Promocje w Douglasie, Sephorze, Marionnaud + OT, część VIII :)

[milka-pilka]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43384904]Prawda Inspirujące i dające dużo autentycznej radochy[/QUOTE]
Nie dla każdego Ja zorganizowałam ślub w 3 m-ce i cieszę się, że obydwoje z TZtem mamy rodziny, które podobnie podeszły do sprawy, czyli bez tzw. "pompy". Gdyby nie to, że chcieliśmy, by w ceremonii uczestniczyła też moja pasierbica (podawała nam obrączki) i wychodziła z nami z UC to najchętniej wzięłabym ślub gdzieś w innym kraju - tylko my i świadkowie np. bez tych całych ceregieli
Dla mnie najpiękniejszym momentem/dniem były oświadczyny TZta - bardzo się postarał, a generalnie chłopak opiera się tradycji - i tego dnia nie zapomnę nigdy

Co do blogów - mnie luksus nie przyciąga, pomysł - tak Internet jest demokratyczny, dzięki niemu każdy może być twórcą. Niewątpliwie przynosi to wiele korzyści. Jednak szablony w blogspocie czy wordpressie to nie wszystko - żeby być czytanym i szanowanym - trzeba przede wszystkim umieć pisać (jeśli blog zawiera teksty, a nie same zdjęcia), lekkości w pisaniu nie posiada każdy (niestety ), ogarniać layout (czyli grafikę i estetykę strony) oraz zdjęcia (kompozycję, technikę oraz rzetelność w przypadku swatchy).
No i trzeba mieć jakiś pomysł. Jak ze wszystkim.

Ja osobiście zaglądam do Krysi (Temptalia), gdy chcę się dowiedzieć co nowego będzie w sklepach a blog modowy, który oglądam to The Sartoralist - klasyk z pomysłem, czasem zaglądam też do Garance Dore

Napisane przez agniecha4791

Dziewczynki mam info z Douglasa, że Laury Mercier nie będzie w listopadzie, prawdopodobnie w grudniu, ale jeszcze nic nie wiedzą, bo ponoć dogadać się nie mogą A o Mac-u nawet nie słyszały,że ma być w ich sieci na terenie PL.

Oj, szkoda. Bardzo bym chciała, żeby Douglas dogadał się z LM. Nawet jeśli to będzie po Nowym Roku

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Corii

He he, ja nie

No wlasnie .

Napisane przez ilios

mam podobne podejscie do grzybobrania

vivivi widzialam i padlam

Tenk ju for toking .

Napisane przez agniecha4791

Dziewczynki mam info z Douglasa, że Laury Mercier nie będzie w listopadzie, prawdopodobnie w grudniu, ale jeszcze nic nie wiedzą, bo ponoć dogadać się nie mogą A o Mac-u nawet nie słyszały,że ma być w ich sieci na terenie PL.

Juz jakis czas temu pisalam, ze LM i MAC w perfumeriach po nowym roku maja byc.

Napisane przez OlaM

A ja Ci powiem, że sobie Ciebie wyjątkowo w takich okolicznościach przyrody wyobrażam - może dlatego, że zapamietałam Twoje zamiłowanie do ciemnej zieleni, a to mi się właśnie z lasem kojarzy . W takich barwach wtopiłabyś się w tło idealnie .

Kupilam sobie tydzien temu czarny plaszcz, wiec tak ladnie sie juz nie wtopie. Poza tym nie ma na swiecie takiej ilosci Carexu, ktora sprawilaby, ze z wlasnej woli pojde z przyroda obcowac.

[zochawks]

Ojj dziewczyny nie wiecie co tracicie nie idąc do lasu nawet na grzyby. Mnie to maksymalnie odpręża i relaksuje. Spacerek półgodzinny po lesie to miód na moje skołatane nerwy. Uwielbiam łazić po krzakach w szczególności wiosną. Kwiecień maj to najpiękniejsze miesiące bo do życia budzą sie pszczoły. Lata tego mnóstwo ehhh.

Grzyby uwielbiam zbierać ale nie lubie ich jeść tzn w bigosie grzybek czy w kapuście z grochem to zjem ale nie jestem smakoszem. Oczywiście co do zatruć grzybami to nie wiem co Ci ludzie mają w głowie zeby zbierać coś czego nie są 100% pewni. Wiadomo ze małe owocniki mogą być bardzo podobne do muchomorów ale ciołki zbierają, jedzą i później o wątrobę proszą.

