie nie odezwala?

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Mi tez udalo sie na maial dostac. Zdjecia super.
Pomaranczka twoje na tym dachu sa naprawde imponujace.
Jak odpale kompa to tez jakies swoje wstawie, choc nie mam sie czym chwalic. Ani nie mam brzuszka, ani dziecka, a slub mialam cywilny wiec zdjecia nie sa tak fajne jak tez z koscielnych slubow.

[martuszka0]

Napisane przez agus7ia

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Dziwna sprawa może lepiej idź do lekarza, mąż nie mógłby z Tobą pójść?

[asiulka_22]

agus7ia > powiem Ci że jak przeczytałam co cię spotkało to aż sie przestraszyłam.... jejku najgorsze jak napisałaś o tym drętwieniu ust / w pierwszej chwili skojarzyłam że jakiś paraliż/ dobrze że nie byłaś sama.... ciekawe co to mogło być ?? rozumiem że tera zjuz wszystko ok ? hmmm kurcze może zadzwoń ...

[paulka0212]

Witam się z rana
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
I od razu mam pytanie, jutro idę na badania, krew mocz itp i jeżeli chodzi o mocz to nie wiem.... Ja w nocy wstaję kilka razy, to który mocz mam oddać do pojemniczka ??

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ----------

Napisane przez agus7ia

Czesc dziewczyny,

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Ja bym poszła do lekarza na Twoim miejscu.... Takie omdlenia to poważna sprawa i to drętwienie ust, szczególnie w ciąży

[asiulka_22]

paulka0212 >> najlepiej ten " najświeższy" czyli z ostatniego sikania.
albo jeszcze lepiej ranny

agus7ia tak jak paulka i martuszka0piszą najlepiej udaj się do lekarza

[agus7ia]

Tak teraz juz wszystko ok. Maz niestety ma w pracy jakies wazne spotkanie, ale mam tesciowa pod reka. No wlasnie mnie te dretwienie najbardziej przerazilo, bo przeciez omdlenia zdarzaja sie w ciazy, wymioty tym bardziej, a bol plecow to pewnie jakis gwaltowny ruch zrobilam. Zastanawiam mnie tez tylko dlaczego to wszystko w takim jednym ciagu sie wydarzylo. I musze wam powiedziec ze naprawde bylam przerazona

[madziuuula]

Napisane przez pomarancza24

My byliśmy na tym dachu, zadnego "fotoshopu" nie było, weź na niego było łatwo tylko przez taka barierke, ale chodzenie po nim gdzie był trochę strony w 13 cm obcasach było wyzwaniem jeszcze na kominie siedziałam itd mogę wam później inne zdjęcia też pokazać

Wow podziwiam Zwłaszcza za odwagę Na kominie? Wow mój Tż byłby zachwycony )

agus7ia ja sie tez przestraszyłam, tym bardziej że nie mam pojęcia co to mogłoby być Może jednak podjedź do lekarza...

Napisane przez paulka0212

Witam się z rana
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
I od razu mam pytanie, jutro idę na badania, krew mocz itp i jeżeli chodzi o mocz to nie wiem.... Ja w nocy wstaję kilka razy, to który mocz mam oddać do pojemniczka ??

Pulka ale pewno z rana też Ci się chce siusiu co nie? Ja oddawałam poranny, a potrafie i 10 razy wstawać w nocy i wyszło oki (bez bakterii ) więc chyba ten najlepszy

[kasiab91]

Napisane przez agus7ia

Czesc dziewczyny,

Seleniti moze twoj Tz malymi kroczkami probuje rodzine podejsc. Moze z kuzynem ma lepszy kontakt niz z rodzicami, dlatego najpierw mu powiedzial. Do niedzieli napewno sie ogarnie i powie rodzicom.

Light powodzenia w pracy.

Hope dalej sie nie odezwala?

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Mi tez udalo sie na maial dostac. Zdjecia super.
Pomaranczka twoje na tym dachu sa naprawde imponujace.
Jak odpale kompa to tez jakies swoje wstawie, choc nie mam sie czym chwalic. Ani nie mam brzuszka, ani dziecka, a slub mialam cywilny wiec zdjecia nie sa tak fajne jak tez z koscielnych slubow.

Ja bym się zebrała i poszła do lekarza. A najprawdopodobniej mój mąż zadzwoniłby po pogotowie. Nie ignoruj takich dolegliwości

Napisane przez paulka0212

Witam się z rana
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
I od razu mam pytanie, jutro idę na badania, krew mocz itp i jeżeli chodzi o mocz to nie wiem.... Ja w nocy wstaję kilka razy, to który mocz mam oddać do pojemniczka ??

