|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1381 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Spoczęłam na laurach, ciężko mi wejść z powrotem w naukę języka. Zaczynam się widzieć mniej optymistycznie, plan jest, ale poczucie własnej beznadziejności zaczyna go przesłaniać. Wyjazd do Polski nie zrobił mi dobrze. Dopada mnie dziwny stres.
__________________
kropla drąży skałę |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1382 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 181
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Joanna nawk kształtuje się chyba po minimum 3 tygodniach
![]()
__________________
walczę o wygląd ciągnący za sobą spojrzenia kilometrami i brutalnie wykręcający karki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1383 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri - gratulacje! to co napisalas brzmi bardzo dojrzale, wspaniale
![]() ![]() Konwalio - ten sklep to nie jest taki pomysl na zasadize 'zrobie cos szalonego i wydam pieniadze na 2tony jedzenia, ktora sie zmarnuje' ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1384 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]() ![]() Joanno, a z innej beczki: kilka razy wspomnialas o zeznaniu podatkowym - jak Ci z tym idzie? Gdybys potrzebowala pomocy to pisz, obecnie siedze nad prawem podatkowym no i ogolnie po fachu jestem wiec moze cos madrego podpowiem ![]() Cytat:
Niedyskretnie spytam - kto to ON? ![]() Cytat:
![]() Nie wiem, moze dla Ciebie to normalne tempo a tylko ja taki powolny slimak jestem (prawdopodobnie), lecz wydaje mi sie, ze to duzo za duzo, tym bardziej, ze wymienilam jedynie to, co luzno kojarze, a obawiam sie, ze jest tego o wiele wiecej. Moim zdaniem nic dziwnego w tym, ze dopada Cie czasem wypalenie i cala energia zyciowa znika w czarnej dziurze ![]()
__________________
Be the change you want to see in the world! |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1385 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Miałam wpisać pytania z rozmowy na prośbę Emi.
Okazało się, że na klubowej liście nie było większości z nich, musiałam pamiętać je z filmu instruktażowego - może pozwolą mi go zgrać. To lecę z pytaniami: Proszę powiedzieć coś o sobie. Dlaczego wybrała pani właśnie nasza firmę? Dlaczego uważa pani, że to właśnie ją powinniśmy zatrudnić? Proszę wymienić kilka swoich zalet i kilka wad. (później wrócił do zalet i o każdą pytał co przez to rozumiem.) Czy jest pani kreatywna? - proszę podać przykład z dziedziny technicznej najlepiej. Jak sobie pani radzi ze stresem? Jakie są pani zainteresowania? Jak z pani angielskim? (tu zaczęłam mówić, opowiadać kiedy się zaczęłam uczyć i gdzie z niego korzystałam) (po angielsku) W skali od 1 do 10 na ile pani ocenia swój angielski mówiony? W skali od 1 do 10 na ile pani ocenia swój angielski pisany? Gdzie pani widzi siebie za 5, 10 lat? Czy wili pani pracę samodzielną czy w grupie? Ile chciałaby pani zarabiać? Dziś pytania: Proszę opowiedzieć o swoim doświadczeniu zawodowym - technicznym. Co wniosłaby pani swoją osobą do firmy? Czy ustala sobie pani cele do zrealizowania, jakie i co z tego wynika? Dlaczego właśnie takie cele? Co się działo, że nie pracowałam po studiach? Czy jest pani mężatką? Czy planuje pani powiększenie rodziny? Jak by pani określiła swoje dzieciństwo? Czym zajmowali się pani rodzice i czy z sukcesem? Czy wolałaby pani być pracobiorcą czy pracodawcą? Czy woli pani pracę samodzielną czy w grupie? Jak by pani motywowała swój zespół, gdyby była kierownikiem? Czy gdybym pracowała w grupie powiedziałabym koledze: "słuchaj, nie podoba mi się to co robisz"? Czy powiedziałaby pani szefowi: "nie podoba mi się szefa działanie/zachowanie"? Jaka jest pani motywacja do pracy? Czy w domu jest pani głową czy szyją? Mnóstwo rozmaitych zdań pomiędzy tymi pytaniami, wniosków, które wyciągał na podstawie pojedynczych moich zdań, czasem mylnych, co irytowało, bo czułam się zobligowana wybronić. itp itd, jak jeszcze coś chccecie wiedzieć, to piszcie na priv. Jak mi sie jeszcze coś przypomni to napiszę. ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