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez milka-pilka

Nie dla każdego Ja zorganizowałam ślub w 3 m-ce i cieszę się, że obydwoje z TZtem mamy rodziny, które podobnie podeszły do sprawy, czyli bez tzw. "pompy". Gdyby nie to, że chcieliśmy, by w ceremonii uczestniczyła też moja pasierbica (podawała nam obrączki) i wychodziła z nami z UC to najchętniej wzięłabym ślub gdzieś w innym kraju - tylko my i świadkowie np. bez tych całych ceregieli
Dla mnie najpiękniejszym momentem/dniem były oświadczyny TZta - bardzo się postarał, a generalnie chłopak opiera się tradycji - i tego dnia nie zapomnę nigdy

My też bez pompy, raczej skromny ślub. Toteż dużo do organizowania nie ma Ja ogólnie nie lubię robić szumu wokół uroczystości czy świąt, bo ważna treść, forma niekoniecznie
A oświadczyny (też tradycyjne ale z pomysłem) również na zawsze zapamiętam

Napisane przez zochawks

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

Gratulacje! Ja ostatnio odnoszę wrażenie, że na Kujawach potrzebują praktycznie tylko ludzi do call center, brukarzy i pracowników oddziałów bankowych Z rzadka ewentualnie kogoś o bardzo wąskiej specjalizacji w danej dziedzinie.

[milka-pilka]

Napisane przez zochawks

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

Wspaniale! Świetna wiadomość!

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43392623]My też bez pompy, raczej skromny ślub. Toteż dużo do organizowania nie ma Ja ogólnie nie lubię robić szumu wokół uroczystości czy świąt, bo ważna treść, forma niekoniecznie
A oświadczyny (też tradycyjne ale z pomysłem) również na zawsze zapamiętam[/QUOTE]
Zatem szczęściara z Ciebie Ja zdecydowanie bardziej wolę robić remonty

[zochawks]

Napisane przez milka-pilka

Wspaniale! Świetna wiadomość!


Zatem szczęściara z Ciebie Ja zdecydowanie bardziej wolę robić remonty

Ramont zrobiliśmy i to taki fest gruntowny. Doprowadzenie mieszkania do gołych betonów chyba jeszcze większa frajda z wybieraniem płytek, tapet niż szukanie sukienki ślubnej (co mnie doprowadzało do chorej rozpaczy)

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43392623]My też bez pompy, raczej skromny ślub. Toteż dużo do organizowania nie ma Ja ogólnie nie lubię robić szumu wokół uroczystości czy świąt, bo ważna treść, forma niekoniecznie
A oświadczyny (też tradycyjne ale z pomysłem) również na zawsze zapamiętam


Gratulacje! Ja ostatnio odnoszę wrażenie, że na Kujawach potrzebują praktycznie tylko ludzi do call center, brukarzy i pracowników oddziałów bankowych Z rzadka ewentualnie kogoś o bardzo wąskiej specjalizacji w danej dziedzinie.[/QUOTE]


Mój mąż chciał mi się oświadczyć w lesie na grzybach taki z niego krejzol ale w sumie nasze zareczyny były zwyczajne bez niespodzianek i wielkiej tajemnicy. Wiedziałam że ma pierścionek przy sobie ja to taki szpieg jestem i niestety w gradobiciu moich pytań podpowiedział mi

Co do pracy to niestety ale Bydgoszcz to dno jeśli chodzi o znalezienie pracy. Wszystko albo telemarketing albo z grupą inwalidzką. Praca dla faceta by sie znalazła ale na budowie

Tak w temacie to znalazłam cień troche przypominający Rose Popilia Armaniusza

[ilios]

Napisane przez zochawks

Ojj dziewczyny nie wiecie co tracicie nie idąc do lasu nawet na grzyby. Mnie to maksymalnie odpręża i relaksuje. Spacerek półgodzinny po lesie to miód na moje skołatane nerwy. Uwielbiam łazić po krzakach w szczególności wiosną. Kwiecień maj to najpiękniejsze miesiące bo do życia budzą sie pszczoły. Lata tego mnóstwo ehhh.