Wiesz, że też się nad tym zastanawiam

A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim
Dziś wskoczyliśmy w 12 tydzień Modlę się żeby było wszystko oki

Hope - czekam i czekam i martwię się o Was

gosius - no to super, że z mężem już w domku jesteście

Seleniti - miejmy nadzieję, że powie rodzicom. Bądź cierpliwa kochana

[paulka0212]

Napisane przez agus7ia

Tak teraz juz wszystko ok. Maz niestety ma w pracy jakies wazne spotkanie, ale mam tesciowa pod reka. No wlasnie mnie te dretwienie najbardziej przerazilo, bo przeciez omdlenia zdarzaja sie w ciazy, wymioty tym bardziej, a bol plecow to pewnie jakis gwaltowny ruch zrobilam. Zastanawiam mnie tez tylko dlaczego to wszystko w takim jednym ciagu sie wydarzylo. I musze wam powiedziec ze naprawde bylam przerazona

Kochana moim zdaniem powinnaś pojechać do lekarza, nawet jeżeli nic się już nie dzieje to dla pewności i świętego spokoju

---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez madziuuula

Pulka ale pewno z rana też Ci się chce siusiu co nie? Ja oddawałam poranny, a potrafie i 10 razy wstawać w nocy i wyszło oki (bez bakterii ) więc chyba ten najlepszy

Tak zrobię

Napisane przez asiulka_22

paulka0212 >> najlepiej ten " najświeższy" czyli z ostatniego sikania.
albo jeszcze lepiej ranny

To z rana pójdę siusiu pani doktor powiedziała mi w ogóle całą instrukcję jak to wszystko zrobić.
Wstać, podmyć się, siknąć troszkę, "włożyć" gazik i nasiusiać do pojemniczka

[asiulka_22]

kasiab91 >> GRATULACJE z powodu wkroczenia w 12 tydzień

[agus7ia]

Moj maz blady jak sciana tez juz prawie na pogotowie dzwonil, ale ja bym musiala byc nieprzytomna zeby mu na to pozwolic. Niestety mam straszna fobie przed lekarzami (chyba po mamie) i zapieram sie jak moge. Jak jestem przeziebiona to pojde do lakarza dopiero jak zapalenie pluc sie wda. Ale dzis chyba sie umowie, ale do jakiego lekarza, chyba do internisty?

[kasiab91]

Napisane przez asiulka_22

kasiab91 >> GRATULACJE z powodu wkroczenia w 12 tydzień

A dziękujemy, dziękujemy

Napisane przez agus7ia

Moj maz blady jak sciana tez juz prawie na pogotowie dzwonil, ale ja bym musiala byc nieprzytomna zeby mu na to pozwolic. Niestety mam straszna fobie przed lekarzami (chyba po mamie) i zapieram sie jak moge. Jak jestem przeziebiona to pojde do lakarza dopiero jak zapalenie pluc sie wda. Ale dzis chyba sie umowie, ale do jakiego lekarza, chyba do internisty?

Ja bym poszła wszędzie byleby mi powiedzieli dlaczego i od czego mi się tak zrobiło

[Aldrin]

Witam się w słoneczny poranek.
Poszłabym sobie na spacer a nie siedziała w tej pracy

Napisane przez Seleniti

No i TŻ przyznał się w końcu po co mu było to zdjęcie USG... ale mam na niego nerwy kuzynowi powiedział, a rodzicom nie !!! Co to ma być ja się pytam ??? Nie mam już do niego sił... ten człowiek zaskakuje mnie coraz bardziej szkoda, że nie pozytywnie

---------- Dopisano o 22:22 ---------- Poprzedni post napisano o 22:21 ----------

Czułam po prostu, że tak będzie...

ehhh może to dobry znak, jest dumny z zostania ojcem ale strasznie się boi, powiedzieć rodzicom? weź go pod rękę, idziesz na kawę do "mamusi" i jak on nic nie powie przy Tobie to Ty to zrób i tyle. Przecież dziadkowie nie mogą się dowiedzieć od osób 3 a tym bardziej już jak brzuch będzie widać

Napisane przez pomarancza24

Gosius dobrze mąż już w domu
Selenti już pierwszy krok zrobił, teraz czekamy na drugi




My byliśmy na tym dachu, zadnego "fotoshopu" nie było, weź na niego było łatwo tylko przez taka barierke, ale chodzenie po nim gdzie był trochę strony w 13 cm obcasach było wyzwaniem jeszcze na kominie siedziałam itd mogę wam później inne zdjęcia też pokazać

Chętnie pooglądam więcej zdjęć

Napisane przez agus7ia

Czesc dziewczyny,

Seleniti moze twoj Tz malymi kroczkami probuje rodzine podejsc. Moze z kuzynem ma lepszy kontakt niz z rodzicami, dlatego najpierw mu powiedzial. Do niedzieli napewno sie ogarnie i powie rodzicom.

