Mamo, Tato kończcie spanie, bo przeżywam ząbkowanie! Mamusie MAJ-CZERWIEC 2013 cz.4

[ankaaa206]

vil myśmy też chcieli maxi cosi mobi on jest bez bazy ale wyczytalam wczoraj że pasuje tylko do konkretnych aut mimo zapinania pasami (nasz jest za stary) o co chodzi z tym?

[deb]

Napisane przez xal

Jak to kozica nie chce wyjść? Macie ten aspirator do odkurzacza? Nim każda wyłazi

nie, mamy fride ale taką doustnąa w ogóle mamy taki odkurzasz do którego nie da się chyba podłączyć aspiratora. No i mąż ciągnie a ta koza dalej beczy w nosie

[Ashyshqa]

cloche u Nas tez ta titanicowa lapka : love: tylko wczesniej jeszcze mietosi te piers i szczypie. Ale faceci pewnie sa bardziej delikatni

Xal ale czad z tym zasnieciem ciekawe czy bezsmoczkowe dziecko by tak zasnelo? bo mam wrazenie, ze element ssania jest tu kluczowy.

Sofinka moja urzadzila sobie dyskoteke od 12.30 do 2 w nocy juz dawno nie robila takich akcji....

[xal]

Napisane przez Ashyshqa

Xal ale czad z tym zasnieciem ciekawe czy bezsmoczkowe dziecko by tak zasnelo? bo mam wrazenie, ze element ssania jest tu kluczowy.

Pewnie tak

I już się obudziła

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

cloche u Nas tez ta titanicowa lapka : love: tylko wczesniej jeszcze mietosi te piers i szczypie. Ale faceci pewnie sa bardziej delikatni

Xal ale czad z tym zasnieciem ciekawe czy bezsmoczkowe dziecko by tak zasnelo? bo mam wrazenie, ze element ssania jest tu kluczowy.

Sofinka moja urzadzila sobie dyskoteke od 12.30 do 2 w nocy juz dawno nie robila takich akcji....

chyba to od płci nie zależy, bo mój też szczypie , własciwie, to nie szczypie, tylko tak łapie mi tą pierś i puszcza i tak kilka razy

[vil84]

Napisane przez Mysia mysz

czy Wasze dzieci też stoją? w sensie, że jak go trzymam na rękach to staje mi na kolanach i spokojnie jest w stanie ustać tylko go trzymam, bo się chwieje, ale nie wiem czy to normalne?

nie trzyma się na nogach jeszcze, tzn na sekundę stanie ale nóżki się uginają.

Napisane przez ankaaa206

vil myśmy też chcieli maxi cosi mobi on jest bez bazy ale wyczytalam wczoraj że pasuje tylko do konkretnych aut mimo zapinania pasami (nasz jest za stary) o co chodzi z tym?

no ja właśnie nie wiem jak z tymi pasami, nie mamy bazy i mąż oglądał filmik jak się go zapina i mówi że nie da rady ale dlatego o nim myślimy bo jak pojedziemy do znajomych to go wepniemy próbnie i zobaczymy, jak będzie pasował to wtedy kupimy.
a jak nie to wtedy będę się martwić co dalej

[sharpnowaja]

xal ale u nas właśnie skok trwa


Wczoraj wybraliśmy się do lasu, w końcu piękna pogoda dziecko zapakowane, wózek zapakowany, aparat w rękę i co? rozładował się eh a tak pięknie było w lesie.

vil miło się czyta że Przemek jest mało wymagający. Pamiętam jak u was było na początku

Mysia boski ten Twój cudak

vujka jak pięknie książeczkę ogląda. Z mlekiem nie pomogę, spróbuj w dzień czy zje.

[cloche]

Napisane przez Ashyshqa

cloche u Nas tez ta titanicowa lapka : love: tylko wczesniej jeszcze mietosi te piers i szczypie. Ale faceci pewnie sa bardziej delikatni

Xal ale czad z tym zasnieciem ciekawe czy bezsmoczkowe dziecko by tak zasnelo? bo mam wrazenie, ze element ssania jest tu kluczowy.