#1386 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]() ![]() Weekend: trzy prania prasowanie i zmiana pościeli ogarnięcie pokoju odkurzanie zakupy z supermarkecie maska na włosy (żółtko, cytryna, olejek) potem wax z ecliptą, peeling twarzy wypróbowanie dwóch knajpek w wwie zakupy z fairy spotkanie z koleżanką Dziś: zaspałam do pracy śniadanie na wynos praca prasowanie depilacja cdn Edytowane przez Halimaa Czas edycji: 2013-10-21 o 18:07 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1387 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Myślałam, że tylko ja miałam fatalną niedzielę - humor do kitu, ja do kitu, świat do kitu... ![]() Cytat:
![]() ![]() Przepraszam - mam @ i łatwo się wzruszam. Wczoraj beczałam znowu TŻtowi, że jestem beznadziejna i niech mnie rzuci, bo mu życie zmarnuję ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() A co do organizacji...ja żałuję, że tak bardzo trzymałam się z dala od organizacji studenckich wszelakich. Dlatego idź, może Ci się spodoba ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Pytania z pierwszej rozmowy - ja usłyszałam podobne na mojej o staż ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|||||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1388 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 444
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]()
__________________
“the problem with the world is that the intelligent people are full of doubts while the stupid ones are full of confidence” Mój blog minimalistyczno - modowy |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1389 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri, naprawde sie ciesze, ze idziesz do przodu (nie chce brzmiec patronising, ale za kazdym razem, gdy czytam Twoje ostatnie posty to sie usmiecham). Nadal trzymam kciuki bardzo mocno.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Swoja droga dziewczyny, pracuje nad samoocena. Rozmawialam ostatnio z paroma przyjaciolkami o tym, czy atrakcyjnosc zalezy od wagi. I o tym, ze duzo dziewczyn nie jest ladnych, czy superatrakcyjnych, ale maja powodzenia. Bo maja pewnosc siebie, czuja sie dobrze ze soba i tak dalej. Na dodatek dowiedzialam sie, ze wpadlam komus w oko na naszej parapetowce - ponoc gosciu nawijal o mnie caly wieczor... Niby male, a cieszy. Troche podnioslo mi to samoocene. Wiem, I'm so sad ![]() ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#1390 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 181
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
ellefant, a jaki język chcesz opanować ? Ciężko jest samemu przysiąść do nauki kompletnie nowych i nieznanych rzeczy, ale nie poddawaj się !
Konwalia, chłopak z mojego kursu, który będzie robił prezentację, na którą chcę iść w następny poniedziałek. To imponujące, być na 2 roku i tak wkręcić się w takie, już jednak poważne i mocno ukierunkowane rzeczy ... przynajmniej z mojego punktu widzenia ![]() Dzięki za komplement ![]() Patri, ojaCieżpierdzielę co to za sieka z tymi niektórymi pytaniami ? ![]() Bura kocurka, tak właśnie myślę, że fajnie byłoby się udzielać w czymś takim. Porządny kop w tyłek jeśli chodzi o zaangażowanie w przyszłą karierę, a i ludzi pewnie się pozna, czas zapcha i zmotywuje. A kolory wschodów słońca nad zatoką są przecudne. grey_cat, masz rację, najlepiej jest próbować masy nowych rzeczy, robić dużo, żeby nie skończyć zalegająca na kanapie w towarzystwie własnej depresji. Może wtedy poznam też kogoś z kim można by było milej pospędzać czas ![]() A co do faceta, zawsze, zawsze, zawsze miło usłyszeć takie coś ! A szczególnie kiedy nasza samoocena leży i kwiczy. Nie ma w tym nic złego, że dowartościowujesz się takimi niuansami, ale najważniejsze jest, żebyś sama poznała swoją wartość ![]() Iii, w końcu muszę wybrać się do Londynu ! Na pewno dam znać ![]() Dzisiaj: - zrobić zdjęcie po obudzeniu - wchłonąć suplementy (magnez, Cenrum, B5, enzymy) - zdrowe wegetariańskie papu - wysłać list o dofinansowanie - zadzwonić do dentystki - napisać usprawiedliwienie nieobecności na następny tydzień - poszukać prezentu dla przyjaciółki w The Cat's Meow - wypocić się z Chodakowską (wyszło z tego rozciąganie, postanowiłam dać sobie dzień odpoczynku, szczególnie po 6h w robocie) - Dynamika Komórki ciąg dalszy - praca, praca, praca - poczytać Hobbita po angielsku - wydrukować artykuły na esej z biomedyki - odprawić się i wydrukować bilety + ostateczne załatwienie sprawy z zablokowanym telefonem (przywróciłam sobie łączność z wszechświatem ![]() zaliczyłam strasznie depresjogenny dzień i za dużo to mi się dzisiaj nie chciało. Trudno, jutro będzie lepiej ![]() Na jutro: - zrobić zdjęcie wschodu słońca - wchłonąć suplementy (magnez, Cenrum, B5, enzymy) - zdrowe wegetariańskie papu - wypocić się z Chodakowską - wstawić pranie - 3 wykłady - wydrukować artykuły na esej z biomedyki - poszukać prezentu dla przyjaciółki w The Cat's Meow - Dynamika Komórki ciąg dalszy - praca, praca, praca - poczytać Hobbita po angielsku - wstępnie spakować toboły