Light powodzenia w pracy.

Hope dalej sie nie odezwala?

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Mi tez udalo sie na maial dostac. Zdjecia super.
Pomaranczka twoje na tym dachu sa naprawde imponujace.
Jak odpale kompa to tez jakies swoje wstawie, choc nie mam sie czym chwalic. Ani nie mam brzuszka, ani dziecka, a slub mialam cywilny wiec zdjecia nie sa tak fajne jak tez z koscielnych slubow.

Kurcze dziwna sytuacja, bo niby wszystko w ciąży się zdarza ale wszystko na raz i te drętwienie? no nie wiem ja nie lubie lekarzy, więc pewnie bym poczekała tym bardziej jak masz teściową pod ręką a przy kolejnej wizycie u gina bym o tym powiedziała

[martuszka0]

Napisane przez agus7ia

Moj maz blady jak sciana tez juz prawie na pogotowie dzwonil, ale ja bym musiala byc nieprzytomna zeby mu na to pozwolic. Niestety mam straszna fobie przed lekarzami (chyba po mamie) i zapieram sie jak moge. Jak jestem przeziebiona to pojde do lakarza dopiero jak zapalenie pluc sie wda. Ale dzis chyba sie umowie, ale do jakiego lekarza, chyba do internisty?

Koniecznie idź!! Ja bym poszła na początek do internisty...

[pomarancza24]

Napisane przez agus7ia

Czesc dziewczyny,

Seleniti moze twoj Tz malymi kroczkami probuje rodzine podejsc. Moze z kuzynem ma lepszy kontakt niz z rodzicami, dlatego najpierw mu powiedzial. Do niedzieli napewno sie ogarnie i powie rodzicom.

Light powodzenia w pracy.

Hope dalej sie nie odezwala?

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Mi tez udalo sie na maial dostac. Zdjecia super.
Pomaranczka twoje na tym dachu sa naprawde imponujace.
Jak odpale kompa to tez jakies swoje wstawie, choc nie mam sie czym chwalic. Ani nie mam brzuszka, ani dziecka, a slub mialam cywilny wiec zdjecia nie sa tak fajne jak tez z koscielnych slubow.

Oj duże że dwoje mąż był, może faktycznie skontaktuj się z lekarzem, tak jak dziewczyny pisały
Dzięki ze zdjęcia się podobają

Napisane przez madziuuula

Wow podziwiam Zwłaszcza za odwagę Na kominie? Wow mój Tż byłby zachwycony )

agus7ia ja sie tez przestraszyłam, tym bardziej że nie mam pojęcia co to mogłoby być Może jednak podjedź do lekarza...



Pulka ale pewno z rana też Ci się chce siusiu co nie? Ja oddawałam poranny, a potrafie i 10 razy wstawać w nocy i wyszło oki (bez bakterii ) więc chyba ten najlepszy

Dzięki za zdjęcia, jak będę mieć chwile wrzucę te z dachu

Ja jestem dziś w szoku nie wstałam dziś w nocy do wc

[/Mycha/]

Napisane przez paulka0212

To z rana pójdę siusiu pani doktor powiedziała mi w ogóle całą instrukcję jak to wszystko zrobić.
Wstać, podmyć się, siknąć troszkę, "włożyć" gazik i nasiusiać do pojemniczka

To dobrą instrukcję dostałaś, ważne żeby było myju myju przed i tzw środkowy strumień siku bo jak się ominie te ceregiele to w wynikach nawet żurawina na ilość bakterii nie pomoże
więcej tu: http://synevo.pl/dla-pacjentow/jak-p...o-i-na-posiew/

[madziarek1]

Dzień dobru ładna u mnie pogoda na Śląsku, jak u was?

