Drugi rok już leci..a my nadal staramy się o dzieci. Pogaduchy staraczek i mamuś.

[cebulova]

Napisane przez IsiaG

Mam pyszny obiad dzisiaj (wreszcie mogę to jeść) bigos, ostatni raz jadłam w święta Bożego Narodzenia. A potem poród i zakaz! Teraz się nawżeram jak świnia!!!!

Smacznego bigosu Isia Ja mam taki od cioci w słoiku i chyba jutro go wszamię, bo na dziś już zaplanowałam kalafior i jajko sadzone.

Napisane przez colorblue

Hejooo kochane


Zaraz dam Tymkowi jeść i idę z nim do mamy, a później po małego do zerówki.. przy okazji spacer zaliczymy..
Później obiad wstawię bo jeszcze nie miałam weny

Wczoraj robiłam porządki więc dzisiaj sobie odpuszczam

Idę do mojego Księciunia bo chyba pampers pełny

Color, a jak się mama czuje?


Wiecie co, coraz gorzej z tymi moimi osłabieniami. Ja już nawet w windzie ustać normalnie nie mogę. Co to będzie później? Lekarze mówią, że to normalne. I co ja mam zrobić?

[iza243]

Napisane przez cebulova

A w ogóle to zapomniałam napisać, że dziś zaczynamy 26tc

Pięknie

[IsiaG]

Cebulova, to chyba normalne raczej nie jest. Nie widziałam jeszcze ciężarnej, która nie może normalnie funkcjonować. Wszystkie chodzą i nie mdleją. Może czegoś Ci brakuje w organizmie, jakiegoś składnika? Przecież Ty jeszcze musisz tak żyć co najmniej 12 tygodni!


Moja maleńka pospała na spacerku raptem 10 minut i w domku okazało się, że jest wyspana.


A wynik nie jest dobry
TSH
Przy normie 0.27-4.2 ja mam 0.058
glukoza w osoczu ok i potas też dobrze. No to do piątku, bo wtedy mam wizytę u endo.
Teraz wiem czemu ja taka ciągle śpiąca jestem.

[kwitka13]

hej laski,
ale pędzicie JUŻ 3 STRONY???? Ale ja rozumiem - dla Kejcik
Byłam u gina i pomimo zmniejszenia estrofemu moje endo ładnie przyrosło, więc transfer jednak się odbędzie w sobotę Cieszę się jak głupia ale z drugiej strony jakoś mi tak przykro, bo wiem że to już ostatni ...
Gratuluję kolejnych tygodni
Siekierka kiedy rodzisz?
Ma ktoś wieści od Dzastin?
Isia zrobiłam sypane drożdżowe - pycha!

[IsiaG]

Cebula ma coś dla Ciebie:

"Zmiany ciśnienia krwi, występujące w ciąży, mogą spowodować zawroty głowy, kiedy np. kobieta nagle wstanie. Jeżeli pani czuje się słabo, proszę powoli usiąść, oddychać głęboko i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Jeżeli jest to możliwe, proszę położyć się z nogami uniesionymi do góry. Omdlenia podczas ciąży wynikają najczęściej z chwilowego osłabienia napływu krwi do mózgu. Proszę jednak powiadomić lekarza o omdleniach, ponieważ sporadycznie mogą być efektem niedokrwistości (anemii). Przyczyny zawrotów głowy to dodatkowo: nacisk macicy na duże naczynia krwionośne, niski poziom cukru we krwi i niskie ciśnienie krwi.
Należy pić dużo płynów. Spożywać produkty białkowe, jadać częściej, a mniejsze ilości. Mieć zawsze ze sobą czy to jakiś owoc czy kruche ciasteczka, aby posilić się w razie potrzeby poza domem. Gdy jest za gorąco, należy wpuścić trochę świeżego powietrza i rozluźnić ubranie, zwłaszcza pod szyją i w pasie."