__________________
walczę o wygląd ciągnący za sobą spojrzenia kilometrami i brutalnie wykręcający karki ![]() Edytowane przez loczku Czas edycji: 2013-10-21 o 23:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#1391 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri do Twojej listy mogłabym dodać tutejszyprzebój (ale wiem że i w Polsce się pojawia
![]() Dlaczego to Panią mamy wybrać ? A swoją drogą to wydawało mi się ze nie wolno pytać o dzieci i planowane dzieci ![]() Mój mąż bierze ostatnio udział w postępowaniu rekrutacyjnym (stanowiska techniczne, i on pod tym względem ludzi sprawdza -robi testy itd) i ostatnio stwierdził że HR uzasadnia swoje istnienie poprzez produkowanie list idiotycznych pytań ![]() Natomiast potrafią nie przyjąc kogoś kto jest dobry (przechodzi testy) uzasadniając to np tym że za często zmieniał pracę (co w tym zawodzie jest norma) albo że rzucił studia po roku (ale przyjmują kolesia który nawet nie zaczał bo "jest konsekwentny w zdobywaniu doświadczenia") Także ... rozmowy kwalifikacyjne to troszkę loteria ... Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tak spróbuje się ogarnąć i skorzystam z oferty pomocy ![]() Z wczoraj -9.00-13.00 pisanie / głównie czytanie w teamcie - wyprawa do Ikea -przesunięta nie z mojej chęci /winy - mail w sprawie szkolenia orientacyjnego -angielski -ćwiczenia *2 ![]() -zdrowe posiłki - przyszycie guzika do spódnicy (czeka 2 tygodnie) -próba ostatecznego ogarnięcia żabola podatkowego uczciwie zaczęłam fakt ze między 24 a 2 w nocy ![]() ![]() Dodatkowo zrobiłam - pomniejsze sprzątanie łazienki -zakupy żywieniowe plus szukanie prezentu (pozostała decyzja , możliwości są obczajone ![]() -mycie koszy na śmieci (trudno to lubic ![]() -lekcja z włoskiego Troche jestem w szoku z uwagi na wczorajszy przypływ energii ![]() ![]() Na dziś : 9.15-13.15 pisanie pracy 13.15-15.00 obiad, odrobina sprzątania, niemiecki 15.00-20.00 dzieci po 20.00 kolacja, ćwiczenia, angielski, podatki cd ---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ---------- Loczku pomysł jest niesamowity ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Tymczasem dochodzi 9.15 , można uznać ze się dobudziłam (przespałam 5 h a czuje się bardziej wypoczęta niż wczoraj po 7,5 ![]() ![]() Wszystkim życzę udanego dnia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1392 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzieki dziewczyny za odzew, bedziemy myslec. Chociaz wczoraj rozmawiajac z mama, powiedziala mi, ze ona sobie nie zyczy mnie w Pl, ze mam starac sie wyjechac do USA i koniec... znow zasiala we mnie watpliwosci, zamet i nie wiem co powinnam zrobic. Znow nie mam czegos takiego jak stabilizacja w zyciu, nie buduje niczego, tylko czekam.
Do tego przeczytalam dzis nowy wpis na LSA i ... no po porstu nie moge. JAK MAM DAZYC DO SUKCESU, JEZELI NIE WIEM CO JEST MOIM SUKCESEM? co jezeli raz obrana droga, okazuje sie niesluszna i jedyne co wtedy mozna zrobic, to dokonczyc to co sie zaczelo ? No i przepraszam bardzo, jak mam oddelegowac zadania, skoro moim zadaniem jest pisanie pracy doktorskiej? Kto to za mnie zrobi?? Rozumiem, jak sie prowadzi firme, to te jej rady sa wspaniale i faktycznei tak trzeba postepowac. NO ale do licha ciezkiego. Wkurzylam sie, ale nie wiem czy na siebie, czy na nia, czy na co. oO Patri, pytania byly faktycznie obszerne, ale z tego co zauwazylam, takie pytania padaja. Mnie jeszcze pytali o najprzyjemniejsze wspomnienie z dziecinstwa, albo najmniej przyjemne itd. Nie znam sie, ale pewnie pokazuje to czy jestesmy psychopatami czy nie :p Dzielna bylas, naprawde ![]() Dzis: *opracowac 4ry wyniki *15.30 wziac udzial w badaniu SJ *18.00 Joga *ograniczyc jedzenie wieczorem (od piatku idzie mi tak se...znow ) *upiec chleb *wpisac post na bloga (chlebek gryczany w koncu) *zaplanowac wydatki na kolejny miesiac. *pojsc do kolegi umowic sie na lunch *obudzic sie do konca i miec dobry humor. Edytowane przez Nebula Czas edycji: 2013-10-22 o 08:31 |
![]() ![]() |
![]() |
#1393 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej, trochę jestem ze wszystkim do tyłu, postaram się ponadrabiać, bo trochę refleksji przy czytaniu postów mi się nasunęło...