Przerazil mnie Twój opis Agus7ia, ja bym od razu do jakiegokolwiek lekarza poszła, niech coś wyjaśni albo zleci jakieś badania, może masz brak czegoś, lepiej nie ignorować takich objawów

[ANTERIA]

Cześć dziewczyny, czytam was odkąd zaczęłam domyślać się że mogę być w ciąży, moje podejrzenia potwierdziły dwa pozytywne testy i obecnie dzisiaj Tż-t ma mnie zarejestrować do lekarza, licząc po ostatniej @ prawdopodobnie zaczęłam 6 tydz. Jest was tutaj bardzo dużo widzę, zagoszczę pewnie w wątku jednomiesięcznym no ale tutaj też będę zaglądała Pozdrawiam dziewczynki

[agus7ia]

Zapisalam sie do internisty, ale dopiero na wieczor. Zobaczymy co mi powie.

[Martusiaaa21]

Napisane przez agus7ia

A ja mialam dzis rano nieprzyjemna przygode. Robiac kanapki zlapal mnje potworny bol z lewej strony plecow. Kilka minut trwalo zanim z wielkim trudem i bolem sie wyprostowala. Jak mi sie to udalo to zemdlalam, pamietam to jak na zwolnionym filmie. Ciemno przed oczami, brak sil zeby chociaz reke podniesc. Dobrze ze maz byl kolo mnie bo go bolem plecow zaalarmowalam. Jak juz sie ocknelam przyszla fala mdlosci i dreszczy dzieki czemu wyladowalam przytulajac sie do kibelka. Cale szczescie kilka minut i przeszlo. Polozylam sie do lozka i poczulam dziwne dretwienie ust. Kurde pierwszy raz mi sie cos takiego zdarzylo. I tak jak nie naleze do osob, ktore biegaja po lekarzach tak zastanawialam sie czy po pogotowie nie dzwonic. Nie chcialaby, aby to sie powtorzylo jak meza nie bedzie. A moj kochany malz kazal mi na czworaka po domu chodzic na wypadek gdybym znow miala zemdlec

Mi tez udalo sie na maial dostac. Zdjecia super.
Pomaranczka twoje na tym dachu sa naprawde imponujace.
Jak odpale kompa to tez jakies swoje wstawie, choc nie mam sie czym chwalic. Ani nie mam brzuszka, ani dziecka, a slub mialam cywilny wiec zdjecia nie sa tak fajne jak tez z koscielnych slubow.

o matko ale się stacha najadłaś. idź do lekarza, bo to nie jest normalne, zwłaszcza to drętwienie ust

Napisane przez paulka0212

Witam się z rana
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty
I od razu mam pytanie, jutro idę na badania, krew mocz itp i jeżeli chodzi o mocz to nie wiem.... Ja w nocy wstaję kilka razy, to który mocz mam oddać do pojemniczka ??

ja bym dała to z porannego

[Seleniti]

Dzień dobry

Napisane przez Light Limara

Witam z rana
Dla mnie to będzie okropny dzień. Pół nocy nie przespałam. Denerwuję się badaniami i pierwszym dniem w pracy po miesięcznej przerwie.
Już mnie z rana naciągało.
Idę
Życzę Wam milszego dnia niż mój

Będzie dobrze

Napisane przez Pallas Ril

No ale to przecież tez jest dobra wiadomość jakby nie patrzyc To znaczy, ze jest dumny, ze będzie ojcem i chciał sie pochwalić kuzynowi Ja bym to przyjęła za dobry znak. Natomiast na pewno nie możesz odpuścić... Ciśnij go dalej, ze ma termin do niedzieli i konieci kropka!

Napisane przez martuszka0

Ja myślę, że to dobry znak może chciał zobaczyć reakcję kuzyna... Tak, żeby zaraz powiedzieć rodzicom jestem pewna, że w ciągu kilku dni i oni się dowiedzą

Napisane przez asiulka_22

hej, hej
Seleniti >> może on woli tak małymi kroczkami :najpierw kuzyn, póżniej rodzice...
dobrze że wogóle się zdecydował powiedzieć. ale z tym terminem co mu dałaś / do neidzieli wyrobi się - zobaczysz

Napisane przez agus7ia

Seleniti moze twoj Tz malymi kroczkami probuje rodzine podejsc. Moze z kuzynem ma lepszy kontakt niz z rodzicami, dlatego najpierw mu powiedzial. Do niedzieli napewno sie ogarnie i powie rodzicom.