Grzyby uwielbiam zbierać ale nie lubie ich jeść tzn w bigosie grzybek czy w kapuście z grochem to zjem ale nie jestem smakoszem. Oczywiście co do zatruć grzybami to nie wiem co Ci ludzie mają w głowie zeby zbierać coś czego nie są 100% pewni. Wiadomo ze małe owocniki mogą być bardzo podobne do muchomorów ale ciołki zbierają, jedzą i później o wątrobę proszą.

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

ale ja bardzo lubie chodzic po lesie ale nie na grzyby wole isc sobie na spacer z moim psem
grzybow nie lubie zbierac, a juz zwlaszcza obierac potem nie dosc, ze to brudne, jakies maslaki to sie kleja, ze masakra.. to jeszcze co 2 grzyb ma bonusowego mieszkanca w postaci robakow

jak ide sobie do lasu to lubie sie cieszyc tym, co mnie otacza, a nie ze skupieniem wpatrywac sie w sciolke czy przypadkiem grzyb jakis nie rosnie ale wiem, ze wiele osob lubi ta zabawe.. ja akurat grzyby czasami lubie zjesc, wiec sie ciesze jak tata mego TZa idzie na grzyby, a potem dostajemy jakies grzybki w smietanie czy occie - i wszyscy sa szczesliwi


GRATULACJE

[zochawks]

Maślaki lubie zbierać i obierać no i jeść bo uważam że to najsmaczniejsze grzyby ever.

Mam nadzieję że po tych 6 miesiącach znajdą dla mnie etat na dłuższą metę.
Dzięki dziewczyny za Wasze gratki

Ide Zbuntowanego anioła obejrzeć hehee

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez milka-pilka

Zatem szczęściara z Ciebie Ja zdecydowanie bardziej wolę robić remonty

Milko, remont też bym chętnie zrobiła, ale nie mam co remontować - lokum własnego niet
W ogóle trochę ze mnie artystyczna dusza od zawsze, chętnie pourządzam nasze mieszkanie, kiedy już się własnego dorobimy. Mam nawet folder z inspiracjami i czasami przeglądam sieć w poszukiwaniu ciekawych rozwiązań

Napisane przez zochawks

Ramont zrobiliśmy i to taki fest gruntowny. Doprowadzenie mieszkania do gołych betonów chyba jeszcze większa frajda z wybieraniem płytek, tapet niż szukanie sukienki ślubnej (co mnie doprowadzało do chorej rozpaczy)

Suknie praktycznie wszystkie nieładne, a jeśli już faktycznie zdarzy się ładna, to ma jeszcze 'ładniejszą' cenę
W temacie remontów - ktoś mi ostatnio mówił, że przykładowo dobrych murarzy trzeba zamawiać 2 lata przed rozpoczęciem budowy

Mój mąż chciał mi się oświadczyć w lesie na grzybach taki z niego krejzol ale w sumie nasze zareczyny były zwyczajne bez niespodzianek i wielkiej tajemnicy. Wiedziałam że ma pierścionek przy sobie ja to taki szpieg jestem i niestety w gradobiciu moich pytań podpowiedział mi

Co do pracy to niestety ale Bydgoszcz to dno jeśli chodzi o znalezienie pracy. Wszystko albo telemarketing albo z grupą inwalidzką. Praca dla faceta by sie znalazła ale na budowie

W Bdg i tak więcej ofert niż w Piernikowie

Tak w temacie to znalazłam cień troche przypominający Rose Popilia Armaniusza

Zalinkuj

[Taszanta]

Napisane przez myszka__77

Za reklamę płytek nic nie biorę, bo to rodzinny interes

No można się domyślić, ale chodziło mi bardziej o to że to bardzo szokuje na kosmetycznym blogu- oczywiście piszę o sobie, może inni nie zwracają na to uwagi dla mnie to właśnie znak, że autor nie prowadzi takiego bloga żeby dzielić się swoją pasją, ale robi to bo na "coś" liczy

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------

Napisane przez zochawks

Maślaki lubie zbierać i obierać no i jeść bo uważam że to najsmaczniejsze grzyby ever.

Mam nadzieję że po tych 6 miesiącach znajdą dla mnie etat na dłuższą metę.
Dzięki dziewczyny za Wasze gratki

Ide Zbuntowanego anioła obejrzeć hehee

Gratulacje a co będziesz ciekawego robić?