[monini2507]

Hej witam wtorkowo
Ja tylko na chwilkę ze spamikiem dla Kejthx
Kwitka będę trzymać mocno za Ciebie kciuki znaczy się za Was
U mnie dziś pięknie słonecznie aż żyć się chce

[Linka1984]

ja jeszcze w ciązy nie jestem , mi spamować jak zaciąże to na kolejną w kolejce czary odprawiajcie

[cebulova]

Napisane przez IsiaG

Cebulova, to chyba normalne raczej nie jest. Nie widziałam jeszcze ciężarnej, która nie może normalnie funkcjonować. Wszystkie chodzą i nie mdleją. Może czegoś Ci brakuje w organizmie, jakiegoś składnika? Przecież Ty jeszcze musisz tak żyć co najmniej 12 tygodni!


Moja maleńka pospała na spacerku raptem 10 minut i w domku okazało się, że jest wyspana.


A wynik nie jest dobry
Przy normie 0.27-4.2 ja mam 0.058
glukoza w osoczu ok i potas też dobrze. No to do piątku, bo wtedy mam wizytę u endo.
Teraz wiem czemu ja taka ciągle śpiąca jestem.

To TSH takie niskie? Dobrze, ze masz wizyte.

Napisane przez IsiaG

Cebula ma coś dla Ciebie:

"Zmiany ciśnienia krwi, występujące w ciąży, mogą spowodować zawroty głowy, kiedy np. kobieta nagle wstanie. Jeżeli pani czuje się słabo, proszę powoli usiąść, oddychać głęboko i nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Jeżeli jest to możliwe, proszę położyć się z nogami uniesionymi do góry. Omdlenia podczas ciąży wynikają najczęściej z chwilowego osłabienia napływu krwi do mózgu. Proszę jednak powiadomić lekarza o omdleniach, ponieważ sporadycznie mogą być efektem niedokrwistości (anemii). Przyczyny zawrotów głowy to dodatkowo: nacisk macicy na duże naczynia krwionośne, niski poziom cukru we krwi i niskie ciśnienie krwi.
Należy pić dużo płynów. Spożywać produkty białkowe, jadać częściej, a mniejsze ilości. Mieć zawsze ze sobą czy to jakiś owoc czy kruche ciasteczka, aby posilić się w razie potrzeby poza domem. Gdy jest za gorąco, należy wpuścić trochę świeżego powietrza i rozluźnić ubranie, zwłaszcza pod szyją i w pasie."

Ja mam niskie cisnienie i to chyba z tego powodu. Przed chwila zmierzylam, bylo 104/49. A jak ide do lekarza i tam mi mierza to mam idealne. Musze to zglosic. Mam wizyte za tydzien. W piatek ide zrobic wyniki, morfologie, mocz i glukoze. Moze cos sie wiecej wyjasni. To juz jest meczace. Jestem kompletnie bez energii. A rzeczywiscie musze jeszcze kilkanascie tygodni wytrzymac w tym stanie.

Napisane przez kwitka13

hej laski,
ale pędzicie JUŻ 3 STRONY???? Ale ja rozumiem - dla Kejcik
Byłam u gina i pomimo zmniejszenia estrofemu moje endo ładnie przyrosło, więc transfer jednak się odbędzie w sobotę Cieszę się jak głupia ale z drugiej strony jakoś mi tak przykro, bo wiem że to już ostatni ...
Gratuluję kolejnych tygodni
Siekierka kiedy rodzisz?
Ma ktoś wieści od Dzastin?
Isia zrobiłam sypane drożdżowe - pycha!

Nooo to kciuki za transfer. Ten musi sie udac!

[Linka1984]

Napisane przez kwitka13

ale pędzicie JUŻ 3 STRONY???? Ale ja rozumiem - dla Kejcik
Byłam u gina i pomimo zmniejszenia estrofemu moje endo ładnie przyrosło, więc transfer jednak się odbędzie w sobotę Cieszę się jak głupia ale z drugiej strony jakoś mi tak przykro, bo wiem że to już ostatni ...

ja jeszcze nie zaciązyłam halo!!!!

trzymam w takim razie kciukasy w sobote od samego rana po koniec transferu! musi byc dobrze!
a powiedz mi jak to jest ? miałaś niskie AMH i co ? przy stymulce wyzerowali jaja? nie ma już tam ani jednego ? puste jajniki? jak to się im udało ? myslalam ze przy niskim AMH za jakis czas mozna znowu stymulowac innymi lekami i jeszcze coś uda się 'spikapować'