Sofinka moja urzadzila sobie dyskoteke od 12.30 do 2 w nocy juz dawno nie robila takich akcji....

taaak, uprzednie tarmoszenie cycka tez jest... szczypie juz dosc konkretnie, az boli. skad on tyle sily ma? zeby jeszcze w ramionach ta sila sie znalazla, to by moze cos probowal na brzuszku sie podniesc, ale nie...

heh, moj smoczkowy, ale ostatnio niebardzo chce smoczka ssac. woli cyca mysle, ze bardziej kluczowe jest to, czy dziecko ogolnie w lozeczku polezy, czy od razu sie drze w nieboglosy...

wspolczuje dyskoteki... kiedys jej przejdzie, a potem, w wieku nastu lat, powroci

[sharpnowaja]

karolina zazdroszczę wanny:d my mamy prysznic
a naklejki fajne

nuna biedna Ty, mam nadzieję że będzie u was coraz lepiej

loney brawa za zaśnięcie w łóżeczku

My zakładamy ciuszki 74
a z imion to Marcin i Liliana

anka muszę wypróbować butelki z kaszą. Tak mi się przypomniało że jak się opiekowałam takim półrocznym Michałkiem to on miał multum zabawek a i tak najbardziej lubił się bawić zakrętkami od słoików

[Ag_nes]

Cześć dziewczyny

mam problem. Nina nie chce pić z butelki. Po urodzeniu piła przez 2 dni z buteleczek Nan poźniej już tylko cyc, ale jak wychodziłam dała się nakarmić moim mlekiem z tej małej buteleczki. Później tak wyszło że nie próbowałam, a w upały chciałam podać wodę z butli i nie chciała zassać, wyginała się jakby to ją obrzydzało. I zawsze domagała się piersi. Chciałam podać herbatkę -ta sama reakcja. Od jakiegoś czasu walczę z nią o picie z butli i nic, nie pomaga przegłodzenie.. próbowałam kilku butelek m.in. avent, chicco, i inne badziewia, próbowałam kubka niekapka kurde nic nie działa. Pomocyyyy
1. nie wiem czy inwestować w jakieś butle, kolejne niekapki bo mała ma naprawdę duży wybór i wszystkim wybrzydza
2 Nie piszcie mi błagam że jak zgłodnieje to chwyci, wczoraj ja przegłodziłam przez 3 h, nic nie pomogło, darła się w niebogłosy jak butla znajdowała się w pobliżu jej twarzy
3 Moze zrezygnować z butli i zostać tylko na karmieniu z łyżeczki ? tylko że jak wyjdę z domu, to mąż lub babcie będą się bujać przez godzine wiosłując łyżeczką

Za miesiąc mam wizytę u endokrynologa , wetnie mnie na 5-6 goidzin jak znam życie i co wtedy.. zupkę moge podac, ale fajnie byłoby ją zapić.


Poza tym muszę pochwalić moje dziecko za powrót do ładnego spania w nocy, mniej histerii, więcej uśmiechu, i cudowne zachowanie na spacerach

Napisane przez vvgh

Wanda jest cuuuudne!!! Ja chcę Klarcię ale Wanda tez chciałam. A chłopak miałby być Bruno mamy z mężem fazę na to imię - Bruno

Bruno to był mój typ, ale chyba tylko mój bo TZ się krzywił bardzo. Nie pomagał nam fakt, że bliscy znajomi mają psa o tym imieniu
Dla dziewczynki moje typy to Łucja i Inga a dla chłopaka nie mam. I nie wiem nawet czy będę miała jeszcze okazję wymyslać imie dla nastepnego dziecka

Napisane przez xal

Ja tak na szybko bo nie mam czasu nadrobić teraz ...
Pytanie do mam kp co już rozszerzały dietę, jak to wprowadzać? Najpierw łyżeczka jedzonka przed piersią czy ile tych łyżeczek, czy w trakcie (ale tutaj będzie wrzask) czy po piersi (ale tutaj już pewnie nie zje i odbije) czy może między mleczkiem?
Chyba będę rozszerzać bo mi co raz częściej zjada z 2 cyców co oznacza chyba głodka ...

najpierw pierś na chwile, dla ochrony jelit, potem nowości- kilka lyżeczek, a później znowu pierś, żeby sobie dojadła. Bo tak małą ilością się dziewcze nie zapcha.