Cytat:
Dążyć to trzeba do tego, żeby dobrze wykonywać to, na co się człowiek decyduje, angażować się w te aktywności, które tego wymagają, a dopiero na końcu cieszyć się z efektu i móc ocenić go w kategoriach sukcesu - i to tych kategoriach wewnętrznie rozumianych. Inaczej łatwo zaplątać się w społeczne oczekiwania warunkujące nasze działanie. Korzystne, moim zdaniem, jest oddzielenie procesu wykonywania pracy, od spodziewanego oddźwięku, jaki efekt pracy może wywołać (piszę o tym z punktu widzenia zdobywania motywacji do wykonywania pracy ). Nie znaczy to oczywiście, że nie należy myśleć o korzyściach - ale np. w moim przypadku zawsze myślenie o tym późniejszym "zewnętrzu" dekoncentruje, osłabia itp. Osobiście największe sukcesy zdobywałam wtedy, kiedy koncentrowałam się na pracy, angażowałam się w to, co robię, a że to sukces, to uświadamiałam sobie później, jak już było po fakcie i dostawałam mega informację zwrotną, które wcześniej nie przewidywałam. ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ---------- Cytat:
Nebulko, widać, że po latach rozjazdów i bycia z dala od bliskich, a jednocześnie niesamowitej walki o to, by czuć się dobrze tam, gdzie jesteś, by czerpać z tych okoliczności, bardzo potrzebujesz stabilizacji, spokoju i budowania czegoś trwałego. Wydaje mi się, że ta potrzeba może trochę przysłonić inne chcenia, te związane z PhD i dalszym wykorzystaniem swojej wiedzy, technik, doświadczenia - i pewnie stąd taka reakcja mamy na Twój powrót. Ja myślę, że pomysł ze sklepem jest super,ale wcale nie musi być alternatywą, tylko dodatkową możliwością. Wspieram ![]() Cytat:
Super. Cytat:
![]() Cytat:
![]() A jakie błędy były wskazywane na filmie? Cytat:
Co upolowałyście na zakupach? ![]() Cytat:
![]() |
|||||||
![]() ![]() |
![]() |
#1394 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Mam podobne zdanie o pytaniach z rozmowy co Emilka. O.O Albo bym się zaczęła śmiać, albo kwestionować, no nie wiem... Wychodzi mój brak obycia i fakt, że byłam w życiu na trzech rozmowach kwalifikacyjnych, z których żadna nie była prowadzona przez rekrutera... a pytania dotyczyły wiedzy merytorycznej i tego jak wyobrażam sobie współpracę.
Jeżu, jak ja bardzo boję się szukania następnej pracy. ![]() Halimka kupiła czarną koszulkę, a ja żakiet. Ogólnie bida z nędzą w tym outlecie... Nebulko, pewnie Twojej mamie szkoda tego Twojego doktoratu na poziomie atomowym ![]() A w ogóle: wracaj, wracaj, mąż się ucieszy, pies się ucieszy, my się ucieszymy... ![]() Dziś zjadłam 1/4 żaby i mi trochę dobrze (zjadłam), a trochę niedobrze (ale nie całość). Poza tym odkąd mam kompa, tracę przed nim czas. Poza tym kupiłam Biegnącą z wilkami i czytam o intuicji, zobaczymy co z tego wyjdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
#1395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Melduje odsiedzenie 4h nad pracą (czyżby coś się ruszyło
![]() ![]() W poczuciu dobrze wykorzystanego przedpołudnia idę dzieciować (pieszo bo pogoda piękna)... Po drodze próba odzyskania zagubionego kindelka ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1396 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Joanno mam nadzieję, że kindelek wróci do ciebie
![]() Nebulko pamiętaj, że nigdy nie jest za późno by zawrócić z obranej drogi. Najważniejsze, żeby obrana droga była naszą drogą. Słuchaj siebie, żyjesz dla siebie, realizuj swój obraz siebie, a nie innych (jestem pod wrażeniem Lowena i jego "Przyjemności". Emi bardzo spodobało mi się to, co napisałaś: Moim zdaniem "dążenie do sukcesu" to źle zdefiniowany cel! Słusznie się obruszasz, rozumiem Cię. Dążyć to trzeba do tego, żeby dobrze wykonywać to, na co się człowiek decyduje, angażować się w te aktywności, które tego wymagają, a dopiero na końcu cieszyć się z efektu i móc ocenić go w kategoriach sukcesu - i to tych kategoriach wewnętrznie rozumianych. Inaczej łatwo zaplątać się w społeczne oczekiwania warunkujące nasze działanie. Korzystne, moim zdaniem, jest oddzielenie procesu wykonywania pracy, od spodziewanego oddźwięku, jaki efekt pracy może wywołać (piszę o tym z punktu widzenia zdobywania motywacji do wykonywania pracy ). Nie znaczy to oczywiście, że nie należy myśleć o korzyściach - ale np. w moim przypadku zawsze myślenie o tym późniejszym "zewnętrzu" dekoncentruje, osłabia itp. Osobiście największe sukcesy zdobywałam wtedy, kiedy koncentrowałam się na pracy, angażowałam się w to, co robię, a że to sukces, to uświadamiałam sobie później, jak już było po fakcie i dostawałam mega informację zwrotną, które wcześniej nie przewidywałam. Loczku wspaniały pomysł z tymi zdjęciami. Moja przyjaciółka, zajmująca się jakiś czas temu fotografią codziennie robiła sobie zdjęcie, trwało to chyba rok. Ten rok był bardzo trudny w jej życiu, prawie rozpadło się jej małżeństwo, na zdjęciach widać wręcz jak bardzo schudła i jak te problemy odbiły się na jej wyglądzie. Zdjęcia nie były zwykłymi portretami, czasem na nich krzyczała, wykorzystywała różne rekwizyty, nawet suknię ślubną swojej mamy. Powstał niezwykły zapis tamtego czasu, a małżeństwo na szczęście udało się uratować ![]() Uczę się norweskiego ![]() Idę na kurs dziewczyny ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1397 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 18:34 ---------- Poprzedni post napisano o 18:31 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ---------- Cytat:
Zachowania i wypowiedzi niewłaściwe: Postawa zamknięta - skrzyżowane ręce, sylwetka ukryta za torbą czy teczką, skrzyżowane nogi, siedzenie na brzeżku krzesła. Postawa "agresywna" - wyciąganie ręki jako pierwsza/y, naruszanie przestrzeni psychologicznej, zbyt głośne mówienie, "rozwalanie się" na krześle. Na prośbę "proszę coś o sobie powiedzieć" reagowanie pytaniem "a co chciałby pan konkretnie wiedzieć". Głośny chichot, ale też zbyt poważna mina. Unikanie wzroku, ale też wgapianie się. Złe mówienie o byłym pracodawcy. Zbytnia gadatliwość. Pewnie jeszcze coś mogłabym dopisać, ale na tę chwilę nie pamiętam więcej. Film stąd: http://www.synergia.com.pl/?page=view&K=1&PK=2&ID=23 Na stronie fragment, nawet więcej niż jeden.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2013-10-22 o 17:58 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#1398 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri jestem dumna!!!!!!