[Agatau88]

KLUSKA
miałam się odnieść do twojego postu wczoraj z tym luzem przy staraniach. To u Ciebie tak było że jak się stresowalas nic, a potem naprawdę totalny luz i zaciążylas?
Miło się czyta takie historie

Napisane przez pennee

pseudo zmieniłam, bo na tamto konto nie mogłam się zalogować, nie wiem czemu i tak przy okazji stwierdziłam, że może czas na zmianę
A co mi Linka wpisze to już mi obojętne, zobaczymy
A czy u nas coś nie tak? Nie wiem szczerze mówiąc czemu się wcześniej nie udawało, nie znam konkretnej przyczyny a też zbytnio nie zagłębiałam tego tematu. Starania zawiesiliśmy bo przez tę presję zaczęło się psuć między nami, ja stwierdziłam, że doprowadzę siebie do porządku, dokończę sprawy, które zaczęłam (czyli np. uczelnie, bo został mi ostatni semestr dziennych, a potem zaoczne) no i się trochę dorobimy - chcemy np. zmienić autko na trochę lepsze i większe No i to, kiedy wrócimy do starań zależy właściwie od pracy. A strach mnie obleciał, bo jak pomyślę, że znów tyle potrwają nasze starania co wtedy, że znów zacznie się psuć to co wtedy?

Uciekam na uczelnie, zajrzę wieczorkiem

A ile mcy się staraliście?
Wiesz teraz przynajmniej jakby się nie udawalo (odpukać!) co ewentualnie badać, co robic, żeby isc do gina itd. A wiem ze takie starania na sile mogą psuć związek, nawet jak się za wiele o tym mowi

Napisane przez ANTERIA

Dzisiaj Tż-t ma zadzwonić i mnie zarejestrować, jak się uda to na dzisiaj, a jak nie to pewnie w przyszłym tygodniu Tak powiedziałam Tż. i powiem szczerze liczyłam na trochę inną reakcję, ja podchodzę do tego tak emocjonalnie, a on tak strasznie spokojnie, jakby nic się nie stało, może to i dobrze. On chyba do puki nie zobaczy brzuszka u mnie to nie będzie nawet myślał że tam dzieciaczek jest W sumie wiem że on taki jest, rzadko okazuje swoje emocje, no ale cieszy się, przynajmniej tak mówi

A ja napisze tylko ze DOSKONALE Cie w tym momencie rozumiem. Mój TZ nie okazuje emocji chyba nigdy. Mowi ze się cieszy, ale jest bardzo zdystansowany, spokojny. Powie ze się cieszy i już.
A ja jestem jak bomba, choleryczka i nerwica z ADHD.
I ciagle się o to klocimy, ja cos mowie, On się niby cieszy...ja mówie Mu-nie widać tego po Tobie, a On co mam skakać z radości? Ja na to że ja bym skakala, ze moglby wykazywać emocje. A on do mnie-wykazuję już , HURRA! I zaczynamy klotnieW tym momencie jakbym czytala o moim Tzcie. pewnie Twoja euforia jest niewspółmierna z jego dystansem.

[iza243]

Napisane przez IsiaG

C

A wynik nie jest dobry
TSH
Przy normie 0.27-4.2 ja mam 0.058
glukoza w osoczu ok i potas też dobrze. No to do piątku, bo wtedy mam wizytę u endo.
Teraz wiem czemu ja taka ciągle śpiąca jestem.

Mam nadzieje że endo szybko to ureguluje

Napisane przez kwitka13

Byłam u gina i pomimo zmniejszenia estrofemu moje endo ładnie przyrosło, więc transfer jednak się odbędzie w sobotę Cieszę się jak głupia ale z drugiej strony jakoś mi tak przykro, bo wiem że to już ostatni ...

Trzymam mocno


Dziewczyny umówiłam się na to płatne usg na piątek na 8:00.Ogarnia mnie strach czy będzie wszystko ok...