Moja 1.5 h po całym słoiczku juz zapomniała że jadła i chce znowu
A jutro pójdę zważyć kluskę.

[sharpnowaja]

Elusiek nie ma nic gorszego niż chory facet w domu

diabli też planuje taką tablicę pamiątkową

Elusiek ja soków nie podaję i nie mam zamiaru podawać. U nas jest 90 ml herbatki rumiankowej, a później woda woda woda.


U nas na początku też był krzyk że za wolno łyżeczką macham teraz KArola ladnie je tak do połowy porcji, później jest meksyk. Najlepsze to przetrzymać w buzi z 3 łyżeczki zupki i zacząć pierdzieć ustami. Zabawa na całego

My dziś się przestawiamy ze wszystkim o 20 min

[XxXJuSstiii]

Napisane przez deb

Dzień dobry
Kiepska noc za nami, mała nie mogła spać przez katar, a w dzień już lepiej było.
Temat 100 raz był przerabiany ale oczywiście stwierdziłam żę moje dziecko kataru mieć nie będzie więc nie będę pisać na wszelki wypadek
Zatem: CO NA TEN cholerny KATAR?
Daję jej cebion i oczywiście sól morska i aspirator w ruchu, ale jakaś wstrętna kozica nam teraz nie chce wyjść!

my mamy psikać wodą morską i ociągać, smaruję też maścią majerankową pod noskiem

Napisane przez Mysia mysz

czy Wasze dzieci też stoją? w sensie, że jak go trzymam na rękach to staje mi na kolanach i spokojnie jest w stanie ustać tylko go trzymam, bo się chwieje, ale nie wiem czy to normalne?

tak ale ja mu na to nie pozwalam boje się, że będzie później krzywo stawiał stópki

Napisane przez xal

Minusy też dziedziczne i okazuje się, że nawet dalej pokoleniowo niż rodzice.
Na co fenistil?

przeciwzapalnie na gardło

Napisane przez Ashyshqa

Xal ale czad z tym zasnieciem ciekawe czy bezsmoczkowe dziecko by tak zasnelo? bo mam wrazenie, ze element ssania jest tu kluczowy.

tak, z kciukiem


Dzień dobry
na szybko nadrobiłam i spadam bo zaraz wpada koleżanka i idziemy na spacer

[sharpnowaja]

Agnes a jaką macie butelkę? u mnie Karola piła tylko z TT

[Magiusa]

Napisane przez cloche

moj dziedzic ma drzemke. ja razem z nim leze, zlapal mnie za szmaty i nie mam wyjscia jak zwykle uwielbiam go! najpierw usmiechy, potem maruder o cyca. no to dostaje tego cyca i najpierw sie wije, lapkami maca, klepie, podszczypuje (wtedy mam przed oczami scene z tytanika, jak sie w tej karocy do siebie dobierali -ta reka co na szybe pacla i sie zsuwala... Flo robi dokladnie to samo: pac, na moj dekolt, i zjezdza do cyca). i potem nagle sie rozluznia, wolniej oddycha i... zasypia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas na poczarku karmienia tez jest machanie lapka wokol cycka pozniej juz spokojniej a nq koncu zasypia choc nie zawsze. Teraz mi zasnal a ja podczytalam fotum i ide go odlozyc bo przyszly staniki z alles mamma i chce poprzymierzac

Daro stoi ale co jakis czas mu sie nozki ugna, ale sporadycznie go tak stawiam bi podobno dopoki nozki sie sie wyprostuja to moze jakies skrzywienie spowodowac.

Diabli, nie wiem kurcze czy do pon.dojdzie a szalwlenie bym chciala to ciasto zrobic

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[karota11]

Jedziemy na 15:00 do pediatry, pogadamy o rozszerzaniu diety
Dziewczyny a jak ktoś jest na kp, to niby od 6go miesiąca zalecane rozszerzanie diety, ale od 5go skończonego, czy 6go skończonego? ktoś będzie jeszcze czekał?