Wczoraj zapomniałam dopisać, że powiedział mu o tym w sobotę, całe moje nerwy o to, że jak zapytałam pierwszy raz po co mu to zdjęcie USG to powiedział "a tak". Nie byłabym na niego zła gdyby mi od razu powiedział, bo teraz uważam, że on się z tym krył. Moim zdaniem on powiedział o tym kuzynowi nie z chęci podzielenia się dobrymi nowinami, ale żeby się wyżalić. Po tym co mi wczoraj powiedział jestem w 100% pewna, że on tego do Niedzieli rodzicom nie powie. Jeszcze zarzucił mi, że ja o tym, że jestem w ciąży paplam wszystkim dookoła u mnie w rodzinie wiadomość o ciąży po tym jak się mama dowiedziała szybko się rozeszły, a początkowo wiedziała o tym tylko moja przyjaciółka, która nikomu pary z ust nie puściła... On jest chyba ślepy, a raczej na pewno skoro nie widzi, że ja mam coraz większy brzuszek, a ludzie mają oczy i widzą, że to nie wygląda na oponke a ewidentną ciążę... Nie mam już do niego sił, ręce mi opadają
Ciekawa jestem jak zareagują jego rodzice na wieść o tym, że zostaną dziadkami, ale jakby nie patrzeć poinformowani zostaną na szarym końcu. Mogę mu tłumaczyć, że to wygląda tak, że on się tego dziecka wyparł, że się nas wstydzi, że mu nie zależy, do niego to nie dociera, ale najważniejsze jest to dla niego, że ja szanownego pana nie rozumiem i nic poza tym się nie liczy.

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

martuszka0 będziemy trzymać za jutrzejszą wizytę, nie stresuj się tak

agusi7a uważaj na siebie proszę , bo ta sytuacja z omdleniem mnie przeraziła...

[asiulka_22]

ANTERIA >> witam koleżanke z innego wątku ooo proszę jakie nowiny!!!
Gratki !!!

[Seleniti]

Napisane przez Aldrin

ehhh może to dobry znak, jest dumny z zostania ojcem ale strasznie się boi, powiedzieć rodzicom? weź go pod rękę, idziesz na kawę do "mamusi" i jak on nic nie powie przy Tobie to Ty to zrób i tyle. Przecież dziadkowie nie mogą się dowiedzieć od osób 3 a tym bardziej już jak brzuch będzie widać

Nie chce robić tego w taki sposób, nie znam ich za dobrze rozmawiałam z nimi, a w sumie z jego mamą 2 razy w tym 2 razy tylko widziałam jego rodziców, z resztą czuje, że to nie byłby dobry pomysł.
Brzuch już widać, jak mi to koleżanka powiedziała, mnie nie trzeba się długo przyglądać, żeby stwierdzić, że jestem w ciąży.

[martuszka0]

Napisane przez Seleniti

Wczoraj zapomniałam dopisać, że powiedział mu o tym w sobotę, całe moje nerwy o to, że jak zapytałam pierwszy raz po co mu to zdjęcie USG to powiedział "a tak". Nie byłabym na niego zła gdyby mi od razu powiedział, bo teraz uważam, że on się z tym krył. Moim zdaniem on powiedział o tym kuzynowi nie z chęci podzielenia się dobrymi nowinami, ale żeby się wyżalić. Po tym co mi wczoraj powiedział jestem w 100% pewna, że on tego do Niedzieli rodzicom nie powie. Jeszcze zarzucił mi, że ja o tym, że jestem w ciąży paplam wszystkim dookoła u mnie w rodzinie wiadomość o ciąży po tym jak się mama dowiedziała szybko się rozeszły, a początkowo wiedziała o tym tylko moja przyjaciółka, która nikomu pary z ust nie puściła... On jest chyba ślepy, a raczej na pewno skoro nie widzi, że ja mam coraz większy brzuszek, a ludzie mają oczy i widzą, że to nie wygląda na oponke a ewidentną ciążę... Nie mam już do niego sił, ręce mi opadają
Ciekawa jestem jak zareagują jego rodzice na wieść o tym, że zostaną dziadkami, ale jakby nie patrzeć poinformowani zostaną na szarym końcu. Mogę mu tłumaczyć, że to wygląda tak, że on się tego dziecka wyparł, że się nas wstydzi, że mu nie zależy, do niego to nie dociera, ale najważniejsze jest to dla niego, że ja szanownego pana nie rozumiem i nic poza tym się nie liczy.
...

A może odwiedź go, jego rodzice zobaczą brzuszek i już nie będzie miał wyjścia... Będzie musiał powiedzieć!! Przepraszam, ale ja nie rozumiem tego faceta

[carolyna86]

hej dziewuszki! Zajrzałam w końcu na naszego maila i powiem wam że śliczne laski jesteście

witamy nową mamusię ANTERIA - na kiedy TP wg OM?