[Soso]

Napisane przez zochawks

Ojj dziewczyny nie wiecie co tracicie nie idąc do lasu nawet na grzyby. Mnie to maksymalnie odpręża i relaksuje. Spacerek półgodzinny po lesie to miód na moje skołatane nerwy. Uwielbiam łazić po krzakach w szczególności wiosną. Kwiecień maj to najpiękniejsze miesiące bo do życia budzą sie pszczoły. Lata tego mnóstwo ehhh.

Grzyby uwielbiam zbierać ale nie lubie ich jeść tzn w bigosie grzybek czy w kapuście z grochem to zjem ale nie jestem smakoszem. Oczywiście co do zatruć grzybami to nie wiem co Ci ludzie mają w głowie zeby zbierać coś czego nie są 100% pewni. Wiadomo ze małe owocniki mogą być bardzo podobne do muchomorów ale ciołki zbierają, jedzą i później o wątrobę proszą.

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

Gratuluję pracy

Moi rodzice uwielbiają chodzić na grzyby, ja jako dziecko też chodziłam. W tym roku byłam raz, (choć skołatanych nerwów nie miewam .), i to właściwie pierwszy raz odkąd mieszkam w Trójmieście (od 8 lat ), Tżetowi się podobało, bo on w ogole nigdy wcześniej grzybów nie zbierał A swoją drogą trzeba widzieć mojego Tżeta w przygotowaniach , jak rzuciłam pomysł, ze może na grzyby, i miałam na myśli coś w pobliżu Gdanska, ale nie Ad rozkminił w necie mapy występowania grzybów, itd itp i w rezulatcie pojechaliśmy do Borów Tucholskich. Plus, że pięknie tam.

[OlaM]

Zocha - gratulacje! Oby praca była była na dłużej .

Co do spacerów, to ja lubię bardzo, nie tylko po lesie. Najczęściej spaceruję z piesiulem. Natomiast na grzyby chodziłam głównie podczas wypadów na Mazury, ale bynajmniej nie w celach zbierania . Wyszukiwałam sobie takie prawdziwe muchomory, czerwone w białe kropki (śliczne są), cykałam fotki i szłam dalej . Tak w ogóle to mnie przebywanie w okolicznościach przyrody bardzo odstresowuje i dlatego każdą formę obcowania z naturą uwielbiam.

[milka-pilka]

Ja kiedyś zbierałam grzyby z babcią. Nauczyła mnie rozróżniać poszczególne gatunki. Mieszkałyśmy prawie w lesie

Napisane przez zochawks

Ramont zrobiliśmy i to taki fest gruntowny. Doprowadzenie mieszkania do gołych betonów chyba jeszcze większa frajda z wybieraniem płytek, tapet niż szukanie sukienki ślubnej (co mnie doprowadzało do chorej rozpaczy)

Oooo, zdecydowanie bardziej wolę wyszukiwać kafelki i farby, i różne takie (sama lubię też wykańczać drobne rzeczy, bo jestem mega dokładna, tylko wielu narzędzi mi brakuje) niż szykować przyjęcia.

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43393280]
Milko, remont też bym chętnie zrobiła, ale nie mam co remontować - lokum własnego niet
W ogóle trochę ze mnie artystyczna dusza od zawsze, chętnie pourządzam nasze mieszkanie, kiedy już się własnego dorobimy. Mam nawet folder z inspiracjami i czasami przeglądam sieć w poszukiwaniu ciekawych rozwiązań [/QUOTE]
To życzę Tobie i Twojemu TZtowi żebyście jak najszybciej to możliwe mieli własne lokum i żebyś mogła swą artystyczną duszę jeszcze bardziej rozwinąć

[71f1a49ccdda6499050838d6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff1a659f]

Napisane przez milka-pilka

To życzę Tobie i Twojemu TZtowi żebyście jak najszybciej to możliwe mieli własne lokum i żebyś mogła swą artystyczną duszę jeszcze bardziej rozwinąć

Dziękujemy


Milko, a jak się czujecie Ty i Maleństwo? Znasz już płeć (bo to chyba jakoś ok. 20 tygodnia wiadomo?)?