[IsiaG]

Napisane przez cebulova

To TSH takie niskie? Dobrze, ze masz wizyte.

Ja mam niskie cisnienie i to chyba z tego powodu. Przed chwila zmierzylam, bylo 104/49. A jak ide do lekarza i tam mi mierza to mam idealne. Musze to zglosic. Mam wizyte za tydzien. W piatek ide zrobic wyniki, morfologie, mocz i glukoze. Moze cos sie wiecej wyjasni. To juz jest meczace. Jestem kompletnie bez energii. A rzeczywiscie musze jeszcze kilkanascie tygodni wytrzymac w tym stanie.

Nooo, TSH, już tam dopisałam.

Coś faktycznie masz z tym ciśnieniem.


Linka - Tobie spamować już nie trzeba, to Twój wątek, więc czary już się dzieją. Podziel się z innymi trochę a nie tylko JA ! JA!


Kwicia - a czy tym razem mąż będzie z Tobą? Będziemy tu wszystkie kciuki trzymać. Może Linkowy wątek będzie dla Ciebie szczęśliwy?



Lidka śmieje się dziś jak stary marynarz. Ni to kaszel takim grubym głosem, ni to śmiech. Zabawnie to jej wychodzi. Najpierw kaszel zakończony śmiechem, a to wszystko takim basem...

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Izuś, będzie dobrze. synuś zdrowy, wszystko ma. Będzie dobrze, to tylko formalność.

[Linka1984]

Napisane przez IsiaG

Linka - Tobie spamować już nie trzeba, to Twój wątek, więc czary już się dzieją. Podziel się z innymi trochę a nie tylko JA ! JA!


:

ahaaa!!! a skoro tak to ok...

[cebulova]

Napisane przez iza243

Mam nadzieje że endo szybko to ureguluje

Trzymam mocno


Dziewczyny umówiłam się na to płatne usg na piątek na 8:00.Ogarnia mnie strach czy będzie wszystko ok...

Bedzie bedzie, inaczej byc nie moze. Nie schizuj skarbie

Napisane przez IsiaG

Linka - Tobie spamować już nie trzeba, to Twój wątek, więc czary już się dzieją. Podziel się z innymi trochę a nie tylko JA ! JA!

Moze zacznijmy spamowac jak nam Linka oficjalnie dwie krechy przedstawi, bo teraz to tak wyglada jakbysmy chcialy ja szybko pogonic.

[kwitka13]

Tak, na transfer tym razem jadę z połówkiem.
Linka tak naprawdę to nie matematyka i nigdy nie wiadomo z jakim amh można wystymulować cokolwiek. Moje w ciągu niespełna roku spadło z 0.42 do 0.19 bez stymulacji. Teraz nawet nie wiem jakie mam. Przed całą procedurą ivf gin mi mówił, że szanse są małe i jak uda nam się uzyskać 1 -2 zdrowe zarodki to będzie dobrze - udało się 5, więc zakładamy, że amh spadło znacznie. Jak tym razem się nie uda to znów je zbadam i wtedy zobaczymy czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na stymulację. Nadziei mi nie dają.
Co do pustych jajników to yyy to nie wiem czy mam już puste, amh nie tylko o ilości mówi ale i o jakości. Mogę mieć tam pęcherzyki ale mogą być puste lub komórki mogą być kiepskie.
Isia co ja bym dała żeby tego Twojego marynarza usłyszeć
Iza za usg
cebula też myślę, że ciśnienie masz nie teges
niech będzie spam dla wszystkich potrzebujących

[Lilith890502]

Napisane przez cebulova

A w ogóle to zapomniałam napisać, że dziś zaczynamy 26tc

ale mi Twoja ciąża ekspresem leci

Napisane przez IsiaG

A wynik nie jest dobry
TSH
Przy normie 0.27-4.2 ja mam 0.058
glukoza w osoczu ok i potas też dobrze. No to do piątku, bo wtedy mam wizytę u endo.
Teraz wiem czemu ja taka ciągle śpiąca jestem.

ja dziś też odebrałam swoje tsh i z 0,7 wzrosło mi do 1,5 no i czego ja się pytam

Napisane przez iza243

Dziewczyny umówiłam się na to płatne usg na piątek na 8:00.Ogarnia mnie strach czy będzie wszystko ok...

wszystko jest na pewno dobrze

[Sophia_1]

Cześć Dziewczyny.