[humpback]

Napisane przez Elusiek85

Adi przewracał się dziś z brzucha na plecki i na odwrót piszcząc przy tym jak pisklak z radości

Napisane przez Mysia mysz

normalnie w Krakowie lato comnie cieszy bo przynajmniej młody ubierze po kilka razy krótkie rękawki które przytomna matka kupiła na 68

pogoda jest super - wróciliśmy ze spaceru a jakaś pani zbulwersowała się brakiem czapki na główce I. jeszcze później też wyjdziemy

[xal]

Marchewka za nami, ja nie cierpię gotowanej marchewki, ale Paulinka była albo tak głodna albo zasmakowało. Nie wiedziałam ile można to dałam tylko 2-3 łyżeczki na początek i później cyc.
No i pytanie mam takie, teraz co dzień tyle samo i tak samo czy zwiekszać porcje? Kiedy posiłek papkowy zastepuje całkowicie cyca?
Ile na 1 dzień dziecku dać? Tak jak Agnes cały sloiczek czy 1/2 czy ile. Jestem kompletnie zielona a lekarka mi powiedziała, że nie muszę jeszcze rozszerzać diety ale mogę. A jak? Według własnego uznania słoiczki 4+ no to tyle w temacie.
A, te słoiczki to raz dziennie?

[karota11]

Napisane przez xal

Marchewka za nami, ja nie cierpię gotowanej marchewki, ale Paulinka była albo tak głodna albo zasmakowało. Nie wiedziałam ile można to dałam tylko 2-3 łyżeczki na początek i później cyc.
No i pytanie mam takie, teraz co dzień tyle samo i tak samo czy zwiekszać porcje? Kiedy posiłek papkowy zastepuje całkowicie cyca?
Ile na 1 dzień dziecku dać? Tak jak Agnes cały sloiczek czy 1/2 czy ile. Jestem kompletnie zielona a lekarka mi powiedziała, że nie muszę jeszcze rozszerzać diety ale mogę. A jak? Według własnego uznania słoiczki 4+ no to tyle w temacie.
A, te słoiczki to raz dziennie?

Xal, ja będę robiła tak: pierwszy dzień:2-3 łyżeczki, drugi dzień, drugie tyle, trzeci dzień resztę słoiczka

[cloche]

Napisane przez karota11

Jedziemy na 15:00 do pediatry, pogadamy o rozszerzaniu diety
Dziewczyny a jak ktoś jest na kp, to niby od 6go miesiąca zalecane rozszerzanie diety, ale od 5go skończonego, czy 6go skończonego? ktoś będzie jeszcze czekał?

wy macie teraz 5, nie? niby na kp od skonczonych 6, czyli pol roczku, ale to od dziecka zalezy - ja po 4 mc zaczelam, a tez cyc... a niektorym dzieciom nie wchodzi i zacznaja po 7 nawet i zyja...

Agnes, a nie chcialabys doidy sprobowac? kolejne butelki to chyba slaby pomysl...

Justi, ja se moge nie pozwalac mlodemu stawac. prostuje nogi i basta. nie uginaja mu sie, ale go mocno trzymam, wiec malo ciezaru jest na nogach. no ale nogi to ma mocne... gorzej z klata i ranionami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xal]

Napisane przez karota11

Xal, ja będę robiła tak: pierwszy dzień:2-3 łyżeczki, drugi dzień, drugie tyle, trzeci dzień resztę słoiczka

Też tak myslałam, mam nadzieję, że jej nie zatwardzi ta marchewka.

Napisane przez karota11

Jedziemy na 15:00 do pediatry, pogadamy o rozszerzaniu diety
Dziewczyny a jak ktoś jest na kp, to niby od 6go miesiąca zalecane rozszerzanie diety, ale od 5go skończonego, czy 6go skończonego? ktoś będzie jeszcze czekał?

Ja zaczęłam dzisiaj bo mi co raz częściej pożera dwa cyce, no i może kupki będą regularne.
Clo napisz proszę jak to wygląda u was jedzenie warzywek przy kp? Zastępujesz posiłek czy dajesz razem z mleczkiem? I po czym poznać że tyle i dość?