[Solciuchna]

Z racji, że zaglądam tu jedynie z doskoku, to nie wiem, czy była już podawana informacja o tym, ale sklep Bobbi Brown niedługo ma zostać otwarty w C H Plac Unii w Warszawie

Btw, widzę, że poruszacie tu tematy, w które jestem ostatnio uwikłana, i z powodu których tak rzadko tu zaglądam

Napisane przez milka-pilka

Co do blogów - mnie luksus nie przyciąga, pomysł - tak Internet jest demokratyczny, dzięki niemu każdy może być twórcą. Niewątpliwie przynosi to wiele korzyści. Jednak szablony w blogspocie czy wordpressie to nie wszystko - żeby być czytanym i szanowanym - trzeba przede wszystkim umieć pisać (jeśli blog zawiera teksty, a nie same zdjęcia), lekkości w pisaniu nie posiada każdy (niestety ), ogarniać layout (czyli grafikę i estetykę strony) oraz zdjęcia (kompozycję, technikę oraz rzetelność w przypadku swatchy).
No i trzeba mieć jakiś pomysł. Jak ze wszystkim.

Ja osobiście zaglądam do Krysi (Temptalia), gdy chcę się dowiedzieć co nowego będzie w sklepach a blog modowy, który oglądam to The Sartoralist - klasyk z pomysłem, czasem zaglądam też do Garance Dore

Mam takie samo zdanie Widzę, że podobne blogi oglądamy Uwielbiam Garance, jest dla mnie ogromną inspiracją. Chciałabym zostać ilustratorką, tak jak ona

Napisane przez zochawks

Ojj dziewczyny nie wiecie co tracicie nie idąc do lasu nawet na grzyby. Mnie to maksymalnie odpręża i relaksuje. Spacerek półgodzinny po lesie to miód na moje skołatane nerwy. Uwielbiam łazić po krzakach w szczególności wiosną. Kwiecień maj to najpiękniejsze miesiące bo do życia budzą sie pszczoły. Lata tego mnóstwo ehhh.

Napisane przez zochawks

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

Gratulacje

Ja też jestem na etapie szukania pracy, ale jakoś za wiele sobie nie obiecuję. Pewnie pozostanę freelancerem (ilustracja, grafika, fotografia etc.). Zresztą jakoś nie ciągnie mnie do korporacji

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43393280]
Milko, remont też bym chętnie zrobiła, ale nie mam co remontować - lokum własnego niet
W ogóle trochę ze mnie artystyczna dusza od zawsze, chętnie pourządzam nasze mieszkanie, kiedy już się własnego dorobimy. Mam nawet folder z inspiracjami i czasami przeglądam sieć w poszukiwaniu ciekawych rozwiązań [/QUOTE]
Też mam takie foldery
Ja i mój TŻ jesteśmy akurat świeżo po remoncie naszego gniazdka. Zabawne, że kiedy myśleliśmy o mieszkaniu w kategoriach przyszłości, to urządzanie go wydawało nam się takie fascynujące. Jednak po pół roku codziennego jeżdżenia do Praktikera, Ikei, Agaty, BRW, Castormy, Brikomana, etc., mamy już tego wszystkiego po dziurki w nosie

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43393280]Suknie praktycznie wszystkie nieładne, a jeśli już faktycznie zdarzy się ładna, to ma jeszcze 'ładniejszą' cenę [/QUOTE]
No Ale póki co odłożyłam ślub na za dwa lata, nie chce mi się teraz zaprzątać sobie tym głowy
W ogóle polskie tradycje weselne mnie osłabiają...

[zochawks]

[1=71f1a49ccdda6499050838d 6b2ef76d32f6aae36_5f5aaff 1a659f;43393280]
Milko, remont też bym chętnie zrobiła, ale nie mam co remontować - lokum własnego niet
W ogóle trochę ze mnie artystyczna dusza od zawsze, chętnie pourządzam nasze mieszkanie, kiedy już się własnego dorobimy. Mam nawet folder z inspiracjami i czasami przeglądam sieć w poszukiwaniu ciekawych rozwiązań



Suknie praktycznie wszystkie nieładne, a jeśli już faktycznie zdarzy się ładna, to ma jeszcze 'ładniejszą' cenę
W temacie remontów - ktoś mi ostatnio mówił, że przykładowo dobrych murarzy trzeba zamawiać 2 lata przed rozpoczęciem budowy


W Bdg i tak więcej ofert niż w Piernikowie

Zalinkuj[/QUOTE]

Niestety znaleźć ładną suknię w której bedzie sie ładnie wyglądało to sukces na miarę odkrycia drugiego Słońca.