Loczku cudowne zdjęcie, wysyłaj nam więcej takich ![]() Nebula pomysł jest dobry, ale właśnie w Polce ze względu na ceny może być z tym różnie, przemyśl to. Nie mam ostatnio zbyt wiele czasu więc piszę tylko z doskoku. Muszę ograniczyć wizaż, bo chciałabym się przyłożyć do innych rzeczy. Dzisiaj się zmusiłam i wstałam po 8 choć zajęcia miałam sporo później. I złożyłam papiery o stypendium. Jutro czekają mnie zajęcia i wizyta w dziekanacie. Dzień jest dla mnie za krótki. Nie wyrabiam się z tym z czym chcę. |
![]() ![]() |
![]() |
#1399 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri, szczerze powiedziawszy jakoś mnie nie dziwi, że tak świetnie Ci idzie i że jesteś tak rewelacyjnie odbierana
![]() Cały czas odnoszę wrażenie, że tkwi w Tobie ogromny potencjał, który musi tylko znaleźć swój czas i miejsce, by się uaktywnić w 100%. Myślę, że ta firma, to właśnie TEN odpowiedni splot okoliczności, dzięki któremu - mam nadzieję - uwierzysz w siebie tak, jak my wierzymy w Ciebie ![]() Nebulko, Dziewczyny dobrze piszą : brak odpowiednich funduszy to jedyne, co blokuje ludzi w Polsce, by odżywiać się bardziej bio, eco etc. Nierzadko konkurencją są też markety, które coraz częściej wprowadzają taką żywność, a ceny u nich nie są tak zaporowe, jak u mniejszych przedsiębiorców. Myślę, że taka opcja przeszłaby albo w większym mieście, typu Warszawa [chociaż przy dobrej lokalizacji ceny wynajmu są horrendalne], albo w innym kraju, którego obywatele są zasobniejsi. Co do pytań rekrutacyjnych - rozumiem te odnośnie stanu cywilnego, posiadania dzieci i ewentualnego ich planowania. Każdy pracodawca chce wiedzieć na czym stoi. Mnie osobiście takie pytania wcale by nie oburzyły. Niedziela też była dla mnie fatalna - przyszła @ i posypałam się doszczętnie w klimatach o których pisała Kocurka - aczkolwiek w samotności ![]() ![]() ![]() ![]() Zrobiłam menu na Wigilię, rozpisałam z uwzględnieniem poszczególnych list zakupowych, staram się ogarniać całą resztę, ale niestety muszę zgodzić się z Żywiec - doba powoli jest dla mnie za krótka ![]() Di, przepraszam, że z opóźnieniem ![]() ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
Edytowane przez Cindy28 Czas edycji: 2013-10-22 o 21:52 |
![]() ![]() |
![]() |
#1400 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Jestem za w odniesieniu do pytań merytorycznych i dotyczących motywacji. Pewne pytania problemowe też wydają mi się zasadne (na mojej rozmowie pracodawca mnie pytał, jak zachowałabym się w określonych sytuacjach w stosunku do współpracowników). Inne rzeczy da się wychwycić w trakcie opowiadania i dopytywania o szczegóły cv. Ale niektóre pytania są bez sensu, bo wiadomo, że ludzie się do nich po prostu przygotowują... a inne są nietaktowne i nie dają żadnej gwarancji, że będzie tak, jak kandydat mówi (np., że nie planuje dziecka... ![]() Gratuluję częściowego pożarcia żabki. Zakupy skromne, ale zawsze coś ![]() Cytat:
Mam nadzieję, że zguba się znajdzie. Cytat:
Cytat:
![]() I dzięki za te informacje o błędach. A film ten chyba kiedyś nawet leciał w tv, mam wrażenie, że go widziałam. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
#1401 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Patri brawo
![]() Jesienna chandra nie jest mi obca, ponieważ nie umiem ostatnio rozpalić wewnetrznego entuzjazmu i siły i coraz czesciej mam ochote rzucic wszystko i wyjechac na Grenlandie (choc najchetniej ucieklabym po prostu od siebie) mysle, zeby znowu skorzystac z jakiejs profesjonalnej pomocy, najpierw znowu myslalam po prostu o terapii, zeby sobie poukladac pewne sprawy w glowie, a z drugiej strony siostra rzucila pomyslem w stylu coaching personalny z naciskiem na indywidualny (widzisz Patri cudowna nisza:P) poszperalam na szybko w necie, trzeba przyznac ze stawki są grube... Moim zdaniem mój brak pewnosci siebie odbija sie na wszystkich dziedzinach mojego zycia, to ze ciagle jestem w cieniu nawet jak sobie radze, to ze nie przyciagam odpowiednich ludzi i ze ciagle bazuje na opinii sympatycznej i miłej, a nie np. przebojowej... "Jeżeli:
Adresaci szkolenia:
Gdyby okazalo sie, ze rzeczywiscie jest to coś ciekawego (musze poszukać jakis opinii) to mysle nad takim prezentem urodzinowym dla samej siebie...Wiadomo, ze nowy ciuch czy wycieczka, bilet na koncert moze przyniosloby wiecej radosci, ale chcialabym poczuc ze jednak sie jako osoba rozwinelam, a nie czuc jak dziecko we mgle jak teraz udajace doroslego... Mialam w pracy wczoraj nieprzyjemna sytuacje, ktora mnie nieco zdołowala, pewnie nieadekwatnie po prostu wypadlo na moj gorszy dzien i gorzej to znioslam... Dobilo mnie, ze srodowisko w ktorym pracuje tak bardzo skupione jest nie na zadaniach tylko na wlasnych ambicjach i dostalam opieprz od swojej koordynatorki, za to ze pytałam "listonosza gdzie kupic znaczki", zas listonosz (zespol techniczny) uwaza, ze nie jest od zalatwiania niczego dla zespolu merytorycznego (zajmuja sie organizacja calego przedswieziecia, maja plany i wiedza co jak wyglada, co bedzie zalatwione, co mozna wniesc, ale niespecjalnie sie tym dziela, zapominaja tez ze krecą te lody wlasnie dla tych ktorzy bedą móżdżyli w czasie konf. i jesli beda w czasie tych wydluzonych godzin pracy mieli zapewnione dobre warunki (wode, artykuly papiernicze itp) to beda lepiej pracowac... ![]() ![]() ![]() ![]() Przeraza mnie to, ze jak bede szla ta sciezka to takich dziwnych, niezrozumialych dla mnie sytuacji bedzie coraz wiecej i zeby nie zwariowac musze stac sie bardziej pewna siebie. Zdecydowanie najlepiej pracuje sie z ludzmi, ktorzy wiedza co nalezy do ich zadan i nie zgrywaja mega ważnych ekspertów w wieku 25 lat.... to na razie na tyle....
__________________
“Happiness is when what you think, what you say, and what you do are in harmony.” ― Mahatma Gandhi I) 10 kg ![]() II) 10 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1402 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
A prawda jest tak że jest to pytanie nie na miejscu - bo 90 % kobiet na rekrutacji powie że nie planuje nawet jak planuje ... A poza tym można nie planować a życie namiesza w planach ... Także poza niesmakiem kandydata (bo to jednak jest ingerencja w sferę prywatną ) może to skutkować pretensjami pracodawcy/dyskomfortem pracownika w przyszłości ... A przecież mamy prawo do tego dziecka i tego co sie z tym w miejscu pracy zgodnie z przepisami wiąże. W każdym razie tu żadne pytania tego typu nie padają. A mój kindelek jedna sie znalazł (został u fryzjera ![]() ![]() ![]() Wczoraj - pisanie pracy -trening -angielski -powtórka wyuczonego z włoskiego -2h spacer + odzyskanie kindelka - bezowocna wizyta w Ikei (brak towaru ![]() -zakup biletu na wyjazd -ustalenie weekendowego spotkania z bratem - podatki (zrobiłam przerwe - jakoś niechęć czuje do tematu) -niemiecki Dziś - praca - niemiecki -trening - ogarnięcie mieszkania (kurze, pranie, odkurzanie) - angielski - spacer jesienny (tutaj jest 20 stopni i słońce wiec trzeba korzystać) -zakup prezentu ślubnego oraz upomników wyjazdowych pobocznych - dietetyczne posiłki No i oczywiście jest mi znacznie lepiej odkąd zaczęłam działać w głównym temacie - tylko tłucze się po głowie - dlaczego nie wcześniej ![]() ![]() Sppodobała mi się refleksja (chyba Emi) nad sukcesem ... Fajnie byłoby się poprostu/aż odnajdować na sto procent w codziennych czynnościach... No i pewnie przy działaniu z dużym zaangażowaniem na koniec efekty byłby godne miana "sukces" ... Tylko że w życiu często robimy różne rzeczy "bo trzeba" ,z przeciętnym entuzjazmem ... Ja kończe studia - bo je zaczęłam ![]() ![]() Mój mąż odnosi sukcesy zawodowe - a sam przyznaje że w sumie to go ta praca ani ziębi ani grzeje ... Moi rodzice - też mam wątpliwość czy maja mega satysfakcje - a w mojej ocenie jakieś tam sukcesy maja i chyba bywaja zadowoleni... Więc może o to chodzi -żeby nas codziennie nie bolało i bywało satysfakcjonująco ![]() Koniec refleksji -do pracy marsz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1403 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej
![]() Ciekawa jestem, co u Ingi słychać, czy już wróciła? I gdzie się podziewa Tygrys... Czerwiec też ostatnio nie widać... Cytat:
![]() Zaznaczyłam kolorami różne myśli w Twoim poście, bo fajnie wycieniowałaś koloryt "sukcesu". I dobrze widać, że też nie da się wszystkiego robić z jakimś mega entuzjazmem (to nie jest niezbędne do "sukcesu") oraz, że ma on walor mocno subiektywny... zarówno w ocenie własnego sukcesu, jak i innych. I w różnych okolicznościach różne kryteria będą moc sukcesu różnicować. Cytat:
Niezbyt dobre mam samopoczucie. A co do historii pracowych, to niestety rzadko się chyba zdarza, żeby dało się na 100% wyeliminować podobne akcje. Sama się z takimi spotykam. Trzeba się zdystansować i nie odbierać personalnie. Pewność siebie, asertywność - tak. Ale zauważ, że jak Cię coś wkurzy, to robisz się właśnie taka automatycznie. I może to wystarczy, może wcale nie trzeba dodatkowego treningu. ------------------------------------------------------------------------------- Kupuję dziś karnet na fitness. Może więcej ruchu pomoże mi zapobiec marazmowi. Wczoraj miałam bardzo owocne spotkanie z przełożoną. Motywująco było i mobilizująco. Chciałabym nie stracić tej energii... |
||
![]() ![]() |
![]() |
#1404 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
z inga gadalam ostatnio, wraca 15 listopada. Radzi sobie, 3 dni temu pojechala do 3ciego, ostatniego miasta swojej rezydentury. Jest zadowolona, ale sa pewne niuanse jak towarzystwo, brak cwiczen, duzo jedzenia, tesknota, ktore jednak troche doskwieraja.
tygrys miala sie odezwac, ale cisza. jakos marnie to 'czuje'. U mnie dzis kolejny dzien 'po'. wczoraj byl kolejny kompuls ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#1405 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 238
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Czym sie roznia osoby "powolane" do danej pracy od ludzi wykonujacych ja dla pieniedzy/statusu/czegokolwiek innego? Sa wlasnie entuzjastyczni. Maja duzo energii, ma sie wrazenie, ze oni sami i ich zawod - to jedno! Ja sama znam moze ze 3 takie osoby i sa to dla mnie niesamowicie inspirujacy ludzie. Oni nie wykonuja zawodu, oni sa tym, co robia. Moze wlasnie dlatego nie traca energii, bo nie musza walczyc z wewnetrznymi oporami? Skoro JESTEM tym, co robie, to znaczy ze realizuje sama siebie. To przeciez sama przyjemnosc? Samo slowo powolanie ma w sobie cos zwiazanego z boskoscia, z zyciowym zadaniem a przede wszystkim z poczuciem sensu. Mnie sie wydaje, ze wlasnie poczucie kompletnego bezsensu i bezproduktywnosci naszej pracy tak nas paralizuje, ze nie mamy ochoty wyjsc z lozka przez caly dzien. Patri wrzucala kilka razy filmiki z Jill Bolte Taylor. Czy jeszcze ktos oprocz mnie ma gesia skorke, kiedy jej slucha? Co za mooooc! Wlasnie o tym mowie - wyobrazmy sobie, ze ta osoba w poniedzialek rano mysl:"Jeeezu, znowu ta neurologia, nie moge sie doczekac weekendu, wtedy dopiero bede robic to co lubie". ![]() Moze ja jestem naiwna baba, wierzaca w tecze i jednorozce , ale nie spoczne, dopoki nie dokopie sie do tej energii w sobie. Czuje, ze i dla mnie istnieje jakies specjalne zadanie w tym zyciu, ktore bede wykonywala z usmiechem i przytupem.