[cloche]

xal, cyca mozesz zawsze zaproponowac po warzywach jako picie. najwyzej nie bedzie chciala ja poki co zawsze dawalam, bo mlody wiecej jak pol sloika nie zjadl nigdy. wydaje mi sie, ze min. pol duzego sloiczka + picie zastapi jedno karmienie, ale to juz od dziecka zalezy. moj je co 2h... jak ktos rzadziej, to raczej caly sloik chyba.
a, no i najpierw dajesz te 3 lyzeczki, drugi dzien ciut wiecej mozesz i trzeci donanczasz sloik. potem np marchewa z ziemniakiem - mozesz dac nawet od razu pol sloika jak mala chce. probujecie potem innych warzyw i po 2 tyg cos z mieskiem.
tylko ostrzegam -Flo mial po miesie problemy, wydzieral sie... chyba tego jeszcze nie trawi...

w ogole taka akcje odstawil... ryk nie z tej ziemi! zanosil sie, zrobil bordowo niebieski, juz chcialam pogotowie wzywac... ale udalo sie go utulic i spi... ciekawe jak dlugo. nie mam pojecia co mu bylo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

Napisane przez Ag_nes

Cześć dziewczyny

mam problem. Nina nie chce pić z butelki. Po urodzeniu piła przez 2 dni z buteleczek Nan poźniej już tylko cyc, ale jak wychodziłam dała się nakarmić moim mlekiem z tej małej buteleczki. Później tak wyszło że nie próbowałam, a w upały chciałam podać wodę z butli i nie chciała zassać, wyginała się jakby to ją obrzydzało. I zawsze domagała się piersi. Chciałam podać herbatkę -ta sama reakcja. Od jakiegoś czasu walczę z nią o picie z butli i nic, nie pomaga przegłodzenie.. próbowałam kilku butelek m.in. avent, chicco, i inne badziewia, próbowałam kubka niekapka kurde nic nie działa. Pomocyyyy
1. nie wiem czy inwestować w jakieś butle, kolejne niekapki bo mała ma naprawdę duży wybór i wszystkim wybrzydza
2 Nie piszcie mi błagam że jak zgłodnieje to chwyci, wczoraj ja przegłodziłam przez 3 h, nic nie pomogło, darła się w niebogłosy jak butla znajdowała się w pobliżu jej twarzy
3 Moze zrezygnować z butli i zostać tylko na karmieniu z łyżeczki ? tylko że jak wyjdę z domu, to mąż lub babcie będą się bujać przez godzine wiosłując łyżeczką

Za miesiąc mam wizytę u endokrynologa , wetnie mnie na 5-6 goidzin jak znam życie i co wtedy.. zupkę moge podac, ale fajnie byłoby ją zapić.


Poza tym muszę pochwalić moje dziecko za powrót do ładnego spania w nocy, mniej histerii, więcej uśmiechu, i cudowne zachowanie na spacerach





Bruno to był mój typ, ale chyba tylko mój bo TZ się krzywił bardzo. Nie pomagał nam fakt, że bliscy znajomi mają psa o tym imieniu
Dla dziewczynki moje typy to Łucja i Inga a dla chłopaka nie mam. I nie wiem nawet czy będę miała jeszcze okazję wymyslać imie dla nastepnego dziecka



najpierw pierś na chwile, dla ochrony jelit, potem nowości- kilka lyżeczek, a później znowu pierś, żeby sobie dojadła. Bo tak małą ilością się dziewcze nie zapcha.

Moja 1.5 h po całym słoiczku juz zapomniała że jadła i chce znowu
A jutro pójdę zważyć kluskę.

próbowałaś butelek tt? no i kto dawał Ty czy wyszłaś i ktoś inny próbował? bo mój nigdy ode mnie nie wezmie, bo ma dystrybutor w zasięgu:P u nas od urodzenia nie było problemu z butlą, wprowadziłam jak miał tydzień i co jakiś czas dostawał moje żeby nie zapomniał, ale w niedzielę odwalił jazdę małżowi i nie wziął więc może Twoja też ma kryzys? jak do tej pory nie dawałaś jej butli(poza kilka razami jakiś czas temu), a planujesz przestać karmić za jakiś czas to zacznij teraz, bo podobno po pół roku jest masakra jak dopiero wteyd się dziecku butelkę da

co do głodu pytałam pediatrę jak młodego do mm zachęcić, bo nie chce a ja planuje za 2 miesiace skończyć karmić, to mi powiedziała żartem żebym wyjechała na 3 dni, a na serio to, że bebiko spróbować bo najsłodsze i cytując 'głód jest najlepszym kucharzem'