Co do remontów to ja na płytkarza miałam czekać 3 miesiące gdzie on mi był potrzebny na już.
Mieszkanie mam od rodziców tzn kiedyś w nim mieszkaliśmy i wyprowadziliśmy się na wieś do domku ale wróciłam do starego mieszkania w bloku razem z mężem.
Własne M4 to coś fantastycznego ale chyba bym sie nie zdecydowała na wzięcie kredytu na 30-40 lat aby kupić mieszkanie w bloku.

Dziś robiłam zdjęcia i w najbliższym czasie pojawi się na blogu "odpowiednik" armaniusza. To bedzie niespodzianka.

Napisane przez Taszanta

No można się domyślić, ale chodziło mi bardziej o to że to bardzo szokuje na kosmetycznym blogu- oczywiście piszę o sobie, może inni nie zwracają na to uwagi dla mnie to właśnie znak, że autor nie prowadzi takiego bloga żeby dzielić się swoją pasją, ale robi to bo na "coś" liczy

---------- Dopisano o 13:40 ---------- Poprzedni post napisano o 13:39 ----------



Gratulacje a co będziesz ciekawego robić?

Praca w Zakładzie Medycyny Nuklearnej Pozytonowa Tomografia Emisyjna czyli PET. Cholernie drogie badania bede wykonywać

Napisane przez Soso

Gratuluję pracy

Moi rodzice uwielbiają chodzić na grzyby, ja jako dziecko też chodziłam. W tym roku byłam raz, (choć skołatanych nerwów nie miewam .), i to właściwie pierwszy raz odkąd mieszkam w Trójmieście (od 8 lat ), Tżetowi się podobało, bo on w ogole nigdy wcześniej grzybów nie zbierał A swoją drogą trzeba widzieć mojego Tżeta w przygotowaniach , jak rzuciłam pomysł, ze może na grzyby, i miałam na myśli coś w pobliżu Gdanska, ale nie Ad rozkminił w necie mapy występowania grzybów, itd itp i w rezulatcie pojechaliśmy do Borów Tucholskich. Plus, że pięknie tam.

Dzięki

Bory Tucholskie to niby raj dla grzybiarzy ale ja mam pod nosem 2 fajne lasy wprawdzie tylko podgrzybki (u nas mówimy czarne łebki) ale jest ciekawie. Ostatnio namówiłam moją mamuśkę na przejście się po małym i bardzo młodym zagajniku. Zebrałyśmy 17 prawdziwków gdzie w lesie nie było ani jednego.

Napisane przez OlaM

Zocha - gratulacje! Oby praca była była na dłużej .

Co do spacerów, to ja lubię bardzo, nie tylko po lesie. Najczęściej spaceruję z piesiulem. Natomiast na grzyby chodziłam głównie podczas wypadów na Mazury, ale bynajmniej nie w celach zbierania . Wyszukiwałam sobie takie prawdziwe muchomory, czerwone w białe kropki (śliczne są), cykałam fotki i szłam dalej . Tak w ogóle to mnie przebywanie w okolicznościach przyrody bardzo odstresowuje i dlatego każdą formę obcowania z naturą uwielbiam.

Dzięki
U rodziców lasy są "pod domem" więc zawsze biorę moją psinę i idziemy na kulanie się na mchu. To obowiązkowa atrakcja mojej Azy.

Napisane przez milka-pilka

Ja kiedyś zbierałam grzyby z babcią. Nauczyła mnie rozróżniać poszczególne gatunki. Mieszkałyśmy prawie w lesie


Oooo, zdecydowanie bardziej wolę wyszukiwać kafelki i farby, i różne takie (sama lubię też wykańczać drobne rzeczy, bo jestem mega dokładna, tylko wielu narzędzi mi brakuje) niż szykować przyjęcia.


To życzę Tobie i Twojemu TZtowi żebyście jak najszybciej to możliwe mieli własne lokum i żebyś mogła swą artystyczną duszę jeszcze bardziej rozwinąć

Każdemu powtarzam że jak bedzie chciał jakąś pomoc w remoncie to ja bardzo chętnie doradzę Ogolnie to bardzo fajną mają prace dekoratorzy wnętrz.

Wesele fajnie sie planuje jak nikt sie nie wtrąca ale oczywiście to nie takie proste.