Przyznam się bez bicia, stary watek tylko "przeleciałam" . Nie mam kiedy nadrobić
A dziś to w ogóle chyba padnę, odpadną mi ręce albo rozklekoczę wózek. Jesteśmy po pierwszych szczepieniach i Mała jest marudna. Nie ma jednak gorączki, więc nie wiem czy to kolka czy te szczepienia A, i byłyśmy na bioderkach, wszystko OK Lekarz powiedział, że musiała zapamiętać to ułożenie nóżki jeszcze z macicy i tak trzyma i, że wszystko powinno się samo unormować. No i rzeczywiście, zauważyłam, że nieśmiało prostuje tą nóżkę
Mamy za to przepuklinę pępkową , która jest skutkiem kolki i tego, że mała się pręży podczas puszczania bąków. Przyklejamy więc te specjalne plasterki w nadziei, że się wchłonie, a jak nie to czeka nas poradnia chirurgiczna. Jak nie urok to sraczka, za przeproszeniem.

Ale za to w niedzielę Agata skończyła 6 tygodni.
Zaczęła się też interesować światem dookoła i dam sobie rękę uciąć, że stara się coś do mnie powiedzieć już bo tak ślicznie składa ustka, jakby miała wydać z siebie pierwsze guuuu jak narazie zaliczyła kilka o. Wydaje mi się też, że zaczyna się uśmiechać świadomie do nas (Isia przypomniały mi się Twoje posty o pierwszych uśmiechach Lidki). Możliwe to?

A jutro mam wizytę u gina i czekam na zielone światło, bo mam straszną ochotę na sex

Cebula, co to za ciśnienie Chcesz to mogę Ci oddać trochę swojego, bo ja mam już w granicach normy, ale czasem wybija mi za wysokie.Chcesz????
A tak na serio to koniecznie powiedz to dla lekarza. Albo mierz i zapisuj i pokaż mu wszystko na wizycie.

ANTERIA GRATULUJĘ KOCHANA!!!!!

Kwitka trzymam kciuki za transfer.

Iza wszystko będzie ok.

Więcej nie pamiętam, przepraszam.

[Linka1984]

Napisane przez kwitka13

Tak, na transfer tym razem jadę z połówkiem.
Linka tak naprawdę to nie matematyka i nigdy nie wiadomo z jakim amh można wystymulować cokolwiek. Moje w ciągu niespełna roku spadło z 0.42 do 0.19 bez stymulacji. Teraz nawet nie wiem jakie mam. Przed całą procedurą ivf gin mi mówił, że szanse są małe i jak uda nam się uzyskać 1 -2 zdrowe zarodki to będzie dobrze - udało się 5, więc zakładamy, że amh spadło znacznie. Jak tym razem się nie uda to znów je zbadam i wtedy zobaczymy czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na stymulację. Nadziei mi nie dają.
Co do pustych jajników to yyy to nie wiem czy mam już puste, amh nie tylko o ilości mówi ale i o jakości. Mogę mieć tam pęcherzyki ale mogą być puste lub komórki mogą być kiepskie.

ja nie chce Cię nakręcać czy coś ale u nas w mieście w naszej klinice ( i na forum) jest dziewczyna która miala 3 podejscia - nieudane i lekarz mowił ze to ostatni raz a po jakimś czasie cudem udało się jednak i doszło do 2 dodatkowych prób , za drugim razem ( czyli łacznie 5tym ) się udało , gdzie na koniec podali jej najgorszą jakosciowo blastocystę - jakiejś tam kat nie pamietam jakiej. Zeby było śmiesznie udało się - a lekarz uważa ze na siłe dalej mozna by ją stymulować..dlatego pytam bo ja nie wiem jak jest z Tobą..