Napisane przez xal

Marchewka za nami, ja nie cierpię gotowanej marchewki, ale Paulinka była albo tak głodna albo zasmakowało. Nie wiedziałam ile można to dałam tylko 2-3 łyżeczki na początek i później cyc.
No i pytanie mam takie, teraz co dzień tyle samo i tak samo czy zwiekszać porcje? Kiedy posiłek papkowy zastepuje całkowicie cyca?
Ile na 1 dzień dziecku dać? Tak jak Agnes cały sloiczek czy 1/2 czy ile. Jestem kompletnie zielona a lekarka mi powiedziała, że nie muszę jeszcze rozszerzać diety ale mogę. A jak? Według własnego uznania słoiczki 4+ no to tyle w temacie.
A, te słoiczki to raz dziennie?

wiesz co ja się nie spinam:P daję tyle ile młody ma ochotę zjeść na razie raz dziennie

Napisane przez cloche

wy macie teraz 5, nie? niby na kp od skonczonych 6, czyli pol roczku, ale to od dziecka zalezy - ja po 4 mc zaczelam, a tez cyc... a niektorym dzieciom nie wchodzi i zacznaja po 7 nawet i zyja...

Agnes, a nie chcialabys doidy sprobowac? kolejne butelki to chyba slaby pomysl...

Justi, ja se moge nie pozwalac mlodemu stawac. prostuje nogi i basta. nie uginaja mu sie, ale go mocno trzymam, wiec malo ciezaru jest na nogach. no ale nogi to ma mocne... gorzej z klata i ranionami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

podobno najlepiej rozszerzać dietę między 17 a 26 tygodniem najmniejsze ryzyko alergii i niechęci dziecka

no u nas to samo, też sobie moge niepozwalać a i tak stoi:/ a siada nawte w foteliku

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ----------

a i po słoiczku dostaje wodę w niekapku to weźmie kilka łyków ajakiś czas później woła o cyca

[ankaaa206]

Napisane przez Ag_nes

Cześć dziewczyny

mam problem. Nina nie chce pić z butelki. Po urodzeniu piła przez 2 dni z buteleczek Nan poźniej już tylko cyc, ale jak wychodziłam dała się nakarmić moim mlekiem z tej małej buteleczki. Później tak wyszło że nie próbowałam, a w upały chciałam podać wodę z butli i nie chciała zassać, wyginała się jakby to ją obrzydzało. I zawsze domagała się piersi. Chciałam podać herbatkę -ta sama reakcja. Od jakiegoś czasu walczę z nią o picie z butli i nic, nie pomaga przegłodzenie.. próbowałam kilku butelek m.in. avent, chicco, i inne badziewia, próbowałam kubka niekapka kurde nic nie działa. Pomocyyyy
1. nie wiem czy inwestować w jakieś butle, kolejne niekapki bo mała ma naprawdę duży wybór i wszystkim wybrzydza
2 Nie piszcie mi błagam że jak zgłodnieje to chwyci, wczoraj ja przegłodziłam przez 3 h, nic nie pomogło, darła się w niebogłosy jak butla znajdowała się w pobliżu jej twarzy
3 Moze zrezygnować z butli i zostać tylko na karmieniu z łyżeczki ? tylko że jak wyjdę z domu, to mąż lub babcie będą się bujać przez godzine wiosłując łyżeczką

Za miesiąc mam wizytę u endokrynologa , wetnie mnie na 5-6 goidzin jak znam życie i co wtedy.. zupkę moge podac, ale fajnie byłoby ją zapić.


Poza tym muszę pochwalić moje dziecko za powrót do ładnego spania w nocy, mniej histerii, więcej uśmiechu, i cudowne zachowanie na spacerach





Bruno to był mój typ, ale chyba tylko mój bo TZ się krzywił bardzo. Nie pomagał nam fakt, że bliscy znajomi mają psa o tym imieniu
Dla dziewczynki moje typy to Łucja i Inga a dla chłopaka nie mam. I nie wiem nawet czy będę miała jeszcze okazję wymyslać imie dla nastepnego dziecka



najpierw pierś na chwile, dla ochrony jelit, potem nowości- kilka lyżeczek, a później znowu pierś, żeby sobie dojadła. Bo tak małą ilością się dziewcze nie zapcha.