Napisane przez Solciuchna

Z racji, że zaglądam tu jedynie z doskoku, to nie wiem, czy była już podawana informacja o tym, ale sklep Bobbi Brown niedługo ma zostać otwarty w C H Plac Unii w Warszawie

Btw, widzę, że poruszacie tu tematy, w które jestem ostatnio uwikłana, i z powodu których tak rzadko tu zaglądam


Mam takie samo zdanie Widzę, że podobne blogi oglądamy Uwielbiam Garance, jest dla mnie ogromną inspiracją. Chciałabym zostać ilustratorką, tak jak ona





Gratulacje

Ja też jestem na etapie szukania pracy, ale jakoś za wiele sobie nie obiecuję. Pewnie pozostanę freelancerem (ilustracja, grafika, fotografia etc.). Zresztą jakoś nie ciągnie mnie do korporacji


Też mam takie foldery
Ja i mój TŻ jesteśmy akurat świeżo po remoncie naszego gniazdka. Zabawne, że kiedy myśleliśmy o mieszkaniu w kategoriach przyszłości, to urządzanie go wydawało nam się takie fascynujące. Jednak po pół roku codziennego jeżdżenia do Praktikera, Ikei, Agaty, BRW, Castormy, Brikomana, etc., mamy już tego wszystkiego po dziurki w nosie


No Ale póki co odłożyłam ślub na za dwa lata, nie chce mi się teraz zaprzątać sobie tym głowy
W ogóle polskie tradycje weselne mnie osłabiają...

Dzięki

Powodzenia w szukaniu pracy.

Hehe rozumiem bo na początku to frajda wyszukiwać wzory i kolory ale później aż boli głowa od mnogości tego wszystkiego. Najgorsze jest to że wszystko co piękne i najbardziej nam sie podoba to jest cholernie drogie i nie stać na takie szaleństwa.
My mieliśmy ślub wcześniej i kasę z prezentów przeznaczyliśmy właśnie na kompletny remont mieszkania. Oczywiście zabrakło ale uważam że to najlepiej zainwestowane pieniądze jakie kiedykolwiek wydałam.

[damon]

Napisane przez zochawks

Ojj dziewczyny nie wiecie co tracicie nie idąc do lasu nawet na grzyby. Mnie to maksymalnie odpręża i relaksuje. Spacerek półgodzinny po lesie to miód na moje skołatane nerwy. Uwielbiam łazić po krzakach w szczególności wiosną. Kwiecień maj to najpiękniejsze miesiące bo do życia budzą sie pszczoły. Lata tego mnóstwo ehhh.

Grzyby uwielbiam zbierać ale nie lubie ich jeść tzn w bigosie grzybek czy w kapuście z grochem to zjem ale nie jestem smakoszem. Oczywiście co do zatruć grzybami to nie wiem co Ci ludzie mają w głowie zeby zbierać coś czego nie są 100% pewni. Wiadomo ze małe owocniki mogą być bardzo podobne do muchomorów ale ciołki zbierają, jedzą i później o wątrobę proszą.

Dziewczyny musze sie pochwalić Dostałam pracę jak na razie na 6 miesięcy ale to już coś.

Gratulację!!! Praca fajna rzecz Nawet, gdy podwładni to w 80% mężczyźni i to z dziada, pradziada Kaszubi

Ja grzyby uwielbiam zbierać, traktuję to jak polowanie. Pójdę do lasu i już wzrok ucieka mi w dół. A ile razy z biegania w lesie wróciłam z poupychanymi po kieszeniach prawdziwkami i rękoma pełnymi rydzów!!! Biegnę i łypię okiem w bok. Z tego powodu wybieram teraz trasę bulwarem nadmorskim ( szumna nazwa drogi z kocich łbów między Jastrzębią a Władkiem).

I trochę się pochwalę moją córcią- po dwóch startach w klubowych mistrzostwach Polski w pływaniu w płetwach, jest na 17 miejscu w rankingu zawodników swojej kategorii

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez zochawks

Dziś robiłam zdjęcia i w najbliższym czasie pojawi się na blogu "odpowiednik" armaniusza. To bedzie niespodzianka.

Po co pisalas o tym odpowiedniku skoro nie chcesz tu podac nazwy? Dla mnie to wyglada jak jakies dziwaczne napedzanie czytelnikow. Napisalas o odpowiedniku. Zadano Ci o niego konkretne pytanie a tu nagle jakas wielka tajemnica niczym Swiety Graal.
Niezbyt to fajnie wyglada.