[Agatau88]

kwitka
ja za Ciebie trzymam kciuki należy Ci się dziecietko! z tego co wiem amh to rezerwa jajnikowa...ale ona spada u kobiet po menopauzie a Ty chyba jesteś młoda?czy cos pomyliłam?

[Sophia_1]

I wstawię Wam sweet focię naszej Agaty. Taki dziubek to jej specjalność (tu ma około 4 tyg).

edit. Zdjęcie już usunęłam.

[kwitka13]

Linka nie nakręcasz mnie, bo wiem, że co baba to inaczej. wszystko się wyjaśni w kolejnym cyklu (o ile w ciąży nie będę) zrobię badania w 2dc i usg. 5 prób? A pamiętasz jakie miała amh? Jak podali jej blastka to pewnie miała trochę zarodków, bo przy małej ilości nie hodują do 5 tej doby..
Agata amh to rezerwa jajnikowa i ona zaczyna nieznacznie spadać już ok 30stki. Mi niestety spada za szybko i prawdopodobnie związane jest to z tym, że pracuje tylko 1 jajnik ale pewności nie ma.

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Agatau88

kwitka
ja za Ciebie trzymam kciuki należy Ci się dziecietko! z tego co wiem amh to rezerwa jajnikowa...ale ona spada u kobiet po menopauzie a Ty chyba jesteś młoda?czy cos pomyliłam?

zależy jak leży można powiedzieć, że od niektórych na wątku o dekadę starsza

[Linka1984]

Napisane przez kwitka13

Linka nie nakręcasz mnie, bo wiem, że co baba to inaczej. wszystko się wyjaśni w kolejnym cyklu (o ile w ciąży nie będę) zrobię badania w 2dc i usg. 5 prób? A pamiętasz jakie miała amh? Jak podali jej blastka to pewnie miała trochę zarodków, bo przy małej ilości nie hodują do 5 tej doby..

a popatrze na forum i jak znajde to się z Tobą podziele jakie miała amh

o takie jej dane mniej wiecej które udało mi się namierzyc na watku :

amh 0,7 0 nie wiem z kiedy - tzn z pierwszego rzutu czy drugiego

2012 wrzsień ICSI balstocysta AA
2012 grudzień crio 2 mrozaczki - beta 0,1
2013 styczeń ICSI crio 2 mrozaki - beta 8,47 i spadła do 4,31 - koniec brak mrozaków

czerwiec 2013 MZ - nowa procedura

maj 2013 transfer 2 blastocysty AA - beta 0,1

znowu miała jakś przerwe

wrzesnien 2013 - blastocysta = 10dpt-beta 281,13dpt-beta 892,16dpt-beta 3371

[kwitka13]

Napisane przez Sophia_1

I wstawię Wam sweet focię naszej Agaty. Taki dziubek to jej specjalność (tu ma około 4 tyg).

ooojeeee śliczności

[iza243]

Napisane przez Sophia_1

Cześć Dziewczyny.

Przyznam się bez bicia, stary watek tylko "przeleciałam" . Nie mam kiedy nadrobić
A dziś to w ogóle chyba padnę, odpadną mi ręce albo rozklekoczę wózek. Jesteśmy po pierwszych szczepieniach i Mała jest marudna. Nie ma jednak gorączki, więc nie wiem czy to kolka czy te szczepienia A, i byłyśmy na bioderkach, wszystko OK Lekarz powiedział, że musiała zapamiętać to ułożenie nóżki jeszcze z macicy i tak trzyma i, że wszystko powinno się samo unormować. No i rzeczywiście, zauważyłam, że nieśmiało prostuje tą nóżkę
Mamy za to przepuklinę pępkową , która jest skutkiem kolki i tego, że mała się pręży podczas puszczania bąków. Przyklejamy więc te specjalne plasterki w nadziei, że się wchłonie, a jak nie to czeka nas poradnia chirurgiczna. Jak nie urok to sraczka, za przeproszeniem.

Ale za to w niedzielę Agata skończyła 6 tygodni.
Zaczęła się też interesować światem dookoła i dam sobie rękę uciąć, że stara się coś do mnie powiedzieć już bo tak ślicznie składa ustka, jakby miała wydać z siebie pierwsze guuuu jak narazie zaliczyła kilka o. Wydaje mi się też, że zaczyna się uśmiechać świadomie do nas (Isia przypomniały mi się Twoje posty o pierwszych uśmiechach Lidki). Możliwe to?