Moja 1.5 h po całym słoiczku juz zapomniała że jadła i chce znowu
A jutro pójdę zważyć kluskę.

nie pocieszę ale u nas jest tak samo, przerobione wszystkie butelki, przegłodzenie i nic, nie zassie ale jak chce małemu dać pić np wodę daję mu z kubka, ładnie pije i wciaż czekam na doidy cup - już dawno powinien przyjść tak samo jest ze smoczkami

[karota11]

Napisane przez cloche

wy macie teraz 5, nie? niby na kp od skonczonych 6, czyli pol roczku, ale to od dziecka zalezy - ja po 4 mc zaczelam, a tez cyc... a niektorym dzieciom nie wchodzi i zacznaja po 7 nawet i zyja...

Agnes, a nie chcialabys doidy sprobowac? kolejne butelki to chyba slaby pomysl...

Justi, ja se moge nie pozwalac mlodemu stawac. prostuje nogi i basta. nie uginaja mu sie, ale go mocno trzymam, wiec malo ciezaru jest na nogach. no ale nogi to ma mocne... gorzej z klata i ranionami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak my za 5 dni kończymy 5 mies. no ja zobaczę, jak waga będzie do kitu, to zaczniemy rozszerzać .

Napisane przez xal

Też tak myslałam, mam nadzieję, że jej nie zatwardzi ta marchewka.

Ja zaczęłam dzisiaj bo mi co raz częściej pożera dwa cyce, no i może kupki będą regularne.
Clo napisz proszę jak to wygląda u was jedzenie warzywek przy kp? Zastępujesz posiłek czy dajesz razem z mleczkiem? I po czym poznać że tyle i dość?

no u mnie 2 cyce to podstawa, o jednym nawet nie ma co gadać bo wrzeszczy

[deb]

Poczytałam Was sobie trochę na spacerze
Fajnie, że więcej osób zainteresowało się RB, mnie to bardzo zaintrygowało. Czekam teraz aż przyjdzie Księga RB a w międzyczasie czytam W głębi kontinuum. Dopiero zaczęłam czytanie i już się boję, że będę chciała cofnąć się w czasie i postępować zupełnie inaczej z moją Helcią

Hela dała mi dziś popalić na spacerze. Najpierw pięknie spała a jak się obudziła to był taki ryk, prawie się zanosić zaczęła, wzięłam ją na ręce ale tak się strasznie rozwiało, że bałam się że ją mi przewieje i musiała cierpieć w wózku biedna tak płakała cycuś w domu ją uspokoił, może pić jej się zachciało bo tak ciepło dzisiaj
Zaraz będziemy wcinać marchewkę z ziemniakiem - dziś mamy małe opóźnienie przez wcześniejszy spacer.

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Aha i w aptece farmaceutka powiedziała że teraz odradza się jakieś farmaceutyki (chyba inaczej to nazwała ale nie pamiętam ) bo mogą alergizować takie małe dzieci więc kupiłam na razie maść majerankową

Co do karmienia po piersi - u mnie nie przejdzie dawanie trochę piersi a potem słoiczka. Jak już dam pierś to mała będzie jadła tak długo jak chce bo jak zabieram to jest płacz i nie da się jej uspokoić. Więc po jedzeniu odczekuję mniej więcej 1,5 godziny, dzisiaj będzie mniej

[Kinga_20]

My po szczepieniu Lili waży 6900g według ich wagi w pieluszce, a wg mojej na golasa 7kg No ale jest postęp czy tak czy tak, bo w 2 tygodnie zrobiła 250g, więc jest w normie. Śpi w wózku od godziny już, więc chyba odsypia szczepionkę.

U nas też nie ma mowy o butelce, poróbowałam dawać z trzech - Avent, Nuk i Medela Calma - to z tej ostatniej jak miała miesiąc to udało się TŻ ją nakarmić. Teraz kupiłam DoidyCup i mamy ćwiczyć picie z kubeczka.