[ranka]

Bydgoszcz to miasto moich studiow

gratuluje Zochawsk pracy !!

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43395715

Nowy watek .

[Soso]

Napisane przez zochawks

Niestety znaleźć ładną suknię w której bedzie sie ładnie wyglądało to sukces na miarę odkrycia drugiego Słońca.

Co do remontów to ja na płytkarza miałam czekać 3 miesiące gdzie on mi był potrzebny na już.
Mieszkanie mam od rodziców tzn kiedyś w nim mieszkaliśmy i wyprowadziliśmy się na wieś do domku ale wróciłam do starego mieszkania w bloku razem z mężem.
Własne M4 to coś fantastycznego ale chyba bym sie nie zdecydowała na wzięcie kredytu na 30-40 lat aby kupić mieszkanie w bloku.

Dziś robiłam zdjęcia i w najbliższym czasie pojawi się na blogu "odpowiednik" armaniusza. To bedzie niespodzianka.



Praca w Zakładzie Medycyny Nuklearnej Pozytonowa Tomografia Emisyjna czyli PET. Cholernie drogie badania bede wykonywać


Dzięki

Bory Tucholskie to niby raj dla grzybiarzy ale ja mam pod nosem 2 fajne lasy wprawdzie tylko podgrzybki (u nas mówimy czarne łebki) ale jest ciekawie. Ostatnio namówiłam moją mamuśkę na przejście się po małym i bardzo młodym zagajniku. Zebrałyśmy 17 prawdziwków gdzie w lesie nie było ani jednego.


Dzięki
U rodziców lasy są "pod domem" więc zawsze biorę moją psinę i idziemy na kulanie się na mchu. To obowiązkowa atrakcja mojej Azy.



Każdemu powtarzam że jak bedzie chciał jakąś pomoc w remoncie to ja bardzo chętnie doradzę Ogolnie to bardzo fajną mają prace dekoratorzy wnętrz.

Wesele fajnie sie planuje jak nikt sie nie wtrąca ale oczywiście to nie takie proste.

Dzięki

Powodzenia w szukaniu pracy.

Hehe rozumiem bo na początku to frajda wyszukiwać wzory i kolory ale później aż boli głowa od mnogości tego wszystkiego. Najgorsze jest to że wszystko co piękne i najbardziej nam sie podoba to jest cholernie drogie i nie stać na takie szaleństwa.
My mieliśmy ślub wcześniej i kasę z prezentów przeznaczyliśmy właśnie na kompletny remont mieszkania. Oczywiście zabrakło ale uważam że to najlepiej zainwestowane pieniądze jakie kiedykolwiek wydałam.

Nie rozumiem takiego podejścia to lepiej płacić komuś za wynajem, w dodatku bez możliwości przeprowadzenia większych zmian w lokalu? My obecne mieszkanie mamy na kredyt, co więcej nie zamierzamy go spłacać wcześniej, myślimy o kupnie drugiego pod wynajem, a jeśli kiedyś wybudujemy lub kupimy dom to oba mieszkania będziemy wynajmować. Opłaty jakie mamy za to mieszkanie są dość podobne do tych, które płaciliśmy za wynajem.

Napisane przez damon

Gratulację!!! Praca fajna rzecz Nawet, gdy podwładni to w 80% mężczyźni i to z dziada, pradziada Kaszubi

Ja grzyby uwielbiam zbierać, traktuję to jak polowanie. Pójdę do lasu i już wzrok ucieka mi w dół. A ile razy z biegania w lesie wróciłam z poupychanymi po kieszeniach prawdziwkami i rękoma pełnymi rydzów!!! Biegnę i łypię okiem w bok. Z tego powodu wybieram teraz trasę bulwarem nadmorskim ( szumna nazwa drogi z kocich łbów między Jastrzębią a Władkiem).

I trochę się pochwalę moją córcią- po dwóch startach w klubowych mistrzostwach Polski w pływaniu w płetwach, jest na 17 miejscu w rankingu zawodników swojej kategorii

Gratulacje dla córy

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:20 ----------

Napisane przez jamestown

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post43395715

Nowy watek .

ekhm sorry :P

[OlaM]

W związku z przekroczeniem magicznej liczby 5 tys. postów zamykam wątek
Link do nowej części wyżej.