Super że z bioderkami ok

Mam nadzieje że te plasterki na przepukline pomogą.

[...Skierka...]

oto kolyska
jestem strasznie zadowolona z tego zakupu

[Sophia_1]

No to jeszcze takie Wam wstawię, a co!!!

edit. zdjęcie już usunęłam.

[Sophia_1]

Napisane przez ...Skierka...

oto kolyska
jestem strasznie zadowolona z tego zakupu

przepiękna

[iza243]

Napisane przez ...Skierka...

oto kolyska
jestem strasznie zadowolona z tego zakupu

Świetna

Napisane przez Sophia_1

No to jeszcze takie Wam wstawię, a co!!!

Jaka kochana

[cebulova]

Napisane przez Sophia_1

Cześć Dziewczyny.

Przyznam się bez bicia, stary watek tylko "przeleciałam" . Nie mam kiedy nadrobić
A dziś to w ogóle chyba padnę, odpadną mi ręce albo rozklekoczę wózek. Jesteśmy po pierwszych szczepieniach i Mała jest marudna. Nie ma jednak gorączki, więc nie wiem czy to kolka czy te szczepienia A, i byłyśmy na bioderkach, wszystko OK Lekarz powiedział, że musiała zapamiętać to ułożenie nóżki jeszcze z macicy i tak trzyma i, że wszystko powinno się samo unormować. No i rzeczywiście, zauważyłam, że nieśmiało prostuje tą nóżkę
Mamy za to przepuklinę pępkową , która jest skutkiem kolki i tego, że mała się pręży podczas puszczania bąków. Przyklejamy więc te specjalne plasterki w nadziei, że się wchłonie, a jak nie to czeka nas poradnia chirurgiczna. Jak nie urok to sraczka, za przeproszeniem.

Ale za to w niedzielę Agata skończyła 6 tygodni.
Zaczęła się też interesować światem dookoła i dam sobie rękę uciąć, że stara się coś do mnie powiedzieć już bo tak ślicznie składa ustka, jakby miała wydać z siebie pierwsze guuuu jak narazie zaliczyła kilka o. Wydaje mi się też, że zaczyna się uśmiechać świadomie do nas (Isia przypomniały mi się Twoje posty o pierwszych uśmiechach Lidki). Możliwe to?

A jutro mam wizytę u gina i czekam na zielone światło, bo mam straszną ochotę na sex

Cebula, co to za ciśnienie Chcesz to mogę Ci oddać trochę swojego, bo ja mam już w granicach normy, ale czasem wybija mi za wysokie.Chcesz????
A tak na serio to koniecznie powiedz to dla lekarza. Albo mierz i zapisuj i pokaż mu wszystko na wizycie.

Pokaz nam Agatke Uwielbiam ogladac fotki noworodkow.
A Twojego cisnienia chetnie wezme.

Napisane przez Linka1984

ja nie chce Cię nakręcać czy coś ale u nas w mieście w naszej klinice ( i na forum) jest dziewczyna która miala 3 podejscia - nieudane i lekarz mowił ze to ostatni raz a po jakimś czasie cudem udało się jednak i doszło do 2 dodatkowych prób , za drugim razem ( czyli łacznie 5tym ) się udało , gdzie na koniec podali jej najgorszą jakosciowo blastocystę - jakiejś tam kat nie pamietam jakiej. Zeby było śmiesznie udało się - a lekarz uważa ze na siłe dalej mozna by ją stymulować..dlatego pytam bo ja nie wiem jak jest z Tobą..

Kwitka, a moze rzeczywiscie warto byloby sie skonsultowac z nasza klinika. Wiem, ze to daleko dla Ciebie, ale czego sie nie robi.

[Sophia_1]

lecę, bo Mój Niedźwiedź się wybudza do jedzenia (Ona tak śmiesznie mruczy i stęka jak się budzi, jak niedźwiedź)