A odnośnie książki W głębi kontinuum - to nie jest żaden poradnik, to bardziej taka opowieść babeczki co wyjechała do takiego plemienia na jakiś czas i tą są jej obserwacje, których doznała mieszkając tam - dotyczy to właśnie wychowywania dzieci. Warto to przeczytać, bo to tak na prawdę są podwaliny RB - żeby było łatwiej zrozumieć RB i skąd takie a nie inne filary RB się wzięły

[vil84]

szlaaaaaag pocytowałam i mi wcięło, a tak ładnie nasz spacer opowiedziałam
to streszczę tylko spacer bo reszty nie pamiętam co miałam pisać

po 3 h nogi mi do d... włażą, źle z moją kondycją .... znaleźliśmy sobie nową zabawę, jak "rzucam" wózkiem na wszystkie strony i bujam na amortyzatorach to Młody się tak rechota że wszyscy się za nami oglądają, do tego odpowiednie dźwięki, patataj, ihaaaaaa i głupie miny to już w ogóle dziecko się chichra na całego a potem zaczęło go słońce razić i musiałam tak zasłonić że mnie nie widział zza tej parasolki, więc co chwilę było "a kuku!" z innej strony wózka i zaś rechot
nie spał na spacerze bo szalał, u złotnika i w banku nadawał jak katarynka, "aaa guuuu" "gliiiii" "daaaa .... daaaaa" i śpiewał sobie

aa! też bez czapeczki byliśmy i tylko czekałam aż ktoś coś powie

[Kinga_20]

Vil Lili wyrosła ze wszystkich cienkich czapek, a jakoś nie mam weny żeby cokolwiek dokupić, więc nałożyłam kapelusz A i tak uszy były na wierzchu, ale dzisiaj ciepło, mi pokazuje 20 stopni, tylko ten wiatr.....

[vil84]

ja wzięłam do torby czapeczkę ale nie miałam serca mu zakładać, miał body z długim rękawem i bluzę polarową i i tak rozpięty cały był

[Ag_nes]

Napisane przez xal

Marchewka za nami, ja nie cierpię gotowanej marchewki, ale Paulinka była albo tak głodna albo zasmakowało. Nie wiedziałam ile można to dałam tylko 2-3 łyżeczki na początek i później cyc.
No i pytanie mam takie, teraz co dzień tyle samo i tak samo czy zwiekszać porcje? Kiedy posiłek papkowy zastepuje całkowicie cyca?
Ile na 1 dzień dziecku dać? Tak jak Agnes cały sloiczek czy 1/2 czy ile. Jestem kompletnie zielona a lekarka mi powiedziała, że nie muszę jeszcze rozszerzać diety ale mogę. A jak? Według własnego uznania słoiczki 4+ no to tyle w temacie.
A, te słoiczki to raz dziennie?

nie no Xal nie podaję całego słoiczka z nowościa od razu. Biore na 3 razy, jednego dnia kilka łyżek, drugiego dnia wiecej i 3 dnia najwięcej. A jak powtarzamy np marchewkę, i wiem że mała lubi to wcina cały słoik.
Słoiczek raz dziennie, zastepuje cyca chyba wtedy jak dasz cały, a jak dajesz 1/3 to pociśnij jeszcze pierś. Tak na moje oko.

Napisane przez Mysia mysz

próbowałaś butelek tt? no i kto dawał Ty czy wyszłaś i ktoś inny próbował? bo mój nigdy ode mnie nie wezmie, bo ma dystrybutor w zasięgu:P u nas od urodzenia nie było problemu z butlą, wprowadziłam jak miał tydzień i co jakiś czas dostawał moje żeby nie zapomniał, ale w niedzielę odwalił jazdę małżowi i nie wziął więc może Twoja też ma kryzys? jak do tej pory nie dawałaś jej butli(poza kilka razami jakiś czas temu), a planujesz przestać karmić za jakiś czas to zacznij teraz, bo podobno po pół roku jest masakra jak dopiero wteyd się dziecku butelkę da

mądrze robiłaś :/ a ja spierdzieliłam sprawę że odpuścilam naukę z butelki i teraz cyrki są. I dylemat próbować kupić butelkę TT czy kubek doidy
Ach i mąż poróbował karmić, ale tez mu się nie udało. Nina zresztą u ojca na rękach potrafi szukać cyca.