__________________
Be the change you want to see in the world! Edytowane przez Konwalia11 Czas edycji: 2013-10-23 o 09:59 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1406 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 360
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Nebulko - minie ![]() Joanno fajnie, że zguba znaleziona ![]() Emilko niech energia trwa ![]() ![]() A ja sobie siedzę i od jakiejś godziny odkładam sięgnięcie po materiały z norweskiego po raz 1. od 2 tygodni. Czegoś się boję, może tego, że się okaże, że nic nie pamiętam. To był nawyk, a teraz jest znowu żaba. Do tego jestem na tyle okropną babą, że nie potrafię nawet zadzwonić i spytać się o kurs, który zaczyna się w poniedziałek i na którym tak mi zależy. Wysłałam tam 2 maile, dodatkowo zarejestrowałam się jako potencjalna słuchaczka. Nie piszą, nie dzwonią, bo w obawie, że oddzwonią i się nie dogadam (nawet po angielsku) nie podałam z premedytacją swojego nr telefonu. No dno po prostu.Na męża dzisiaj nie zwalę, bo pojechał na 16 godzin do pracy z rozładowanym telefonem. Czuję się znowu jak nieśmiała uczennica, która świetnie zna odpowiedź na pytanie, ale usłyszy ją jedynie na ucho koleżanka ze szkolnej ławki. Change oferta warsztatów wygląda interesująco i jak tylko poszperasz w jakichś opiniach i będą one ok to taki prezent urodzinowy sprawi ci na pewno wielką frajdę, a i zaowocuje przyszłościowo. Swego czasu mocno interesowałam się coachingiem, nie raz przewertowałam książkę Bennewicza, myślałam nawet o jakichś studiach w tym kierunku, ale dotarło do mnie, że najpierw muszę chyba sama "stanąć na nogi". A sytuacja z pracy....wydaje mi się, że to już chyba nawet nie ma znaczenia jakiego środowiska to dotyczy i jakiej grupy wiekowej. Pracowałam 1,5 roku w magazynie i to, co mnie najbardziej wykańczało to była atmosfera. Miał być zespół, a kończyło się na utarczkach słownych rodem z przedszkola. Chciałam być fair - źle, myślałam o sobie - też niedobrze. Ciągle musiałam uważać na to, co do kogo mówię, z kim trzymam sztamę itp. Chyba zacznę z tym norweskim od poniedziałku...słucham radia od rana, zawsze to coś. W weekend w końcu urządzamy dzieciom pokoje. Poszaleć się nie da, bo właściciel mieszkania zabronił wieszania obrazków. Na szczęście w pokoju córki są 2 gwoździe na ścianie. Zastanawiam się jeszcze nad tym, jak to jest, że w głowie mam konkretny plan, a gdy możliwość jego wykonania zbliża się zamiast podrygiwać z radości ja czuję się coraz bardziej zestresowana i zblokowana, tak jakbym próbowała znaleźć powód do ucieczki, wycofania się. Już zaczynam mówić, że nie znajdę pracy, bo nigdy jej w Polsce nie znalazłam (znajomości się nie liczą), że zawiodę, że nie dam rady, że jestem ofiarą losu. Edytowane przez ellefant Czas edycji: 2013-10-23 o 10:43 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1407 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
trzymaj sie Elle ![]() ![]() Emi trzymam kciuki za dzis |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#1408 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Polepszenia Nebulko! ![]() Bardzo się cieszę, że piszesz o tym, jak o zdarzeniach, a nie cesze Twojej osoby, rzutującej na cały obraz Ciebie - jak kiedyś. Jestem pewna, że to słuszne podejście ![]() Cytat:
![]() Z własnego doświadczenia wiem, że znajdowałam w sobie taką energię, ale ona gdzieś znikała. Mam przekonanie, że to jednak tylko pewien stan, który można przeżywać przez dłuższy lub krótszy czas. Stawiam zdecydowanie na wolę, decyzję, nawyk, wybór, bo uczucia są zmienne... Cytat:
![]() Miewam podobnie ad. pogrubionego. Kiedyś się nad tym zastanawiałam i do wielu przyczyn dochodziłam, a teraz już nie chcę. To się da przełamać, jak również pozbyć tych przekonań negatywnych. Potrzebna jest koncentracja na działaniu, a nie na stanie. Na rozwiązaniu, nie problemie... Cytat:
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
#1409 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|
![]() ![]() |
![]() |
#1410 | ||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Ja się wzięłam trochę za siebie i chodzę na fitness w poniedziałki i środy... Ale i tak grubnę ![]() ![]() Change, co do pracy - nie cierpię takich gierek również i ja. Z drugiej strony nauczyłam się, że w adm publ nie da się ich uniknąć, bo ludzie są strasznie różnie. Zresztą, co ja gadam - wszędzie nie da się uniknąć, bo ludzie są różni. Można mieć zawód tudzież stanowisko niezespołowe i wtedy człowiek ma spokój, ale siedzi sam całe dnie i mu się nudzi. Więc coś za coś. ![]() A jeszcze co do rozmowy kwal - mnie się wydaje, że właśnie takie pytania o rodzinę/dzici są zabronione przez prawo i ja chyba odpowiedziałabym na te o stan cywilny, ale o dzieci już nie... No i Emi, masz rację, że te o wady/zalety itp są beznadziejną stratą czasu, bo każdy się przygotuje, takie zlote mysli się z tego robią: a jaki jest twój ulubiony koooolor, a kogo z klasy lubisz najbardziej... No jacie. Co do współpracy w zespole - jak stanowisko ma byc samodzielne to się bedzie samodzielność podkreślać, jak zespołowe - zespołowość. Itd. Łapanie za słówka i takie psychologiczne sprawdzanie i gierki uważam za... nie wiem, upokarzające? Totalnie głupie w każdym razie, a na pewno niekomfortowe. Mnie wstyd byłoby takie pytania zadawać. No ale jak mówię- jak zacznę chodzić na takie rozmowy to spokornieję pewnie. ![]() ![]() ![]() ![]() Zrobione wczoraj: - rosyjski - czytanie książki - drugie żabie udko - kolacja we dwoje Zrobione dziś: - lekarz - zakończenie pracowej żabuchy - porządek na biurku w pracy - odpisanie na palące maile Nie zrobione - załatwienie sprawy OC ( ![]() Co przede mną - angielski - fitness - relaks ze znajomymi Jutro - dokończenie ksiązki - czytanie Biegnącej - uszczknięcie kolejnej żaby pracowej (ŻP) - risercz - rosyjski - może kino? a na pewno relaks we dwoje Edytowane przez fairytale Czas edycji: 2013-10-23 o 14:53 |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:15.